Polecamy - odradzamy :)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez scorpionec

to sie może przydać tylko przy odpieluchowaniu alenie jestem pewna czy wtedy wystarczy

przez ponad dwa lata nie zdarzyło się mi zeby dziecko przesikało pieluchę na tyle by prześcieradlo bylo mokre a co dopiero materac..

ja mam pod prześcieradłem podkład foliowy.
Syn - 8m-cy- od dwóch miesięcy w nocy tak se kręci, wierci, że prawie co noc jest posikany po pachy, i prześcieradło też do zmiany...

Na początku też była potrzebna, syn bardzo mocno ulewał, a dzięki folii materac się nie zapaskudził.

Przy jelitówce i niespodziewanej fontannie wymiotów podobnie- materac ocalał.

więc, Sabina, podkład pod prześcieradło u nas konieczny.

[pearlania]

Napisane przez sandrita22

* chusteczki Nive Cream&Soft - suche, nie zbierają kupy, jak dla mnie odpadają

To są moje ulubione chusteczki akurat, a przynajmniej w top 5. Pięknie pachną, są mięciutkie, delikatne, nie zauważyłam aby były za suche. I mają nadukoane słodki misie. Jedyna ich wadą jest cena bo są stosunkowo drogie.

Napisane przez sandrita22

A mam mamusie do was takie pytanie czy przy karmieniu mlekiem modyfikowanym przepajacie dziecko np. herbatką rumiankową HIPP, bądź wodą przegotowaną?
pozdrawiam

Przepajałam synka ponieważ od urodzenia jest karmiony mm. Mieliśmy herbatkę koperkową hipp a później rożne inne ziołowe odpowiednie do wieku. bardzo polecam herbatkę koperkową Babydream (dostępna w rossmannie). Jest to herbatka do zaparzania w torebkach, ma o wiele bardziej przyjazny skład niż te granulowane. Świetna na problemy brzuszkowe maluchów. Granulowane tez synek pił i pije bo czasami wygodniej jest na szybko taka przygotować ale ta w torebkach wydaje mi sie dużo zdrowsza i skuteczniejsza.
Poza tym najzdrowsza to przepajania jest woda.

[wojniann]

dziewczyny polecam torbę na akcesoria niemowlęce z lidla jest w ostatniej gazetce
fajna bo ma w środku podkład do przewijania, ale można go wyciągnąć i nie nosić jak się nie chce, miejsce na butelki, mleko, pieluchy z wyodrębnionymi kieszonkami lub gumkami, w środku sporo miejsca, boczne kieszenie na drobniejsze rzeczy, haczyk na kluczyk, nie wiem jak wy ale ja mam wieczny problem ze znalezieniem klucza i szarpię się przed samymi drzwiami w poszukiwaniu zguby, termotorebka na butelkę (choć nie wiem czy się wszystkie rodzaje zmieszczą), torebka na telefon i regulowany pasek. kolory są niebieskie i coś w fiolecie. Każdy kolor ma dwie wersje, jedna ciut mniejsza, ale wszystko ma, a druga większa, ma inne kieszenie.

[_agatka]

jako do łózeczka miedzy materacyk a przescieradło włozyłam 2 podkłady do przewijania z rossmanna - akurat 2 sztuki pasuja idealnie wymiarami,zreszta same podkłady bardzo polecam - pakowane sa po 10 sztuk w niebieska foliową torebke

polecam tez sliniaki - zapinane na rzepa i koniecznie podgumowane/podfoliowane od spodu

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

jako do łózeczka miedzy materacyk a przescieradło włozyłam 2 podkłady do przewijania z rossmanna - akurat 2 sztuki pasuja idealnie wymiarami,zreszta same podkłady bardzo polecam - pakowane sa po 10 sztuk w niebieska foliową torebke

polecam tez sliniaki - zapinane na rzepa i koniecznie podgumowane/podfoliowane od spodu

[kropka75]

Napisane przez SabinaD

Hej mysle o zakupie jakiegos podkladu wodoodpornego na materac w lozeczku, widzialam jedne ale niewiem co myslec o nich bo to taki plastic i wydaje mi sie ze skora nie bedzie oddychac na pleckach lezac na czyms takim .... macie moze jakies doswiadczenia, co mozecie cos polecic

Ja mam taki podkład specjalny, w dotyku jak skóra, ale sztuczne. Nie przemaka to, ale się pierze i to w 90 st. Nie wiem co to za materia. Maluch na tym śpi ciągle, bo odkąd ma fanaberię kładzenia się na boku, praktycznie co noc jest przesikany po pachy.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez scorpionec

przez ponad dwa lata nie zdarzyło się mi zeby dziecko przesikało pieluchę na tyle by prześcieradlo bylo mokre a co dopiero materac..

