Aparaty ortodontyczne cz. XI

[Magalenna]

Napisane przez NatkaZzzz

Dziewczyny proszę powiedzcie po jakim czasie od założenia aparatu zaczęłyście jeśćbez bólu zebów "normalne" jedzenie? Ja jestem na razie tylko na papkach, zupach i jogurtach ;/ a marzy mi się tościk

To zależy od tego co Ci tam porobili i jaki nacisk na zęby wywołują druty.
U mnie bywało różnie. Z początku panikowałam i jęczałam, jadłam jogurty, kaszki a na obiad wiecznie puree i tylko puree :P
I tak było za każdym razem po dokręceniu, ale z czasem coraz mniej to zauważałam.
Ale z reguły kilka dni, max tydzień i już powoli jadłam twardsze rzeczy.

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Maryteczka

Hej dziewczyny.
Zakładam aparat 5 października. Na 30 września mam umówioną wizytę na założenie gumek separujących. Na czym polega zakładanie tych gumek i jak to wygląda?

Zakładanie gumek separujących polega na tym, że ortodonta wciska Ci je między zęby, żeby zrobić miejsce na pierścienie na (w moim przypadku) ostatnich zębach. Nie jest to jakieś okropne uczucie, choć dyskomfort pozostaje.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez wesola84

Moje drogie aparatki! W środę mam wizytę u orto i prawdopodobni będę mieć usuwaną dolną szóstkę (która i tak jest w opłakanym stanie). Panicznie się boję! Ponoć mają tam świetny system znieczulający, ale i tak mam schizę - nigdy nie musiałam wyrywać zębów i strasznie się tego boję! Najbardziej przeraża mnie ból jak już znieczulenie puści... czy jest aż tak źle? Następnego dnia muszę iść do pracy... No i jak należy dbać o zęby po wyrwaniu - jak myć, jak jeść? Nie mam zielonego pojęcia o tym wszystkim i chyba tym bardziej się nakręcam i boję się

U mnie, już w toku leczenia okazało się, że trzeba wyrwać dwie czwórki po lewej stronie. Panikowałam podobnie jak Ty a kiedy poszłam się umówić na wyrwanie i okazało się, że można zrobić to z miejsca, praktycznie uciekłam z fotela!
Ale- uwierz mi, że nie było takiej tragedii, jakiej się spodziewałam. Znieczulenie sparaliżowało mi całą lewą stronę aż po policzek () i nie czułam kompletnie nic. Dentystka bez potów wyjęła zęba z dziąsła i dała mi na pamiątkę... A ja się później śmiałam z tego, że byłam taka niemądra i na drugie wyrwanie poszłam bez bólu brzucha. :P Ale ja od dziecka byłam taką histeryczką
Co do pielęgnacji rany, najlepiej powie Ci dentystka.
Ja przez pierwszą godzinę chodziłam z wacikiem, potem przez jakieś 2 godziny zakaz jedzenia (a jeśli palisz to palenia) i nie pozwolili mi myć zębów przed nocą a już zwłaszcza płukać ich Listerinem.

Trzymam kciuki! Będzie dobrze!

[Magalenna]

Napisane przez oska99

pokaż efekt końcowy,a także zdjęcia z przed założenia aparatu i gratuluję!

Proszę bardzo.
Miałam aparat 3 lata. Moja wada polegała na tym, że miałam dość widocznie przesunięte wszystkie górne zęby w prawo (co w zasadzie było winą mojej dentystki (!), która usunęła mi jedną czwórkę, przez co cały zgryz przesunął mi się w prawo... ah, ci specjaliści!).

teraz zdjęłam, a do końca roku mam nosić plastikowe wkładki na zęby (które są paskudne i psują radość ze ściągniętego aparatu... no, ale drutów już nie ma).

[Jigoku]

Napisane przez ajeva

z tego co słyszałam to nie powinno się płukać miejsca po wyrwaniu zęba szałwią czy takimi preparatami bo wypłukuje jakieś tam potrzebne rzeczy. ale to tylko słyszałam, sama nigdy nie stosowałam żadnych szałwi czy podobnych więc nic mi się nie stało. ale podobno od tego może się jakieś zakażenie zrobić.

