2011-03-20, 17:16 | #4831 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Serdeczne życzenia dla Mateuszka, zdrówka, dużo przyjaciół i samych radości Liczę na jakieś fotki, bo Mateuszka już prawie nie pamiętam.
Kociulku no zdradzaj kiedy ty masz urodziny, bo ja nie załapałam te 30 str wczesniej. Myślałam że Płatek ma jakoś teraz, ale chyba wtopiłam. Dla ciebie na zaś najserdeczniejsze życzenia wszyskiego dobrego KAsiulko wydaje mi się, że to częsta praktyka, 2-3 lata. Ostatnio poszukiwałam hali dość intensywnie. Prawie nikt nie chciał zgodzić się na okres krótszy niż 3 lata. 2 lata to było minimum. Z drugiej strony pomyśl o tym od twojej strony - rozkręcisz interes, a gość ci po roku wypowie umowę. Też dużo tracisz. Kaucja 1 miesieczny czynsz - normalka. Spróbuj może wynegocjować 6 miesieczne wypowiedzenie umowy lub możliwość podnajmu. Że jeśli wczesniej zrezygnujesz, to szukasz kogoś na swoje miejsce. Nie załamuj się, na pewno znajdziesz rozwiazanie. Trzymam kciuki,. POtem się odezwę idę Adasia kłaść, Miłej niedzieli.
__________________
Papatki |
2011-03-20, 17:56 | #4832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kashka dziekuje za komplement , do tego co napisalas dodaj 10 , zwisy są niestety, no ale coz sie dziwic.... choc podobno człowiek ma tyle na ile sie czuje a ja sie czuje na dużo mniej niz mam
co do wynajmu to ja juz wczesniej wynajmowałam lokal, małz tez i ani placilismy kaucji a umowe mielismy z miesiecznym okresem wypowiedzenia. Wynajmujaca wywiera na mnie presje bo wie ze mi bardzo zalezy, ale niestety w tej kwestii sie nie ugnę... albo kompromis albo nici z wynajmu... łzy mi staja w oczach na samą mysl o tym. dzis robiłam wianki z kory, choc pewnie ich nie sprzedam, ale napisała do mnie znana florystka z propozycją zamieszczenia moich prac w czasopismie branżowym dla florystow - jesli beda wystarczajaco dobre oczywiscie. to dla mnie ogromne wyróżnienie, pokaże Wam jako pierwszym moje skromne pracki |
2011-03-20, 18:29 | #4833 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko a Ty dla siebie szukałas czy dla firmy? bo co innego duza firma a co innego jednoosobowa działalnosc gosp., dopiero co utworzona... jaką mam gwarancję ze biznes wypali? no zadna niestety, jakies tam umiejętnosci i pasja to nie wszystko, rynek jest twardy a kwiaty nie sa artykułem 1-szej potrzeby... dlatego nie mogę az tak ryzykowac, 3 lata to bardzo długo....
|
2011-03-20, 18:59 | #4834 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
KAsiulka szukałam dla firmy, ale tez nowa. Choć wszysko zależy jaki jest ruch w interesie, na rynku nieruchomości. Jak mają chętnych to nie pójda na kompromis, jak nie to tak. Musisz mierzyć to na swoje siły i możliwości. Mam nadzieję, że ci się uda, bo jakoś sobie nie wyobrażam, że może być inaczej. Piękne masz prace i masz takie naturalne wyczucie, co dobrze będzie wyglądać. Większość twoich prac bardzo mi się podoba, choć ekspertem nie jestem, ale jak widać eksperci już się na tobie poznali Czesto przeszukuję różne fora w poszukiwaniu inspiracji to twoje prace są u mnie na pierwszym miejscu. Więc nadal trzymam kciuki. A i z załączonych stroików dla mnie ten z różowymi kwiatami A Oliwka urosła bardzo - no jak na 5 lat przystało.
Pytałaś mnie o pracę. Rozglądam się, ale na rynku posucha. Zwłaszcza jak szukam konkretnego stanowiska w konkretnej branży. Mam nadzieję, że w mojej firmie jednak się ułoży, choć wiecie bez kasy nie pociągniemy za długo. No zobaczymy. Dzięki, że pytasz. NA razie śmieję się, że idę na utrzymanie męża. A w sprawie seksu hmm, to ja zazwyczaj nie mam ochoty, ech, też trochę mnie to martwi. A ty z wiekiem nie przesadzaj, bo niektórzy 70 latkowie sobie używają, więc to o wiek nie chodzi Mnie się zdaje, ze ja mam jednak ogromną blokadę, bo okropnie podświadomie boję się ciąży. Qurde nad wkładką nigdy się nie zastanawiałam, kiedyś chciałam spiralę to lekarz mi odradził. KOstko padłam ze śmiechu jak przeczytałam, ze usnęłaś w trakcie kochania się z małżem No nie jest to śmieszne, ale skoro zachowujecie się jak nastolatki to znaczy że ciągle super iskrzy Nic idę ucałować Milka na dobranoc, fajny mieliśmy weekend
__________________
Papatki |
2011-03-20, 19:25 | #4835 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dzięki kochane
tak, to dzisiaj, choć wcale mi nie jest do świętowania Miałam nadzieję, ze małż choć na dziś odpuści swoje awantury, ale mocno się myliłam Do chrześniaka pojechałam sama z dziećmi. Dostałam od mojego Grzesia wielką bombonierę i razem dmuchaliśmy świeczki Kochane dzieci.... Sorki, ze tak tylko o sobie, ale mam dziś doła
__________________
My + A + K + ♥
|
2011-03-21, 16:24 | #4836 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko , jeśli nie żartujesz w sprawie Twojego wieku to niniejszym zakładam Twój fanklub . Czujesz się na o wiele mniej i tak wyglądasz, więc wszystko gra .
