2010-08-23, 23:09 | #481 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Wychowałam się w skrajnie niekatolickim domu, chociaż mam chrzest i komunię, było to robione raczej dla świętego spokoju, bo babcia, rodzina, ciocia, wójek, kuzyna ciotki konia brat
Na początku strasznie mnie denerwowała ta hipokryzja, ale potem jakoś to olałam. Nie wierzę w Boga i nie chodzę do Kościoła. Nie czuję potrzeby, kazania często klucą się z moimi poglądami i tak dalej i tak dalej... Pamiętam jak mialam kiedyś, za czasow gimnazjalnych rekolekcje i przyjechal do nas jakiś wspaniały Ksiądz, który 13-latka opowiadal jacy to homoseksualisci sa wynaturzeni i jakie to sprzeczne z wolą bożą. Strasznie mnie to poirytowało, że klada nam do glowy takie rzeczy ucząc nietolerancji.
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu, Edytowane przez vespertine_ Czas edycji: 2010-08-23 o 23:11 |
2010-12-08, 20:46 | #482 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Jeszcze katoliczka, niepraktykująca.
Skłaniająca się ku buddyzmowi którą denerwuje podejście księży ,że jak ktoś nie wierzy w Boga to od razu jest ateistą, ateista nie wierzy w nic w końcu...
__________________
"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie. " Syrjusz B. Dorastająca z HP
Wyszukiwarkoholiczka |
2010-12-09, 10:26 | #483 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Ja jestem ateistką. Rodzice w sumie kazali mi chodzić do kościoła, a jak się zbuntowałam to był krzyk, szantaże i takie tam... Teraz się usamodzielniłam, jestem za granicą, jak przyjadę na wakacje to składam wniosek o apostazję.
__________________
Coś o mnie: Mała, wredna 19-letnia istota, ateistka, nie boi się mówić to czego myśli, awanturnicza anarchistka (niegroźna bynajmniej;-)), tolerancyjna . Waga: 66kg Cel: 50kg. |
2010-12-09, 10:56 | #484 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 692
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
A ja sama nie wiem, czy w coś wierzę, czy nie. Na pewno nie gorliwie
__________________
2 more months...
|
2010-12-10, 22:07 | #485 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
JeżeliTwoja rodzina traktowała wiarę w Boga jako tradycję, to prawdopodobnie nierozumiała wiele z tego, to się nie dziwię, że tej wiary nie ma u Ciebie. Wiara jest bowiem łaską i jest przekazywana w rodzinach o żywej wierze. To po pierwsze. Po drugie: sprzeczność nie jest nietolerancją. Sprzecznością jest bowiem współżycie seksualne między dwoma osobnikami jednakowej płci. Przecież kobieta i mężczyzna są odmiennie zbudowani po to by się w naturalny sposób ze sobą łączyć a z tego połączenia rodzi się nowy człowiek i to jest naturalne. Miłość i wynikające z niej wzajemne oddanie powołuje do życia nowego człowieka. Zaś zaspokajanie doznań przez dwoje ludzi tej samej płci daje tylko im doznania. Mówiąc o tym nie potępia się tych ludzi tylko mówi się o ich nienaturalnym zachowaniu. Po co bowiem Bóg (natura) miałby stwarzać ludzi obdarzonych płciowością skoro nie mogli by się rozmnażać? To byłby absurd. ---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ---------- Szalona Myszo Dobrze księża mówią, bo Theos znaczy Bóg a atheos znaczy przeczący jego istnieniu. Budda zaś był myślicielem i Buddyzm jest filozofią życia a nie religią.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
2010-12-10, 23:18 | #486 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Katoliczka (niepraktykująca - jeśli w ogóle niepraktykującą katoliczkę można nazwać katoliczką ). W każdym razie wierzę w Boga, zostałam wychowana w tej religii i nie wyobrażam sobie zmienić jej na inną, ani też przestać wierzyć. Wtedy jakoś nie miałoby to wszystko dla mnie sensu. W każdym razie w Boga wierzę, ale nie zgadzam się z niektórymi zasadami Kościoła, dlatego też do niego nie chodzę.
