Psy

[motylek1007]

o matko jakie malenstwo

[201703160948]

Napisane przez motylek1007

o matko jakie malenstwo

ma 6 tygodni i rośnie w oczach

[Garadiela]

czyli bez papierow pies?Powinien do 8 tygodnia conajmniej siedziec z matka i rodzenstwem Biedny maluch

[201703160948]

Napisane przez Garadiela

czyli bez papierow pies?Powinien do 8 tygodnia conajmniej siedziec z matka i rodzenstwem Biedny maluch

wiem, że powinien, ale było 9 szczeniaków i matka nie dawała rady ich wykarmić i po prostu uciekała..
jest pod opieką weterynarza, no i moja jamniczka mu matkuje, więc raczej krzywda mu się nie dzieje

[mandarynkka86]

Dziewczyny wiem, że to wątek o psach, tez sie w nim udzielałam trochę i dlatego chcę "pochwalić" się nowym domownikiem. Pisałam o kotku, ktory przyplątal się do mojej mamy i po wizycie mojej i meza u mamy "płakal" za nami. Zdecydowałam sie go wziąc do siebie. Jak na razie moje psiaki sa neutralne, nie podchodza, nie zaczepiają, nie chca się bawić ale tez nie dokuczają mu. Popatrzcie jaki sweet
Z góry przepraszam za ten jednorazowy off top. Myslicie ze się dogadaja?

[lapinne]

Napisane przez poziomkaa_

wiem, że powinien, ale było 9 szczeniaków i matka nie dawała rady ich wykarmić i po prostu uciekała..
jest pod opieką weterynarza, no i moja jamniczka mu matkuje, więc raczej krzywda mu się nie dzieje

taaa....

w miocie mlodej bylo 10 wampirow.
wczesniej niz po 8 tygodniach mozna bylo przyjechac owszem-w odwiedziny.

[motylek1007]

fajny kotek zobaczymy co będzie dalej

[karolynka90]

Jak oglądam zdjęcia Waszych zwierząt, aż buzia sama mi się uśmiecha. Cudeńka.

[MissMiss]

poziomko, Twoje maleństwo wygląda nawet na młodsze...troszkę podejrzana jest ta historia z ucieczką matki, może nabrałaś się na historię pseudohodowcy z tego co wiem to chyba od 4 tygodnia szczeniaczkom podaje się już inne pokarmy oprócz mleka. Zresztą często się dzieje tak, że rodzi się duży miot i hodowca musi dokarmiać maleństwa albo np. matka nie ma wystarczająco dużo mleka. Nie jestem hodowcą, ale słyszałam przypadki, że od samego urodzenia trzeba było karmić maleństwa, bo matka odeszła w wyniku komplikacji po porodzie.
Pseudohodowcy pozbywają się szczeniąt bardzo szybko i bez problemu oddają 5,6 tygodniowe maleństwa. U prawdziwego hodowcy coś takiego by nie przeszło. Wiadomo względy finansowe, pseudohodowca rozmnaża psy dla kasy, a dobro i zdrowie psa jest na dalszym planie, żeby nie powiedzieć jest mu to obojętne. Ja odbierałam swojego psiaka w wieku 12 tygodni, mimo, że zarezerwowałam go dużo wcześniej, nie musiałam płacić więcej na jego utrzymanie itd. Mam nadzieję, że Twój psiak będzie zdrowy i miał dużo miłości, bo to należy się każdemu psiakowi bez względu na pochodzenia. Po prostu napędzacie popyt pseudohowcom i tym samym wspieracie ich działalność. A nie powinno mieć to miejsca! Niestety, ale niewiadomo co wyrośnie z tego maleństwa..

[201703160948]

Napisane przez lapinne

taaa....

w miocie mlodej bylo 10 wampirow.
wczesniej niz po 8 tygodniach mozna bylo przyjechac owszem-w odwiedziny.

no cóż, stało się. jak mówiłam psiaka dostałam, nie miałam wpływu na to, kiedy był odbierany. staram się, żeby mu było jak najlepiej, ma apetyt, lubi się bawić, żywe sreberko. no i śpi z jamniczką, więc nie "popłakuje". wnioskuję więc, że tragedii nie przeżywa.

[lapinne]

ja sie zawsze zastanawiam, co mysla ludzie, ktorzy biora psa z pseudo...
szczegolnie takiego psa jak dalmatynczyk: nie dosc, ze jest to rasa bardzo trudna, to jeszcze przeciez genetycznie obciazona.

