Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później... - Strona 58 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-24, 22:16   #1711
Atka87
Zadomowienie
 
Avatar Atka87
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 295
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

* nauka na zaliczenie - ile zdążyłam to przeczytałam
* prasowanie - zrobione;
* wydrukować/pokserować materiały na inne zaliczenie - na razie tylko je zdobyłam;
* poczytać zagraniczne artykuły do pracy mgr - częściowo zrobione, jutro ciąg dalszy;
* porobić tabelki z wynikami do pracy - zrobione.

Zadowolona jestem z siebie po dzisiejszym dniu.

Jutro:
* nauka na zaliczenie c.d.;
* pranie x 2 + pranie ręczne;
* artykuły zagraniczne do pracy mgr;
* zrobić zdjęcia notatkom;
* zrobić wykresy z wynikami;
* zainstalować program na ćwiczenia i nauczyć się obsługi.
__________________

Atka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-24, 22:22   #1712
rozrabiara
Zadomowienie
 
Avatar rozrabiara
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Dziewczyny, jestem z siebie zadowolona dzisiaj. Muszę przyznać, że sporządzenie listy i napisanie jej tutaj bardzo mi pomogło, wiem, że inaczej nie zrobiłabym tak wielu rzeczy i jak zwykle odłożyłabym na później.
Oto podsumowanie dzisiejszego dnia:

Cytat:
Napisane przez rozrabiara Pokaż wiadomość

Plan na dziś:
- kupić doładowanie do telefonu (robię to już przez tydzień) - ZROBIONE!
- zacząć ogarniać literaturę port. na czwartek - NIEZROBIONE, ale tylko dlatego, że skupiłam się na licencjaci
- dopisać fragment pracy licencjackiej - ZROBIONE i to nawet więcej niż zamierzałam, napisałam wszystko, co chciałam zawrzeć w tym rozdziale; jutro tylko drobne kosmetyczne poprawki i wyślę 2 rozdział mojemu promotorowi, zostanie mi już tylko jeden
- wysłać zdjęcia koleżance - WYSŁANE, nareszcie, bo zwlekałam z tym ponad tydzień
- zrobić pranie - ZROBIONE
- plus jeszcze brzuszki, ewentualnie coś podobnego dla ciała - ZROBIONE brzuszki

Zobaczymy wieczorem jak poszło
Jestem naprawdę zadowolona, oby tak dobrze szło zawsze. Jutro jednak czeka mnie zdecydowanie gorszy dzień i do załatwienia kilka spraw, które spędzają mi sen z powiek. Ale o tym napiszę rano, żeby motywacja była większa.

Podczytałam coś o planie 20-minutowym, o którym pisałyście mniej więcej tydzień temu. Jak Wam idzie? Udało się to spełnić w przeciągu tych kilku dni? Ja rozważam wdrożenie go w życie, ale nie wiem, na co się zdecydować, chciałabym dobrze wykorzystać te 20 minut
rozrabiara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-24, 22:42   #1713
Bear_in_a_Suit
Przyczajenie
 
Avatar Bear_in_a_Suit
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Znienacka
Wiadomości: 7
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Pora na szybką weryfikację dzisiejszych osiągnięć
Cytat:
Napisane przez Bear_in_a_Suit Pokaż wiadomość
- odremontować rower;
- wprowadzić poprawki na stronę;
- zrobić testy dla ojca;
Plan dobry, realizacja jak zwykle :
- rower po oględzinach okazał się być w gorszym niż spodziewany stanie - rzeczony eufemizm oznacza, że połowę części trzeba zakupić nowych.. to niestety parę dni będzie musiało poczekać;
- poprawki na stronę niestety nie zmieściły się w harmonogram (znów );
- testy, na szczęście moje i nieszczęście uczniów, zrobione, i to podle

Jak widać mogłoby być lepiej.. na jutro, w związku z długim dniem pracy, wpada tylko niezrealizowane dziś:
- wprowadzenie poprawek na stronie
Może tym razem wreszcie się uda.
Bear_in_a_Suit jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-24, 22:47   #1714
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

A o co chodzi z planem 20 minutowym?


A, wszystko co zaplanowane na dziś - zrobione. Poza ściągnięciem prania. Ale jeszcze się zmotywuję

Jutro lekko/ciężki dzień.

Jechać na przegląd auta (nienawidzę tego, mam przeczucie, że mimo 2 tygodni napraw i tak nie przejdzie, i wymiotować mi się chce jak o tym pomyślę)
zorganizować się z tekstami na czwartkowe zajęcia i je przeczytać
iść na pocztę i wysłać faktury
wysłać smsa przypominającego o umowie

W nagrodę o 21 do kina

Edytowane przez cholernarejestracja
Czas edycji: 2011-05-25 o 00:22
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-24, 23:32   #1715
nelly69
Raczkowanie
 
Avatar nelly69
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 224
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Dziewczyny, chcialabym sie przylaczyc - studiuje, ale mam dziekanke - mimo to d nadrobienia 3 egzaminy i kilka wejsciowek - ✂✂✂✂✂✂✂. W zwiazku, ze sie rozleniwilam, pracowalam za graica i robilam milion roznych rzeczy, kompletnie zapomnialam jak to sie robilo z ta uczelnia, jak sie studiwalo i jak sie przysiadalo do nauki Za to w koncu po 23 latach zycia zaczelam biegac tak jak o tym marzylam i robie to regularnie ( ... od dwoch tygodni wiem, wiem - szalu nie ma )