Matko... nie można płukać NICZYM prze jakiś czas, bo powstaje skrzep, który można sobie ładnie wypłukać i nabawić się suchego zębodołu np. A 'żadna szałwia' ma działanie odkażające i jest bardzo przydatna w stanach zapalnych w jamie ustnej o ile stosuje się ja z umiarem.

[oska99]

Napisane przez Magalenna

Proszę bardzo.
Miałam aparat 3 lata. Moja wada polegała na tym, że miałam dość widocznie przesunięte wszystkie górne zęby w prawo (co w zasadzie było winą mojej dentystki (!), która usunęła mi jedną czwórkę, przez co cały zgryz przesunął mi się w prawo... ah, ci specjaliści!).

teraz zdjęłam, a do końca roku mam nosić plastikowe wkładki na zęby (które są paskudne i psują radość ze ściągniętego aparatu... no, ale drutów już nie ma).

efekt końcowy super ! mam nadzieje,że mój też będzie równie piękny

[wesola84]

Dziękuję Wam bardzo Jutro wizyta i okaże się co z tym rwaniem... z jednej strony panicznie się boję a z drugiej - chciałabym mieć to już za sobą i przyspieszyć leczenie... ehh... jakoś to będzie.. .ale i tak mam stracha jak cholera!

[Kochanka Szatana]

Hej Dziewczyny

Dawno mnie nie było. Miałam masę problemów z haasem. Okazało się, że przez jakieś 2 tyg rozkręcałam odklejonego haasa. Orto musiała mi go zdjąć i na nowo zakładać. 5 wysunęła mi się z dziąsła nagle zrobiła się taka długa, że szok. Na szczęście już się schowała. Jeździłam do niej 3 razy z nim. Zdjęła mi go w piątek a dopiero dzisiaj założyła. W poniedziałek jej się jeszcze przypomniało, że można wzmocnić akrylem bardziej. Bo mi zamiast rozkręcanie iść na szczękę po prawej stronie szło na zęby (o dziwo nie bolały one;P). Cała 2-3 mm szpara poszła się za przeproszeniem rypać. Jedyne czym mogę pocieszyć się to to że zdejmowanie nie jest aż takie złe. Nieprzyjemne uczucie, bolesne ale trwa chwilunię.

[jinx7]

hej noszę się z zamiarem założenia stałego aparatu i zastanawiam się nad wyborem ortodonty w Gdańsku. Czy wie ktoś coś na temat ortodonty z kliniki baltica i curodental, zastanawiam się nad tymi dwiema opcjami.

[ajeva]

Napisane przez Kochanka Szatana

Hej Dziewczyny

Dawno mnie nie było. Miałam masę problemów z haasem. Okazało się, że przez jakieś 2 tyg rozkręcałam odklejonego haasa. Orto musiała mi go zdjąć i na nowo zakładać. 5 wysunęła mi się z dziąsła nagle zrobiła się taka długa, że szok. Na szczęście już się schowała. Jeździłam do niej 3 razy z nim. Zdjęła mi go w piątek a dopiero dzisiaj założyła. W poniedziałek jej się jeszcze przypomniało, że można wzmocnić akrylem bardziej. Bo mi zamiast rozkręcanie iść na szczękę po prawej stronie szło na zęby (o dziwo nie bolały one;P). Cała 2-3 mm szpara poszła się za przeproszeniem rypać. Jedyne czym mogę pocieszyć się to to że zdejmowanie nie jest aż takie złe. Nieprzyjemne uczucie, bolesne ale trwa chwilunię.

bo miałaś go już odklejonego.

