2011-01-17, 17:30 | #121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
|
2011-01-17, 18:07 | #122 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Wiesz co jest najśmieszniejsze, a zarazem najbardziej żałosne? Że wydaje Ci się, że jesteś tak szalenie dorosły, a zachowujesz się jak kompletny dzieciak. |
|
2011-01-17, 18:19 | #123 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
15 a 20 to nie taka duża róznica Niestety albo i stety: nie chcesz byż zależna od rodziców, nie chcesz, zeby się wtrącali: wyprowadź się, usamodzielnij, sama się utrzymuj. Dopóki jest się na utrzymaniu rodziców TRZEBA liczyć się z ich zdaniem, z ich zasadami. "Trudno"
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva 24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie 25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color 27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury 29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie Edytowane przez Hosenka* Czas edycji: 2011-01-17 o 18:21 |
|
2011-01-17, 18:45 | #124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Dokładnie to lewy,górny róg dużego pokoju :P
Wiadomości: 248
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
A czy może mi ktoś wytłumaczyć co ma utrzymywanie dziecka przez rodziców do większej swobody dla 20-latka..? w ogóle dlaczego najczęstszym argumentem padającym przy tematach o zaufaniu,samodzielności czy innych nurtujących nastolatków sprawach () jest temat o pieniądzach? czyli mam rozumieć,że skoro rodzice mi kupią jedzenie czy rachunki opłacą to będąc już dorosłym mam siedzieć pod kloszem..? dziwny tok myślenia ja rozumiem zasady panujące w domu czy prośby rodziców,życzenia.. ale jakoś kwestia "bo rodzice płacą" do mnie nie przemawia
|
2011-01-17, 18:51 | #125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
|
|
2011-01-17, 19:04 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Dokładnie to lewy,górny róg dużego pokoju :P
Wiadomości: 248
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Przecież napisałam,że rozumiem to,iż należy liczyć się ze zdaniem rodziców.. ale dla mnie też jest trochę dziwne,że 20-letni chłopak,wydający się nie być jakimś rozwydrzonym,nieznośnym nastolatkiem musi mieć ustalane godziny powrotu do domu.. jeśli jest rozsądny a ponadto w razie nieprzewidzianych sytuacji (czyt. np. ciąża) potrafi wziąć się za siebie i "ogarnąć sprawę" to dlaczego ma mieć jakieś ograniczenia
|
2011-01-17, 19:07 | #127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
|
|
2011-01-17, 19:29 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Rozmowa, rozmowa i rozmowa, a póki chłopak nie chce rozmawiać z rodzicami szczerze (bo boi się, że w ogóle zabronią mu wracać późnym wieczorem) to trudno się dziwić, że traktują go jak dziecko. |
|
2011-01-17, 21:24 | #129 |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Dlaczego uważam, że trzeba być hardym? Ponieważ wtedy rodzic będzie sterował dzieckiem, jak będzie potakiwanie. Moim zdaniem 20-letni człowiek ma prawo decydować o wydziale zwanym wydział gier i zabaw, a przynajmniej w kwestii powrotu z imprezy. Może waszym jeszcze ma sie pytać o rodziców o zgodę wyjścia z domu, bo oni go utrzymują?
Prawdopodobnie jest to nadopiekuńczy typ rodzica, który widzi same nieszczęście i zło. Pierwszy raz chłopak wróci o 5 nad ranem, drugi raz wróci, trzeci raz wróci i rodzice przestaną zwracać na to uwagę. Przynajmniej u mnie tak jest. Edytowane przez Czarny Wilk Czas edycji: 2011-01-17 o 21:25 |
2011-01-17, 21:57 | #130 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
A teraz na temat Autora wątku - niestety, Twoi rodzice przesadzają Jesteś już w tym wieku, że zabranianie Ci powrotów rano mija się z celem, bo czas na wychowywanie skończył się już trochę temu. Niemniej jednak spójrz na to z innej strony - oni nie są złośliwi, najpewniej tylko się martwią, może nie do końca Ci ufają, ALE nadużywając dodatkowo ich zaufania późnymi powrotami mimo braku ich aprobaty nie poprawi Twojej sytuacji. Wiesz, to jeszcze wczesny związek, może potrzebują czasu na oswojenie się z sytuacją? Może faktycznie to jeszcze nie ten moment, żeby wracać rano Uszanuj ich opinię, licz się z ich zdaniem , ale podejmuj rozmowę - merytoryczną, uargumentowaną, byle bez argumentu siły głosu. Nie wiem, jakie są ogólnie relacje w Twojej rodzinie poza tymi powrotami, ale jeśli dobre - myślę, że rozmowy, tłumaczenia, wysłuchanie siebie nawzajem przyniosą skutek po jakimś czasie. Owszem, możesz wybrać metody drastyczne i stawiać rodziców przed faktem dokonanym, ale chyba żaden w tym interes, żeby robić sobie z nich wrogów. A jeśli po czasie metody pokojowe nie zadziałają - no cóż, trzebaby się usamodzielnić, takie życie. Natomiast bardziej niepokoi mnie zachowanie Twojej dziewczyny - czy powiedziałeś jej na spokojnie, dlaczego musisz wracać (generuje to przecież konflikt z rodzicami, który lepiej rozwiązać na spokojnie), czy wytłumaczyłeś jej, że Ty również się z tym źle czujesz? Jeśli nie, to najwyższy czas to zrobić. Jeśli tak - ja martwiłabym się, że dziewczyna widzi w tym problem tylko dla siebie, a lekceważy fakt, że to przede wszystkim Twój kłopot z którym Ty się musisz uporać. Ona nie musi wchodzić na wojenną ścieżkę z rodzicami, Ty - musiałbyś. Jeśli nie będzie Cię wspierać w rozwiązywaniu problemu, tylko oskarżać wyłącznie Ciebie o zaistniałą sytuację, to poważnie zastanowiłabym się, czy chcę być z taką osobą, serio. Tak z mojego doświadczenia - dopóki nie wyprowadziłam się częściowo z domu (mieszkam w akademiku w roku akademickim) i nie przeszłam w dużej mierze na własne utrzymanie, ZAWSZE pytałam rodziców o zdanie w tej kwestii. Nawet nie o zgodę, ale o zdanie, bo z racji, że dają mi dach nad głową i karmią mnie, to wypada się z tym zdaniem liczyć. Nie nadużywałam ich zaufania, więc z czasem miałam go coraz więcej. W tym roku skończę 22 lata, trzeci rok mieszkam poza domem, a i tak nadal, kiedy przebywam w domu i planuję gdzieś wyjść na dłużej mówię "mamo, tato, wychodzę, mam przy sobie telefon, będę o tej i o tej, nie martwcie się", a gdy mam się spóźnić o więcej, niż 20 minut, dzwonię i informuję. Nie dlatego, że daję się kontrolować, ale dlatego, że szanuję ich zaangażowanie i nerwy. A oni w zamian ufają mi i oferują swobodę Tylko to nie była kwestia miesiąca, tylko kwestia lat dogadywania się, dogrywania między sobą i dotrzymywania danego słowa. |
|
2011-01-17, 21:59 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
doroslośc to nie tylko prawa,ale i obowiązki. nie można wymagać czegoś nie dając w zamian. |
|
2011-01-17, 22:22 | #132 | |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Może jeszcze rodzice mają wybierać swoim dzieciom partnerów życiowych, bo przecież są na ich utrzymaniu? Edytowane przez Czarny Wilk Czas edycji: 2011-01-18 o 03:13 |
|
2011-01-18, 01:37 | #133 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Cytat:
Po to sie dziecko wychowuje, zeby nie bylo problemu z wyorawianymi przez niego glupotami w wieku lat 20. Jak ktos sobie nie wychowal, to bedzie mial problem. Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz . Nie kumam, jak mozna narzucac tego typu rzeczy DOROSLEJ osobie. No chyba, ze to jest jakas sytuacja z gatunku, ze on halasuje wracajac po nocy. na miejscu dziewczyny dla mnie to tez by bylo nienormalne, ze facet ma takie ograniczenia. Z drugiej strony nei wiem, jak laska moze patrzec normalnie na to, ze jej ukochany musi sam po nocy wracac, co wcale nie jest bezpieczne. Tu troche przesadza, moim zdaniem. ---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ---------- Cytat:
Ja tylko dodam, ze takich facetow jak ty lepiej unikac, bo w zwiazkach tez nie potrafia sie zdobyc na normalne zdrowe emocjonalnie reakcje . To tak ku przestrodze pan wizazanek
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|||
2011-01-18, 03:09 | #134 | ||||
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2011-01-18, 04:44 | #135 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Wszystko.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2011-01-18, 07:34 | #136 | |||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||||
2011-01-18, 08:50 | #137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Nie wiem dlaczego ty rozpatrujesz tę kwestię tylko w aspekcie władzy i podrzędności. Poinformowanie o której się wróci do domu i trzymanie się tego, to po prostu szacunek do ludzi, z którymi się mieszka, a którzy nas kochają i martwią się o nasze bezpieczeństwo. Ja już jakiś czas nie mieszkam z rodzicami, ale z mężem. Kiedy wychodzimy gdziekolwiek sami to informujemy drugą osobę gdzie jesteśmy, o której będziemy, o ewentualnym przedłużeniu spotkania, że już wracamy itp. Nie jest to jakiś wielki wysiłek, a ta druga osoba może być spokojna, że u nas wszystko OK. A ty swoją żonę będziesz podobnie "tresował" jak rodziców? |