Dlaczego myślisz, że nie sprzedasz wianków? Nawet gdyby (odpukać!) nie wyszło przed świętami z kwiaciarnią to możesz przecież sprzedać przez Internet rzeczy, które przygotowałaś na sprzedaż (oczywiście te ze sztucznymi ozdobami, chyba że z odbiorem własnym ). Myślałaś o tym? Ja sama kupuję różne "rękodzieła" w ten sposób, często bardzo delikatne rzeczy i wszystko dociera w idealnym stanie . A wianki są piękne, szczególnie ostatni . Kociulku, to przykre, że masz doła w urodziny . Trzymaj się, wiosna przyszła, będzie lepiej Edytowane przez kashka Czas edycji: 2011-03-21 o 16:34 |
2011-03-21, 22:22 | #4837 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć Kochane
Hura doczytałam wszystko. No normalnie sama nie mogę uwierzyć, że aż 3 tyg. z Wami nie pisałam. Jakoś szybko się z Wami zżyłam, ale jak wróciłam do pracy, to dni lecą, jak szalone. Muszę się wbić z powrotem w ten tryb kobiety pracującej Coś czuję za to, że Wam to dziś "wynagrodzę" i długiego posta wyprodukuję Na wstępie spóźnione, ale bardzo serdeczne życzenia dla wszytkich jubilatów (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam ): Oliwko, Zuzio, Wiki, Kasiulko, Mati, Kociulku Wszystkiego dobrego dla Was, uśmiechu, zdróweczka, miłości bliskich, szczęścia i wielu małych radości na codzień Witaj, Kashka Macie przepiękne oczyska, Ty i Twój synek Kasiulku, a ja jestem zachwycony Twoim bukietem z różowych kwiatów "na przekór mrozom" Miałam w tym stylu bukiet ślubny, tylko oczywiście z białych kwiatów. Wianki też są przecudne Ja też mam to z tym żalem, o którym pisałaś, że nasze dzieci już takie duże i dlatego mnie coraz bardziej nosi na drugie za negocjacje z wynajmującym i za zdrowie taty (kiedy będzie miał to badanie na przerzuty?) Kostko, dlaczego piszesz, że Pati dopiero za rok powinna iść do przedszkola? Wydawało mi się, że ona teraz skończyła 3 lata Chyba, że to była Karolinka Kociulka Agiko, gratuluję urodzenia siostrzenicy i wszystkiego najlepszego dla młodej mamy i jej córeczki Powodzenia z pracą Płatku, jak tam Mati? Wyzdrowiał już, chodzi do przedszkola? Haniu, pisałaś kiedyś, że masz iść niedługo na usg. I co tam słychać w Twoim brzuszku? Pisałyście o odrobaczaniu... Maksiu długo powtarzał, że go boli brzuszek, miał sińce pod oczami, ale nie zgrzytał zębami - przynajmniej ja czegoś takiego nie zauważyłam W czwartek dostał drugą dawkę leku na odrobaczenie (pierwszą 3 tyg. wcześniej), ale poprawa jest niewielka Chyba pójdę jeszcze do pediatry jednak po skierowanie na posiew Co do urodzin, to ja dołączam do grona kupującego rower bo stary już za mały. Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę, że znajdujecie czas na czytanie. Wiem, że oczywiście wszystko zależy od chęci i odpowiedniego zorganizowania się, ale ja póki co muszę czytać książki do magisterki, a na to też nie mogę znaleźć czasu Niech no tylko skończę te studia to sobie odbiję czytanie Poza tym wariuję już z tym naszym szukaniem mieszkania. Już sobie powiedzieliśmy ostatecznie, że w najbliższych dniach składamy wniosek o kredyt w banku, tylko nie możemy się zdecydować, które mieszkanie wybrać |
2011-03-23, 11:54 | #4838 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
O matko juz dzis środa, a ja miałam zajrzeć w weekend. Czas tak okropnie szybko leci . Jak mam popołudniówki to prawie przez cały tydzień nie widzę sie z dziećmi, tyle co rano przygotuję do żłobka, przedszkola i zawiozę. W weekend nadrabiam, więc komputer stoi odłogiem. Dziś i jutro na szczęście wolne, więc Natala cała happy .
Dla Mateuszka i Kociulka spóźnione życzenia szczęścia, radości każdego dnia, duuuużo zdrowia oraz spełnienia marzeń Co do prezentów, kupujemy Natalce wrotko-rolki (do nauki jazdy, gdy będzie juz w miarę dobrze jeździć, tylne wspomagające kółka przekłada sie do przodu i są rolki). Dziadkowie uzupełnienie czyli kask i ochraniacze. No i zobaczymy co się będzie działo... Kism, Pati kończy 2 lata w czerwcu dlatego nie łapie ją jeszcze elektroniczna rejestracja. Haniu jak brzusio? Kasiulko wszystkie trzy wianki są cudne. A mój faworyt to ten drugi z tulipankami różowymi. Nadal nie mogę wyjść z podziwu jakie piękne rzeczy potrafisz zrobić . Masz wielki talent . Oliwka super dziewczyna, fajną fryzurkę ma. Widać jak dzieci rosną, jeszcze jak rzadko pokazujemy zdjęcia to widać róznicę. Agiko jak tam Adaś? Zaczyna juz mówić? Patysia gada w swoim języku, ale dużo słów już mówi wyraźnie. Na Natalkę mówi Tala, potrafią siąść i przez półgodziny bez znudzenia Natala każe Pati powtarzać słówka. Zauważyłam, że dzieki temu Pati co raz więcej wyrazów łapie. Najlepiej wychodzi jej słówko NIE, zwłaszcza jak jest wymodulowane głosem. Ja, a w szczególności moja mama rozpływa się . Tata (tzn. małż) tylko twardziel, nie idzie na takie aktorstwo córuni . A a propo wkładki to to samo co spirala, tyle tylko że teraźniejsze są w kształcie litery T i są o wiele bezpieczniejsze niż te sprzed lat. Jak obliczyłam sobie koszt comiesięczny tabletki na 5 lat ( na tyle jest wkładka) a jednorazowy wkładki.... to tabletki kosztują majątek. Odpowiedź sama przyszła. Kism i jak tam w nowej (starej) pracy? Ja przedwczoraj porządnie ciachłam palca w pracy. Na szczęście obyło sie bez szycia, ale krwi było... No nic, spadam ogarnąć chałupę, bo na 15-tą jadę do przedszkola zbierać opłaty na Radę Rodziców.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho Edytowane przez kostka.kr Czas edycji: 2011-03-23 o 12:10 |
2011-03-23, 16:21 | #4839 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kism, witaj . Widzę, że tak jak ja śledzisz na blogu historię Kalinki.