My już przerabialiśmy mokre ubranko, kołdrę, prześcieradło, materac - cały komplet wrażeń.

Widać spokojnie śpi Twój dzieć.

[scorpionec]

Napisane przez kropka75

My już przerabialiśmy mokre ubranko, kołdrę, prześcieradło, materac - cały komplet wrażeń.

Widać spokojnie śpi Twój dzieć.

nie śpi spokojnie rzuca się na wszystkie strony, wstaje, siada.. ale mokre łóżko to czasem "wina" nie rzucania a za malej pieluchy.. czasem pomaga zakładanie na noc o rozmiar większej niz tych używanych w dzień..


mała ma oddychający materac z naturalnych składników więc bez sensu bylo by przykrywanie go ceratką w jakiejkolwiek formie..

[kropka75]

Napisane przez scorpionec

nie śpi spokojnie rzuca się na wszystkie strony, wstaje, siada.. ale mokre łóżko to czasem "wina" nie rzucania a za malej pieluchy.. czasem pomaga zakładanie na noc o rozmiar większej niz tych używanych w dzień..

Daniel ma 9,5 kg, a pieluchy do 18kg, To co mam mu założyć?

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez scorpionec

mała ma oddychający materac z naturalnych składników więc bez sensu bylo by przykrywanie go ceratką w jakiejkolwiek formie..

Jakby Ci trzy razy ten materac oddychający przesikała, to już by takie bez sensu nie było.

[scorpionec]

Napisane przez kropka75

Daniel ma 9,5 kg, a pieluchy do 18kg, To co mam mu założyć? [COLOR="Silver"]

to może ma skolei za duże te pieluchy.. albo nie kompatybilne..u nas np z hugggiesów jakiego rozmiaru by nie były kupsko zawsze po plecach wylatywało..

Napisane przez kropka75

Jakby Ci trzy razy ten materac oddychający przesikała, to już by takie bez sensu nie było.

ale nie przesikała.. a jakby to mozna wysuszyć/wyprać/wymienic.. lepsze to niż spanie na plastiku..

[Vogelka]

Mój maluszek też miał straszne problemy z kupkami i siusianiem w łóżeczko, a w dodatku zdarzyło mu się nawet przesikać przez pieluszkę do tego stopnia, że przesiąkła (nie pamiętam jakiej firmy). W końcu mój mąż znalazł antybakteryjny podkład na materac na Jestemdzieckiem, który jest nieprzemakalny ale bardzo dobrze oddycha bo mała miała problem przy ogumowanych podkładach z odparzeniami na pleckach, dlatego strasznie płakała i go kupiliśmy, muszę powiedzieć, że jestem ekstremalnie szczęśliwa bo już nie muszę walczyć z brudnym materacem 3 razy w tygodniu

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Trzy chłonne ręczniki pod prześcieradłem nie wystarczą ?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;24820158]Trzy chłonne ręczniki pod prześcieradłem nie wystarczą ?[/QUOTE]

ale po co kombinować z ręcznikami skoro za pare groszy podklad można kupić... ?

[scorpionec]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24820281]ale po co kombinować z ręcznikami skoro za pare groszy podklad można kupić... ?[/QUOTE]

no np po to by dziecko na plastiku nie musiało spać..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez scorpionec

no np po to by dziecko na plastiku nie musiało spać..

pomijając fakt, że ten plastik to cieniutka folia obłożona dodatkową bawełnianą warstwą , to na dodatek dziecko nie ma z tym bezpośredniego kontaktu, jest jeszcze prześcieradło, a i dziecko jest ubrane....
Idąc tą drogą musialybyśmy zrezygnować z nakładek miękkich na przewijaki, bo przecież są obłożone ceratką, z puzzli piankowych na podłodze, przecież też sztuczne, no a linoleum na podłodze też średnio naturalnością grzeszy.... itd. itp.
nie wpadajmy w paranoje.

