Kilogramowe wzloty i upadki czyli: Jak się pozbyć 37kg? CZ.III

[czarownica2010]

Napisane przez miiilenka

Zaczelam sie objadac przez nerwy, wiem to zadne usprawiedliwienieni e wiem co sie ze mna dzieje... tak dobrze mi szlo, wlasnie na 2 sniadanie zjadlam 3 kromki chleba parowke i 2 plasterki szynki zaraz pekne chce mi sie plakac

Milenka, nie tylko Ty masz zly czas. Mi tez do wczoraj szlo rewelacyjnie, a dzis? Zjadlam juz 2 jajka sadzone (na masle), duuuzy kawalek cienkiej kielbasy, peczek rzodkiewki, Princesse i wypilam energy drinka. Oczywiscie po to wszystko musialam specjalnie isc do sklepu, bo w lodowce same dietetyczne rzeczy. Jakie my jestesmy slabe!!! Juz nawet nie mam nadziei, ze schudne cokolwiek do swiat. A wieczorem zrobie salatke z feta, bo bede miala gosci.

[pysia1711]

dzieki dzis lepiej ale i tak na nic jej na razie, bo nie moze chodzic ani sama wstac do pozycji siedzacej, jutro moze zjesc na sniadanie zupe mleczna ale ona nie trawi tego takze sie bedzie denerwowac, ze glodna i nic nie moze.
Byla u niej rano chwile z sis i jej tz, potem pojechalam z tamtad na zajecia, wpadlam teraz do domu zeby psa wziasc, zjesc kanapke, wleje sobie kakao do butelki i do niej jade, bo dzis moze sie umyc z jodony.

Takze wroce wieczorem i czeka mnie pies oraz jakies porzadki, a jutro znowu rano szpital, zajecia i szpital, bo sis jutro idzie z psem po poludniu, bo tak prace konczy.

Co do pracy pare osob tam pracowala i bylo im strasznie do dupy takze jeszcze nie wiem co robie, a sama mialam probe i nie wychodzi mi.

[margolka1986]

Pysia a co to dokładnie za praca ?

dziewczyny z tym objadaniem.. dziś mam podobnie... nie wiem co sie dzieje.. taki ładny dzien - cały spedziłam na porządkach

[czarownica2010]

Hej Chudzinki
Wczoraj zle zaczelam dzien, ale pod koniec sie opamietalam. W sumie to nie ma sie co dziwic, ze waga stoi w miejscu, skoro miewam duzo dni rozpusty. Prawdopodobnie zaraz po swietach wyjezdzam i tym razem obiecuje sobie 0 frytek, 0 tureckich fast foodow, 0 napojow gazowanych. A jak dlugo wytrwam w swoim postanowieniu to sama nie wiem ???
Jakie macie plany na dzisiejszy dzien?
Milenka, Twoj TŻ nadal na diecie? Biegacie?

[pysia1711]

margolka na razie zadna tylko szkolenie, a mialam probowac sil na sluchawce i to wcale nie jest takie latwe jak kazdemu sie wydaje, a siasc na telefonie, odpowiadac na pytania i je zadawac. Nic bardziej mylnego.

Na koncowym etapie szkolenia moge powiedziec, ze sie nie nadaje, bo ciagle cos cwiczymy w teorii i praktyce, a ja jestem ciagle w jednym punkcie gdzie wszyscy nowi zalapali. Praca miala sie zaczac niby od poniedzialki/wtorku ale nie dla wszystkich sie zacznie. Osoby tam pracujace na sluchawka nie maja dobrego zdania, kazdy chce uciekac, a z nowych prawie polowa juz podziekowala na etapach szkolen. Przynajmniej to szkolenie platne jest.

Nie tracilam czasu i znalazlam kilka miejsc na pewniaka takze wieczorem po kilku rozmowach stanie sie wszystko jasne.

Co do mamy to zaczela chodzic, dzis miala zjesc pierwszy posilek i dowiedziec sie cos wiecej.

Biore lapa i jade do niej, potem tak jak wczoraj wyklady i znowu do niej.

Takze trafie tutaj dopiero wieczorem wiec milego dnia wszystkim i jak najmniej problemow.

P.S. waga stoi na 75.5-76.6

[miiilenka]

Napisane przez czarownica2010

Jakie macie plany na dzisiejszy dzien?
Milenka, Twoj TŻ nadal na diecie? Biegacie?

Ja dzis planuje isc na spacer z psem, zobaczyc troche swiata, a jak mnie dopadnie niemoc, to chce jakas ksiazke poczytac.
Moj TZ niby sie odchudza, ale picie coidziennie piwa to nie odchudzanie. Mi sie scierac juz nie chcialo, po co mam wazyc mu posilki jak on i tak piwem nadrabia? wiec dalam sobie siana niech se robi co chce, nie moj cyrk, nie moje malpy

Wracam dzis na nowa droge, narazie jeszcze siedze w pidzamie, nie chce mi sie nicccccccc

Czarowniczko gdzie wyjezdzasz?

[czarnowlosa20]

Witajcie
Nie tylko wy macie zalamanie w diecie.Ja sie dzis tez wliczam w to grono.ALe przynajmniej wczoraj i dzisiaj zaliczylam długi spacer z TŻ.

