Matki - Polki wyuzdane i ich Bąble ukochane!!! III - IV 2010r.

[izazula]

Hej
Uciekłyśmy (uciekłam) ze spaceru. Za gorąco jak dla mnie nawet w lesie. Wieczorem pójdziemy jeszcze raz.
Zosia miała bluzeczkę z krótkim rękawkiem, krótkie spodenki i skarpetk (bez butów) no i kapelusik.

Napisane przez Baobabek

Kubuś wczoraj przeszedł prawie całą ulicę sam o własnych nóżkach, sąsiedzi byli na podwórkach i każdy przy płocie podziwiał - jakby król na paradzie szedł nie musze mówić, jaka dumna za nim szłam - jak osobisty jego paź tak fajne drepta
Moja teściowa wczoraj wymyśliła, że powinnam małemu robić zatyczki z waty do uszu jak chodzi bez czapki ćwierćinteligent....
dzisiaj kończę o 11.20 i lecimy na spacerek, mam nadzieję, że ojciec go nie uśpi znowu na 4 godziny

Brawo za takie parady na spacerze

No i pani teściowa chyba na głowę upadła albo została w epoce kamienia

Napisane przez P0P70

A ja myślałam że czoraj wejdę do laptopa i z drugiej strony wyjdę tak mnie zdenerwowała babcia. Ona nie wiedziała że ja słyszę to co ona mówi a tłumaczyła TZ-owi że dziecko powinno się stopniowo przyzwyczajac do ciepła. A chodzi oczywiście o ubieranie. Prawie 30 stopni a ona będzie mi stopniowo rozbierać dziecko. Czyli mała wczoraj miała rajtuzki i na body bluzkę z długim rękawem. Zdenerwowała mnie baba ale się nie odezwałam będę jutro to sobie z nią osobiście porozmawiam A potem się cieszy że jej dziecko śpi 3 godziny. Biedaczka jak sie tak upociła to co jej pozostało tylko spanie

Nic tylko czekać na chorobę z przegrzania

Napisane przez ASIULEK_23

Wpadam do was po ciężkiej nocy Mała miała gorączkę 38,8 choć nie wiem czy ten mój głupi termometr nie oszukuje bo mi się wydawało, że ma więcej. Po prostu parzyła. Nie mogła spać, wzięliśmy ją do nas a ona taka lejąca była. Lezała z otwartymi oczami pół nocy i nimi tak przewracała jakby odplywała. Bylam przerażona. i do tego ten ciężki szybki oddech No i 2 razy w nocy ją przebierałam bo się zesroliła. Sam śluz i straszny smród Już jak widzi pieluchę to płacze, bo ją tak pupka szczypie. Ogólnie jest marudna, placzliwa i taka jak nie ona. Nawet w przychodni dziś nie chciala chodzić tylko mi się na kolana ładowała nie poznałam własnego dziecka.

No i lekarz stwierdzil, ze to infekcja wirusowa przewodu pokarmowego. Nie kazał dawać zadnych leków prócz probiotyku 2 razy dziennie i DIETA. Nie zmuszać jej do jedzenia, jak się przegłodzi to się nic nie stanie- tak twierdzi. Mleko jesli juz to podawać częściej a w małych ilosciach i rzadsze- mniej miarek. No i dużo pić...
Może wezmę dziś opiekę. Zobacze jak się mała będzie czula jak się obudzi.

.

