Rozstanie z facetem, część XIX - Strona 94 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-07-03, 19:53   #2791
ver_million
Rozeznanie
 
Avatar ver_million
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: -.-
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez howdoi Pokaż wiadomość
si, rozumiem.
Więc w takim razie jaki jest cel dla Ciebie spotykać się z następnym muzykiem ?
Ja sie nie spotykam z nim. Splawil mnie. A teraz do mnie pisze i sobie bzdurzymy na rozne tematy. Stwierdzil, ze jestem dla niego kolezanka i nic wiecej, tzn no nazwijmy to nawet przyjaznia. Ok. Tylko jak mi nagadal, ze ja go nigdy nie interesowalam, nawet mu sie nie podobam, moze sie na piwo ustawic, ale nic wiecej, a teraz wypisuje do mnie, jakby nie mial innych 'kolezanek' . Poza tym przeciez pisalam, ze w moim przypadku NIGDY WIECEJ. To byl ostatni raz. Gorzej jak sie pojawi jakis w miare znosny i bedzie musial miec taryfe ulgowa, ale na chwile obecna ja ich naprawde z calego serducha nie cierpie.
__________________
She seems to be stronger, but what they want her to be is weak
She could play pretend, she could join the game, boy
ver_million jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 19:57   #2792
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Nie wiem o jakim rodzaju muzyków piszecie, ale mąż mojej dobrej koleżanki jest pianistą i od ponad 2 lat są szczęśliwym małżeństwem. Ja znałam ich jeszcze za czasów przedślubnych i byli wtedy także niezwykle szczęśliwą parą. Mimo, że on wiele podróżował, gdyż brał udział w międzynarodowych konkursach, wiele czasu spędzał na przygotowaniach do nich, ale nigdy nie słyszałam, żeby związek z moją koleżanką by mu w czymkolwiek przeszkadzał Wręcz przeciwnie, był w niego bardzo zaangażowany, do tego stopnia, że czasami miałam wrażenie, że nawet za bardzo się stara. Tyle, że on nie miał wokół siebie żadnych "grupies"

Edytowane przez Dearlie
Czas edycji: 2011-07-03 o 19:59
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:02   #2793
ver_million
Rozeznanie
 
Avatar ver_million
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: -.-
Wiadomości: 737
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie wiem o jakim rodzaju muzyków piszecie
ja pisze o tych rocko-metalo-cos tam
__________________
She seems to be stronger, but what they want her to be is weak
She could play pretend, she could join the game, boy
ver_million jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:34   #2794
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Chciałabym pokazać mu, że chc ę harmonii, rozumiem go. Do jakiegoś porozumienia musimy dojść w spokoju. Pisałam do niego ze sto razy dziś, żeby mi dał szansę, porozmawiał ze mną, żebyśmy chociaż wyjaśnili sobie istotne sprawy a on nic!!! Spieprzyłam to na całej linii i chcę sobie strzelić w łeb!
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:37   #2795
howdoi
Zadomowienie
 
Avatar howdoi
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 1 014
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Chciałabym pokazać mu, że chc ę harmonii, rozumiem go. Do jakiegoś porozumienia musimy dojść w spokoju. Pisałam do niego ze sto razy dziś, żeby mi dał szansę, porozmawiał ze mną, żebyśmy chociaż wyjaśnili sobie istotne sprawy a on nic!!! Spieprzyłam to na całej linii i chcę sobie strzelić w łeb!
to odpycha facetów.
howdoi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:41   #2796
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dearlie - no nie zaciągnę Cię siłą do psychiatry, niestety, jeśli sama nie chcesz sobie pomóc, to nic nie można zrobić...


Flanelka
- pisząc do niego tyle smsów utwierdzasz go w przekonaniu, że jesteś psychopatką. Żałosną psychopatką w dodatku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:47   #2797
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez bibi2412 Pokaż wiadomość
Baaaardzo dobrze i mądrze zrobilas!!! brawo!! gratuluje bo to napewno mega trudna decyzja i najlepsza jaka moglas podjac pozdrawiam
Dziękuję pewnie, że była trudna, ale wiem, że tak będzie lepiej. Myślę, że mógł nawet skasować mój nr po tym... i jak się jakoś trzymam, tak już zaczynam czuć taki ścisk w sercu, bo to boli jak cholera, obym się nie rozkleiła chcę go całkowicie wyrzucić ze swojego życia, w końcu on mnie w swoim nie chciał. Nie wiem czy to co mówił to była prawda czy nie... chce mi się płakać teraz na samą myśl. Tak bym chciała już wyjechać, a nie czekać przynajmniej do listopada. Dlaczego to jest takie trudne, ech...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 20:54   #2798
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Nie wiem o jakim rodzaju muzyków piszecie, ale mąż mojej dobrej koleżanki jest pianistą i od ponad 2 lat są szczęśliwym małżeństwem. Ja znałam ich jeszcze za czasów przedślubnych i byli wtedy także niezwykle szczęśliwą parą. Mimo, że on wiele podróżował, gdyż brał udział w międzynarodowych konkursach, wiele czasu spędzał na przygotowaniach do nich, ale nigdy nie słyszałam, żeby związek z moją koleżanką by mu w czymkolwiek przeszkadzał Wręcz przeciwnie, był w niego bardzo zaangażowany, do tego stopnia, że czasami miałam wrażenie, że nawet za bardzo się stara. Tyle, że on nie miał wokół siebie żadnych "grupies"
No bo nie można generalizować.