[oska99]

Napisane przez Kochanka Szatana

Hej Dziewczyny

Dawno mnie nie było. Miałam masę problemów z haasem. Okazało się, że przez jakieś 2 tyg rozkręcałam odklejonego haasa. Orto musiała mi go zdjąć i na nowo zakładać. 5 wysunęła mi się z dziąsła nagle zrobiła się taka długa, że szok. Na szczęście już się schowała. Jeździłam do niej 3 razy z nim. Zdjęła mi go w piątek a dopiero dzisiaj założyła. W poniedziałek jej się jeszcze przypomniało, że można wzmocnić akrylem bardziej. Bo mi zamiast rozkręcanie iść na szczękę po prawej stronie szło na zęby (o dziwo nie bolały one;P). Cała 2-3 mm szpara poszła się za przeproszeniem rypać. Jedyne czym mogę pocieszyć się to to że zdejmowanie nie jest aż takie złe. Nieprzyjemne uczucie, bolesne ale trwa chwilunię.

dokładnie, tak jak pisze ajeva, miałaś go już odklejonego więc szybko odszedł od zębów, a teraz już może nie być tak miło ale nie myśl o tym

[madzialiciaus]

Napisane przez boangelina

Dziewczyny, zauważylam cos dziwnego... Mam aparat (góra) od miesiąca i od jakiegos tygodnia mam wrazenie, ze częsc zebów jeszcze bardziej sie skrzywiła, wszystkie trzonowce poszły "do środka". O co chodzi?

Hmm własnie, masz aparat dopiero od miesiąca, a kuracja trwa ok 2 lat więc nie martw się, żeby będą Ci wędrować po całej buzi:P Ja wczoraj załozyłam separatory na dół (boli jak cholera i jestem głooooooooooooooodna) i już zauwazyłam że mi zeby się powyginały. Nie martw się, ortodonta czuwa

[Gringoo]

Witam wszystkie aparatki,
Nie wiem czy mnie pamiętacie, wypowiadałam się w kwestii aparatu, który wkrótce będę miała założony.
Niestety przeciągnęło się to trochę w czasie, ponieważ żaden ze stomatologów nie stwierdził, że moja 6stka nadaję się jedynie do kanałowego.. i tak leczyłam ją dwa razy aż doszło do zapalenia nerwów :/
Mam w tej chwili antybiotyk, ale nie wiem czy i on coś wskóra..

Byłam u nowej orto i zdecydowała, że nie potrzebny mi hyrax
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w trakcie leczenia..

Mam do Was pytanie, mianowicie..
Planuję założyć estetyczny na górę i metalowy na dół, tylko nie wiem czy zakładać oba na raz?
Orto stwierdziła, że to obojętne więc już sama nie wiem, a w sumie zależy mi na czasie, tylko czy ja to wytrzymam w kwestii bólowej

[madzialiciaus]

Napisane przez Gringoo

Witam wszystkie aparatki,
Nie wiem czy mnie pamiętacie, wypowiadałam się w kwestii aparatu, który wkrótce będę miała założony.
Niestety przeciągnęło się to trochę w czasie, ponieważ żaden ze stomatologów nie stwierdził, że moja 6stka nadaję się jedynie do kanałowego.. i tak leczyłam ją dwa razy aż doszło do zapalenia nerwów :/
Mam w tej chwili antybiotyk, ale nie wiem czy i on coś wskóra..

Byłam u nowej orto i zdecydowała, że nie potrzebny mi hyrax
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w trakcie leczenia..

Mam do Was pytanie, mianowicie..
Planuję założyć estetyczny na górę i metalowy na dół, tylko nie wiem czy zakładać oba na raz?
Orto stwierdziła, że to obojętne więc już sama nie wiem, a w sumie zależy mi na czasie, tylko czy ja to wytrzymam w kwestii bólowej

wiesz co... no cieżko powiedzieć czy wytrzymasz bo kazdy reaguje inaczej na aparat co więcej, żeby dolne i górne też inaczej. ja na góre mam juz pół roku, a na dól wczoraj załozyła mi separatory... i boli 100% bardziej niż caly aparat na górze na początku, wiec aktualnie jem kasze manną bo nic nie moge nawet do buzi wziąc gdyż boli mnie cała żuchwa kiedy otwieram jame ustną... poza tym... dziwią mnie teksty typu "zależy mi na czasie" jak będziesz nosiła aparat dwa lata to nie będzie robiło róznicy. Moja orto powiedziala ze najpierw górny łuk bede nosić a po jakimś czasie dolny a oba zdejmie mi jednocześnie, bo to kwestia dopasowania góry do dołu. więc nie wiem czy jest sens z dwoma na raz się męczyc.

