Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-17, 17:30   #121
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
może się bali ?
Pewnie zimnej wojny
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 18:07   #122
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dziwna zasada, jak na studenta. U mnie zdarzało się, że rodzice mieli "anse" jak w szkole średniej śmiałem wyjść na osiemnastkę. Nawet w okolicach matury zrobili mi piekło, że nie poszedłem na ostatnią klasową imprezę. Mogłem pójść, ale tak mi zmienili nastrój, że odechciało im się. Nie byłem dłużny i od tego momentu mam wolną rękę.

Obecnie jak jestem w domu ograniczam się do jednego słowa: "Wychodzę". A pytanie o powrót ma taką odpowiedź: "Będę kiedy wrócę". Sądzę, że jeśli autor tematu będzie robił tak samo, rodzice sobie odpuszczą. To jest twoje życie, nie ich.

W wakacje wróciłem z imprezy ... o 6.00 rano. Byłem 100 kilometrów od domu. Jedynie patrzeli się jak na idiotę. Ale nie śmieli ust otworzyć.
Mamy mdleć z zachwytu jaki jesteś hardy?
Wiesz co jest najśmieszniejsze, a zarazem najbardziej żałosne? Że wydaje Ci się, że jesteś tak szalenie dorosły, a zachowujesz się jak kompletny dzieciak.
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 18:19   #123
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez chicbebe Pokaż wiadomość
gdyby chłopak, studiujący, pełnoletni, powiedział mi, że rodzice zabraniają mu spędzać u mnie czas o pewnych porach, to zareagowałabym dokładnie jak Twoja dziewczyna.
żenujące.
nie jesteście już w gimnazjum, skończyliście szkołę, rodzice dawno powinni przestać interesować się Twoim życiem osobistym, a co dopiero, próbować je kontrolować i kształtować. sytuacja Cię, moim zdaniem, mocno ośmiesza. z takimi zakazami to się można borykać jak się ma 15 lat, ale na studiach


15 a 20 to nie taka duża róznica

Niestety albo i stety: nie chcesz byż zależna od rodziców, nie chcesz, zeby się wtrącali: wyprowadź się, usamodzielnij, sama się utrzymuj.
Dopóki jest się na utrzymaniu rodziców TRZEBA liczyć się z ich zdaniem, z ich zasadami. "Trudno"
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2011-01-17 o 18:21
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 18:45   #124
crawik15
Raczkowanie
 
Avatar crawik15
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Dokładnie to lewy,górny róg dużego pokoju :P
Wiadomości: 248
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

A czy może mi ktoś wytłumaczyć co ma utrzymywanie dziecka przez rodziców do większej swobody dla 20-latka..? w ogóle dlaczego najczęstszym argumentem padającym przy tematach o zaufaniu,samodzielności czy innych nurtujących nastolatków sprawach () jest temat o pieniądzach? czyli mam rozumieć,że skoro rodzice mi kupią jedzenie czy rachunki opłacą to będąc już dorosłym mam siedzieć pod kloszem..? dziwny tok myślenia ja rozumiem zasady panujące w domu czy prośby rodziców,życzenia.. ale jakoś kwestia "bo rodzice płacą" do mnie nie przemawia
crawik15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 18:51   #125
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez crawik15 Pokaż wiadomość
A czy może mi ktoś wytłumaczyć co ma utrzymywanie dziecka przez rodziców do większej swobody dla 20-latka..? w ogóle dlaczego najczęstszym argumentem padającym przy tematach o zaufaniu,samodzielności czy innych nurtujących nastolatków sprawach () jest temat o pieniądzach? czyli mam rozumieć,że skoro rodzice mi kupią jedzenie czy rachunki opłacą to będąc już dorosłym mam siedzieć pod kloszem..? dziwny tok myślenia ja rozumiem zasady panujące w domu czy prośby rodziców,życzenia.. ale jakoś kwestia "bo rodzice płacą" do mnie nie przemawia
Nie siedzieć pod kloszem tylko liczyć się z ich zdaniem. Takie to dziwne
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 19:04   #126
crawik15
Raczkowanie
 
Avatar crawik15
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Dokładnie to lewy,górny róg dużego pokoju :P
Wiadomości: 248
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Przecież napisałam,że rozumiem to,iż należy liczyć się ze zdaniem rodziców.. ale dla mnie też jest trochę dziwne,że 20-letni chłopak,wydający się nie być jakimś rozwydrzonym,nieznośnym nastolatkiem musi mieć ustalane godziny powrotu do domu.. jeśli jest rozsądny a ponadto w razie nieprzewidzianych sytuacji (czyt. np. ciąża) potrafi wziąć się za siebie i "ogarnąć sprawę" to dlaczego ma mieć jakieś ograniczenia
crawik15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 19:07   #127
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez crawik15 Pokaż wiadomość
A czy może mi ktoś wytłumaczyć co ma utrzymywanie dziecka przez rodziców do większej swobody dla 20-latka..? w ogóle dlaczego najczęstszym argumentem padającym przy tematach o zaufaniu,samodzielności czy innych nurtujących nastolatków sprawach () jest temat o pieniądzach? czyli mam rozumieć,że skoro rodzice mi kupią jedzenie czy rachunki opłacą to będąc już dorosłym mam siedzieć pod kloszem..? dziwny tok myślenia ja rozumiem zasady panujące w domu czy prośby rodziców,życzenia.. ale jakoś kwestia "bo rodzice płacą" do mnie nie przemawia
Między siedzeniem pod kloszem, a twierdzeniem że rodzic nie powinien się wtrącać i w ogóle interesować życiem swojego "dorosłego" dziecka, są jeszcze normalne relacje - czyli okazywanie rodzicom szacunku (na który zasługują zapewniając dziecku wszystko co tylko mogą) przez dojście do porozumienia jaka godzina powrotu będzie kompromisowa.
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 19:29   #128
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Juliette88 Pokaż wiadomość
Między siedzeniem pod kloszem, a twierdzeniem że rodzic nie powinien się wtrącać i w ogóle interesować życiem swojego "dorosłego" dziecka, są jeszcze normalne relacje - czyli okazywanie rodzicom szacunku (na który zasługują zapewniając dziecku wszystko co tylko mogą) przez dojście do porozumienia jaka godzina powrotu będzie kompromisowa.
Dokładnie!
Rozmowa, rozmowa i rozmowa, a póki chłopak nie chce rozmawiać z rodzicami szczerze (bo boi się, że w ogóle zabronią mu wracać późnym wieczorem) to trudno się dziwić, że traktują go jak dziecko.
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 21:24   #129
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Dlaczego uważam, że trzeba być hardym? Ponieważ wtedy rodzic będzie sterował dzieckiem, jak będzie potakiwanie. Moim zdaniem 20-letni człowiek ma prawo decydować o wydziale zwanym wydział gier i zabaw, a przynajmniej w kwestii powrotu z imprezy. Może waszym jeszcze ma sie pytać o rodziców o zgodę wyjścia z domu, bo oni go utrzymują?

