Petting, dziewica, kropelka i ciąża - wątek zbiorczy

[bess]

podobno jest wystarczajaca.
ale nie wydaje mi sie zebys od tego zaszla w ciaze
na przyszlosc radze uwazac bo zwykle takie experymenty koncza sie zwyklym stosunkiem,najpierw kawalek pozniej jeszcze wiecej az czlowiek nie moze sie powstrzymac

[naanahanae]

Napisane przez AnulQ

Witam. Wiem że ten temat został obszernie opisany,ale mam proźbę, bo siedzę juz od dobrych kilku godzin w internecie i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. W pierwszy i drugi dzień po miesiaczce uprawialiśmy z chłopakiem petting, a dokładniej od wsunął we mnie kawałek penisa, nasze miejsca intymne były mocno zwilżone - wiadomo jego płyn wymieszał sie z moim, do stosunku nie doszło no bo jak wytrysku też nie było, ale zastanawiam się czy ilość plemników która znajduje sie w płynie jest wystarczajaca by doszło do zapłodnienia??

masz tutaj 27 stron na ten właśnie temat
pytania z cyklu wsunął ale tylko troche, kochaliśmy się w bieliźnie,
wziął włożył przełożył i się rozłożył...
więc zamiast zadawac to pytanie moze zapoznaj się z zawartoscią tego wiątku??

the truth is right there

[AnulQ]

Ja mam pytanie które Pan Doktor słyszła pewnie miliony razy, ale bardzo prosze o odpowiedź ponieważ siedzę juz od dobrych kilku godzin w internecie i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. W pierwszy i drugi dzień po miesiaczce uprawialiśmy z chłopakiem petting, a dokładniej od wsunął we mnie kawałek penisa, nasze miejsca intymne były mocno zwilżone - wiadomo jego płyn wymieszał sie z moim, do stosunku nie doszło no bo jak wytrysku też nie było, ale zastanawiam się czy ilość plemników która znajduje sie w płynie jest wystarczajaca by doszło do zapłodnienia??

[bess]

Napisane przez naanahanae

pytania z cyklu wsunął ale tylko troche,
wziął włożył przełożył i się rozłożył...

to sie posmialam,

[naanahanae]

Napisane przez AnulQ

Ja mam pytanie które Pan Doktor słyszła pewnie miliony razy, ale bardzo prosze o odpowiedź ponieważ siedzę juz od dobrych kilku godzin w internecie i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. W pierwszy i drugi dzień po miesiaczce uprawialiśmy z chłopakiem petting, a dokładniej od wsunął we mnie kawałek penisa, nasze miejsca intymne były mocno zwilżone - wiadomo jego płyn wymieszał sie z moim, do stosunku nie doszło no bo jak wytrysku też nie było, ale zastanawiam się czy ilość plemników która znajduje sie w płynie jest wystarczajaca by doszło do zapłodnienia??

ej to pytanie już było... masz zamiar zaspamować wszystkie wątki??

[naanahanae]

Napisane przez bess

to sie posmialam,

ja wiem... dzisiaj jestem cyniczna (nie powiem że jestem z tego dumna ). więc za wszytskie moje dzisiejsze wypowiedzi na forum nie ponosze odpowiedzialności

[bess]

ee tam,mialas racje i fajnie to napisalas.
ja cierpliwie odpowiadam na takie pytania ale moze pewnego pieknego dnia moja cierpliwosc tez sie skonczy

[naanahanae]

Napisane przez bess

ee tam,mialas racje i fajnie to napisalas.
ja cierpliwie odpowiadam na takie pytania ale moze pewnego pieknego dnia moja cierpliwosc tez sie skonczy

a najlepsze jest to ze autorka tego posta nie zrażona moją wypowiedzią skopiowała swą wypowiedz do innego wątku (i tu niestety też trafiłą na mnie :P ) "do pana doktora" czy jakos tak

[bess]

tez tam pojde:P

[AnulQ]

Sory i dzięki za odp. nie martw się pytanie się już nie powtórzy

[bess]

co prawda nie jestem lekarzem ale odpowiedziaalm ci przeciez w poprzednim watku.
nie spodobala ci sie moja odpowiedz?

[naanahanae]

poprostu na raz zadane pytanie dostałaś odpowiedz, podobnych pytań i odpowiedzi na nie jest w wątku "petting... "(nie pamiętam pełnej nazwy) znacznie wiecej

mam nadzieje że znajdziesz tam odp na twoje pytanie ( z resztą już otrzymałaś). jeżieli dalej masz wątpliwości to nie wiem... poczekaj do miesiączki.

ponadto radze zapoznać się z dostępnymi na rynku środkami antykoncepcyjnymi i nie eksperymentowac w ten sposób.

a co do forum- zapoznaj się z regulaminem i wyszukiwarką i będzie dobrze

[AnulQ]

(i tu niestety też trafiłą na mnie :P )
Już wyjasniłam tam - pomyłka... dzięki za pierwsza odpowiedź - dotyczyła tematu...