A Twoja historia o pianiście pokazuje tylko, że naprawdę istnieją fajni faceci. I nie wolno grzebać w przeszłości, użalać się nad sobą, bo tracimy okazję na poznanie kogoś nowego, takiego właśnie, z którym bez kitu będziemy szczęśliwe

I mówię to ja, mistrzyni rozpamiętywania

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Chciałabym pokazać mu, że chc ę harmonii, rozumiem go. Do jakiegoś porozumienia musimy dojść w spokoju. Pisałam do niego ze sto razy dziś, żeby mi dał szansę, porozmawiał ze mną, żebyśmy chociaż wyjaśnili sobie istotne sprawy a on nic!!! Spieprzyłam to na całej linii i chcę sobie strzelić w łeb!
Flanelciu, a co pomyślałabyś o kimś, kto do Ciebie tak wypisuje?

Ogarnij się, a zobaczysz - za niedługo napiszesz nam tu, jaka jesteś szczęśliwa z kimś innym
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 20:56   #2799
Duszek2
Raczkowanie
 
Avatar Duszek2
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 214
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A ja w złą godzinę powiedziałam, że u mnie lepiej. Pewnie mój spadek formy jak zwykle spowodowany jest weekendem. Cały wczorajszy wieczór i w sporej części dzisiejszy dzień siedzę i ryczę. Dodatkowo na zmianę opycham się słodyczami i chipsami, a później wymiotuję. Objadam się i wymiotuję, objadam się i wymiotuję. Jedzenie przynosi mi chwilowe ukojenie, a już po minucie uświadamiam sobie, że moje miesiące diety idą na marne. Poza tym już od rana hydroxizina przyniosła mi wyciszenie i pozwoliła przespać dodatkowe kilka godzin. Chyba tylko sen będzie mi pomagał przetrwać te cholerne weekendy. Jestem nienormalna, bo chyba jestem jedną z nielicznych osób na świecie, która budzi się w poniedziałek i czuje ulgę, że może iść do pracy, skupić się na niej i przestać nadmiernie myśleć o swoim życiu.

Oj kochana musisz sie skontaktowac ze specjalista od zaburzeń odżywiania to moze sie pogorszyc i całkowicie zrujnować Ci zycie

Kochasz tego chlopaka i zamiast zaczac od siebie zmainy to ty sie bardziej w tym pogrążasz a taka dobra z ciebie osoba nie zmarnuj zycia!!!
Masz ciezka sytuacje ale prosze zrob to wszystko dla siebie.

Ja brałam hydroxizine na częstoskurcz nadkomorowy....niezle mnie to otumaniało....


P.S. A w ogole dziekuje za komplementy o pieskach

Edytowane przez Duszek2
Czas edycji: 2011-07-03 o 21:00
Duszek2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 21:12   #2800
jasmine23
Rozeznanie
 
Avatar jasmine23
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 814
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
Dziękuję pewnie, że była trudna, ale wiem, że tak będzie lepiej. Myślę, że mógł nawet skasować mój nr po tym... i jak się jakoś trzymam, tak już zaczynam czuć taki ścisk w sercu, bo to boli jak cholera, obym się nie rozkleiła chcę go całkowicie wyrzucić ze swojego życia, w końcu on mnie w swoim nie chciał. Nie wiem czy to co mówił to była prawda czy nie... chce mi się płakać teraz na samą myśl. Tak bym chciała już wyjechać, a nie czekać przynajmniej do listopada. Dlaczego to jest takie trudne, ech...
Też bym tak chciała, ale póki co to eks ma mnie w dupie a ja czekam aż do mnie się łaskawie odezwie. Jak to stwierdziła moja koleżanka: odliczam aż zadzwoni jak do sylwestra A ja zachodzę w głowę jak można takiego dupka jeszcze kochać? No i miałam z tego powodu dzisiaj stłuczkę Zagapiłam się bo myślami cały czas jestem przy nim Nie jestem w stanie opanować emocji. Tak za nim tęsknię, tak mi go brak a on się nawet mną nie interesuje.
__________________
Mój blog [/CENTER]
jasmine23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 21:28   #2801
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez jasmine23 Pokaż wiadomość
Też bym tak chciała, ale póki co to eks ma mnie w dupie a ja czekam aż do mnie się łaskawie odezwie. Jak to stwierdziła moja koleżanka: odliczam aż zadzwoni jak do sylwestra A ja zachodzę w głowę jak można takiego dupka jeszcze kochać? No i miałam z tego powodu dzisiaj stłuczkę Zagapiłam się bo myślami cały czas jestem przy nim Nie jestem w stanie opanować emocji. Tak za nim tęsknię, tak mi go brak a on się nawet mną nie interesuje.
kochana też tak miałam, ale obserwując ten wątek widzę, że większe problemy są jak eksaowie się odzywają. mieszają w głowach rozdrapując rany, wprowadzając niepewność...! a co zrobisz jak on się odezwie? jak powie, że chce być twoim kolegą? a jak stwierdzi, że che wrócić to co? przyjmiesz go z otwartymi ramionami? teraz przynajmniej mozesz skupic się na tym, żeby doprowadzić się do pionu.

