|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2011-08-27, 20:23 | #211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Świeża historia sprzed 6 godz.:
Zmęczona po robocie czekam w upale na autobus, w końcu zajeżdża. Radośnie wbiegam do środka i... Odrzuca mnie aż! Na samym środku siedział jakiś dziad i tak okropnie śmierdział... Nawet nie wiem jak to opisać. Jakąś zgnilizną i gnojem (mijałam rano śmieciarkę i waliła podobnie)! No cały autobus capił! Usiadłam jak najdalej od niego, jechałam na bezdechu (jeszcze autobus jechał okrężną trasą ), a jak wstałam żeby już wysiąść, to myślałam, że się przewrócę. I przypomniała mi się jeszcze historyjka taka: Pewnego dnia wybrałam się po szkole z eksem do niego, do domu. I wsiedliśmy do podmiejskiego. Był duży ścisk, mi udało się siąść na tym miejscu, gdzie są 4 siedzenia, po dwa na przeciwko siebie, jechałam tyłem do kierunku jazdy. W trakcie drogi patrzyłam na swojego faceta, robiłam do niego miny, uśmiechałam się, bo stał na środu pks'u. Koło mnie siedziały jakieś 2 dziewczyny, obie zaniedbane, jedna miała okropny telefon sklejony taśmą. I zorientowałam się, że... Przedrzeźniają mnie! Miałam mp3, więc nie słyszałam, ale eks tż powiedział mi, że ponoć strasznie mnie komentowały! Na pytanie "Dlaczego nie zareagowałeś?!" odpowiedział, że woli z nimi nie zaczynać awantur, bo brat jednej już raz go obrzucił kamieniami jak jechał na motorze... Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2011-08-27 o 20:30 |
2011-08-27, 20:53 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
ja z eksem miałam mnóstwo przygód w komunikacji, on jakoś przyciągał problemy (ale też i miłe sytuacje) z milych - raz, jak jechał jeden z pierwszych razy do mnie do domu, dostał od jakiejś starszej miłej staruszki wiersz o miłości i powiedziała mu, żeby dał go tej jedynej z niemiłych - często trafia na awanturujących się pijaków, a jest osobą, która nie odpuszcza, gdy ktoś obraża kobiety. no i kilka razy tłukł się z takimi dziadami raz pokłócilismy się z kierowcą, bo nie chciał nam drzwi otworzyć jak stał na pętli - wyświetlił napis, że niby zzepsuty autobus, a kwadrans później normalnie ruszył (oczywiści nie otworzył drzwi) - była to linia jeżdżąca raz na pół godziny...
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
|
2011-08-27, 21:30 | #213 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
|
|
2011-08-27, 22:33 | #214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
Kilka lat temu w Gdańsku zimą często podróżowali bezdomni (tacy mówiąc bardzo delikatnie śmierdzący) - po jakimś czasie dowiedziałam się, że jedną z takich kobiet mój brat z kolegami nazywali między sobą Babcią-Kiłą. Kiedyś dzień przed Wigilią wybraliśmy się z Tż na zakupy do jednego z marketów w dzielnicy obok, po zakupach zadowoleni, że nie czekaliśmy na przystanku i że miejsca siedzące są wpakowaliśmy się do busa, niestety mieliśmy pecha bo za nami siedzieli jacyś podpici faceci i stukali nam w oparcia foteli. Tż zwrócił im grzecznie uwagę żeby tego nie robili, nie pamiętam czy go zwyzywali, ale jeden z nich nadzwyczaj głośno zaczął komentować, że takich jak Tż to on kładzie jednym palcem itp. Jego kolega próbował go uciszyć, ale bez rezultatu. Siedzieliśmy na tych miejscach nadal, próbujemy zachowywać się normalnie (przyznaję, że nie wiem dlaczego po prostu nie wstaliśmy i nie uciekliśmy), wyglądałam jak niby nigdy nic przez okno (zauważyłam nawet patrol policji, ale co oni mogli w tym momencie zrobić?) i w pewnym momencie spojarzałam przed siebie - wokoło nas było po prostu pusto, ludzie poodsuwali się jak najdalej mogli, niektórzy poodwracali się żeby nic nie widzieć. To było przerażające. Nagle gość od zaczepek zmienił front, stwierdził, że szanuje Tż bo się go nie przestraszył, że ma jaja, gratulował mi Tż itp. Wtedy na szczęście byliśmy już blisko domu, wysiedliśmy na przedostatnim przystanku a nasi prześladowcy jechali dalej. A z miłych przygód to zdarzyło mi się niedawno, że w bardzo zatłoczonym busie jakiś miły pan ustąpił mi miejsca bo mi na pewno bardzo ciężko
__________________
22.06.09 - start: zapuszczam i dbam o włosy Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr |
|
2011-08-28, 10:23 | #215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Jechalam autobusem. Na poczwornych siedzeniach, siedzial starszy facet a na przeciwko niego babka z kilkumiesiecznym dzieckiem. W pewnym momencie wyciagnela cyca i zaczela karmic Mina ludzi w autobusie bezcenna.
