Studniówka - obecność nie obowiązkowa? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-01-23, 12:06   #1
Nutka
Nutka nie gryzie!
 
Avatar Nutka
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757

Studniówka - obecność nie obowiązkowa?


Wczoraj w Uwadze z przerażeniem obejrzałam reportaż o studniówkach - że nie każdy moze sobie finansowo pozwolic na takie "Wyjscie"....Nie chodzi mi o krytyke kreacji, fryzur czy makijaży...Wiadomo swiat idzie na przód dziewczyny chca wygladać najpiekniej, poza tym znam to z Wizażu Wasze porady dla przyszlych maturzystek sa świetne...
Ale....
"Za moich czasów" khem ...khem.. ..bylo nie dopomyslenia że kogoś mogloby zabraknąć na studniówce (no chyba ze był oblożnie chory )..A teraz faktycznie kreacje, dodatki , oplata za sale ,jedzenie, obsługę... itp Nie pomyslalam , że są osoby ktorych najzwyklej w świecie nie stać na taki wydatek (a własciwie ich rodziców...)... To przykre Mam wrażenie , że jednak lepiej by bylo bawic sie tak jak kiedyś na sali gimnastycznej...ale całą klasą...???..Dziewczyny jak to jest ??? Może sie myle??? Może przesadzam ???....
__________________

_________________________ _________________________ _
_________________________ _________________________ _


WYSZUKIWARKA nie gryzie


Nutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 12:33   #2
_Roxi
Zadomowienie
 
Avatar _Roxi
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Poznań ...zadomowiona :)
Wiadomości: 1 087
GG do _Roxi
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

dokładnie tak- u nas w klasie była jedna dziewczyna ,której nie było stać na studniówkę- więc wszyscy się złożyliśmy dla niej,żeby mogła się z nami bawić !
ale to niestety smutne,że takie imprezy to już naprawdę duży wydatek i wielu osób nie stać na niego
__________________
"Wiem jedno - gdyby szybkie podróżowanie samochodem należało do łatwych zajęć nie trzeba by się tego uczyć, a ja uczę się wciąż i będę jeździł dopóty, póki ściganie będzie dla mnie trudną, lecz pasjonującą zagadką". Janusz Kulig 1969-2004 [']
_Roxi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 12:42   #3
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

w przypadku mojej szkoly nigdy nie bylo sudniowek na sali gimnastycznej bo poprostu jest za mala, i zawsze byla organizowana w oddalonej o ok. 5 km sali weselnej, a w tym roku po tej nieszczesnej reformie stodniowki sa zarowno maturzystow nowych tych ze stara matura, i ta sala nas nie pomiesci. Bedziemy miec imprezke w sali troche wiekszej ale i tak zdecydowanie za malej, bo bedziemy tanczyc w dwoch salkach, jesc chyba w 3, lipa max, gdzie sie tam znalesc.
a w dodatku jest ot na jakiejs wsi. 25 km od szkoly, wiec coniektorzy musza dojezdzac po 50 km wszyscy teraz modla sie zeby snieg nie padal bo piaskarki tam nie docieraja i nie odsnieza bo jjezdza tylko po glownych trasach a ta z pewnoscia do takich nie nalezy
a jesli chodzi o kreacje to tu naprawde sie zdziwilam, bo ja nie przywiazywalam wagi do stroju mam zwykla bez kola sukienka bordowa z gorsetem, taka najbardziej spotykana wiec pewnie bedzie kilka takich, ale jak slysze ze dziewczyny wydaly po 600 zl na sukienki, inne szyja to az mi smutno bo nie zdawalam sobie sprawy ze bedzie tak to wygladac, bede sie czuc jak kopciuszek posrod jakis ksiezniczek.
do tego wiekszosc makijaz u kosmetyczki, tipsy...
naprawde odechciewa sie, bo wiedaomo jedni beda wgladac lepiej inni gorzej, i mozna nie czuc sie za dobrze posrod takich kreacji ze swoja skromniutka sukienka
dopiero to teraz do mnie dociera, studniowka juz za tdzien ale nie chce mi sie na nia isc
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 12:47   #4
bluegirl
Zakorzenienie
 
