2012-01-26, 01:32 | #481 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 65
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
1. nie mowil, ale ja wypytywalam 2.zdziwienie.. nie dowierzanie , i rozmowa o co chodzi... 3niechec to nie byla... bardziej obawa w moim przypadku ze pawia puszcze - mocny odruch wymiotny przy obcych cialach w ustach .. jeszcze nie wiem... jak bedzie po.. dam znac.. w kazdym razie obecny partner jest pierwszym o ktorym pomyslslam ze sprobuje. |
|
2012-01-26, 01:56 | #482 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
a co do ruchu wymiotnego.. nie musisz wpychać na siłę żołądź i tak najwrażliwsza jest i jak zwinnie i sprytnie będziesz operować ustami to nie będzie odruchu wymiotnego Dziewczyny zawsze myślą, że trzeba kij wie jak głęboko wkładać grunt to najpierw wybadać teren co i jak wyobrazić sobie, że to lizak aha... dam Ci dobrą radę na początek.. Po prostu staraj się jak najszerzej otwierać usta, że przy wkładaniu opierasz go sobie o górną wargę a językiem poruszasz po jego dolnej części innymi słowy napieraj język na penisa, niż jakby penis napierał na język (bo wtedy może być odruch wymiotny - przykład jak lekarz przykłada patyczek przy badaniu gardła, tak z penisem nie rób - Ty kontroluj sytuację) |
|
2012-01-26, 11:28 | #483 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Ja też bardzo się obawiałam że zrobię krzywdę a przede wszystkim jakoś nie mogłam się przełamać i mój TŻ wiedział o tym bo rozmawialiśmy o tym. Ale nie naciskał mnie,tylko powiedział,że bardzo by chciał i tak jakoś ostatnio wieczorem-mieliśmy romantyczny nastrój-wino i te sprawy i zaczełam go pieścić. Nic nie mówił-pewno dlatego żeby mnie nie speszyćale nie było tak zle jak się obawiałam i wiem że mu było przyjemnie i nawet stwierdze,że czekam na powtórke żeby sprawić mu przyjemność
A i TŻ stwierdził,że zrobiłam to jakbym już wiele razy to robiła-widać czytanie i oglądanie "filmów instruktażowych" pomaga |
2012-01-26, 14:35 | #484 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 125
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
U nas było tak: 1. Rozmawialiśmy o tym. Mój TŻ pierwszy mnie pieścił w ten sposób. Powiedział mi bardzo delikatnie, że marzy o tym, żebym ja też go pieściła. 2. Od razu mu oznajmiłam, że nie obiecuję niczego, że być może nigdy się tego nie doczeka. 3. Niestety nie mogłam nawet o tym pomyśleć - odruch wymiotny. Obrzydzenie. Nie naciskał, po pewnym czasie chyba stracił nadzieję. Ale wpadł na pewien fantastyczny pomysł, który mi bardzo pomógł. Ogolił trochę okolice intymne. Włoski już się nigdzie nie plątały. Poza tym po kąpieli, pachnący i świeżutki Edytowane przez nennka28 Czas edycji: 2012-01-26 o 14:37 |
|
2012-01-26, 16:49 | #485 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
Więc teraz takie pytanie do Ciebie (i reszty dziewczyn); Jakby Ci nie powiedział, że o tym marzy i jakbyś nie miała tej świadomości, to przyzwyczaiłabyś się do tego iż nigdy o tym nie mówiłby i nie zrobiłabyś tego? |
|
2012-01-26, 23:12 | #486 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Wydaje mi się,że każdy facet o tym mówi i pragnie takich pieszczot.Ale w moim przypadku,nawet jak by nie mówił(pytał) to znając siebie pewnie bym zapytała sama czy chceLubię,kiedy mojemu facetowi sprawiam przyjemność,nie wstydzę się takich tematów.Ja tam bym sama spytała czy chce jakby nie pytał.