My zdecydowaliśmy się na zmianę przedszkola. W październiku zmieniliśmy mieszkanie i Tż wozi Tomka do przedszkola przez całe miasto. Codziennie spędza w tym celu 2 godziny w samochodzie. Próbowaliśmy przenieść Tomka już w sierpniu (jak tylko zdecydowaliśmy się na przeprowadzkę) ale wtedy nie było szans na miejsce. Teraz podobno nie będzie problemów z przyjęciem (rozmawialiśmy z panią dyrektor najbliższego przedszkola). Złożyliśmy więc deklarację i czekamy na wyniki . Trochę się boję tej zmiany, tego jak Tomek zareaguje. Teraz chce, ale co będzie potem? On tak naprawdę do tej pory niechętnie zostaje w swoim starym przedszkolu, zdarza mu się płakać. Szczególnie tak jest po długich nieobecnościach. A jak Wasze dzieci znoszą powroty do przedszkola po chorobie? |
2011-03-23, 20:09 | #4840 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kashka moja Oliwka nie przepada w ogole za przedszkolem, idzie 2 dni a na trzeci juz nie ma ochoty, a na 4-ty juz jest chora , własnie wrocilismy od lekarza, infekcja i mam 2 dni zwolnienia
musze sie z Wami podzielic 2-ma radosciami po pierwsze - mam juz klucze do kwiaciarni, wynajmujaca zgodziła sie na klauzule o wypowiedzeniu, co prawda warunki rygorystyczne, ale jest jakby co . a po drugie moje wianki (te 2 pierwsze) będa w najnowszym numerze czasopisma dla florystów, jestem w szoku, mam im napisac cos o sobie bo o mnie tez napiszą . ten trzeci tez im sie podobał ale odpadł bo jest ze sztucznych kwiatkow. strasznie sie ciesze jedyne co nie pozwala mi sie cieszyc w pełni to niepokoj o tate,w piatek ma badanie - scyntografie kosci, strasznie sie boje....oby było dobrze. przepraszam ze dzis tak tylko o sobie, doczytam Was jutro i napisze wiecej wielka buźka |
2011-03-23, 20:10 | #4841 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kashko, tak, czytam o Kalince, ona jest z mojego miasta. Straszna choroba u takiej malutkiej dziewczynki Wiem, że takich dzieciaczków jest wiele, ale uważam, że warto zacząć konkretnie pomagać przynajmniej jednemu i wpłacić jakiegoś grosika.
Pewnie też miałabym obawy, gdybyśmy musieli zmienić przedszkole, ale te 2 godziny stracone na dojazdy to mocny argument Ale bądź dobrej myśli, może akurat Tomkowi w nowym przedszkolu się bardziej spodoba Ja niestety nie mam żadnych rad, bo miałam to szczęście, że Maksiu chociaż trochę jest maminsynek, to jednak ma taki pogodny i otwarty charakter i nie płakał chyba nigdy w przedszkolu. Kostko, to rzeczywiście mi się pomyliło. To fajnie, że przyjmą Pati. Będzie Wam na pewno wygodniej zawozić i odbierać dziewczynki z jednego miejsca Ja też zastanawiałam się nad wkładką, ale stwierdziliśmy, jak już Wam pisałam, że chcemy niedługo drugie dziecko, ale po nim pewnie się zdecyduję. Ja akurat byłam zadowolona z tabletek. Brałam tylko jeden rodzaj, ale z tych nowocześniejszych - 35 zl/mc Nie miałam żadnych skutków ubocznych, co roku robiłam badania i było wszystko ok, ale jak tak przeliczyć, ile to wychodzi przez 5 lat to rzeczywiście wkładka się bardziej opłaca. O tabletkach piszę w czasie przeszłym, bo już odstawiłam Dziękuję, że pytasz o pracę. Faktycznie opisałam się trochę przedwczoraj, a zapomniałam donieść, że u mnie w pracy nie jest tak źle jak się obawiałam. Zarówno pracownicy, jak i klienci są w większości w porządku Obym tylko nie pochwaliła pracy w złą godzinę Dzisiaj mi wyszła różnica na kasie ale coś systemy szwankowały, więc dopiero jutro się dowiem, czy to ja rzeczywiście się pomyliłam, czy to tylko jakiś błąd w księgowaniu Kasiulko, co tam u Ciebie? Jak sprawa z lokalem? |
2011-03-24, 07:54 | #4842 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej,
witam was poranną kawą, zaraz śmigam na spotkanie, potem zakupy. Trzymajcie kciuki, bo będę robić tort znaczy przekłądać i dekorować, biszkipt kupię w cukierni. Kostko jak miło, że twoje dziewczyny szczebioczą już, słodkie to musi być Mojemu Adasiowi daleko do mówienia. Non stop plecie po swojemu, ale 90% jego mowy to pytanie " cio to?" i tak w kółko. A nie powtarza tego co mówimy. WIęc jeszcze poczekamy. Ale dobre jest to, że już są kumplami z Kamilem na calego, uwielbiam ich jak trzymają sztamę. Jak KAmil ma karę i siedzi na schodku to Adi siedzi z nim Choć w drugą stronę to nie działa. Ale KAmil często bierze go za rączkę i idą się bawić. Jest fajnie. Choć nie mogę się doczekać jak rzeczywiscie zacznie rozmawiać. Z przedszkolem dziewczyny nie pomogę. Z Kamilem po dłuższej przerwie w żłobku był problem, bo płakał. Ale po prostu go oddawałam nie przedłużając pożegnań i szłam. Po 2 dniach zazwyczaj problem znikał. A teraz obydwoje bez problemu chodzą KAmil do przedszkola, Adaś do żłobka - choć nie mają przerw raczej. A mi było przykro, bo w piątek jechałam do mamy w ciągu dnia i chciałam, żeby Milek jechał ze mną i Adasiem, a