Avatar bluegirl
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Busko Zdrój
Wiadomości: 16 797
GG do bluegirl Send a message via Skype™ to bluegirl
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

u nas w klasie jest taka dziewczyna ktora poczatkowo tez miala isc na studniowke, i jej brat z technikum z naszej szkoly rowniez maturzysta, wiem ze sukienke juz miala, ale nic nie chce nam powiedziec, ale wycofali pieniadze, oddala sukienke, jak byl kamerzysta to uciekla, pwiedziala ze nie ma pieniedzy i chcialaby je wziasc spowrotem, ale pani nie chce jej oddac wszystkich bo twierdzi ze musi zaplacic koszty reprezentacyjne ok. 80 zl i jej brat to samo
powiedziala wprost bo zmusila ja do tego wychowawczyni przy calej klasie ze lzami w oczach ze nie stac jej teraz na studniowke, bo wynikla nowa sytuacja w rodzinie i poprostu nie stac jej
przykre ale wychowawczyni ja tak upokorzyla, widziala przeicez ze ciezko jej o tym mowic, bo rozmawialy na boku wczesniej i widziala ze jej przykro, ale coz nie wszyscy maja uczucia i jeszcze nie chce jej oddac wszystkich pieniedzy
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.

http://bluegirl-ewa.blogspot.com/
bluegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 13:08   #5
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Kiepsko pamietam, ale wydaje mi sie ze z mojej klasy kilka osob zrezygnowalo ze studniowki...
Nie tylko ze wzgledow finansowych - z powodu braku osoby towarzyszacej rowniez (nie dlatego ze byli solo tylko dlatego ze ich druga połówka mieszka daleko i nie miala mozliwosci przyjechac).
Rezygnacje z powodu braku pieniedzy tez sie zdarzaja...
Rzeczywiscie przykre bo to naprawde wspaniala impreza i szkoda w niej nie uczestniczyc. Ale niestety czasem naprawde nie da rady. Swietne posuniecie ze skladaniem sie na studniowke osoby ktorej nie stac na ta impreze. Cos mi swita ze i u mnie w klasie byla podobna sytuacja, ale nie moge sobie przypomniec kogo dotyczyla. W koncu jednak nic z tego nie wyszlo bo ta osoba odmowila, nie chciala korzystac z naszych pieniedzy.

Natomiast co do miejsca studniowki... Tradycja mojej szkoly jest urzadzanie tego "balu" na sali gimnastycznej. Dyrekcja co prawda narzuca to uczniom a pozniej mowi ze sami wybrali taka opcje (jak na tegorocznym spotkaniu absolwentow dyrektorka powiedziala: "w tym roku maturzysci rowniez wybrali opcje studniowki w szkole" to cala sala parsknela smiechem ).
Musze jednak przyznac ze sala byla tak udekorowana ze w ogole nie bylo widac ze to miejsce gdzie na codzień biega sie za piłką.
Ogolnie pozytywnie, a jednak troszke taniej.
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 13:25   #6
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja miałam studniówkę kilka lat temu i z mojej klasy też kilka osób nie poszło, ale to raczej dlatego, że miałam niezgraną klasę, prawie żeńską, i dziewczyny łączyły się w grupki; także atmosfera w klasie nigdy nie była wesoła. Niektóre osoby nawet nie podały powodu z jakiego nie idą na studniówkę.
Szczerze mówiąc, ja też zastanawiałam się nad tym czy iść, bo... nie miałam z kim. W końcu poszłam z chłopakiem, którego słabo znałam (z klasy równoległej z tej samej szkoły) no i było tak, że ja siedziałam ze swoją klasą, a on ze swoją... W sumie to i tak mi na tym zbytnio nie zależało, bo ten chłopak miał mi tylko towarzyszyć, ale jednak mojej studniówki nie mogę nazwać udaną... A musiałam iść z osobą towarzyszącą, bo chyba nikt ze szkoły nie szedł sam.... Tylko, że trochę upokarzające było oglądać potem film ze studniówki, na którym prawie cały czas widać było obok mnie puste miejsce...
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 13:46   #7
zalika
Rozeznanie
 