tak,wiem na wizazu to jest takie piekne,naturalne,taka wiez z dzieckiem i pewnie zrozumiem to jak sama zostane matka. A wszyscy oburzeni ludzie w autobusie byli zapewne bezdzietni ba i moja mama tez jest bezdzietna, i babcia tez. a jak juz mowa o facetach to w komunikacji to chyba na prawde jezdza same p_izdusie. Jak ktos ustepuje miejsce to zwykle jest to kobieta, wyniesc wozek-kobiety, pomoc wysiasc staruszce- kobiety, wyniesc wozek z przejscia podziemnego-kobiety. A i jak ostatnio jakis facet awanturowal sie w tramwaju to tylko kobieta kazal mu sie zamknac
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa Edytowane przez mad86 Czas edycji: 2011-08-28 o 10:29 |
2011-08-28, 11:41 | #216 |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
A ja sie boje odezwać, tacy awanturnicy zwykle plują jak wrzeszczą, a jakby coś na mnei zkapło, to by chyba dosżło do rękoczynów, a jednak wolę nie być notowana :P
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
2011-08-28, 11:41 | #217 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 859
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Gdy czytam o wszelkich przygodach z zapachami w komunikacji, to przypomniała mi się moja historia: jadę tramwajem na uczelnię, stoję sobie przy oknie, jeszcze kilka przystanków i wysiadam. Na jednym z przystanków wsiada starszy pan, co mnie zdziwiło- wiosna, cieplutko, a on poubierany w jakąś kurtkę grubą, czapkę, ale to nic.Kiedy tramwaj ruszył, pan stał niedaleko mnie i jak zaczął oddychać, to padłam. Nie czułam nigdy takiego smrodu. Nawet nie chcę sobie wyobrażać w jakim stanie było jego uzębienie, ale odór zmusił mnie do wysiadki na kolejnym przystanku, bo w momencie zbladłam i zrobiło mi się niedobrze, ohyda .Do tej pory czuję obrzydzenie jak o tym pomyślę, a sytuacja miała miejsce ok. 2 lata temu
Na początku studiów mieszkałam na Nowej Hucie, pewnego razu jechałam z rana na zajęcia, wsiadłam do zatłoczonego tramwaju i dziwię się, bo tylko w jednym miejscu coś tych ludzi mnie stoi, więc idę w tamtą stronę, żeby wygodnie stanąć. Podchodzę i patrzę, a tam jakiś facet siedzi, obok niego dziewczyna, na pierwszy rzut oka, zwyczajna para. Nagle mężczyzna odbiera telefon i mówi: ,, No spoko , skroiłem ci to radio, ale wiesz, za 100 , to ci nie puszcze go. No weź mnie nie wk...aj, przecież do ch..a mówie, że za 100 nie. Jadę teraz na widzenie do łysego , bo znów siedzi, to poźniej się odezwę" - tak mniej więcej to brzmiało. To sobie myślę, nie dziwię się, że tu się bali stać tłoczno pasażerowie, bo pewnie wcześniej też z kimś rozmawiał, ale co tam, przecież stoję spokojnie, to co on do mnie może mieć. W tym przeświadczeniu jadę dalej, ale jak on do swojej dziewczyny , która coś mu powiedziała, mówi w pewnej chwili ,, Zamknij ryj , bo ci k...a przy....e", to aż mi serce zamarło. Jeden człowiek, a taki strach sieje, masakra
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas" |