|
2012-01-27, 01:28 | #487 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
|
|
2012-01-27, 02:57 | #488 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
2012-01-27, 10:00 | #489 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 125
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
Więc odpowiadając na Twoje pytanie - nie zrobiłabym tego bez jego rozmowy o marzeniach i potrzebach. |
|
2012-01-27, 11:11 | #490 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 363
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
Mój mi nie mówił, ale jak zaczęły się nasze relacje "rozkręcać" to miał tendencje do kierowanie mojej ręki w TE rejony, żebym go popieściła I wydedukowałam, że mu się to marzy no i jak się zabrałam do dzieła to jak usłyszałam to wzdychanie to wiedziałam, że tego chciał
__________________
maniaczko-fanka mundurowych
Moja książkowa wymiana. Zapraszam https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http:// |
|
2012-01-27, 12:15 | #491 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Pewnie.Ale dorosłam i zmieniłam zdanie
Edytowane przez millenka80 Czas edycji: 2012-01-27 o 13:13 |
2012-02-29, 14:13 | #492 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: GKW
Wiadomości: 197
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
# 1
Czy wiedziałyście o tym, że wasi tż chcieli tą przyjemność? tzn. czy wam kiedyś mówili? zwracali uwagę iż pragną tego? Nie, nigdy sam mnie o to nie poprosił (co innego, gdy już mu to zrobiłam) # 2 Czy rozmawialiście przed współżyciem o pieszczotach? np. "Ja niestety nie dam Ci tej przyjemności"... jaka reakcja facetów? Nie, to wyszło zupełnie spontaniczne podczas naszego pierwszego razu. Sama mu to zaproponowałam, choć nie miałam tego w planach. # 3 Jakie były przyczyny niechęci? I jak to u was zmieniło się?[/QUOTE] Nie odczuwałam niechęci, chciałam sprawić mu przyjemność, której jeszcze nigdy nie doświadczył
__________________
Razem od 15.10.2011 r.
Na odległość od 28.04.2014 r. |
2012-02-29, 17:00 | #493 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
2. Rozmawialiśmy, mówiłam, że nigdy tego nie robiłam i mam obawy. Sam nawet tłumaczył jak mam się do tego zabrać itp...Trochę sama poczytałam, obejrzałam kilka pornosów 3. Właśnie ta obawa, że zrobię coś nie tak i mój mężczyzna zniechęci się do mnie (z perspektywy czasu- głupota ) Moja postawa uległa zmianie na pewno z powodu rozmów- oboje nie wstydzimy rozmawiać się o naszych potrzebach. Powiedziałam, że jeśli będę gotowa to zrobię to....wyszło bardzo spontanicznie i byliśmy oboje zadowoleni Bardzo lubię tą formę pieszczot ( Teraz jak zaczęliśmy uprawiać sex też bardzo dużo rozmawiamy, wiem, że mogę mu powiedzieć o wszystkim, nawet jeśli nie jestem z czegoś zadowolona- partner nie strzeli focha tylko będzie starał się zmienić sytuację/ To oczywiście działa w obydwie strony. Bardzo mnie cieszy, że nie śpieszyłam się z sexem i rozpoczęłam współżycie właśnie z nim) Chyba też tak zrobię |
|
2012-02-29, 17:17 | #494 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Ja się wypowiem!
Wydawało mi się to obrzydliwie podniecające gdy miałam tak 14-16 lat. Myślałam, że w życiu tego nie zrobię bo to "szmacenie się". Wiadomo jak się zachowują chłopacy w tym wieku, widząc moich kolegów i słyszący ich durne komentarze typu "ssij", "oj ta dziunia by mi chętnie trzepała i zlizywała" wyobrażałam sobie seks oralny jako jakieś zło totalne. W wieku 16 lat miałam pierwszego w swoim życiu chłopaka i nie mogłam trafić lepiej facet w ogóle nie naciskał na mnie, był moim rówieśnikiem, pierwszy raz pocałowaliśmy się dopiero po 3 miesiącach "bycia ze sobą" a