Avatar zalika
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Watford, Anglia
Wiadomości: 620
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Moja klasa miala studniówke wczoraj, ja nie bylam, ale nie ze wzgledów finansowych, po prostu tydzien temu zmarl mój ojciec. Ale 6 osób z mojej klasy nie poszlo, wiekszosc ze wzgledów finansowych. Studniówka byla orgaznizowana poza szkola, koszt ogólny wyniósl 320zl. Gdyby tylko tyle trzeba bylo placic to wcale nie duzo, ale doliczajac zakup sukienki, butów, dodatków, fryzjer itd...
zalika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-01-23, 15:36   #8
Agoosia
Zakorzenienie
 
Avatar Agoosia
 
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 365
Send a message via Skype™ to Agoosia
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

U nas (w Krakowie) kogo bym nie zapytała, to ma organizowaną studniówkę albo na zamku w Niepołomicach, albo w Muzeum Narodowym. Ostatnio moja kuzynka powiedziała mi, że za rok będzie miała studniówkę w kopalni soli w Wieliczce.. Moja szkola organizuje ją właśnie w Muzeum. Jeśli idzie się z osobą towarzyszącą to koszt wynosi 350 zł... Oprócz tego musiałam kupić sukienkę, bo żywcem nic nie miałam w domu, z reguly nie uczestniczę w takich balach a szczerze mówiąc gdyby tylko była możliwość, to pożyczylabym kreację, ale nie miałam takiej możliwości. I tak jestem z siebie dumna, bo kupilam ją w GC, gdzie kosztowała 169 złotych, a jeszcze moja mama miała tam zniżkę z pracy więc zapłaciłam koło 140 zł, moje koleżanki były w stanie wydać nawet koło 600-700 złotych, co dla mnie jest lekką przesadą... A jak usłyszałąm w "Uwadze" komentarz wyrafinowanego pana projektanta, czy cholera wie kogo że koszt sukni zamyka się w granicy.... 5 000 zł to myślałam, że się przesłyszałam, ja nawet nie wchodzilam do takich sklepów, najdroższa sukienka, jaką widziałam na własne oczy, kosztowała ok 600zł. Makijaż zrobię sama, paznokcie też, z fryzurąto chyba nic nie wymyślę torebkę pożyczyła mi... BABCIA musialam jeszcze tylko kupić buty, długo szukałam żeby znależć takie, w których normalnie będę chodzić na codzień.
Reasumując wydałam 350zł (płacilam za chlopaka, bo taka jest podobno tradycja, ze zapraszająca osoba płaci a w każdym razie nie wymaga) +139 zł za sukienkę +150 zł za buty (to czysto wiosenny zakup). I tak uważam, że wydałam za dużo.... ale mam nadzieję, że chociaż będę się dobrze bawić i że butów nie ściągnę w połowie zabawy
Agoosia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 15:47   #9
Ines1985
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Agoosia napisał(a):
> U nas (w Krakowie) kogo bym nie zapytała, to ma organizowaną studniówkę albo na zamku w Niepołomicach, albo w Muzeum Narodowym. Ostatnio moja kuzynka powiedziała mi, że za rok będzie miała studniówkę w kopalni soli w Wieliczce..