dziewczyny, sesja zaliczona, sprawy ogarnięte i znów wrócił temat pierścionaka zaręczynowego (do tej pory nie miałam czasu zajmować się takimi pierdołami) chyba trzeba coś z nim zrobić (babcia mówi, że to przynosi pecha na przyszłe związki - nie jestem przesądna, ale w obecnej sytuacji wolę nie ryzykować ) nie wiem co z nim zrobić, sprzedać a kasę wydać na jakiegoś harcora, wymienić na coś innego? mogę go jeszcze odesłać, ale nie chce mi się już bawić w takie gierki z eksem (skoro oddał mi go małym podstępem)

Edytowane przez pika87
Czas edycji: 2011-07-03 o 21:36
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 21:29   #2802
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez jasmine23 Pokaż wiadomość
Też bym tak chciała, ale póki co to eks ma mnie w dupie a ja czekam aż do mnie się łaskawie odezwie. Jak to stwierdziła moja koleżanka: odliczam aż zadzwoni jak do sylwestra A ja zachodzę w głowę jak można takiego dupka jeszcze kochać? No i miałam z tego powodu dzisiaj stłuczkę Zagapiłam się bo myślami cały czas jestem przy nim Nie jestem w stanie opanować emocji. Tak za nim tęsknię, tak mi go brak a on się nawet mną nie interesuje.
Też pewnie będę czekać. Ale co mi z tego czekania przyjdzie? I tak się nie odezwie, tak jak mu napisałam. Najgorsze jest to, że nie potrafię zrozumieć, dlaczego on mi to wszystko robi... po co mi napisał, że mnie kocha, jak może w ogóle tak pisać... tak bym chciała go znienawidzić
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 21:29   #2803
blueone
Rozeznanie
 
Avatar blueone
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 545
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

U mnie marnie. Pochorowałam się, dopadł mnie jakiś koszmarny wirus, zaczęło sie od zapalenia krtani a rozeszło po całym organizmie...leżę sama w mieszkaniu, nie mam siły nic zrobić, a moje myśli patologicznie krążą wokół eks. Ostatnio dużo o nim myślę, nawet mówię, koleżanka zwróciła mi na to uwagę. Chyba zaczynam go idealizować po tym czasie i obwiniać siebie coraz mocniej...

Dearlie musisz zacząc walczyć o siebie, dla siebie! Nie dla rodziny, nie dla Twojego eks...tylko i wyłącznie dla SIEBIE. Musisz koniecznie podjąc terapię, ja zmarnowałam 9 lat życia na tę chorobę...nie pozwól aby to przejęło kontrolę nad Tobą i Twoim życiem!

Flanelka, każda Twoja wypowiedź przeczy poprzedniej. Jesteś bardzo rozchwiana, nie utrzymuj kontaktów z eks dopóki nie dojdziesz do ładu sama ze sobą i swoimi uczuciami.
__________________
Życie jest jak pudełko czekoladek...nigdy nie wiesz co Ci się trafi

Forrest Gump
blueone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 21:44   #2804
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Dearlie - no nie zaciągnę Cię siłą do psychiatry, niestety, jeśli sama nie chcesz sobie pomóc, to nic nie można zrobić...
Elve tyle, że ja ciągle przyjmuję leki zapisane przez moją psychiatrę. Co prawda mam paskudne skutki uboczne, ale je przyjmuję. W związku z ich szkodliwością będę się z nią kontaktować telefonicznie po weekendzie. Chyba rzeczywiście umówię się na wizytę. Prawdopodobnie będę miała i tak zmianę leków, więc może poproszę o jakieś typowe antydepresanty. Problem w tym, że ja bardziej od psychiatry potrzebuję wsparcia psychologa, a to wymaga systematyczności w wizytach, stąd min. moje odwlekanie tego w czasie. U mnie w mieście jest jeden psycholog, przerobiłam go będąc jeszcze z eksem i nie chcę do niego wracać. A ten, który prowadził mnie zaraz po rozstaniu jest w innym mieście. Wówczas moja mama mnie tam woziła, a w świetle naszych aktualnych relacji wszystko się komplikuje. I zaraz powiecie, że można się dostać tam pociągiem czy autobusem. Owszem można, ale wówczas będę musiała na cały dzień zamykać gabinet, a w środku lata, gdy mam wiele klientek nie jest to wskazane. Przepraszam, że się tak rozpisałam.

Cytat:
Napisane przez krolowazimy Pokaż wiadomość
No bo nie można generalizować.