Przyjmiecie ?
__________________
This where I've got to draw the line ...
nelly69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 02:13   #1716
Pati1991
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Czytam ten temat od dawna i postanowiłam napisać.
zadania na dzisiaj:
nauczyć się jednego wykładu. (1/10)
nauka z log. na wejściówkę.
ogarnąć 5 prezentacji z nauk.
luknąć na prezentację z bio.


dobranoc
Pati1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 05:17   #1717
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

hej, witam po dlugiej przerwie (prawie 2 tygodniowej) , przelecialam co nieco postów. Skladam spoznione zyczenia
co do mojej nieobecnosci - nie wiem czy ktos to wgle zauwazyl, ale coz, napisze bo mnie radosc rozpromienia i mam nowa chec do pracy - poniekad
otoz, w ten poniedzialek obronilam swoja prace licencjacka na 5 wiem, wiem, to tylko licencjat ale ja skacze pod sufit. nie bylo mnie wlasnie tyle czasu, poniewaz stwierdzilam, ze najnormalniej w swiecie musze sie uczyc. i mi wszystko wyszlo, jedna z dwoch 5 w mojej, bylej juz, grupie seminaryjnej wooohooo!

ale, ale.... zostal mi jeszcze drugi kierunek, na ktorego nic mi sie robic nie chce.... mam tyle zaleglosci a sesja tuz tuz... pisalam, ze nie chodze na cwiczenia, w zeszlym tygodniu przelamalam sie za Wasza rada dziewczyny i poszlam - nie bylo tak zle. mam zamiar w przyszlym tygodniu pozaliczac wszystkie mozliwe rzeczy na dyzurach. zebym sie zmiescila z zaleglosciami (tymi najwazniejszymi ) w tym miesiacu.... eh mam nadzieje ze mi sie uda.

a oto plan na dzis:
- zrobic pranie i je rozwiesic (2 dni do tylu, pranie przelezalo cala noc w pralce ><')
- posprzatac
- wyprac pedzle
- poczytac ksiazke na dyzur (chcialabym przeczytac ja cala dzis, ale 170 stron.... czy mi sie bedzie chcialo...)
- przygotowac materialy na jeden egzamin
- delikatnie ogarnac tekst na jutrzejsze cwiczenia

eh mam nadzieje, ze spedze ten dzien produktywnie.... za oknem u mnie wietrznie i dzdzysto..
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-25, 07:18   #1718
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

no coz...jakby to ladnie ujac...

*umowic sie na tenupol
*isc po zdjecia na MEB NIE
*zapisac sie na polerke NIE

*dalej prezentacja
*bank NIE
*zainstalowac officea NIE

*wizyta u kosmetyczki - a co, fundne sobie pedicure - super, ja sama moglam sobei lepszy zrobic i zaoszczedzic 34€!
*byc moze drink wieczorem z kolega NIE
*30 minut pracy nad projektem psycholog NIE
*20 minut cwiczen rozciagajacych NIE


Wiadomo, ze co zalegle to na dzis...
do tego
*przygotowac probki do wyslania do Rouen
*moze...niesmialo wobacze potrzebe pojscia na taniec? oczywiscie, ze nie, ale juz pisze, by wywolac wyrzuty sumienia, ze nie poszlam. Moze mnie ruszy za miesiac...nic z tego. tytul 'krowa roku 2011' przylgnal na stale do mojej tylniej czesci dolnej partii tluowia.
*zapisac sie do fryzjera
*zrobic pranie jasnych rzeczy
*zakupic troche suchych rzeczy, bo podczas mojej obecnosci z Rouen, przyjedzie moj brat - przyjedzie w niedziele, a poniedzialek jest jakies swieto. Wiec zarowno w niedziele jak i pn wszystko pozamykane. Poza barami.
*czuje zerowa motywacje do dalszego odchudzania, bo znow waga idzie w gore... czyli zadanie na dzis - odnalezc motywacje.
*30 minut 'psycholog party'
*20 minut rozciagania nog....nie wiadomo po co i na co, efektow brak. zreszta to nei dziala, prawie moge zrobic meski szpagacik.
*ogolnie dzien na nie- sprobowac zrobic go dniem na tak.
*na pewno jest sto rzeczy do zrobienia w pracy
*kupic kwiatek kolezance na urodziny
*kolejne obserwacje MEB.
*zapisac sie do fryzjera
*zmyc podloge
*posprzatac w lazience.
a do tego doszlo jeszcze
*wyslanie paczki do Rouen, wcale nie wystarczy tego PRZYGOTOWAC. poza tym, wymaga to pojscia na dol i gadania po francusku czego to ja chce...

Fioletowe zrobione....

czy moge dzis zostac w domciu?

Audrey - daj znac jak Ci poszlo, chociaz i tak wszystkie wiemy, ze na pewno bardzo dobrze. tyle kciukow za Ciebie sie trzyma
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!

Edytowane przez Nebula
Czas edycji: 2011-05-25 o 09:35
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 07:38   #1719
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Ludzie prrr! Nie mogę Was już spamietać Witam wszystkich

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Na dziś:
1. dokończyć dokumentację działu i czuję, ze dziś już nie pójdzie
2. usztywniacz na kolano
3. zapisać się do ortopedy sobota na 8 rano
4. wizyta u ginekologa na drugim końcu miasta
5. zatankować auto
6.. jedzenie żółwiowi nazrywać/wyprowadzić go, żeby sam podjadł
no to z wczoraj 2, 3, 4 i 6 zrobione auta nie tankowałam, bo jeszcze rezerwa nie świeci. A z dokumentacją działu utknęłam, najgorsze już zrobiłam, zostały drobiazgi, nie wiem, czemu nie mogę się za to zabrać??