ten tak marudził, że on nie chce, bo on się z chłopakami umówił, co kto przynosi (w piątek mogą swoje zabawki przynosić), że w końcu odpuściłam i poszedł do przedszkola, a my sami z Adasiem pojechaliśmy. Normalnie mi przykro było. ALe widać taka kolej rzeczy. Kism trzymam by różnica nie była z twojej winy. I fajnie, ze się układa Kasiulko okropnie się cieszę Gratuluję Już się martwiłam bo nie pisałaś. I super wiadomość z tą publikacją. Koniecznie poproś by zamieścili adres twojego bloga i adres kwiaciarni w artykule Jak chcesz to my machniemy coś o tobie A z badaniami na pewno będzie dobrze. Nie martw się na zapas. I zdrówka dla Oliwki, ona chyba ma uczulenie na przedszkole. Qurde dziewczyny to ja chyba pójde po tą wkładkę, może nie teraz, bo musze oszczędzać. A właśnie musze w końcu zrobić wszyskie badania dopóki mam pakiet z firmy w klinice. Dziś się zapiszę, bo już od 2 tyg się zapisuję. Tiaara co tam porabiasz, porządkujesz? JA machnęłam okna na dole. Od razu jaśniej Ale za górę nie mogę się zabrać. Ale za to ciągle piorę, porażka. Też tak macie? STosty prania i prasowania non stop? Płatek, czy twój MAti wariuje w przedszkolu? Bo na Milka ciągłe skargi. Nie wspomnę, ze Adi też, choć panie mówią że łobuzuje, ale i tak go uwielbiają, bo przy tym łobuzowaniu słodko się uśmiecha Kociulku - jak u ciebie. Atmosfera lepsza? HAnia helloł? dobra lećę, bo się spóźnię. Dopijam kawę i papa miłego dnia, A
__________________
Papatki |
2011-03-24, 12:22 | #4843 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kashka jeśli chodzi o powroty po chorobie to u mnie nie ma problemu. Idą normalnie bez płaczu, nawet zdarza się, że się juz doczekac nie mogą. Miałam ostatnio odwrotny problem z Pati. Nie chciała wyjść ze żłobka tylko się jeszcze bawić chciała . Ale to dobrze, to świadczy że dobrze się tam czuje .
Kasiulko moje wielkie gratulacje z tą publikacją . Oby tak dalej. A co do Twojego taty, bądź spokojna, wierzę że badania wyjdą dobrze. Agika ma rację, nie martw się na zapas Agiko uśmiałam się z odbywania kary "razem" przez chłopaków. U mnie Pati też trzyma sztamę z Natalą jak czegoś chcą, ale ogólnie to Pati leje Natalkę. I dziwne jest to że Natala nie potrafi się obronić i pokazać Pati że nie wolno tylko od razu płacze i skarży. A gdy uczymy Patrycję, że nie wolno bić, szczypać i ciągnąć za włosy, to ona od razu sama idzie do kąta, bez pierwszego ostrzeżenia. Straszna z niej łobuziara, Natala w jej wieku to był Aniołek. No ale teraz jest inna sytuacja, bo są dwie i każda walczy o swoje, nawet o więcej miejsca na moich kolanach gdy siedzą u mnie razem. Normalnie to czasem zwariować można ... Uwielbiam chwile, gdy obydwie się ze sobą przytulają, całują, Pati mogłaby tak bez końca. Natalka sie cieszy jak Pati całuję ją na przemian w policzki głośnymi cmoknięciami. jak sie tak nakręci, to potem chodzi i chce wszystkich całować po kolei, wtedy jest przekochana . A propo jeszcze Pati, byłam z Nią dziś u laryngologa i miała czyszczenie uszu (cały czas przez ostatnie dni wypływała jej ropa). Dostała antybiotyk i ma zakaz używania jakichkolwiek kropli do uszu. W poniedziałek mamy kontrolę. Jeszcze trochę, a skończyłoby sie na ostrym zapaleniu uszu . Agiko, ja też zapisałam się na cytologię w przyszłym miesiącu i w kwietniu na USG piersi. To w ramach akcji "mojej"firmy. Co roku dla swoich pracownic robią taką akcję, super. I jeszcze wklejam kilka fotek moich kochanych łobuzic
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2011-03-24, 13:12 | #4844 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko, super wiadomości! Bardzo się cieszę i gratuluję
Kurcze, biedna Oliwka . Mam nadzieję, że to nic poważnego. Mocno trzymam kciuki za jutrzejsze badanie Twojego Taty Kism, też mam nadzieję, że w nowym przedszkolu bardziej się Tomkowi spodoba. To obecne jest bez rewelacji. Największym jego minusem niestety są panie wychowawczynie. Dzieci - pomijając płatne zajęcia - są zostawione same sobie. A jeśli chodzi o charakter Tomka to właśnie zawsze był bardzo otwartym i wesołym dzieckiem. Wcześniej też dosyć chętnie chodził do przedszkola. Ale ostatnio jakby wydoroślał . Nie jest już taki beztroski i wesolutki, zaczyna się wstydzić, dąsać . Agiko, trzymam kciuki za tort . Ja jestem wygodna i zawsze zamawiam w tej samej cukierni tort z bitej śmietany. Kupny, ale naprawdę pyszny Kostko, świetne te Twoje dziewczyny! Natalka tak "dorośle" wygląda |
2011-03-24, 18:32 | #4845 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko z poslizgiem ale z calego serducha - sto lat dla Ciebie ! zeby ci sie układało, w domu i w pracy, dzieciaczki byly grzeczne i zdrowe a małz posłuszny
