Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

hello

ucho mnie boli i mam zatkane

[joasia2512]

Napisane przez alkamor

gosiunia - no to ten 3 bit to inna nazwa krówki pasha powiadasz ?? mnie się zawsze wydawało, że to na Wielkanoc się robi no ale ja nie robię więc nie wiem a kalendarz to wiem o co Ci chodzi bo my w zeszłym roku taki teściowej robiliśmy

laski myślicie, że w czwartek można zrobić miodownik??

Ja zamierzam dziś upiec placki. W sumie to będe robić to ciasto pierwszy raz, tz bardzo je lubi i kojarzy mu się z świętami.

A 3bita robię trochę inaczej. Zamiast budyniu daje masę karpatkową ale już mi się ono troche przejadło.

Niedawno znalazłam przepis na fajne i szybkie ciasto bananowiec z tofii ale robiłam je dwa tygodnie temu.

Napisane przez anya_krk

pamięta któraś tę bajkę? co roku leciała na tvp1 wieczorem w wigilię, ale kogo bym nie pytała to nikt nie pamięta

Ja pamiętam.

Filip właśnie porysował mi ścianę w salonie, dobrze ze jednak przed świętami nie malowaliśmy.

[Sandra89]

Cześć

Padnięta jestem, byłam dzisiaj babci pomóc.

My gotujemy z mamą dopiero w czwartek, mama piecze karpatkę i makowca zamówiłyśmy bo pysznego robią

Zaraz zasnę

[gabriellao0]

ja mam tylko ze
20 uszek
20 pierogów
kilka schabowych,
pieczenie takie a'la z karkówki i czegoś tam jeszcze
bigos
ciasto podkradnę mamie jakieś
na wigilię jadę do teściowej
a święta pewnie i tak u mamy będę ogólnie

może sobie sałatkę jakąś zrobię, ale jaką???
brak pomysłu

[jo@n@]

[Sandra89]

Jo@n@ kliknęłam Tobie

[jo@n@]

Napisane przez Sandra89

Jo@n@ kliknęłam Tobie

Ale i tak 0 szans na wygraną mam

Dobijcie mnie, nie dość że katar i kaszel mam to jeszcze @ dostałam rano
I Bartek się przesikał po nocy i mam nadzieję, ze nie zdążył zmarznąć. I tak od niego uciekam, zeby go nie zarazić a trochę ciężko bo sami w domu jesteśmy

[buziaczekk]

Napisane przez jo@n@

Ale i tak 0 szans na wygraną mam

Dobijcie mnie, nie dość że katar i kaszel mam to jeszcze @ dostałam rano
I Bartek się przesikał po nocy i mam nadzieję, ze nie zdążył zmarznąć. I tak od niego uciekam, zeby go nie zarazić a trochę ciężko bo sami w domu jesteśmy

Ja tez

[anya_krk]

[gabriellao0]

a ja od lipca 2008 miałam aż jedną i pół @
hihihiihiiii
fajnie tak

[alkamor]

a ja gdzieś w święta powinnam dostać

lecę za pół godziny do pracy

[anya_krk]

Napisane przez alkamor

a ja gdzieś w święta powinnam dostać

lecę za pół godziny do pracy

na stałe pracujesz?

[monix0]

Cześć Wam
Jo@n@ szybkiego powortu do zdrowia
Alkamor oby Ci sie ucho odetkało
Joanna też mam w domu takiego picasso
Lachkasia z tego co kojarze to TY tez byłaś pociągająca ostatanio?jak zdrówko?
Mi się skończyła @ i się bardzo ciesze
Mam wolne, robie pranie...powinnam sprzątać w końcu, ale mam lenia
Przed chwilą wróciłam od lekarza, byliśmy na piechote, wydawało mi się,że trwa to wieczność...
Dawid uwielbia wszytskie emotki i probuje je naśladowąc

[Tun1a]

Witam!
Choruski do łóżek! Oczywiście nie ma takiej możliwości, ale pomarzyć można