Zdrówka .
Teraz dzieciaki sieją wirusami w piaskownicach. Szybko przejdzie

Napisane przez pl_madzia

No i kolejna niechlubna umiejetność mego synka włancza mi piorun jeden piekarnik, wczoraj w piekarniku prawie mi patelnie spalił, bo nie zauważyłam, a do samego problemu wypicia herbaty w jego towarzystwie, doszedł taki problem że wodę na herbate mi wyłancza z 5 xJa już chyba tylko wodę będę piła i to z butelki, bo szklanki mi kradnie Na szczęście sam tylko piekarnik umie włączyć, bo do palników trzeba umieć zapalnikami, a tego Eryka jeszcze nie uczyłam Zastawiam wejście do kuchni wózkiem

Niestety Zosia też potrafi

Napisane przez dusiaka

Libra- bystry Mikuś, lubię takie dzieci
A u nas na zebraniu o wynikach wczoraj ani słowa - celem spotkania rodziców i wychowawcy była ocena współpracy między nami, czy jest dobrze, czy mogło by być lepiej, itp. I pytaja nas o to na koniec podstawówki?
Gdybym wiedziała, że po to zmianiałam plany służbowych delegacji w tym tygodniu, to bym wczoraj do szkoły nie szła. A tak tylko zapłaciłam kasę za bal szóstoklasistów i się godzinę wynudziłam.
U nas wyników testów tez jeszcze nie ma - ja pisałam o wynikach testów próbnych, ale te finalne też napisał dobrze, bo następnego dnia po testach w szkole kupiłam Gazetę Wyborczą i sprawdziłam co ten mój synuś wypocił.

Dziś rano przed pracą zrobiłam review całej komody z Oli ciuszkami - wczesną wiosną kupiłam jej wielką pakę na All (na 2-3 latka), no i drugą zamówiłam u Madziwni.
Niestety jak wszystko przejrzałam, to wcale za dużo mi tego nie zostało bo wyglądają te ciuszki na małe. Ostatnio moje dziecię sporo urosło, i w górę i wszerz Dziś zważyłam moja pannę, w pampersie (co prawda zasikanym po nocy) i ważyła 14,2 kg Chyba trochę dużo, prawda?

.

Słuszna waga ale jak piszesz o rozmiarze to mnie to nie dziwi.

Napisane przez pl_madzia

ja wczoraj byłam w lumpku, i była cudna sukienka z NEXTa jeansowa na regulowanych cienkich ramiączkach, taka na dole bombka, chciałam dla którejś kupić, ale no jednej rzeczy potem tak wysyłać to sie nie opłaca Może jak będzie jutro to kupię i wstawię fotkę to którejś się przyda, bo koszt to około 3 zł

To wysyłaj. Poczta niedroga

I oczywiście już wczoraj miałam pisać żeErwi do maluszków się nie zalicza

[dusiaka]

Napisane przez P0P70

A dlaczego nie zmierzysz jej sama? Ja stawiam dziecko przy ścianie i mierzę

P0P - nie mierzę boi mi to do niczego dotąd nie było potrzebne. Z siatki centylowej wyszła na pewno.
Z ciekawości zmierzę, wieczorkiem napiszę ile ma cm moja "kruszynka".
Gdybyście widziały na żywo moją Olę nie dałybyście jej takiej wagi - bo ona (jak mamusia), wygląda "dobrze", ale nie bez przesady, żeby mówić o chorobliwej nadwadze.
Z pewnością ma grube udka, oj bardzo grube i chyba rodzinnie mamy grube kości

[izazula]

Od wczoraj usiłuję zapisać moje dziecko do okulisty i co ? Wielka dupa. Albo nie mają sprzętu dla maluchów albo poprostu do końca roku nie ma już mozliwości zapisu . Została mi jeszcze tylko klinika w Katowicach ale dodzwonić się nie można no i jeszcze to jest miejsce gdzie przyjeżdżają ludzie z całej Polski praktycznie. Tłumy niemiłosierne w poczekalni i np trzeba czekać od 8 rano do późnego popołudnia na wizytę (robiłam rozeznanie). Zostaje mi wysłać maila z rejestracją albo wizyta prywatna