2011-08-28, 11:46 | #218 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
|
|
2011-08-28, 13:08 | #219 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12 065
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
|
2011-08-28, 13:15 | #220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kursuje między pólnocą a południem
Wiadomości: 350
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Matko, niektóre historie są masakryczne i współczuję tym, które musiały przeżyć nawet kilka takich sytuacji. Najgorsze, co mnie się przydarzyło w komunikacji miejskiej, to jak facet wszedł sobie do tramwaju z zapalonym papierosem i zasmrodził cały pojazd
A tak poza tym to był już chyba taki wątek o śmieszno-strasznych sytuacjach w pojazdach publicznych i jeszcze coś mi świta, że była taka dyskusja w całości poświęcona filmikowi w internecie, na którym jakiś facet wykłócał się ostro z dziadkiem w autobusie, o to, że mu usiadł na telewizorze... |
2011-08-28, 13:26 | #221 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
|
|
2011-08-28, 14:06 | #222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 677
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Nade mną jakoś babcie nie sapią, ale potrafią zabić wzrokiem, bo wyglądam dość nietypowo. Tak czy inaczej miejsca ustępuję jak widzę, że ktoś jest mocno starszy albo ma problem żeby ustać, nie rozglądam się na każdym przystanku po całym tramwaju czy aby ktoś nie jest za blady albo w ciąży... gdybym ja musiała usiąść to zwyczajnie bym o to poprosiła a nie wymagała, że wszyscy rzucą się do ustępowania mi miejsca Nie rozumiem w ogóle oburzenia że nikt nie ustępuje miejsca, no ludzie, wystarczy kulturalnie poprosić i zdecydowana większość ludzi by ustąpiła bez najmniejszego problemu.
Co do kierowców odjeżdżających z przystanku mimo, że ktoś na niego biegnie - sorry, ale to nie jest ich obowiązek poczekać. Dlaczego cały tramwaj czy autobus ma czekać bo ktoś się spóźnia? Dla mnie to tylko ich dobra wola, i tylko jeśli nie wydłużą przez to czasu przejazdu, bo np przegapią światła. Faktem jest, że na mnie prawie zawsze czekają jak biegnę, ale jeśli nie - nie przyszłoby mi do głowy mieć o to pretensji, to moja wina, że przyszłam za późno.
__________________
Ćwiczę! |
2011-08-28, 14:14 | #223 | |
maszyna, nie człowiek
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Stolica Południa
Wiadomości: 24 775
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
__________________
Rosyjski A1-A2-B1-B2-C1 Francuski A1-A2-B1-B2-C1
|
|
2011-08-28, 14:32 | #224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Oprócz skopania mojej walizki w autobusie przed dojazdem do przystanku przez starszego mężczyznę, gdzie spokojnie zdążyłabym się normalnie z nią przesunąć, żeby odtorować wyjście oraz jazdy późnym wieczorem, gdzie grupa chłopaczków rzucała butelkami po autobusie, to nic mnie nie spotkało.
