|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-12-30, 13:36 | #1951 | |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Inna sprawa, że MArtynka okropnie się ślini, ciągle ma łapki w buzi albo kciuk, przez całe Święta wszyscy się użalali że biedne dziecko smoczka nie ma tylko paluszki ssie itd... myślałam że mnie szlag trafi. My ciągle powtarzaliśmy że Martynka smoczka nie lubi i teraz będzie kicha, jak się przyzwyczai A co do usypiania, to Martynka po kąpieli wisi na piersi koło godziny (wszystkie karmienia w dzień to 2-3 minuty) i może dlatego też przed drzemkami w dzień tak pcha rączki do buzi. jak jej daję smoczka przed drzemką to z taką błogą minką zasypia... a poza drzemkami jak pchała kciuk do buzi i dałam jej smoczka, to też ciągnęła taka uspokojona, może ona tego potrzebuje ale ja nie wiem czy to tak dobrze.....
__________________
Martynka |
|
2010-12-30, 13:51 | #1952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Lenka my ze smoczkiem mamy tak samo Raz nawet caly dzien possal smoczek, ale na nastepny juz tylko paluchy w buzi A podpasowal mu dopiero ostatnio, jak juz kupilismy nowy, od 3 miesiaca (wczesniej mial 6 innych ).
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa Nasze Drugie Dziecko |
2010-12-30, 14:25 | #1953 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Na spacery to by się czołg przydał zamiast wózka- w niektórych momentach to na chodnikach masakra
Cytat:
A nasza przytulanka ma na imię Franek Franek jest super- cała rodzinka tak do niej mówi. Śmiesznie było jak podczas świąt padało "przynieś Franka z drugiego pokoju, gdzie jest Franek, podaj Franka" itp. Jak ktoś niewtajemniczony to dziwnie patrzył. A wczoraj mąż wkurzony-"Musiałaś wyprać Franka akurat dzisiaj- bo miał w dzień problem z uspaniem małej" Cytat:
Cytat:
Jak uśnie to go wyciągam.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. |
|||
2010-12-30, 14:30 | #1954 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
bordowa a próbowałaś zatkać Asię smoczkiem i przyłożyć do policzka pieluszkę albo kocyk? (chociaż chyba w późniejszych postach pisałaś, że zaskutkowało) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Oli znowu się coś poprzestawiało- w nocy chciała jeść co 2 godziny, dziś w dzień nawet co 1,5. Mam nadzieję, że to przejściowe, bo brakuje mi już pokarmu- muszę ją dokarmiać paskudnym hydrolizatem. Dzisiejsze fotki małej marudy- niestety ciemne, ale w tych warunkach pogodowych nie umiem nic innego zrobić Edytowane przez ninaad Czas edycji: 2010-12-30 o 14:34 |
|||||
2010-12-30, 14:32 | #1955 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
A jeśli chodzi o Azalię to ja pytałam i widzę że każda z nas reaguje na nią inaczej A z ciążą to już kolejna jesteś bo marutucha też się śmieje |
||
2010-12-30, 15:30 | #1956 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cześć dziewczyny.
Przeziębiona jestem jak cholera Boję się, że Młodą zarażę Czuje sie jakby mnie ktoś zjadł i wysr...ł...Mała do tego jest dzisiaj nie do wytrzymania,cały dzień ryyyyyyk... Dziękuję za wszystkie rady odnośnie kupala. Niestety na razie bez większych efektów...W przyszłym tygodniu idę na szczepienie z Mała to jeszcze zapytam pediatrę,a jak znowu się trafi ta babka co ostatnio i powie mi tyle co i ja wiem,to zmienię przychodnię i już... Ależ ja problemowa jestem...Mam jeszcze problem z karmieniem.Póki co karmię tylko piersią, ale już powoli wymiękam,bo Młoda strasznie się drze przy jedzeniu.Napierw rzuca sie jak opętana na cyca,possie 3-4 minuty i nagle zaczyna krzyczeć i rzucać się.Myślę sobie ok,pewnie nałykała sie powietrza i ją boli brzuszek,więc pionizuję ją do odbicia.Przystawiam spowrotem do cyca,ryk,odkładam na łózko cisza,przystawiam do cyca ryk,odkładam cisza....NIe wiem o co chodzi.Czy to możliwe,żeby młoda sie najadła w te 3-4 minuty i już nie chciałą cyca?Piersi nie opróznia do końca,bo po karmieniu resztę staram sie odciągać,żeby mi pokarm nie zanikał i próbuję ją jeszcze z butli karmić tym odciągniętym,a ona nie chce...Dodam,że karmię co 3 godziny...Jak czasem gdzieś wychodzę i Tż karmi ją moim mlekiem z butli to je spokojnie,tylko przy cycku sie tak pyrga.Już mam ochotę zrobić jej mm i niech sie nie drze... Ycnan u nas takie wiązanki lecą co wieczór/noc, bo ze spaniem Młodej u nas jest tragicznie... Chyba minęlam się z powołaniem....
