Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012

[asia665]

Napisane przez Norniczka

Ja zrobiłam sobie krótką przerwę w sprzątaniu bo byłam na zakupach, potem posprzątałam łazienkę i chce jeszcze pokój ogarnąć zanim TŻ wróci, a bedzie gdzieś za godzinkę. Chyba Wam nie pisałam ale się przeprowadzilismy w sobotę, a ponieważ cały weekend pracowałam i pon-wt też to dopiero dzisiaj się wzięłam za jakieś porządki. Mieszkanie samo w sobie może być, ale męczy mnie dziwny zapach mieszkania (chyba to dlatego że długo nikt tu nie mieszkał), trochę przewietrzyłam, kupilam zapachy i świeczki zapachowe i zobaczymy czy coś pomoże. Jejku pomysleć że za póltora tygodnia miałam wracać do Polski.... smutno mi strasznie że zostajemy, no ale wytrzymam jeszcze te parę miesiecy, za to bedę miała porządny zasiłek macierzyński, a przy dzidziusiu pieniążki napewno się przydadzą
Dobra, wracam do porzadków.

Porządny masierzyński wynagrodzi Ci te miesiące

Napisane przez Irmusia81

Pięknie Gratuluję!

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Dzięki

Napisane przez agunia82

No to fantastycznie

Dzięki

Napisane przez ewka5891

gratulacje zazdroszczę przeżycia, ja na swoje muszę jeszcze trochę poczekać, po pierwszy skan mam ok 10-13 tc dopiero.

moja wizyta u midwife raczej udana. Na wstępie powiedziałam jej, ze chciałabym od niej usłyszeć, że na bank jestem w ciązy, no i zrobiłam następny test ciążowy, na szczęscie wyszedł pozytywny ale mialam cykora w oczekiwaniu na wynik, nie wiem czemu....
dzisiejsze spotkanie o tylko były formalności, wywiad ze mną, za tydzień znów mam przyjść aby oddać krew do badania, bo niby teraz jest za wcześnie....

Ja to tych testów ciążowych zrobiłam chyba z 4

Napisane przez muminek82

Wspaniale!!!:jup i:

Życzę szybkiego zaaklimatyzowania się na nowym miejscu,wytrzymaj czas szybko leci a pieniążki się przydadzą napewno.

Napewno słyszałyście że po nowym roku wzrośnie vat z 8% na 23% na akcesoria ubranka itd.dla dzieci

Dzięki Co do podatku,to ja sę pytam gdzie polityka prorodzinna.

Napisane przez hanjah

Haha-najlepsze jest to, że jak wszystko będzie ze mną ok to gina na oczy nie zobaczę
To moja druga ciąża, więc póki co wiem co i jak

Dziękuję Wam dziewczyny za bardzo miłe słowa
Dziś był fajny dzień-spędzony ze znajomymi i ich dzieciakami w takim jakby wesołym miasteczku Szkoda tylko, że było zimno-no ale to taka pora roku...

Aaa widzisz.Ja myślałam,że później już masz kontakt z ginekologiem.

[alonka00]

Napisane przez asia665

Ja juz po wizycie
Słyszałam serduszko 162 uderzenia na minutę
Cudowny,po prostu wspaniały dźwięk CRP- 11.5 mm .Termin porodu : 06.07.2012 (od OM) wg USG 15.07.2012

gratki na pewno to cudowne uczucie a łezka była??

Napisane przez muminek82

Wspaniale!!!:jup i:

Życzę szybkiego zaaklimatyzowania się na nowym miejscu,wytrzymaj czas szybko leci a pieniążki się przydadzą napewno.

Napewno słyszałyście że po nowym roku wzrośnie vat z 8% na 23% na akcesoria ubranka itd.dla dzieci

noo obiło mi się o uszy, miałam pisać to co napisała asia665- to się nazywa polityka prorodzinna a podobno obywateli jest za mało i nie ma kto na rencistów zarabiać...

