Polecamy:

bemolka · 2011-07-24, 21:00

Cytat:

Napisane przez Malla

Bemolka - z Piątki przez Kozią Przełęcz.

muszę sobie zapamiętać na 'kiedyś'

Kłodzka Góra nam się dziś nawet udała - tzn nie padało, bo szczyt jest niewart zachodu sam w sobie. Na całej trasie jeden ciekawy punkt widokowy na góry.

puchatkowa · 2011-07-25, 06:16

Cytat:

Napisane przez Malla

6. Lubię widok szlaku na Zadni Granat, wyglądający na pionowy, a będący orlą ceprostradą

Jakoś mi się wierzyć nie chce, że to ceprostrada

Strasznie chciałabym w tym roku w końcu na te Granaty pójść - w zeszłym zatrzymał nas śnieg

Malla · 2011-07-25, 08:43

Tak, to takie duże kamienne schody. Mój eks tamtędy zbiegał jak kozioł, fiknął orła na obluzowanym kamieniu i złamał sobie palca

Teraz ma pamiątkę po mnie - palec pozostał krzywy, dobrze mu tak

puchatkowa · 2011-07-25, 10:28

Pewnie, że dobrze mu tak

Czyli tą ceprostradą schodzi się w dół a nie wchodzi na Granaty tak?

Malla · 2011-07-25, 10:36

I wchodzi, i schodzi, to dwukierunkowa trasa. Ja schodziłam, bo tak wolę.

puchatkowa · 2011-07-25, 12:39

Dobra źle sprecyzowałam pytanie

Malla skoro tędy schodziłaś to jak wchodziłaś? O ile same Granaty robiłaś

Molestowałam już o to kiedyś kulbitka ale jakoś w tym temacie mi wiedzy nigdy za dużo - trochę się cykam bo jeszcze nie byłam i jeszcze nie mogę powiedzieć, że to pikuś

Malla · 2011-07-25, 12:51

Wchodziłam przez Skrajny.

kulbit · 2011-07-25, 20:18

Cytat:

Napisane przez puchatkowa

Molestowałam już o to kiedyś kulbitka ale jakoś w tym temacie mi wiedzy nigdy za dużo - trochę się cykam bo jeszcze nie byłam i jeszcze nie mogę powiedzieć, że to pikuś

Oj Granaty to pikuś

Choć zejścia bym ceprostada nie nazwała.. duże kamienne schody, miejscami dosyć wysokie te schody. Ja bym tamtędy nie odważyła sie zbiegać.. no ale..

Puszku ja też wchodziłam od Skrajnego, schodziłam z Zadniego. Schodzisz przy czarnych ścianach orlej, oszałamiający widok jak dla mnie

Chce wejść odwrotnie kolejnym razem. Choć jestem pewna, ze od Skrajnego do Zadniego to lepsza forma tej wycieczki

puchatkowa · 2011-07-26, 07:16

Dzięki dzięki

Już wszystko sobie zanotowałam i teraz tylko czekać urlopu i pogody

Kasiarzynek · 2011-07-27, 10:18

dziewczyny, powiedzcie, że w połowie sierpnia pogoda będzie super... a przynajmniej bezdeszczowa....

malin30 · 2011-07-27, 11:38

Cytat:

Napisane przez Kasiarzynek

dziewczyny, powiedzcie, że w połowie sierpnia pogoda będzie super... a przynajmniej bezdeszczowa....

Też mam taką nadzieję. Ostatnie dwa urlopy miałam mocno deszczowe, a w tym roku do Jeleniej Góry jedziemy, a Karkonosze kapryśne

Kasiarzynek · 2011-07-27, 13:47

To może jakieś czary trzeba odprawić, albo co... nie wiem, cokolwiek, byle by było skuteczne.
(patrząc na pogodę w necie i na kamerki, to ciemno to widzę )

krusia83 · 2011-07-29, 09:14

Ja właśnie wróciłam z Tatr. Przez cały tydzień nie było dnia żeby nie padało. Najlepsza pogoda z całego tygodnia była w sobotę. Później wstawaliśmy o 4:30 żeby się wstrzelić w okienka pogodowe, które zdarzały się z rana

Udało mi się wejść na Zadni Granat, droga faktycznie bardzo przyjemna i prosta. Żałuję, że nie przeszłam od razu wszystkich Granatów ale miałam w planie jeszcze wchodzić od Skrajnego i wtedy przejść wszystkie. Niestety pogoda już nie pozwoliła.