Prawdopodobnie jest to nadopiekuńczy typ rodzica, który widzi same nieszczęście i zło. Pierwszy raz chłopak wróci o 5 nad ranem, drugi raz wróci, trzeci raz wróci i rodzice przestaną zwracać na to uwagę. Przynajmniej u mnie tak jest.

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-17 o 21:25
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 21:57   #130
miss_alchemist
Raczkowanie
 
Avatar miss_alchemist
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dlaczego uważam, że trzeba być hardym? Ponieważ wtedy rodzic będzie sterował dzieckiem, jak będzie potakiwanie. Moim zdaniem 20-letni człowiek ma prawo decydować o wydziale zwanym wydział gier i zabaw, a przynajmniej w kwestii powrotu z imprezy. Może waszym jeszcze ma sie pytać o rodziców o zgodę wyjścia z domu, bo oni go utrzymują?

Prawdopodobnie jest to nadopiekuńczy typ rodzica, który widzi same nieszczęście i zło. Pierwszy raz chłopak wróci o 5 nad ranem, drugi raz wróci, trzeci raz wróci i rodzice przestaną zwracać na to uwagę. Przynajmniej u mnie tak jest.
Bardzo współczuję Twoim rodzicom, bo nie masz do nich w ogóle szacunku ;( I bardzo współczuję również Tobie, iż rodzice wychowali Cię w braku szacunku dla nich. Ogólnie smutno czytać takie posty.


A teraz na temat Autora wątku - niestety, Twoi rodzice przesadzają Jesteś już w tym wieku, że zabranianie Ci powrotów rano mija się z celem, bo czas na wychowywanie skończył się już trochę temu. Niemniej jednak spójrz na to z innej strony - oni nie są złośliwi, najpewniej tylko się martwią, może nie do końca Ci ufają, ALE nadużywając dodatkowo ich zaufania późnymi powrotami mimo braku ich aprobaty nie poprawi Twojej sytuacji.

Wiesz, to jeszcze wczesny związek, może potrzebują czasu na oswojenie się z sytuacją? Może faktycznie to jeszcze nie ten moment, żeby wracać rano Uszanuj ich opinię, licz się z ich zdaniem , ale podejmuj rozmowę - merytoryczną, uargumentowaną, byle bez argumentu siły głosu. Nie wiem, jakie są ogólnie relacje w Twojej rodzinie poza tymi powrotami, ale jeśli dobre - myślę, że rozmowy, tłumaczenia, wysłuchanie siebie nawzajem przyniosą skutek po jakimś czasie. Owszem, możesz wybrać metody drastyczne i stawiać rodziców przed faktem dokonanym, ale chyba żaden w tym interes, żeby robić sobie z nich wrogów. A jeśli po czasie metody pokojowe nie zadziałają - no cóż, trzebaby się usamodzielnić, takie życie.

Natomiast bardziej niepokoi mnie zachowanie Twojej dziewczyny - czy powiedziałeś jej na spokojnie, dlaczego musisz wracać (generuje to przecież konflikt z rodzicami, który lepiej rozwiązać na spokojnie), czy wytłumaczyłeś jej, że Ty również się z tym źle czujesz? Jeśli nie, to najwyższy czas to zrobić. Jeśli tak - ja martwiłabym się, że dziewczyna widzi w tym problem tylko dla siebie, a lekceważy fakt, że to przede wszystkim Twój kłopot z którym Ty się musisz uporać. Ona nie musi wchodzić na wojenną ścieżkę z rodzicami, Ty - musiałbyś. Jeśli nie będzie Cię wspierać w rozwiązywaniu problemu, tylko oskarżać wyłącznie Ciebie o zaistniałą sytuację, to poważnie zastanowiłabym się, czy chcę być z taką osobą, serio.