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez dusiaka

P0P - nie mierzę boi mi to do niczego dotąd nie było potrzebne. Z siatki centylowej wyszła na pewno.
Z ciekawości zmierzę, wieczorkiem napiszę ile ma cm moja "kruszynka".
Gdybyście widziały na żywo moją Olę nie dałybyście jej takiej wagi - bo ona (jak mamusia), wygląda "dobrze", ale nie bez przesady, żeby mówić o chorobliwej nadwadze.
Z pewnością ma grube udka, oj bardzo grube i chyba rodzinnie mamy grube kości

Pewnie wzrostem też wyszła z siatki.
Z tego co piszesz nie ma się co przejmować. Jedne dzieci to kruszynki a inne nie

[tylkooliwka]

Hej dziewczynki
My już w Niechorzu
tylko pogoda coś narazie ie dopisuje,o ile w centrum upał to tu nie jest tak gorąco a wręcz chłodno dzisiaj,mam nadzieję,że się jeszcze poprawi,żeby te blade gęby nasze trochę opalić

później wkleimy Wam fotki Amelki z Danielem.
poczytam troszke póki mały śpi

[sidorcia]

bao pomyliłam Cię z Librą

[izazula]

Napisane przez tylkooliwka

Hej dziewczynki
My już w Niechorzu
tylko pogoda coś narazie ie dopisuje,o ile w centrum upał to tu nie jest tak gorąco a wręcz chłodno dzisiaj,mam nadzieję,że się jeszcze poprawi,żeby te blade gęby nasze trochę opalić

później wkleimy Wam fotki Amelki z Danielem.
poczytam troszke póki mały śpi

Pokazywali u Was burze na dziś. Uważajcie na drzewa - tak całkie poważnie

[cynamonkowa]

To ja się melduję,póki mam możliwość
Nadia śpi,więc przy okazji mogę sobie Was doczytać i cokolwiek jeszcze zrobić,chociażby spokojnie wypić kawę
ma któraś z Was ochotę? bo z kimś zawsze przyjemniej

Pogoda rzeczywiście niezła,ja też jakoś nie przepadam za takimi gorącymi dniami mimo, iż jestem raczej "zmarźluchem"
Odkąd moje dziecko ma super ubaw na placu zabaw chodzę z nią 2x dziennie do dzieciaków,na huśtawki..

Jak wczoraj posłuchałam jak rozmawiały nianie i babcie o jedzeniu słodyczy przez dzieci to się za głowę złapałam
Jedna pani niania wyjęła pięknego pączusia w lukrze (przed obiadem) i tak swojego podopiecznego karmiła,że innym dzieciom też tego pączka wpychała (nie napiszę jak ta pani wyglądała żeby nie było)..
Jedna z niań powiedziała żeby jej wychowanka nie karmiła,bo rodzice sobie nie życzą i ona nie daje mu nic słodkiego..i wtedy się zaczęły "mądrości"..
Słyszałam texty typu: (to najlepsze) "u nas też dziecku nie każą dawać, a ja daję", "mi nic nie mówili i też daję,dziecku nic słodkiego nie dać?".
Załamka. I weź dziecko z nianią zostaw..oczywiście to kwestia niani i podejścia do tego,co mówią rodzice dziecka,ale...

Czytałam,że dzieciaczki się pochorowałybuuuu ZDRÓWKA i uśmiechu życzę,oby jak najszybciej..aż szkoda takich Bąbelków!
U nas "odpukać"..

Aaaaaa, i przydał się kalkulator cyckowy ja oczywiście też w błędzie żyłam

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez gusinek

och jak ja bym chciała zeby mi ktos dziecko na spacer zabrał... niestety nie ma kto

gusinek,jak mam tak samo witaj w klubie..
Nadia tylko ze mną na spacery chodzi,bo też nie nikogo innego,kto by z nią poszedł..więc ma mnie całymi dniami Boszzzzz,że ona się mną jeszcze nie znudziłai nie ma dość starej matki