A Twoja historia o pianiście pokazuje tylko, że naprawdę istnieją fajni faceci. I nie wolno grzebać w przeszłości, użalać się nad sobą, bo tracimy okazję na poznanie kogoś nowego, takiego właśnie, z którym bez kitu będziemy szczęśliwe

I mówię to ja, mistrzyni rozpamiętywania
Ja wiem, że istnieją fajni faceci. Mój eks do naszej rozstania zaliczał się do tej grupy. Ja mam jednak wielki problem w uporaniem się z tą przeszłością. Nawet jak mam kilka dni lepszych, już czuję się silna, przerzucam moje myśli na pracę, to nagle boom i wszystko wraca. Czuję się z tym tak beznadziejnie. Szczególnie, że tkwię tutaj kolejny miesiąc. Widzę dziewczyny, które po 2-3 tygodniach od rozstania są z nim pogodzone, żyją dalej pełnią szczęścia, to czuję się gorsza, bo sama po takim czasie tkwię w tym samym punkcie. Wiem, że mam to na własne życzenie, bo od razu nie zerwałam z nim kontaktu, karmiłam się nadzieją, która już teraz z każdym dniem co raz bardziej gaśnie, a ja ciągle tkwię w tym bagnie. Czy naprawdę jestem taka słaba czy to zwyczajny masochizm?

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Oj kochana musisz sie skontaktowac ze specjalista od zaburzeń odżywiania to moze sie pogorszyc i całkowicie zrujnować Ci zycie

Kochasz tego chlopaka i zamiast zaczac od siebie zmainy to ty sie bardziej w tym pogrążasz a taka dobra z ciebie osoba nie zmarnuj zycia!!!
Masz ciezka sytuacje ale prosze zrob to wszystko dla siebie.

Ja brałam hydroxizine na częstoskurcz nadkomorowy....niezle mnie to otumaniało....


P.S. A w ogole dziekuje za komplementy o pieskach
Ja nie wiem czy to naprawdę można nazwać bulimią czy zaburzaniem odżywiania. Może to tylko chwilowe. Miałam wiele nerwowych sytuacji, do tego moja dieta, która nie pozwalała mi na jedzenie niezdrowych rzeczy. Może dlatego tak się na to rzucam,a później dociera do mnie, że to złe. Mam postanowienie, żeby jutro wrócić do diety. Koniec w wrzucaniem w siebie świństw. Wówczas nie będę musiała się ich pozbywać z siebie.

Ja hydroxizine biorę nasennie oraz na wyciszenie w momentach hipomanii. Na mnie też działa otumiająco. Już po jednej tabletce jestem nie do życia i zasypiam, chociaż niektóre dziewczyny z wątku"Psychiatria" twierdzą, że to lekki lek. Co dziwne, gdy połknęłam ich wtedy 18 to nie zasnęłam ani na chwilę, ale pewnie dlatego, że nie przeniknęły do krwi zanim się ich pozbyłam
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:01   #2805
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez agusiatko17 Pokaż wiadomość
Się rozumie
Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
<pozdro Dżuniora, ćwiczymy nogi dla Malli jutro?

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
napisał mi w nocy...
Że próbował sobie zaprzeczać, ale że teraz musi to przyznać, że jest tak strasznie we mnie zakochany. I że chciałby nie być i nie czuć tego, ale nie potrafi. Że mnie kocha, i wie to napewno. Że nigdy nie czuł czegoś takiego.
Pierwszy raz powiedział mi, że mnie kocha. Nawet jak byliśmy razem to mi tego nie mówił... mówił, że czuje coś do mnie, że zależy mu na mnie, ale nigdy, że mnie kocha.
Ale co z tego? Skoro to i tak nic nie zmieni? Pisaliśmy jeszcze dzisiaj. Napisał, że teraz wie napewno, że musi przestać chodzić w te miejsca, gdzie może mnie spotkać, że teraz będzie wychodził tylko w pobliskich miastach, przynajmniej przez jakiś czas. I że potrzebuje wyjechać na jakiś czas, żeby sobie to wszystko poukładać, bo nie wie co się z nim dzieje, że czuje coś tak silnego do mnie, nie może mnie wyrzucić ze swojego serca ani ze swoich myśli...
Srutututu majtki z drutu. Facet ma zamiłowania do zmieniania swojego życia w telenowelę. Gdyby Cię kochał, byłby z Tobą, a nie wymyślał bajki o wyjeździe i układaniu sobie klepek w głowie. Sięgnął po słowo "kocham", którego nie byłby w stanie wypowiedzieć Ci w twarz. To co zrobił, było podłe.
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Może gdybyś przeżyła z nim takie piekło jak ja, inaczej myślałabyś. Widocznie za mocno to we mnie siedzi, skoro złość i żal wzięły przewagę nad radością z tak oczekiwanej chęci naprawy związku.
Niezależnie od tego, jak między Wami było, miej swoją godność i nie wyzywaj go. Milczenie i obojętność mocniej ranią niż "spierpapier".
Możliwe, że niedługo wyląduje u Ciebie z kwiatami - uśmiechnij się, podziękuj, weź bukiet do domu, powiedz, że to miłe, ale nie masz teraz czasu, pożegnaj go i nie pisz ani nie odpisuj - zobaczysz, jaki milutki się zrobi. A im milszy jest facet, któremu ucieka kobieta, tym gorszy jest, gdy sobie uświadomi, że już uciekła...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:25   #2806
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Srutututu majtki z drutu. Facet ma zamiłowania do zmieniania swojego życia w telenowelę. Gdyby Cię kochał, byłby z Tobą, a nie wymyślał bajki o wyjeździe i układaniu sobie klepek w głowie. Sięgnął po słowo "kocham", którego nie byłby w stanie wypowiedzieć Ci w twarz. To co zrobił, było podłe.
Wiem o tym i to samo mu powiedziałam. Że nie uwierzę w to dopóki mi tego nie powie na trzeźwo prosto w oczy. Ale on nie powie, bo "przecież to nie ważne, i tak by nic z tego nie wyszło". Też mu powiedziałam, że myślałam, że jak się kogoś kocha, to się chcę być z tą osobą, chyba, że mam jakieś dziwne wyobrażenie o miłości. To mnie tylko przepraszał, że namieszał, że mnie tak skrzywdził i bla bla bla. Nie chcę go znać, nawet nie chcę myśleć. Wiem, że to było podłe, mam nadzieję, że już nigdy więcej nie napisze do mnie ani jednego słowa. Nie wierzę w to co mi pisał, mimo, że pisał to tak przekonująco, bo jak mi ciągle powtarzacie GDYBY MNIE KOCHAŁ TO BYŁBY ZE MNĄ I NIE TRAKTOWAŁBY MNIE W TEN SPOSÓB. I w ogóle co to znaczy, że "co ty myślisz, że ja chcę i potrzebuję tego uczucia? Będę się starał i walczył z tym". WTF? Zrozumiałabym jakbym ja nic do niego nie czuła, on by chciał walczyć z tym uczuciem, bo to nie miałoby sensu, ale jeśli obie strony coś czują, to do cholery, o co chodzi? Chyba nigdy się nie dowiem, gadałam z siostrami, to po prostu brak im słów, bo tego się nie da w żaden sposób wytłumaczyć. Nie będę się już głowić. Tęsknię za nim jak cholera, ale sobie muszę z tym poradzić i tyle...
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:32   #2807
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Się rozumie



