Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[natuso]

Napisane przez Siwka937

ja mam jutro o 11.15. trzymajcie kciukiiiiii.

Trzymam będzie dobrze

[kar0link4]

Witam

Nie było mnie tu wieki, ekipa się zapewne zmieniła, przewinęło się mnóstwo nowych osób, ale może jednak jest tu jeszcze ktoś, kto mnie pamięta?
Postanowiłam się odezwać, bo wielkimi krokami zbliża się moja rocznica... 26. listopada minie rok od zdania egzaminu Nawet nie wiecie jak się cieszę, tak miło wspominam ten "eLkowy" okres
U mnie w sumie nic nowego, jeżdżę sobie moją czerwoną Corsą i jest git Tylko paliwo cholernie drogie

Pozdrawiam!

[allice093]

Za 3 tyg znowu wsiadam do L-ki równo za za 3 tyg i 3 dni egzamin

[sylwiszon757]

Napisane przez kar0link4

Witam

Nie było mnie tu wieki, ekipa się zapewne zmieniła, przewinęło się mnóstwo nowych osób, ale może jednak jest tu jeszcze ktoś, kto mnie pamięta?
Postanowiłam się odezwać, bo wielkimi krokami zbliża się moja rocznica... 26. listopada minie rok od zdania egzaminu Nawet nie wiecie jak się cieszę, tak miło wspominam ten "eLkowy" okres
U mnie w sumie nic nowego, jeżdżę sobie moją czerwoną Corsą i jest git Tylko paliwo cholernie drogie

Pozdrawiam!

hej oczywiście, że ja Cie pamiętam w zasadzie ostatnio wspominałyśmy o Tobie

[Eroll]

Napisane przez kar0link4

Witam

Nie było mnie tu wieki, ekipa się zapewne zmieniła, przewinęło się mnóstwo nowych osób, ale może jednak jest tu jeszcze ktoś, kto mnie pamięta?
Postanowiłam się odezwać, bo wielkimi krokami zbliża się moja rocznica... 26. listopada minie rok od zdania egzaminu Nawet nie wiecie jak się cieszę, tak miło wspominam ten "eLkowy" okres
U mnie w sumie nic nowego, jeżdżę sobie moją czerwoną Corsą i jest git Tylko paliwo cholernie drogie

Pozdrawiam!

Hej Karolcia Takiej ekipy się nie zapomina. Zapraszamy do klubu

[jomic]

Kar0link4, witaj . Ladnie to tak znikać?

[kar0link4]

Napisane przez sylwiszon757

hej oczywiście, że ja Cie pamiętam w zasadzie ostatnio wspominałyśmy o Tobie

Napisane przez Eroll

Hej Karolcia Takiej ekipy się nie zapomina. Zapraszamy do klubu

Napisane przez jomic

Kar0link4, witaj . Ladnie to tak znikać?

Miło mi, że jesteście i o mnie nie zapomniałyście
sylwiszon757, wspominałyście o mnie? a co konkretnie mówiłyście?
Eroll, co do klubu, to z tego co wiem, to jestem jego członkiem ale nic poza tym, może kiedyś tam zawitam
jomic, wiem, że nieładnie tak znikać, ale jakoś tak wyszło... nie czułam już potrzeby wchodzenia tutaj i w ogóle na wizaż. ale obiecuję, że jeśli tylko będę miała chwilkę, to będę wpadać

[sylwiszon757]

Napisane przez kar0link4

Miło mi, że jesteście i o mnie nie zapomniałyście
sylwiszon757, wspominałyście o mnie? a co konkretnie mówiłyście?
Eroll, co do klubu, to z tego co wiem, to jestem jego członkiem ale nic poza tym, może kiedyś tam zawitam
jomic, wiem, że nieładnie tak znikać, ale jakoś tak wyszło... nie czułam już potrzeby wchodzenia tutaj i w ogóle na wizaż. ale obiecuję, że jeśli tylko będę miała chwilkę, to będę wpadać

no jak mogłybyśmy zapomnieć czasem tu któraś wpadnie, coś napisze
a tak, zastanawiałyśmy się gdzie się podziewasz no zapraszamy, zapraszamy na plotki

[rachuciachu]

Napisane przez jomic

Ja jeżdziłam po egz. Zdalam 18 listopada a jeżdziłam juz w grudniu. Ale taki plan byl już na kursie, że jak spadnie snieg to ja zadzwonię. Zreszta tak się jakoś ułożyło, ze bardzo pasowalo mi to spotkanie. Wymyśliłam sobie ćwiczenie wyprzedzania (tata coś się tam czepiał). Po tym przestał. To bylo bardzo sympatyczne 1,5h, na luzie (podobno widac różnicę w przejęciu kierującego), przegadane całe.