wszystkiego najlepszego przyznawac sie która ma jeszcze w marcu urodziny, kojarzy mi sie Płatek, ale moge sie mylic... kto nastepny w kolejce ? jestem padaka, miałam poczytac i popisac ale wymiekam Agiko napisz jak tort, jak urodzinki, kurde zapomniałam, kiedy Kamilek ma, chyba jakos na dniach teraz... przez to zagonienie nie wiem jak sie nazywam |
2011-03-24, 18:33 | #4846 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
I od nas spóźnione życzenia dla wszystkich solenizantów Kasiulko super wieści wianki są naprawde śliczne i trzymam kciuki za tate Agiko i jak tam dzidziuś siostry wszystko dobrze u nas Pati też niechce ostatnio nigdzie z nami jeździć zawsze musze ją czymś przekupić. Kostko dziewczyny super Natalka jaka poważna U nas wszystko w miare ok Pati trochę się dziś rozchorowala niby tylko troche ponad 37 gorączki ale narzeka na brzuch i jutro chyba pojedziemy do lekarza, ja się tocze z moim ogromnym brzuchemjak mąż zrobi mi sesje to wstawie zdjęcia A i jeszcze dziś zaczeliśmy remont w domu i teraz wiem że powinno to być już zrobione 2 miesiące temu bo ja dosłownie padam a prawie nic nie robie a jeszcze sprzątanie będzie Uciekam mężowi kolacje dać |
2011-03-24, 19:36 | #4847 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ech, Kashka, to zaszalałyśmy z radami odnośnie przedszkola Ale tak na poważnie, to rzeczywiście tak jak pisze Agika, jak najwięcej spokoju ze strony mamy i niezbyt długie pożegnania, to dużo daje. Z takimi wychowawczyniami to rzeczywiście niewesoło Teraz już może być tylko lepiej
Kasiulko, to rewelacja, że masz już klucze. To kiedy ten wielki dzień, w którym nastąpi otwarcie? I gratuluję sukcesu medialnego Jeszcze raz za wyniki taty Haniu, czekamy z niecierpliwością na efekty sesji Powodzenia z remontem, ale odpoczywaj, ile się da Wiesz, że potem będziesz miała zajęć pod dostatkiem Agiko, i jak tort, gotowy już? A Twój Adaś to w jakim jest wieku? Nie bój się, pewnie ani się oglądniesz, jak zacznie dużo mówić i jeszcze Ci będzie brakować czasów, jak chłopcy byli mali Z praniem jakoś sobie radzę, w miarę na bieżąco idzie, więc minus taki, że suszarka ciągle stoi w pokoju A prasowanie - u nas właściwie tylko ciągle koszule się prasuje i spodnie/spódnice wyjściowe (małż też w banku pracuje), Maksowi rzadko coś prasuję też właściwie te eleganckie rzeczy tylko. I załatwiliśmy sprawę prosto - ja prasuję swoje i Maksa, a małż swoje Kostko, śliczne te Twoje łobuźnice Fajnie macie, że Wasze dzieci, Agiko i Kostko, mają taki kontakt. U mnie to pewnie ciężko będzie przy takiej różnicy i dużo czasu minie zanim się jakaś nić koleżeństwa między dziećmi zawiąże Co do urodzin, to ja się do marca nie przynaję - jestem z czerwca A apropos terminów wszystkich urodzin, to jak pewnie zauważyłyście nasz wątek powoli zbliża się do 5 tys. Co myślicie o tym, żeby jak będziemy zaczynać nowy wątek, to zrobić taki ładny pierwszy post z listą, jak to na wizażu jest w zwyczaju? Wtedy np. łatwiej by zawsze było na tej 1ej stronie sprawdzić, kto kiedy ma urodziny. Czy któraś z Was chciałaby to zrobić? Ja tak nieśmiało mogłabym się tego podjąć Moja różnica niestety dalej nie wyjaśniona i dalej jestem w stresie bo całe TCD (taka maszyna, która wydaje pieniądze) się zepsuła, nie można się dostać do pieniędzy, które są w środku i dopiero jutro przyjedzie serwis i wtedy będzie można wszystko przeliczyć. Jeszcze się łudzę, że się wszystko wyjaśni i wyjdzie na 0, bo nigdy do tej pory nie miałam braków ani nadwyżek w kasie, czy to było w banku, czy w sklepie. Są jeszcze dwie możliwości w zależności od tego, co się okaże z TCD - nawyżka (wtedy pieniądze idą na "dodatkowe zyki banku") lub niedobór i wtedy oddaję ze swoich 3100 pln No to się znowu opisałam dzisiaj Zdróweczka dla Waszych chorowitków Papa |
2011-03-25, 06:31 | #4848 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko ja tez gratuluje sukcesu z kwiaciarnia no i sukcesow florystycznych. boze napisz kiedy to bedzie kupie sobie egzemparz. rzeczywiscie wianki masz sliczne w moim guscie i Agika dobrze radzi kaz umiescic chociaz adres kwiaciarni lub adres bloga zeby kazdy mogl popodziwiac i przyjsc i kupic.
za tate tez mocno trzymam kciuki badanie o ile dobrze pamietam ma dzisiaj wiec napisz jak bedziesz cos wiedziala. co do przeczkoli to wiki tez chetnie chodzi i nawet ta choroba trzytygodniowa w styczniu nie wplynela na gorsze na nia. chetnie chodzi, bawi sie i uczestniczy w zabawach. codziennie maja cwizenia w cwiczeniowkach przez okolo godzine i ona tez w swoich cwiczy. przed wyjsciem musi obowiazkowo sprzeatnac zabawki zawsze wola do mnie "mamo poczekaj...". kochane dziecko i to moje wlasne. Kism trzymam kciuki zeby roznica okazala sie bledem systemu a nie twoim.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2011-03-25, 08:04 | #4849 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
to która na kawke wpadnie, mam jeszcze serniczek i muffinki.