.
Jednak idę sama ćwiczyć MOJE nogi
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:38   #2808
Flanelka_
Raczkowanie
 
Avatar Flanelka_
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 478
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Niezależnie od tego, jak między Wami było, miej swoją godność i nie wyzywaj go. Milczenie i obojętność mocniej ranią niż "spierpapier".
Możliwe, że niedługo wyląduje u Ciebie z kwiatami - uśmiechnij się, podziękuj, weź bukiet do domu, powiedz, że to miłe, ale nie masz teraz czasu, pożegnaj go i nie pisz ani nie odpisuj - zobaczysz, jaki milutki się zrobi. A im milszy jest facet, któremu ucieka kobieta, tym gorszy jest, gdy sobie uświadomi, że już uciekła...
Wiem, że się waha, że nie wie, co ma zrobić ze sobą, czy chce wrócić, czy nie. Boję się, że pomogłam mu podjąć decyzję. Jak nie odzywał się, było dobrze, dziś czuję, że to jest jedyna rzecz, o jakiej marzę. Jestem zła również na siebie, że dałam tak się rozkojarzyć. same zauważyłyście, że mam straszne wahania a już od paru dni było dobrze.
Flanelka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:50   #2809
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Biję się z myślami. Odezwał się pierwszy, dało mi to nadzieję, że chce być lepszy a okazało się inaczej, nie umiem sobie poradzić, wiem, że nie mam na co liczyć. Nie mogę mieć nadziei, juz od tygodnia nie miałam a on to spier... EGOISTA.
Tu nawet nie o nadzieje chodzi, bo z nim być NIE POWINNAŚ, co o kulturę wypowiedzi... Jakby mnie ktoś zwyzywał, to też bym mu wygarnęła. Żadnego eksa tak nie potraktowałam jak Ty swojego w ostatnim czasie, nawet na etapie nienawiści i gniewu. Robiłam różne głupstwa i strasznie mi za nie wstyd.
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Co ja zrobiłam... Przeprosiłam go, napisałam mu, że nie powinnam się tak zachowywać, że nie zasługuję na niego, że powinnam mu pokazać, że się cieszę itd a on nic... Nie odzywa się nadal... Na nikogo nie zasługuję, nawet na faceta, który mnie bił. Skąd brać siły...
Wystarczyło przeprosić, nie musiałaś wyjeżdżać z tym zasługiwaniem i cieszeniem się. Widzisz, on teraz przyjął taką strategię, jaką Ty powinnaś i jest górą, czujesz się jak śmieć, o to chodziło.

I DOBRZE! Niech siedzi cicho i nie zawraca Ci głowy, bo to on na Ciebie nie zasługiwał!
Cytat:
Napisane przez Flanelka_ Pokaż wiadomość
Pisałam do niego ze sto razy dziś, żeby mi dał szansę, porozmawiał ze mną, żebyśmy chociaż wyjaśnili sobie istotne sprawy a on nic!!!
Ukręcasz na siebie bicz, zachowujesz się jak psycholka. Nie dziw się, że nie chce z Tobą rozmawiać. Odczep się od niego, do żadnego porozumienia nie musicie dochodzić i niczego nie musicie sobie wyjaśniać.