Weszłam też na Świnicę od strony Świnickiej Przełęczy. Poza tą jedną skałką pod szczytem droga bez większych trudności. Skała przy łańcuchach była ładnie ukształtowana i nie było problemów z wchodzeniem. Z racji tego, że też wzrostu trochę mi brakuje większy problem niż z wejściem na tą skałkę pod szczytem miałam problem z zejściem ale po chwili prób się udało

Wczoraj próbowałam też podejść na Kościelec ale z racji tego, że przez ostatni tydzień cały czas padało to skała była mokra i śliska więc się trochę wystraszyłam i od kominka mniej więcej w 1/3 drogi zrobiłam wycof.

Jakaś satysfakcja jest choć na pewno też i mały niedosyt ale trudno, góry nie uciekną. Pozostaje mi jeszcze w sierpniu Słowacja więc liczę, że pogodowy limit pecha mam już wyczerpany

I poniżej moja panoramka z Granatów. Później wkleję więcej zdjęć.

Malla · 2011-07-29, 11:30

Ach, fotki, fotki!

krusia83 · 2011-07-29, 12:23

1. Kościelec o świcie z okolic Murowańca
2. Kościelec znad Czarnego Stawu
3. Kaczucha nad Zmarzłym Stawem
4. Zdjęcie znad Zmarzłego Stawu
5. Czarny Staw
6. Na Granatach
7. Widok w stronę D5SP
8. Znów na Granatach
9. Kozi Wierch z Granatów
10. I jeszcze raz widok z Granatów

krusia83 · 2011-07-29, 12:27

1. Odpoczynek na Granatach
2. Dalsza droga przez Granaty, w dole Zakopane
3. Czarny Staw
4. Kościelec znad Czarnego Stawu
5-6. I znów Czarny Staw
7. Potoczek znad Czarnego Stawu

krusia83 · 2011-07-29, 12:31

1-5. Widok ze Świnicy
6. I jeszcze ja na Świnicy
7. Oraz na Świnickiej Przełęczy
8. Widok ze Świnickiej Przełęczy
9. Widoczek robiony z okna w Murowańcu

krusia83 · 2011-07-29, 12:35

1. Z Karbu
2. Kominek na Kościelcu
3. Znów widok z Karbu
4-8. I po zejściu w stronę stawów Gąsienicowych

kasia2251 · 2011-07-29, 12:41

Dwa lata temu chodzilismy po Tatrach...
Pierwsze dnia odrazu po przyjezdzie Nosal na rozgrzewke i dobre spanie
I trasy
1) Polana>Dolina 5 S >Szpirglas > Morskie oko>Polana
(trasa spora z przystankami 11h dała w kosc wytrzymalosciowo pod koniec prawie bieglismy tym asfaltem na dół byl dosc. Az na to, ale wiadomo warto

)

2)Hala Gasienicowa >Karb> Koscielec> Swinicka Przelecz > Swinica

> I potem i jazd do Kuznic po linach

(tutaj spacerek do Hali, potem z pod stawy dosc stromo zygzaki... na Przeleczy Swinickiej , sie wachalismy, czy odposcic i do domu ,czy jednak szczyt...no to juz wiadomo asekuracja lancuchy ...noga nad przepascia i te cholerne plyty...tzn najciezej bylo potem po nich schodzic/ zeslizgiwac)

3)Kuznice > Giewont >Kuznice
(to przy reszcie szlakow to bylo juz naprawde izi

kasia2251 · 2011-07-29, 12:52

Na kolejny wyjazd opracowuje kolejne trasy
Myslimy o :
1) Polana>Rysy albo od słowacji
Jaka jest czasowa korzysc ? Bo wiem ze trasa raczej nie jest trudna, tylko ze sie idzie i idzie i idzie... tak jak ci z Władcy Pierscieni

2) Granaty ...od Hali gasienicowej
I tu najbardziej sie boje. (Swinica bylo juz dosc ciezka dla nas, ale to tez moze dlatego ze sporo dorgi bylo przed i raczej na spokojnie jej nie robilismy). W sensie jaka doradzacie droge od Hali G ? Zeby bylo i atrakacyjnie widokowo i zeby sie zabardzo nie przestraszyc? o ile wspnanie az tak straszne nie jest , bardziej leka mnie ta ekspozycja , ze np Sciana waska sciezka i przepasc.
3) Polana Chocho> Grzes> Rakon> Wolowiec> Konczysty > Starobocianski> Trzy dniowianski
Tu tez nie wiem czy rozlozyc to na dwie raty i Starobocianski pozniej , czy raczej da rade za jednym zamachem bez biegania?