[naanahanae]

spoko, zdarza się

[Maciek17]

Cześć mam pytanie dotyczące takiej sytuacji....
Leżąc z dziewczyną (nadzy) doszło do dosłownie dotkniecia penisem do pochwy.. wytrysku nie bylo wcześniej jak i po.. Jednak mógła być wydzielina... nie doszło do włożenia penisa do pochwy tylko do letkiego rozchylenia wejscia..
Czy jest jakakolwiek możliwość zajścia w ciąże? Dziewczyna się boi... a zapytać nigdy nie zaszkodzi.. Do tego zdarzenia doszlo w ostatnim dniu plodnym dziewczyny... jak duze jest ryzyko zajscia w ciąze...?
Z góry dzienki za odpowiedź.... pozdrawiam...

[primavera]

Napisane przez Maciek17

Cześć mam pytanie dotyczące takiej sytuacji....
Leżąc z dziewczyną (nadzy) doszło do dosłownie dotkniecia penisem do pochwy.. wytrysku nie bylo wcześniej jak i po.. Jednak mógła być wydzielina... nie doszło do włożenia penisa do pochwy tylko do letkiego rozchylenia wejscia..
Czy jest jakakolwiek możliwość zajścia w ciąże? Dziewczyna się boi... a zapytać nigdy nie zaszkodzi.. Do tego zdarzenia doszlo w ostatnim dniu plodnym dziewczyny... jak duze jest ryzyko zajscia w ciąze...?
Z góry dzienki za odpowiedź.... pozdrawiam...

maćku- a skąd taka wiedza, ze to był ostatni dzień płodny akurat?

Przy tego typu zabawach jakaś szansa (mniejsza czy większa- w tym wypadku raczej minimalna) jest-na przyszłość lepiej pomyslcie o zabezpieczeniu.

[Maciek17]

[quote=primavera]maćku- a skąd taka wiedza, ze to był ostatni dzień płodny akurat?

To da sie wyliczyc jak sie ma madra dziewczyne i kalendarzyk
ale jak Ci sie wydaje jest ryzyko? mi sie wydaje ze wszystko jest oke...
a jakie jest Twoje zdanie?
Dzięki za wcześniejszą wypowiedź...

[primavera]

Napisane przez Maciek17

To da sie wyliczyc jak sie ma madra dziewczyne i kalendarzyk
ale jak Ci sie wydaje jest ryzyko? mi sie wydaje ze wszystko jest oke...
a jakie jest Twoje zdanie?
Dzięki za wcześniejszą wypowiedź...

Spytałam o pewność, gdyż niestety- większość osób zadających tu pytanie "wylicza" sobie dni płodne na chybił-trafił (czytaj: kalendarzyk (najczęściej komputerowy), który już NIGDZIE NIE jest uznawany za metodę npr, jest to dawna metoa, obecnie zaliczana już do historycznych).

Skoro był to ostatni dzień płodny, to szanse na zapłodnienie są praktycznie zerowe - ale mimo wszystko radzę wam pomyśleć o zabezpieczeniu, aby innym razem z takich "zabaw" nie wyszła ciaża.

[Maciek17]

OKe wiem wiem... dzięki za informacje pozdrawiam

[dzwon]

hej jestem tu pierwszy raz ostatnio uprawialam peeting i troche spermy spadlo mi na majtki(nie kolo pochwy tylko wyzej okolice podbrzusza) i teraz spoznia mi sie okres 2dni(nie mam regularnie) i robila test i wyszlo ze nie jestem w ciazy ale nadal sie troche boje moze powinnam zrobic drugi slyszalam ze jest mozliwosc ze testy byl falszywy(robilam go pierwszy raz w zyciu i jesli to ma znaczenie jestem dziewica)..co powinam zrobic??...strasznie sie boje...pomozcie blagam!! z gory dziekuje!!

[aisne]

Napisane przez dzwon

hej jestem tu pierwszy raz ostatnio uprawialam peeting i troche spermy spadlo mi na majtki(nie kolo pochwy tylko wyzej okolice podbrzusza) i teraz spoznia mi sie okres 2dni(nie mam regularnie) i robila test i wyszlo ze nie jestem w ciazy ale nadal sie troche boje moze powinnam zrobic drugi slyszalam ze jest mozliwosc ze testy byl falszywy(robilam go pierwszy raz w zyciu i jesli to ma znaczenie jestem dziewica)..co powinam zrobic??...strasznie sie boje...pomozcie blagam!! z gory dziekuje!!

