|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-12-29, 09:27 | #1861 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
niuniuniau - u nas przyjęcie po chrzcie to koszt 75 zł, w tym 3 dania gorące, mnóstwo przystawek (wędliny, śledzie, tatar, sałatki, roladki np. z łososia itd.), ciasto, kawa, herbata, napoje i duży tort na 40 osób (2 piętra, z którego zostało więcej niż pół)
---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Cytat:
Właśnie wiem, że odciąganie wzmaga laktację, ale one są właśnie jak bomby: twarde i z takimi grudkami i bolesne. Teraz piję tylko 1 herbatkę na laktację dziennie, rano. Lek homeopat. na laktację, który stosuję też zmniejszyłam dawkę z 2x5 granulek na 2x3 granulki, a chyba przejdę na raz rano 5 granulek.
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
|
2010-12-29, 10:09 | #1862 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ilona-u mnie jakiś czas temu zrobiło się to samo z jedzeniem w nocy je ładnie, ale w dzień raz jest ok a raz są straszne jazdy-je,je a nagle zaczyna płakać, macha rączkami i nóżkami,czasami to prostu wyje,potem się uspokaja...wczoraj po 15 dał taki koncert,że pojechaliśmy z nim do pediatry. No i taksłuchowo ok, pleśniawek brak,brzuszek miękki, uszy zdrowe, prawie 1kg przytył od 1 grudnia...o zębach nic nie mówiła....nie wiem co robić...pediatra powiedziała,że możemy mu jeszcze badanie moczu zrobić.No i chyba zrobimy,mąż dziś kupi woreczek i damy mocz do zbadania....ja już ledwo wytrzymuję.każde karmienie to stres dla mnie
|
2010-12-29, 10:19 | #1863 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
my powoli wracamy do rytmu dnia i nocy po tym świątecznym szaleństwie.. mały sie rozregulował budził się w noc za dużo wrażeń, no ale powoli powoli....
cellaris tak potwierdzam ząbki idą alami, pzrzesuwają się o milimert i spokój i tak wkółko aż wyjdą u nas jest względny spokój od 3 dni ale czuję ze za niedługo znowu się zacznie.. juz tak było, z 5 dni darcia się bo to nie płacz tylko darcie potem kilka spokoju i znowu... naked21 to będziesz świętować, a ex odezwał się czy w grudniu popołudniu
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
2010-12-29, 10:56 | #1864 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Cytat:
|
||
2010-12-29, 10:57 | #1865 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
No własnei też się zastanawiam czy zachowanie Franka nie jest związane z tym świątecznym zamieszaniem Teorii mam już mnóstwo Ale zauważyłam też że jak zaczyna wyż w łóżeczku i go nie wezmę mimo tych łez i krzyku to się uspokaja po jakimś czasie A może on jest cwany już i chce żebym go brała (choć wczoraj na rękach też wył |
||
2010-12-29, 11:00 | #1866 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
|
||
2010-12-29, 11:13 | #1867 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Widzę, że nie tylko Natalka odsypia święta - wczoraj spała od 19:30 do dzisiaj do 8:30. Po raz pierwszy my z mężem obudziliśmy się wcześniej niż dziecko Teraz pakuje nas na wyjazd i powiem wam, że masakra jest z tym pakowaniem, trzeba zmienić samochód na jakieś kombi bo ledwo upychamy wszystko co potrzebne.
Miałam dzisiaj z Natalką małą przygodę. Przystawiam ją do piersi i ryk, znowu i ryk itd. Myślę sobie "co jest?". Kombinuję, szukam, mała płacze... I wiecie co? Kupiłam sobie nowy żel pod prysznic o zapachu czekoladowym, jak Natala spała ja się wykąpałam i ten zapach jej tak nie pasował. Musiałam się umyć jeszcze raz, tym razem wodą i dopiero zaczęła jeść ale z wielkim fochem... wrażliwiec jeden Ostatnio strasznie się ślini, pluje i wywala jęzorek - czyżby to miały ząbki być? Czy to nie za wcześnie? No i mamy nową umiejętność - dzisiaj ułożyłam ją na brzuszku (bo się naczytałam co tu wczoraj pisałyście i postanowiłam ją kłaść co dziennie na chwilkę ) i Natalka po chwili oglądania chusteczek do tyłka (które jej zawsze pokazuję jak leży na brzuszku ) fiknęła na plecki. A ponieważ polowałam na brzuszkowe fotki dla cioci Mszu to udało mi się to uchwycić Tatadam....