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

wcześniej była mowa o zaparciach, nie wiem czy próbowałyście ale bardzo dobre są jabłka, jak mam problem to zaczynam jeść nawet po kilka dziennie i jest git babcia też daje dziadkowi jabłka jak go dopadną zaparcia z tym że ona robi mu duszone z cynamonem żeby dziadek nie musiał gryźć nie ważne w jakiej postaci, wszystkie działają

[Irmusia81]

Ja zrobiłam 12 testów i 3 razy betę

A z tym podatkiem od artykułów dziecięcych to podobno jest to wymóg Unii Europejskiej i dlatego będzie wyższy od stycznia

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

Zaciskam mocno , będzie dobrze!

[wanilllka82]

Napisane przez Irmusia81

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

bądz dobrej mysli, będzie dobrze, kcukasy zaciśnięte

[asia665]

Napisane przez alonka00

gratki na pewno to cudowne uczucie a łezka była??

noo obiło mi się o uszy, miałam pisać to co napisała asia665- to się nazywa polityka prorodzinna a podobno obywateli jest za mało i nie ma kto na rencistów zarabiać...

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

wcześniej była mowa o zaparciach, nie wiem czy próbowałyście ale bardzo dobre są jabłka, jak mam problem to zaczynam jeść nawet po kilka dziennie i jest git babcia też daje dziadkowi jabłka jak go dopadną zaparcia z tym że ona robi mu duszone z cynamonem żeby dziadek nie musiał gryźć nie ważne w jakiej postaci, wszystkie działają

Nie łezki nie było,chociaż przed wejściem do gabinetu miałam ochote się popłakać ze strachuI już miałam takie oczy załzawione,że pielęgniarka się zapytała czy wszystko dobrze A na USG jak usłyszałam serduszko to był taki śmieszny dźwięk ,momentalnie wybuchłam śmiechem i ginekolog śmiał się razem ze mną

Napisane przez Irmusia81

Ja zrobiłam 12 testów i 3 razy betę

A z tym podatkiem od artykułów dziecięcych to podobno jest to wymóg Unii Europejskiej i dlatego będzie wyższy od stycznia

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

Kciuki I napisz jak tylko będziesz już po.

[muminek82]

Napisane przez Irmusia81

Ja zrobiłam 12 testów i 3 razy betę

A z tym podatkiem od artykułów dziecięcych to podobno jest to wymóg Unii Europejskiej i dlatego będzie wyższy od stycznia

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

Trzymam kciuki mocniasto

[ewka5891]

Napisane przez Irmusia81

Ja zrobiłam 12 testów i 3 razy betę

A z tym podatkiem od artykułów dziecięcych to podobno jest to wymóg Unii Europejskiej i dlatego będzie wyższy od stycznia

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

trzymam kciuki

mam nadzieję, że Twoje dzieciątko jest zdrowe i dobrze się rozwija
nie martw się na zapas, wytrzymaj do jutra aby sie maluszek nie stresował niepotrzebnie

[_madlen]

Cześć kochane! Długo mnie tu nie było, pracuję po godzinach (w poniedziałek wyszłam z pracy o 23 i dopiero godzinę później byłam w domu) i zwyczajnie nie miałam czasu. Ale się nas zrobiło dużo! Ale to nawet lepiej, bo razem zawsze raźniej
Prawdopodobnie zdecyduję się zrezygnować ze studiów i tu moje pytanie do osób, które były w takiej sytuacji - jak najlepiej to rozegrać? Wiem, że byłabym w stanie ten rok dokończyć, ale kierunek nie do końca mi odpowiada a teraz muszę po prostu dłużej pracować, żeby mieć jakikolwiek start finansowy, inaczej będzie bardzo ciężko sobie poradzić. Niestety, potrzebuję mieć status studenta (czyt. legitymację), bo taki jest wymóg w mojej pracy i tu się rodzi problem... Chyba po prostu poczekam, aż sami mnie wywalą Ale będę mieć wpis w papierach, nie ma co - wyrzucona z socjologii za nieobecności.