Na dziś:
1. dokończyć k.źwa ten dział - wyłączyć zaraz kompa!
2. próbować się umówić do dermatologa
3. spotkanie z jedną koleżanką
4. książki do biblioteki oddać
5. spotkanie z drugą koleżanką
6. spotkanie z trzecią koleżanką
7. nie dać się namówić nawet na malusieńkie piwko - przyjechałam i muszę wrócić rowerem
8. w domu pewnie zmywarka będzie na mnie czekać
9. depilacja
10. Żółwiowe jedzenie nazrywać
11. Dać się kotu pomiętosić, bo cały dzień mnie nie będzie widział
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 07:47   #1720
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
wyłączyć zaraz kompa!
dla mnie to priorytet!

Dziewczyny, czy macie jakieś sposoby na motywowanie się do działania? próbowałam już chyba wszystkiego i nic. w mojej głowie niczym wielki czerwony neon: "nie chce mi się"....... no i nie mogę NIC na to poradzić.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 08:21   #1721
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez rnm Pokaż wiadomość
dla mnie to priorytet!

Dziewczyny, czy macie jakieś sposoby na motywowanie się do działania? próbowałam już chyba wszystkiego i nic. w mojej głowie niczym wielki czerwony neon: "nie chce mi się"....... no i nie mogę NIC na to poradzić.
na pewno sie nie zmuszac, bo jezeli sie do czegos zmusisz, to koniec. potem 3 razy trudniej sie bedzie do tego zabrac, bo znow trzeba SIE ZMUSIC.

Moze sprobowac przekonwertowac to na przyjemnosc? Posprzatam przy dobrej muzyce, albo cos w tym guscie... Ale jezeli pytasz o jakies grubsze rzeczy to nie wiem juz sama
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-25, 08:23   #1722
rozrabiara
Zadomowienie
 
Avatar rozrabiara
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
A o co chodzi z planem 20 minutowym?
O ile dobrze zrozumiałam, to dziewczyny postanowiły poświęcić na jakąś rzecz codziennie po 20 minut, np: postanawiam, że codziennie przez 20 min będę się uczyć słówek na hiszpański, będę ćwiczyć, etc. Ja nadal mogę się zdecydować ;D


Plan na dzisiaj, trudny do realizacji, bo to praktycznie same rzeczy, które ciążą mi niemiłosiernie i zalegają od dłuższego czasu:
- załatwić praktyki (to najgorsze, co może być, miałam na to czas od lutego, zostało mi kilka dni i sprawa strasznie mnie stresuje, a jednak i tak zabieram się za to praktycznie w ostatnim momencie, chociaż wiem, że gdybym nie napisała tego tutaj, to zabrałabym się za to na weekendzie)
- wykończyć 2 rozdział (już tak niewiele!) i wysłać go promotorowi; jak tego nie zrobię, to się tu dzisiaj nie pokażę
- nauczyć się na ogromne zaliczenie z literatury



Póki co nic innego nie przychodzi mi do głowy, na mieście nic nie załatwiam, bo specjalnie zrezygnowałam z dzisiejszych zajęć, żeby się z tym uporać. Wiem, że jeśli załatwię 2 pierwsze punkty, to odetchnę z ulgą. Szczególnie stresuję się tymi praktykami.

I zauważyłam u siebie pewne zjawisko, że jeśli chodzi o załatwianie czegoś formalnego, choćby w niewielki stopniu, to poziom mojej prokrastynacji osiąga maximum. Czy Wy też tak macie? Wiadomo, inne rzeczy jak kupienie czegoś (doładowanie, baterie) czy wysłanie komuś maila, też nieraz zajmują mi kilka dni, ale załatwienie jakiejś formalnej sprawy, to dla mnie katorga.

No nic, zaraz zabieram się do pracy, chciałabym mieć to za sobą i odetchnąć porządnie, bo już dawno mi się to nie zdarzyło.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki dzisiaj!
rozrabiara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 08:29   #1723
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 326
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez rozrabiara Pokaż wiadomość
O ile dobrze zrozumiałam, to dziewczyny postanowiły poświęcić na jakąś rzecz codziennie po 20 minut, np: postanawiam, że codziennie przez 20 min będę się uczyć słówek na hiszpański, będę ćwiczyć, etc. Ja nadal mogę się zdecydować ;D
dokladnie tak! Ale tak zeby sie bardziej zmotywowac, sadze, ze mozna robic ROZNE rzeczy w ciagu tych 20 minut. tzn jednego dnia slowka, drugiego dnia np cwiczenie, a jeszcze innego rozmowa przez telefon z mama, no cowkolwiek. tak nie bedzie wymowiki 'jeszcze sie nei zdecydowalam'.
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 08:36   #1724
rozrabiara
Zadomowienie
 