Zaraz mamy wizytę u endokrynologa na drugim końcu miasta. Tak jak Monix na piechotę (tj. z wózkiem). No zobaczymy czy powie, że Ola ok, czy zleci dodatkowe badania
Jakoś sobie nie wyobrażam żeby Oli zrobić USG tarczycy

[mati393]

Czesc
od wczoraj jestesmy w domu. Jest ciezko nawet bardzo. Mania budzila sie w nocy co godzine. Possie piers chwilke i zasypia i nie moge jej dobudzic a potem sie budzi glodna. Troche jestem podlamana tym po w szpitalu spala po 3-4 godziny. Jak bede miala chwilke to wrzuce jakies zdjecia. Tylek okropnie mnie boli i nie moge siedziec. Mikolaj nie do konca wie o co chodzi ale na razie nie jest jakos okropnie zazdrosny.

[anya_krk]

Napisane przez mati393

Czesc
od wczoraj jestesmy w domu. Jest ciezko nawet bardzo. Mania budzila sie w nocy co godzine. Possie piers chwilke i zasypia i nie moge jej dobudzic a potem sie budzi glodna. Troche jestem podlamana tym po w szpitalu spala po 3-4 godziny. Jak bede miala chwilke to wrzuce jakies zdjecia. Tylek okropnie mnie boli i nie moge siedziec. Mikolaj nie do konca wie o co chodzi ale na razie nie jest jakos okropnie zazdrosny.

Tun1a

[gosiunia22]

Dzień dobry!

Napisane przez alkamor

gosiunia - no to ten 3 bit to inna nazwa krówki pasha powiadasz ?? mnie się zawsze wydawało, że to na Wielkanoc się robi no ale ja nie robię więc nie wiem a kalendarz to wiem o co Ci chodzi bo my w zeszłym roku taki teściowej robiliśmy

laski myślicie, że w czwartek można zrobić miodownik??

Tak, 3-bit to coś w rodzaju krówki Uwielbiam! A pascha niby jest wielkanocna, ale ponieważ wszyscy sie u nas nią zajadają, będzie i na Wigilię.

Napisane przez mati393

Czesc
od wczoraj jestesmy w domu. Jest ciezko nawet bardzo. Mania budzila sie w nocy co godzine. Possie piers chwilke i zasypia i nie moge jej dobudzic a potem sie budzi glodna. Troche jestem podlamana tym po w szpitalu spala po 3-4 godziny. Jak bede miala chwilke to wrzuce jakies zdjecia. Tylek okropnie mnie boli i nie moge siedziec. Mikolaj nie do konca wie o co chodzi ale na razie nie jest jakos okropnie zazdrosny.

Mati będzie dobrze. Myślę, że Malutka niebawem pzryzwyczai sie do pzresypiania choc 3 godzin. Najważniejsze, że ssie pierś - gorzej by było, gdybyś co godzinę musiała rozrabiać mleko Życzę Ci przespanych nocy, szybkiego wygojenia pupska i samych radości związanych z narodzinami Maluszka.


I jeszcze chciałam napisać o nocnikowej porażce. Nina powiedziała, że "boji piejucha" więc jej zdjęłam pampersa. Faktycznie pachwinka była obtarta, więc pusciłam Ninę po domu w samych rajstopach. I zlała się 5 razy na dywan , raz tylko udało się ją w połowie siusianaia przetransportować na nocnik, gdzie dokończyła sisi. Dostała brawa i jajo z niespodzianką na zachetę. Niestety kwadrans później znów narobiła pod siebie... a jak Wam idzie?

[monix0]

Tuna trzymam mocno za Zaplutka kochanego( takie mam zaległości,że nawet nie wiedziałam, że maproblemy z tarczycą:-()
Mati dużo siły i snu, oby Malutka odpuściła troche i szybko załapała,że długi sen jest fajny...i oby tyłek przestał szybko boleć,czekamy na zdjęcia
Gosiunia my w dzień bez pieluchy już długo chodzimy, jednak coraz częściej Dawidowi zdarza się zrobić w majtki to czy owo. Podejrzewam,że to przez to że na dwór chodzi z pieluchą i później głupieje czy może robić " w majty" czy nie.Zajęty zabawą też nie zawsze powie przed lecz w trakcie ....i jest beeeeeee...
Dawid chyba będzie chorywłaśnie obudził się z płaczem i kaszlem...