Wciąż brak nudności, wymiotów, zaparć, piersi mnie przestały boleć i jedyne, co odczuwam, to senność. Jeszcze rok temu, przed maturą, potrafiłam chodzić spać po dwunastej i wstawać o piątej cały tydzień. Teraz kładę się zazwyczaj po dziewiątej i czasem np. odpuszczam sobie wykład, żeby móc pospać tę godzinę dłużej do ukochanej szóstej (nienawidzę swoich dojazdów... tak wcześnie ).
Generalnie czuję się super i to mnie martwi.
I nie mogę doczekać się mojej wizyty, bo jest dopiero 15. Większość z Was jak widzę, miała już kilka wizyt, badań, serduszko... Ja wciąż muszę trzymać się myśli, że wszystko będzie okej i cierpliwie muszę po prostu zaczekać.

[alonka00]

Napisane przez Irmusia81

Ja zrobiłam 12 testów i 3 razy betę

A z tym podatkiem od artykułów dziecięcych to podobno jest to wymóg Unii Europejskiej i dlatego będzie wyższy od stycznia

Dziewczyny poproszę Was o kciuki na jutro Mam wizytę u ginki i będę wypytywać, co w tym ostatnim usg wyszło nieprawidłowo. Bardzo się boję, że maluszek ma jakieś poważne wady... Może znów będzie usg Nie wiem. Mam nadzieję, że mnie uspokoi, bo okropnie się martwię.

ile?????? dobra jesteś
powodzenia, na pewno wszystko jest ok

Napisane przez _madlen

Cześć kochane! Długo mnie tu nie było, pracuję po godzinach (w poniedziałek wyszłam z pracy o 23 i dopiero godzinę później byłam w domu) i zwyczajnie nie miałam czasu. Ale się nas zrobiło dużo! Ale to nawet lepiej, bo razem zawsze raźniej
Prawdopodobnie zdecyduję się zrezygnować ze studiów i tu moje pytanie do osób, które były w takiej sytuacji - jak najlepiej to rozegrać? Wiem, że byłabym w stanie ten rok dokończyć, ale kierunek nie do końca mi odpowiada a teraz muszę po prostu dłużej pracować, żeby mieć jakikolwiek start finansowy, inaczej będzie bardzo ciężko sobie poradzić. Niestety, potrzebuję mieć status studenta (czyt. legitymację), bo taki jest wymóg w mojej pracy i tu się rodzi problem... Chyba po prostu poczekam, aż sami mnie wywalą Ale będę mieć wpis w papierach, nie ma co - wyrzucona z socjologii za nieobecności.

Wciąż brak nudności, wymiotów, zaparć, piersi mnie przestały boleć i jedyne, co odczuwam, to senność. Jeszcze rok temu, przed maturą, potrafiłam chodzić spać po dwunastej i wstawać o piątej cały tydzień. Teraz kładę się zazwyczaj po dziewiątej i czasem np. odpuszczam sobie wykład, żeby móc pospać tę godzinę dłużej do ukochanej szóstej (nienawidzę swoich dojazdów... tak wcześnie ).
Generalnie czuję się super i to mnie martwi.
I nie mogę doczekać się mojej wizyty, bo jest dopiero 15. Większość z Was jak widzę, miała już kilka wizyt, badań, serduszko... Ja wciąż muszę trzymać się myśli, że wszystko będzie okej i cierpliwie muszę po prostu zaczekać.

jak cudownie usłyszeć że tylko ja nie mam żadnych dolegliwości aż mi ulżyło, oprócz wielkiego apetytu, częstego oddawania moczu i czasami pobolewającego brzucha nic mi nie jest aż się martwię i kilka razy dziennie mierzę temperaturę... wiem że niektóre chętnie ze mną zamieniłyby się ale ja wolałabym już mieć nudności

