2006-11-11, 11:02 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
wyjście z kościoła...
Hej moja psiapsióła bierze w czerwcu ślub kościelny....i z tym wiąże się moje pytanie...Macie jaieś pomysły na wyjście z kościoła?? Chciałąby ona coś niepowtarzalnego, bo gołąbki to są już dobrze wszystkim znane Moja siostra np. na swym ślybie po wyjściu z kościoła wypuściła wraz z męzem mnóstwo balonów napełnionych helem Co innego mogą zrobić młodzi po wyjściu z kościoła?? jakieś pomysły??
__________________
|
2006-11-11, 11:07 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyjście z kościoła...
no bez przesady, a cóż jeszcze można wymślić
już sypanie ryżem, płatkami róż a nawet wypuszczanie gołąbków nie wystarcza?? niedługo może fajerwerki beda modne |
2006-11-11, 11:09 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
wiesz niektorzy chcą miec coś innego, niepowtarzalnego....Ja tylko pytam czy macie jakieś pomysły lub czy zetknełyście się z czymś innym to nie jest mój ślub, ja chcę pomóc koleżance. A tak jak mówię niektórym wystarczają gołąbki inni chcą coś innego...
__________________
|
2006-11-11, 11:19 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyjście z kościoła...
no własnie nic mi nie przychodzi do głowy, poza tymi fajerwerkami, ale pod kościołem????
zauważyłam, że panny młode aż się przescigaja w wymyslaniu jak najoryginalniejszych atrakcji ale chyba w tym dniu nie o to chodzi... |
2006-11-11, 11:30 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
ja tez uwazam ze nie o to chodzi i gdyby to chodzilo o moj slub to bylyby to gołabki z reszta w zasadzie to dla mnie bez wiekszego znaczenia...ale tak jak mowie ja tu tylko jeste jakos posrednik i chce pomoc znalezc mojej psiapsiolce jakis pomysl, by spelnil sie jej wymarzony sen o dniu slubu tym bardzieje ze nie robi wesela i dlatego chce miec kosciol mega dopracowany
__________________
|
2006-11-11, 11:35 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: wyjście z kościoła...
balony pod kościołem??? Jak na odpuście.
Może ze znajomymi umówicie i jakis szpaler jej zróbcie, może niech każdy zaopatrzy sie w maszynke do robienia baniek mydlanych. Gołebi pod kościołem nie lubie osobiście, bo te ptaszyny są tak zestresowane siedzeniem w pudle, że po otwarciu wyrywają się jak szalone i trzepią dookoła piórami. Zostałabym przy ryzu lub płatkach. |
2006-11-11, 11:40 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyjście z kościoła...
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;3058238]balony pod kościołem??? Jak na odpuście.[/QUOTE]
zgadzam się [1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;3058238]Gołebi pod kościołem nie lubie osobiście, bo te ptaszyny są tak zestresowane siedzeniem w pudle, że po otwarciu wyrywają się jak szalone i trzepią dookoła piórami.[/QUOTE] biedne gołąbki istnieje też ryzyko że strachu narobią na gości [1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;3058238]Zostałabym przy ryzu lub płatkach.[/QUOTE] skromnie i ponadczasowo |
2006-11-11, 11:55 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 356
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Ojej, jakie straszne.... bez urazy, ale to musi być katorga dla tych biednych gołebi. Dla mnieto głupota strasować zwierzęta tylko po to, żeby zrobić wrażenie...
Ja nic nie planuje na wyjście z kościoła, dla mnie ważny będzie marsz mendelsona i te wszystkie uśmiechnięte buzie przed kościołem które będą sie w nas wpatrywać. Moim skromnym zdaniem ślub to nie jest szoł (mówiąc po polsku ) w którym najważniejsze jest to jak sie wygląda jakie zrobi sie wrażenie itd. Dla mnie w tym wszystkim najważniejsze są uczucia, to, że będe ładnie wyglądać to dla mojego narzeczonego, chcę zobaczyc ten jego błysk w oku, to, że chcę żeby wesele sie udało, to dla moich gości, żeby dobrze sie czuli. Nie podoba mi sie takie podejście do ślubu jak do jakiegoś przedstawienia.... Przepraszam, za taki monolog... ale materialne traktowanie wszystkiego we współczesnym świecie coraz bardziej mnie zaczyna dobijać.