Avatar rozrabiara
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
dokladnie tak! Ale tak zeby sie bardziej zmotywowac, sadze, ze mozna robic ROZNE rzeczy w ciagu tych 20 minut. tzn jednego dnia slowka, drugiego dnia np cwiczenie, a jeszcze innego rozmowa przez telefon z mama, no cowkolwiek. tak nie bedzie wymowiki 'jeszcze sie nei zdecydowalam'.
słusznie, w sumie po co wybierać tylko jedną rzecz, do wieczora zastanowię się, co mogę podciągnąć pod te 20 minut tak, żebym miała jednak jakiś wyznacznik czy faktycznie to zrobiłam i żebym nie podciągnęła później pod to byle czego i zacznę już wprowadzać to w życie
rozrabiara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 08:50   #1725
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Moje 20 minut chwilowo zawieszone przez skręcone kolano, pewnie powinnam tam francuski wepchnąć. To na dobry początek: http://www.youtube.com/watch?v=6Hqjk...layer_embedded
I spadam z kompa wreszcie, do zobaczenia potem
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 09:23   #1726
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Nebula Pokaż wiadomość
dokladnie tak! Ale tak zeby sie bardziej zmotywowac, sadze, ze mozna robic ROZNE rzeczy w ciagu tych 20 minut. tzn jednego dnia slowka, drugiego dnia np cwiczenie, a jeszcze innego rozmowa przez telefon z mama, no cowkolwiek. tak nie bedzie wymowiki 'jeszcze sie nei zdecydowalam'.
fajna opcja z tym planem 20 minutowym -sama chetnie to wdroze tylko jeszcze nie wiem co


czy Wy tez tak macie, ze jesli trzeba cos zrobic, to jestescie nagle idealnymi kucharkami/sprzataczkami? mnie to do szalu doprowadza... zamiast czytac to ja i juz obiad zrobilam... ze swojej listy na dzis zrobilam prawie wszystko, a do najwazniejszego nie moge sie zabrac. a pozniej brakuje mi czasu

a jeszcze dzis nie poszlam na dyzur, zeby odrabiac zajecia i dostalam telefon od kolegi, ze doktor bedzie dopiero 15 czerwca - a w tym dniu bym chciala przystapic do zerowki przez moje odkladanie na pozniej bede miec pewnie sesje poprawkowa musze sie za to szybko zabrac....
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 09:50   #1727
rozrabiara
Zadomowienie
 
Avatar rozrabiara
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 107
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Moje 20 minut chwilowo zawieszone przez skręcone kolano, pewnie powinnam tam francuski wepchnąć. To na dobry początek: http://www.youtube.com/watch?v=6Hqjk...layer_embedded
I spadam z kompa wreszcie, do zobaczenia potem
Uwielbiam ZAZ, chociaż francuskiego nie znam ale jej muzyka nastraja mnie optymistycznie, dawno już jej nie słuchałam, dzięki za przypomnienie!

Ankalime, ja też nagle bardzo chętnie wszystko sprzątam, bo wydaje mi się, że w takim bałaganie nie dam rady się skupić ;D
rozrabiara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 09:55   #1728
ziazik
Rozeznanie
 
Avatar ziazik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 697
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez rozrabiara Pokaż wiadomość

Ankalime, ja też nagle bardzo chętnie wszystko sprzątam, bo wydaje mi się, że w takim bałaganie nie dam rady się skupić ;D
Nie macie pojęcia, jaki mam czysty gabinet w pracy
ziazik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 10:51   #1729
Aranel
Raczkowanie
 
Avatar Aranel
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: .....
Wiadomości: 339
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Córka marnotrawna wrócila.... ostatni miesiac za mocno mi dał w kosc, stanowczo za mocno... na dniach bedzie sie roztrzygac co z moim dr... nie moge przez to spac, rozwala mnie to totalnie.

Ale jesli moge sie pochwalic to udalo mi sie ogarnac kilka tematów i jestem z siebie dumna np udalo mi sie sprzedac samochód -co wiazalo sie z jakims milionem czynnosci..oczywiscie sprzedawalam go od stycznia..ale to bylo wiele roznych uwarunkowań..
W pracy zakonczylam pewne projekty, dostalam nowe wiec to nawet dobrze rokuje na przyszlosc, wykonalam kilka znienawidzonych telefonow =wielkich obrzydliwch żab, przy których serce mialam w gardle.
Rozwazam porzucenie jednej pracy bo traktuja nas, nauczycieli, obrzydliwie...dlugi temat. Aczkolwiek jak widze starania innych o szukanie pracy to troche sie waham.... moze powinnam poszukac alternatywnej szkoly...
Gdzies tam pojawia sie wizja nowych zlecen, na razie enigmatyczna i odlegla ale zawsze cos wisi w powietrzu...
Pomoglam w zorganizowaniu pogrzebu...

Walcze z moja choroba, kolejna wizyta u lekarza za mna, zdobyte zlecenia na krew, na wizyte u specjalisty, zapisy do lekarza zrobione, apteka odwiedzona... jeszcze mail do profesora i wizyta na krew z rana

Przemyslenia i refleksje po miesiacu....
- ciągle prokrastynuje w glownym temacie dr, co glownie wynika z mojego przerażenia tym tematem, ze nie dam rady, ze jestem za glupia, ze to za trudne a strach przed oddaniem czegos kiepskiego jest tak wielki, ze nie moge sie za to zabrac. Nie wiem jak z tym walczyc...
- wynajduje z latwoscia problemy "na teraz", ktore sa wazniejsze niz glowny temat dr... np musze zrobic obiad, bo jesc musze... musze isc do apteki, bo musze miec lek dzis... i ciagle i ciagle sa te "konieczne"czynnosci, ktore latwo pozwalaja mi sie usprawiedliwic
- banalne przemyslenie... im bardziej cos przeraza lepiej "zlapac od razu byka za rogi"... typu przerazajacy telefon, potem czuje niesamowita ulge, która jak wielu z was pozwala odpoczywac przez caly dzien..