[Balbinka1983]

Hejka
Melduję się po wizycie u ginki... Kurde fajna babka... tyle, że prywatnie. Muszę to przemyśleć bo naprawdę wydała mi się sensowna... Wszystko rozbija się o kasę

Ustaliła na podstawie badanie USG, że prawdopodobnie to 6 tydzień 1 dzień)) słyszałam serduszko bijące jak dzwon BEZCENNE
Banan na twarzy Małża też bezcenny

Maluch ma 4,6 mm Olbrzym

[prince_polo]

hej dziewczyny

3mam dzis za wszystkie wizyty

Ja mam swoją jutro po pracy czyly po 17 jakos. bede w pracy chodzila jak zakręcona. Dowiemy sie czy bedzie jedno czy dwoje Bo jak wiecie moga byc blizniaki
Mi to wsumie obojetne czy jedno czy dwoje byle bym uslyszała bijace serduszko i by wszystko było dobrze

Dziewczyny tez macie na wkladkach(jesli nosicie) podbarwiony sluz? taki jakby brudnawy? Ale nie brazowy bardziej w zółty wchodzi. ja zauwazyłam z emam. Ale w ciagu dnia czasem, głównie w pracy a po nocy mam czysciutko. Nie wiem o co kaman.

Miłego dnia cięzarówki

[Selay]

wszystkim serdecznie gratulacje co juz widzialy i slyszaly serduszko , ja na to poczekam jeszcze pare tygodni...chyba ze sie rozplacze u poloznej aby szybciej mi zrobila

Normiczka dziewczyny maja racje, ze czas szybko zleci w nowym mieszkanku a kasa moja droga sie przyda...zwlaszcza ze ma ten vat na dziecinne rzeczy wzrosnac ...tak przy okazji z nami na forum napewno sie niezanudzisz

Irmusia81 trzymam kciuki mocno za badania, napewno bedzie dobrze i melanchonijne jak serduszko uslyszysz

prince_polo za ciebie kochana juz zaczynamy kciuki trzymac, nawet sie nieobejrzysz jak bedzie "jutro" ja tez czasem mam zoltawy sluz ale dosc malo, a wkladki mam bardziej wilgotno-mokre niz sluzem pokryte

_madlen ja tez niemam co sie skarzyc na ciezkie objawy, brak nudnosci itd ...jedynie jak ty i alonka00 spioch sie zrobilam

[jagienka89]

Dzień dobry Mamuśki
Ja się też właśnie zaczynam szykować na wizyte u gina. Boję się strasznie....mam nadzieję, że będzie mi dane uslyszeć dziś moje serduszko Dam znać po powrocie
Spokojnego dnia

[asia665]

Napisane przez _madlen

Cześć kochane! Długo mnie tu nie było, pracuję po godzinach (w poniedziałek wyszłam z pracy o 23 i dopiero godzinę później byłam w domu) i zwyczajnie nie miałam czasu. Ale się nas zrobiło dużo! Ale to nawet lepiej, bo razem zawsze raźniej
Prawdopodobnie zdecyduję się zrezygnować ze studiów i tu moje pytanie do osób, które były w takiej sytuacji - jak najlepiej to rozegrać? Wiem, że byłabym w stanie ten rok dokończyć, ale kierunek nie do końca mi odpowiada a teraz muszę po prostu dłużej pracować, żeby mieć jakikolwiek start finansowy, inaczej będzie bardzo ciężko sobie poradzić. Niestety, potrzebuję mieć status studenta (czyt. legitymację), bo taki jest wymóg w mojej pracy i tu się rodzi problem... Chyba po prostu poczekam, aż sami mnie wywalą Ale będę mieć wpis w papierach, nie ma co - wyrzucona z socjologii za nieobecności.