[gabriellao0]

GOSIA
to żadna porażka! Musisz sadzać ją po prostu a nie czekać aż zawoła i liczyć że za jakiś czas zakuma że trzeba wołać
Kaja chodzi w domu bez pamka i w dzień śpi tez bez
zakładam tylko na dwór i na noc
ale mało jest na dworze jak na razie
jak wróci do żłobka to też pójdzie w pampku
kupę woła 9znaczy woła siu-siu i robi kupę)
ale samego siku to jej się zawołać zdarzyło parę razy! a parę-parenaście razy zasikała dywan czy majty
brawo-przekupstwo-krzyki-płacze-groźby-prośby
nic nie działa nie wiem kiedy zadziała i zacznie wołać sama



MATI
a mi (jak rodziłam Kaję) mówili że po drugim tyłek boli mniej, jak nie natną to nawet na drugi dzień można usiąść spokojnie na pupę.
Widać jak wszystko tak i to od pupy zależy
powodzenia !

[Tun1a]

Mati niedługo Mała bedzie sie najadała. Teraz jeszcze nie wie o co w tym chodzi.

Gosiunia u nas było nocnikowanie na kupola. I działało do czasu aż Ola dostała antybiotyk. Teraz ma zatwardzenia takie, że ma otarcia i krew na kupolu. Boli ją kupa. Od kiedy odstawiłam antybiotyk jest lepiej, ale ona kojarzy nocnik z bólem i juz nie woła: pupa. A jak ją w trakcie produkcji pytam czy kupa to sie drze, że nie i ucieka, albo mi karze wyjść z pokoju.

Ola przeszła badanie wyjąco. Czyli w normie. Lekarka zarządziła badanie krwi na TSH co pół roku i to tyle

[monix0]

Napisane przez Tun1a

Mati niedługo Mała bedzie sie najadała. Teraz jeszcze nie wie o co w tym chodzi.

Gosiunia u nas było nocnikowanie na kupola. I działało do czasu aż Ola dostała antybiotyk. Teraz ma zatwardzenia takie, że ma otarcia i krew na kupolu. Boli ją kupa. Od kiedy odstawiłam antybiotyk jest lepiej, ale ona kojarzy nocnik z bólem i juz nie woła: pupa. A jak ją w trakcie produkcji pytam czy kupa to sie drze, że nie i ucieka, albo mi karze wyjść z pokoju.Ola przeszła badanie wyjąco. Czyli w normie. Lekarka zarządziła badanie krwi na TSH co pół roku i to tyle

, biedna Olcia!takie traumatyczne przygody ma z nocnikiem,a dzieci są pamiętliwe co niektóre;>

Ja wiedziałam,że jak się pojawie to produkcja się zmniejszy

[jo@n@]

Napisane przez monix0

, biedna Olcia!takie traumatyczne przygody ma z nocnikiem,a dzieci są pamiętliwe co niektóre;>

Ja wiedziałam,że jak się pojawie to produkcja się zmniejszy

No laski po nocach żarcie gotują czy co? Albo odpoczywają po całodziennej robocie. Musi pani kierownik do porządku przywołać

[anya_krk]

Ja się melduję! Nażarłam się czekoladek "merci" a teraz popijam desperadoska
monix kochana jak mama? I jak przygotowania do sesji?