[scorpionec]

na przewijaku dziecko jest chwilę... a w łóżeczku spędza dużo więcej czasu..

i jak bardzo cienka ta folia by nie byla to zawsze chamuje przepływ powietrza..

linoleum ..nie posiadam nie kładałam na nim dziecka..tosamo dotyczy puzli piankowych..

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

dobrze, że pampersy nie hamują...
ale to tak na marginesie.

[passionfruit]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24822422] dobrze, że pampersy nie hamują...
ale to tak na marginesie. [/QUOTE]

Ale pampersa dziecko nie ma na całym ciele (na plecach, włosach, ramionach), a foliowy podkład jest na całej powierzchni ciała praktycznie.
Ja nie wyobrażam sobie kłaść worka foliowego pod prześcieradło i tak spać i mojemu dziecku też nie kładłam.

[scorpionec]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24822422] dobrze, że pampersy nie hamują...
ale to tak na marginesie. [/QUOTE]

te pieluchy których my używamy nie..

Napisane przez passionfruit

Ale pampersa dziecko nie ma na całym ciele (na plecach, włosach, ramionach), a foliowy podkład jest na całej powierzchni ciała praktycznie.
Ja nie wyobrażam sobie kłaść worka foliowego pod prześcieradło i tak spać i mojemu dziecku też nie kładłam.

dokładnie

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez passionfruit

Ale pampersa dziecko nie ma na całym ciele (na plecach, włosach, ramionach), a foliowy podkład jest na całej powierzchni ciała praktycznie.
Ja nie wyobrażam sobie kłaść worka foliowego pod prześcieradło i tak spać i mojemu dziecku też nie kładłam.

a skąd taki pomysł?
po co kłaść podkład foliowy pod głowę? podkład od połowy łóżeczka pod pupcią i nóżkami.

no i co komu potrzeba, skoro Twoje dziecko się nie przesikuje, to nie potrzebujesz podkładu.
mój młody co noc jest przesikany, a żadnej szkody z powodu podkładu pod prześcieradłem nie zauważyłam.
szkoda byłaby gdyby materac przesikał, raz, drugi, trzeci, czwarty,..... nigdy się do porządku nie wyczyści, nie dopierze, a nowego co kilka tygodni kupować nie mam zamiaru.
wiec lepsza, i według mnie wcale nie szkodliwa dla dziecka folia niż obsikany, przesikany, zakisiały materac.

[passionfruit]

lea, rozumiem że Twoje dzieci zasypiały się i budziły zawsze w identycznej pozycji? Bo mój synek to tak spał, że raz głowa raz nogi a raz w poprzek łóżeczka.

A co do folii to uwierz mi, że mam w tej kwestii pewną wiedzę bo przez kilka lat pracowałam u jednego z największych producentów folii w europie. I uwierz mi jest szkodliwa i to bardzo.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez passionfruit

lea, rozumiem że Twoje dzieci zasypiały się i budziły zawsze w identycznej pozycji? Bo mój synek to tak spał, że raz głowa raz nogi a raz w poprzek łóżeczka.

A co do folii to uwierz mi, że mam w tej kwestii pewną wiedzę bo przez kilka lat pracowałam u jednego z największych producentów folii w europie. I uwierz mi jest szkodliwa i to bardzo.

no, raczej tak... kręci się na brzuch, na plecy, na bok, na plecy... ale głowa z zasady tam gdzie powinna.

Pewnie masz rację, że folia zdrowa nie jest... ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło, i w tym przypadku w starciu podkład pod prześcieradłem kontra przesikany materac podkład wygrywa.

no ale, nie wszczynajmy bójki.
koniec tematu, pozdrawiam.

[Silpe]

Napisane przez _agatka

jako do łózeczka miedzy materacyk a przescieradło włozyłam 2 podkłady do przewijania z rossmanna - akurat 2 sztuki pasuja idealnie wymiarami,zreszta same podkłady bardzo polecam - pakowane sa po 10 sztuk w niebieska foliową torebke

polecam właśnie te rosmanowskie są super , mamy je w łóżeczku , na przewijaku i u nas na łóżku jak młoda ze mną śpi
jedna sztuka w zupełności wystarcza .

