Nowa Sonia Rykiel "Belle en Rykiel"

[Kota]

Co sądzicie o nowym zapachu Belle en Rykiel - natrafiłam w Marrionaud, perfumy są w szklanym kwadratowym flakonie. Ponieważ mam tylko papierek z odrobinką zapachu, trudno mi wyrobić sobie zdanie. W kazdym bądź razie to co wyczuwam podoba mi się, ale nie wiem, jaki to zapach na skórze, jak jest trwały. Czy ktoś zna nową Sonię bliżej?

[ropuszka]

Mozna powiedziec, ze znam Sonie blziej, bo dwa dni temu testowalam na skorze. Powiem tak- wtorny zpaach, idzie w kierunku Miracle forever, a tym samym w kierunku Prady, Allure Sensuelle itd. Jednym slowem nie porywa, nie zachwyca oryginalnoscia. Jest moze mniej natarczywy i s;lodki niz Miracle, ale na mnie zachowuje sie bardzo podobnie. Na szczescie ma tez jedna ciekawsza nutke orientalna, gdzies daleko czuc cos dymnego, ale ledwo ledwo. Poczatkowa nuta skojarzyla mi sie z zapachem jakiegos likieru, ale niedlugo to trwalo. Sam zapach trzyma sie dosc dlugo. Moze sie podobac, jest kobiecy i cieply. Ale na pewno nie dla mnie. I flakon jest strasznie ciezki i duzy

[eiri]

Belle wprowadziło się do mnie we wtorek Nie powiedziałabym, że to wtórny zapach, nie znalazłam żadnego innego z tak silną nutą lawendy- to składnik raczej męskich perfum i w mojej opinii bardzo wyróżnia Piękną Na plus oczywiście. Na mojej skórze lawenda jest bardzo wyczuwalna, zamykam oczy i widzę fioletowe kwiatki... sprawia, że początek jest chłodny, właśnie męski. Ale za moment, po odparowaniu pierwszych nut, zaczyna się ocieplać, wysładzać, wciąż jest rześki, figlarny nawet... a potem wśród delikatnych kadzidełek zaczyna królować cudowna ambra, jest naprawdę śliczna... i nie oddaje jest palmy pierwszeństwa aż do końca. A końca nie ma- wczoraj psiknęłam na nadgarstek i żadne mycie mu nie pomogło, dziś wciąż czuję na nim ślad Belle.
Miracle Forever jest słodki, ale bezpieczny, przewidywalny- Belle to zadziorna łobuzka, chłopczyca z miną aniołka
Polecam przetestować na skórze, to nie jest jednoznaczny zapach, ja testowałam trzy razy a i tak byłam zaskoczona po zakupie- na szczęście pozytywnie Podobnie miałam z Woman, też Sonii Rykiel, chodziłam koło niego parę miesięcy i nadal nie wiem, co o nim myśleć- ale jest fascynujący. Belle chyba też się prędko nie znudzę...
A flakon? Taki Soniowy, też zadziorny, kiczowaty, taki... brzydki inaczej

[Kota]

Dwie różne opinie... Muszę się więc dalej zapoznawać z ta Sonią.

[ropuszka]

Przyznam, ze gdybym nie testowala, a przeczytala najpierw opinie Eiro, to bym byla napalona na ten zapach. Wszystko tak naprawe zalezy od skory - na mnie Sonia nie powala Szkoda.

[Jeanette]

Ja też niedawno testowałam, całkiem mi się podoba, choć nie znajdzie się na liście "must have", bo na tyle mnie zauroczył. Gdybym od kogoś dostała, mogłabym nosić, najprawdopodobniej do pracy.
Tak się śmiesznie złożyło, że testowałam Belle akurat tego samego dnia co Miracle Forever i na mnie te dwa zapachy zupełnie nie są podobne. Ale wiadomo, co skóra, to inna reakcja.
Dla mojego nosa Belle jest bardzo kobieca, elegancka, choć w pewnym momencie wyczułam jakąś dziwną nutkę jakby... zamszu Ale nie sugerujcie się tym, ja mam czasem różne dziwne skojarzenia i to pewnie było coś całkiem innego W każdym razie Koto, zachęcam do przetestowania Sonii, tym razem nie na blotterze.
Acha, na mnie jest piekielnie trwały.

[Kota]

oj, coś dziwnego dzieje się ze mną pod wpływem tego forum. Siedzę w pracy, ale bez przerwy śledzę, co tutaj się dzieje. I planuję że tuż po pracy pójdę na następne testy... Oczywiście tej Soni, ale nie tylko... Żle ze mną.