Tak z mojego doświadczenia - dopóki nie wyprowadziłam się częściowo z domu (mieszkam w akademiku w roku akademickim) i nie przeszłam w dużej mierze na własne utrzymanie, ZAWSZE pytałam rodziców o zdanie w tej kwestii. Nawet nie o zgodę, ale o zdanie, bo z racji, że dają mi dach nad głową i karmią mnie, to wypada się z tym zdaniem liczyć. Nie nadużywałam ich zaufania, więc z czasem miałam go coraz więcej. W tym roku skończę 22 lata, trzeci rok mieszkam poza domem, a i tak nadal, kiedy przebywam w domu i planuję gdzieś wyjść na dłużej mówię "mamo, tato, wychodzę, mam przy sobie telefon, będę o tej i o tej, nie martwcie się", a gdy mam się spóźnić o więcej, niż 20 minut, dzwonię i informuję. Nie dlatego, że daję się kontrolować, ale dlatego, że szanuję ich zaangażowanie i nerwy. A oni w zamian ufają mi i oferują swobodę Tylko to nie była kwestia miesiąca, tylko kwestia lat dogadywania się, dogrywania między sobą i dotrzymywania danego słowa.
miss_alchemist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 21:59   #131
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dlaczego uważam, że trzeba być hardym? Ponieważ wtedy rodzic będzie sterował dzieckiem, jak będzie potakiwanie. Moim zdaniem 20-letni człowiek ma prawo decydować o wydziale zwanym wydział gier i zabaw, a przynajmniej w kwestii powrotu z imprezy. Może waszym jeszcze ma sie pytać o rodziców o zgodę wyjścia z domu, bo oni go utrzymują?

Prawdopodobnie jest to nadopiekuńczy typ rodzica, który widzi same nieszczęście i zło. Pierwszy raz chłopak wróci o 5 nad ranem, drugi raz wróci, trzeci raz wróci i rodzice przestaną zwracać na to uwagę. Przynajmniej u mnie tak jest.
skoro chcesz dorosłosci to czemu się nie wyprowadzisz na stancję,dlaczego nie pójdziesz do pracy?przeciez jesteś taki dorosły
doroslośc to nie tylko prawa,ale i obowiązki.
nie można wymagać czegoś nie dając w zamian.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-17, 22:22   #132
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
skoro chcesz dorosłosci to czemu się nie wyprowadzisz na stancję,dlaczego nie pójdziesz do pracy?przeciez jesteś taki dorosły
doroslośc to nie tylko prawa,ale i obowiązki.
nie można wymagać czegoś nie dając w zamian.
Zapewne większość dobrze uczących się dzieeci tak się uczy, bo takie życzenie i ambicje mają rodzice, więc nie robią oni łaski, że kogoś utrzymują (mowa o studentach), nawet według polskiego prawa to ich obowiązek. Jak rodzice mają inne plany niech wysyłają do zawodówek.

Może jeszcze rodzice mają wybierać swoim dzieciom partnerów życiowych, bo przecież są na ich utrzymaniu?

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-18 o 03:13
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 01:37   #133
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość

Tyle tylko, ze za tę szybę będa musieli zapłacić rodzice, bo chłopak nie ma złamanego szeląga na razie.
Tak samo jak za alkohol zapłacą i za te papierosy i ewentualnie alimenty także jeśli chłopak wpadnie.
A to już wykracza poza zwykłe utrzymują go i wypadałoby po pierwsze pomyslec, zanim się obciąży rodziców dodatkowymi wydatkami a po drugie żyć z nimi w zgodzie, gdyby jednak te dodatkowe wydatki nastapiły
Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
I zapewne on za to wszystko zapłaci. I sam sobie zarabia na ciuchy które nosi i alkohol którym się może obecnie upić i papierosy które może spalić. Faktycznie - trzeba go uznać za dorosłego bo może się uchlać za kasę którą zarobią jego rodzice. To, że kare ktoś nałoży technicznie na niego nijak ma się do tego kto za to odpowie finansowo.
Taka maleńka jest Twoja kultura że aż musisz się do takich tekstów uciekać ?
Jak im przeszkadza placenie na uczace sie dziecko ponizej 25 roku zycia, to trzeba bylo myslec, zanim sie je robilo. To prawo nie jest nowe, jak komus ise wydaje, ze sie "pozbedzie problemu" i obciazenia 18 lat po porodzie, to jest po prostu glupi

Po to sie dziecko wychowuje, zeby nie bylo problemu z wyorawianymi przez niego glupotami w wieku lat 20. Jak ktos sobie nie wychowal, to bedzie mial problem. Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz . Nie kumam, jak mozna narzucac tego typu rzeczy DOROSLEJ osobie. No chyba, ze to jest jakas sytuacja z gatunku, ze on halasuje wracajac po nocy.

na miejscu dziewczyny dla mnie to tez by bylo nienormalne, ze facet ma takie ograniczenia. Z drugiej strony nei wiem, jak laska moze patrzec normalnie na to, ze jej ukochany musi sam po nocy wracac, co wcale nie jest bezpieczne. Tu troche przesadza, moim zdaniem.

---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 02:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dlaczego uważam, że trzeba być hardym? Ponieważ wtedy rodzic będzie sterował dzieckiem, jak będzie potakiwanie. Moim zdaniem 20-letni człowiek ma prawo decydować o wydziale zwanym wydział gier i zabaw, a przynajmniej w kwestii powrotu z imprezy. Może waszym jeszcze ma sie pytać o rodziców o zgodę wyjścia z domu, bo oni go utrzymują?

