Bagaż studentki,czyli o czym pamiętać aby przezyć w Domu studenta:P

[natalii87]

pytanie jak w temacie...kierowane gł. do studentek II,III itp...roku. już w tym roku wybieram się na UAM, a od wrześcnia na kurs angielskiego zorganizowany przez uczelnie i wciaż dopisuje jakieś rzeczy,które powinnam zabrać do domu studenta<zbyszka> może macie jakies cenne uwagi odnośnie potrzebnych rzeczy...

[doduŚ]

tak,tak super temat tzn bardzo przydatny na ten czas.... przygotowania do studii... dolaczam sie do pytania i bede wdzieczne za jakies rady i wskazowki

[rzastin]

Oj, w Zbyszku się dzieje
Dobrze, że nie wyrzucili Cię na Nieszawską, bo stamtąd cienki dojazd jest do centrum.
Ja mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, więc chyba nie za wiele doradzę.
Weź ciepły polarowy kocyk, swój ulubiony kubek, zdjęcia bliskich, może dobrą lampkę na biurko, ślubokręt, czajnik elektryczny
To mój niezbędnik
A, jeszcze stopery do uszu.

[natalii87]

dzięki Rzastin;*)
hmm...no tak zapomniałam o lampce i śrubokręcie;D a właśnie nie wiesz czy kołdre itp należy mieć samemu?
a z jedzonkiem jak to wygląda? chyba herbata<kawy nie pije>...10 paczek knora...????

[iza_]

wiesz co natali87...
co do kołdry i poduszki to różnie bywa, w niektórych miescach trzeba miec swoje a w niektórych nie, ja jednak zabarałabym to z domu.nie sprawiłoby mi przyjemnosci spanie caly rok pod kołdrą pod ktorą spało juz masę ludzi.

ja jak szłam mieszkac w akademiku wzięłąm też jakiś garnek zeby cos ugotowac, talerzyk mały,duży i głęboki, swój kubek, sztućce toster, odtwarzacz mp3,zeby nie musiec słuchac tego co sąsiedzi za ścianą;], zabrałam tez jakies sciereczki-do kurzy, naczyn,itp

narazie nie mam więcej pomysłów,nie pamiętam juz co tam brałam, zresztą poomieszkałam tam jedynie przez tydzien,potem zmieniłam lokum i sukcesywnie dowoziłam to,co było mi potrzebne

[martul]

zaczynasz nowy rozdział w życiu?powodzenia!!!!garnk i kubeczki sztićce i takie tam są niezbędne!Mi przychodzi do głowy jeszcze żelazko przyda się na pewno i będzie dobrym sposobem na poznanie nowych znajomkowdodam jeszcze jakis cieply kocyk.przydać się mogą też takie palstikowe półeczki bo czasem brak miejsca i to chyba tyle
powodzenia dasz sobie rade!!!

[natalii87]

wielekie dzięki martul)

dzwoniłam i powiedzieli ,że sa lodowki...hmm...czyli jedzenie ma być podpisane??? no i posciel ponic tez jest

[evilcia]

Nie zapomnij o suszarce do wlosow, bo nie zawsze jest czas na samoistne ich wyschniecie.

Tak jak dziewczyny pisaly sztucce, kubek, cieply koc (ja bym tu dodala jeszcze cieple skarpety), zelazko tez moze sie przydac, na pewno zdjecia rodziny i przyjaciol, jakies radio albo odtwarzac mp3.

Nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, a sama nie mieszkam w akademiku, bo uczelnia dosc blisko jest mimo ze w innym miescie.

Jak wpadne na jakis genialny pomysl to dopisze ;-)
Pozdrawiam

[martul]

Napisane przez natalii87

wielekie dzięki martul)

dzwoniłam i powiedzieli ,że sa lodowki...hmm...czyli jedzenie ma być podpisane??? no i posciel ponic tez jest

nie nie nie zapewne jest tak że lodówki są w pokojach
tak sobie pomyślałam że komputer jeszcze ale to zapewne wiesz

[Suzi_Sun]

U mnie w akademiku na wyposazeniu studenta (tzn kazdy dostaje)- takie rzeczy jak; koc,koldra,poduszka,posci el,lampka,zaslony,firany, i glosnik ktory sie wiesza w pokoju i jest az 1 stacja i czasem radio studenckie tam puszczaja.
Polecam zabrac; komputer,jak chcesz to tv, komp = szybkie sciaganie mp3 = muzyka, garnki,talerze,sztucce,ku bki,jedzenie(lodowka powinna byc w pokoju a jak nie to w zimie na parapecie), nozyczki,gwozdzie i jakis sznurek (przydadza sie),papier toaletowy,czajnik elektryczny bo na wyposazeniu raczej nie bedzie,jakies rzeczy typu zdjecia i cos zeby ten pokoj nie wygladal tak "zimno i bezplciowo".Oczywiscie ubrania,polecam zabrac suszarke do naczyn taka jednopoziomowa bo jest gdzie umyte naczynia klasc. Proszek do prania,sciereczki do kurzy i do naczyn,miske,szmate do podlogi.Plyn do mycia naczyn itp.
Zadzwon do akademika i sie zapytaj co i jak zebys na darmo nie wozila niepotrzebnych sprzetow. Jak bys wiedziala z kim mieszkasz to mogalbys sie umowic kto co moze przywiesc bo potem bedziecie miec np 3 zelazka i 0 czajnika pozdrawiam (akademik jest super)

[Malla]

Ja 4 lata temu przed wprowadzeniem do akademika nie dość, że zadzwoniłam, to jeszcze pojechałam go zobaczyć (co mi szkodziło, jak i tak byłam w tym mieście). Ale mój akademik jest wyjątkowy, nie ma podobnego w całym kraju - malutki, czysty, grube ściany, porządne meble, duże pokoje... Tylko odległość spora. W lecie funkcjonuje jako *** hotel, stąd luksusy Standardowo mamy pościel, 2 koce, poduchę, lampkę, w kuchni stoją 2 lodówki na 6-10 pokoi (można tanio kupić badziewną używaną od poprzednich mieszkańców).

Co z niezbędnika? Garść własnych naczyń, suszarka. Co do reszty (komputer, żelazko), najlepiej umówić się ze współlokatorkami, żeby nie było nadmiaru. Dużo rzeczy można kupić na miejscu, a znam osoby, które przywoziły np. zapas kosmetyków czy herbaty, co przecież można tanio kupić w jakimś Tesco (np. czajnik elektryczny 20zł)... Jeśli nie mieszkasz blisko i nie jeździsz często do domu (ja tylko w święta), nie ma sensu zwozić ozdóbek i pierdółek. Jestem minimalistką, nie lubię się taszczyć, a kiedyś i tak trzeba kupić własną patelnię

Przez wakacje mieszkam w akademiku w centrum. Fajnie jest mieszkać w samym środku cywilizacji, ale w ciągu roku cenię sobie spokój. Gdybym od 1 roku tu mieszkała, przyzwyczaiłabym się do łazienki na kilka pokoi czy imprez za ścianą. U siebie mam łazienkę na pokój, chyba już jestem za stara na głośne akademiki ;]