Będziesz go przepraszać za to, że Cię uderzył?
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
bycie z kimś, kogo kochamy i kto kocha nas to ogromna wartość sama w sobie.. ale niestety w jakimś stopniu też związek nas ogranicza.. dlatego jestem zdania, że dojrzały związek jest wtedy, kiedy dwie osoby prócz bycia razem - realizują się każde osobno.. nie ma nic gorszego, kiedy musimy zrezygnować z własnym marzeń, planów na rzecz drugiej osoby, związku.. bo po latach rodzi się frustracja, złość, żal, rozczarowanie.. a ja czuję, że tak mogłoby skończyć się w moim przypadku dlatego poniekąd jestem Mu wdzięczna za to rozstanie..
Zgadzam się z tym
Cytat:
Napisane przez marcelina1210 Pokaż wiadomość
Noo i ogólnie to od tygodnia czekam jak głupia żeby się do mnie odezwał.. jestem zła na siebie samą bo przecież było już tak dobrze a ja jak głupia uwierzyłam w to że on mnie kocha i znowu cała zabawa zaczyna się od początku...
Nie mam pojęcia co mam robić.. mam taki meksyk w głowie że trudno mi się ze wszystkim połapać...
Olać Nie wierz w to, co wygadywał po pijaku. Potem próbował z tego zgrabnie wybrnąć, ale nie z nami te numery, i tak wiemy, że mu po prostu głupio!
Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Ha, ha, ha, niestety, zmartwię Cię, nie jesteś taka speszial pod tym względem
Niechęć do weekendów i ulga z powodu pracujących dni to jeden ze standardów porozstaniowych.
A ja zawsze lubiłam pracować
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Cały wczorajszy wieczór i w sporej części dzisiejszy dzień siedzę i ryczę. Dodatkowo na zmianę opycham się słodyczami i chipsami, a później wymiotuję. Objadam się i wymiotuję, objadam się i wymiotuję.
Kiedy pójdziesz na porządne leczenie?
Cytat:
Napisane przez pika87 Pokaż wiadomość
pytanie nie zwiazane z tematem ale moze któraś sie ma wiedzę na ten temat - czy na fb mozna sprawdzic kto odwiedzał mój profil? o co chodzi z "kto oglądał moje fotki" ?
Nie wierz w takie aplikacje, one tylko spamują Twój profil, zbierają dane osobowe lub zawirusowują kompa...
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Jestem sama ze sobą i swoją nienawiścią do siebie. Nie mam ochoty walczyć o siebie, bo nie widzę takiego sensu. Nie mam po co.
Kochanie, walcz o siebie dla siebie. Albo dla nas chociaż Nie opieraj swojego szczęścia na innych ludziach, bo spędzisz życie we frustracji. Zdrowy egoizm jest niezbędny dla równowagi psychicznej
Cytat:
Napisane przez ver_million Pokaż wiadomość
Jak ich nie traktowac jedna miara. Ja juz nie mam cierpliwosci do nich i juz mi sie nawet nie chce z nimi gadac. Jak to kiedys Malla powiedziala, od kolegow sie mniej wymaga. Tylko, ze kolega mnie nie przytuli... na przyklad.
Ale to nie znaczy, że masz się tulić do byle mięsa
Sama się prosiłaś o tę sytuację. Kumpel to kumpel, przekroczenie bariery niszczy przyjaźń.
Koleś jest żałosny z tym, że nic dla niego nie znaczysz itp.
Cytat:
Napisane przez blueone Pokaż wiadomość
U mnie marnie. Pochorowałam się, dopadł mnie jakiś koszmarny wirus, zaczęło sie od zapalenia krtani a rozeszło po całym organizmie...leżę sama w mieszkaniu, nie mam siły nic zrobić, a moje myśli patologicznie krążą wokół eks.
Biedactwo, zdrowia życzę
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2011-07-03 o 22:53
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 22:51   #2810
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

A ja dostałam od mojej przyjaciółki wielki zastrzyk pozytywnej energii. Podjęłam decyzję... idę się dalej uczyć Co prawda chciałam się dalej dokształcać kursami ( nadal to planuję na tyle, na ile finanse mi pozwolą), ale postanowiłam zaszaleć i pouczyć się czegoś zupełnie innego Co prawda chyba nie odważę się na wrześniową rekrutację, lecz dopiero na zimową w lutym, ale i tak jestem szczęśliwa. Chciałam jeszcze rok się wstrzymać, ale nie ma po co... Pół roku i będę znowu się uczyć! Nawet nie wiecie jak mi tego brakuje w moim życiu
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 22:58   #2811
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Dołączam do Was dziewczyny...
Po dwóch latach bez żadnej konkretnej przyczyny ani oznak, mój kochany TZ stwierdził że powinniśmy się rozstać.
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:01   #2812
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Dołączam do Was dziewczyny...
Po dwóch latach bez żadnej konkretnej przyczyny ani oznak, mój kochany TZ stwierdził że powinniśmy się rozstać.
Nigdy nie znasz dnia a ni godziny. Trzymaj się i nie daj się. Witamy Choć nie wiem czy to powód do uśmiechu :P