Wciąż brak nudności, wymiotów, zaparć, piersi mnie przestały boleć i jedyne, co odczuwam, to senność. Jeszcze rok temu, przed maturą, potrafiłam chodzić spać po dwunastej i wstawać o piątej cały tydzień. Teraz kładę się zazwyczaj po dziewiątej i czasem np. odpuszczam sobie wykład, żeby móc pospać tę godzinę dłużej do ukochanej szóstej (nienawidzę swoich dojazdów... tak wcześnie ).
Generalnie czuję się super i to mnie martwi.
I nie mogę doczekać się mojej wizyty, bo jest dopiero 15. Większość z Was jak widzę, miała już kilka wizyt, badań, serduszko... Ja wciąż muszę trzymać się myśli, że wszystko będzie okej i cierpliwie muszę po prostu zaczekać.

Czeee Ja jeśli chodzi o studia to nie pomogę Nie znam się na tych sprawach.

Napisane przez Balbinka1983

Hejka
Melduję się po wizycie u ginki... Kurde fajna babka... tyle, że prywatnie. Muszę to przemyśleć bo naprawdę wydała mi się sensowna... Wszystko rozbija się o kasę

Ustaliła na podstawie badanie USG, że prawdopodobnie to 6 tydzień 1 dzień)) słyszałam serduszko bijące jak dzwon BEZCENNE
Banan na twarzy Małża też bezcenny

Maluch ma 4,6 mm Olbrzym

za serduszko

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny

3mam dzis za wszystkie wizyty

Ja mam swoją jutro po pracy czyly po 17 jakos. bede w pracy chodzila jak zakręcona. Dowiemy sie czy bedzie jedno czy dwoje Bo jak wiecie moga byc blizniaki
Mi to wsumie obojetne czy jedno czy dwoje byle bym uslyszała bijace serduszko i by wszystko było dobrze

Dziewczyny tez macie na wkladkach(jesli nosicie) podbarwiony sluz? taki jakby brudnawy? Ale nie brazowy bardziej w zółty wchodzi. ja zauwazyłam z emam. Ale w ciagu dnia czasem, głównie w pracy a po nocy mam czysciutko. Nie wiem o co kaman.

Miłego dnia cięzarówki

Ja taki żółty mam po nocy,ale to raczej nie jest śluz,tylko chyba trochę zaczynam popuszczać mocz

Napisane przez Selay

wszystkim serdecznie gratulacje co juz widzialy i slyszaly serduszko , ja na to poczekam jeszcze pare tygodni...chyba ze sie rozplacze u poloznej aby szybciej mi zrobila

Normiczka dziewczyny maja racje, ze czas szybko zleci w nowym mieszkanku a kasa moja droga sie przyda...zwlaszcza ze ma ten vat na dziecinne rzeczy wzrosnac ...tak przy okazji z nami na forum napewno sie niezanudzisz

Irmusia81 trzymam kciuki mocno za badania, napewno bedzie dobrze i melanchonijne jak serduszko uslyszysz

prince_polo za ciebie kochana juz zaczynamy kciuki trzymac, nawet sie nieobejrzysz jak bedzie "jutro" ja tez czasem mam zoltawy sluz ale dosc malo, a wkladki mam bardziej wilgotno-mokre niz sluzem pokryte

_madlen ja tez niemam co sie skarzyc na ciezkie objawy, brak nudnosci itd ...jedynie jak ty i alonka00 spioch sie zrobilam