__________________
Good things come to those who wait!
|
2010-12-11, 10:43 | #487 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Co do drugiego... nie wiem po co podsycać w młodych ludziach nietolerancje. Myślałam kiedyś, że Bóg jest Bogiem miłości, i jeśli istnieje na pewno takim jest. Dlaczego więc jego wysłannicy nie głoszą tej miłości, ktora jest najwspanialszymdarem jaką otrzymała ludzkość? Denerwuje mnie podsycanie nienawiści, nawet w tak nieświadomy sposób. Jak można wkladać do głowy 13-latka takie utarte schematy? Lepiej żeby krzyczeli 'je.bać pedałow!'? Nie rozumiem tego i nie pojmuję. Co do pogrobionego: Mogę równie powiedzieć: po co tworzy kobiety płodne, które potem zostają zakonnicami? Nie wszystko da sie tak fajnie wytlumaczyc,, no way
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu, |
|
2010-12-11, 17:04 | #488 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
dla mnie również wiara to łaska, cieszę się z tego, ze jest mi dane wierzyć bo jest to jedna z najwiekszych wartości jakie mam. Nie mam nic przeciwko tym, którzy nie wierzą w nic, lub w innego Boga/Bogów/ czy cokolwiek innego.
Denerwuje mnie tylko to jak ktoś kto nie ma zupełnie pojecia o co chodzi wygłasza swoje wywody przeciwko innym. Moim zdaniem brak tolerancji i poszanowania innych wynika z niewiedzy.
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-12-11, 22:03 | #489 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
"Buddyzm jest na tyle bogatym systemem ,że zawsze są z nim trudności. Jeśli próbujemy go zaszufladkować to zawsze jego część pozostaje na zewnątrz. Czyli jeżeli powiemy ,że religia to w tedy jest oczywiście w jakimś sensie religią, ponieważ stosuje te nauki w życiu cała masa milionów ludzi na całym świecie. Jednocześnie jeżeli zatrzymamy się na chwile przy słowie 'religia' to pochodzi ono od łacińskiego słowa 'religale' gdzie 're' oznacza znowu, 'ligale' łączyć czyli jakby w sensie umysłowym religii, jakby w sensie terminu chodzi o to by połączyć z czymś doskonałym ,ale jeżeli muszę się z tym połączyć to oznacza,że tego w tej chwili nie mam i jeżeli się połączę to być może znowu to utracę ponieważ rzeczy przychodzą i odchodzą nic nie jest trwałe. Z kolei z drugiej strony Buddyzm raczej nawiałbym 'ligią; , Budda nauczał ,że absolutna prawda jest naszą prawdziwą naturą , i że nie można jej utracić po prostu dlatego ,że jest nami samymi. Nie jest to coś co przychodzi i odchodzi i dlatego buddyzm religią raczej nie jest ponieważ to byłoby nielogiczne filozoficznie ,że jest coś absolutnego, czasem jest czasem nie ma tego. Albo ,że jest to gdzieś ,ale gdzie indziej tego nie ma. [...] Więc ta religijność buddyzmy jest to duży znak zapytania[...] ale można zaryzykować takie stwierdzenie,że buddyzm jest religią bezbożną jeżeli chcielibyśmy jakoś żartobliwie to ująć ,tym niemniej posiada religijne aspekty ,ale one nie są bardzo ważne . Poza tym nie pracujemy z wiarą. Znaczy się staramy się poznawać rzeczy niż w nie wierzyć, staramy się pracować z zaufaniem ,które jest konieczne ,ale które dla nas tym się różni od wiary ,że dopuszcza wątpliwości. Czyli buddyzm nie jest dogmatyczny. I jeżeli chcemy go nazwać religią musielibyśmy nazwać religią niedogmatyczną, która jest oparta na wolności umysłu i zmierza do całkowitego urzeczywistnienia wolności umysłu. " Tak więc jest to lekki problem, ja bym nazwała to tak ,że buddyzm jest w pewnym sensie religią, ale jest też w dużym stopniu filozofią życia. No to tyle, jeśli o to chodzi bo odbiegłam od tematu wątku
__________________
"Jeśli chcesz poznać człowieka, patrz, jak traktuje podwładnych, a nie równych sobie. " Syrjusz B. Dorastająca z HP
Wyszukiwarkoholiczka |
|
2010-12-21, 18:59 | #490 | ||||
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
No, ale się nazbierało, ale spróbuję odpowiedzieć.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
2) Jeżeli chodzi o buddyzm też się zgadzam, jednocześnie Budda nie ogłosił się Bogiem i jego wyznawcy nie odnoszą się do niego jak do Boga. Budda znaczy "oświecony" i buddyści starają się naśladować jego naukę aby być też oświeconymi a więc znającymi porządek rzeczy i umiejący go ze spoko jem przyjąć . To tak w skrócie. Wiele też zagadnień w buddyźmie jest bliskich nauce Kościoła Katolickiego.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl Edytowane przez Animator Czas edycji: 2010-12-21 o 19:03 |
||||
2010-12-21, 19:13 | #491 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Odnośnie tytułu to sama nie wiem, ale nie czuję potrzeby poszukiwan, moze kiedyś... Ale jeszcze do niedawna chodziłam do kościoła, by posłuchac, lubię słuchać co ktoś ma do powiedzenia, a ksiądz do którego chodziłam na msze bardzo dobrze ją prowadził (choć nie zawsze się z nim zgadzałam). Niestety wydarzenia związane z tym całym krzyżem, zniechęciły mnie do chodzenia do kościoła... Może jeszcze kiedyś.
