LUMPEKSY- Niespodziewane znaleziska w rzeczach, kieszeniach, itp.

[Vanillivi]

W małej torebce z Lumpkesu Skandynawskiego znalazłam kartkę, z dosć dziwną trescią, większosc w języku norweskim/ szwedzkim?? niestety nie potrafię tego przetłumaczyć ponieważ pismo niezbyt czytelne, a ostatni fragment po angielsku, brzmi : ' Lord Michael: please be here now to take care of me' ;D Może któras zna jakies języki skandynawskie? ;P

[betika]

Moja kuzynka znalazła w torbie plażowej sto dolców

[sohee]

Mi się udało znaleźć tylko przeżutą gumę wklejoną w róg torebki. ;-D

[201704051255]

Napisane przez dystopia

też mi się zdarzało znaleźć jakieś monety albo papiery w kieszeniach, ale jak tak teraz o tym myślę, to burzy moje wyobrażenie o tym, że wszystkie ubrania z lumpów są prane w sortowniach

oczywiscie, ze nie sa prane.. moja kolezanka pracowala w duzym lumpie i mowila, ze nieraz zdarzaly sie wsrod ubran obesrane majtki i jak musiala to przebierac na zapleczu, to jej sie wymiotowac chcialo

kolezanka mojej matki ma sortownie w swojej piwnicy, tez tego nie pierze...

[misior920127]

o jaa, ale super tak coś znaleść, niestety nie trafiłam na nic

[jostra]

Ja kupuję rzeczy dla córy, więc znalezisk nie ma.
Oczywiście nic nie jest prane, więc nieraz ciuchy są upaprane jedzeniem.
błeeeeeeee

[Icy-fruit]

raz 10 euro w spodniach dziecięcych, mojej mamy koleżanka w torebce skórzanej pierścionek o wartości 3tys. zł ! :O

[fiolkowa krolewna]

Napisane przez Icy-fruit

raz 10 euro w spodniach dziecięcych, mojej mamy koleżanka w torebce skórzanej pierścionek o wartości 3tys. zł ! :O

Szok :O musiałam się udzielić choć, w lumpeksach nie kupiłam nic nigdy więc też nic nie znalazłam

[Charlottte]

ja do tej pory nic nie znalazłam

[elektrownia atomowa]

Ja wczoraj znalazłam 2 funty i wsuwkę do włosów, a także zużytą chusteczkę i bilet- wejściówkę do jakiegoś lokalu

[creatka]

Hym szczerze mi nic nie udało się jakiegoś szczególnego niestety znaleźć ale wątek wspaniały naprawdę!

[tennen]

Napisane przez Vanillivi

W małej torebce z Lumpkesu Skandynawskiego znalazłam kartkę, z dosć dziwną trescią, większosc w języku norweskim/ szwedzkim?? niestety nie potrafię tego przetłumaczyć ponieważ pismo niezbyt czytelne, a ostatni fragment po angielsku, brzmi : ' Lord Michael: please be here now to take care of me' ;D Może któras zna jakies języki skandynawskie? ;P

na moje oko tekst jest w języku duńskim tytuł brzmi mniej więcej: 'polegaj na swojej intuicji' i potem 'cwiczenie medytacyjne' tekst instruuje jak się zrelaksować, przestać myśleć, skoncentrować się na sobie, swoim sercu, duszy itp. nie wiem o co chodzi z tym lordem ale na końcu jest wzmianka o egzaminie na prawo jazdy więc może ktoś to sobie napisał albo dostał przed żeby się zrelaksować przed egzaminem mam nadzieję, że troche pomogłam

a co do tematu, to ja znalazłam jedynie jednego pensa

[chudzinka0]

szczęściary ja też chusteczki znalazłam haha... :P
ktoś mi ostatnio opowiadał, że jego babcia kupiła w lumpku poduszkę, wyprała... wszystko było ok, po dłuższym czasie zaczeło jej coś szeleścic w srodku... nie dawało jej to spokoju i troche odpruła a tam zaschnięty wąż... ble! ciekawe jak tam sie dostał :/
uwierzyłam w takie historie, jak pani ze szmateksu u mnie, jak była dostawa rano rozpakowywała towar i wyklada buty a w środku wąż - ale ten był żywy... pewnie w sortowni wszedł skubany...

ble!!! nienawidzę gadów :P

[>Angel<]

Mi udało się znaleźć 2 Euro i wsuwkę do włosów

[miyusakoshi]

ja w kurtkach czasami znajduję zużyte chusteczki . . . blee! raz też w kieszeni torebki był tampon ( na szczęście nie zużyty!to by było takie obleśne xD), jakiś aplikator do cieni, wsuwki. nic specjalnego do tej pory. niesamowite co wy znalazłyście !

[Karolllka7]

W spodni dzinsów tampon i chusteczki.

Zauwazyłyscie, że tampon pojawia się wielokrotnie?

[Kloe]

Ja jeszcze nic nie znalazłam... może to i lepiej...