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2010-12-29, 11:35 | #1868 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Szymon jakiś czas temu raz się przewrócił z brzuszka na plecy a teraz cisza, żadnych obrotów Dziś mój synek jakiś markotny. Spał rano ponad 2 godz. Zjadł przed chwilką, pół godziny nie spał, ja nad nim z grzechotką a on wyraźnie zmęczony, włączyłam suszarkę i usypia ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ---------- Kalex - z tego co pamiętam to Ty podajesz Debridat. W jakiej dawce? Nam lekarz zaleciła 2x1,5 ml. Nie macie po nim problemów z prężeniem i bólem brzuszka? Podobno on pomaga także na ulewanie
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
|
2010-12-29, 11:59 | #1869 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Brawo dla Natalki i dla mamy Klarissy za szybkie reporterskie oko (uzytego flasha, nie komentuje)
U nas dzis przed poludniem myslalam ze umorduje moja mala manipulatorke... przez pare dni u dziadkow nauczyla sie wymuszac noszenie na rekach, a dzis postanowilam to ukrocic. Oczywiscie byl ryk przy kazdym odlozeniu, moja babcia oczywiscie juz chciala Nadie wziac "bo co to dziecko tak placze" ale moja mama zaraz ją do porzadku przywolala, ze skoro ja nie chce zeby ja nosic to ma sie wtracac... oczywiscie po prawie 30min walki udalo mi sie ja uspokoic na lezaco... moje dziecko wazy już 7kg i nie ma opcji, ze bedą ja dzwigac calym dniami, no way...
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
2010-12-29, 12:12 | #1870 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Klarissa, gratuluję Natalce nowej umiejętności |
|
2010-12-29, 12:13 | #1871 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
A moja teściowa jak go nie pozwalałam nosić i tak jej mówiłam że ja nie będę go nosić non stop bo ja mam inne obowiązki w domu to ona mi na to "Ja robiłam wszytko w nocy" No kurnia chyba ją .... |
||
2010-12-29, 12:35 | #1872 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Hej, hej!
Na wątku nadal niesamowicie mały ruch. Gdzie jesteście kobiety!? Ja zaraz śmigam do Rossmana- pokończyło się trochę kosmetyków. Po drodze kupię szampana i jakieś przekąski na piątek. Postanowiliśmy zostać w domu, być może sami albo z jedną parką z rodziny. Dzisiaj się okaże. W kuchni piecze się chleb w nowym wypiekaczu do chleba, ciekawe czy wyjdzie. Podobno potrzeba kilka prób, żeby wyczaić sprzęt. Ty się tu nie naśmiewaj z biednej Ewuni nocka była spokojna, dzisiaj dzionek jak narazie w miarę, ale to nie to samo dziecko co przed świętami- chyba mi ktoś podmienił. Ryczy i wymusza noszenie....eeehhhh Cytat:
Cytat:
Z tym odczynem po gruźlicy to jest różnie- u nas nie patrzą na to czy pękł czy nie. Lekarz powiedziała, że to bez znaczenia. I tak w tą rączkę nie szczepią. Tylko prawa rączka i dwie nóżki. Rotawirusy można do końca 6-go miesiąca. Kiedy Dagmara zaczęła spać po 5-7 godzin też piersi miałam skamieniałe, po kilku dniach wszystko wróciło do normy. Cytat:
Walcz, walcz na bieżąco- bo inaczej jak ja będziesz musiała prostować dziecko po powrocie do domu
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. |
|||
2010-12-29, 12:54 | #1873 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
hej dziewuchy.postaram się Was nadrobić,ale jakoś ciężko,bo w domku to zawsze tyle innych zajęć...