Aha przypomniało mi się jak kiedys jechałam autobusem i jechał w nim również chłopak w spodniach typu rurki, i ogolnie w ten deseń ubrany i jakis pijany dres rzucił w niego butelką, ale na szczescie nie trafił. Chlopak szybko wysiadł. |
2011-08-28, 15:03 | #225 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Przejeżdżałam ostatnio przez Żerań w Warszawie. Wsiadło dwóch dresów, usiedli na nieszczęście tuż przede mną. Zaczęli rozmawiać, że k*** co oni wczoraj nie odp***, ja pie***, a ten któremu tak przy*** to pewnie do dzisiaj w rowie leży i tak dalej, aż tu nagle jednemu dzwoni telefon. Dzwonek to jakiś hip-hopowy numer w stylu CHWDP. Koleś odbiera i mówi: "Słuchaj, mamusiu, nie było tych Twoich ulubionych jabłuszek, to wziąłem inne. Niedługo będę", po czym zaczął dalej rozmawiać z kolegą.
Padłam |
2011-08-28, 15:43 | #226 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-08-28, 17:11 | #227 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2011-08-28, 17:37 | #228 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 552
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
Przycinanie drzwiami to również norma.
__________________
|
|
2011-08-28, 20:54 | #229 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 449
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
A jak się już stoi pod drzwiami od autobusu i on rusza, pół biedy jeśli kursują w miarę często, gorzej jeśli raz na godzinę grrrrr
__________________
22.06.09 - start: zapuszczam i dbam o włosy Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr |
2011-08-28, 20:58 | #230 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Gex
Wiadomości: 1 330
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
__________________
|
|
2011-08-28, 21:01 | #231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Ja tam nie widze w tym nic śmiesznego, przeciez to oczywiste, że z mamą się rozmawia inaczej niż z kolegami
|
2011-08-28, 21:20 | #232 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Gex
Wiadomości: 1 330
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
ale nie wstydzil sie przy kolegach, a moglo to zburzyc jego image twardziela
__________________
|
2011-08-28, 23:56 | #233 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
ej ale to dobrze że szanuje mamę
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2011-08-29, 00:21 | #234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 283
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
O, mi się przypomniało, jak kilka lat temu jechałam z mamą na zakupy i chciałyśmy sobie usiąść, ale patrzymy a na siedzeniu były wymiociny
Na następnym przystanku weszła odpindowana babka w białym płaszczu i rozpoczęła pęd do siedzenia! Oczywiście usiadła prosto na rzygaski
__________________
*** |
2011-08-29, 07:36 | #235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
__________________
|
|
2011-08-29, 08:56 | #236 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Gex
Wiadomości: 1 330
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
__________________
|
2011-08-29, 09:39 | #237 |
Raczkowanie
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
O, przypomniało mi się jak wracaliśmy z Tż z wakacji. Siedzimy już w samolocie, czekamy na odlot, Tż panicznie boi się latać, więc poddenerwowany, poirytowany i w ogóle. Nagle czujemy, że ktoś wali w nasze fotele od tyłu i składa - rozkłada stoliczek. Patrze na Mojego i widzę jak powoli zaczyna się w nim gotować, a uwierzcie mi, że baaaardzo trudno jest go zdenerwować. Nagle odwraca się i mówi: Niech pan coś zrobi z tymi rękoma, nie wiem, żonie na kolanie położy zamiast ciągle uderzać w mój fotel.