Prawdopodobnie jest to nadopiekuńczy typ rodzica, który widzi same nieszczęście i zło. Pierwszy raz chłopak wróci o 5 nad ranem, drugi raz wróci, trzeci raz wróci i rodzice przestaną zwracać na to uwagę. Przynajmniej u mnie tak jest.
Widzisz, ja zawsze moglam wracac o ktorej chcialam. Ale informowalam rodzicow, wysylalam smsy. Z milosci po prostu, jak pisze luba, zeby sie nie martwili itd. Z tym, ze (tu znowu za luba) ja z normalnej rodziny pochodze, a Ty z patologicznej. Psychicznie i emocjonalnie wypaczonej. Reagujesz jak wsciekly bullterier i w sumie mi to wisi, bo sam sobie krzywde robisz, zachowujac sie tak i utrwalajac u siebie takie nienormalne wzorce zachowan miedzyludzkich, zero emptii itd.
Ja tylko dodam, ze takich facetow jak ty lepiej unikac, bo w zwiazkach tez nie potrafia sie zdobyc na normalne zdrowe emocjonalnie reakcje . To tak ku przestrodze pan wizazanek
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 03:09   #134
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Widzisz, ja zawsze moglam wracac o ktorej chcialam. Ale informowalam rodzicow, wysylalam smsy. Z milosci po prostu, jak pisze luba, zeby sie nie martwili itd.
A ja wychodzę z założenia, że jak ktoś ma sprawę, to dzwoni pierwszy. Nie odpowiadam za to, że jak ktoś w życiu słyszał o jednym wypadku na tysiąc sytuacji, ma lęki i fobie.

Cytat:
Z tym, ze (tu znowu za luba) ja z normalnej rodziny pochodze, a Ty z patologicznej. Psychicznie i emocjonalnie wypaczonej.
W sumie masz rację. Z normalnej rodziny to nie jestem. Ale czy to patologia, raczej nie powiedziałbym. Chociaż ... sam nie wiem. Niech będzie nienormalna.

Cytat:
Reagujesz jak wsciekly bullterier i w sumie mi to wisi, bo sam sobie krzywde robisz, zachowujac sie tak i utrwalajac u siebie takie nienormalne wzorce zachowan miedzyludzkich, zero emptii itd.
Po pierwszy, w przeciwieństwie do jednego rodzica (prawdziwy konflikt charakterów!), jestem bardzo powściągliwy i bardzo spokojny, wogóle nie mam napadów złości, bardziej cenię sobie cyniczną grę słowemi. Jestem taki tylko dla osób, które mnie moim zdaniem poważnie skrzywdziły, bo na zadrapania nie zwracam uwagi. A dla ogromnej większości ludzi cynizm zamieniam w humor (może czarny humor).

Cytat:
Ja tylko dodam, ze takich facetow jak ty lepiej unikac, bo w zwiazkach tez nie potrafia sie zdobyc na normalne zdrowe emocjonalnie reakcje . To tak ku przestrodze pan wizazanek
Dlaczego tak uważasz? To, że jestem z nienormalnej rodziny, nie oznacza, że jestem nienormalną osobą.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 04:44   #135
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość

Dlaczego tak uważasz? To, że jestem z nienormalnej rodziny, nie oznacza, że jestem nienormalną osobą.
Normalna osoba, ktora przeszla prawidlowy rozwoj emocjonalny, w tym wyksztalcenie empatii, nie mysli tak:
Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
A ja wychodzę z założenia, że jak ktoś ma sprawę, to dzwoni pierwszy. Nie odpowiadam za to, że jak ktoś w życiu słyszał o jednym wypadku na tysiąc sytuacji, ma lęki i fobie.
Wszystko.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 07:34   #136
miss_alchemist
Raczkowanie
 
Avatar miss_alchemist
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 259
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Jak im przeszkadza placenie na uczace sie dziecko ponizej 25 roku zycia, to trzeba bylo myslec, zanim sie je robilo. To prawo nie jest nowe, jak komus ise wydaje, ze sie "pozbedzie problemu" i obciazenia 18 lat po porodzie, to jest po prostu glupi
Zgadzam się, natomiast obowiązek finansowania to nie obowiązek spełniania zachcianek Rodzic ma obowiązek utrzymywać dziecko do któregośtam roku życia (dać dach nad głową, dać jeść, pić i ubrać się), co nie oznacza np. obowiązku dawania kieszonkowego czy kasy na imprezowanie/kosmetyki/pierdółki. Mam takie niejasne wrażenie, że odcięcie od żyły złota sprawia, że wszyscy młodociani buntownicy pokornieją ;P

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Po to sie dziecko wychowuje, zeby nie bylo problemu z wyorawianymi przez niego glupotami w wieku lat 20. Jak ktos sobie nie wychowal, to bedzie mial problem. Jak sobie poscielesz, tak sie wyspisz . Nie kumam, jak mozna narzucac tego typu rzeczy DOROSLEJ osobie. No chyba, ze to jest jakas sytuacja z gatunku, ze on halasuje wracajac po nocy.
Zgadzam się z tym, chociaż uważam, że na zachowania nastolatka czy dwudziestolatka otoczenie poza domem ma tak ogromny wpływ, że mimo wielkich starań rodziców dziecko robi głupoty, sprawia im przykrość, buntuje się. Tyle, że to już nie jest czas na wychowywanie, nakazy i zakazy, to czas na spokojnie rozmowy i wspólne decyzje.

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
na miejscu dziewczyny dla mnie to tez by bylo nienormalne, ze facet ma takie ograniczenia. Z drugiej strony nei wiem, jak laska moze patrzec normalnie na to, ze jej ukochany musi sam po nocy wracac, co wcale nie jest bezpieczne. Tu troche przesadza, moim zdaniem.
Dla mnie też by to było dziwne, ALE nie rozumiem, jak dziewczyna może mieć pretensje o to przede wszystkim do swojego biednego chłopa, któremu też to przeszkadza. Może gdyby taka sytuacja trwała już pół roku, a chłopak jej nie rozwiązał - owszem, ale od miesiąca?