Swojego czasu miałam chłopaka z Krakowa i tez miał studniówkę w Wieliczce . Nawet mialam na nia isc, ale rozstalismy sie miesiac przed tą imprezą

>I tak uważam, że wydałam za dużo.... ale mam nadzieję, że chociaż będę się dobrze bawić i że butów nie ściągnę w połowie zabawy

Ja ściągnełam :P
Ale buty sa o tyle uniwersalne ze przydadza sie tez na mature i na rozne inne okazje .
__________________


Ines1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 16:16   #10
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

równiez oglądałam wczoraj w Uwadze "studniówki" i zgadzam się z tym co któs tam powiedział , że to zabawa w dorosłość. Cena jaką trzeba zapłacic za parę maturzystów nie jest też niska, ale tu gotowa jestm przymknąć oko bo to głównie zależne od lokalu. Natomiast ceny sukien i szaleństwo kosmetyczne ........... khem. Przesada i to nie lekka. Z drugiej strony pieniądze niezapracowane własnymi rękami lżej sie wydaje - to do maturzystek, które nie liczą sie z tym czy matkę stać czy nie, ale ważne jest aby nie być gorszą.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 17:44   #11
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja słyszałam, że niektórzy przyjeżdżają na studniówkę limuzynami.
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-01-23, 18:15   #12
FEMME*BANALE
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 343
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

<font color=green> [b] Ten caly studniowkowy szpan to juz taka machina napedzajaca sie sama. Szpan napedza szpan, kreacja napedza jeszcze piekniejsza kreacje, fryzura fryzure itd, itp... Gdyby "mlodziez" nie przywiazywala takiej uwagi i znaczenia do tej calej studniowkowej "zadymy" - machina stanelaby sama.
FEMME*BANALE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 19:32   #13
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Nie oglądałam reportażu, o którym wspominacie, ale od czasu do czasu zaglądam na wątki wizażowe poświęcone studniówkowym kreacjom, makijażom i szczerze mówiąc nachodzi mnie refleksja, że świat pędzi do przodu w straszliwym tempie. Ja moją studniówkę miałam 12 lat temu i za moich czasów obowiązujące kolory studniówkowe to była biel, czerń i granat. Koniec. Żadnych dekoltów do ziemi i trenów (kto chciałby się narażać na 4 miesiące przed maturą). Makijaż możliwie mało widoczny, nie przypominam sobie, żeby któraś z moich koleżanek była specjalnie u kosmetyczki czy fryzjera przed tą imprezą. Studniówka była organizowana w szkole. Nie trzeba było koniecznie mieć pary (ja poszłam z dość przypadkową osobą i potem żałowałam, lepiej bawiłabym się sama). To tyle ze wspomnień starszej pani

Nie przypuszczałam, że obecnie koszty takiej imprezy są tak wysokie. Moja rodzina nie miała wtedy zbyt dużo pieniędzy, ale nie było mowy o tym, żeby nie było nas stać na tę imprezę, więc widać koszty nie były przesadnie wysokie. Spódnica, w której byłam posłużyła mi potem wielokrotnie, m.in. na maturze.