Edytowane przez chryja_bez_ryja Czas edycji: 2010-12-21 o 19:15 |
2010-12-21, 21:28 | #492 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
to, że jakaś banda zdesperowanych emerytów spierała się z szukającymi taniej sensacji dziennikarzynami i odstawiali żenującą szopkę to nie znaczy, ze taki właśnie jest cały Kościół. (takie jest moje zdanie) Ja już od ponad 10 lat świadomie jestem, w Kosciele (wcześniej wynikało to z tradycji) i przez ten czas zobaczyłam jak to wygląda od środka....i zapewniam że wygląda zupelnie inaczej niż to co próbuje nam się na siłę wcisnąć
To zależy jakie ma się oczekiwania wobec wiary, Kościoła. Moim zdaniem ludzie wierzący są wolni i nikt ich nie zmusza do chodzenia do Kościoła. Jeśli nie podoba im się w swojej parafii to mozna odnaleźć się w innej. Sporo też ciekawych "kazań" jest zamieszczonych w internecie. Jeśli ktoś chce, jestem przekonana o tym że coś dla siebie znajdzie. Gorzej jak ktoś nie chce poświęcać czasu a od razu bierze się za krytykę. a i jeszcze dodam, że dla mnie Kościół to przede wszystkim ludzie a nie tylko księża...i właśnie dzięki tym ludziom przeżyłam wiele cudownych chwil
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-12-22, 21:35 | #493 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
2010-12-23, 18:10 | #494 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
"Animator" brzmi bardzo znajomo
FOS ZOE?
__________________
tkwiąc w depresji!! |
2010-12-29, 21:03 | #495 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Wenila Fos-Dzoe też brzmi znajomo Światło- Życie.
Animare - ożywiać. Dlatego czasem wpadam na takie tematy by ożywić cząsteczki wiary, które gdzieś tam w piszących tkwią. Nie wiem czy mi się to udaje. Ja się staram. Pozdrawiam.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
2011-01-07, 17:14 | #496 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Animator, nie jesteś w stanie mnie przekonać. Wybacz, ale patrzę na życie praktycznie i nie interesują mnie utarte frazesy, które mówi mi każdy 'nawracajacy'. Z calym szacunkiem- ja wiem swoje, Ty nie wiesz nic
__________________
Moja droga, tej bajce nie będzie królewicza na białym koniu, |
2011-01-07, 17:28 | #497 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Nie jestem żadnej wiary. dobrze mi z tym
|
2011-01-07, 19:26 | #498 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 456
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Dla mnie Bóg jest jak zegarmistrz - na początku tworzy zegar ale później nie ma już wpływu na jego dalsze "życie". Wychowana w wierze rzymsko-katolickiej lecz do kościoła nie chodzi i nie zgadza w 100% z Kościołem Taki agnostyk. |
|
2011-01-09, 17:28 | #499 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Praktykująca katoliczka - z wychowania, ale z każdym rokiem bardziej świadoma swojej wiary
Chodzę do kościoła, natomiast przyznaję że ostatnio długo szukałam kościoła i księdza, którego kazań będę słuchała z przyjemnością, poczuciem jakiegoś rozwoju i bez wewnętrznych drgawek
__________________
|
2011-02-05, 21:38 | #500 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
maconha No skoro Ci z tym dobrze, to życzę by dobrze było Ci do samego końca. Jednak o ile wiem to człowiek lubi być szczęśliwy i szuka tego szczęścia. Przypuszczalnie nie jesteś wolna od tego pragnienia a szczęście czyli (według mnie) to dążenie do osiągnięcia w pełni zadowolenia z czegoś ku czemuś się dąży.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