my jeszcze nie wiedzieliśmy,że Wojtuś jest z nami.dopiero pojutrze minie rok od kiedy na teście pojawiły się dwie kreseczki mam do Was pytanko,czego używacie do tych krosteczek na bródce od śliny??? |
2010-12-29, 12:57 | #1874 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A my dzisiaj po spacerku, u nas -8stopni,ale postanowiłam hartować małą. A że koleżanka z piętra wyżej ma córę o 6 tyg.młodszą od mojej martusi to wybrałyśmy się no i chodnikiem (zawalonym śniegiem of kors) szły dwie mamcie z wielkimi wózkami,labradorem na smyczy i jeszcze zakupy zrobiłyśmy. Potepieńcze miny "babć",które nie umiały zrozumieć jak w taki mróz można wyjść z dzieckien na dwór....bezcenne... A jutro Wielki Dzień, postanowiłam marcie dodać do 3 karmień kaszkę ryżową do mleka.....już nie daję rady, mała tylko je i ryczy bo jest głodna...zobaczymy co z tego wyjdzie...
__________________
Niegrzeczna Mamuśka |
|||
2010-12-29, 13:08 | #1875 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
A ja właśnie dostałam przesyłkę z nosidłem. Skusiłam się po tym jak chyba Mszu zamieściła fotkę z nosidłem.
Mam nadzieję, że będzie wygodne. Nie wiem jak u was, ale u mnie chodniki są w masakrycznym stanie - nie odśnieżone - i śnieg jest albo bardzo ubity, że małego strasznie wytrzęsie w wózku, albo śnieg jest rozchlapany, że wózka nie da się w tym pchać. Tak więc zakupiłam nosidło, żeby mimo niesprzyjających warunków wychodzić z Pascalkiem na dwór Wypróbuję jutro, bo dziś już umówiłam się z kumpelką w kawiarni, a to mi się wózek bardziej sprawdzi. Ale jutro wyjdę na spacer z nosidłem |
2010-12-29, 13:26 | #1876 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
My też już się meldujemy po świętach. Wyjeżdżaliśmy w czwartek rano a wróciliśmy wczoraj. Ola była bardzo grzeczna. Jedyne co, to marudziła w dzień przyjazdu- ale nie ma się co dziwić, 6 godzin w aucie zrobiło swoje. Oczywiście babcia i ciocia Oli zachwycone- przez te kilka dni zdążyły mi rozpuścić małą i nie chce się już bawić sama, tylko ze mną a najlepiej to na rączkach Aż się boję co to będzie jak wrócę do pracy i Olcia będzie całe dnie spędzać z drugą babcią- rozpuści mi ją jak dziadowski bicz. W drugi dzień świąt pojechaliśmy jeszcze pokazać naszą córę rodzinie TŻta. Aż się zdziwiłam, że cały dzień prawie nie spała i w ogóle nie płakała tylko chichotała- a oglądało ją chyba ze 20 nowych osób, ciągle ktoś brał na ręce, robił zdjęcia- a ona uśmiechnięta.
Ola poznała się ze swoim kuzynem- 1,5 miesiąca starszym i 2,5 kg cięższym. Bartek ma 4,5 m-ca i nosi ciuszki na 80 cm, bo w mniejsze się nie mieści - no bo jak się ubranka rozciągają w poprzek na tym tłustym ciałku to nie starcza długości. Najgorsze, że jego matce nie da się przetłumaczyć, że może i powinna karmić na żądanie, ale nie co 15 minut |
2010-12-29, 13:30 | #1877 | |
Raczkowanie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Weronisia jakie kupiłaś nosidło ?? Bo ja też z chęcią wypróbowałabym moje "w terenie" ale niestety jest -9 więc ze spacerku nici :/ Ciocia mszu pewnie nas zjedzie za to zdjęcie... ale ostatnio pogoda nam nie sprzyja.... wiecznie ponuro i szaro, jak robie bez flasha to wychodzi żółtaczka taka jak tu i totalne ziarno, a jak zrobie z flashem to mały świeci jak żarówka :/ Ehhh pewnie nas takich nie weźmiesz... Edytowane przez czita18 Czas edycji: 2010-12-29 o 13:48 |
|
2010-12-29, 13:47 | #1878 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
mszu, nie daj się Nadii teraz, to potem nie będziesz miała problemu z odzwyczajaniem jej od noszenia.