Bluegirl - jestem pewna, że będziesz się dobrze bawiła i życzę Ci tego z całego serca, mimo braku tipsów, fryzury od fryzjera i sukni z trenem. Z mojego doświadczenia wynika, że ilekroć szykowałam się na jakąś imprezę tygodniami, spędzałam godziny przed lustrem, impreza była do bani. A kiedy szłam na nią z niechęcią - było super. Nie wiem na czym to polega, ale sprawdza się w 100%.
A Twoja pani wychowawczyni powinna moim zdaniem dokładnie przemyśleć po co w ogóle wykonuje swój zawód i jak to robi. Dawno nie słyszałam o równie wstrętnym zachowaniu. Głupia, wstrętna baba i tyle.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 19:51   #14
JuLiTa1
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Oj... Jesli chodzi o to, czy kogos stac na takie studniowki, to rzeczywiscie nie powinny one byc organizowane w bardzo drogich lokalach ze wzgledu na wysokie koszty. Jednak nie sadze zeby tu uczniowie mieli duzo do powiedzienia. Przeciez dyrekcja szkoly wraz z gronem pedagogicznym i rada rodzicow takze maja w tej kwestii cos do powiedzenia i wlasciwie to od nich zalezy czy zgodza sie na studniowke w jakims bardzo drogim hotelu czy jednak przystana na mniej wystawna impreze w szkolnej sali gimnastycznej. Takze moim zdaniem nie chodzi tutaj o zaden szpan czy jak wy to odbieracie. Poza tym, jezeli rzeczywiscie kogos nie stac na wydanie pieniedzy na taki cel, nie powinien wstydzic sie poprosic o pomoc. Jestem pewna ze klasa z checia pomoglaby takiej osobie w potrzebie. Wiadomo, ze nie latwa rzecza jest prosic kogos o pomoc, szczegolnie jesli chodzi o pieniadze, ale jesli juz jest taka mozliwosc, to czemu z niej nie skorzystac. Przeciez to nie jest zaden wstyd ani hanba, lecz potrzeba czystego serca, aby spedzic ten bal z cala klasa. Natomiast jesli chodzio kreacje, fryzury itd, to przeciez nie wazne za ile kto ma sukienke. Wazne jest to, aby sie w niej dobrze czuc i aby samemu sie sobie podobac. Nie jest istotne czy kosztowala 50 zl. czy 5.000 zl. Buty - przede wszystkim wygodne, aby mozna bylo w nich przetanczyc cala noc. Przy sukni do ziemi przeciez nie widac czy maja wysokie obcasy czy tez sa na plaskiej podeszwie :P I chyba najwazniejsze, wiec zapamietajcie to moje drogie kolezanki! - mozna miec buty z rozchwianym obcasem, sukienke noszona juz kilka lat na wszystkie wieksze uroczystosci rodzinne, wloski zwiazane rozciagneta gumka... ale to nie jest wazne, jesli ma sie przy sobie kogos, dla kogo zawsze jestesmy sliczne. Kogos, kto z cala pewnoscia nie jest z przeceny. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-01-23, 20:07   #15
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja miałam studniówkę dopiero co - 15. I mogę potwierdzić, że faktycznie koszty mnie trochę przeraziły... Sukienka co prawda nie była wcale droga, 165 zl czy coś koło tego. Ale do tego buty - 190 zl (chociaż są takie, że spokojnie będę je jeszcze nosić) co dalej? Szal - 50 zl (najtańszy jaki widziałam) bo nie można było tańczyć poloneza z odsłoniętymi ramionami. Fryzjer - uczesanie 60 zl. Biżuteria skromnie - ok 60 zl, no i samo wejście czylo 170 zl. Kiedy to podliczyć (oczywiście poza tym co wypisałam były jeszcze jakieś kosmetyki rajstopy itp, drobiazgi) wychodzi ok 1000 zl! ZA JEDNĄ NOC!
Chociaż moja jedna koleżanka kupiła sukienkę za 800 zl, była bardzo ładna, ale bez przesady, nie za takie pieniądze! Niektóre miały suknie na kołach, wyglądało strasznie dziwnie, a jednej to koło wypadło :p

Studniówka była w szkole, choć w Warszawie jest tyle fajnych miejsc! (nam też narzucono a potem będzie gadanie, że sami wybraliśmy...) Było całkiem fajnie, chociaż nie było wszystkich.

Najbardziej dziwi mnie przymus przyjścia z kimś. Jakaś presja otoczenia czy co? W mojej szkole większość osób była sama (na wszystkie klasy trzecie tylko ok 40 osób towarzyszących). Prawie nikt nie przejmował się brakiem partnera, nie mogę jakoś pojąć dlaczego to miałoby być takie ważne?