__________________
|
2010-12-30, 16:07 | #1957 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
a ja chyba się podziębiłam, mała też chyba ma katarek mam nadzieje że to przejściowe, nie jest bardziej marudna więc na razie nic nie robię. muszę wam powiedzieć że ta moje córcia coraz bardziej słodka, chichra się co chwile SUPER, a do tego chyba gilgotki ma |
||
2010-12-30, 16:47 | #1958 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ilonan2... ja ustawiam zawsze max. dostepną przyslone u mnie wynosi ona 1.8 (wtedy uzyskuje efekt malej glebi ostorsci tzw. rozytego tła), a czasy to juz wszytsko zalezy od warunkow oswietleniowych im ciemniej tym dluzszse czasy, trza poprobowac. Ja fotografuje przewaznie w trybie Av z tzw. preselekcją przyslony, gdzie wybieram przyslone a czasy ustawiaja sie same
kasienka kochana... a postaraj sie to wszytsko troche olac i sie tak wszytskim nie przejmowac jestes fajna dziewczyna nie daj wlasnemu dziecku A i jeszcze jedno, karmiac swoim mlekiem nie zarazisz dziecka, bo jestesmy tak skonstruowani ze dziecko w mleku dostaje przeciwciala w momencie jak u Ciebie pojawia sie infekcja a propos rzucania sie przy cycku, to Ty nadal kochana karmisz co 3h? Nadia je juz przewaznie co 4h, a przeciez to "rowiesniczki" Skoro rzuca sie i nie chce jesc widocznie sie najada. Nadia tez czasem je bardzo krotko, pare minutek, a jak sama widzisz wazy juz 7kilo ---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ---------- Lenka* ja tam daje Nadii smoka jak tylko zaczyna marudzic i niczym innym nie mozna jej uspokoic... smoczki sa dla dzieci, my dorosli mamy rozne zachcianki i potrzeby wiec i dzieci je maja. Daj jej tego smoczka i nie schizuj sie dziewczyno... milony dzieci przed nia ssalo smoczka (my tez) i zadne z tego powodu nie jest ani chore ani nieszczesliwe... wydaje mi kochane, ze niekotre za bardzo chca byc doskonałymi mamami, bo mysla ze jesli same beda taki super och i ach to ich dzieci wyrosna na doskonalnych ludzi i popadaja w jakies dziwne schizy (sama wczesniej tak robilam), przez co macierzystwo przeradza sie w jedna wielka frustracje... i wiecie co...? niedawno przypomniala mi sie audycja kotra sluchałam jak nawet jeszcze w ciazy nie bylam, z dorota zawadzka kotra wlasnie mowila, ze wiele mam probuje byc idealnymi mamami, przez co nie potrafia sie cieszyc z innych rzeczy bo cala swoją energie skupiaja na tym co idzie nie tak, co przycmiewa wiele radosci... pomyslcie czy niekotre z Was nie wpadaja w taki błedny krąg...
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-30 o 16:21 |
2010-12-30, 16:51 | #1959 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/201009085576.html |
|
2010-12-30, 18:27 | #1960 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Kurcze coś dzieje mi się z uchem, trochę boli i coś się z niego sączy. Byłam u rodzinnego i mam skierowanie do laryngologa ale nigdzie nie ma numerków, zapisali mnie na 12 stycznia. Skierowanie brałam wczoraj i wczoraj nie bolało wcale, ale chyba zaczyna się coś rozkręcać i jak na złosć jutro sylwester. Nawet nie mam namiaru na jakiegoś prywatnego lekarza.
Można coś kupić bez recepty na ucho? Cytat:
Albo jest leniem i jak zaczyna słabiej lecieć to się wkurza i już nie chce.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. |
|
2010-12-30, 18:27 | #1961 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Byłam dziś u lekarza z soba i Małym.