i jeszcze jedno, po co estetyczny ?? ja kocham moje ligaturki od wczoraj mam fioletowe, wczesniej pomaranczowe - nie polecam :P

[Kochanka Szatana]

Napisane przez ajeva

bo miałaś go już odklejonego.

Napisane przez oska99

dokładnie, tak jak pisze ajeva, miałaś go już odklejonego więc szybko odszedł od zębów, a teraz już może nie być tak miło ale nie myśl o tym

Dziewczyny miałam odklejona tylko jedną stronę i tylko przednią część. Druga strona siedziała mocno i aż się orto wkurzała, że nie wie jak to się stało, że jedna strona siedzi normalnie a druga się odkleiła.

[oska99]

Napisane przez Kochanka Szatana

Dziewczyny miałam odklejona tylko jedną stronę i tylko przednią część. Druga strona siedziała mocno i aż się orto wkurzała, że nie wie jak to się stało, że jedna strona siedzi normalnie a druga się odkleiła.

to może Ty będziesz tą szczęściarą która przeżyje to w miarę bezboleśnie :P

[Kochanka Szatana]

Napisane przez oska99

to może Ty będziesz tą szczęściarą która przeżyje to w miarę bezboleśnie :P

Nie mówię, że nic nie czułam. Jednak po usłyszeniu - zdejmujemy haasa, miałam prawie łzy w oczach bo od razu przypomniało mi się o tym co tu czytałam o bólu :P W dodatku znowu zakładać to... Niezbyt miły smak kleju, czy tam innych środków które używa do zakładania. Powodujące u mnie odruchy wymiotne prawie przez cały dzień. Jak na razie to najgorsze uczucie związane z moim leczeniem ale da rade przeżyć;D

[Jully]

Tak was podczytuje od czasu do czasu, a dzisiaj mogę się oficjalnie dołączyć

Dziś miałam założony aparat na górne zęby, a za miesiąc jadę zakładać na dolne. Jak na razie po tych kilku godzinach nie czuję jeszcze żadnego bólu tylko takie jakby odrętwienie niektórych zębów, a zwłaszcza trójek.

Leczenie ma u mnie trwać ok roku, aparat jest tradycyjny, metalowy.

Cieszę się, że już się zaczęło, ale też mnie to trochę przeraża, że coś sie będzie odklejać, kaleczyć mi wargi, że tak trzeba uważać na higienę. Ale może będzie dobrze, a za rok będę mieć już równe ząbki Jakby co to pozwólcie, że będę zadawać dużo głupich (może) pytań, bo temat jest tak monstrualny, że chyba całego nie przeczytam

[Kochanka Szatana]

Napisane przez Jully

Leczenie ma u mnie trwać ok roku, aparat jest tradycyjny, metalowy.

Cieszę się, że już się zaczęło, ale też mnie to trochę przeraża, że coś sie będzie odklejać, kaleczyć mi wargi, że tak trzeba uważać na higienę. Ale może będzie dobrze, a za rok będę mieć już równe ząbki Jakby co to pozwólcie, że będę zadawać dużo głupich (może) pytań, bo temat jest tak monstrualny, że chyba całego nie przeczytam