A na koniec Witam wszystkich, gratuluje mniejszych i wiekszych sukcesow i zazdroscia spogladam na check-listy

A na drugi koniec polecam wszystkim fanom muzyki Fesitwal Muzyki w Krakowie-fantastyczna sprawa !!
A ja potrzebuje rady jak gotowac makaron muszle? bo wczoraj wyszla mi papka a nie muszle

Edytowane przez Aranel
Czas edycji: 2011-05-25 o 11:00
Aranel jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-25, 11:39   #1730
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Ja wpadam tylko na moment, żeby się przypomnieć . Nie czytam nawet wątku, jeśli zacznę, wsiąknę na godzinę, później zacznę się bawić w odpowiedzi i sprawdzanie, co kto aktualizuje a na chwilę obecną nie mogę sobie na to pozwolić .

Jestem w ogniu sesji, wczoraj spadła mi na głowę jedna straszna sprawa z zaliczeniem i jestem w strasznym dole, ale jak zawsze, kiedy jest beznadziejnie, przestaję myśleć o problemach a zaczynam działać na automacie. Nigdy mnie to nie przestanie dziwić w sobie, ale cóż robić, walczę z systemem .

Wracam do pracy i pozdrawiam w to słoneczne majowe południe.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 14:41   #1731
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez nelly69 Pokaż wiadomość
Przyjmiecie ?
Przyjmujemy, przyjmujemy
Witamy nowe osoby!!

Audreyaudrey - i jak?
Cytat:
Napisane przez tigrinha Pokaż wiadomość
Patri, dzięki za szczegółową relację z warsztatów.
Dziewczyny (i chłopaki) też tak macie, że lekceważycie to co już zrobiłyście?
Proszę

:/ Lekceważę, uważam, że każdy dureń by to zrobił, poza tym to już przeszłość, traci na znaczeniu, dobijam się zwrotami typu :miałam szczęście, udało mi się, to był fart, zbieg okoliczności...
Żyję własnymi niedociągnięciami, tym co powinno być a nie jest, tym,że to co robię nie jest perfekcyjnie dopracowane i że nie ma zadnej dziedziny w której byłabym najlepsza, zawsze jest ktoś lepszy niż ja... :/

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2011-05-25 o 14:16
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 14:51   #1732
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Ankalime Pokaż wiadomość
hej, witam po dlugiej przerwie (prawie 2 tygodniowej) , przelecialam co nieco postów. Skladam spoznione zyczenia
co do mojej nieobecnosci - nie wiem czy ktos to wgle zauwazyl, ale coz, napisze bo mnie radosc rozpromienia i mam nowa chec do pracy - poniekad
otoz, w ten poniedzialek obronilam swoja prace licencjacka na 5 wiem, wiem, to tylko licencjat ale ja skacze pod sufit. nie bylo mnie wlasnie tyle czasu, poniewaz stwierdzilam, ze najnormalniej w swiecie musze sie uczyc. i mi wszystko wyszlo, jedna z dwoch 5 w mojej, bylej juz, grupie seminaryjnej wooohooo!

ale, ale.... zostal mi jeszcze drugi kierunek, na ktorego nic mi sie robic nie chce.... mam tyle zaleglosci a sesja tuz tuz... pisalam, ze nie chodze na cwiczenia, w zeszlym tygodniu przelamalam sie za Wasza rada dziewczyny i poszlam - nie bylo tak zle. mam zamiar w przyszlym tygodniu pozaliczac wszystkie mozliwe rzeczy na dyzurach. zebym sie zmiescila z zaleglosciami (tymi najwazniejszymi ) w tym miesiacu.... eh mam nadzieje ze mi sie uda.

a oto plan na dzis:
- zrobic pranie i je rozwiesic (2 dni do tylu, pranie przelezalo cala noc w pralce ><')
- posprzatac
- wyprac pedzle
- poczytac ksiazke na dyzur (chcialabym przeczytac ja cala dzis, ale 170 stron.... czy mi sie bedzie chcialo...)
- przygotowac materialy na jeden egzamin
- delikatnie ogarnac tekst na jutrzejsze cwiczenia

eh mam nadzieje, ze spedze ten dzien produktywnie.... za oknem u mnie wietrznie i dzdzysto..
Gratuluję

Cytat:
Napisane przez ziazik Pokaż wiadomość
Nie macie pojęcia, jaki mam czysty gabinet w pracy
A u mnie za to jest koszmarny bałagan...a i tak chodzę i myślę - nie, nie...w tym bałaganie nie da się skupić. Powinnam najpierw posprzątać, a dopiero potem mi się będzie SUPER uczyło. Ale ponieważ mi się nie chce, to oczywiście tego nie robię, więc nie mogę się zabrać za naukę To jakieś chore

Dobra, siedzę w internecie od 15 minut i zamierzam już wyłączyć, także posty przejrzałam pobieżnie Ale powiem Wam...że zrobiło mi się nagle tyle czasu wolnego, że nie wiedziałam co z nim zrobić Tylko nie zrobiłam sobie żadnego planu, więc nic nie zrobiłam, ale myślę, że ten internet to jest wielkie ZŁO i jak już się go pozbywam, to łatwiej mi będzie się za coś zabrać choćby dlatego, że się będę nudzić

