|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-08-07, 11:59 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Jakie to uczucie...?
Dziewczyny!
Napiszcie mi prosze, co to za uczucie, ta prawdziwa miłość. Ja się nigdy nie zakochałam , a strasznie bym chciała wiedzieć, co trace. Naprawde, nie umie w sobie znaleść tego uczucia, podobami się wiele facetów, ale milość...? Nigdy... Co czujecie, gdy widzicie tego jedynego... jakieś motylki w brzuchu...jakie to uczucie? |
2006-08-07, 12:08 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 196
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
no motylki w brzuszku sa,nie doslownie ale czuje sie takie fajne uczucie Jak kochasz to wiesz ze dla drugiej osoby zrobisz wszystko,tesknisz za nia,troszczysz sie o nia i martwisz jak sie dlugo nie odzywa:P cieszysz sie kiedy go widzisz i nigdy nie masz go dosyc, moglabys byc z nim 24 godziny na dobe i nigdy nie masz dosc ja przynajmniej tak mam i to juz od 14 miesiecy kocham mojego chlopaka i chce byc z nim juz zawsze
tego uczucia nie da sie tak opisac,ale gwarantuje, ze jak sie zakochasz to bedziesz wiedziala kiedy buziaczki
__________________
|
2006-08-07, 12:38 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
podpisuje sie pod slowami Biedrony81 niestety dla mnie to juz sie skonczylo i pozostal wielki bol ale zycze Ci SZPAKCIA zebys zaznala prawdziwej milosci jest wspaniale
|
2006-08-07, 21:53 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
hmm dziwny watek, dziwne pytanie, poczytaj ksiazki milosne-tam nie kłamią
|
2006-08-07, 22:27 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Uczucie taak...ale też i postawa, ale to z czasem, kiedy mija już fascynacja i zaczyna się 'zwykła' codzienność we dwoje... taaak... miłość potrafi zamienić tą codzienność na niezwykłość...ale tylko pod warunkiem silnego poczucia bliskości, odpowiedzialności i przyjaźni.
|
2006-08-08, 00:11 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
kiedys myslalam, ze to wszystko troche przereklamowane.. milosc i td ale teraz.. dzisus... to cos cudownego... coraz czesciej powtarzam sobie ze zyje otoczona niezwykloscia, bo nawet gdy mysle o nim czuje sie lepiej, usmiecham sie na sama mysl o nim, na wspomnienie jego oczu czy najpiekniejszego usmiechu na swiecie... albo spojrzenia gdy... jest szczesliwy ze moze mnie widziec... ze nie wspomne o tym co sie dzieje gdy np tanczymy lub po prostu ze soba przebywamy, swiat jest taki wtedy kolorowy, kazdy dzien staje sie najwazniejszy na swiecie, bo gdy go nie ma... wyjezdza albo ja wyjezdzam... czekam na niego. to niesamowite uczucie i wcale nie przereklamowane!!!
|
2006-08-08, 07:55 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Gdy widzisz go po raz pierwszy - oj, to nie reguła. Może Cię odstraszyć, zdenerwować lub rozśmieszyć, zauroczyć. A w tym wypadku wygląd wcale nie jest podstawą (choć nie powiem, mój TŻ podobał mi się odkąd miałam 12 lat ). Zaczynacie rozmawiać i zazwyczaj wtedy zaczynasz czuć, że znasz go od lat, że świetny z niego przyjaciel i powiernik. A potem? Potem zauważasz, że ma np. niesamowite oczy, a jego dotyk powoduje, że przechodzą Cię ciarki. Na sam jego widok dostajesz bezdechu gdy zobaczysz go przypadkiem na ulicy, nogi robią się miękkie i czujesz mrowienie w żołądku. Mimowolnie się uśmiechasz, choćbyś nie chciała.