Kurcze,dziewczyny..mimo,ż e nie pracuję brak mi czasu na pisanie do Was,wcześniej jak byłyśmy na słoikach i Nadia nie była taka ruchliwa...było łatwiej
Czasem tylko jak babcia przyjedzie na dzień lub 2 to mam chwilę dla siebie,ale wtedy to nawet nie wiadomo za co się brać

[Baobabek]

trochę kubusia, bo dawno go nie wstawiałam, z tarasu sprzed chwili i inne strrrasznie długo sie ładują

[Baobabek]

no i nie wszystkie weszły

[izazula]

Napisane przez cynamonkowa

To ja się melduję,póki mam możliwość
Nadia śpi,więc przy okazji mogę sobie Was doczytać i cokolwiek jeszcze zrobić,chociażby spokojnie wypić kawę
ma któraś z Was ochotę? bo z kimś zawsze przyjemniej

Pogoda rzeczywiście niezła,ja też jakoś nie przepadam za takimi gorącymi dniami mimo, iż jestem raczej "zmarźluchem"
Odkąd moje dziecko ma super ubaw na placu zabaw chodzę z nią 2x dziennie do dzieciaków,na huśtawki..

Jak wczoraj posłuchałam jak rozmawiały nianie i babcie o jedzeniu słodyczy przez dzieci to się za głowę złapałam
Jedna pani niania wyjęła pięknego pączusia w lukrze (przed obiadem) i tak swojego podopiecznego karmiła,że innym dzieciom też tego pączka wpychała (nie napiszę jak ta pani wyglądała żeby nie było)..
Jedna z niań powiedziała żeby jej wychowanka nie karmiła,bo rodzice sobie nie życzą i ona nie daje mu nic słodkiego..i wtedy się zaczęły "mądrości"..
Słyszałam texty typu: (to najlepsze) "u nas też dziecku nie każą dawać, a ja daję", "mi nic nie mówili i też daję,dziecku nic słodkiego nie dać?".
Załamka. I weź dziecko z nianią zostaw..oczywiście to kwestia niani i podejścia do tego,co mówią rodzice dziecka,ale...

Czytałam,że dzieciaczki się pochorowałybuuuu ZDRÓWKA i uśmiechu życzę,oby jak najszybciej..aż szkoda takich Bąbelków!
U nas "odpukać"..

Aaaaaa, i przydał się kalkulator cyckowy ja oczywiście też w błędzie żyłam

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

To moja mama jest z tych niań stosujących zalecenia rodziców. To zawsze i tak wyjdzie na jaw jak dziecko zostaje z rodziciami. Moja mama też szczególnie za dużo nie ma kontaktów z innymi nianiami lub babciami bo jak mówi stosują podobne metody do pań przez Ciebie spotkanych a to ją wkurza.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Baobabek

trochę kubusia, bo dawno go nie wstawiałam, z tarasu sprzed chwili i inne strrrasznie długo sie ładują

Kubuś jest przefajny a Zosia piszczy przy każdym zdjęciu

[cynamonkowa]

jakie Kubulek ma fajne uśmiechowe dołeczki mniam

[anakazar]

Dziewczyny działa wam poczta na wp?bo muszę pilnie maila wysłać,a mi nie działa.Nie wiem czy to u mnie wina czy u nich?

[P0P70]

Baobabek - Kubyś jest przesłodki i ten jego uśmiech niewinatka. zakochałam się

[lindsley]

Napisane przez evitka21

\
a gdzie mrówa, linsday, ferrou, drcron wyłazić piczki i pisać co u was

My całymi dniami latamy po ogrodzie, jak mam chwilę to tylko Was nadrobię... Często ostatnio mamy problem z netem
Michaś biega bo chodzeniem często tego nazwać nie można, buntuje się, wisi mi na nodze, ale to się tak wczepia że tz nie może odczepić... Z jedzeniem różnie, raz zje całą zupkę raz nie tknie wcale... za to kocha biszkopty

Napisane przez ASIULEK_23

No własnie laski- gdzie się chowacie. Lind- ja chcę spotkanko ale teraz to odpada

Michas ma jutro szczepienie także też odpada... Ale po niedzieli jak już z Wercią będzie ok...
Dużo zdrówka dla Malutkiej
...
i dla wszystkich chorych maluszków i mam też

Maluchy wszystkie śliczne i Mądre
Uciekam bo za godz na korki jadę...