[jo@n@]

A ja mam czekoladę biało-czarną kawową

[monix0]

jo@n@ czy wymiana dzieciaczkami nadal aktualna?
Anya mama w szpitalu,najprawdopodobni ej spędzi tam Święta...a sesje mam dopiero za pół roku bo na mojej uczelni zdaje sie rocznie, a nie semestralnie.Płaci się też za rok, a nie za semestr...a jak u Ciebie?
a co u Was dziewczyny?
p.s. a ja się ograniczam słodyczowo...upiekłam marchewkowe i kusi

[anya_krk]

Napisane przez monix0

jo@n@ czy wymiana dzieciaczkami nadal aktualna?
Anya mama w szpitalu,najprawdopodobni ej spędzi tam Święta...a sesje mam dopiero za pół roku bo na mojej uczelni zdaje sie rocznie, a nie semestralnie.Płaci się też za rok, a nie za semestr...
a co u Was dziewczyny?
p.s. a ja się ograniczam słodyczowo...upiekłam marchewkowe i kusi

pozdrów mamusię

rocznie? jakoś tak dziwnie, to ja chyba wolę co semestr, przynajmniej mniej do nauki
ja też się ograniczam, ale dzisiaj dostałam (od teściowej ) to zjadłam

[jo@n@]

Napisane przez monix0

jo@n@ czy wymiana dzieciaczkami nadal aktualna?
Anya mama w szpitalu,najprawdopodobni ej spędzi tam Święta...a sesje mam dopiero za pół roku bo na mojej uczelni zdaje sie rocznie, a nie semestralnie.Płaci się też za rok, a nie za semestr...
a co u Was dziewczyny?
p.s. a ja się ograniczam słodyczowo...upiekłam marchewkowe i kusi

Aktualna. Mogę Bartasa zapakować w karton po Huggiesach i Ci posłać

Ja też się ograniczam ale taka chora jestem i jeszcze @ także jakąś przyjemność z życia muszę mieć

[anya_krk]

Jo@n@ były takie czekoladki w zestawie

[jo@n@]

Napisane przez anya_krk

Jo@n@ były takie czekoladki w zestawie

No lubię takie Merci. Zresztą ja lubię każde. A czekoladę taką wytropiłam Terravity. Dobra jest.
W odróżnieniu od mojego nieusłuchanego syna.

O jak tłoczno na dole tylko o słodyczach się zaczęło

[Tun1a]

Napisane przez monix0

, biedna Olcia!takie traumatyczne przygody ma z nocnikiem,a dzieci są pamiętliwe co niektóre;>

Ja wiedziałam,że jak się pojawie to produkcja się zmniejszy

dobra teraz nie do śmiechu tylko ku przestrodze będzie. Mojej koleżanki córka miała też tak jak Ola: jakiś lek dostała i miała problemy z zatwardzeniem. Problemy minęły, ale dziecko sie tak bało, że wstrzymywało sie potem, żeby tylko nie robić. Skończyło sie to szpitalem i pomocą psychologa. W wieku 5 lat dopiero to wyprostowali....
Mi lekarka kazała odczekać do czasu odstawienia antybiotyku i jak nic sie nie zmieni to przeleczyć jakimś środkiem przez tydzień, żeby nie doszło do "blokady psychicznej i wstrzymywania".
Antybiotyk odstawiony, ale chyba jednak problem nie zniknął. Jutro ide po ten środek zapisany przez lekarkę

Napisane przez jo@n@

No laski po nocach żarcie gotują czy co? Albo odpoczywają po całodziennej robocie. Musi pani kierownik do porządku przywołać

nareszcie kierowniczka na miejscu!

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Monix a kiedy Wy sie na stałe na wieś przeprowadzacie?

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Dzisiaj doła leczę. Zwolnili mi 4 koleżanki z tego 2 takie z którymi się zżyłam. No i szefa mi zwolnili. A szef zawsze mówił mi jak potrzebowałam sie zwolnić czy coś, że dziecko jest najważniejsze. Boje się że sie teraz bardzo pozmienia w pracy. Przede wszystkim nie ma moich koleżanek
A ja jestem na opiece i nie wiem co będzie jak wróce po Świętach do pracy.... Może też wylecę Chociaż ja nie mam za co.... teoretycznie