2011-02-05, 23:15 | #501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Mam dylemat bo ostatnio powiedziałam, że jestem tylko chrześcijanką i nie wiem czy tutaj wyraziłam się prawidłowo Chodziło mi o to, że wierzę w Boga, modlę się, ale nie praktykuję chodzenia do żadnego z kościołów. Możecie mi uświadomić czy powiedziałam dobrze czy miałam to nazwać jakoś jeszcze inaczej
|
2011-02-06, 00:19 | #502 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
A co do łaski - widocznie ateistów bóg nie raczył łaską obdarzać i do czegoś mu są ateiści potrzebni Cytat:
Bóg jest absurdalny?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
||
2011-02-06, 00:23 | #503 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl |
|
2011-02-06, 00:26 | #504 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Katolicki jest jednym z nich. Ale jeśli wierzysz w boga bezosobowego, nie związanego z tradycją judejską, to raczej nie jesteś chrześcijanką.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
2011-02-06, 00:35 | #505 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Cytat:
Jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności. Pan Bóg stworzył świat i wszystko co na nim żyje. Obdarzył jednak stworzenia wolnością a co z tą wolnością zrobił człowiek to skutkuje pewnymi następstwami. Pozdrawiam i dobranoc.
__________________
"Misje dotyczą wszystkich chrześcijan" Redemptoris Missio JPII Mój blog: www.tereska-misje.blog.onet.pl Edytowane przez Animator Czas edycji: 2011-02-06 o 00:37 |
|
2011-02-06, 00:51 | #506 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Sam przyznałeś, że wiara to łaska. Czyja? Boska chyba?
Skoro ktoś tej łaski nie dostępuje, to chyba na wyraźne życzenie "boga"? Całym tym zdaniem o "łasce" niweczysz pogląd o wolnej woli. Bo najwyraźniej nie wolna wola a łaska wiary świadczy o tym, kto "pójdzie do nieba" a kto nie. "jeżeli chodzi o zachowania homoseksualne to chodzi o zachowania ludzkie (homo-człowiek) Na pewno znowu Pan Bóg takich ludzi nie stwarza. Niektórzy ludzie na skutek pewnych wydarzeń w swoim życiu nabyli takie skłonności. Czy u zwierząt występują takie skłonności? być może? Przecież i zwierzęta są obdarzone wieloma zmysłami i mogą u części z nich wystąpić takie skłonności." Używa się słowa "homoseksualne" bo zjawisko to zaobserwowano po raz pierwszy u ludzi. Ale jest dość powszechne w naturze. Zwierzęta kierują się instynktami, raczej nie potrafią analizować "nabycia" takich a nie innych skłonności. Zmysły to nie wolna wola. Doświadczenia wskazują , że płciowość i zachowania seksualne kształtują się w okresie płodowym. Nie są więc w żaden sposób nabyte. Świadczą to tym przykłady rodzin, gdzie rodzeństwo ma różną orientację, mimo, że było wychowywane jednakowo. badania na zwierzętach wskazują, że przyczyną zaburzeń rozwoju płci w okresie płodowym są warunki środowiskowe, a zwłaszcza stężenie pewnych związków chemicznych (lutowa Wiedza i Zycie). Przepraszam, ale z absurdalnymi mitami nie sposób dyskutować, poproszę o fakty naukowe.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2011-02-06 o 00:53 |
2011-02-06, 01:01 | #507 |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Żadnej
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
2011-02-06, 09:45 | #508 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 941
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
niekatoliczka ale wierząca w Boga
|
2011-02-07, 16:12 | #509 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 981
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Jakiej jestem wiary?