[Merys]

Napisane przez lapinne

ja sie zawsze zastanawiam, co mysla ludzie, ktorzy biora psa z pseudo...
szczegolnie takiego psa jak dalmatynczyk: nie dosc, ze jest to rasa bardzo trudna, to jeszcze przeciez genetycznie obciazona.

To, ze Ty wiesz jakie sa skutki brania psow z pseudo, to nie znaczy, ze kazdy to wie. Nie kazdy ma internet, a w telewizji, gazetach, szkolach o tym nie mowia, niestety. To jest legalne... Pseudohodowcy nie sa scigani ani karani. Dopoki prawo sie nie zmieni, to bedzie tak jak jest do tej pory.

[MissMiss]

Napisane przez poziomkaa_

no cóż, stało się. jak mówiłam psiaka dostałam, nie miałam wpływu na to, kiedy był odbierany. staram się, żeby mu było jak najlepiej, ma apetyt, lubi się bawić, żywe sreberko. no i śpi z jamniczką, więc nie "popłakuje". wnioskuję więc, że tragedii nie przeżywa.

No jasne. Stało się trudno. Tak jak pisałam każdy pies zasługuje na miłość i opiekę. Ważne, aby na przyszłość nie popełniać tego błędu i zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Np. takich, że pies może nie wyglądać do końca jak dalmatyńczyk tylko zwykły kundelek.

Tak w ogóle kupowanie psa na prezent jest bardzo nieodpowiedzialne.

[motylek1007]

zgadzam się, ze zwierzęta na prezent nie są dobrym pomyslem, ale przypominam, że dla tematu r=r jest osoby wątek.
Bardzo bym chciała, aby ten wątek byl dla psiarzy wszystkich i żebyśmy sobie pomagali

[mandarynkka86]

Dziewczyny jestem w szoku. Kotek kilka razy po "kociemu" zaprotestowal jak bralam na rece moje male szkraby, ale po kilku probach juz przestal. Zawołalam moje psiaki do pokoju gdzie on był i obserwowalam co bedzie się działo. Zauwazym , że większą tendencję do zabawy ma moja mlodsza sunia, starsza tak jakos obojętnie podchodzi do sprawy. Kotek ma swoje legowisko, jest tez kuweta, bo to maluszek .
ale wazne ze moje psiaki akceptuja, a przynajmniej tak wnioskuję po zachowaniu .
Nie robią mu krzywyd a on na nie "warczy" bo chyab się boi ich jeszcze .. mam nadzieję ze bedzie ok .

Wiem oczywiście ze kazde z nich powinno mieć swoją miskę, ale musze więcej dowiedzieć się o kotach chyba, bo nie wiem co zrobic zeby maluch nie podjadal zmisek suniek, bo tak probuje robic, a one krzywo patrza na niego wtedy .

Gdzies jesienią chcę wziac yoreczka, tym razem "faceta". Więc bedzie znowu powiękoszona rodzinka
Upatrzyłam sobie hodowlę "srebrny wiatr" z Rzeszowa, albo Bluebell Poland. Także u mnie zwierzyniec calkiem spory

Ale i tak jakoś wydaje mi się ze lepszy kontakt mam z psami niz z kotkami, moze teraz się to zmieni...
Pozdrawiam wszystkich "psiarzy" i "psiary"

[201703160948]

Napisane przez MissMiss

No jasne. Stało się trudno. Tak jak pisałam każdy pies zasługuje na miłość i opiekę. Ważne, aby na przyszłość nie popełniać tego błędu i zdawać sobie sprawę z konsekwencji. Np. takich, że pies może nie wyglądać do końca jak dalmatyńczyk tylko zwykły kundelek.

Tak w ogóle kupowanie psa na prezent jest bardzo nieodpowiedzialne.

Nie wiedziałam o tym, dziękuję za przestrogę, zapamiętam.
Wydaje mi się, że i właścicielka była niedoświadczona w tej kwestii... Piesek jest po prostu od pani, której dalmatynka się oszczeniła... I matka i ojciec podobno wyglądali ładnie i zdrowo, a psiak ma książeczkę zdrowia, tak więc niedoświadczonej osobie wydawało się, że wszystko jest ok...