Wydolnosciowo raczej tragedi nie ma, ale tez nie zasuwany niewiadomo jak.

Poprosze o rady wskazowki

GG:8562211 jak cos

ignorantka007 · 2011-07-29, 14:10

Powiedzcie mi, który wariant lepiej wybrać?
- z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka
- z Palenicy Białczańskiej jak na Morskie Oko, ale odbić do Doliny 5 Stawów i później przez Świstówkę do Morskiego Oka i stamtąd zjechać konikami

Na pewno ciekawsza jest druga opcja i ją wstępnie wybraliśmy, ale tak czytam i ludzie piszą, że trasa miejscami dość trudna, no i zwątpiłam. Czy tam na prawdę jest tak trudno? Jedni piszą, że trasa łatwa i śmiało można iść, a drudzy z kolei, że było dość ciężko.
Zawsze można iść na Morskie Oko asfaltem, ale kusi żeby zobaczyć dużo więcej

Malla · 2011-07-29, 14:22

Trasa jest łatwa, ale długa

Za to zmęczenie wynagradzają piękne widoki!

Alinka_91 · 2011-07-29, 15:42

Witam

Piękne "tatrowe" fotki.

Wróciłam właśnie z dwutygodniowej wędrówki wschodnia częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego,od Krynicy Zdroju do Ustrzyk Górnych.Beskid Niski i Bieszczady-jak zwykle piękne,wspaniali,ciekawi ludzie poznawani przez okres wędrówki,niezapomniany klimat baz i bacówek.
Jednak pogoda odjęła nam trzy dni,w tym najważniejsze dla mnie- przejście przez obie Połoniny i Rozsypaniec,Halicz i Tarnicę.serce Bieszczad na które czekałam rok pozostało zasnute chmurami,burze i deszcze strzegły go zazdrośnie.Musieliśmy ze Smereka zejść do Wetliny i więcej już na szlak nie wyszliśmy.Bardzo to uwiera,ale to Góry powiedziały : dalej nie idź...
Mimo to beskidzkie łąki,małe wioseczki,stada owiec, zapach ziół,cisza,ciekawi ludzie i droga-zrobiły swoje

Najdłuższa trasa trwała czternaście godzin,najkrótsza-sześć.Z planowanych 240 km zrobiliśmy pieszo jakieś 160.
Na koniec dwudniowy lansik w Krakowie

I trzeba wracać do codzienności

Fotki za czas jakiś

ignorantka007 · 2011-07-29, 15:59

Cytat:

Napisane przez Malla

Trasa jest łatwa, ale długa

Za to zmęczenie wynagradzają piękne widoki!

Ha! Czyli jednak zostanie tak jak ustaliliśmy

Właśnie te widoki kuszą...

Jeszcze jedna sprawa, nie wiem jak iść na Kasprowy. Tak wstępnie ustaliliśmy wjechać na Kasprowy, iść na Kopę Kondracką i zejść żółtym szlakiem do Doliny Małej Łąki albo zejść przez Polanę Kondratową do Kuźnic-nie wiem jak byłoby lepiej, no i zastanawiam się też czy nie zacząć tej trasy od końca (na końcu zjechać z Kasprowego). A może jeszcze inaczej?

malin30 · 2011-07-29, 18:14

Cytat:

Napisane przez Alinka_91

Witam

Piękne "tatrowe" fotki.

Wróciłam właśnie z dwutygodniowej wędrówki wschodnia częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego,od Krynicy Zdroju do Ustrzyk Górnych.Beskid Niski i Bieszczady-jak zwykle piękne,wspaniali,ciekawi ludzie poznawani przez okres wędrówki,niezapomniany klimat baz i bacówek.
Musieliśmy ze Smereka zejść do WetlinJednak pogoda odjęła nam trzy dni,w tym najważniejsze dla mnie- przejście przez obie Połoniny i Rozsypaniec,Halicz i Tarnicę.serce Bieszczad na które czekałam rok pozostało zasnute chmurami,burze i deszcze strzegły go zazdrośnie.y i więcej już na szlak nie wyszliśmy.Bardzo to uwiera,ale to Góry powiedziały : dalej nie idź...
Mimo to beskidzkie łąki,małe wioseczki,stada owiec, zapach ziół,cisza,ciekawi ludzie i droga-zrobiły swoje

Najdłuższa trasa trwała czternaście godzin,najkrótsza-sześć.Z planowanych 240 km zrobiliśmy pieszo jakieś 160.
Na koniec dwudniowy lansik w Krakowie

I trzeba wracać do codzienności

Fotki za czas jakiś

ale zazdroszczę tej eskapady. Zrobiłam tę trasę w dwóch kawałkach lata temu. Także nie zaliczyłam trasy Tarnica - Halicz - Rozsypaniec. Weszliśmy na Tarnicę we mgle i trzeba było zejść do Wołosatego.
A która to konkretnie tak długa trasa?