|
2011-01-18, 10:24 | #138 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
CzarnyWilku, czy Ty chciałbyś, żeby ktoś Tobie tak robił - tzn. wyobrażasz sobie, że zamieszkasz kiedyś z dziewczyną i ona wyjdzie na imprezę mówiąc że "będzie kiedy będzie"? Ja bym się martwiła ;/
Sytuacja autora wątku jest zgoła inna. Rozumiem, że rodzice mogą się martwić spacerkami do domu o 2-3, zwłaszcza, jeśli autor mija jakieś niedobre okolice, ale trudno mi wyobrazić sobie racjonalne powody, dla których nie rodzice mieliby nie pozwalać synowi nocować u jego dziewczyny. No, chyba, że takie powody są, ale ich nie znamy i ujawniłaby je rozmowa z rodzicami? Może na przykład zmalowałeś coś jakiś czas temu i rodzice pamiętają, może to Twoja szósta dziewczyna w tym semestrze, może rodzice z jakichś przyczyn jej nie akceptują? Argument, że "nie jesteście zaręczeni" jest śmieszny i moim zdaniem typu "na odczepnego" - ciekawe, jakby zareagowali gdybyś z poważną miną powiedział, że rozważasz oświadczyny, na peeeeewno by ich to uspokoiło :P Ale jeśli jesteś wobec swoich rodziców w porządku i jak do tej pory nie zrobiłeś niczego, co zaburzyłoby ich zaufanie do Ciebie, rodzice dziewczynę znają i nie uważają jej za nieodpowiiednie towarzystwo dla Ciebie, to nie widzę problemu w nocowaniu u niej innego, niż że rodzice są zazdrośni, że ich mały bobasek powoli szykuje się do opuszczenia gniazda. No, ale jeśli czują tak teraz, to nie widzę sposobu, w jaki miałoby im się nagle odmienić za parę lat samo z siebie... Może przyzwyczai ich do Twojej dorosłości i będą spokojniejsi, jeśli umówisz się z nimi, że raz w tygodniu to ona nocuje u Ciebie? Jeśli zobaczą, że nie szalejecie w mętnych klubach do rana, nie ćpacie po dworcach tylko spokojnie sobie z nimi obejrzycie film w TV albo zagracie w tysiąca i pójdziecie spać zobaczą, że niepotrzebnie się martwią? I po jakimś czasie Twoje nocowanie u niej stanie się rzeczą normalną |
2011-01-18, 11:58 | #139 |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Patrząc na rodziców autora ("oświadczyny", czyli "nie, bo nie") uważam, że autor tylko mocną reakcją ma szanse dojść do kompromisu. Ewentualnie może mówić, że będzie o 1, a wracać o 4. Chyba szlabanu w wieku 20 lat nie dostanie?
Chyba, że tam rodzice są inni i można z nimi rozmawiać, ale odnoszę inne wrażenie. U mnie musiała być reakcja stanowcza, bo inaczej żyłbym jak asceta. Patrzę ze swojego punktu widzenia i inaczej jak "siłą" nie miałbym własnego życia. Niech rodzice czerpią satysfakcję z tego, że urządzili mnie na 40 lat, narzucając studia. Dlatego radzę autorowi w razie braku szans na negocjację, typowe lekceważenie. Podejrzewam, że rodzice są raczej nadopiekuńczy i nie wyrzucą go za bunt z domu. Edytowane przez Czarny Wilk Czas edycji: 2011-01-18 o 12:15 |
2011-01-18, 12:21 | #140 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
|
|
2011-01-18, 12:34 | #141 | |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Chciałem jechać za granicę do pracy, razem z kolegą. Reakcja rodziców ... Veto! Zostań w domu. Robiłem prawo jazdy (oczywiście za własne pieniądze). Rekacja rodziców ... Po co to Tobie, nie masz auta, jesteś za młody. Masz szkołę. Robiłem więc w wakacje. Reakcja ... Całymi dniami Ciebie nie ma. Przed studiami się odpoczywa. Ja zauważyłem jedno - rodzice wręcz nie chcieli, żebym się uniezależnił. Do tej pory się dziwię, że trafiłem na studia dzienne. |
|
2011-01-18, 13:12 | #142 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Mysle, ze jest ci czego zazdroscic, ze nie masz wiekszych problemow niz nadopiekunczy rodzice. LOL Kiedys ci moze zycie dowali, to zrozumiesz, ze raczej miales sielanke he he
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage |
|
2011-01-18, 13:21 | #143 | |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Edytowane przez Czarny Wilk Czas edycji: 2011-01-18 o 13:25 |
|
2011-01-18, 14:51 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 110
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
CzarnyWilku, Twoja rodzina, jak ktoś słusznie napisał, jest obrazem patologii i raczej pozwolę sobie nie zwracać zbytniej uwagi na Twoje rady. Wolałbym już mieć rodziców, jak jeden mój kolega - przyjeżdżają po niego o 23 na imprezę (a te zwykle zaczynają się o 21). Ta skrajność jest już lepsza.