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Myślę, że jednak też tak zrobię... Tzn miałam spore wątpliwości (czy w ogóle warto), ale jednak też mam problemy z wyprzedzaniem (trochę się boję), do tego ten śnieg mnie przeraża. Poproszę żeby pojechać bez [L] na dachu to przy okazji zobaczę czego będę mogła się spodziewać od innych kierowców przy samodzielnej jeździe... Wiem, że kiedyś i tak będę musiała sama wsiąść za kółko, ale właśnie obawiałam się czy pierwsza samodzielna jazda bez 'asysty' kogokolwiek obok to byłby dobry pomysł.

[Domcia2605]

A ja sie dalej mecze.. godziny wyjeżdżone, praktyczny wewnętrzny zdany, ale.. mam problem ze zdaniem testów w mojej szkole jazdy ;/ Musze miec trzy razy 0. Chyba nigdy tego nie zdam.. znam te pytania już na pamiec, a nadal robie bledy ;/

[_Matilde_]

Napisane przez Domcia2605

A ja sie dalej mecze.. godziny wyjeżdżone, praktyczny wewnętrzny zdany, ale.. mam problem ze zdaniem testów w mojej szkole jazdy ;/ Musze miec trzy razy 0. Chyba nigdy tego nie zdam.. znam te pytania już na pamiec, a nadal robie bledy ;/

Trzy razy bezbłędnie? To bardzo wysokie wymagania. Wystarczyłoby moim zdaniem 3 razy zdać na nie mniej niż 16 punktów. Ale cóż. W takim razie następnym razem czytaj każde pytanie bardzo uważnie, żeby mieć pewność że błędu nie zrobisz. Nic więcej chyba nie poradzisz

[Siwka937]

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

[_Matilde_]

Gratulacje!

[Siwka937]

Napisane przez _Matilde_

Gratulacje!

dziękuję. tak się cieszę.

[Agatos997]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Ale super.Gratuluję


Właśnie sobie obliczyłam ,że za równe dwa tygodnie mam egzamin .Jak sobie pomyśle to aż mi słabo.
Dopiero zapisywałam się na kurs przecież.Ale ten czas zasuwa.

[allice093]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Gratulacje!
Mi zostały 3 tyg i 2 dni :O

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

kar0link4 ale się cieszę, że wreszcie się doezwałaś ale tękniłyśmy a ja no śmigam już prawie 5 miesięcy taty Astrą

[alloffkowa]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Gratulacje!

[anlejka]

Napisane przez Agatos997

Ale super.Gratuluję


Właśnie sobie obliczyłam ,że za równe dwa tygodnie mam egzamin .Jak sobie pomyśle to aż mi słabo.
Dopiero zapisywałam się na kurs przecież.Ale ten czas zasuwa.

Mi od jutra dwa tygodnie
Siwka biję pokłony, Tyś me guru, zresztą jak każda, która okiełznała pojazd na czterech kołach

[Siwka937]

dzięki. ale Wam powiem że to nie jest takie straszne. najgorszy ten łuk i górka, jak się wyjedzie na miasto to już stres powoli mija i z każdą minutą coraz lepiej

[natuso]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Gratulacje

[_Matilde_]

Napisane przez Siwka937

dzięki. ale Wam powiem że to nie jest takie straszne. najgorszy ten łuk i górka, jak się wyjedzie na miasto to już stres powoli mija i z każdą minutą coraz lepiej

To jest racja, taka pierwsza euforia że się wyjeżdża na miasto, potem ciągłe zdziwienie że kolejne manewry za mną i ciągle jadę jako kierujący a jak się zrozumie że wracamy do WORDu to już szaleństwo

[kar0link4]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Gratuluję!

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;30686704]kar0link4 ale się cieszę, że wreszcie się doezwałaś ale tękniłyśmy a ja no śmigam już prawie 5 miesięcy taty Astrą [/QUOTE]

To kiedy wpadasz do Słupska na kawę?

[koszyk]

Dziś jeździłam sama, całkiem sama
A jutro jade z sosnowca do jaworzno czyli prawie 20 km w jedną strone ale sie ciesze.

[Gruffi]

Napisane przez Siwka937

dziewczyny dziękuję!!!! udało się!!!!! t ak się cieszę!

Gratki
Teraz to zostaje życzyć szerokości

[Siwka937]

dzięki dziewczyny. nie wierze jeszcze hahaha.