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Widzisz, ja zawsze moglam wracac o ktorej chcialam. Ale informowalam rodzicow, wysylalam smsy. Z milosci po prostu, jak pisze luba, zeby sie nie martwili itd. Z tym, ze (tu znowu za luba) ja z normalnej rodziny pochodze, a Ty z patologicznej. Psychicznie i emocjonalnie wypaczonej. Reagujesz jak wsciekly bullterier i w sumie mi to wisi, bo sam sobie krzywde robisz, zachowujac sie tak i utrwalajac u siebie takie nienormalne wzorce zachowan miedzyludzkich, zero emptii itd.
Ja tylko dodam, ze takich facetow jak ty lepiej unikac, bo w zwiazkach tez nie potrafia sie zdobyc na normalne zdrowe emocjonalnie reakcje . To tak ku przestrodze pan wizazanek
Z tym się niestety muszę zgodzić . Dzisiaj dwa razy zastanowiłabym się przed wejściem w związek z kimś z rozbitej/patologicznej rodziny, bo sprawiło mi to wiele bólu i przykrości. Nie każdy "z problemami" taki jest, ale ja już bym się bała podjąć ryzyko. A z kimś, kto nie szanuje rodziców (tak jak Czarny Wilk) nie chciałabym być w ogóle, bo potem nie będzie najprawdopodobniej szanował mnie (już miałam taką sytuację).

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
A ja wychodzę z założenia, że jak ktoś ma sprawę, to dzwoni pierwszy. Nie odpowiadam za to, że jak ktoś w życiu słyszał o jednym wypadku na tysiąc sytuacji, ma lęki i fobie.
Istnieje coś takiego jak EMPATIA, której Tobie najwyraźniej brak. Nie chodzi o "lęki i fobie", po prostu normalni rodzice już tak mają, że martwią się o swoje dziecko. Zresztą, gdyby dzwonili pierwsi, rzucałbyś się na tym forum, że Cię straszliwie kontrolują.


Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
W sumie masz rację. Z normalnej rodziny to nie jestem. Ale czy to patologia, raczej nie powiedziałbym. Chociaż ... sam nie wiem. Niech będzie nienormalna.
Tak, rodzina w której dzieciak mówi o rodzicach "nie śmieli nic powiedzieć" jest patologiczna.

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Po pierwszy, w przeciwieństwie do jednego rodzica (prawdziwy konflikt charakterów!), jestem bardzo powściągliwy i bardzo spokojny, wogóle nie mam napadów złości, bardziej cenię sobie cyniczną grę słowemi. Jestem taki tylko dla osób, które mnie moim zdaniem poważnie skrzywdziły, bo na zadrapania nie zwracam uwagi. A dla ogromnej większości ludzi cynizm zamieniam w humor (może czarny humor).

Dlaczego tak uważasz? To, że jestem z nienormalnej rodziny, nie oznacza, że jestem nienormalną osobą.
Mnie z postów wyjawia się obraz zakompleksionego, zbuntowanego na siłę dzieciaka, który za wszelką cenę chce światu pokazać, jaki to nie jest dorosły i niezależny od rodziców. Szkoda tylko, że mija się z prawdą, bo dorosłość i niezależność to nie jest skończone 18 lat... Nie, nie jesteś cynicznym, dojrzałym mężczyzną w poważnym konflikcie z rodzicami. Jesteś dzieciakiem, któremu wydaje się, że jak już osiągnął prawą pełnoletność, to może wszystko bez względu na innych.
miss_alchemist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 08:50   #137
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Dlaczego tak uważasz? To, że jestem z nienormalnej rodziny, nie oznacza, że jestem nienormalną osobą.
Ale to właśnie rodzina kształtuje człowieka w największym stopniu, czy tego chcesz czy nie. To że wychowałeś się w "nienormalnej" rodzinie nie oznacza, że na pewno sam taką stworzysz, ale jest duże prawdopodobieństwo że tak będzie.

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Może jeszcze rodzice mają wybierać swoim dzieciom partnerów życiowych, bo przecież są na ich utrzymaniu?
Nie wiem dlaczego ty rozpatrujesz tę kwestię tylko w aspekcie władzy i podrzędności. Poinformowanie o której się wróci do domu i trzymanie się tego, to po prostu szacunek do ludzi, z którymi się mieszka, a którzy nas kochają i martwią się o nasze bezpieczeństwo. Ja już jakiś czas nie mieszkam z rodzicami, ale z mężem. Kiedy wychodzimy gdziekolwiek sami to informujemy drugą osobę gdzie jesteśmy, o której będziemy, o ewentualnym przedłużeniu spotkania, że już wracamy itp. Nie jest to jakiś wielki wysiłek, a ta druga osoba może być spokojna, że u nas wszystko OK. A ty swoją żonę będziesz podobnie "tresował" jak rodziców?
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 10:24   #138
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

CzarnyWilku, czy Ty chciałbyś, żeby ktoś Tobie tak robił - tzn. wyobrażasz sobie, że zamieszkasz kiedyś z dziewczyną i ona wyjdzie na imprezę mówiąc że "będzie kiedy będzie"? Ja bym się martwiła ;/

Sytuacja autora wątku jest zgoła inna. Rozumiem, że rodzice mogą się martwić spacerkami do domu o 2-3, zwłaszcza, jeśli autor mija jakieś niedobre okolice, ale trudno mi wyobrazić sobie racjonalne powody, dla których nie rodzice mieliby nie pozwalać synowi nocować u jego dziewczyny. No, chyba, że takie powody są, ale ich nie znamy i ujawniłaby je rozmowa z rodzicami?
Może na przykład zmalowałeś coś jakiś czas temu i rodzice pamiętają, może to Twoja szósta dziewczyna w tym semestrze, może rodzice z jakichś przyczyn jej nie akceptują? Argument, że "nie jesteście zaręczeni" jest śmieszny i moim zdaniem typu "na odczepnego" - ciekawe, jakby zareagowali gdybyś z poważną miną powiedział, że rozważasz oświadczyny, na peeeeewno by ich to uspokoiło :P

Ale jeśli jesteś wobec swoich rodziców w porządku i jak do tej pory nie zrobiłeś niczego, co zaburzyłoby ich zaufanie do Ciebie, rodzice dziewczynę znają i nie uważają jej za nieodpowiiednie towarzystwo dla Ciebie, to nie widzę problemu w nocowaniu u niej innego, niż że rodzice są zazdrośni, że ich mały bobasek powoli szykuje się do opuszczenia gniazda. No, ale jeśli czują tak teraz, to nie widzę sposobu, w jaki miałoby im się nagle odmienić za parę lat samo z siebie...