Alinka_91 · 2011-07-29, 21:38

Całe przejście planowo miało trwać 12 dni.Ta długa trasa to przejście z Chyrowej do bazy namiotowej Wisłoczek.Normalnie tyle nie trwa,liczy 33 km i można ja zrobić szybciej-ale dodajmy do tego błoto(raczej bagno),piętnastoosobowa ekipę no i drobne kontuzje.Następnego dnia mięliśmy z Wisłoczka iść do Komańczy(40 km) ale ze względu na stan grupy i pogodę-odpuściliśmy

Trasę przez Połoniny i na Tarnicę robiłam w zeszłym roku,więc prawdziwą"lukę" mam tylko do Komańczy.W przyszłym roku prawdopodobnie jadę na GSB Zachód,od Ustronia do Krynicy

I tak oto przejdę sobie prawie cały GSB.Mam na tym punkcie małego chyzia,więc powinno sie udać

malin30 · 2011-07-29, 22:10

Cytat:

Napisane przez Alinka_91

Całe przejście planowo miało trwać 12 dni.Ta długa trasa to przejście z Chyrowej do bazy namiotowej Wisłoczek.Normalnie tyle nie trwa,liczy 33 km i można ja zrobić szybciej-ale dodajmy do tego błoto(raczej bagno),piętnastoosobowa ekipę no i drobne kontuzje.Następnego dnia mięliśmy z Wisłoczka iść do Komańczy(40 km) ale ze względu na stan grupy i pogodę-odpuściliśmy

Trasę przez Połoniny i na Tarnicę robiłam w zeszłym roku,więc prawdziwą"lukę" mam tylko do Komańczy.W przyszłym roku prawdopodobnie jadę na GSB Zachód,od Ustronia do Krynicy

I tak oto przejdę sobie prawie cały GSB.Mam na tym punkcie małego chyzia,więc powinno sie udać

za przejście wszystkiego na nogach.
Ja z mega długiego szlaku pamiętam trasę z Przełęczy Dukielskiej do Grabu. Duże pofałdowanie terenu na tym odcinku - ciągle góra-dół, do tego upał

Malla · 2011-07-29, 22:14

Alinka - uda się, uda!

Cytat:

Napisane przez ignorantka007

Jeszcze jedna sprawa, nie wiem jak iść na Kasprowy.

Technicznie to obojętne.

Cytat:

Napisane przez ignorantka007

Tak wstępnie ustaliliśmy wjechać na Kasprowy, iść na Kopę Kondracką i zejść żółtym szlakiem do Doliny Małej Łąki albo zejść przez Polanę Kondratową do Kuźnic

Zejście do Małej Łąki jest wkurzające

Cytat:

Napisane przez ignorantka007

nie wiem jak byłoby lepiej, no i zastanawiam się też czy nie zacząć tej trasy od końca (na końcu zjechać z Kasprowego). A może jeszcze inaczej?

2 lata temu na rozgrzewkę walnęliśmy trasę Kopa -> Kasprowy. Niestety, ostatnią część szlaku wspominamy źle, bo szliśmy w tłumie ludzi włączających głośno mp3, wyrzucających puszki po piwie do lasu itp.

ignorantka007 · 2011-07-30, 09:44

Cytat:

Napisane przez Malla

A

Technicznie to obojętne.

Zejście do Małej Łąki jest wkurzające

2 lata temu na rozgrzewkę walnęliśmy trasę Kopa -> Kasprowy. Niestety, ostatnią część szlaku wspominamy źle, bo szliśmy w tłumie ludzi włączających głośno mp3, wyrzucających puszki po piwie do lasu itp.

A mogłabyś powiedzieć coś więcej?