[evitka21]

dusiaka, no sporo olunia waży, zdrowo ją odżywiasz, nie dajesz słodkiego, więc taka jej uroda, jak wy też wysocy, to nie dziwota

Napisane przez mloda1989

kurka takiego rozmiaru to nawet na all nie ma;/

na pewno w mellisie jest, ale tam wzornicwto takie sobie

Napisane przez pl_madzia

W tv pokazywali uzyteczne gadzety i był podróżny nocnik, fajna sprawa, bo ja pamiętam jak Eryk załatwiał się na nocnik i było trzeba z nim wszędzie jeździć http://allegro.onet.pl/nakladka-na-w...596493987.html

fajny ten nocnik

Napisane przez gusinek

och jak ja bym chciała zeby mi ktos dziecko na spacer zabrał... niestety nie ma kto

u nas to albo 15stopni albo od razu30 grrr nie moze byc normalnie z 23-24

mój tesc to nawet skarpetki na spodnie małemu zaciąga zeby go nie zawiało

gusinek, to był pierwszy raz, że taki dzień miałam. Lenka zawsze chodzi ze mną albo ze mną i mężem, z samym tatą była 2x tylko, a teściową włansie pierwsz raz, dlatego się tak podniecałam . Normalnie to ja też z nią 24h prawie.

dokładnie z tą pogodą, wiosny nie ma-albo zima albo lato (ewentualnie leje po drodze)

teściu też ze starej szkoły widze

Napisane przez sidorcia

już niedługo z tż jedziemy i z małą na działkę nad jezioro. ciekawe jak mała będzie się zachowywać w jeziorze, można jej będzie, i bez pampersa czy w tych specjalnych? czysta woda jest i bardzo ciepła zazwyczaj bot małe jezioro dość. może któraś z was jest z okolic Łęcznej, bo niedaleko tam mamy działkę?

Sidorcia, dawaj jej z gołym tyłkiem do wody, czysta nie czysta, ale bakterie są. Znaczy ja bym nie dawała. Te kąpielowe właśnie bym kupiła

Napisane przez Baobabek

trochę kubusia, bo dawno go nie wstawiałam, z tarasu sprzed chwili i inne strrrasznie długo sie ładują

ale on jest śliczny i taki dorosły już

a moja bandytka mi w kuchni nie grasuje, bo jej tam nie wpuszczam , ja mi czasem wparuje to też wszystko lata, więc nie wpuszczam jej, wystarczy mi, że w pokoju demolka(kontrolo wana)

[agnieszka09]

dziekujemy za komplementy
wczoraj wybralismy sie na male zakupy do ikei
wiec wrocilam padnieta a jeszcez pelno do roboty bylo



EVITKA teraz mam Canona EOS 1000D i jestem mega zadowolona



TYLKOOLIWKA milego pobytu i wracaj wypoczeta



BAOBABEK jej Kubus wyglada na takiego spokojniutkiego malucha...ale w oczach widac ten blysk szatanski przystojniaczek

[izazula]

Napisane przez anakazar

Dziewczyny działa wam poczta na wp?bo muszę pilnie maila wysłać,a mi nie działa.Nie wiem czy to u mnie wina czy u nich?