Może przyzwyczai ich do Twojej dorosłości i będą spokojniejsi, jeśli umówisz się z nimi, że raz w tygodniu to ona nocuje u Ciebie? Jeśli zobaczą, że nie szalejecie w mętnych klubach do rana, nie ćpacie po dworcach tylko spokojnie sobie z nimi obejrzycie film w TV albo zagracie w tysiąca i pójdziecie spać zobaczą, że niepotrzebnie się martwią? I po jakimś czasie Twoje nocowanie u niej stanie się rzeczą normalną
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 11:58   #139
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Patrząc na rodziców autora ("oświadczyny", czyli "nie, bo nie") uważam, że autor tylko mocną reakcją ma szanse dojść do kompromisu. Ewentualnie może mówić, że będzie o 1, a wracać o 4. Chyba szlabanu w wieku 20 lat nie dostanie?

Chyba, że tam rodzice są inni i można z nimi rozmawiać, ale odnoszę inne wrażenie. U mnie musiała być reakcja stanowcza, bo inaczej żyłbym jak asceta. Patrzę ze swojego punktu widzenia i inaczej jak "siłą" nie miałbym własnego życia. Niech rodzice czerpią satysfakcję z tego, że urządzili mnie na 40 lat, narzucając studia. Dlatego radzę autorowi w razie braku szans na negocjację, typowe lekceważenie. Podejrzewam, że rodzice są raczej nadopiekuńczy i nie wyrzucą go za bunt z domu.

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-18 o 12:15
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-18, 12:21   #140
ewcia 87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Patrząc na rodziców autora ("oświadczyny", czyli "nie, bo nie") uważam, że autor tylko mocną reakcją ma szanse dojść do kompromisu. Ewentualnie może mówić, że będzie o 1, a wracać o 4. Chyba szlabanu w wieku 20 lat nie dostanie?

Chyba, że tam rodzice są inni i można z nimi rozmawiać, ale odnoszę inne wrażenie. U mnie musiała być reakcja stanowcza, bo inaczej żyłbym jak asceta. Patrzę ze swojego punktu widzenia i inaczej jak "siłą" nie miałbym własnego życia. Niech rodzice czerpią satysfakcję z tego, że urządzili mnie na 40 lat, narzucając studia. Dlatego radzę autorowi w razie braku szans na negocjację, typowe lekceważenie. Podejrzewam, że rodzice są raczej nadopiekuńczy i nie wyrzucą go za bunt z domu.
szczerze koleś to na miejscu Twoich rodziców kopnęłabym Cię w d.. aż by Cię musieli w powietrzu dokarmiać i radź sobie sam. skończyłyby się imprezki 100km od domu bo byś się musiał sam utrzymać i ciekawe jakbyś wtedy zaśpiewał..chyba cieniutko. ja rozumiem jak rodzice się czepiają ze wróć przed północą, że tam nie wolno tego nie ale przecież nikt autora nie zamyka w domu w klatce tylko okazuje swoje zmartwienie a chłopak ma rodziców zlekceważyć za to? toś złoty środek podał jak radę. jak tak rodziców lekceważysz, okłamujesz, że wrócisz o 1 a wracasz o 4(i gdzieś masz, że może się zamartwiają czy żyjesz) to czemu się nie wyprowadzisz w cholerę?taki odpowiedzialny, mądry chłopak, taki zaradny i pomysłowy jak Ty powinien sobie dać radę i miałbyś wolność
ewcia 87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 12:34   #141
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez ewcia 87 Pokaż wiadomość
szczerze koleś to na miejscu Twoich rodziców kopnęłabym Cię w d.. aż by Cię musieli w powietrzu dokarmiać i radź sobie sam. skończyłyby się imprezki 100km od domu bo byś się musiał sam utrzymać i ciekawe jakbyś wtedy zaśpiewał..chyba cieniutko. ja rozumiem jak rodzice się czepiają ze wróć przed północą, że tam nie wolno tego nie ale przecież nikt autora nie zamyka w domu w klatce tylko okazuje swoje zmartwienie a chłopak ma rodziców zlekceważyć za to? toś złoty środek podał jak radę. jak tak rodziców lekceważysz, okłamujesz, że wrócisz o 1 a wracasz o 4(i gdzieś masz, że może się zamartwiają czy żyjesz) to czemu się nie wyprowadzisz w cholerę?taki odpowiedzialny, mądry chłopak, taki zaradny i pomysłowy jak Ty powinien sobie dać radę i miałbyś wolność
Ufff, chyba naprawdę nie wiesz, jak miałem źle w rodzinnym domu. A rodziców mam nadopiekuńczych.

Chciałem jechać za granicę do pracy, razem z kolegą. Reakcja rodziców ... Veto! Zostań w domu.