[lapinne]

Napisane przez mandarynkka86

Dziewczyny jestem w szoku. Kotek kilka razy po "kociemu" zaprotestowal jak bralam na rece moje male szkraby, ale po kilku probach juz przestal. Zawołalam moje psiaki do pokoju gdzie on był i obserwowalam co bedzie się działo. Zauwazym , że większą tendencję do zabawy ma moja mlodsza sunia, starsza tak jakos obojętnie podchodzi do sprawy. Kotek ma swoje legowisko, jest tez kuweta, bo to maluszek .
ale wazne ze moje psiaki akceptuja, a przynajmniej tak wnioskuję po zachowaniu .
Nie robią mu krzywyd a on na nie "warczy" bo chyab się boi ich jeszcze .. mam nadzieję ze bedzie ok .

Wiem oczywiście ze kazde z nich powinno mieć swoją miskę, ale musze więcej dowiedzieć się o kotach chyba, bo nie wiem co zrobic zeby maluch nie podjadal zmisek suniek, bo tak probuje robic, a one krzywo patrza na niego wtedy .

Gdzies jesienią chcę wziac yoreczka, tym razem "faceta". Więc bedzie znowu powiękoszona rodzinka
Upatrzyłam sobie hodowlę "srebrny wiatr" z Rzeszowa, albo Bluebell Poland. Także u mnie zwierzyniec calkiem spory

Ale i tak jakoś wydaje mi się ze lepszy kontakt mam z psami niz z kotkami, moze teraz się to zmieni...
Pozdrawiam wszystkich "psiarzy" i "psiary"

pies nie powinien miec caly czas w misce jedznia.

po prostu zabierz po np 15 minutach od podania: psy sie naucza, ze trzeba jesc, gdy daja-regularne posilki sa dla psa zdrowe, a kot nie bedzie sie dobieral do psiego zarcia.

[mandarynkka86]

Napisane przez lapinne

pies nie powinien miec caly czas w misce jedznia.

po prostu zabierz po np 15 minutach od podania: psy sie naucza, ze trzeba jesc, gdy daja-regularne posilki sa dla psa zdrowe, a kot nie bedzie sie dobieral do psiego zarcia.

Tak właśnei robię. Psiaki nie mają jedzenia w misce 24h. Dostają mniej więcej o stałych porach, sęk w tym ze kiedy nasyupję im suchej karmy to kot podbiega zaraz i dobiera sie do misek A im wyraźnie się to nei podoba. Mimo ze probowałam juz w tym samym czasie dać jemu on i tak do misek psów się dobiera. Natomiast kiedy daję mu później lub wcześniej to znowu psiaki wędrują w stronę JEGO miski
No coz-trzeba będzie jakos to rozwiazać...

[lapinne]

ja szczerze mowiac nie przepadam za kotami i nie wiem, czy je sie w ogole jakos wychowuje.

ale za to mam psa, ktory, kiedy idzie w odwiedziny do domu, w ktorym mieszka jakis jej kumpel, natychmiast lokalizuje jego miske-cudze chrupki zawsze lepsze niz wlasne.

wystaczy ostre "fee, nie rusz". czy twoje psy znaja te komende? czy w ogole umiesz sprawic, zeby przestaly robic to, czego sobie nie zyczysz? bo jesli tak, to nie masz problemu))

uwazam, ze to bardzo wazne, zeby kazde zwierze w domu mialo swoja miske i swoje jedzenie.
tez planuje powiekszenie stada o druga suke. i bede tego bezwzglednia przestrzegac.

[Garadiela]

Kota tez sie da wychowac,sa na tyle inteligentne ze rozumieja pewne zasady
U mnie kot je na ganku,pies w przedpokoju ale sa oddzielone drzwiami bo inaczej pies je kocie jedzonkoTeraz sie wycwanilam i daje kotu na takiej szafce na buty,pies nie dosiega a kot sobie spokojnie wskakuje i kazde je swoje
Przy kotach trzeba sie nauczyc kreatywnosci niestety

[mandarynkka86]

Napisane przez lapinne

wystaczy ostre "fee, nie rusz". czy twoje psy znaja te komende? czy w ogole umiesz sprawic, zeby przestaly robic to, czego sobie nie zyczysz? bo jesli tak, to nie masz problemu))

uwazam, ze to bardzo wazne, zeby kazde zwierze w domu mialo swoja miske i swoje jedzenie.
tez planuje powiekszenie stada o druga suke. i bede tego bezwzglednia przestrzegac.