Ja nie mam poczty na wp więc nie pomogę

[agnieszka09]

ASIULEK Wercia sliczniutka i jak zawsze slicznie ubrana
a mamusi zazdroszcze figury




SIDORCIA ahhhh te oczy Natalki w okularkach wymiata




MACHAJ Kalinka uroczo wyglada

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

dzieczyny czy Wy juz nocnikujecie swoje maluchy...ja nie wiem nawet jak sie za to zabrac i czy czasem jest jeszcze nie za wczesnie

[pl_madzia]

sidorcia do jeziora to moim zdaniem tylko w pampersie kąpielowym, chyba że ona już chodzi od przynajmiej pół roku bez pamperów
bylam kiedyś świadkiem jak na publicznej plaży była kobietka z takim rocznym maluchem co siku robił do wody, mi już wtedy do wody nie chce się wchodzić, a jak już widziaalm malucha co przy wodzie kupę zroboł i matka zamiast to sprzątnąć obmyła maluchowi w jeziorze dupkę, to już była przesada

[anakazar]

izazula dziękiwzięłam drugiego kompa i tam wszystko działa.

Nie wiem czy coś z wizażem się dziejeto co zacytuje w ogóle mi się nie pojawia.

Bao mały rośnie jak szalony,co fota to Kubuś "doroślejszy"

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Agnieszka ja nie nocnikuje,bo uważam,że to jeszcze za wcześnie.Mamy czas.

[izazula]

Agnieszka ja choć uważam że to za wcześnie od jakiegoś czasu sadzam Zosię na nocnik. Bardziej jest to takie zachowanie rytmu niż sikanie bo taka jest potrzeba. Jako że Zosia zjada już praktycznie wszystko to jak tylko kupa wyląduje w pampku to pupa jest zaczerwieniona. Spadło tez zużycie pieluch
Zawsze sadzam po spaniu, spacerze, po jedzonku.

Decyzja o sadzaniu lub nie nalezy do Ciebie

U mnie też się nie cytuje

[sidorcia]

no wlasnie tez mi sie wydaje ze z pampersem. polecacie jakies?
w weekend idziemy na basen z mala. pierwszy raz. bo otworzyli nam to niedawno: http://mosir.lublin.pl/h2o/index.php


agnieszka ja sadzam małą od stycznia jakoś. i idą nam 2 pieluchy dziennie. + jedna na noc. sadzam małą rano przed śniadankiem bo wtedy zrobi kupkę, jakoś po obiedzie lub przed i wieczorem przed snem. itak jak izazula mówi to Twoja decyzja, nie musisz jej jeszcze sadzac ja małą sadzam bojest wyraźna oszczędn osc na pampersach no i chcę ją przyzwyczaic.. ona już czasem sama jak bierze nocnik bo stoi na takiej pułeczce toją sadzam, czasem coś zrobi a czasem nie, ale ważne że wie do czego to służy. no i jak rano zrobi kupkę to sama tak jakby zatyka nos jak Kalina machaj i wtedy wiadomo że to ''fuj kupa''

[P0P70]

Ana -coś chyba z wizazem bo mi też sie nie cytuje


Agnieszka - ja robię podobnie jak Iza, zawsze po spaniu i czasmi po jedzeniu albo jak widzę ze gniecie. Sadzana jest jużod listopada (chyba) - tak jak juz pewnie siedziała to sadzana została na nocnik. Wie że jak siądzie to ma coś tam zrobić. Tylko nie zawsze zdążę ją posadzić i do pampersa narobi i jak jesteśmy w drodze czy poza domem to też nie mamy nocnika więc wtedy w pampers robi

[gusinek]

witam
my po wizycie u doktorki, moje słonko waży tylko 9400 i ma 82cm, ona twierdzi ze jest ok, jest po prostu z drobnych dzieci, po zatym wszystko dobrze tylko mam wprowadzacwiecej stałych pokarmów tj wymagających gryzienia .... łatwo jej mówic skoro mały sie krztusi i zaraz wcale nie chce jesc

no i namawiała na szczepienie na ospe, ale to napewno nie zaszczepie bo wole zeby teraz miał niz jak bedzie dorosły i pneumokoki - po roku 2 dawki ale sama nie wiem jakos nie byłam do tej szcepionki od poczatku przekonana
czy jest jakas mama która na pneumo nie szczepiła i jesli tak to dlaczego?