[mary poziomkowa]

Nie wiem, w którym temacie wkleić link, ale powiem Wam, że ZGŁUPIEJĘ OD NADMIARU INFORMACJI.

http://dzieci.pl/breedingAid,1295390...puticaid=6bbac

Przyznam się, że myślałam o takiej macie w przyszłości.

Za 3 miesiące zostanę mamą i wydaje mi się, że po czytaniu tych wszystkich informacji, co zdrowe, co nie, co się poleca, czego nie, to ja mniej wiem, niż wcześniej. Mam nadzieję, że Intuicja i Rozsądek pomogą mi.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

To ja, zanim człowiek zgłupieje od nadmiaru informacji, polecam zastanowić się czego używamy na co dzień, gdzie żyjemy i tak dalej. Taki styropian, na przykład - docieplamy nim budynki, prawda? Pijemy kawę z kubków styropianowych...

My matę mamy i nie zamierzam wyrzucać. Za moment okaże się, że kubeczek firmy X się nie nadaje, smoczek firmy Y jest trujący, a wózek nie może mieć kółek pompowanych bo obrywa kręgosłup dziecka

Przestaję wierzyć w te wszystkie teorie spiskowe, tym bardziej gdy czytam: może wpływać na to i na to.

A nie wierzę, że taka mata jest bardziej trująca niż to, co teraz wdycha moje dziecko (śląskie powietrze, hehe).

[sheryl]

Ja kupiłam taką matę, ale szybko schowałam, bo mały wyjmował te drobne elementy i jeszcze brał do buzi. A to cholerstwo tak śmierdziało, że od razu mi się to nie spodobało, no a jeszcze te małe elementy w kwadratach...
Kupiłam to jak mały jeszcze był mały i raczkował, ale uważam to za nieodpowiednie dla tak małych dzieci. Przede wszystkim ze względu na małe elementy, do których dziecko od razu rzuca się z wyjmowaniem i ze wzgledu na ten smród, który intuicja mi podpowiada nie świadczy o bezpiecznej czy odpowiedniej zabawce.

Ja kupuję generalnie dobre i bezpieczne zabawki, ale jak zdarzy się, że dostanie od kogoś jakiś badziew z bazarku, który na kilometr wali chemią, jakimś mocno śmierdzącym plastikiem, to od razu ląduje to w śmieciach.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

A ogólnie do rewelacji z artykułów podchodzę z dużym dystansem, kieruję się własną wiedzą i intuicją. Akurat w przypadku tej śmierdzącej chemią maty, którą zakupiłam, intuicja podpowiadała mi, żeby jej nie używać.

[LadySith]

Napisane przez kliwia

a ja odradzam smoczek-uspokajacz 0 aventu - jest za dlugi i sie dziecko nim dlawi, moja ma mniesiac i ten smoczek ciagle za dlugi [ten smoczek w zestawie promocyjnym ze szpitala jest np.]

u mnie akurat się sprawdza [maly uzywa od urodzenia praktycznie]

Napisane przez wojniann

dziewczyny polecam torbę na akcesoria niemowlęce z lidla jest w ostatniej gazetce [...]

zgadzam się [mam tę z zamkiem na kieszeni], kupiłam ją z przeznaczenie na torbę do wózka... ale nie uwzględniłam faktu, że nie ma zaczepów będzie trzeba się przejść do szewca, żeby nabił zatrzaski do przypięcia na ramę

[kropka75]

Napisane przez mary poziomkowa

Nie wiem, w którym temacie wkleić link, ale powiem Wam, że ZGŁUPIEJĘ OD NADMIARU INFORMACJI.

http://dzieci.pl/breedingAid,1295390...puticaid=6bbac

Przyznam się, że myślałam o takiej macie w przyszłości.

Za 3 miesiące zostanę mamą i wydaje mi się, że po czytaniu tych wszystkich informacji, co zdrowe, co nie, co się poleca, czego nie, to ja mniej wiem, niż wcześniej. Mam nadzieję, że Intuicja i Rozsądek pomogą mi.