Tort dziś przełożę, a jutro dekoruję masą cukrową. KAsiulko mam pytanie, czy jak dam tylko gorzkie czekolady do śmietany, to cukru nie trzeba? Zastanawiam się czy do śmietany nie dać żelatyny trochę boję się, czy będzie się trzymać. I jeszcze jedno. Jak dodam do białej masy cukrowej kakao to zabarwi się na brązowo? Nigdzie tych barwników nie dostałam. KAskha ja też zawsze zamawiałam torty, ale jakoś mam dość kupnych. Do tego strasznie mnie się podoba połączenie Kasiulki czekolady i wiśni i jakoś chcę spróbować. Ba jestem teraz perfekcyjną panią domu buhahahahNA górze kołtuny kurzu Kism trzymam kciuki, by jednak nie okazało się że masz tą kasę zwracać. Porażka by była No Kostko spóźnione życzenia: dużo dużo szczęścia ci życzę, obyś zawsze była wesoła i spełniona. JAk impreza i prezenta. Świetne są twoje dziewczyny. Mozesz być z siebie dumna I jak piszesz o nich, ze "uwielbiasz" to aż serce rośnie. Mam tak samo, uwielbiam tych moich chłopaków. Kism - Adaś ma 20 miesięcy. I ta nić porozumienia dopiero od niedawna jest między chłopakami, dlatego też tak bardzo mnei cieszy. Na początku Kamil bardzo ignorował Adiego, a teraz już OK. Widzi już w Adasiu partnera do zabawy, no i my staramy się ich rózno traktować. To bardzo ważne. Tak myślę, że Kamil mimo naszych starań na początku czuł się zagrożony. A teraz jest już dobrze. Haniu zdjęcia koniecznie pls. MAlutka jest słodka, normalnie już kiecki kupuję.. Na razie wszysko jest ok. Jest pod nadzorem, ale chyba będzie dobrze. Dużo zdrówka dla PAti Mój Milek wczoraj wrócił z bólem gardła. CHyba od treningów na rowerze. Ćwiczył od niedzieli jazdę i pewnie wdychał powietrze zimne gardłem. Siedzi dziś ze mna w domu. MAm nadzieję, zę szybko minie. Kostko - super z tą akcją w pracy. Cieszę się, ze dobrze trafiłaś z pracą. Warto było czekać. A ja się wczoraj nie zapisałam. DObra kończe posta i się zapisuję. Obiecuję. A i wkurząją mnie ostatnie komentarze, bo wizycie Kaczyńskiego w sklepie, ze Biedronka dla najbiedniejszych. My właściwie wszyskie zakupy robimy w Biedronie i Lidlu na zmianę. Mają naprawdę dobre produkty. Biedrona poszła z jakością produktów i obsługi bardzo bardzo do przodu. Kism - świetny pomysł z listą. Ja jestem czwarto sierpniowa. Miłego dnia. biorę się za robotę. Pa
__________________
Papatki |
2011-03-25, 10:22 | #4850 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
no Agiko ja tez juz wszytsko kupuje w biedronce. taka sama jakosc a ceny o polowe mniejsze. za to moj TZ broni pana K po oststniej wypowiedzi ze tak jak caly narod opacznie zrozumialam slowa pana K. jemu nie chodzilo ze tylko biedni robia zakupy w B ( moj tok rozumowania) a ze on mial na mysli ze ludzi nie stac na inne sklepy. TZ swoje a ja swoje a mnie to zaklulo. a nastepny dzien cos kolo 3000 ludzi na facebooku dolaczylo sie do grona osob "biednych" robiacych zakupy w biedrze. wiec to ja zle rozumuje slowa pana K czy caly narod
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2011-03-25, 11:17 | #4851 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko co do masy to jak dodasz kakao powinna sie zabarwic, mniemam ze nie byłas na tortowni, tam maja chyba wszystko . A jak nie dodasz cukru do kremu to najwyzej bedzie mniej słodki, ale w sumie gorzka czekolada i tak słodka jest , no chyba ze lindt ta z ponad 80% kakao to ona jest rzeczywiscie gorzka.
ja jestem lidlówa , biedrona u nasj jedna jest ale tak ciasna i mała ze trzeba sie przeciskac miedzy półkami, nie lubie. I to prawda dyskonty mają duzo fajnych produktow, np. worki i chusteczki higieniczne z lidla sa the best , za to zadnych wedlin, serów tam nie kupujemy bo az roi sie od konserwantów. Trzeba czytac opakowania. Ale ogolnie tez w almie sie nie zaopatruje Kism jak tam stan kasy, rany ja bym nie mogla w banku pracowac, umierałabym ze strachu przy kazdej takiej akcji tata wrócił z badan, wyniki we wtorek, jesczze kilka dni niepewnosci... laski trzymajcie za mnie, okres mi sie spoznia i mam metaliczny posmak w ustach , wlasciwie to my z małzem tak rzadko wspolzyjemy ze zapomniałam ze cos sie tam po drodze trafiło , no ale ja wtedyby sie byłam raczej na 99 % niepłodna wiec jesli by sie okazało ze znowu jestem w ciazy to naprawde zaczne w cuda wierzyc... ale zeby nie było watpliwosci.. to byłby dla mnie niedobry moment |
2011-03-25, 12:07 | #4852 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dziewczyny, dzięki za tak duży odzew w sprawie przedszkola . Po Waszych postach doszłam do wniosku, że może rzeczywiście ta zmiana wyjdzie Tomkowi na dobre. W tym semestrze zagadnęły mnie już 3 mamy chłopców z grupy Tomka i pytały, czy on też (jak ich dzieci) płacze rano a potem w przedszkolu, czy też narzeka na jedną z pań itd. Myślę, że coś jest na rzeczy skoro inne dzieci też najlepiej się tam nie czują.