Bluegirl, na pewno będzie fajnie. Mnie też nie chciało się iść, ale okazało się ze było super.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2007-12-24 o 00:38
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 18:37   #16
teraz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: gliwice.
Wiadomości: 2
GG do teraz
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

u mnie na glowie dredy, wiec przynajmniej o tyle zaoszczedze paznokcie robie sama, sukienke szyje mi zaprzyjazniona krawcowa, udalo mi sie jak najtaniej
chrzanic panienki chcace wygladac jak ksiezniczki. bedzie ich tak wiele, ze w efekcie wygladaly beda wszystkie tak samo. stawiam na oryginalnosc. pozdr
teraz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 18:56   #17
prowokacja17
Zadomowienie
 
Avatar prowokacja17
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z nikąd
Wiadomości: 1 510
GG do prowokacja17
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja mam niedługo półmetek i koszty też nie są wcale takie małe....
__________________
Przy Tobie jestem Aniołem któremu odebrano skrzydła..bez Ciebie diabłem któremu odebrano RaJ....
prowokacja17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 18:57   #18
ANKA20
Wtajemniczenie
 
Avatar ANKA20
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Wiadomości: 2 712
GG do ANKA20
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja nie byłam na studniówce i nie żaluje, wkurzają mnie tylko komentarze innych w stylu "no jak to mogłaś nie iść na własną studniówkę, taki ważny dzień bla bla bla". Chodziłam do żeńskiej klasy, z nikim nie utrzymywałam żadnych kontaktów, no oprócz dnia przed sprawdzianami, gdy miałam kilkanaście telefonów z pytaniami. Nie żałuję że nie poszłam, nie bawilabym się dobrze w tym towarzystwie, przynajmniej pieniądze zaoszczędziłam, bo i tak pewnie musiałabym nieźle pasa zaciskać.
Denerwowało mnie podejście innych, którzy nie umieją zrozumieć, że ktoś nie chce isć na studniówkę, począwszy od "koleżanek" poprzez wychowawczynię i rodzinę :/
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji

arte infantil

R jak Remont
ANKA20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 19:05   #19
Marilyn
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Cytat:
Napisane przez ANKA20
Ja nie byłam na studniówce i nie żaluje, wkurzają mnie tylko komentarze innych w stylu "no jak to mogłaś nie iść na własną studniówkę, taki ważny dzień bla bla bla". Chodziłam do żeńskiej klasy, z nikim nie utrzymywałam żadnych kontaktów, no oprócz dnia przed sprawdzianami, gdy miałam kilkanaście telefonów z pytaniami. Nie żałuję że nie poszłam, nie bawilabym się dobrze w tym towarzystwie, przynajmniej pieniądze zaoszczędziłam, bo i tak pewnie musiałabym nieźle pasa zaciskać.
Denerwowało mnie podejście innych, którzy nie umieją zrozumieć, że ktoś nie chce isć na studniówkę, począwszy od "koleżanek" poprzez wychowawczynię i rodzinę :/
Heh...ja poszłam, ale nie bawiłam sie dobrze...nie dość, że własnie przezywałam kryzys w moim ówczesnym zwiazku ( który 2 tygodnie później ostatecznie się rozpadł) nie dość, że nie bardzo nasza klasa była zgrana, to jeszcze studniówka była w okropnej, paskudnej wręcz stołówce studenckiej...
Przynajmniej ładnie wygladałam i mam chyba jedyną grupową tzn z całą klasą fotę z LO

Edytowane przez Marilyn
Czas edycji: 2005-12-08 o 19:40
Marilyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-12-08, 19:15   #20
studentka
Rozeznanie
 
Avatar studentka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mOje mIastO To Biały100k :)
Wiadomości: 740
GG do studentka
Cool Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Cytat:
Napisane przez ANKA20
Ja nie byłam na studniówce i nie żaluje, wkurzają mnie tylko komentarze innych w stylu "no jak to mogłaś nie iść na własną studniówkę, taki ważny dzień bla bla bla".
Denerwowało mnie podejście innych, którzy nie umieją zrozumieć, że ktoś nie chce isć na studniówkę, począwszy od "koleżanek" poprzez wychowawczynię i rodzinę :/
Ja miałam taką samą sytuację ja i jeszcze chyba za 3 osoby nie poszły.Nie poszłąm z kilku powodów:
1.Nie mIAŁAM NA TO OCHOTY najzwyczAJNIEJ na swiecie
2. Stanowczo za droga impreza jak na jeden raz
3.dla mnie to troche takie na "przymus i sztywniackie".Mimo to wszystkim którzy idą życzę miłej i niezapomnianej zabawy.... POZDRÓFKA
__________________
studentka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 19:33   #21
Syringa
Zakorzenienie
 