Robiłem prawo jazdy (oczywiście za własne pieniądze). Rekacja rodziców ... Po co to Tobie, nie masz auta, jesteś za młody. Masz szkołę. Robiłem więc w wakacje. Reakcja ... Całymi dniami Ciebie nie ma. Przed studiami się odpoczywa.

Ja zauważyłem jedno - rodzice wręcz nie chcieli, żebym się uniezależnił. Do tej pory się dziwię, że trafiłem na studia dzienne.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 13:12   #142
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Ufff, chyba naprawdę nie wiesz, jak miałem źle w rodzinnym domu. A rodziców mam nadopiekuńczych.

Chciałem jechać za granicę do pracy, razem z kolegą. Reakcja rodziców ... Veto! Zostań w domu.

Robiłem prawo jazdy (oczywiście za własne pieniądze). Rekacja rodziców ... Po co to Tobie, nie masz auta, jesteś za młody. Masz szkołę. Robiłem więc w wakacje. Reakcja ... Całymi dniami Ciebie nie ma. Przed studiami się odpoczywa.

Ja zauważyłem jedno - rodzice wręcz nie chcieli, żebym się uniezależnił. Do tej pory się dziwię, że trafiłem na studia dzienne.
Oj, jakis ty biedny, rodzice ci pomogli na studia isc i zrzedzili, ze robisz prawo jazdy! Ojojoooooooooooooooj. Jakis ty nie pokrzywdzony
Mysle, ze jest ci czego zazdroscic, ze nie masz wiekszych problemow niz nadopiekunczy rodzice. LOL Kiedys ci moze zycie dowali, to zrozumiesz, ze raczej miales sielanke he he
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 13:21   #143
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Oj, jakis ty biedny, rodzice ci pomogli na studia isc i zrzedzili, ze robisz prawo jazdy! Ojojoooooooooooooooj. Jakis ty nie pokrzywdzony
Mysle, ze jest ci czego zazdroscic, ze nie masz wiekszych problemow niz nadopiekunczy rodzice. LOL Kiedys ci moze zycie dowali, to zrozumiesz, ze raczej miales sielanke he he
A ja tobie odpowiem tak - trudno znaleźć gorsze rzeczy niż nadopiekuńczy i nadambitni rodzice, którym czas się zatrzymał w okolicach późnego PRLu. Nie wspominając o alkoholiźmie i braku panowania nad emocjami (czasami mam wrażenie, że chyba jestem jakimś owocem romansu). Ingerując w życie w taki sposób, że wybierają mi zawód i narzucają ścieżkę życiową. Kiedy miałem w miarę normalne oceny na studiach, to zaczynali planować moją "karierę naukową". Dobrze, że byłem uodporniony na "zrzędzenie".

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-18 o 13:25
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 14:51   #144
bartek19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 110
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

CzarnyWilku, Twoja rodzina, jak ktoś słusznie napisał, jest obrazem patologii i raczej pozwolę sobie nie zwracać zbytniej uwagi na Twoje rady. Wolałbym już mieć rodziców, jak jeden mój kolega - przyjeżdżają po niego o 23 na imprezę (a te zwykle zaczynają się o 21). Ta skrajność jest już lepsza.

Kmee, nie rozumiem dlaczego z góry zakładasz pewne sprawy np. to, że z nimi nie rozmawiałem. A skąd bym niby wiedział, że mi nie pozwolą u dziewczyny nocować gdyby nie z rozmowy? Powiedzieli, że przynajmniej na razie nie chcą o tym słyszeć, że są to jakieś dziwne obyczaje, żeby sypiać ze sobą po miesiącu związku itp.
Odnośnie tego co pisałaś wcześniej - oczywiście, że nie uważam dziewczyny za bezczelną, ale nie jest to tematem wątku - napisałem, żeby poznać opinie forumowiczek, a nie, żeby grać dzielnego rycerza... wirtualnego na dodatek ;D

"Natomiast bardziej niepokoi mnie zachowanie Twojej dziewczyny - czy powiedziałeś jej na spokojnie, dlaczego musisz wracać (generuje to przecież konflikt z rodzicami, który lepiej rozwiązać na spokojnie), czy wytłumaczyłeś jej, że Ty również się z tym źle czujesz? Jeśli nie, to najwyższy czas to zrobić."

Jeszcze nie powiedziałem. Gdy ona ze mną rozmawiała (nie inaczej) trochę zbagatelizowałem sprawę, bo nie do końca wiedziałem co odpowiedzieć. Teraz już wiem i mogę porozmawiać.

ale trudno mi wyobrazić sobie racjonalne powody, dla których nie rodzice mieliby nie pozwalać synowi nocować u jego dziewczyny. No, chyba, że takie powody są, ale ich nie znamy i ujawniłaby je rozmowa z rodzicami?
Może na przykład zmalowałeś coś jakiś czas temu i rodzice pamiętają, może to Twoja szósta dziewczyna w tym semestrze, może rodzice z jakichś przyczyn jej nie akceptują?