Napisane przez cynamonkowa

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------



gusinek,jak mam tak samo witaj w klubie..
Nadia tylko ze mną na spacery chodzi,bo też nie nikogo innego,kto by z nią poszedł..więc ma mnie całymi dniami Boszzzzz,że ona się mną jeszcze nie znudziłai nie ma dość starej matki

to dobrze ze nie tylko ja tak mam

Napisane przez evitka21

gusinek, to był pierwszy raz, że taki dzień miałam. Lenka zawsze chodzi ze mną albo ze mną i mężem, z samym tatą była 2x tylko, a teściową włansie pierwsz raz, dlatego się tak podniecałam . Normalnie to ja też z nią 24h prawie.

dokładnie z tą pogodą, wiosny nie ma-albo zima albo lato (ewentualnie leje po drodze)

teściu też ze starej szkoły widze

no to wytłumaczyłaś się
no a co do pogody to u nas dzis duchota okropna pochmurno i ukrop 27w cieniu teraz sie zaciągnęło zaczeło wiaci grzmi, a ja sie boje burzy a zanosi sie na ostrą
a teściu BARDZO starej szkoły co do ubierania i karmienia dzieci ....

baobabku kubuś po prostu piękny!!! i te oczy

sidorcia ja polecam te hugissy do pływania są takie specjalne little swimmers my sprawdzilismy na basenie i są super takie wciągane jak majteczki

[Baobabek]

znowu wizaz szwankuje, cytować się nie da dziękujemy za komplementa nie da się ukryć, jest prześliczny i przecudny i ma skromną mamusię
my byliśmy na spacerku na gliniankach i się wkurzyłam, jedna matka-taka młoda siksa zabroniła Kubusiowi dotykać zabawki jej córki 3 letniej, Kubuś sobie wziął jej foremkę (swoje też oczywiście miał, ale wiadomo, ze cudze lepsze) i jak ta mała mu wyrwała to Kubuś się rozpłakał, ale za chwilę kolejną jej chciał sobie wziąć, i ta matka do mojego: nie ruszaj chłopczyku, to isi zabawki. Ja oczy wywaliłam, ta mała za matką powtórzyła, w końcu ta menda wzięła córkę z zabawkami z tekstem: chodź pobawimy się tam dalej nie chciałam robić awantury przy dzieciach, bo pewnie mięsem bym nieźle rzucała, zabrałam małego i nasze zabawki i poszliśmy w ✂✂✂✂u stamtąd naszych koleżanek (tzn. moich i kubusiowych) nie było, więc lipa
gusinek - ja akurat szczepiłam od urodzenia na pneumo, ale chyba jednak znaczna większość u nas na forum nie szczepiła

[anakazar]

To te z was które wiecie,że kupa będzie np.po spaniu czy obiadku macie łatwiej.Ja nigdy nie wiem kiedy mała walnie kupsztala i chyba cały dzień musiałabym za nią latac z nocnikiem

Pop zerknij sobie na to
http://www.sklepnaturalny.pl/dwufazo...alizujacy.html

zbiera same dobre recenzje,składowo miodzio

ja go dzisiaj dostałam i wieczorem pierwszy raz wypróbuje

[izazula]

Bao no i dobrze. Niech sobie idą dalej, przynajmniej Kubuś nie będzie płakał

Ana czasami właśnie muszę za Zosią cały dzień z nocknikiem biegać bo albo zrobi jedną kupę rano albo jest ich 4