A co do krótkich pożegnań to zawsze to stosuję a o przedszkolu i paniach mówię przy Tomku zawsze dobrze (choć swoje wiem ). Jeśli chodzi o pranie to u nas też ciągle pralka chodzi (a razem z nią licznik wody :/). Ale z prasowaniem już jest luz. Prasuję tylko te rzeczy, które tego niezbędnie wymagają . Kism, my mamy suszarkę podwieszaną pod sufitem, nad wanną. Bardzo polecam - nie zabiera miejsca. Co do urodzin to ja mam 14 stycznia, a Tomek 6 maja. Mam nadzieję, że sprawa z mankiem się wyjaśni po Twojej myśli i nie będziesz musiała oddawać tych pieniędzy. To kupa kasy . Ale mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze. Daj dziś znać koniecznie! Agiko, teraz ta pogoda jest taka niepewna, że nietrudno o infekcję. Czy u Was też tak okropnie wieje? W Łodzi od kilku dni jest straszny wiatr. Mnie w środę przewiało no i straszę teraz opryszczką . Co do Lidla i Biedronki to my też tam głównie robimy zakupy. Właściwie wcześniej głownie w Biedronce bo była po przeciwnej stronie ulicy. Teraz, po przeprowadzce mamy blisko Lidla, więc się przerzuciliśmy. Do tych sklepów zawsze też wysyłam na zakupy Tż'a. W większych nigdy niczego nie może znaleźć. A tu wszystko pod ręką i wiadomo, że za nic nie przepłaci . Kasiulko, ja też jestem z tych co to się uważnie przyglądają etykietom (zarówno tym na żywności jak i na kosmetykach). A sery kupuję właśnie głównie w Almie albo w Kauflandzie, ale na wagę, więc nie mam pojęcia co w nich siedzi . No i skoro prosisz to trzymam kciukasy za okres , na pewno się pojawi |
2011-03-25, 20:24 | #4853 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Już jestem i już Wam donoszę, że wszystko wyszło na 0 Czyli to nie ja się pomyliłam, uf Dziękuję za dobre słowa wsparcia, dziewczyny Kasiulko, właśnie dlatego miałam takie wątpliwości, czy podejmować tą pracę... Zdążyłam też już w ciągu tych 4ech tyg. złapać reklamację, tzn. na mnie klient złożył reklamację, ale na szczęście dyrektor przychylił się do mojego stanowiska i klient dostał odpowiedź odmowną Gość się awanturował, że on nie ma ochoty aktualizować swoich danych i mam mu natychmiast wypłacić pieniądze - tak w skrócie
Dałabym Wam znać wcześniej, ale coś mi siadło na żołądek i po pracy padłam do łóżka, dopiero teraz dochodzę do siebie. Nie chcę się wypowiadać co do polityki i prezesa K, bo mogłabym za bardzo nabluzgać Też zazwyczaj czytam skład i inne info na opakowaniach, np. wagę Kasiulko, ja bym się bała swój biznes otwierać Ale ja nie posiadam takich talentów jak Ty A Ty już zaszłaś tak daleko, że to musi się udać Ech, to czekanie na wieści najgorsze Dużo kciuków za tatę i przyjście @ Kashka, też mam suszarkę w łazience pod sufitem w tym mieszkaniu, które teraz wynajmuję, ale zwykle mieści mi się na niej połowa prania, bo ta łazienka taka mała Poza tym my lubimy brać prysznic (przy wannie mamy zamontowanę zasłonkę), a wtedy ubrania majdają nam po głowie i się moczą i nici z takiego suszenia Ale mam nadzieję, że to już niedługo Krąg mieszkań, które bierzemy pod uwagę się zawęża i niedługo już sobie wszystko po swojemu urządzę Z tym wiatrem masz rację, masakra! Co z tego, że temperatury są trochę wyższe i słońce świeci, jak przez ten wiatr tak zimnica |
2011-03-27, 08:33 | #4854 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dziękuję Wam za życzenia dla mojego małego łobuza.