[eiri]

A no właśnie, zaczynam podejrzewać, że Sonia Rykiel ma jakiś tajemny klucz do mojej skóry Wyprawia na niej dziwactwa, aż zaczynam mieć ochotę solidnie przetestować resztę jej zapachów, pomarańczowy sweterek podobał mi się na papierku, ale nie ujął, Rykiel Rose zniechęcił, może powinnam je ponosić na sobie, bo już mnie autentycznie zaciekawiło, że tak różnie odebrałyśmy Belle Ufff, długie zdanie mi wyszło
No i wracając do głównej bohaterki tego wątku Muszę powiedzieć, że dawno żaden zapach tak mnie nie przyciągał... siedzę w domu i ciągle trzymam nos przy nadgarstkach, co chwilę mam ochotę dopsikiwać, żeby poczuć znów początek, niedługo zużyję cały flakon na testy

[kama kama]

faktycznie eiri, sonia na skórze pięknie rozkwita.
Chociaż to nie do końca mój zapach, to jestem po wrażeniem.Może nienajorginalniejszy jest ten zapach ale mimo wszystko urzeka. Bardzo ciepły , idealny na zimę. Oczywiście, jak zawsze u Rykiel, motywem prowadzącym jest wanilia, tym razem mocno kadzidlana. (swoją drogą, mnie by się znudziło robienie perfum o takich samych nutach podstawy, a sonia rykiel trzyma się swojej wanili i nic a nic nie zmienia kursu)
Belle jest trochę męczące w nutach podstawy, za to początek zdecydowanie najladniejszy (lawenda! kto by się spodziewał). chyba ten poczatek własnie jest zaletą perfum, bo potem robi się już za bardzo allure i mania.
No i szalenie trwałe.

[Pistacja]

Aaaaaaaaa Zakochałam się w tym zapachu. Już od dawna szukałam czegoś nowego dla siebie i wkoncu znalazłam !! Zawsze miałam słabość do nutek kadzidlanych i lekko męskich i to właśnie wyczuwam najbardziej w różowej Belle (kolor akurat moim zdaniem kiepsko oddaje charakter zapachu). Dla mnie to taka lajtowa i bardziej kwiatowa i słodsza wersja Omni Bulgariego. Naprawde
Martwi mnie jednak to, że tak póżno odkryłam te perfumy, bo Sonia Rykiel znika z gdańskich perfumerii, w internecie też słabiutko

Czy ktoś wie, gdzie w sieci mozna kupic nową Belle????
Ratunku, ja bardzo chcę mieć ogromniastą butle tych cudowności !!

[ropuszka]

Pistacjo, czy chodzi Ci o Belle te w kwadrastowym flakonie, ale z zoltym plynem? Czy moze te nowsza, lekka, taka liliowa? Bo ja widzialam obie w Sephorze.

[Pistacja]

Chodzi mi o Belle en Rykiel w kwadratowym flakonie, ale z różowym płynem. W Gdańsku widziałam je tylko w Real'owej Sephorze, tydzień temu były ostatnie dwie flaszki, w innych perfumeriach nie widziałam wogóle Sonii Rykiel, podobno wycofują ze sprzedaży

Tylko że ja wolałabym kupić przez internet, zawsze to sporo taniej...

[homyk]

To jest tak dziewczyny z Belle en Rykiel.
Beżowy płyn, to woda perfumowana, fioletowy - toaletowa.

Edp jest cieplutka, miękka, nieco kremowa i mocno otulacjaca; Edt żywsza, wibrująca, optymistyczna z przewagą nuty kwiatowej.

Małam swego czasu flakonik edp.
Edt testowałam jakiś miesiąc temu w perfumerii Marionnaud w Galerii Madison 40ml 145zł

[groszek75]

najładniej to chyba tu jest opisana, oczywiście po Waszych opisach rozpoczełam poszukiwania po necie

http://www.lumiere.pl/product_info.p...0-2006---.html

[Pistacja]

Ahaaa...
Ja myślałam, że różowa Belle to nowa wersja tej żółtej, bo zapachy według mnie zupełnie inne. Nawet tyci podobieństwa nie wyczuwam. Kompletnie dwie inne bajki. Zółta nie podoba mi się wogóle bo jest za ciężka i za słodka, natomiat różowa rozwala mnie na łopaty.

Na allegro nikt nie ma w kilku perfumeriach internetowych ktore sprawdzalam tez nie ma, nawet na stronie oficjalnej Soni Rykiel nie ma.

[homyk]

Napisane przez Pistacja

Ahaaa...
Ja myślałam, że różowa Belle to nowa wersja tej żółtej, bo zapachy według mnie zupełnie inne. Nawet tyci podobieństwa nie wyczuwam. Kompletnie dwie inne bajki. Zółta nie podoba mi się wogóle bo jest za ciężka i za słodka, natomiat różowa rozwala mnie na łopaty.

Na allegro nikt nie ma w kilku perfumeriach internetowych ktore sprawdzalam tez nie ma, nawet na stronie oficjalnej Soni Rykiel nie ma.