A mój sposób na neta jest taki:
Jak mi się w ciągu dnia przypomni, że muszę coś sprawdzić, poszukać czy coś, to albo sprawdzam to w komórce (jest o tyle lepsza, że można sobie sprawdzić co trzeba choćby czekając na autobus i nie wciąga) lub zapisuję (również na komórce), że muszę to sobie później sprawdzić. W ten sposób mam listę, tak że jak już wejdę sobie na moją dozwoloną godzinę zzombienia w necie, to od razu wyszukuje te wszystkie głupoty, które mi w międzyczasie wpadły do głowy i przy okazji te ważne rzeczy też odwalam. Podoba mi się to i dzisiaj działa, mam nadzieję, że tak zostanie
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 15:57   #1733
Addicted to love
Rozeznanie
 
Avatar Addicted to love
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 708
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

To do: (wczoraj)
zadzwonic do babci
zetrzec kurze
zdjac pranie
pouczyc sie gramatyki
pouczyc sie slowek
psychologia
spacer
slowka tematyczne

To do : (dzis)
slowka tematyczne
psychologia
gramatyka
Addicted to love jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 17:33   #1734
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Hej!
Dziś miałam obiektywnie kiepski dzień, ale potem dałam sobie trochę luzu - zakupy bardzo udane!

Cytat:
Napisane przez Aranel Pokaż wiadomość
Córka marnotrawna wrócila.... ostatni miesiac za mocno mi dał w kosc, stanowczo za mocno... na dniach bedzie sie roztrzygac co z moim dr... nie moge przez to spac, rozwala mnie to totalnie.

Ale jesli moge sie pochwalic to udalo mi sie ogarnac kilka tematów i jestem z siebie dumna np udalo mi sie sprzedac samochód -co wiazalo sie z jakims milionem czynnosci..oczywiscie sprzedawalam go od stycznia..ale to bylo wiele roznych uwarunkowań..
W pracy zakonczylam pewne projekty, dostalam nowe wiec to nawet dobrze rokuje na przyszlosc, wykonalam kilka znienawidzonych telefonow =wielkich obrzydliwch żab, przy których serce mialam w gardle.
Rozwazam porzucenie jednej pracy bo traktuja nas, nauczycieli, obrzydliwie...dlugi temat. Aczkolwiek jak widze starania innych o szukanie pracy to troche sie waham.... moze powinnam poszukac alternatywnej szkoly...
Gdzies tam pojawia sie wizja nowych zlecen, na razie enigmatyczna i odlegla ale zawsze cos wisi w powietrzu...
Pomoglam w zorganizowaniu pogrzebu...

Walcze z moja choroba, kolejna wizyta u lekarza za mna, zdobyte zlecenia na krew, na wizyte u specjalisty, zapisy do lekarza zrobione, apteka odwiedzona... jeszcze mail do profesora i wizyta na krew z rana

Przemyslenia i refleksje po miesiacu....
- ciągle prokrastynuje w glownym temacie dr, co glownie wynika z mojego przerażenia tym tematem, ze nie dam rady, ze jestem za glupia, ze to za trudne a strach przed oddaniem czegos kiepskiego jest tak wielki, ze nie moge sie za to zabrac. Nie wiem jak z tym walczyc...
- wynajduje z latwoscia problemy "na teraz", ktore sa wazniejsze niz glowny temat dr... np musze zrobic obiad, bo jesc musze... musze isc do apteki, bo musze miec lek dzis... i ciagle i ciagle sa te "konieczne"czynnosci, ktore latwo pozwalaja mi sie usprawiedliwic
- banalne przemyslenie... im bardziej cos przeraza lepiej "zlapac od razu byka za rogi"... typu przerazajacy telefon, potem czuje niesamowita ulge, która jak wielu z was pozwala odpoczywac przez caly dzien..

A na koniec Witam wszystkich, gratuluje mniejszych i wiekszych sukcesow i zazdroscia spogladam na check-listy

A na drugi koniec polecam wszystkim fanom muzyki Fesitwal Muzyki w Krakowie-fantastyczna sprawa !!
A ja potrzebuje rady jak gotowac makaron muszle? bo wczoraj wyszla mi papka a nie muszle
Myślałam o Tobie, zastanawiałam się, jak sobie radzisz
Dobrze, że wróciłaś do wątku.

Ad. pogrubionego - absolutnie Cię rozumiem
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 17:41   #1735
smieszka250
Zakorzenienie
 
Avatar smieszka250
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 711
GG do smieszka250
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Wczoraj:
-zrobić notatki i pouczyć się 45min chemii - po części zrobione...
-zrobić zadania z matmy - min. 20 - zrobiłam nawet więcej
-poskładać ciuchy
-nałorzyć maseczkę na włosy


Na dzisiaj:
Matma



__________________


P U L L
Y O U R S E L F
T O G E T H E R
smieszka250 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 18:28   #1736
Aranel
Raczkowanie
 
Avatar Aranel
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: .....
Wiadomości: 339
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Hej!
Dziś miałam obiektywnie kiepski dzień, ale potem dałam sobie trochę luzu - zakupy bardzo udane!



Myślałam o Tobie, zastanawiałam się, jak sobie radzisz
Dobrze, że wróciłaś do wątku.