Chyba jednak będziemy zjeżdżać z Kasprowego, to może wejdziemy od Kuźnić na Kopę, później Kasprowy i w dół kolejką.

irkax · 2011-07-30, 09:53

ależ Wam zazdroszczę dziewczyny, ja w tym roku ze względu na operację kolana niestety nie pochodzę po górach

Za to wierzę mocno w to, że rehabilitacja pójdzie na tyle dobrze, że w przyszłym roku moje kolano będzie zdolne wytrzymać takie obciążenia.
Dzięki Wam przynajmniej mogę pooglądać góry na zdjęciach.

2011-07-25, 08:43	#2433
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Tak, to takie duże kamienne schody. Mój eks tamtędy zbiegał jak kozioł, fiknął orła na obluzowanym kamieniu i złamał sobie palca Teraz ma pamiątkę po mnie - palec pozostał krzywy, dobrze mu tak __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-07-25, 10:28	#2434
puchatkowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 8 925	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Pewnie, że dobrze mu tak Czyli tą ceprostradą schodzi się w dół a nie wchodzi na Granaty tak?

2011-07-25, 10:36	#2435
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II I wchodzi, i schodzi, to dwukierunkowa trasa. Ja schodziłam, bo tak wolę. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-07-25, 12:39	#2436
puchatkowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 8 925	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Dobra źle sprecyzowałam pytanie Malla skoro tędy schodziłaś to jak wchodziłaś? O ile same Granaty robiłaś Molestowałam już o to kiedyś kulbitka ale jakoś w tym temacie mi wiedzy nigdy za dużo - trochę się cykam bo jeszcze nie byłam i jeszcze nie mogę powiedzieć, że to pikuś

2011-07-25, 12:51	#2437
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Wchodziłam przez Skrajny. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-07-26, 07:16	#2439
puchatkowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-02 Lokalizacja: Wizażankowo Wiadomości: 8 925	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Dzięki dzięki Już wszystko sobie zanotowałam i teraz tylko czekać urlopu i pogody

2011-07-27, 10:18	#2440
Kasiarzynek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 212	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II dziewczyny, powiedzcie, że w połowie sierpnia pogoda będzie super... a przynajmniej bezdeszczowa....

2011-07-27, 13:47	#2442
Kasiarzynek Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 212	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II To może jakieś czary trzeba odprawić, albo co... nie wiem, cokolwiek, byle by było skuteczne. (patrząc na pogodę w necie i na kamerki, to ciemno to widzę )

2011-07-29, 11:30	#2444
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Ach, fotki, fotki! __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-07-29, 12:41	#2449
kasia2251 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 6	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Dwa lata temu chodzilismy po Tatrach... Pierwsze dnia odrazu po przyjezdzie Nosal na rozgrzewke i dobre spanie I trasy 1) Polana>Dolina 5 S >Szpirglas > Morskie oko>Polana (trasa spora z przystankami 11h dała w kosc wytrzymalosciowo pod koniec prawie bieglismy tym asfaltem na dół byl dosc. Az na to, ale wiadomo warto ) 2)Hala Gasienicowa >Karb> Koscielec> Swinicka Przelecz > Swinica > I potem i jazd do Kuznic po linach (tutaj spacerek do Hali, potem z pod stawy dosc stromo zygzaki... na Przeleczy Swinickiej , sie wachalismy, czy odposcic i do domu ,czy jednak szczyt...no to juz wiadomo asekuracja lancuchy ...noga nad przepascia i te cholerne plyty...tzn najciezej bylo potem po nich schodzic/ zeslizgiwac) 3)Kuznice > Giewont >Kuznice (to przy reszcie szlakow to bylo juz naprawde izi

2011-07-29, 12:52	#2450
kasia2251 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 6	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Na kolejny wyjazd opracowuje kolejne trasy Myslimy o : 1) Polana>Rysy albo od słowacji Jaka jest czasowa korzysc ? Bo wiem ze trasa raczej nie jest trudna, tylko ze sie idzie i idzie i idzie... tak jak ci z Władcy Pierscieni 2) Granaty ...od Hali gasienicowej I tu najbardziej sie boje. (Swinica bylo juz dosc ciezka dla nas, ale to tez moze dlatego ze sporo dorgi bylo przed i raczej na spokojnie jej nie robilismy). W sensie jaka doradzacie droge od Hali G ? Zeby bylo i atrakacyjnie widokowo i zeby sie zabardzo nie przestraszyc? o ile wspnanie az tak straszne nie jest , bardziej leka mnie ta ekspozycja , ze np Sciana waska sciezka i przepasc. 3) Polana Chocho> Grzes> Rakon> Wolowiec> Konczysty > Starobocianski> Trzy dniowianski Tu tez nie wiem czy rozlozyc to na dwie raty i Starobocianski pozniej , czy raczej da rade za jednym zamachem bez biegania? Wydolnosciowo raczej tragedi nie ma, ale tez nie zasuwany niewiadomo jak. Poprosze o rady wskazowki GG:8562211 jak cos