W związku... pierwsze miesiące to istna sielanka rodem z Harlequina. Potem pierwsze kłótnie, po nich namiętne pogodzenie Udajesz, że denerwuje Cię, jak mlaska przy jedzeniu, choć tak naprawdę nie wyobrażasz sobie, że mógłby tego nie robić. Gniewasz się na niego, gdy zapomni ubrać czapki, zamieniasz się w łagodniejszą wersję jego mamy, dbasz o niego, zmartwiona patrzysz jak kicha 5 raz z rzędu. Gdy wyjedzie lub Cię zostawi - tęsknota chce Cię zabić. Dusisz się własnym płaczem. A gdy powie, że wraca płaczesz - ze szczęścia. Gdy... może na moim przykładzie. TŻ jest za granicą, miał wrócić w przyszłą niedzielę. Zadzwonił, powiedział, że przyjedzie 3-7 dni później. Półtorej godziny rozmowy to był jeden wielki płacz, zgrzytanie zębów, krzyk, załamanie. Gdy po półtorej godziny powiedział, że żartował, bo chciał sprawdzić moją reakcję, miałam ochotę przeciągnąć go przez kabel telefonu i normalnie zabić, zbutować glanem. Odłożyłam słuchawkę, wyrzyczałam się. Zadzwonił znowu, przeprosił. Zmiękłam, choć nie dałam po zobie poznać Ale się, kurczę, rozpisałam. Okiełznajcie mnie
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2006-08-08, 07:58 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Hmm, co to jest prawdziwa miłośc to CI nie powiem , bo chyba nigdy jej nie czułam ze swojej strony, natomiast kilka razy byłam szczęśliwie zakochana i o tym moge opowiedzieć Jak dla mnei to taki stan ,że nagle ulatuja wszystkie kłopoty, to czym wczoraj się martwiłaś nagle staje się nieważne, wydaje CI się że możesz wszystko, no po prostu tylko otworzyć skrzydła i lecieć. Jednocześnie ja mam zawsze tak że chcę wtedy uszczęsliwiać cały świat, chcę żeby wszyscy byli szczęsliwi tak ja jestem, więc jak ktoś chce coś ze mną załatwić to wtedy się zgadzam na wszystko A w stosunku do tej osoby? Tradycja: miękną kolana, gdy Cię dotyka to aż drżysz, gdy Cię całuje myslisz sobie :chwilo trwaj Jak w ciągu 2 minut nie odpisze na smsa to wpadasz w czarną rozpacz że to już koniec Takie tam , stany maniakalno-depresyjne
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2006-08-08, 13:06 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
mmm...
wszystko co piszecie jest genialne... novakia - w książkach o miłości wszystko ejst takie same i oklepane. Jak się czyta, to sie wie co za chwile nastąpi. Najlepsze są prykłady z życiaa |
2006-08-08, 16:48 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Boat City :o)
Wiadomości: 429
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Cytat:
__________________
All I ever wanted All I ever needed Is here in my arms Words are very unnecessary They can only do harm |
|
2006-08-08, 20:34 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
u mnie motylki w brzuchu to było zakochane...
miłość - ta prawdziwa - u mnie sie obiawia tym że Pomimo wszystko chce z tym człowiekiem być, na zawsze, za dobre, za złe, w dzień i w nocy ! i całą siebie bym za niego oddała! nie da siechyba tego uczucia do końca opisać! całą sobą pragne być z nim! ale wiem, ze z kazdym dniem miłość rośnie, uwidacznia sie na nowo, zmienia sie, dojrzewa... wiec mimo wszystko mam za małe doświadczenie by to nazwać
__________________
Żonka niespokojny duch... nielubiący nudy... teraz poświęcony rodzinie BTW mów mi Agnieszka |
2006-08-09, 15:49 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
dziewczyny!
uśmeicham się jak to czytam... mam nadzieję, że mnie miłość też znajdzie... |
2006-08-10, 14:18 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Napewno znajdzie nic na sile Justyna_dt to fajnie opisala
__________________
D |
2006-08-10, 16:33 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Cytat:
Cytat:
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
||
2006-08-10, 17:29 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Cytat:
__________________
D |
|
2006-08-19, 00:55 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Prawdziwa miłość to niesamowite szczęście jakie mogłam otrzymac od losu...
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2006-08-19, 10:35 | #17 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
brak postu
Edytowane przez Anness Czas edycji: 2012-08-11 o 18:24 |
2006-08-19, 10:38 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
ehh prawdziwa milosc to cos wspanialego...ja jestem teraz z kims, kogo bardzo kocham, i to on pierwsy sprawil, ze poczlam co to milosc...kiedy sie sama zakochasz, to zobaczuysz ze to cos wspanialego...pozdrawiam: )
|
2006-08-19, 10:39 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Anness masz racje;p
|
2006-08-19, 13:54 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Piekne slowa tu padly...
Az sie tak cieplo na serduchu robi...