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A ja dostałam od mojej przyjaciółki wielki zastrzyk pozytywnej energii. Podjęłam decyzję... idę się dalej uczyć Co prawda chciałam się dalej dokształcać kursami ( nadal to planuję na tyle, na ile finanse mi pozwolą), ale postanowiłam zaszaleć i pouczyć się czegoś zupełnie innego Co prawda chyba nie odważę się na wrześniową rekrutację, lecz dopiero na zimową w lutym, ale i tak jestem szczęśliwa. Chciałam jeszcze rok się wstrzymać, ale nie ma po co... Pół roku i będę znowu się uczyć! Nawet nie wiecie jak mi tego brakuje w moim życiu
Brawo Kochana
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:02   #2813
BittersweetCocaine
Zakorzenienie
 
Avatar BittersweetCocaine
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Z kociej polany
Wiadomości: 3 783
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A ja dostałam od mojej przyjaciółki wielki zastrzyk pozytywnej energii. Podjęłam decyzję... idę się dalej uczyć Co prawda chciałam się dalej dokształcać kursami ( nadal to planuję na tyle, na ile finanse mi pozwolą), ale postanowiłam zaszaleć i pouczyć się czegoś zupełnie innego Co prawda chyba nie odważę się na wrześniową rekrutację, lecz dopiero na zimową w lutym, ale i tak jestem szczęśliwa. Chciałam jeszcze rok się wstrzymać, ale nie ma po co... Pół roku i będę znowu się uczyć! Nawet nie wiecie jak mi tego brakuje w moim życiu
Gratuluję podjęcia takiej decyzji Moim zdaniem inwestycja w naukę zawsze przyniesie korzyści
BittersweetCocaine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:12   #2814
Dearlie
Zakorzenienie
 
Avatar Dearlie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 3 206
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

Kiedy pójdziesz na porządne leczenie?

Kochanie, walcz o siebie dla siebie. Albo dla nas chociaż Nie opieraj swojego szczęścia na innych ludziach, bo spędzisz życie we frustracji. Zdrowy egoizm jest niezbędny dla równowagi psychicznej
Zrobię to. Zacznę od telefonu do psychiatry w sprawie zmiany leków. Przy okazji wspomnę o tym co się ze mną dzieje. Zobaczę co powie. Czy zaproponuje zmianę leków lub włączenie nowych czy uzna, że lepsza będzie psychoterapia. Leczyłam się u psychologa przez nią poleconego, bo ona od samego początku uważała, że psychoterapia jest mi bardziej potrzebna niż wizyty u niej. Aczkolwiek wiem, że leki mogą wiele zdziałać, więc sama nie wiem co lepsze. Właściwie to pewnie jedno i drugie jednocześnie. Tylko skąd brać na to czas i pieniądze?

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Cytat:
Napisane przez BittersweetCocaine Pokaż wiadomość
Gratuluję podjęcia takiej decyzji Moim zdaniem inwestycja w naukę zawsze przyniesie korzyści
Cytat:
Napisane przez zverka Pokaż wiadomość
Brawo Kochana
Dziękuję dziewczyny Właściwie to chcę iść na aktorstwo, więc to nie będzie kierunek, który gdzieś tam w życiu przyniesie mi pracę i zarobek, ale chcę to zrobić dla siebie, bo zawsze o tym marzyłam Mam pracę, którą kocham i pewnie w swoim zawodzie jeszcze wiele lat popracuję, bo po prostu sprawia mi to przyjemność, dlatego aktualne wykształcenie chcę dopełniać kursami, a aktorstwo dołożę sobie dla rozrywki Myślę, że może z tego wyniknąć coś fajnego,nawet jeżeli miałabym zrezygnować po pierwszym semestrze Jeżeli nie spróbuję to się nie przekonam, a trzeba działać póki jeszcze są chęci do nauki
Dearlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:25   #2815
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
A ja dostałam od mojej przyjaciółki wielki zastrzyk pozytywnej energii. Podjęłam decyzję... idę się dalej uczyć Co prawda chciałam się dalej dokształcać kursami ( nadal to planuję na tyle, na ile finanse mi pozwolą), ale postanowiłam zaszaleć i pouczyć się czegoś zupełnie innego Co prawda chyba nie odważę się na wrześniową rekrutację, lecz dopiero na zimową w lutym, ale i tak jestem szczęśliwa. Chciałam jeszcze rok się wstrzymać, ale nie ma po co... Pół roku i będę znowu się uczyć! Nawet nie wiecie jak mi tego brakuje w moim życiu
Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczyny Właściwie to chcę iść na aktorstwo, więc to nie będzie kierunek, który gdzieś tam w życiu przyniesie mi pracę i zarobek, ale chcę to zrobić dla siebie, bo zawsze o tym marzyłam Mam pracę, którą kocham i pewnie w swoim zawodzie jeszcze wiele lat popracuję, bo po prostu sprawia mi to przyjemność, dlatego aktualne wykształcenie chcę dopełniać kursami, a aktorstwo dołożę sobie dla rozrywki Myślę, że może z tego wyniknąć coś fajnego,nawet jeżeli miałabym zrezygnować po pierwszym semestrze Jeżeli nie spróbuję to się nie przekonam, a trzeba działać póki jeszcze są chęci do nauki


cudownie.. bardzo się cieszę..
btw. kiedyś też marzyłam o aktorstwie na konkursy recytatorskie jeździłam, brałam udział w przedstawieniach.. ahhh..