Dokładnie tak jak piszesz Pistacjo to dwa zupełnie różne zapachy dla mnie również Pewnie jakiegoś podobieństwa mozna się doszukać, ale to nie jest podobieństwo na pierwszy niuch nosa

Może edt pojawi się w końcu na allegro
Zapach ciekawy, ale ja zdecydowanie wolę miękką kremowo-kadzidlaną wodę perfumowaną

[Pistacja]

Homyczku, skąd wytrzasnęłas zdjęcie edt? Bo ja widocznie jestem osioł i znaleźć nie potrafie

[homyk]

Napisane przez Pistacja

Homyczku, skąd wytrzasnęłas zdjęcie edt? Bo ja widocznie jestem osioł i znaleźć nie potrafie

http://www.marionnaud.pl/ w "zapachach dla niej"

> cytrynka, bergamotka, zielone jabłko, yuzu
> lawenda, róża, konwalia, płatki pomarańczy
> kazidło, paczula, żywica, piżmo

[joasiak1]

Homyku, napisz proszę coś więcej o swoich wrażeniach

Czy lawenda i kadzidło są wyczuwalne, czy to tylko taki bezpieczny otulacz?

[homyk]

Napisane przez joasiak1

Homyku, napisz proszę coś więcej o swoich wrażeniach

Czy lawenda i kadzidło są wyczuwalne, czy to tylko taki bezpieczny otulacz?

Dla mojego mosa lawenda nie jest mocno wyczuwalna, ale jej obecność powoduje, że pierwsze akordy zapachu wydają się być w odbiorze nieco męskie.
Belle en Rykiel nie stoją w jednym rządzie obok kadzidlanych klasyków. Są mechate i słodko kremowe. Na mnie mocno wyczuwalna jest nuta kawy.

Wg mnie zapach jest ciekawy. Nie stanie się jednak bestsellerem, bo mimo swej łagodności nie jest łatwy.

Już chyba pisałam o tym, że klimat łączy go trochę z Naomagic

[joasiak1]

Napisane przez homyk

Dla mojego mosa lawenda nie jest mocno wyczuwalna, ale jej obecność powoduje, że pierwsze akordy zapachu wydają się być w odbiorze nieco męskie.
Belle en Rykiel nie stoją w jednym rządzie obok kadzidlanych klasyków. Są mechate i słodko kremowe. Na mnie mocno wyczuwalna jest nuta kawy.

Wg mnie zapach jest ciekawy. Nie stanie się jednak bestsellerem, bo mimo swej łagodności nie jest łatwy.

Już chyba pisałam o tym, że klimat łączy go trochę z Naomagic

Dziękuję Homyku

Jako że nuta lawendy wywołuje ostatnimi czasy szybsze bicie mojego serca, to nie omieszkam przy okazji jutrzejszych zakupów przetestować uważniej tego zapachu - pamiętam, że testowałam go zaraz, jak tylko wszedł na rynek, ale chyba mało uważnie, bo nie pamiętam swoich wrażeń.
No, albo nie były warte zapamiętania...

[Kota]

Napisane przez joasiak1

Dziękuję Homyku

Jako że nuta lawendy wywołuje ostatnimi czasy szybsze bicie mojego serca, to nie omieszkam przy okazji jutrzejszych zakupów przetestować uważniej tego zapachu - pamiętam, że testowałam go zaraz, jak tylko wszedł na rynek, ale chyba mało uważnie, bo nie pamiętam swoich wrażeń.
No, albo nie były warte zapamiętania...

Lawenda w początku Belle bardzo mi się podoba, dalej też jest nieźle

[joasiak1]

Napisane przez Kota

Lawenda w początku Belle bardzo mi się podoba, dalej też jest nieźle

Koto, nie kuś, bo jeszcze dziś popędzę przetestować

[groszek75]

wczoraj przetestowałam.
Edt zdecydowanie bardziej mi się podoba, a edp ma tę nutkę co mnie drazni w Angelu, więc na nie.

[joasiak1]

Napisane przez joasiak1

Koto, nie kuś, bo jeszcze dziś popędzę przetestować

No i przetestowałam - obszerniej wrażenia opisałam w wątku o ostatnio testowanych, a w skrócie: lawenda i kadzidło mikre, panie, mikre...
A taką miałam nadzieję, że to sephorowy substytut GC

[Kota]

Napisane przez joasiak1

No i przetestowałam - obszerniej wrażenia opisałam w wątku o ostatnio testowanych, a w skrócie: lawenda i kadzidło mikre, panie, mikre...
A taką miałam nadzieję, że to sephorowy substytut GC

Wiem, przeczytałam. Aż muszę przy następnej okazji znowu przetestować, sprawdzić, bo polubiłam je kiedyś a jakie będą teraz. Nos wyrabia sie człowiekowi z predkością światła... no może nie az tak wielką, ale widzę różne zmiany nastepujące dosć szybko.