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
2006-08-22, 00:14 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
PRAWDZIWA MIŁOSĆ
Wlasnie zakonczyl sie moj 4 letni zwiazek... no moze nie wlasnei ale dowiedzialam i ze ktos kogo Kochalam rozstal ze ze mna 17.07 ostatni raz slyszalam z Jego ust "Kocham Cie" a dowiedzialam sie ze 14.08 powiedzial te slowa innej... podczas gdy 13.08 i 15.08 to nasze daty No wiec prawdziwa milosc to ze kochasz kogos nie za cos ale mimo czegos mimo wad i takim jakim jest to cos ze mowisz to co myslisz bez obawy ze sie ta osoba obrazi, to poczucie ze zawsze o kazdej porze mozesz na tego kogos liczyc, a z drugiej strony jak masz problem to nie chcesz kogos martwic, prawdziwa milosc to umiejetnosc powiedzenia komus w oczy prawdy co jest nie tak a nie wyzalania sie komus innemu... przepraszam chyba nie umiem powiedziec co to ejst prawdziwa milosc bo t co mnie laczylo 4 lata z kims chyba taka miloscia nei bylo... prawdziwa milosc to rpzede wszystkim taka ktora nie konczy sie z dnia an dzien i taka ze jesli ten ktos odejdzie to Ty mimo wszystko zyczyz mu wszystkiego najlepszego i trzymasz kciuki aby udalo mu sie z ta druga osoba ... hehe a to jest nieziemsko trudne |
2006-08-22, 01:11 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 994
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
ja zakochiwałam się zawsze nieszczęśliwie, ale mam nadzieję, że tym razem mi się ułoży...
kiedy go widzę moje serce zaczyna bić tak szybko i głośno, że słyszę je wyraźnie i czuję w klatce piersiowej. żołądek ściska się ale tak jakoś przyjemnie i czuję takie... ciepło w brzuchu. nogi mam jak z waty, zupełnie nie wiem co powiedzieć, jak się zachować. każdy jego komplement, miłe słowo, oznaka zainteresowania sprawia, że jestem nieprzytomnie szczęśliwa. kiedy nie odzywa się przez dwa dni zaczynam się martwić, myśleć pesymistycznie, jestem zazdrosna, tracę nadzieję... snuję się jak cień, nie mogę jeść, spać, nic co nie jest związane z nim mnie nie interesuje, wszystko traci sens. ale kiedy on da choćby najmniejszy znak życia wszystko nabiera barw. płaczę. z rozpaczy, ze szczęścia... wszystkie emocje przeżywam 10 razy silniej niż "standardowo". i nie wiem dlaczego on tak na mnie działa. nie mam najmniejszego pojęcia co wzbudza we mnie takie uczucia. dlaczego właśnie on? nie wiem, tak po prostu, bez powodu. widzę jego wady dokładnie, ale wszystkie akceptuję i nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. jeśli on mógłby mnie tak pokochać zrobiłabym dla niego wszystko. tylko niech mnie pokocha... tak jak ja jego. miłość to czyste szaleństwo. jest jak narkotyk. niebezpieczna... ale warta każdej ceny. tylko niech on ją odwzajemni - niczego więcej nie potrzebuję do szczęścia.
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście. |
2006-08-22, 11:49 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 673
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Cytat:
Powodzenia w szukaniu drugiej połówki...
__________________
Come fai a dire che ami una persona, quando al mondo ci sono migliaia di persone che potresti amare di piu, se solo le incontrassi? Il fatto e che non le incontri.
|
|
2006-08-22, 12:23 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
Agamazzi i co mi ze swiadomosci ze Kochalam? Teraz wszystkeigo sie boje mam rozne dziwne stany i sama siebie nie poznaje i mimo iz chcialabym zyczyc mu jak najlepiej z tamta druga dziewczyna to jakos tak trudno tym bardziej majac ta swiadomosc ze ona w jego oczach jest dobra a ja zla... wiem swiat nie jest czarny albo bialy, ale ja etraz wszystko widze tylko w tych dwoch barwach ... najgorsze jest to ze razem z chlopakiem stracilam przyjaciela z drugiejs trony co do byla za przyjazn... nie wiem mysle ze na tym polega milosc ze nawet jak okazuje sie ze ta druga osoba nie byla taka do konca jak sie uazalo to mimo wszystko ... a ja na nowo ucze sie byc silna czas leczy rany podobno ... a na chwile obecna wspomnienia t najgorsza rzecz na swiecie nie myslec chce
|
2006-08-22, 12:25 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
aha a wszystko zakonczylo sie dlatego bo to ja nie potrafilam Go docenic i moja nastepczyni nie uwaza ze jestem zla tylko nie docenilam Go ...
|
2006-08-24, 16:55 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Jakie to uczucie...?
śmiEłko daj spokój to nie twoja wina... doceniałaś go tak jak wtedy umiałaś... może to nie był wasz czas... może to narazie nie ten??? napewno stargał twoje serce, ale... MUSISZ radzić sobie bez niego... buziak jeszcze ode mnie... pozdrawiam
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.