I 7kg powiadasz... Kurczę, mały klocuszek Weronisia, a nie boisz się, że w nosidle Pascalowi będzie za zimno? Nie opatulisz go kocem, jak w gondoli. ninaad, welcome back Za polecenie akumulatorków do aparatu bić Cię nie będę Raczej wycałuję, bo jak na razie jestem z nich BARDZO zadowolona |
2010-12-29, 13:52 | #1879 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Ma ciepły kombinezon. W wózku niczym go nie przykrywam, jest w samym kombinezonie. Więc w nosidle też nie widzę potrzeby opatulenia. A dodatkowo przecież będzie grzany przeze mnie, bo będzie do mnie przytulony No a jak stwierdzę, że mu zimno, to wrócę do domku Zdam relacje jutro po spacerze. Póki co mamy ciepło, bo ok. 4-5 stopni na plusie. Edytowane przez Weronisia Czas edycji: 2010-12-29 o 13:57 |
||
2010-12-29, 14:04 | #1880 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ycnan hehe a już się bałam
Coś jestem trochę podziębiona chyba. Lekko podwyższona temperatura i wszystko mnie boli, łamie w kościach. Do tego nie wiem czy nie robi mi mi się jakieś zapalenie piersi, bo jedna jest strasznie obolała. Masuję lekko, staram się przystawiać częściej małą, zobaczymy... |
2010-12-29, 14:16 | #1881 | |
Raczkowanie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
http://www.bezpiecznyurwis.pl/p/pl/c...i-go+navy.html ale narazie nosiliśmy się tylko w domu parę razy i to na leżąco Jak tylko temperatura na dworze podskoczy na plus to przejdziemy się tak do sklepu niedaleko mnie bo nie idzie tam wózkiem wjechać :/ Daj znać potem jak ci się to nosidło sprawdziło "w drodze" |
|
2010-12-29, 15:00 | #1882 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
|
2010-12-29, 15:17 | #1883 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 870
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
witam i ja wykonczona darciem mojej córki poprostu nie wiem co ja ugryzło... ale podejrzałam ostatnio ze to skonczonyu 11 tydzien, wiec moze skok... sama nie wiem...
generalnie jest bardzo nerwowa, potrafi sie rozedrzec wniebogłosy i twarz od tego krzyku staje sie bordowa...ciezko ja uspokoic, no chyba ze na rekach ale stac w miejscu nie moge tylko chodzic. Plakac mi sie chce męża nie ma, wraca dopiero jutro a ja chyba jaqk juz wroci uciekne z domu piszeciew o rocznicy naszego watku, ja równy rok temu miałam ostatnią miesiączkę, tak mi bez niej dobrze ze szok ja dopiero rok temu zapytałam meza czy moze rozpoczniemy staranka po nowym roku no i sie udało odrazu i mamy rozdarciucha i oczywiscie nie zamienilabym jej za nic na świecie
__________________
06.06.2009 OLA 6.10.2010 |
2010-12-29, 15:17 | #1884 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Mszu niezły Pączesław z twojej Nadii,jak już 7 kg waży Moje Marudztwo z 5,5,kg może( co i tak nie zmienia faktu,że jest ciężka jak ją chwilę na rękach potrzymam)...
Piszecie o podnoszeniu główki...Moja Gabrysia dopiero parędni temu zaczęła cokolwiek podnosić czereba, ale to i tak na chwilkę dosłownie, bo nie cierpi leżeć na brzuchu, drze się strasznie. W dodatku przechyla głowę na prawą stronę(z tym aktualnie walczymy). Jak ją pionizuję to niby trzyma głowę sztywno,ale czasem na jeszcze chwile zachwiania. Za to jak siedzi na kolanach to się próbuje wyrywać do wstawania...Mnie martwi to,że przez tą pieluchę ortopedyczną, która musi nosić będzie opóźniona,bo w pielusze to ani na bok nie można przekręcić i generalnie jest unieruchomiona,więc nawet nie ma jak biedna spróbować się przekręcić czy coś.... Kolejny nasz problem to ...kupa! Mała robi ją tylko po podaniu czopka. Nic innego nie działa.Sok z jabłek z miodem nie pomaga, laktuloza też nie,już nie wiem co robić,żeby mogła się normalnie wypróżnić.Już z półtora miesiąca tak jest.Porafi tydzień nie robić kupy i już jej wtedy czopek podaję,bo płaczę jak puszcza bąki(mega śmierdzące). Macie jakieś sposoby???