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Dołączam do Was dziewczyny...
Po dwóch latach bez żadnej konkretnej przyczyny ani oznak, mój kochany TZ stwierdził że powinniśmy się rozstać.
witamy
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:42   #2816
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Byłam w tym wątku jakieś 4 lata temu, ale nie powiedziałabym, że znowu mnie to spotka.
Najgorsze, że nawet nie mogę powiedzieć, ze był idiotą i na dobre mi to wyjdzie. Bo był cudowny. A teraz czuje się jak śmieć wyrzucony gdzieś na drogę...
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:45   #2817
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Veiovis - wytłumaczył to jakoś?
Nie chcę gdakać, ale najczęściej za nagłymi rozstaniami stoją osoby trzecie...

Jak się trzymasz? Nie piszesz do niego?
Cytat:
Napisane przez niquolle Pokaż wiadomość
btw. kiedyś też marzyłam o aktorstwie na konkursy recytatorskie jeździłam, brałam udział w przedstawieniach.. ahhh..
ja też, to były czasy...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:51   #2818
zverka
Rozeznanie
 
Avatar zverka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 689
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Dearlie Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------





Dziękuję dziewczyny Właściwie to chcę iść na aktorstwo, więc to nie będzie kierunek, który gdzieś tam w życiu przyniesie mi pracę i zarobek, ale chcę to zrobić dla siebie, bo zawsze o tym marzyłam Mam pracę, którą kocham i pewnie w swoim zawodzie jeszcze wiele lat popracuję, bo po prostu sprawia mi to przyjemność, dlatego aktualne wykształcenie chcę dopełniać kursami, a aktorstwo dołożę sobie dla rozrywki Myślę, że może z tego wyniknąć coś fajnego,nawet jeżeli miałabym zrezygnować po pierwszym semestrze Jeżeli nie spróbuję to się nie przekonam, a trzeba działać póki jeszcze są chęci do nauki
I tak trzymaj Kochana Super pomysł A jako kto pracujesz bo pewnie tylko ja nie wiem ?:P
__________________
"Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.
Popełniam błędy, tracę kontrolę i czasem jestem trudna do zniesienia.
Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie, kiedy jestem najgorsza,
to CHOLERNIE pewne, że nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza."
MM.
zverka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:53   #2819
Veiovis
Zakorzenienie
 
Avatar Veiovis
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 4 135
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Veiovis - wytłumaczył to jakoś?
Nie chcę gdakać, ale najczęściej za nagłymi rozstaniami stoją osoby trzecie...

Jak się trzymasz? Nie piszesz do niego?
Szczerze to wątpie zeby chodziło o inną dziewczynę. Po pierwsze TŻ nie wychodził z domu od miesiaca bo miał egzamin za egzaminem. Po drugie on zawsze brzydził się zdradą i znajomościami na boku. Jestem na 99% pewna że nie spotkał kogoś innego.

A czy wytłumaczył? Sama nie wiem... wszystko odbyło się przez telefon niestety. Powiedział, że coś się wypaliło i że on się nie nadaje na faceta. Najpierw na spokojnie próbowałam się dowiedzieć o co chodzi, ale jak kręcił coraz bardziej to nagle coś we mnie pękło. Przypomniałam sobie jak bardzo płaszczyłam się przed poprzednim eksem i jak bardzo później tego żałowałam i stwierdziłam, że nie tym razem... Powiedziałam, że w takim razie rozstanmy się na co on, że ok na sam koniec powiedziałam mu, że szczerze go nienanwidze i się rozłączyłam.
To nie jest typ faceta, który nagle zmieni zdanie i przybiegnie z kwiatami. Mogę Was zapewnić, że kolejny i ostatni raz odezwie się do mnie żeby ustalic co z naszymi wspólnymi ,,sprawami".
Dodam jeszcze że związek był dość poważny. Mieliśmy naprawdę spore plany wobec siebie, nic się nie działo złego ostatnimi czasy... Tym bardziej nie wiem gdzie zawiniłam.
Baaardzo boli.
Veiovis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-07-03, 23:55   #2820
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, część XIX

Cytat:
Napisane przez Veiovis Pokaż wiadomość
Byłam w tym wątku jakieś 4 lata temu, ale nie powiedziałabym, że znowu mnie to spotka.
Najgorsze, że nawet nie mogę powiedzieć, ze był idiotą i na dobre mi to wyjdzie. Bo był cudowny. A teraz czuje się jak śmieć wyrzucony gdzieś na drogę...
przechodziłam przez to samo..
wszystko pięknie-ładnie, zero oznak, że coś "wisi w powietrzu" i nagle-bum.. posypało się, jak domek z kart..
jeden sms i koniec związku..
życie, nie bajka


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie chcę gdakać, ale najczęściej za nagłymi rozstaniami stoją osoby trzecie...
przeszło mi to w moim przypadku przez myśl.. zważywszy, że zdarzały Mu się "słodkie" sms'y od innych.. [chociaż, jak napisał-nie ma innej i nie było, taaaaa... ale, it's not my problem]

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
ja też, to były czasy...
a teraz został mi tylko teatr w życiu
i przesłanie, żeby wiedzieć, kiedy ze sceny zejść... niepokonanym, rzecz jasna
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:14.