__________________
|
2006-11-11, 12:28 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Öhringen
Wiadomości: 530
|
Dot.: wyjście z kościoła...
w niemczech jest taki zwyczja (niekoniecznie pod kosciolem. mozna tez zrobic to przed wejsciem na sale).
znajomi na wielkim przescieradle maluja wielkie serce (w srodku imiona, data slubu, cokolwiek komu przyjdzie do glowy). jest to taki rodzaj bramy. mlodzi dostaja nozyczki i musza wyciac to serce. jak zrobi sie juz "serduszkowe okienko" w srodku materialu, pan mlody bierze na rece panne i przechodzi przez nia przez to wielkie wyciete serce. pomysl ten jest wykorzystywany na prawie kazdym niemieckim weselu, w polsce jednak jest chyba nieznany |
2006-11-11, 12:31 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
ale mlodzi przeciez ryzem nie rzucaja... tylko goscie w nich rzucaja a mnie chodzi o pomysl na to co moga zrobic mlodzi jak beda wychodzic z kosciola...a nie co moga zrobic goscie...moja siostra i szwagier wlasnie zeby nie strofowac golebki zdecydowali sie na balony i wcale to nie wygladalo jak odpuscie...zamiast wypuscic w niebo golabki wypuscili baloniki
Ciesze sie za dla was wszystkich nie liczy sie (jak to nazwalyscie) "materialne" podejscie do slubu...ale nie wierze w to ze zadna z was nie marzyla o swoim slubie i zapewne chcialaby by "marzenie" w dniu slubu sie spelnilo...tak samo moja kolezanka wymarzyla sobie inne wyjscie z kosciola, by to bylo "jej" wyjscie...ich wspolne niepowtarzalne i ja nic na to nie poradze, to sa jej marzenia i bede ja wspierac w realizowaniu tych marzen a nie sprowadzac na ziemie tesktami "po co to wszystko..." w okol siebie ma duzo wlasnie taki osob ktore uwazaja ze po co maja np w ogole brac slub koscielny skoro juz maja cywilny (bo cywilny mieli wczesniej a na koscielny nie mieli wtedy kasy) ale to jest bylo i bedzie jej marzeniem- aby zrealizowac swoj slub tak jak sobie wymarzyla i napewno nie bede kolejna osoba ktora jej powie "odpusc sobie to wyjscie z kosciola, dekorowanie go, wypozyczenie auta..." ... bo ludzie roznie to sprawy podchodza, ale to ma byc ich wymarzony dzien.
__________________
|
2006-11-11, 12:34 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Cytat:
no rzeczywiscie nigdy o czyms takim nie slyszalam ani nie widzialam...co kraj to obyczaj dzieki za pomysl, choc mysle ze jest zbyt "okazały" ale to tylko moje zdanie powiem o tym mojej kumepli bo to przeciez do niej nalezy decyzja dzieki a tak swoja droga to takie wycinanie serca to chyba duzo czasu zajmuje...:P gorzej jak pada deszcze :P
__________________
|
|
2006-11-11, 12:37 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyjście z kościoła...
ja nie rozumiem po co wypuszcza się te goląbki albo balony, czy to cos symbolizuje??
|
2006-11-11, 12:39 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
takie cos znalazłąm na necie :
"Gołębie to symbol miłości, wierności, pokoju, przyjaźni. W niektórych kulturach to również symbol powodzenia w życiu oraz dobrobytu. Białe gołębie to symbol szczęśliwej miłości." O balonach nic nie znalazalm ale widocznie ludzie zastepuje balonami te biedne golagbki bo juz na kilku weselach bylam gdzie wlasnie w gore nie golebie lecz balony polecialy..