2011-07-29, 14:10	#2451
ignorantka007 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 1 019	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Powiedzcie mi, który wariant lepiej wybrać? - z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka - z Palenicy Białczańskiej jak na Morskie Oko, ale odbić do Doliny 5 Stawów i później przez Świstówkę do Morskiego Oka i stamtąd zjechać konikami Na pewno ciekawsza jest druga opcja i ją wstępnie wybraliśmy, ale tak czytam i ludzie piszą, że trasa miejscami dość trudna, no i zwątpiłam. Czy tam na prawdę jest tak trudno? Jedni piszą, że trasa łatwa i śmiało można iść, a drudzy z kolei, że było dość ciężko. Zawsze można iść na Morskie Oko asfaltem, ale kusi żeby zobaczyć dużo więcej

2011-07-29, 14:22	#2452
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Trasa jest łatwa, ale długa Za to zmęczenie wynagradzają piękne widoki! __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-07-29, 15:42	#2453
Alinka_91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: Dolnośląskie Wiadomości: 163	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Witam Piękne "tatrowe" fotki. Wróciłam właśnie z dwutygodniowej wędrówki wschodnia częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego,od Krynicy Zdroju do Ustrzyk Górnych.Beskid Niski i Bieszczady-jak zwykle piękne,wspaniali,ciekawi ludzie poznawani przez okres wędrówki,niezapomniany klimat baz i bacówek. Jednak pogoda odjęła nam trzy dni,w tym najważniejsze dla mnie- przejście przez obie Połoniny i Rozsypaniec,Halicz i Tarnicę.serce Bieszczad na które czekałam rok pozostało zasnute chmurami,burze i deszcze strzegły go zazdrośnie.Musieliśmy ze Smereka zejść do Wetliny i więcej już na szlak nie wyszliśmy.Bardzo to uwiera,ale to Góry powiedziały : dalej nie idź... Mimo to beskidzkie łąki,małe wioseczki,stada owiec, zapach ziół,cisza,ciekawi ludzie i droga-zrobiły swoje Najdłuższa trasa trwała czternaście godzin,najkrótsza-sześć.Z planowanych 240 km zrobiliśmy pieszo jakieś 160. Na koniec dwudniowy lansik w Krakowie I trzeba wracać do codzienności Fotki za czas jakiś __________________ szczęśliwie zakochana studentka góromaniaczka http://www.freerice.com Edytowane przez Alinka_91 Czas edycji: 2011-07-29 o 15:44

2011-07-29, 21:38	#2456
Alinka_91 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: Dolnośląskie Wiadomości: 163	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II Całe przejście planowo miało trwać 12 dni.Ta długa trasa to przejście z Chyrowej do bazy namiotowej Wisłoczek.Normalnie tyle nie trwa,liczy 33 km i można ja zrobić szybciej-ale dodajmy do tego błoto(raczej bagno),piętnastoosobowa ekipę no i drobne kontuzje.Następnego dnia mięliśmy z Wisłoczka iść do Komańczy(40 km) ale ze względu na stan grupy i pogodę-odpuściliśmy Trasę przez Połoniny i na Tarnicę robiłam w zeszłym roku,więc prawdziwą"lukę" mam tylko do Komańczy.W przyszłym roku prawdopodobnie jadę na GSB Zachód,od Ustronia do KrynicyI tak oto przejdę sobie prawie cały GSB.Mam na tym punkcie małego chyzia,więc powinno sie udać __________________ szczęśliwie zakochana studentka góromaniaczka http://www.freerice.com Edytowane przez Alinka_91 Czas edycji: 2011-07-29 o 21:41

2011-07-30, 09:53	#2460
irkax Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Wiadomości: 5 717	Dot.: Chodzenie po górach - cz.II ależ Wam zazdroszczę dziewczyny, ja w tym roku ze względu na operację kolana niestety nie pochodzę po górach Za to wierzę mocno w to, że rehabilitacja pójdzie na tyle dobrze, że w przyszłym roku moje kolano będzie zdolne wytrzymać takie obciążenia. Dzięki Wam przynajmniej mogę pooglądać góry na zdjęciach. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)