Trzy razy nie

Po raz kolejny dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Uzmysłowiły mi one, co właściwie powinienem zrobić.
bartek19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 14:58   #145
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Podejrzewam, że rodzice są raczej nadopiekuńczy i nie wyrzucą go za bunt z domu.
A nie uważasz, że to trochę żałosne buntować się w tym wieku? Przez etap buntu wobec władzy rodzicielskiej, który objawia się lekceważeniem pewnych ustaleń, przychodzi się zwykle w wieku 15-16 lat. Natomiast podobne twierdzenia mając lat 20 świadczą o skrajnej niedojrzałości.
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 15:10   #146
Kmee
Zakorzenienie
 
Avatar Kmee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez bartek19 Pokaż wiadomość
Kmee, nie rozumiem dlaczego z góry zakładasz pewne sprawy np. to, że z nimi nie rozmawiałem. A skąd bym niby wiedział, że mi nie pozwolą u dziewczyny nocować gdyby nie z rozmowy? Powiedzieli, że przynajmniej na razie nie chcą o tym słyszeć, że są to jakieś dziwne obyczaje, żeby sypiać ze sobą po miesiącu związku itp.
Odnośnie tego co pisałaś wcześniej - oczywiście, że nie uważam dziewczyny za bezczelną, ale nie jest to tematem wątku - napisałem, żeby poznać opinie forumowiczek, a nie, żeby grać dzielnego rycerza... wirtualnego na dodatek ;D
Nic nie zakładam z góry, sam napisałeś, że wolisz z nimi nie rozmawiać używając konkretnych argumentów (odnośnie bezpieczeństwa), bo każą wracać Ci dużo wcześniej niż teraz. Opieram się na tym stwierdzeniu. Rodziców trzeba przekonać do swoich racji, a nie mówić tylko to co chcieliby słyszeć.
Oczywiście, że nie jest to tematem wątku, ale jeśli ktoś by na wniosek moich maili takie teksty walił o mojej połówce i wiem, że nie są prawdą, to na pewno zwróciłabym tej osobie uwagę rozwiewając wątpliwości.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Juliette88 Pokaż wiadomość
etap buntu wobec władzy rodzicielskiej, który objawia się lekceważeniem pewnych ustaleń, przychodzi się zwykle w wieku 15-16 lat.
prawda u mnie to był ten okropny wiek
Kmee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 15:33   #147
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Czarny Wilk Pokaż wiadomość
Chyba, że tam rodzice są inni i można z nimi rozmawiać, ale odnoszę inne wrażenie. U mnie musiała być reakcja stanowcza, bo inaczej żyłbym jak asceta. Patrzę ze swojego punktu widzenia i inaczej jak "siłą" nie miałbym własnego życia. Niech rodzice czerpią satysfakcję z tego, że urządzili mnie na 40 lat, narzucając studia. Dlatego radzę autorowi w razie braku szans na negocjację, typowe lekceważenie. Podejrzewam, że rodzice są raczej nadopiekuńczy i nie wyrzucą go za bunt z domu.
Uważam, że oznaką prawdziwej dojrzałości byłby bunt przeciwko ustawianiu Ci życia przez rodziców i wybieraniu przez nich dla Ciebie studiów, a nie szczeniacki buncik przeciwko temu, ze masz do domu wcześneij wracać. Wybacz ale zachowałes się i zachowujesz jak małe dziecko, które jeszcze nie rozumie, że nie samymi przyjemnościami człowiek żyje. Oczywiscie było Ci o wiele wygodniej zbuntowac się przeciwko późnym powrotom, bo to daje Ci przyjemność i okazję do zabawy. Nie przyszło Ci do głowy, że o wiele lepiej wyszedłbyś na buncie przeciwko decyzji o kierunku studiów.
To troche żałosne, że chwalisz się niby swoimi osiagnięciami w walce z rodzicami a te Twoje zwycięstwa są pyrrusowe, bo osiagnąłeś je kosztem własnej przyszłości.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 15:48   #148
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Postawa Twoich rodziców jest jak najbardziej normalna


zresztą zapewne nie chciałbyś wracać do domu o 3-4 jeśli wiesz że np, matka do tej pory nie zmruży oka bo będzie czekała aż wrócisz do domu

a zachowanie Twojej dziewczyny jest egoistyczne, chce mieć Cię dla siebie, zakłócasz jej plany więc ona się wkurza i Ci zaczyna grać na ambicji
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 16:08   #149
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez bartek19 Pokaż wiadomość
Powiedzieli, że przynajmniej na razie nie chcą o tym słyszeć, że są to jakieś dziwne obyczaje, żeby sypiać ze sobą po miesiącu związku itp.
I ta wypowiedź wydaje mi się jak najbardziej normalna.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 17:11   #150
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Późne powroty do domu, dziewczyna, rodzice

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Uważam, że oznaką prawdziwej dojrzałości byłby bunt przeciwko ustawianiu Ci życia przez rodziców i wybieraniu przez nich dla Ciebie studiów, a nie szczeniacki buncik przeciwko temu, ze masz do domu wcześneij wracać. Wybacz ale zachowałes się i zachowujesz jak małe dziecko, które jeszcze nie rozumie, że nie samymi przyjemnościami człowiek żyje. Oczywiscie było Ci o wiele wygodniej zbuntowac się przeciwko późnym powrotom, bo to daje Ci przyjemność i okazję do zabawy. Nie przyszło Ci do głowy, że o wiele lepiej wyszedłbyś na buncie przeciwko decyzji o kierunku studiów.
To troche żałosne, że chwalisz się niby swoimi osiagnięciami w walce z rodzicami a te Twoje zwycięstwa są pyrrusowe, bo osiagnąłeś je kosztem własnej przyszłości.
Niestety, w tym najważniejszym okresie, mniej więcej III klasa liceum, jeszcze byłem zastraszony, niepewny i zapatrzony w rodziców. Innymi słowy robiłem co oni chcieli, byle mieć spokój. Otrzeźwienie przyszło w okolicach matury, coś co nazywa się buntem. Zresztą jaka normalna osoba wybiera komuś zawód na zasadzie "bo ja chciałem być" bądź "mnie to interesuje". Trudno, na stare lata mają ode mnie opiekę tylko finansową, do nic innego nie czuję się zobowiązany.


Autorze, po prostu myślałem, że masz toksyczne relacje w domu.

Edytowane przez Czarny Wilk
Czas edycji: 2011-01-18 o 17:19
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.