Avatar Syringa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 4 931
GG do Syringa
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja też nie byłam na swojej studniówce. Nie miałam nastroju, nie w moim stylu są takie zabawy, a poza tym atmosfera mojej klasy i organizacji studniówki była taka, że w końcu wszystkim zaczęło się odechciewać... Zresztą koszty jakie bym poniosła wydały mi się za duże jak na jedną noc, która mogła okazać się zupełnie nieudana...
__________________

------------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do galerii zdjęć


Syringa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 19:54   #22
that_is_all_me
Rozeznanie
 
Avatar that_is_all_me
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 737
GG do that_is_all_me
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Ja studniówkę mam w tym, a w zasadzie w przyszłym roku o ile dobrze pamiętam- 28 stycznia... Jak co roku organizowana jest na sali gimnastycznej <taka nasza tradycja> z czego większość osób o ile mi wiadomo jest zadowolona Najfajniejsze są przygotowania, tzn. dekorowanie sali (pomagają w tym uczniowie).
Co do kosztów-> 120 zl za osobę=> 240zl jeśli się kogoś zaprasza
Jeśli kogoś nie stać- 1 osoba z każdej klasy może przyjść za darmo... tyle, że sama tzn. bez partnera/partnerki... "sponsoruje" to wtedy reszta uczniów.

Dyrekcja/nauczyciele nie mieszają się do spraw organizacyjnych- zajmuje się tym komitet studniówkowy (trójki klasowe).

Co do moich kosztów 'dodatkowych',to:
sukienkę szyję u naszej rodzimej projektantko/modystki (znajoma mojej mamy btw. ); makijaż pewnie sama sobie zrobię... fryzury raczej nie dam rady= wizyta u fryzjera pewnie będzie konieczna; planuję wybrać się do kosmetyczki, a to ztego względu, że mam "twarzowe" problemy (ahhh ten przeklęty trądzik )

Jeśli coś mi się przypomni-> dopiszę
that_is_all_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 20:09   #23
April007
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 1 790
GG do April007
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Troche "lepiej" mi sie zrobilo na duszy jak przeczytalam ze nie wszyscy byli na swoich studniowkach. Ja tez sie wylamalam i jako jedyna ze szkoly nie poszlam. Mialam do wyboru tydzien ferii na nartach lub jedna noc. Wybralam ferie Nie zaluje. Rowniez denerwuja mnie teksty w stylu " Żałuj - ale bylo super". Jakby mi sie przelewalo to bym poszla... Poza tym odczulam wyraznie, ze zostalam jakby odsunieta od reszty klasy... Nie wiedzialam czesto o czym mowia a co zdarzylo sie na imprezie itp. Dobrze ze 3 miesiace pozniej skonczylam ta szkole
April007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 20:47   #24
seemore
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

ja się tam nie wybieram czy komuś się to będzie podobało czy nie, nie lubię imprez poza tym szkoda kasy i jeszcze mam się w jakąś kieckę ubierać i poloneza tańczyć nie ma mowy moja mama się dziwi, mówi że to niezapomniane itd. ale nie może mnie zmusić
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech

seemore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-12-08, 21:50   #25
Juda
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Za górami, za lasami...
Wiadomości: 5 135
GG do Juda
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Hm, w mojej klasie nie jest problem pieniędzy.
Ostatnio dziewczyny powiedziały, że nie mają sukienki, czy też towarzysza i nie idą.
Nie chcę nikogo potępiać, bo to każdego indywidualna decyzja, ale przecież taka noc jest raz w życiu.
No, ale jeśli chodzi o pieniądze.
Z roku na rok robi się droższa impreza...
Nie tylko usługi fryzjerskie idą w górę, ale takżę sukienki czy też sama impreza!
W zeszłym roku moja kuzynka płaciła
(w tym samym lokalu) 180 złotych.
Ja płacę 220.
Za rok znowu przecież pójdzie w górę, a jeśli co roku będzie taka różnica to jestem ciekawa co będzie za 5-10 lat?