Qrde fajnie ci Też bym chciała tylko rok mieć aparat ale u mnie będzie długo niestety;/
Co do twoich obaw. Jeśli się odklei to nic wielkiego:P Mam bardzo krzywe zęby i mi po 2h od przyklejenia odczepiło się. Kichnęłam a że miałam wyciągi na 3 ;D to się odkleiło Na otarcia powinnaś dostać od swojej orto wosk ortodontyczny. Przyklejasz i jest wszystko świetnie;D Jeśli nie dostałaś to możesz na allegro kupić.
np. http://allegro.pl/silikon-ortodontyc...810009714.html lub http://allegro.pl/wosk-ortodontyczny...786213712.html u tego allegrowicza możesz dostać też zapachowy. Jest i wosk i silikon;D Szczerze mówiąc nie wiem czy one się różnią. Tylko inne opakowania maja;P
Pytaj pytaj dziewczyny tu są świetne i wszystko wyjaśnia. Gdyby nie ten wątek sama prawie nic bym nie wiedziała

[wesola84]

Miałam dziś wizytę i orto i co? Ja - nastawiona na ostre rwanie, a tu nic! Zmiana drucika na dolnych zębach a rwanie za miesiąc- to już pewne... może jakoś nastawię się pozytywnie do tego czasu... na razie o tym nie myślę

[cyanide sun]

czy na zębach obok zamków macie ślady kleju (tzn tej substancji na ktorej przyklejone sa zamki)?

[Jigoku]

Napisane przez cyanide sun

czy na zębach obok zamków macie ślady kleju (tzn tej substancji na ktorej przyklejone sa zamki)?

Mi na górze orto usunęła nadmiar kleju, ale na dolne zęby zakładał mi kto inny i niestety mam, wygląda to jak osad

[marta19xx]

Witam,

mam pytanko, czy laserowe podcinanie dziasla boli ?

W ogole wczoraj zdjelam dolny aparat(Damon) i moje zeby nie sa szczegolnie piekne Gore zdjelam juz dawno i nie mam zarzutow, ale ten dol. A moja orto taka, ze nagadac jej nie mozna, bo zaraz zarzuca łacina, ze nic jej nie rozumiem i tak zawsze jest na jej.

[shinigami0717]

Napisane przez Magalenna

Proszę bardzo.
Miałam aparat 3 lata. Moja wada polegała na tym, że miałam dość widocznie przesunięte wszystkie górne zęby w prawo (co w zasadzie było winą mojej dentystki (!), która usunęła mi jedną czwórkę, przez co cały zgryz przesunął mi się w prawo... ah, ci specjaliści!).

teraz zdjęłam, a do końca roku mam nosić plastikowe wkładki na zęby (które są paskudne i psują radość ze ściągniętego aparatu... no, ale drutów już nie ma).

śliczne zęby
a tym czasem wrzucę swoje, żebyście oceniły efekty
na pierwszych zdjęciach zęby sprzed leczenia albo po 1 miesiącu
na drugich po 8 miesiącach
na trzecich po roku

[Gringoo]

Napisane przez madzialiciaus

wiesz co... no cieżko powiedzieć czy wytrzymasz bo kazdy reaguje inaczej na aparat co więcej, żeby dolne i górne też inaczej. ja na góre mam juz pół roku, a na dól wczoraj załozyła mi separatory... i boli 100% bardziej niż caly aparat na górze na początku, wiec aktualnie jem kasze manną bo nic nie moge nawet do buzi wziąc gdyż boli mnie cała żuchwa kiedy otwieram jame ustną... poza tym... dziwią mnie teksty typu "zależy mi na czasie" jak będziesz nosiła aparat dwa lata to nie będzie robiło róznicy. Moja orto powiedziala ze najpierw górny łuk bede nosić a po jakimś czasie dolny a oba zdejmie mi jednocześnie, bo to kwestia dopasowania góry do dołu. więc nie wiem czy jest sens z dwoma na raz się męczyc.

i jeszcze jedno, po co estetyczny ?? ja kocham moje ligaturki od wczoraj mam fioletowe, wczesniej pomaranczowe - nie polecam :P

Wolę estetyczny, ponieważ widać u mnie całą górę z dziąsłami więc nie wyobrażam sobie siebie z metalowym przy takim układzie szczęki.
Poza tym nie podobają mi się różnego rodzaju kolorowe gumki, dlatego na pewno będzie estetyczny.