__________________
|
2006-11-11, 14:39 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: wyjście z kościoła...
becik23, ale jesli piszesz ze koleżanka ma wokól siebie ludzi, którzy jej mówią po co ci to czy tamto, to może tym bardziej powinna się zastanowić nad sensem tego czy tamtego. Bo nie czarujmy się, że na slubie, wesleu robimy wszystko dla siebie... zalezy nam jak odbiora to goście, czy będzie sie podobało, smakowało i najlepiej żeby mówili "na takim slubie/weselu jeszcze nie byłem/-łam". Zwróc uwagę, że kiedy są małe sluby czy kościele czy cywilne przebiegają raczej bez echa i tego całego splendoru. Ale gdy "widzowie" dopisują zaczyna się show.
Jesli więc koleżance przyszli goście odradzają to czy tamto, to albo niech nic nikomu nie mówi, albo niech zrezygnuje skoro już sie cos tam nie podoba. |
2006-11-11, 17:08 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 89
|
Dot.: wyjście z kościoła...
no ja mam troszke inne zdanie na ten temat...tzn masz troche racji ze patrzymy na to by wesele sie gosciom podobalo itp ale jesli mnie by cos nie pasowalo to napewno bym sie na to nie zgodzila mimo ze np wielu gosciom by to pasowalo bo to moj slub i moje marzenie i w tym dniu chcialabym sie czuc jak w swojej a nie czyjejs bajce...Jesli chodzi o koscioł to raczej tutaj przeciez nie zwraca sie uwagi na to co sobie goscie pomysla, bardziej "pod gosci" dopasowuje sie wlasnie samo wesl\ele (jedzenie kapela..) ale kosciol?? ja wiem ze slub to ma byc moj dzien i napewno nie zrezygnowalabym z jakis rzeczy o ktorych marzę tylko dlatego ze komus to nie pasuje...
Bo sprawa wyglada tak: koelzanka wziela 2 lata temu slub cywilny i teraz w koncu uzbierali z mezem na slub koscielny i jej sie marzy wyprowadzenie z domu, "limuzyna" podwozaca pod kosciol itp sprawy...pare jej innych kolezanek powiedzialo jej "po co to robisz skoro juz jestes po slubie" ale przeciez slub koscielny to zupelnie co innego niz slub cywilny i ja na jej miejscu tez nie sluchalambym ludzi ktorzy odradzaliby mi zrealizowanie swojego marzenia o takim a nie innym slubie koscielnym. bo to ma byc moj dzien i moje wspomnienie....
__________________
|
2006-11-11, 18:28 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Moim skromnym zdaniem powinny być takie rzeczy (oczywiście oprócz tych gołębi) aby nie było nudno. Ładnie by to wyglądało gdyby nagle wyleciały białe balony i by pękły, a z nich wypadłyby jakieś białe płatki, albo ryż... ładnie by to wyglądało, tylko jak by zrobić, żeby balony pękły w górze?
__________________
turkusowe myśli
|
2006-11-12, 19:45 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Mam na kompie pewne zdjecie. Nie pamietam skad je skopiowalam, czy z naszego forum ("nasze zdjecia ślubne") czy z jakiejs aukcji na allegro, stad nie bardzo moge wkleic te fotke, zeby mnie nie "zjedzono" za prawa autorskie W kazdym razie urzeklo mnie to co na niej bylo. Druzbanci staneli po obu stronach przejscia w kosciele i podnoszac do gory rece, w ktorych trzemali dlugasne roze, stworzyli cos jakby tunel przez ktory przeszla para mloda idac od oltarza. Robilo to naprawde super wrazenie. To sie chyba nazywa szpaler ale nie jestem pewna. Na roznych filmach widac jak robia cos podobnego z szablami zamiast roz. Mozna to tez zrobic przed kosciolem zamiast w srodku. Bedzie pieknie i uroczyscie, bez meczenia golabkow, śmiecenia ryzem czy puszczania balonow To jest jakis kompromis.