Wystarczyło przejrzeć ten jeden jedyny wątek by poznać wszystkie odpowiedzi na Twoje, nie będę owijać w bawełnę - śmieszne - pytania.

Czy wiesz w jaki sposób zachodzi się w ciążę? Czy uważasz, ze jest to możliwe przez bieliznę i w dużym oddaleniu od pochwy?

Nie chcę być niemiła, powiedzmy, że rozumiem, że sie boisz itd, ale błagam... trzeba myśleć!

Pozdrawiam

[dzwon]

Sory..rozumiem..ale on spusicl mi sie na majtki od strony wewnetrznej bo byla to sytualcja w ktorej on pocieral o mnie i mial go w majtkach ale za nim..dostaal..to wyjal i w rezultacie mialam to na majtkach..wiem ze moze przesadzam..ale nie wiem dlaczego strasznie sie boje.. do tego to opoznienie..ale jeszcze raz sory

[malpica]

Witajcie, przepraszam ze zboaczam z tematu, ale mam male pytanie...zaczelam stoswac tabletki antykoncepcyjne, teraz wzielam dopiero druga tabletke i jest to moje pierwsse opakowanie, ale chcialabym si dowiedziec, od kiedy zsacznaja oe dzialac??od pierwsze tabletki czy moze po pierwszym opakowaniu??prosze o odpowiedzpozdrawiam papa

[Sovilo]

Jeżeli wziełas w pierwszy dzien krwawienia, działają od przyjecia tej właśnie pierwszej tabletki.
Odpowiedź- dzwon... Jakos nie mam ochoty czytać, co on wyjął, co włożył, gdzie, po co, gdzie się ''spuścił''... W tym wątku były odpowiedzi na...Takie pytania...
Ps. ''Dobrze jest, gdy cymbał odzywa się tylko od wielkiego dzwonu'' (czyje to słowa?)Sorry- nie mogłam się powsztrzymać

[side85]

Napisane przez Sovilo

Ps. ''Dobrze jest, gdy cymbał odzywa się tylko od wielkiego dzwonu'' (czyje to słowa?)Sorry- nie mogłam się powsztrzymać

spoks ja też dałam upust w wątku Dziewczynki jak to było z waszym pierwszym razem...tego się już nie da czytać ale wciąż mnie kusi bo jest tak zabawnie

[Lexie]

Napisane przez dzwon

Sory..rozumiem..ale on spusicl mi sie na majtki od strony wewnetrznej bo byla to sytualcja w ktorej on pocieral o mnie i mial go w majtkach ale za nim..dostaal..to wyjal i w rezultacie mialam to na majtkach..wiem ze moze przesadzam..ale nie wiem dlaczego strasznie sie boje.. do tego to opoznienie..ale jeszcze raz sory

Spokojnie, dziewczyny


Ujmijmy to tak - NIE, NIE JESTEŚ W CIĄŻY.

Masz na to moje osobiste zapewnienie

A jeśli by się okazało, że jesteś jednak - pierwsze co zrobisz - skoczysz do apteki po witaminki, a zaraz potem do kościoła, zgłosić, że nastąpił cud niepokalanego poczęcia.

[arachne18]

hej przyznam ze niezły wątek na poprawienie humoru (szczególnie ten problem) ale taki mały apel - bądźmy takimi matkami i przyjaciółkami by nasza córka w przyszłości nie musiała sie pytac obcych ludzi o podobną poradę, pozdrawiam Wizażanki - to forum jest jak misja

[aisne]

Napisane przez lexie

Ujmijmy to tak - NIE, NIE JESTEŚ W CIĄŻY.

Masz na to moje osobiste zapewnienie

A jeśli by się okazało, że jesteś jednak - pierwsze co zrobisz - skoczysz do apteki po witaminki, a zaraz potem do kościoła, zgłosić, że nastąpił cud niepokalanego poczęcia.

Nie, nie...pierwsze co zrobi, to wpadnie na Wizaż żeby na nas nakrzyczec że przeciez obecałyśmy że w ciąży nie będzie

[dzwon]

uuu..dzieki za wyczerpujace odpowiedzi..szczerze sama gdybym sie tak strasznie nie bala posikalabym sie ze smiechu z samej siebie jush taka durna jestem:P i sory za te ..co gdzie..kiedy??..to bylo nie na miejscu..;p
mam nadzije wybaczycie..bo widze zle wrazenie zrobilam??:P A w ciazy taka jak mowilyscie nie jestem..chyba sama sobie wmowilam..i dlatego to opoznienie..jeszcze raz sory..i buzka dla was;*

[naanahanae]

boshe.. nie było mnie tu 3 dni a tu takie newsy o jakże nowatorskich metodach zapłodnienia