Ad. pogrubionego - absolutnie Cię rozumiem
A dziękuje za życzliwe myśli, na pewno się przydały radze sobie różnie... co ma nie-leżeć, leży.... a reszta powoli ale do przodu, chociaz świat jakoś ostatnio lubi mi dogryźć (co pewnie jest subiektywnym odczuciem) ale dostalam nawet dwa mandaty jednego dnia... nawet nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac....

A jak Twoja walka z samą sobą?

Wlasnie obawa przed porazką, niedoskonaloscia to moj numer jeden...

Numer dwa.... żyje dla wszystkich ale nie dla siebie... zalatwiam tysiace spraw tysiecy osob, jade do jednego miasta do mamy bo nie ma z kim jechac na zakupy, potem pedze do drugiego miasta bo moja siostra mnie prosi, z wywieszonym jezorem ide na spotkanie ze znajomymi chodz mam ochote odpoczac...ale glupio mi odmowic... Czasem mam ochote wyprowadzic sie za granice, za siedem gór i rzek zeby miec wreszcie troche spokoju i czasu dla siebie... A co najsmieszniejsze mam niekiedy czas dla siebie ale nawet nie umiem sie wtedy zrelaksowac tak naprawde, bo wiecznie mysle, ze powinnam pisac dr...wiec ani nie odpoczywam, ani nie pracuje (nad dr), bo pracuje i w szkole i w firmie.

Zakupy....hm... ostatnio glownie kupuje bilety i stwierdzam ze kultura jest okrutnie droga... w Polsce bilety sa znacznie drozsze niz w austrii, czechach czy na wegrzech
Aranel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 19:21   #1737
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Aranel Pokaż wiadomość
Numer dwa.... żyje dla wszystkich ale nie dla siebie... zalatwiam tysiace spraw tysiecy osob, jade do jednego miasta do mamy bo nie ma z kim jechac na zakupy, potem pedze do drugiego miasta bo moja siostra mnie prosi, z wywieszonym jezorem ide na spotkanie ze znajomymi chodz mam ochote odpoczac...ale glupio mi odmowic... Czasem mam ochote wyprowadzic sie za granice, za siedem gór i rzek zeby miec wreszcie troche spokoju i czasu dla siebie... A co najsmieszniejsze mam niekiedy czas dla siebie ale nawet nie umiem sie wtedy zrelaksowac tak naprawde, bo wiecznie mysle, ze powinnam pisac dr...wiec ani nie odpoczywam, ani nie pracuje (nad dr), bo pracuje i w szkole i w firmie.

Zakupy....hm... ostatnio glownie kupuje bilety i stwierdzam ze kultura jest okrutnie droga... w Polsce bilety sa znacznie drozsze niz w austrii, czechach czy na wegrzech
Heh ja dla mojej mamy też poświęcam mase czasu, zwykle na jej mgr (jakies 3miesiace juz). Zamiast cos poprawic, dopisac to ona stwierdza ze mi przes Skype podykuje... Rece opadaja. Albo nie wie jakie maja wymagania odnośnie pracy... W koncu sie wkurzyłam i powiedziałam jej, żeby sama zaczęła pewne rzeczy robić, bo umie, a nie na mnie zwalać. Zresztą ja powinnam sie uczyć a nie jej pracą zajmowac. Także wyprowadzka 140km nic nie zmienia...
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 19:25   #1738
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez bura kocurka Pokaż wiadomość
Gratuluję
dziekuje serdecznie

Cytat:
Napisane przez Aranel Pokaż wiadomość
Wlasnie obawa przed porazką, niedoskonaloscia to moj numer jeden...
mam dokladnie to samo Aranel... strasznie sie stresuje/boje, ze jestem za tepa.... podswiadomie wiem, ze dam rade bo setki osob przede mna dalo. ale nachodzi mysl "nie zrobisz tego dostatecznie dobrze" i wszystko leci na leb na szyje

Cytat:
Napisane przez Ankalime Pokaż wiadomość
a oto plan na dzis:
- zrobic pranie i je rozwiesic (2 dni do tylu, pranie przelezalo cala noc w pralce ><') ZROBIONE
- posprzatac ZROBIONE
- wyprac pedzle ZROBIONE
- poczytac ksiazke na dyzur (chcialabym przeczytac ja cala dzis, ale 170 stron.... czy mi sie bedzie chcialo...) ZROBIONE chociaz tylko 50 stron... moze do poduszki cos sie uda poczytac jeszcze
- przygotowac materialy na jeden egzamin ZROBIONE
- delikatnie ogarnac tekst na jutrzejsze cwiczenia NIE ZROBIONE moze uda sie do poduszki

eh mam nadzieje, ze spedze ten dzien produktywnie.... za oknem u mnie wietrznie i dzdzysto..

Edytowane przez Ankalime
Czas edycji: 2011-05-25 o 19:29
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 21:25   #1739
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Aranel Pokaż wiadomość
A dziękuje za życzliwe myśli, na pewno się przydały radze sobie różnie... co ma nie-leżeć, leży.... a reszta powoli ale do przodu, chociaz świat jakoś ostatnio lubi mi dogryźć (co pewnie jest subiektywnym odczuciem) ale dostalam nawet dwa mandaty jednego dnia... nawet nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac....

A jak Twoja walka z samą sobą?

Wlasnie obawa przed porazką, niedoskonaloscia to moj numer jeden...