Z małym, bo nadal chlusta, a przez ostatnie 2 noce budził się do karmienia co ok 2 godziny Podejrzewam, że nie najada się już moim pokarmem ściągam więc ile sie da i od dziś prawdopodobnie już tylko butla. Błąd jaki popełniałam do tej pory, który może być też przyczyną problemów trawiennych to zbyt częste karmienie. A to dlatego, że Fil je jak na jego 4 miesiące niewiele od 60-120 ml. Muszę zwiększać mu ilość żarełka [tylko jak ] i wydłużać przerwy między posiłkami do co najmniej 3 godzin. W dzień śpi 2,3 razy po ok 20 minut Dziś spróbuje podac mu kaszkę jako ostatni posiłek a potem nic do rana. Tak zaleciła pediatra- poświęcić kilka nocy na ewentualny ryk, ale odzwyczaić nocnego karmienia. Żołądek musi też odpocząć. Nie wiem jak to zniosę, bo już teraz padam z niewyspania a tu jeszcze taka masakra mnie czeka To sobie ponarzekałam, a co Wasze dzieci w większości sie "poprawiaja" moje z dnia na dzień gorsze jakaś sprawiedliwość jak widać musi być na tym świecie. a co do smoczka, nie rozumiem, wytłumaczcie mi dlaczego niektóre z Was tak się go próbują wystrzec?? mit o ewentulnym krzywym zgryzie został obalony, boicie się uzależnienia?? U nas smoczek to najlepszy przyjaciel, Filip dostał go w zasadzie już w dzień po powrocie ze szpitala. Stosujemy go, podobnie jak Martucha do uspokojenia, wyciszenia przed zaśnięciem.
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" Edytowane przez naked21 Czas edycji: 2010-12-30 o 18:31 |
2010-12-30, 19:32 | #1962 | ||||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Wasze dzieci od początki jadły co 3 H? Czy może tak jak mój Franek któreś jadło? Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Cytat:
Co się dzieje z Zuziaczkiem??? Byli u nas znajomi i co Franek przeczekał moment snu i potem darł się jak szalony Jak nie uśnie odpowiednim momencie to jest masakra Nie chce smoczka zassać cycka tym bardziej i się pruje a ja kominuje jak szalona I od kilku takich akcji kładę go sobie na brzuchu wyciągam cycka i on wtedy zasysa No szalony Wygląda to co najmniej dziwnie Potem go szybko na boczek i tak się uspokaja .... |
||||
2010-12-30, 20:05 | #1963 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 067
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Też się martwiłam że zbyt krótko je (je co ok.3 godziny) ale przybiera b.ładnie, bo już waży 6 kg Cytat:
Cytat:
Jakiś czas temu jadł już co 4-4,5 godz. w ciagu dnia, ale stwierdziłam, że później w nocy nadrabia i też je co ok.3=3,5 godz. więc teraz karmię go co ok.3 godz. (5 karmień: 7,10,13,16,19 - staram się w miarę trzymać tych godz. ale bywa różnie, bo jak gdzieś wychodzimy to się to przesuwa albo mały zje ok.6 i potem dosypiamy i nast. karmienie przed 9) Lenka - u nas smok jest na uspokojenie przed zaśnięciem, czasami podczas kąpieli i prawie zawsze po, bo mały wyje podczas ubierania. Dziś jakoś wyjątkowo dużo ssał smoka. Miał krótkie drzemki i jak się wybudzał chciałam znów go ululać przy pomocy smoczka. Później byli znajomi i leżał w leżaczku ze smokiem. Czasami usypia ze smokiem i później go wypluwa a czasami ssie podczas snu
__________________
Żona mojego męża to fajna babka |
|||
2010-12-30, 20:10 | #1964 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Ilona moja od początku nie jadła co 3 godziny i teraz też nie je, wytrzymuje 2,5 czasem 3 ale to rzadko. A bywa że i po dwóch zaczyna się domagać żarełka.
A ja znowu mam pytanie z innej beczki bo już któryś raz przyuważyłam to u swojej małej i się zastanawiam czy to normalne. Czy Wasze dzieci mają czasem tak że przy zasypianiu rzucają głowką na boki w takim szybkim tempie?? Przekomicznie to wygląda Ale może coś jej dolega tylko ciężko mi się domyślić co to może być.