Bierz położna na litość Ja bym ryczała jak bóbr ,żeby zobaczyć maleństwo

[ivoncia16]

wszystkie piszecie ze slyszalyscie serduszko
a ja nie ;/
widzialam tylko na monitorku jak sie dzidzia ruszala
i powiedziala mi ze zyje a nie wlaczyla mi bicia serdudzka
a mi sie juz brzuszek zaokraglil
nic a nic nie widac zebym przytyla tylko wlasnie leciutko okragly brzuszek mi sie zrobil

ja tez sie ok czuje jak na koniec drogiego miesiaca
raz wymiotowalam ale wtedy jeszcze nie wiedzialam , zwalilam wszystko na zatrucie heheh
a i zrobilam tylko jeden test bo to byla tylko formalnosc
czulam ze zbyt duzo sie zmienilo w moim organizmie ( bylo mi niedobrze , slabo ,czesto chodzilam siusiu, pot mial inna won,mialam wilczy apetyt, brzuch mnie dziwnie krecil , no i miesiaczka sie spozniala )
ja juz bylam wrecz pewna o ciazy

[perelka-20]

Hej Dziewczyny,
Znów mnie wywiało z forum na długo. Ostatnio czuję się bardzo kiepsko, dziś wyjątkowo lepiej. W poniedziałek się przeforsowałam a do tego dostałam tak silnych mdłości i zgagi, że dwa dni nie mogłam nic prawie jeść. Ogólnie ostatnio jem niewiele i lecę z wagi. Po tych 2 dniach byłam tak osłabiona, że nie mogłam prawie chodzić, robiło mi się ciemno przed oczami i spałam 70% doby. Doszło do tego, że TŻ musiał mi myć głowę bo po tygodniu czułam się jak kloszard..ehh..mam nadzieję, że to tylko ten pierwszy trymestr

Pozdrawiam Was Dziewczęta i gratuluję serduszek.
Ja czekam do 20go grudnia, to już będzie 10 tydzień bez jednego dnia i liczę na rączki i nóżki

[Ancik88]

Witam Dziewczyny jak to jest z tymi badaniami prenatalnymi? czy są płatne? bo jak czytałam to niezłe sumy i jak te badania wygądają?


Perelka 20 ja tez mam wizyte 20 grudnia i też będzie ok 10 tygodnia

Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki SUPER SIE CZYTA TE SAME DOBRE WIADOMOŚCI BIJĄCE SERDUSZKA

[Selay]

zadzwonilam do poloznej i jej poplakal troche, byla bardzo wyrozumiala i udalo mi sie zalatwic USG wczesniejsze, za tydzien w piatek (9tego) bede miala badanie...to bedzie moj 7t3d tak sie ciesze i tak sie boje, prosze trzymajcie i za mnie kciuki abym i ja zobaczyla serduszko

[makarona]

Cześć dziewszyny.
Dzięku za gratulacje dotyczące ślubu.

Fajnie, że już usłyszałyście bicie serc waszych pociech, że je widziałyście na monitorku. Zazdroszczę wam. Ale dzisiaj ja wybieram się na wizytę i może też czegoś się dowiem. Z tym, że lekarz mnie wkurzył. Wybieram się do niego prywatnie, a on mi marudzi, że będzie zmęczony i czy mogę przyjść innego dnia. Np. w poniedziałek. A ja w poniedziałki pracuję i nie mam na to czasu. Chciałam mu już rzucić słuchawką, ale uległ i pozostał przy dniu dzisiejszym. Powiedział mi, że mogę jeszcze poczekać.

Mogę czekać, jasne. Najlepiej będzie jak zobaczymy się w dniu porodu, a co będę się wcześniej tarabanić Jestem już bardzo zniechęcona do tego lekarza, mimo, że jeszcze go nie widziałam.

[ivoncia16]

a jak to jest dziewczyny z tym zaswiadczeniem do becikowego?
skoro zglosilam sie przed 10 tyg do ginekologa to chyba w kazdej chwili moze mi wystawic to zaswiadczenie nie zaleznie wktorym bede miesiacu?