Numer dwa.... żyje dla wszystkich ale nie dla siebie... zalatwiam tysiace spraw tysiecy osob, jade do jednego miasta do mamy bo nie ma z kim jechac na zakupy, potem pedze do drugiego miasta bo moja siostra mnie prosi, z wywieszonym jezorem ide na spotkanie ze znajomymi chodz mam ochote odpoczac...ale glupio mi odmowic... Czasem mam ochote wyprowadzic sie za granice, za siedem gór i rzek zeby miec wreszcie troche spokoju i czasu dla siebie... A co najsmieszniejsze mam niekiedy czas dla siebie ale nawet nie umiem sie wtedy zrelaksowac tak naprawde, bo wiecznie mysle, ze powinnam pisac dr...wiec ani nie odpoczywam, ani nie pracuje (nad dr), bo pracuje i w szkole i w firmie.

Zakupy....hm... ostatnio glownie kupuje bilety i stwierdzam ze kultura jest okrutnie droga... w Polsce bilety sa znacznie drozsze niz w austrii, czechach czy na wegrzech
Moja walka... zmiennie... więcej widzę porażek, ale nie wiem, czy to kwestia mojego spostrzegania, czy obiektywnej rzeczywistości...
Jutro ważny dzień, w którym mam zamiar pozamiatać wiele spraw... oby się udało.

Kultura jest droga... fakt. Mam szczęście, że mogę mieć tańsze wejścia do Teatru Narodowego i tym sposobem dość regularnie oglądam bieżący sezon. Poszłabym na koncert Ayo, ale jednak trochę to droga rozrywka.
No i książki... Ostatnio zrobiłam świetne polowanie na targach książek Sporo książek za pół ceny
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-25, 21:40   #1740
Aranel
Raczkowanie
 
Avatar Aranel
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: .....
Wiadomości: 339
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Heh ja dla mojej mamy też poświęcam mase czasu, zwykle na jej mgr (jakies 3miesiace juz). Zamiast cos poprawic, dopisac to ona stwierdza ze mi przes Skype podykuje... Rece opadaja. Albo nie wie jakie maja wymagania odnośnie pracy... W koncu sie wkurzyłam i powiedziałam jej, żeby sama zaczęła pewne rzeczy robić, bo umie, a nie na mnie zwalać. Zresztą ja powinnam sie uczyć a nie jej pracą zajmowac. Także wyprowadzka 140km nic nie zmienia...
Dlatego minimum to siedem gór, siedem mórz, siedem rzek tam gdzie się działy wszystkie bajki i były same szczesliwe zakończenia....
A jak zareagowała na to Twoja mama? moja pewnie by sie obrazila... mi byloby glupio i pewnie zaczelabym robic dla niej jeszcze wiecej, przez wyrzuty sumienia.. nawet jak jej odmowie, to jest mi tak glupio, ze po chwili dzownie i mowie - jasne, nie ma sprawy, pojedziemy,zalatwimy etc...

Cytat:
Napisane przez Ankalime Pokaż wiadomość
dziekuje serdecznie


mam dokladnie to samo Aranel... strasznie sie stresuje/boje, ze jestem za tepa.... podswiadomie wiem, ze dam rade bo setki osob przede mna dalo. ale nachodzi mysl "nie zrobisz tego dostatecznie dobrze" i wszystko leci na leb na szyje

A nie wiem czy nie gorsze jest to, że innym potrafie wytlumaczyc - że bedzie dobrze, dasz rade, zrobisz...a sobie nic a nic!!! uwazam się za głąba i tyle

Może powinnismy wypisywac tez swoje sukcesy... niekoniecznie nagrody nobla ale powiedzmy coś co w swoim zyciu, kazda z nas uwaza za sukces - uszyta sukienka, kartka z zyczeniami, zdany egzamin na prawko... moze jak czlowiek zobaczyl by taka liste sukcesów byloby latwiej... ale z drugiej strony pewnie kazdy-kazda zaczely sie do siebie porownywac i dolowac jeszcze bardziej

Naprawde nie mam rady na to "jak uwierzyć w siebie i w swoje możliwosci"

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Moja walka... zmiennie... więcej widzę porażek, ale nie wiem, czy to kwestia mojego spostrzegania, czy obiektywnej rzeczywistości...
Jutro ważny dzień, w którym mam zamiar pozamiatać wiele spraw... oby się udało.

Kultura jest droga... fakt. Mam szczęście, że mogę mieć tańsze wejścia do Teatru Narodowego i tym sposobem dość regularnie oglądam bieżący sezon. Poszłabym na koncert Ayo, ale jednak trochę to droga rozrywka.
No i książki... Ostatnio zrobiłam świetne polowanie na targach książek Sporo książek za pół ceny
No to trzymam kciuki za jutro i pamietaj - Dasz sobie radę, ja w to wierze...

Jesli chodzi o tą liczbę porażek...hm... nawet jesli są to pewnie w ogólnym rozrachunku rocznym czy kilkuletnim liczba sukcesów je zrównoważy, ale rozumiem chyba o czym mowisz... u mnie to jakas równia pochyla..(wg mnie).

Szczescie w nieszczesciu ale nie przepadam za chodzeniem do teatru, wole operę, ewntualnie koncerty. W teatrze to dziwne ale tak przejmuje sie emocjami na scenie,ze strasznie mnie meczy jak za duzo sie dzieje i wychodze wymeczona psychicznie.
Aranel jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:51.