Napisane przez sheryl

Ja kupiłam taką matę, ale szybko schowałam, bo mały wyjmował te drobne elementy i jeszcze brał do buzi. A to cholerstwo tak śmierdziało, że od razu mi się to nie spodobało, no a jeszcze te małe elementy w kwadratach...

Gwoli ścisłości dodam, że Belgowie straszą formamidami w tych puzzlach. A to co czujemy to nie formamidy. Dlaczego? Bo formamid nie ma praktycznie żadnego zapachu.
To raz.

A dwa. Formamid jest toksyczny. Można się nim zatruć zjadając i podrażnić stosując zewnętrznie. Nie znam dziecka, które dostało by oparzeń od leżenia na puzzlach. Trzeba ich po prostu nie zjadać. To drugie producent uznał za logiczne skoro wiek dziecka na opakowaniu to "powyżej 3 lat" - przynajmniej ja takie mam i takie widuję w sklepach.

I trzy - nie wiadomo jak inne kraje te puzzle produkują. Nie ma badań. A każde puzzle mają certyfikat dopuszczający do użytku, jak każda inna zabawka zresztą. Nim zaczniemy panikować poczekajmy na wyniki naszych badań, naszych producentów. A jak się boimy, nie kupować i już.

[scorpionec]

nie widziałam tych puzzli innych niz z napisem ze dopuszczone sa do użytku dla dzieci pow 3 lat..

w dodatku śmierdzą strasznie... i jak zauważyłam u kolezanki z czasem się kruszą.. zaczyna się od dziurki od np zachaczenia paznokciem czy o mebel , potem dziecko z lubością skubie taką dziurkę i łatwo moze się najeść tych okruchów..

to ze coś ma znak ce ni świadczy ze to jest bezpieczne..to tylko znak mówiący o tym ze jest to przedmiot dopuszczony do sprzedaży..

[sheryl]

Napisane przez kropka75

Gwoli ścisłości dodam, że Belgowie straszą formamidami w tych puzzlach. A to co czujemy to nie formamidy. Dlaczego? Bo formamid nie ma praktycznie żadnego zapachu.
To raz.

A dwa. Formamid jest toksyczny. Można się nim zatruć zjadając i podrażnić stosując zewnętrznie. Nie znam dziecka, które dostało by oparzeń od leżenia na puzzlach. Trzeba ich po prostu nie zjadać. To drugie producent uznał za logiczne skoro wiek dziecka na opakowaniu to "powyżej 3 lat" - przynajmniej ja takie mam i takie widuję w sklepach.

Ale ja nie twierdzę, że formamidami to śmierdzi Mnie to po prostu wali takim chemicznym smrodem na odległość i tylko dlatego zaprzestałam obcowania z tymi puzzlami No dla mnie zabawka tak nie powinna śmierdzieć. Dodam, że to była jakaś taniocha za grosze i może stąd taka jakość.
Co do wieku, święta racja, nie powinno czegoś takiego kupować się dzieciom poniżej 3 lat. Ja kupiłam, bo bardzo często było polecane jako miękkie podłoże dla raczkującego dziecka. No i głupia kupiłam. I szybko złożyłam, bo zaczęło się wyjmowanie małych elementów i wkładanie do buzi.

[pappaya]

Z tymi puzzlami to mnie zszokowało przez chwilę, bo my też takie mamy już od czasu kiedy synek był mały. Używała tego też córeczka kiedy uczyła się raczkować. Świetnie spełniały swoją rolę. Nie wiem co myśleć, bo nasze puzzle w ogóle nie śmierdzą i nigdy nie śmierdziały. Nasze puzzle były kupione w zabawkowym sklepie gdzie sprzedają tylko firmowe zabawki i były drogie więc zakładam że są porządne i bezpieczne. No ale nie wiem czy mój tok myślenia jest prawidłowy, firmowe/drogie=bezpieczne?

[xandra78]

Nie wiem,czy piszecie tu tez po art.spożywczych...?No napiszę:
Odradzam nową kaszkę mleczną Bobovity-z sokiem owocowym (jak kupiłam z sokiem malinowym,nie wiem,czy są jeszcze inne smaki).Jest po prostu wstrętna, w ogóle nie smakuje owocami i ma taki drętwy smak.No może to ja mam takie podniebienie,ale ja uwielbiam wszystkie kaszki,a ta jest absolutnie niesmaczna.