[djerba]

Buuu...dziewczny dzisiaj 20 h stuknęło a ja jeżdżę jak pomylona ...
Wogóle mi nie idzie znów łuk...no i takie jedno rondo głupkowate..
Parkowanie równoległe nie jest tragicznie...ale...ja strasznie nie lubię jak ktoś mi dotyka kierownicę jak jadę..albo wciąż daje po hamulcach, gdzie naprawdę nie ma przyczyny żadnej!! ;/ Taka jest moja I..Oczywiście naprawdę w porządku kobitka..ale te kręcenie kierownicą mnie już przerasta..
Albo np. dzisiaj robiłam łuk i już prostowałam auto, odwracam się do tyłu...a ona mi łapie kierownicę bo po jej stronie to inaczej wygląda...że za blisko lewej linii...jak dla mnie idzie dobrze, bo w końcu to ja prowadzę i ustawiam sobie ostatni pachołek centralnie wg mojego punktu widzenia. Ona to rozumie oczywiście, ale dalej robi... Boooże...

[_Matilde_]

Napisane przez djerba

Buuu...dziewczny dzisiaj 20 h stuknęło a ja jeżdżę jak pomylona ...
Wogóle mi nie idzie znów łuk...no i takie jedno rondo głupkowate..
Parkowanie równoległe nie jest tragicznie...ale...ja strasznie nie lubię jak ktoś mi dotyka kierownicę jak jadę..albo wciąż daje po hamulcach, gdzie naprawdę nie ma przyczyny żadnej!! ;/ Taka jest moja I..Oczywiście naprawdę w porządku kobitka..ale te kręcenie kierownicą mnie już przerasta..
Albo np. dzisiaj robiłam łuk i już prostowałam auto, odwracam się do tyłu...a ona mi łapie kierownicę bo po jej stronie to inaczej wygląda...że za blisko lewej linii...jak dla mnie idzie dobrze, bo w końcu to ja prowadzę i ustawiam sobie ostatni pachołek centralnie wg mojego punktu widzenia. Ona to rozumie oczywiście, ale dalej robi... Boooże...

To na łuku I. z Tobą siedzi w aucie? I łapie za kierownicę? Dziwne to dla mnie. Takie interwencje są potrzebne w ruchu drogowym żeby zagrożenia nie stwarzać, ale na placu powinnaś się uczyć sama metodą prób i błędów, bo inaczej?
Ja też nie cierpiałam jak mi I. hamowali bezczelnie kiedy ja sobie powoli dojeżdżałam w upatrzone miejsce. A wytłumaczenie - bo ja nie wiem czy ty się zatrzymasz. No boszsz, fakt, mam tendencję do ostrego hamowania, ale nie było sytuacji żebym wyjechała za linię stopu np. albo wpadła komuś w doopę więc jaki problem?
Teraz na szczęście będę sobie jeździć sama, ale nieprędko ;( Braciszek jeździ codziennie do roboty a ja też w rozjazdach i nie mam mu kiedy ukraść sprzętu :P

[djerba]

Napisane przez _Matilde_

To na łuku I. z Tobą siedzi w aucie? I łapie za kierownicę? Dziwne to dla mnie. Takie interwencje są potrzebne w ruchu drogowym żeby zagrożenia nie stwarzać, ale na placu powinnaś się uczyć sama metodą prób i błędów, bo inaczej?
Ja też nie cierpiałam jak mi I. hamowali bezczelnie kiedy ja sobie powoli dojeżdżałam w upatrzone miejsce. A wytłumaczenie - bo ja nie wiem czy ty się zatrzymasz. No boszsz, fakt, mam tendencję do ostrego hamowania, ale nie było sytuacji żebym wyjechała za linię stopu np. albo wpadła komuś w doopę więc jaki problem?
Teraz na szczęście będę sobie jeździć sama, ale nieprędko ;( Braciszek jeździ codziennie do roboty a ja też w rozjazdach i nie mam mu kiedy ukraść sprzętu :P

No właśnie wiem, że dziwne wyszła jedynie na 2 razy z auta i szła mi naprzeciwko jak cofałam do tyłu..tzn oczywiście z przodu auta. Strasznie to wnerwiające było..
U mnie to hamowanie tak samo jest..że się obawia, że nie stanę...z tym że, u mnie nie ma i nie było problemów z ostrym hamowaniem, więc nie wiem o co jej chodzi..Rozumiem gdyby to było przy pierwszych 2,3 h ale nie przy 20....

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Hej dziewczyny
Dawno mnie tu ni było i nie wiem czy ktoś mnie jeszcze pamięta ale przyszłam się pochwalić tym że wczoraj także udało mi się zdać.
Nawet nie wiecie jak się z tego cieszę