Zostałam wychowana w tradycyjnej rodzinie katolickiej, mój ojciec jest w Radzie Parafialnej, babcia wierna słuchaczka Radia Maryja, mama co niedziela i świeta w Kościele. Jako małe dziecko zostałam ochrzczona, przyjełam komunię, byłam bierzomowana. Odkąd pamiętam, NIEDZIELA kojarzy mi się ze stresem i przygotowaniami na wielkie COŚ. "Ubierz się ładnie, nie- te spodnie nie są eleganckie, uczes włosy, nie masz innej spinki? ta nie jest strojna, znowu idziesz w baletkach? moglabyc chociaz raz zalozyc pantofle w koncu to but na obcasie! o kupilasz nowa bluzke ? wspaniale bedziesz mogla się w koscie w niej pokazac" I tak całe życie. Od jakis 3 lat buntuje się i nie chodzę do kościoła. Chociaz nie mozna tego nazwac buntem- po prostu zrozumiałam a raczej dostrzegłam, że (przynajmniej w odniesieniu do mojej parafii) Msza świetą to nawet nie fanatyzm tylko obłuda. Obłuda w czystej postaci. 99% ludzi, ktorzy o 12 są w moim kosciele nie skupiaja się na "Słowie Bożym" tylko obserwuja kazda osobe, ktora: wejdzie do kosciola, wyjdzie, wstanie, usiadzie. Obserwuja swoje gesty, to w co jest sie ubranym i jak sie zachowuje. TRAGEDIA. Plotkara plotkara pogania. Jesli chodzi o Księdzy.. 0 zaangazowania, 0 przekazu. Skupiaja sie tylko na wypowiadaniu słów w charakterystycznym wolnym kościelnym tempie. 0 treści. Gdy jedna z pań zwróciła proboszczowi uwage na "rozwleczone msze bez konkretnego kazania" on odpowiedział jej: jak sie komuś nie podoba, moze nei przychodzić. Coz, trudno sie z nim nie zgodzic. Religia nie jest przymusem. Jej wybór jest wyrazem naszej wolnej woli, ale czy Ktoś nie powiedział kiedyś, że księża powinni starać się "zachęcać/nawracać" ludzi na drogę do Boga? Więc ja na msze święta chodze dla (paradoksalnie) świetego spokoju. (żeby mój ojciec nie robił mi awantur , że jestem BEZBOŻNIKIEM). Wierzę w Boga, jako stwórcę, wyższą siłę, która dała nam wolną wolę, i prawo do decydowania o swoim losie. Nie jestem jeszcze pewna czy wierze w NT i ST, Ewangelie itp. Z pewnością jednak irytuje mnie przesadzony fanatyzm i obrzędowośc spotykana w kościele. Dlatego jeśli miałabym sama decydować: nie chodziłąbym na msze święte. Nie wierze w sakrament spowiedzi. Wierzę jednak w dobroć Boga i jego łaskę. Lubię wejsc do kościoła na 20 min, pomodlić się a raczej porozmawiac z Nim. I własnie w ten sposob a nie przez sakramenty jednam się z Bogiem. Np przy mojej uczelni jest kościół, często wchodze do niego gdy jest pusty lub znajduje sie tam kilka osob, wychodze napełniona taka pozytywną energią. Na koniec powiem jaki mam stosunek do świat. Moze w tym momencie wyjde na obłudnika, ale "lubię" święta, szczególnie bożegonardzoenia. (nie, nie ze wzgledu na prezenty). Ze wzgledu na ta atmosfere radości, spokoju, uśmiechu i odpoczynku. Uważam Święta Bożego narodzenia za element tradycji, ktora jest głeboko zakorzeniona na świecie, a jak wiadomo tradyje w pewnym sensie łącza ludzi dlatego je kultywuje. Rozpisałam się przepraszam. wierzę w Boga.
__________________
. Edytowane przez BlackCat1990 Czas edycji: 2011-02-07 o 16:15 |
2011-02-07, 16:47 | #510 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jakiej jesteś wiary... ???
Nooo...jak będziesz dalej wypisywał takie prawdy objawione na temat homoseksualistów, to Ci się na pewno nie uda. Powiem więcej: osiągasz efekt odwrotny do zamierzonego.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:19.