__________________
|
2010-12-29, 15:19 | #1885 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 206
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Hej dziewuszki..nie wiem czy mnie ktos pamieta....moze Kalex...
otoz urodzilam moja niunie 26.10...silami natury...wazyla 3250kg i mierzyla 57cm... przed porodem nalezalam sie w szpitalu przez prawie 2 tyg...nic mi nie bylo tylko pojechalam bo bylam po terminie i tak lekarz mi kazal... Porod mialam mysle ze szybki...bo zaczelo mnie atakowac kolo 24...ale nic bylo rozwarcia a po 3 godzinach zrobilo sie 3cm..i skurcze..wiec jazda na sale porodowa i tam o 7:20 wyszla na swiat Malgosia...Teraz wazy ok.5kg...i rosnie zdrowo... Tak piszecie o karmieniu...ja mialam problemy bo strasznie pekaly i byly ranione przez male usteczka..i mialam wklesle brodawki...musialam karmic przez nakladki..albo spuszczac i przez butle karmic...ale na szczescie swoim pokarmem...teraz po 2 miesiacach meczenia jest ok..karmie cycem i brodawki wyszly i nic nie boli ... malutka spi w nocy bardzo fajnie..nawet nie budzi sie na jedzenie..ja musze spuszczac mleko bo mnie zalewa...a w dzien po pol godz. spi.... bardzo fajne zdjecia maluszkow...moja cos nie lubi na brzuszku lezec..strasznie sie denerwuje..albo tylko chwile polezy...dobre i tyle
__________________
Malgosia |
2010-12-29, 15:39 | #1886 | |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
U nas jest to samo (mega smierdzące bąki rowniez), ale nie podałam ani razu czopka. Pediatra jak pytalam co robic, to zapytala czy robi siusiu (robi! i to bardzo duzo) czy brzuszek jest twardy (nie jest!) wiec powiedziala ze absolutnie mam nie podawac czopkow, a jesli zaczelaby tego powodu czuc jakis dyskomfort to mam udac sie do lekarza i u niego szukac pomocy, a nic nie robic na wlasna reke... jeszcze opowiedziala mi hisotrie, ze miala w swojej historii pewna zeschizowana mama, kotrej dziecko (niemowlę) nie robilo kupy 3tygodnie!!! Ale przybieralo na wadze i poza tym wszytsko bylo ok. czita18 dzieki za zdjecie
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
|
2010-12-29, 16:05 | #1887 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Moje dziecko śpi od 14-stej poprosiłam go dziś ładnie żeby się już nie darł i może pomogło
mszu pozwoliłam sobie na zerknięcie do Nadiowego bloga i jestem pod ogromnym wrażeniem Robisz super zdjęcia a Nadia wygląda prześlicznie kasienka ja bym poprosiła o pomoc lekarza Bo jak przyzwyczaisz do czopka to później może być problem (albo już jest) zrobienia kupki bez niego |
2010-12-29, 16:18 | #1888 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ja tez mam takie nosidełko i muszę stwierdzić,że na dłuższą metę nie jest wygodne.brakuje mi tego pasa biodrowego.bo w tym nosidle cały ciężar i tak jest na barkach,a tak byłby rozłożony...no,ale "darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda"...
|
2010-12-29, 16:34 | #1889 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Boję się własnie tego, że jak za każdym razem będę jej dawać czopek to potem bez niego nie zrobi, ale jak powiedziałam o problemie pediatrze to powiedziała, że jak przez 4 dni nie zrobi to żeby jej podać czopek i kazała jeszcze podawać laktulozę,ale to gó... daje.Więc ja już nawet nie daję jej po 4 dniach,tylko cekam np tydzień(że może sama zrobi wczesniej),ale lipa.Zastanawiam sie czy nie zmienić lekarza,bo mam wrażnie ,że ta babka co jest w porzychodni to jakiś konował,bo jak poszłam własnie z tym problemem kupkowym to mnie z położną nawidziwiały,że przyszłam ni po to ni po tamto,bo powinnam niby przychodzić tylko jak jest termin szczepienia...
__________________
|
2010-12-29, 16:39 | #1890 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:49.