potem już poszło z górki najpierw delikatne przesuwanie przeze mnie jego rąk na moje piersi, potem jeszcze niżej, a on nigdy nie naciskał, sama zaczęłam go TAM dotykać. Pewnego dnia po prostu będąc w domu razem z nim i zajmując się "mamo oglądamy film " (każdy wie o co chodzi), całowałam go po brzuchu i postanowiłam spróbować jak to jest. Co prawda zarzuciłam sobie na głowę koc żeby nie widział () bo się wstydziłam nieco, ale to tylko dodatkowo spotęgowało jego doznania bo nie widział że właśnie mówiąc kolokwialnie przymierzam sie do wzięcia do buzi. Zaraz potem się odwdzięczył a potem omówiliśmy walory smakowe Rozstaliśmy się po ponad roku związku z jakiegoś tam powodu, ale do dzisiaj miło wspominam ten czas miałam dużo szczęścia, że trafiłam na człowieka, który mimo tak młodego wieku bardzo poważnie podchodził do tego typu spraw, na nic nie naciskał. Szczerze? Dzięki niemu odkryłam całą swoją seksualność i kobiecość, mimo że miałam zaledwie 17 lat, gdy się rozstaliśmy. Nie czułam żadnych wyrzutów sumienia, nie czułam się jak "szmata" (w przeciwieństwie do pewnej mojej koleżanki, której facet 3 dni po tym jak zrobiła mu dobrze zostawił ją i naopowiadał kumplom jaka to z niej dzi*ka- dziewczyna do tej pory ma uraz do seksu oralnego) Dzięki tak przyjemnym doświadczeniom z lat młodości nie miałam oporów przed zrobieniem dobrze obecnemu facetowi. Właściwie miało to miejsce już miesiąc po znajomości, podczas naszego pierwszego razu. Jego reakcja? SZOK. Naprawdę solidny SZOK. Tym bardziej, że nie miał żadnych doświadczeń seksualnych, a robienie loda znał tylko z pornoli był przekonany, że będzie musiał mnie do tego namawiać, więc gdy leżał półnagi na moim łóżku a ja mu oznajmiłam, że mam pomysł i zaczęłam miziać go ustami po klacie i brzuchu zjeżdżając coraz niżej, rozpinając rozporek zamurowało go totalnie. Ale zadowolony był i to bardzo
__________________
Bohemian like you |
2012-03-01, 22:09 | #495 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
|
|
2012-03-04, 20:03 | #496 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
Cytat:
2. Mój był smutny, ale się pogodził. Bardzo go to gryzło. 3. Niechęć - niewiedza. I troszkę wstyd, że nigdy tego nie robiłam a on miał to robione, że tak powiem. Wyszło przypadkiem, powiedziałam, że ma mi go dać i nauczyć, pytałam co mam robić itd |
|
2012-03-04, 20:18 | #497 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 60
|
Dot.: Sex oralny...co i jak??
1. mówił, ale nie nalegał
2. w sumie to nie, o czym tu rozmawiać. więcej działaliśmy i tak się 'poznaliśmy' 2. niechęć? nie było u mnie czegoś takiego, ale próbowałam opóźnić swoj pierwszy lodzik, bo trochę się bałam, że nie będę w tym dobra I w sumie z tego co niedawno mówił, mój 1 lód był nienajlepszy, bo ciągle zahaczałam zębami, ale po jakimś 5,6 razie już miał taki odlot, szczególnie jak odkryłam jąderka |
2012-10-22, 22:24 | #498 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 129
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Hej dziewczyny, chce odswiezyc watek. Chcialabym sprobowac tej formy seksu, ale obawiam sie, ze... zrobie mu krzywde? Moj chlopak jest 'obdarzony przez nature' a ja mam dosc mala buzie, haha wiem ze to glupie, ale boje sie ze zarysuje go zebami. Mialyscie taki przypadek? Jak bylo to w wypadku waszego pierwszego seksu oralnego?
|
2012-10-23, 09:28 | #499 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Wazne jest, zeby sie dopasowac w lozku, chodzi mi o upodobania. Ja wiem, ze on jest ta osoba, ktorej ufam I ktora niezwykle mnie pociaga, wiec moglabym to robic godzinami... wszystko zalezy od tego,czy robinsientonz odpowiednia osoba.