A jeżeli chodzi o dół to pewnie założę go chwilę później bo nie jestem na tyle odważna żeby dosztukować sobie dwa na raz

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Jully

Tak was podczytuje od czasu do czasu, a dzisiaj mogę się oficjalnie dołączyć

Dziś miałam założony aparat na górne zęby, a za miesiąc jadę zakładać na dolne. Jak na razie po tych kilku godzinach nie czuję jeszcze żadnego bólu tylko takie jakby odrętwienie niektórych zębów, a zwłaszcza trójek.

Leczenie ma u mnie trwać ok roku, aparat jest tradycyjny, metalowy.

Cieszę się, że już się zaczęło, ale też mnie to trochę przeraża, że coś sie będzie odklejać, kaleczyć mi wargi, że tak trzeba uważać na higienę. Ale może będzie dobrze, a za rok będę mieć już równe ząbki Jakby co to pozwólcie, że będę zadawać dużo głupich (może) pytań, bo temat jest tak monstrualny, że chyba całego nie przeczytam

U kogo zakładałaś aparat jeśli mogę wiedzieć?

[gasolina84]

Napisane przez Gringoo

U kogo zakładałaś aparat jeśli mogę wiedzieć?

też się przyłączam do pytania i ile płaciłaś?

[Jully]

Chodzę do dr Walawskiej do Ortomixu na ul Choiny. Oni tam nie podają ceny samego aparatu, ale cały koszt leczenia razem ze wszystkimi wizytami i dokręceniami. Bardzo mi się to podoba, bo przed zdecydowaniem się na leczenie wiadomo od razu ile kasy trzeba szykować. Można płacić od razu całość, albo w częściach. U mnie ustaliła dr, że będzie 6 tyś. Z tego co pamiętam leczenie aparatem kosmetyczny kosztuje u nich ok 10 tys, a aparatem Damona 12 tyś.

Mam pytanie, używacie sumiennie wszystkich przyrządów do czyszczenia zębów, nici i tych malutkich szczoteczek do czyszczenia przy zamkach? Bo powiem szczerze, że na razie mnie zęby bolą i nie daje rady ich nitkować zwłaszcza, że są mocno ściśnięte i musiałabym używać sporo siły

[gasolina84]

Napisane przez Jully

Chodzę do dr Walawskiej do Ortomixu na ul Choiny. Oni tam nie podają ceny samego aparatu, ale cały koszt leczenia razem ze wszystkimi wizytami i dokręceniami. Bardzo mi się to podoba, bo przed zdecydowaniem się na leczenie wiadomo od razu ile kasy trzeba szykować. Można płacić od razu całość, albo w częściach. U mnie ustaliła dr, że będzie 6 tyś. Z tego co pamiętam leczenie aparatem kosmetyczny kosztuje u nich ok 10 tys, a aparatem Damona 12 tyś.

a ile zapłaciłaś za sam aparat?

[Jully]

Na wizycie na której mi zakładali zapłaciłam 30% całej kwoty czyli wyszło mi 1800 zł. Oni osobno tego nie liczą i nie podają ceny samego aparatu tylko koszty leczenia tym aparatem - aparat plus wizyty. Jak sie im wpłaci całą kwotę jaką wyliczyli za leczenie (np te 6 tys jak u mnie) to już się bez pieniędzy chodzi na wizyty.

[bleedingsun]

Cześć dziewczyny, wczoraj dostałam od mojej orto gumowy trainer jak w załączniku. Problem w tym, że nie potrafię go nosić Jestem strasznym alergikiem, a na dodatek teraz jestem chora i po prostu przez nos nie dam rady oddychać... Nie wiem, co mam zrobić

[lemm]

Słyszałam, że można wziąć aparat na raty. To prawda?

[klajdla]

Napisane przez lemm

Słyszałam, że można wziąć aparat na raty. To prawda?

To zalezy od gabinetu