Facet się zaczerwienił i przestał
__________________
http://www.pustamiska.pl |
2011-08-29, 09:59 | #238 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Cytat:
Edytowane przez skazana_na_bluesa Czas edycji: 2011-08-29 o 10:00 |
|
2011-08-29, 10:08 | #239 |
Raczkowanie
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
To czas na moją historię: zdarzyło się to kilka, kilkanaście tygodni temu. Wracałam z pracy autobusem, miejsce siedzące zajęłam przy oknie, na uszach słuchawki, w ręku plotkarskie pisemko - ot, żeby się "odmóżdżyć" i zresetować. Akurat czytałam artykuł o Czesławie Mozilu, gęsto okroszony jego fotkami. Nagle dosiadł się do mnie (tzn. usiadł na wolnym siedzeniu obok mnie) pan w wieku ok. 40-stki, wyglądający normalnie (jakby akurat z pracy wracał). I już czuję, że przez ramię zagląda mi w tą gazetkę (czy tylko ja tego nienawidzę?!?!). Nagle "bach" - szturcha mnie w ramię (już w kieszeni otwiera mi się scyzoryk - nie lubię gdy ktoś obcy dotyka mnie - nie ważne w jaki sposób - bez mojej zgody). Zdejmuję słuchawki, a on zaczyna mówić: "Podobno kobiety lubią takich niskich, łysawych facetów. Mówią, że tacy faceci mają duże penisy i potrafią lepiej zadowolić kobiety.". W tym momencie na mojej twarzy pojawił się lekki wyraz niedowierzania w to co przed chwila usłyszałam, obdarowałam pana spojrzeniem numer 18 (pt. "What the f**k???) - nie zareagował, więc założyłam słuchawki i udawałam, że jestem pochłonięta lekturą. Wiem, że pan jeszcze coś mówił ale nie chciałam tego słuchać bo byłam lekko przerażona... Na szczęście wysiadł po niedługiej chwili.
Od tego czasu wolę siadać obok kobiet. Nie wymieniam już sapiących starszych ludzi, osiągających mistrzowskie czasy na trasie "drzwi - wolne miejsce siedzące" gdyż dla takiej osoby jak ja - spędzającej w ciągu dnia ok. 3 godzin w komunikacji miejskiej to normalka |
2011-08-29, 10:31 | #240 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Chamstwo w tramwajach i autobusach.. (śmieszne jak i straszne "kfaitki"..:P)
Najnieprzyjemniejsza sytuacja jaka mi się przytrafiła odbyła się w autobusie.
Mam egzotyczny typu urody (powiedzmy jak Hiszpanka) i pewnego dnia paru podchmielonych kolesi zaczęło mnie wyzywać od *Murzynów *Rumunów *mam spadać do swojego kraju *wypier**lać z Polski... itd.itp. Nikt nie zareagował, ja też udawałam że nie słyszę bo koleś wyglądał na takiego, który może mi przywalić jak się postawię No ale dojeżdżam do swojego przystanku, drzwi się otwierają a ja do niego na cały głos "spier***aj!" i szybko wybiegłam - też ruszył za mną z pięściami ale drzwi się akurat zatrzasnęły przy jego twarzy przynajmniej tyle ode mnie usłyszał... Kiedyś byłam świadkiem sytuacji jak Murzyn wsiadł do autobusu, a koleś siedzący obok wstał i się przesiadł na sam tył (rasizm!). Innym razem usiadłam koło jakiegoś kolesia, który co chwila mnie dźgał rękami, kopał, ale twardo siedziałam... a na sam koniec zaczął się pchać zamiast "przepraszam" więc nadal siedziałąm twardo czytając książkę. Dopiero wtedy się wydarł "przepuścisz mnie k***?" i coś po ang... wstałam naprawdę wolnym tempem... No ale po tych niemiłych historiach jedna mnie śmieszy: jechałam tramwajem, jakaś para się obściskuje i całuje, i nagle jakaś starsza babcia walnęła parasolką faceta : "moglibyście powstrzymać się z obściskiwaniem w miejscu publicznym!". Potem się tak kłócili pół drogi o to czy można się całować w tramwajach czy nie ogólnie cały przedział miał ubaw, bo to dosyć śmiesznie wyglądało A kiedyś, tyle że na Ukrainie, miejsce ustąpił mi... dziadek Sądziłam że wstaje bo wysiada, mówi do mnie : siadaj! A potem patrzę jak biedny dziadek stoi nade mną. Zaczęłam go namawiać by siadł, a ten do mnie "mężczyzna ładnej kobiecie nie pozwoli stać" Zrobiło mi się bardzo miło i aż pomyśłałam "Gdzie się podziali tamci mężczyźni?" Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2011-08-29 o 10:34 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.