__________________
[vichy]263566[/vichy] Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków. http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png |
2010-12-30, 20:14 | #1965 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Lenka*, dziewczyny już dużo napisały, a ja się dołączę. Smoczek to nic złego. Na zgryz wcale nie ma złego wpływu, a że się Martynka przyzwyczai? No trudno, skoro ma taką potrzebę. Mój Borysek za dnia za bardzo smoka nie ssie. Dostaje tylko jak idzie spać. Tak też sprawdzam, czy już pora n drzemkę. Jak zassie smoka i przymyka oczy, to znaczy, że trzeba go położyć do łóżeczka. I zaraz sam zasypia. Za dnia dostaje, jak jest marudny i nic specjalnie nie pomaga, a ja nie mam już do niego nerwów
martucha84, to kaszkę rozrabia się z wodą? Byłam pewna, że z mlekiem Czy to może od firmy zależy? Weronisia, nosidło prezentuje sie super, tylko szkoda, że tego pasa biodrowego nie ma. Pascal spał przy tych zdjęciach w domu czy może główki jeszcze nie trzyma sztywno? Taki wtulony w piersi Szczęśliwa, super, że Franek się sprawdza Też chyba muszę Boryskowi sprawić takiego przyjaciela A na ucho, to zapytaj w aptece. Na pewno coś doradzą ninaad, nie poznałam twojej Oli na tym zdjęciu kasienka1701, małej nie zarazisz Ja też się jakieś dwa tygodnie temu pochorowałam paskudnie, a małemu nic nie było. Jak dziewczyny pisały- jeśli karmisz piersią, to dostaje od Ciebie przeciwciała Miałam podobny ryk przy karmieniu, tylko, że Borysek chciał jeść - butle wcinał i dar się po odbiciu, odłożeniu. Twoja Gabrysia na pewno się najada szybko i dlatego nie chce już piersi mszu, co do doskonałych mam, to (nie wiem, czy to też o mnie chodzi) ja chcę "tylko" , żeby wszystko było super cacy, cycus glancuś, a nie jakieś problemy. Taki trochę perekcjonizm może... waniliaania2009, Ty się tu nie chwal, że Ci dziecię całą noc przesypia, bo Cię zlinczujemy za granie na nerwach naked21, fajnie, że masz "przyzwolenie" od pediatry, na wprowadzenie kaszki. Ja planuje w styczniu oduczać młodego jedzenia w nocy. Ale to jak mąż weźmie tydzień urlopu, bo nocki nieprzespane się szykują Ilość jedzenia zwiększysz, jak pogłodzisz trochę Filipa Tzn, przetrzymaj go dłużej, to sam zje potem więcej, bo będzie musiał nadrobić Co do snu, to Borysek za dnia tez ma 3 drzemki po 20-30 minut, ale czasem uda mi się go jeszcze uśpić na kolejne 30 minut. Raz tak go utuliłam, że padł na 3h IlonaN2, ja Boryska na początku musiałam budzić na cyca, bo sam to spał i 8h. I nauczyłam go budzić się co 3h na jedzonko. Potem przesypiał więcej czasu, a ja go już nie budziłam. Jak wstawał, to dostawał pierś. Sam się w zasadzie nie upominał. Pewnego pięknego dnia zdałam sobie sprawę z tego, że nie karmię na żądanie, tylko po prostu co 3h. No i przedłuzyłam ten czas do 4h, a Borys nawet raz nie zaprotestował. W zasadzie teraz też się nie upomina, a ja mu po prostu daję pierś co 4h Czasem, jak już bardzo marudzi, a mi się nie chce go czymś zajmować, to dostaje pierś po 3,5h . Tak więc nie mam doświadczenia w wydłużaniu odstępów między posiłkami, ale chyba jedyny sposób, to przetrzymywać dziecko coraz dłużej. Jak widzisz, że jest głodny, to zajmij go grzechotką, czy inną zabawką, ponoś po mieszkaniu, albo po prostu pozwól mu się powydzierać I tak powoli wydłużaj odstępy zaczynając od 10-15 minut. A Zuziczka jest u rodziców i internetu jej chyba brakuje A ja się pytam, gdzie się podziała gabisun ? Pisała, że gdzieś wyjeżdża i przegapiłam? Czy tak sobie po prostu zniknęła? Powiem Wam, że Borysek wczoraj położony na brzuszku przełożył sam rączki do przodu Dziś to samo. I główkę coraz wyżej podnosi Raz nawet odpychał się lewą rączką i już prawie, prawie się przewrócił na bok Taka mała rzecz, a cieszy Leń mu chyba powoli mija i Wasze rady pomagają. Dziękować Aha, kładę go teraz tylko na łóżku, na dwóch kołdrach. Może tak mu łatwiej niż na kocu/macie na podłodze |
2010-12-30, 20:18 | #1966 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
O rany tak szybko? No no
Cytat:
No nic jutro dam jej troszkę więcej i zobaczymy. Co do usypiania to chyba jestem szczęściarą bo nigdy marty nie usypiałam. Po ostatnim karmieniu ok 21 kładę małą do łóżeczka, włączam śpiącą owieczkę i za 5 min. malutka śpi. Za to w dzień sprawę drzemek "olewam" jak mała chce to śpi (jak sama padnie)a jak nie chce to nie...w sumie w nocy przesypia non stop 11 godzin (bez przerwy na jedzenie) potem jeszcze przed południem jakąś 1-1,5 godz. i tyle. W ciągu dnia 2-3 półgodzinne drzemki jak tam wypadnie i tyle. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A u nas ząbkowania ciąg dalszy. Nie wiem czy już się ząbek przebił czy jest to "na dniach"...póki co jak małej pogmeram w buźce to w okolicach dolnej lewej jedynki czuję takie coś ostrego jak paznokieć,ale jeszcze jakby pod skórą. martucha, nikuś mam pytanie, która z was zaczynała rozszerzanie diety od jabłka? Niby wszyscy mi mówią,że powinnam zacząć od marchewki,ale jak już małej podaję kaszkę to nie chcę dowalać marchewą żeby zatwardzenie z tego nie wyszło. I co z warzywkami było potem ok? niuniuniau moja marta miała tak jakiś czas temu,ale jak dałam jej śpiącą owieczkę to od tego czasu już tak nie robi . Myślę że mała nie umiała się wyciszyć przed spaniem. A i zapomniałam ... dizęki wielkie kochane dziewczyny...wczoraj za waszą radą jak położyłam Martę na brzuszku ti podłożyłam jej pod paszki zwinięty w rulonik kocyk i co??? Okazało się,że marta potrafi wysoooko podnosić główkę i nawet całą klatkę piersiową i to na ponad minutkę. A dzisiaj nawet były bioderka w górze i kolanka zgięte...podparła się na piąstkach i...wyrżnęła głową do przodu
__________________
Niegrzeczna Mamuśka Edytowane przez cellaris Czas edycji: 2010-12-30 o 20:33 |
||||||
2010-12-30, 20:31 | #1967 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
cellaris- z tymi warzywkami na pierwszy rzut chodzi o to, żeby nie uczyć dziecka od razu słodkości, a zacząć od produktów, które mniej dzieci lubią potem dopiero smakołyki czyli owoce. Ja też się obawiam jeszcze gorszego kupkowania, zobaczymy dzis mały zjadł 2/3 słoiczka- zupka z ryżu i marchwii
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2010-12-30, 20:36 | #1968 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Asia zasnęła mi dziś na rękach!!
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
|||
2010-12-30, 20:42 | #1969 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Oki, widzę, że muszę coś wyjaśnić... nie boję się żadnych krzywych zgryzów itd. nie jestem na NIE, ale do tej pory Martynka się obywała bez smoczka, pluła nim, więc nie przyszło mi do głowy że może go w ogóle zechcieć. Zastanawiam się tylko czy lepiej żeby dziecko ssało paluszki czy smoczek..??
Cytat:
Cytat:
Też się zastanawiałam Może gdzieś baluje jeszcze
__________________
Martynka |
||
2010-12-30, 20:47 | #1970 |
Zadomowienie
|
ycnan... bobovita robi kaszki z mlekiem modfikowanym i bez mleka modyfikowanego (mozesz sobie wlasne domieszac lub rozpuscic z woda, ale wtedy jest troche bez smaku) wiem , bo ja sobie czasem kupuje, bo lubie
A i niestety robienie wszytskiego "cacy" nie gwarantuje, ze osiągniemy zamierzony "cel" cellaris a prosze niestety wymaga to wiele autoobietywizmu.....tak stanąc z boku i popatrzec na samą siebie i szczerze się ocenic... mysle ze nie kazdy jest do tego zdolny bordowa ja czasem tez karmie co 3h, ale czasem miną 4h i Nadia nie dopomina sie jedzenia, wiec po 4h karmie ja nawet jesli "nie żąda" naked... a wiesz ze zostaje jeszcze tydzien sylwka spedzam z Nadia rodzicami i przyjaciolmi rodzicow. TZ bedzie sam Lenka* mowię ogolnie, a skoro nie odczuwasz/ nie odczuwalas nigdy frustracji to widocznie Cie to nie dotyczy
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-12-30 o 20:51 |
2010-12-30, 21:06 | #1971 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Spoko. Mi dzisiaj łatwo ciśnienie podnieść bo jutro wizytacja teściowej i babci TŻta babcia mi jakieś uroki z dziecka zdejmowała w wigilę, bo płakało... Wierząca (!) i fajna kobitka, więc totalny szok Osiwieję z nimi.. a jutro się na sylwestra chciały wprosić wieczorem, a my chyba spać idziemy, na pewno nie pozwolę męczyć Martynki tak jak w Święta.. Masakra, TŻ im to wybił z głowy więc nas odwiedzą jutro w południe.