[Selay]

moja siostra dostala zaswiadczenie na becikowe od ginekologa po porodzie.(dodam w tym roku w sierpniu)..wiec jak to w polsce...wszystko jest mozliwe

[alonka00]

Napisane przez Selay

zadzwonilam do poloznej i jej poplakal troche, byla bardzo wyrozumiala i udalo mi sie zalatwic USG wczesniejsze, za tydzien w piatek (9tego) bede miala badanie...to bedzie moj 7t3d tak sie ciesze i tak sie boje, prosze trzymajcie i za mnie kciuki abym i ja zobaczyla serduszko

za wytrwałość

gratuluję dziewczyny bijących serduszek szkoda mi że TŻ nie bedzie mógł ze mną chodzić na USG bo on tego nie ogarnia, tzn nie wierzy że nam się udało i nie wyobraża sobie jak ja będę z brzuchem wyglądać

a z tym podnoszeniem rąk do góry to już mi nie można czy dopiero później bo mam tyle firanek i zasłonek do prania i okna muszę umyć...

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

aha i nicky86 to tylko moja sugestia ale fajnie byłaby jakbyś poszukała wątków mam np maj-czerwiec 2012, one mają na pierwszej stronie różne przydatne linki na pewno nie jedna skorzysta z nich

[ivoncia16]

a ja wlasnie gotuje obiadek
jak dobrze ze mi zapachy nie przeszkadzaja
ja tez sobie nie wyobrazam jak bede miala taki wielki brzuch
mam nadzieje ze moje dzieciatko bedzie dosc spokojne
nie wyobrazam sobie tych nieprzespanych nocy,karmienia itd
ciezko to ogarnac
wiecej dzieci chyba nie bede chciala

[makarona]

A czujecie się już mamusiami? (Mamami jakoś brzydko brzmi).
Tzn. czujecie, że nosicie dziecko pod sercem?
Bo we mnie jeszcze chyba nie obudziły się te wszystkie emocje.

[hanjah]

Przylazłam ponarzekać Mąż mi pyszne śniadanko zrobił do łóżka i chwilę było mi dobrze... teraz znów idę jeść bo mdłości doprowadzają mnie do szału Już widzę te nadprogramowe kg od takiego "leczenia" mdłości

[ivoncia16]

ja mam wiekszy problem z tym ze robi mi sie slabo
a na szczescie juz nie mam problemu duzego z mdlosciami
jedynie delikatnie rano

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

ja tez mysle o slobie cywilnym
ale to tak po porodzie dopiero we wrzesniu :d

[makarona]

Napisane przez hanjah

Przylazłam ponarzekać Mąż mi pyszne śniadanko zrobił do łóżka i chwilę było mi dobrze... teraz znów idę jeść bo mdłości doprowadzają mnie do szału Już widzę te nadprogramowe kg od takiego "leczenia" mdłości

Ty chociaż zargumentujesz to, że przytyłaś. A ja? Wszystko smakuje mi dwa razy bardziej. Słodycze nie, ale normalne potrawy mniam, mniam.

[Selay]

makarona mamusia sie jeszcze nie czuje ale tak mysle, ze jak zobacze na monitorze malenstwo co macha do mnie to odrazu instyntk macierzynski sie pojawi

jakos na jedzenie wiecej czy czegos tak specjalnie ze teraz musze jesc to nie mam...hmm chyba moje hormony zaspaly w tych tematch

alonka00 moj placz juz przestal dzialac tak efektownie na mojego mezusia ale na polozna dziala dziala

ivoncia16 gratuluje opanowania mdlosci...a te "slabo" to nic w porownaniu z tym co przezywals wczesniej

mnie dzis jakos glowa znowu zaczela bolec...moze dlatego ze i pogoda sie zrobila paskudna..pada i wieje czyli zima w holandii

[hanjah]

Napisane przez makarona

Ty chociaż zargumentujesz to, że przytyłaś. A ja? Wszystko smakuje mi dwa razy bardziej. Słodycze nie, ale normalne potrawy mniam, mniam.

Ano Każdy powód dobry
Mnie się jakoś smak zmienił-wszystko jest mniej słone i słodkie, choć doprawiam tak samo jak wcześniej...