__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna.
Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał,
a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana.
A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje...

Juda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 14:49   #26
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

O, jaki fajny wątek. Ja na swoją studniówkę nie idę, jako jedyna z klasy. Po prostu, żal mi pieniędzy. Za wszystko musiałabym zapłacić sama. A wszystko jest takie drogie, że poszłaby mi pewnie moja dwumiesięczna wypłata. Nie, dziękuję.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 14:59   #27
Ashlee_
Zadomowienie
 
Avatar Ashlee_
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

witamy w naszym pieknym kraju ... dla mnie studniowka, ktora kosztowala jedynie 120zl od osoby (+ kiecka, wlosy itp) byla ogromnym wydatkiem i do tej pory to czuje ... ale coz, to byla jedna z najpiekniejszych nocy w moim zyciu i dalabym wiele by moc ja powtorzyc .. to smutno ze niektorzy nie beda mogli tego przezyc, nie z wlasnej woli a z przymusu
__________________
never mind... anyway...

雪が歌う夜に君を憶うよ
凍りついたこの部屋で
憧れた未来を待ち望むように
孤独を生きて…






Ashlee_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 15:18   #28
caro_l_a
Wtajemniczenie
 
Avatar caro_l_a
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 329
Dot.: Re: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

ja miałamw tym roku, u nas są na hali bo taka tradycja, ja nie byłam, tak do konca nie chodzi o kase (ale tez:P) bo studniowke ma sie raz więc rodzice na pewn nie mieliby nic przeciwko takiemu wydatkowi, miałam wesele w tym samym dniu brata, wiem wiem mógł tydzien póxniej albo wcześniej, ja tez nie wiedziałam kiedy mam, dowiedziałam sie po ustaleniu daty wesela:/ a szkoda że nie byłam bo było zaje>biście;(
caro_l_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-30, 19:36   #29
Sunny20
Zadomowienie
 
Avatar Sunny20
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: zmienna ;)
Wiadomości: 1 252
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

Moja studniówka była kilka lat temu i już wtedy niektórzy przyjeżdżali limuzynami. Niektóre dziewczyny miały sukienki po 1000 zł. Już nie pamiętam ile płaciliśmy, ale były osoby, których nie było na to stać, więc składaliśmy się po więcej, żeby też mogły przyjść. W sumie to przykre jest to wszystko, jeden wielki szpan. Jakoś nie wspominam mojej studniówki zbyt miło.
__________________
Wątek wymiankowy- zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=281525
Książki szukam/wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...21#post9464921
Sunny20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 11:08   #30
truskaffka
Zakorzenienie
 
Avatar truskaffka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: abc
Wiadomości: 4 294
Dot.: Studniówka - obecność nie obowiązkowa?

eh...jestem w 100% za zabawa w szkole...ale ona tez kosztuje!!!! ok 300... tak nam zaproponowali... ja woalam w szkole zawsze to jakies fajne wspomnienia...

ale w naszej szkole sa glupie dziewuchy, slodkie idiotki i panienki ktore uznaly ze 100dniowka w szkole to obciach!!!! o luuuudzie... i w lokalu studniowka wyniosla...400!! no i do tego kamerzysta...to juz 500...nie licze sukienki i innych rzeczy..rachunek prosty- wychodzi ok tysiaca zlotych!!! przesada

Juda>> tylko 220?? o matko... to ja az 400?? ludzie..masakra...
__________________
(..) did you ever know
there's a light inside your bones
the hope that you can't hide
and it teases you every night (..)
truskaffka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.