Mi też wizaż szwankuje. W klubie np nie wszystko się wyświetla

[gusinek]

baobabku normalnie masakra z głupim babsztylem co za ludzie? zje jej te zabawki czy co? brak słów od poczatku pieknie wychowuje dziecko... kompletnie nie rozumie takich ludzi

a ja i kolezanka z 2 mce starsza córeczka sciagnełysmy dzis w piaskownicy naszym dzieckom buciki i skarpetki i oczywiscie bez "cichych" komentarzy bab sie nie obeszło
a tak wogóle dziecko juz spi wiec luz do rana oby tylko w nocy sie duzo nie budził, nie spał mi po południu i od 18była masakra ryk o wszystko i jeszcze sobie palca szuflada przytrzasną az skórke zdarł i krew leciała troszke no i chwile po 19 zjadł i spi
tz-ta dzis nie ma gra ze szwagrem na kompie(dzieci) wiec oby noc spokojna była, chociaz doktorka wypatrzyła ze ida3 zeby na raz tak cos czułam po jego zachowaniu och oby szybko sie przebiły

co do nocnikowania my tez jeszcze nie, mysle ze jeszcze czas takze narazie pieluchy

[pl_madzia]

sidorcia ja używam na basen tych pieluch kąpielowych rosmanowych, ona co jakiś czas w promocjach i wtedy kupuję

mój malec dzisiaj spadł z łóżka centralnie na czoło, i teraz ma takiego guzola, ale sam sobie winny, bo włazi wszędzie na tapczany, biega, siada na rogu, i z narożnika na ławe wskakuje ech normalnie szkoda słów, a ten pierwszy taki był spokojny, to teraz drugi mi daje popalić

[evitka21]

Napisane przez izazula

Agnieszka ja choć uważam że to za wcześnie od jakiegoś czasu sadzam Zosię na nocnik. Bardziej jest to takie zachowanie rytmu niż sikanie bo taka jest potrzeba. Jako że Zosia zjada już praktycznie wszystko to jak tylko kupa wyląduje w pampku to pupa jest zaczerwieniona. Spadło tez zużycie pieluch
Zawsze sadzam po spaniu, spacerze, po jedzonku.

Agnieszka, u nas to samo , od lutego bandytkę sadzam. Ja też nie zawsze wiem, kiedy zrobi kupę, ale często w nocniku lądują. No i siki po jedzeniu, spaniu prawie zawsze są, i ogólnie często co godzinkę robi, ale nie zawsze mi się chce/mam czas ją sadzać tak regularnie. Najważniejsze, że się nie boi i będzie wiedziała do czego to służy. Często się słyszy o dzieciach straszych 2-3 letnich, które za nic nie dają się na nocnik namówić

Baobabek, i dobrze ze sobie poszły, po co wam takie towarzystwo. Baba wychowa córkę na egoistkę.

Napisane przez gusinek

a ja i kolezanka z 2 mce starsza córeczka sciagnełysmy dzis w piaskownicy naszym dzieckom buciki i skarpetki i oczywiscie bez "cichych" komentarzy bab sie nie obeszło

a u nas ze względu na tą tartanową nawierzchnię, to dzieciaki po całym placu na bosaka często latają, w piachu jeszcze częściej. Dziś w południe sobie taki rządek bucików stał

Współczuję ząbkowych dolegliwości i oby szybko wyszły dziady

Ja na pneumo od urodzenia szczepiłam, ale teraz to bym dopiero po 6mies. szczepiła. A nad ospą się zastanawiam

Napisane przez pl_madzia

mój malec dzisiaj spadł z łóżka centralnie na czoło, i teraz ma takiego guzola, ale sam sobie winny, bo włazi wszędzie na tapczany, biega, siada na rogu, i z narożnika na ławe wskakuje ech normalnie szkoda słów, a ten pierwszy taki był spokojny, to teraz drugi mi daje popalić

biedny, moja też wszędzie włazi-na fotele kanapę, dziś nawet na ławkę w parku i zjeżdżalnie (na tą rure do zjeżdżania). Ja ponoć taka sama byłam