|
2006-11-13, 11:22 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: w okolicy stolicy
Wiadomości: 219
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Cytat:
__________________
Yuk-ka ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Bo ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy |
|
2006-11-13, 11:46 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Sliczny ten zwyczaj Bienioka..z tym wycinaniem serca. No ale moze nie wiecie o takim moim zdaniem glupim zwyczaju sypania mlodych...makaronem Oprocz ryzu jest makaron, no ale jeszcze sie nie dowiedzialam, co ma symbolizowac. Jest popularny na poludniu Wloch na wioskach, gdzie przetrwaly stare zwyczaje..
|
2006-11-13, 12:52 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: wyjście z kościoła...
makaronem??? no to mogli chyba tylko Włosi wymyśleć... ciekawe czy ugotowanym rzucają i sprawdzają czy jest aldente.
|
2006-12-11, 01:54 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 528
|
Dot.: wyjście z kościoła...
w naszych czasach, gdy młodzi prześcigają się w wymyślaniu oryginalnych elementów, bardzo będzie oryginalnie, jak po wyjściu z kościoła.. nic nie zrobią będą pozować do zdjęć, przyjmować kwiaty i życzenia i już
|
2006-12-14, 13:24 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Wiecie co, przecież to ślub kościelny, czyli sakrament, dla ludzi wierzących uroczystość religijna, ma związek z wiarą, to połączenie dwojga ludzi w Chrystusie, stworzenie domowego kościoła. To nie jest jakiś cyrk, ludzie już chyba zupełenie pomylili miejsca. Jak wspomniałam, slub to nie cyrk a kościól to nie arena.
Jak ktoś bierze ślub kościelny to powinien się na nim chyba modlić, tak mi się wydaje a nie wypuszczac gołębie. Gołębie to wypuszcza papież w Trzech Króli. Jak chcą być oryginalni to niech biorą ślub na Mont Evereście albo w Rowie Mariańskim, tam jeszcze nikt ślubu nie brał. Albo niech wypuszczą zamiast gołębi stado świnek morskich albo rojące się pszczoły, przyznam szczerze, jeszcze nigdy tego nie widziałam, będą oryginalni. Bosz... Ludzi to mają nieźle pod sufitem. PS - nie jestem z Radja Maryja, ślubu kościelnego nie biorę, ale obserwuję tę polską religijność i nie wiem, w jakim kraju żyję....
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2006-12-14, 13:29 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Helena zgadzam się z Tobą w 100%
|
2006-12-14, 13:41 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: wyjście z kościoła...
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;3070463]makaronem??? no to mogli chyba tylko Włosi wymyśleć... ciekawe czy ugotowanym rzucają i sprawdzają czy jest aldente.[/QUOTE]
Ela, rozwaliłas mnie
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2009-07-15, 15:35 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 26
|
Dot.: wyjście z kościoła...
troche odkopuje, ale moze sie kiedys przyda komus :P ostatnio bylam na slubie znajomych, po wyjsciu z kosciola zostaly puszczone w powietrze lampiony chińskie, mniej wiecej takie http://www.2future.pl/Produkt/240/latajace_lampiony niesamowicie to wygladalo!
|
2009-07-15, 16:04 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: moje miejsce na ziemi
Wiadomości: 182
|
Dot.: wyjście z kościoła...
świetny pomysł, musiało pieknie wyglądać....
a jak od strony technicznej? kto "odpalał" te lampiony? goście, czy np było kilka osob specjalnie oddelegowanych do tego?
__________________
no i stało sie, jestem mamą |
2009-07-15, 16:20 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 113
|
Dot.: wyjście z kościoła...