Spóźnione, ale szczere życzenia szczęścia, miłości i sukcesów w życiu dla Kociulka i Kostki . Dziewczyny wpadłam na chwilę, trochę Was poczytałam, ale nie do końca. KAsiulko gratuluję takiego wyróżnienia!!! oczywiście kluczy do kwiaciarni też, a kiedy zaczynasz już na dobre? Piękne te Twoje wianki. Agiko Mati jest teraz grzeczny, w maluchach cały rok były na niego skargi. Teraz jest ok. Wcześniej dużo z Matim rozmawiałam na temat jego złego zachowania w przedszkolu, może rozmawiaj o tym z Milciem, jedna rozmowa raczej nie poskutkuje, ale w końcu jakoś napewno na niego wpłynie. Trzymam kciuki. Kism MAti w końcu wyzdrowiał, ale barzo dużo dzieci choruje i długo te infekcje się utrzymują. Kociulku, ale dlaczego tak starsznie kłócisz się z mężem, bo chyba coś nie doczytałam? Dziewczyny wstawie jakieś zdjęcia Matiego postaram się dzisiaj. Wczoraj miałam znajomych u siebie, trochę posiedzieliśmy i popiliśmy. Muszę w końcu ogarnąć chałupę i siebie. Edytowane przez płatek1 Czas edycji: 2011-03-27 o 08:36 |
2011-03-27, 13:10 | #4855 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 806
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Witajcie ale tu pustki
Kism, bardzo się cieszę, że sprawa pieniędzy się wyjaśniła Płatku, chętnie obejrzę fotki Matiego . Póki co wrzucę jeszcze dwa zdjęcia mojego dziecia. Na drugim ma zastępczą czapkę w postaci chusty Edytowane przez kashka Czas edycji: 2011-03-27 o 13:13 |
2011-03-27, 20:16 | #4856 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
witam w niedzielny wieczór,
my już po urodzinowych imprezach - sobota istne szaleństwo dzieciaków, a dziś dziadkowie i ciotki i wujkowie. Zdjęcia wrzuciłam do albumu Kaskha twój przystojniak to będzie łamał serducha Płatku rozmawiamy z nim. Wiecie na czym się łapię. WIem, że nie jest święty i czasem nie słucha. Szybko też nudzi się różnymi czynnościami. Ale tak myślę czasem, że panie to by chciały by dzieci usiadły i cicho i grzecznie siedziały. Często jak z nim rozmawiam i on tłumaczy mi sytuację z przedszkola to wydaje mi się, że czasem zbyt pochopnie oceniają zachowanie jako niegrzeczne. To nie jest tak, że on ciągle wariuje, ale ostatnio cały tydzień były skargi. W końcu pytam pani jak radzi mi jak mam wpłynąć na jego zachowanie. No i nic mi nie powiedziała, No ale to takie tłumaczenie mamusi kochającej synka Tłumaczymy mu jak w różnych sytuacjach ma się zachowywać, no i tochyba jedyna metoda. Czekam na zdjęcia Mateuszka. Kism cieszę sie, że sprawa się wyjaśniła po twojej myśli. Uff. Kasiulko tort wyszedł super. A miałam przeboje. Bo rozpuszczałam czekoladę w takiej grubej szklanej misie i jak wlałam śmietanę i cała rodzinka raczyła się pysznosciami miska pękła i dno odpadło i całość wpadła do wody w garnku. No i musiałam wszyko od nowa robić. Ale i tak smakowało wszyskim Nic uciekam odpocząć. Mam okropny katar ciągle mi się leje z nosa. Miłej niedzieli
__________________
Papatki |
2011-03-27, 20:35 | #4857 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko Twoje dziewczyny są już takie duże i śliczne w szoku jestem jak młodsza kostka już wyrosła z bobaska.
Kashka Twój synuś też jest śliczny, a w tej chustce wygląda jak dziewczynka. Agiko najważniejsze, że z nim rozmawiasz. Zawsze po rozmowie z Matim panie mi mówiły, że się poprawiał, ale po jakim czasie znowu broił. Myślę, że Kamil ma taki etap, przeczekaj to ale pamiętaj by mu co jakiś czas przypominać, że panie należy słuchać i fajnie czasami usłyszeć pochwałę o swoim synku. Wklejam parę fotek, ostatnio z tym u nas krucho, ale coś wyszukałam |
2011-03-27, 20:46 | #4858 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko jeszcze zaglądnęłam do Twojego albumu widać, że impreza się udała. Kamil chyba miał kumpli z przedszkola? Super zrobiłaś z tymi portretami i malowaniem na "ścianie", dzieci pewnie miały niezłą frajdę
|
2011-03-28, 19:08 | #4859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku, Kostko, Agiko super foty , alez dzieciaki porosły, czas leci ze szok . Kashka Twoj synek ma taka urode ze dziewczyna powinien byc, buzia i usmiech cudny, jak z reklamy, juz widze ta kolejke narzeczonych
Agiko fajnie ze impreza sie udała, zdjecie Adasia w kremie czekoladowym wymiata - jak dla mnie własnie tak wygląda siódme niebo wiem ze jestem beznadziejna ale kiedy Kamilek ma wlasciwie urodziny? zebym nie przegapiła bo juz wszystko mi sie chrzani... Kism dobrze ze sie sprawa z kasa wyjasniła, ale wyobrazam sobie co przezyłas, jak dla mnie mega stres. takie to nasze zycie - bezustanne stresy z roznych powodów wiecie @ nie przyszła . Albo to stresy, a tych mi nie brakuje albo moge startowac w konkursie na najbardziej plodna kobiete swiata , jesli znowu jestem w ciazy to normalnie uwierze w cuda-zeby w moim wieku bzyknac sie raz w dodatku w trakcie menstruacji i zaciazyc to byłoby normalnie jak 6 w totku... nie wierze, ale boje sie isc po test. Co gorsza czuje sie zmeczona i potwornie chce mi sie spac...znam te objawy i boje sie strasznie. Pls napiszcie cos pozytywnego... |
2011-03-28, 21:10 | #4860 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
KAsiulka sorrki, ale ja się uśmiałam Ale z tą kobietą roku w kategorii płodności hmmm. Mój małż mówi, ze jakby mnie słyszał, ale że to raczej przesilenie wiosenne, stres, zmęczenie. Nie ma się co martwić. Ale jak ciąża, to po prostu w gwiazdach pisana. Czekam na wieści.
No Adulek to się czuł jak w siódmym niebie jak mu dalam tą łychę z czekoladą. CO tam że różowe poliki ma od tamtej pory Co by ci pozytywnego napisać no u mnei z tym raczej trudno, nie smęcę. A moze tyle, że w ogrodzie mi ślicznie żonkilki i hiacynty, i krokusy kwitną, a tulipki rosną Płatku ależ MAti urósł, już dawno go nie widziałam, żałuję, że siebie nie wkleiłaś kochana. A te stroje to na bal były? Dzieciaki mialy frajdę z malowaniem, była jeszcze zabawa w poszukiwanie kolorów i ogólnie fajnie się bawiły, a my razem znimi Urodziny załatwione. Kasiulko Milek jest z ostatniego marca. Ja nadal okropnie zasmarkana, blllleeee Qurde siedzę w domu i sie słodkim opycham, normalnie już patzreć na siebie nie mogę, a na wagę boję się wejść Muszę w końcu się wziąć za siebie, ale jakoś nie mam sił A co u was kobietki? JAk po zmianie czasu? W końcu jasno długo no nie, POzdrawiam was serdecznie A
__________________
Papatki |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.