Mialam niemalo partnerow, ale dopiero z . P czuje frajde, prawdziwy szal, I mowie. - moglabym to robic godzinami! Odpowiada mi jego wyglad, smak, zapach, twardosc, wszystko! To cudowne, jak cos tak miekkiego na poczatku staje sie tak twarde ) co do ostroznosci, hhhmmm, czasami w czasie uniesienia go gryze, drapie it'd, ale nie narzeka, bo on tez mnie tam gryzie co do spermy... tez toleruje smak . P. Ogolnie wszystko zalezy od pogladu.nie kojarze tego z pornolami, ponizeniem, ohyda, lubie robic mu dobrze,lubie jak szczytuje mi w ustach, lubie miec nad nim kontrole w takich chwilach. Czasem polykam, czasem nie, zalezy od nastroju. najwazniejsze jest zaufanie I chemia |
2012-12-19, 15:34 | #500 |
Raczkowanie
|
Blokada przed seksem oralnym
Hej..Jestem już że swoim chłopakiem ponad 2 lata, a jeszcze ani razu nie zrobiłam mu ustami.Chce to zrobić, on nie nalega czy coś , ale ja nie potrafię, wstydzę się mam jakąś blokadę .Nie wiem jak się przemoc.Może mieliście też tak, że nie potrafilyscie i dopiero po kilku latach wam się udało ? .
|
2012-12-19, 16:17 | #501 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Blokada przed seksem oralnym
Ale skąd blokada? Boisz się? Brzydzisz?
|
2012-12-19, 16:24 | #502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Blokada przed seksem oralnym
Do różnych form seksu dojrzewa się stopniowo. Poza tym jeśli ktoś nie ma na coś ochoty to nie powinien się do tego zmuszać.
Poza tym bardzo ważna jest higiena osobista i ograniczona ilość partnerów seksualnych bo seks oralny może łatwo prowadzić do zakażeń wirusami odpowiedzialnymi za rozwój raka gardła. Najpierw rozmowa z partnerem, poczytajcie na ten temat, jeśli chcesz spróbować, ale jeszcze nie teraz to dajcie sobie czas. Jeśli czujesz do tego wstręt to nie zmuszaj się. Lepsze jest zdecydowane i jasne "nie, bo nie" niż łudzenie partnera, że "może kiedyś"- to tylko nasili naciski z jego strony. Nie bój się asertywności w sypialni. Mężczyźni cenią kobiety, które wiedzą czego chcą. Możesz stawiać granice i oczekiwać tego, że partner je uszanuje. |
2012-12-19, 17:28 | #503 |
Raczkowanie
|
Dot.: Blokada przed seksem oralnym
|
2012-12-19, 17:33 | #504 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Blokada przed seksem oralnym
|
2012-12-19, 17:37 | #505 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Blokada przed seksem oralnym
|
2012-12-19, 19:10 | #506 |
Raczkowanie
|
Dot.: seks oralny-chcę ,ale jak mam sie przełamać?
Najpierw musisz dojrzeć (z tego co napisałaś to on też
__________________
Wybrałam życie bez mięsa, zdrowie i świat wolny od okrucieństwa. |
2012-12-19, 19:40 | #507 |
Raczkowanie
|
Dot.: Seks oralny - jak się przełamać?
Nie wiem, po prostu brak mi odwagi.
|
2012-12-20, 10:22 | #508 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Seks oralny - jak się przełamać?
Cytat:
|
|
2012-12-22, 09:44 | #509 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: raz tu raz tam
Wiadomości: 409
|
Dot.: Seks oralny - jak się przełamać?
ja sama mam takie przeczucia jak ty , parę razy się przełamałam aczkolwiek nie lubię tego robić . Mój nie narzeka , nie zmusza mnie , więc jest okey
|
2012-12-28, 11:40 | #510 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 51
|
Dot.: Seks oralny - jak się przełamać?
To nie jest kwestia przełamywania się na siłę. A brak odwagi na pewno jest związany z jakimiś uprzedzeniami, strachem czy wątpliwościami... Musisz tylko określić czego konkretnie się boisz? Ja się obawiałam, że nie będę potrafiła zrobić tego tak jak on by chciał. Zrobiłam wtedy kiedy chciałam, przyszło mi to do głowy jako jakiś szalony pomysł, wcześniej nawet nie sądziłam, że w ogóle się do tego zmuszę. Wyłączenie blokady to był jakiś taki 'klik' chyba :p W każdym razie jak już zrobiłam to okazało się, że jemu było wspaniale. Moje obawy się nie skończyły, więc po prostu poprosiłam go żeby mną kierował, pomagał i powiedział jak jemu jest lepiej. I wiesz co usłyszałam? Że robię to fantastycznie i nie ma jak być lepiej. Ale z czasem i doświadczeniem i tak jest coraz lepiej
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:15.