Dla mnie wesele to sakrament,tosię dla mnie liczy najbardziejAle jak pisałaś każdy ma jakies wyobrażenie odnośnie własnego ślubu.Ja jak zobaczyłabym gołębie to chyba wpadłabym w szał.Przecież istnieje zagrozenie ze brutalnie mówiąc narobia na gości i młoda pare.fajerwerki spawią jedynie ze jesli nie ja ogłuchne to małe dzieci zaproszone na wesele napewno się wystrasza,o jazgocie okolicznych piesków nie wspomne.Pani młoda zazwyczaj posiada tipsy.W związku z tym życze powodzenia przy zbieraniu monet.Czy naprawde nie wystarczy zwykły ryż?Jest potem pole do popisu,na oczepinach,przy pierwszym tańcu.Chyba tam jest miejsce na takie rzeczy.Kościół to kościół,niech pozostanie skoromnie i z klasą.
|
2009-07-15, 16:48 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 130
|
Dot.: wyjście z kościoła...
przepraszam, ale muszę się wtrącić bo lampiony są super najczęsciej nazywane są latarniami do nieba lub po prostu latarniami nieba i jest już o nich wątek na ślubnym wizażu. sama z ciekawości kupiłam kiedyś dwie sztuki na all. i wypuściliśmy je sobiez tż w niebo w wieczór walentynkowy - miała to być niespodzianka dla niego, a chyba większą frajdę miałam ja (jak to baba ). było pięknie!
co do zapalania natomiast to potrzebna jest zapalniczka o wielgachnym płomieniu (by szybko nagrzać balon bo inaczej szybciej spłonie zapalający się wkład niż lamion uleci w górę), bezwietrzna pogoda i przede wszystkim zmrok, gdyż to on "robi robotę" . cała akcja trwa może kilka minut, gdzie troszkę czasu zajmuje rozkładanie, zapalanie może z minutkę. gdy ulatuje ku niebu wrażenie jest niesamowite. myśle, że para młoda spokojnie poradziłaby sobie z podpaleniemprzed kościołem, byle tylko ktoś wcześniej rozłożył konstrukcję. no i ślub obowiązkowo wieczorem. a tak się zastanawiam nad tym makaronem we Włoszech.. myślę, że tamtejszych stronach to pewnie ma sens. w końcu u nas rzuca się ryżem, co ma symbolizować szczęsliwe i dostatnie życie, u nich takim "ryżem" jest makaron. nie widzę w tym nic dziwnego - taka włoska tradycja. ważne tylko, by bezmyślnie nie kopiować niezrozumiałych dla nas tradycji, które w naszej kulturze nie są przyjęte. |
2009-07-15, 17:01 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: wyjście z kościoła...
osobiście też uważam że ceremonia w Kościele to jedyne co w tym dniu powinno być poważne i podniosłe.Cała reszta jest dla zabawy.Więc na te nowe zwyczaje patrzę niezbyt przychylnie.Ale ludzie mają różne gusta a o tym się nie dyskutujeJa widziałam dwie ciekawsze sytuacje
-panna młoda z białego pudełka wypuszczała motyla (wiem wiem biedny motyl ale tak było) -przed Kościołem czekała para na szczudłach przebrana za Anioły i na wychodząca parę sypała płatki róż a później w czasie dłuuugich życzeń rozdawała gościom cukierki z koszyczków z podziękowaniami.Wyglądało to ciekawi bo górowali nad wszystkimi Jak ktoś tak lubi to może sie przyda. |
2009-07-17, 10:45 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 321
|
Dot.: wyjście z kościoła...
No, szczudlarze moga byc fajni. Ale lampiony tez mi sie pogodaja, tylko ze slub zazwyczaj jest popoludniu, jak jeszcze jest widno ;/ moze jednak by wypuscic te lampony w nocy w trakcie wesela? Tylko nie wiem kiedy konkretnie i o co to by mialo chodzic, czy to nie bez sensu by wyszlo?
My z tz chodzimy sobie teraz na sluby jak sa u nas w parafii, zeby podpatrze rozne pary. Nie chodzi tylko o te dodatkowe atrakcje, ale ogolnie, jak cala msza wyglada. Do tej pory jednak z takich atrakcji to nie widzialam. Czesto jednak jest tak, ze goscie chyba nie wiedza ze maja wyjsc przed para mloda z kosciola i wychodzi kilka osob, potem para mloda a potem dopiero reszta. To troche bez sensu, bo wtedy tylko 5 osob sypie ryzem a reszta potem juz nie wie co robic i jest taki ogolny chaos. |
Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:44.