__________________
Martynka |
2010-12-30, 21:07 | #1972 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ycnan a co- Ola zestarzała się czy co?
i Klarissę gdzieś wywiało? |
2010-12-30, 21:09 | #1973 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
mszu, to świetnie przez weekend się podleczę i zapraszam po niedzieli z Nadinką na to piwko ja juz piersia nie karmię więc jak raz powylewam to nikt płakać nie będzie
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2010-12-30, 21:20 | #1974 |
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ninaad... no prosze kolezanka tez bloguje po poworocie do domu zamierzam poprobowac Twoich przepisów
Lenka* rozumiem Twoj nerw, mi na samo haslo tesciowa włos sie na ciele jeży (i noż w kieszeni otwiera) no wlasnie gdzie jest Klarissa i gabisun
__________________
Jestem, bo fotografuję.... http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna |
2010-12-30, 21:47 | #1975 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Nie sądziłam, że karmienie nocne u takich maluchów to coś złego. Moja Dagmara budzi się jeść po 6-7 godzinach- to wystarczająca przerwa? Cytat:
Zuza u rodziców do nowego roku, mówił że nie będzie miała internetu. Ale Gabisun nie mówiła nic o wyjeździe. Cytat:
Cytat:
Konik Morski to Maks ale nie kocha Go tak bardzo jak Franka. Brawo dla Boryska za brzuszkowe postępy Cytat:
No widzisz, widocznie wcześniej miała gorsze dni.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r. |
|||||
2010-12-31, 07:22 | #1976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
No i "jezdem" te święta kompletnie wytrąciły mnie z rytmu młoda wieczorami padała jak zabita, wszyscy ją tarmosili, nosili, gadali..ale ogólnie było ok nie ma co narzekać
Robimy z tż kosztorys naszego domku, żeby wszystko zaplanować i trzeba do kredytu i...muszę zacząć grać w totka a Z nowych umiejętności to młoda wczoraj wciągała kciuka tylko za bardzo nie wie jeszcze co zrobić z resztą palców i włażą jej do oka No i dzisiaj czeka nas Sylwester z Dwójką a dopiero wczoraj tż mnie uświadomił ,że to Sylwester dzisiaj jest rok temu robiłam za kierowcę |
2010-12-31, 08:30 | #1977 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
ilona-Amelia tez je tak krótko dziś o 5 jak liczyłam to 7 minut to i tak długo w dzień krócej i je częsciej niż twój synek
|
2010-12-31, 08:40 | #1978 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
2010-12-31, 08:59 | #1979 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Szczęśliwa- 6 godzin spokojnie starczy, choć lekarka zalecała mi nie karmić już po 22 ja bym marzyła, żeby Fil przespał bez jedzenia od 24 do 6
Gabi- współczuję wydatków, ale opłaci się kilkuletnie poświęcanie Hagar- nie sprecyzowałam dokładnie- lekarce chodziło o nocne karmienie mm. Przez ostatnie 2 noce mały już nawet piersi nie chciał tylko sztuczniznę i tego nie zaleca. Jeśli chodzi o karmienie piersią- można w nocy do 6 miesiąca, ale też dobrze jak jest przerwa, właśnie żeby żołądek mógł odpocząć
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2010-12-31, 09:39 | #1980 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 513
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c
Hej Mamuśki
W nowym roku życzę Wam dużo zdrówka dla was i maluchów, samych szczęśliwych dni i oby ten rok wypełniony był radosnym śmiechem naszych brzdąców no i oczywiście pierwszymi słowami, kroczkami i nowymi umiejętnościami. No i wszystkim nam życzę dużżżżoooo cierpliwości i wytrwałości . Oby wszystkie wasze zamierzenia i plany na ten 2011 zostały w nim zrealizowane!!!!!!!! No i oczywiście szampańskiej zabawy sylwestrowej!!!!!!! |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:01.