Kmee, nie rozumiem dlaczego z góry zakładasz pewne sprawy np. to, że z nimi nie rozmawiałem. A skąd bym niby wiedział, że mi nie pozwolą u dziewczyny nocować gdyby nie z rozmowy? Powiedzieli, że przynajmniej na razie nie chcą o tym słyszeć, że są to jakieś dziwne obyczaje, żeby sypiać ze sobą po miesiącu związku itp. Odnośnie tego co pisałaś wcześniej - oczywiście, że nie uważam dziewczyny za bezczelną, ale nie jest to tematem wątku - napisałem, żeby poznać opinie forumowiczek, a nie, żeby grać dzielnego rycerza... wirtualnego na dodatek ;D "Natomiast bardziej niepokoi mnie zachowanie Twojej dziewczyny - czy powiedziałeś jej na spokojnie, dlaczego musisz wracać (generuje to przecież konflikt z rodzicami, który lepiej rozwiązać na spokojnie), czy wytłumaczyłeś jej, że Ty również się z tym źle czujesz? Jeśli nie, to najwyższy czas to zrobić." Jeszcze nie powiedziałem. Gdy ona ze mną rozmawiała (nie inaczej) trochę zbagatelizowałem sprawę, bo nie do końca wiedziałem co odpowiedzieć. Teraz już wiem i mogę porozmawiać. ale trudno mi wyobrazić sobie racjonalne powody, dla których nie rodzice mieliby nie pozwalać synowi nocować u jego dziewczyny. No, chyba, że takie powody są, ale ich nie znamy i ujawniłaby je rozmowa z rodzicami? Może na przykład zmalowałeś coś jakiś czas temu i rodzice pamiętają, może to Twoja szósta dziewczyna w tym semestrze, może rodzice z jakichś przyczyn jej nie akceptują? Trzy razy nie Po raz kolejny dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Uzmysłowiły mi one, co właściwie powinienem zrobić. |
2011-01-18, 14:58 | #145 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
A nie uważasz, że to trochę żałosne buntować się w tym wieku? Przez etap buntu wobec władzy rodzicielskiej, który objawia się lekceważeniem pewnych ustaleń, przychodzi się zwykle w wieku 15-16 lat. Natomiast podobne twierdzenia mając lat 20 świadczą o skrajnej niedojrzałości.
|
2011-01-18, 15:10 | #146 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Oczywiście, że nie jest to tematem wątku, ale jeśli ktoś by na wniosek moich maili takie teksty walił o mojej połówce i wiem, że nie są prawdą, to na pewno zwróciłabym tej osobie uwagę rozwiewając wątpliwości. ---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ---------- prawda u mnie to był ten okropny wiek |
|
2011-01-18, 15:33 | #147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
To troche żałosne, że chwalisz się niby swoimi osiagnięciami w walce z rodzicami a te Twoje zwycięstwa są pyrrusowe, bo osiagnąłeś je kosztem własnej przyszłości.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2011-01-18, 15:48 | #148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Postawa Twoich rodziców jest jak najbardziej normalna
zresztą zapewne nie chciałbyś wracać do domu o 3-4 jeśli wiesz że np, matka do tej pory nie zmruży oka bo będzie czekała aż wrócisz do domu a zachowanie Twojej dziewczyny jest egoistyczne, chce mieć Cię dla siebie, zakłócasz jej plany więc ona się wkurza i Ci zaczyna grać na ambicji
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych. Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne |
2011-01-18, 16:08 | #149 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
I ta wypowiedź wydaje mi się jak najbardziej normalna.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-01-18, 17:11 | #150 | |
BAN stały
|
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice
Cytat:
Autorze, po prostu myślałem, że masz toksyczne relacje w domu. Edytowane przez Czarny Wilk Czas edycji: 2011-01-18 o 17:19 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.