[MadSyndrome]

Nic nie znalazłam, bo nigdy nic nie kupiłam w lumpeksie, ponieważ moja siostra pracuje w sortowni i po prostu się boję
Np. Ostatnio jak przebierały tam wszystkie te ubrania z worków z ziemi na ten duży stół, jedna podniosła taką paczuszke ubrań i "fuj jak to śmierdzi", odplątała tam, a tam jakieś kawałki zwierzątka, może kota, może małego psa śmierdziało przegotowanym mięsem, nie przyglądały się tylko szybko wyrzuciły to w kąt
A jeszcze jak tam nie pracowała to koleżanki jej opowiadały, że siostra jednej pracowała tam 1 dzień, a na drugi jak miały się obie zbierać do roboty to tamta powiedziała po prostu, że już nie wraca i została w domu nie wiedzą do dziś co się stało, może coś znalazła

[aga512152]

Moja koleżanka znalazła przy mnie 50 euro, jak to zobaczyła banan na twarzy, szybko do kantoru i poszłyśmy na dobrą kawkę
Ja sama znalazłam 10zł hahaha w porównaniu z nią to pikuś..

[ewelinka_111]

ja znalazłam tylko bilet komunikacji miejskiej w kieszeni spodni, zdaje się że bilet był z Olsztyna...

[agravvka]

Napisane przez ewelinka_111

ja znalazłam tylko bilet komunikacji miejskiej w kieszeni spodni, zdaje się że bilet był z Olsztyna...

I to może być przykładem na to,że SH skupują odzież z firm, które zajmują się wywożeniem odzieży z kontenerów PCK, Unicef, itp. Kiedyś zdaje się, że czytałam o tym artykuł.

[abiblabla]

Napisane przez agravvka

I to może być przykładem na to,że SH skupują odzież z firm, które zajmują się wywożeniem odzieży z kontenerów PCK, Unicef, itp. Kiedyś zdaje się, że czytałam o tym artykuł.

sąsiadka mojego TŻ pytała jego babcię kiedys czy nie chce kupic prawdziwego futra bo do PCK ktoś wrzucił

[Funieczka]

Hahahaha dobry watek. Ja kiedyś znalazłam w torebce wsuwkę, malutki grzebyk i jakieś paragony. To tak na pierwszy rzut oka. A torebka w środku miała zabunkrowaną kieszoneczkę na suwak, prawie przy samym spodzie. Znalazłam malusieński wkrętaczek, taką jakby pensetę i ...wytrych Ciekawe do kogo torba nalezała Wkrętaka do tej pory Tż używa i twierdzi, ze najlepszy jaki miał

A co dom ciuchów z pck. Oddałam kiedys sliczną, czerwoną koszulę. Na rękawie miała małą plamkę nie do wywabienia. Wrzuciłam ją do kontenera, bo zrobiła się zbyt ciasna.
Za jakiś czas przeglądam wieszaki w lumpie i co znajduję? Moją koszulę. Jestem pewna, ze to moja, bo plamka miała charakterystyczny kształt i brak było metki, bo wyciełam. Gryzła przeraźliwie.

[kaka_86]

Z tego wynika, że warto chodzić do ciuchów, żeby znaleźć coś bardziej wartościowego niż tylko same ubrania Ja nie znalazłam jeszcze nic Moje chyba są przeglądane przez cała załogę zanim zostaną wywieszone, bo nawet chusteczek zużytych nie ma!

Super wątek

[kejtigda]

Ja znajduje same papierki i chusteczki, może specjalnie nie wyjmują zeby ciut na wadze więcej wyszło

[kejtigda]

Moje wczorajsze zdobycze

spódnica atmosphere
sukienka ax paris cokolwiek to jest ale bardzo fajnej jakości

Kurde pomylilam watki, przepraszam zaraz ogarne jak to usunac

[sylwiakoszykowa]

Napisane przez fossa

Czyzbys zalozyla watek zainspirowana odcinkiem Kiepskich?

A tak serio znalazlam kiedys jakas monete ze skandynawii. Chyba nic poza tym a kupuje w lumpeksach strasznie dlugo.

Kiedys slyszalam ze jakas pracownika lumpa znalazla kilka tysiecy euro w jakiejs torbie, ale pochwalila sie tym innym i pieniadze musiala oddac. To sie nazywa pech i glupota.

nie należały do niej więc nie widzę w tym nic co można bybyło nazwać pechem i głupotą

[kika14]

Ja w kieszeni znalazłam bilet z Wrocławia, ale jakiś stary

[Rukmini]

Mój mąż znalazł tylko bilet skasowany w metrze, więc spodnie nawet miasta nie zmieniły.

Ja jeszcze nic nie znalazłam, ale może wszystko przede mną!

[Diomene]

Ja znalazłam ostatnio w torebce pierścionek zmieniający kolor ze względu na temperaturę ciała Sprzedają takie za grosze na allegro, ale i tak miło było coś znaleźć ;p