Mówię im inne słowa nie koniecznie "fee nie rusz", sluchają się, ale mówienie za kazdym razem kiedy jedzą razem komend jest niezbyt zadowalające. Chcialabym by i kot i psy po prostu nie zagladały za kazdym razem wzajemnie w swoje michy. Mam nadzieję ze po kilku dniach im przejdzie-przynajmniej psiakom, bo zdaje sie ze więcej rozumieją

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez Garadiela

Kota tez sie da wychowac,sa na tyle inteligentne ze rozumieja pewne zasady
U mnie kot je na ganku,pies w przedpokoju ale sa oddzielone drzwiami bo inaczej pies je kocie jedzonkoTeraz sie wycwanilam i daje kotu na takiej szafce na buty,pies nie dosiega a kot sobie spokojnie wskakuje i kazde je swoje
Przy kotach trzeba sie nauczyc kreatywnosci niestety

Wlasnie musze tez coś wymyślic, poki co to jego drugi dzien u mnie wiec sporo pracy przed nami

[Gregorynka]

Napisane przez Garadiela

Kota tez sie da wychowac,sa na tyle inteligentne ze rozumieja pewne zasady
U mnie kot je na ganku,pies w przedpokoju ale sa oddzielone drzwiami bo inaczej pies je kocie jedzonkoTeraz sie wycwanilam i daje kotu na takiej szafce na buty,pies nie dosiega a kot sobie spokojnie wskakuje i kazde je swoje
Przy kotach trzeba sie nauczyc kreatywnosci niestety

Dokładnie, kocie jedzenie postawić wyżej tak aby psy nie dosięgały.
Po drugie, koty są dziwne...jak raz nauczysz go coś jeść, ciężko będzie przestawić go na inny pokarm. Oczywiście, że się da, ale nie odbywa się to tak, że stawiasz miskę i kot wcina 'obcą' dla niego karmę, ja przestawiając kota musiałam karmę mieszać, mieszać i mieszać, aż 'zaskoczyła'. Kocia karma wydaje mi się być bardziej aromatyczna od psiej (porównując rybny Orijen koci i psi kurczakowy), więc kot powinien ciągnąć jednak do swojej pachnącej miski.

[kasia2439]

Witam! Mam do Was pytanie, czy jeśli wyślę Wam zdjęcia, jesteście w stanie poznać czy york jest rasowy? Bo nie chcę kupić mieszańca a nie wiem za bardzo jak to rozróżnić.

[motylek1007]

zasada jest prosta - szczeniak ma metrykę jest rasowy, nie ma to kundelek

[kasia2439]

A jak wygląda taka metryka? Można zarządać jej ukazania przez internet?

[motylek1007]

metryka musi mieć pieczątke związku kynologicznego, jest tam wpisana rasa i nr tatuażu lub chipa psa. Poproś o skan metryki to sprawdzimy

[kasia2439]

oczywiście ta metryczka to co innego jak pies z rodowodem?

[motylek1007]

to jest to samo,kazdy szczeniak dostaje metrykę, a później Ty możesz wyrobić mu rodowód w Związku Kynologicznym jesli chcesz, lub nie, ale jak ma metrykę jest rasowy

[kasia2439]

ok, poprosiłam o metryczkę, zobaczymy co odpowie dziękuję

[lapinne]

Napisane przez mandarynkka86

Mówię im inne słowa nie koniecznie "fee nie rusz", sluchają się, ale mówienie za kazdym razem kiedy jedzą razem komend jest niezbyt zadowalające. Chcialabym by i kot i psy po prostu nie zagladały za kazdym razem wzajemnie w swoje michy. Mam nadzieję ze po kilku dniach im przejdzie-przynajmniej psiakom, bo zdaje sie ze więcej rozumieją

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------



Wlasnie musze tez coś wymyślic, poki co to jego drugi dzien u mnie wiec sporo pracy przed nami

a jak inaczej chcesz wytlumaczyc psom, ze czegos im nie wolno?
przeciez wychowanie psa nie odbywa sie pstryknieciem palcow. to nie czary mary ale ciezka praca.

jesli mam byc szczera...uwazam, ze gdyby twoje psy byly posluszne, to wiedzialabys, co zrbic, zeby wyeliminowac zachowania niepozadane.


owszem: mozesz miske kota ustawic na szafie...

ja bym tak nie zrobila, bo wiem, ze poradzilabym sobie z mloda bez problemu. ale jak chcesz isc na latwizne, to twoja sprawa.