Miilenko i bardzo dobrze powiedziane z tym gotowaniem dla TZ. Popieram cie. Moj na szczescie pije raz na jakis czas piwo pije ale slodycze to jego nalog tak jak i moj niestety.

Czarownico oby ci sie udalo z tym postanowieniem bo ja na wyjezdzie zawsze łapie sie tych zakazanych rzeczy. A gdzie wyruszasz jak mozna wiedziec??

[miiilenka]

Napisane przez czarnowlosa20

Witajcie
Nie tylko wy macie zalamanie w diecie.Ja sie dzis tez wliczam w to grono.ALe przynajmniej wczoraj i dzisiaj zaliczylam długi spacer z TŻ.

Miilenko i bardzo dobrze powiedziane z tym gotowaniem dla TZ. Popieram cie. Moj na szczescie pije raz na jakis czas piwo pije ale slodycze to jego nalog tak jak i moj niestety.

Niestety TZ baaaardzo lubi piwko, ale wczoraj juz mu zapowiedzialam, ze nie ma browarowania w tygodniu

Widze, ze wszystkim weekend nie sluzyl i widze, ze przestoj w interesie jest, i gdzie jest Pysia i czemu nas batami nie oklada?

Wstalam dzis pozniej niz zwykle, dopiero zjadlam sniadanko, zaraz ide do sklepu, bo lodowka swieci pustkami

Mialam zamiar dzis biegac, SAMA, bo sie z TZ nie doczekam, ale jak bedzie padac wieczorem to nici z tego no nic zobacze, do wieczora dluga droga

[pysia1711]

ja na biegu jak zwykle ostatnio jade po mame za chwile i sis przechodzimy na diete po szpitalna by nie bylo w domu rzeczy, ktore m. lubi i ktore by ja kusily.

[miiilenka]

Pys to mama miala operacje na zoladek?

Widze, ze nikogo dzis tu nie ma, sama dyndam jak pajac posprzatalam juz, jeszcze tylko podlogi umyc, pogoda sie zrobila troche lepsza niz rano, bo i slonko wyszlo i wiaterek jest i pranko sie suszy. Ciekawe gdzie jest Czarowniczka? juz zawsze o tej porze byla

[pysia1711]

mielenko nie, miesniaki

siadlam teraz chwile i zaraz sie biore dalej do roboty.

[miiilenka]

Pys zycze Twojej mamie powrotu do zdrowia

Widzialam dzis na FB, ze Camila wrocila, teraz ja widzialam pod forum Jak sie czujesz Kochanie?

Wlasnie bylam pojezdzic godzinke na rowerze, oj super bylo

[Camila1983]

Witajcie
Dziękuję wszystkim, które się o mnie martwiły- jesteście kochane
Nie będę Wam opowiadała jak było w Szpitalu, bo to bez sensu, same wiecie, że to nic ciekawego. W każdym razie dziś wróciłam do domu, mam jeszcze 2 tygodnie zwolnienia i będę miała czas, żeby wypocząć i trochę więcej się tu udzielać
W Szpitalu, jak pisała Margolka, karmili TRAGICZNIE, oczywiście rodzina mnie dokarmiała, ale wszystkich ze słodyczami od razu wyganiałam do domu (twarda byłam ), tylko, że i tak nie miałam apetytu. Nie liczę na duży spadek na wadze, bo jak wiadomo, w Szpitalu nie miałam praktycznie, żadnego ruchu, jak się źle czułam to spałam, a jak poczułam się lepiej to leżałam i czytałam książki. I tak przez 8 dni.
Teraz będę siedziała w domu, muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby nie podjadać na okrągło Chcę jeszcze coś tam zgubić do ważenia na koniec miesiąca

[czarownica2010]

Camila, fajnie, ze juz wrocilas. Ale tego siedzenia w domu nie zazdroszcze, bo mam to samo od przeszlo 2 miesiecy. I niestety nie sprzyja to spadkom wagi.
Milenke, jestem, jestem, ale wybralam sie dzis na male zakupy. Chcialam sobie kupic buty, cos z ubran na swieta, odwiedzilam Rossmana (wiadomo), zapisalam sie w koncu do fryzjera, no i uzupelnilam lodowke.

[pysia1711]

ciociu co fajnego kupilas? widzialam przelotem jak przejezdzalam dzisiaj, ze ruska az sie prosi na zakupy

milenka dzieki

camila witamy z powrotem

Bylam chwile na cardio i jakos tak mi lepiej. W domu dalej mam troche do sprzatania wiec zaraz sie bede brac.

[miiilenka]

Czarowniczko cos fajnego upolowalas? Ja ostatnio w tesco upolowalam bluzke za 25 zl, ladna, prosta i ma w sobie urok

Pys mi zawsze po jakimkolwiek ruchu jest dobrze

Dawno nie bylo tu tak i Misi ciekawe jak tam im dietka idzie

Wlasnie jem kolacyjke wykapana, nabalsamowana bede lezec i ogladac m jak makaron a Wy co tam dzis wieczorem?

[czarownica2010]

Pysia, bylam na zakupach w Zamosciu, nie w Lublinie. A tak poza tym, to raczej nie kupuje na Ruskiej, jakos nigdy nie moge nic na siebie tam znalezc. Choc przed Bozym Narodzeniem kupilam tam swetr (sweter), ktory mi sie baaardzo podoba, a ktorego ani razu nie mialam na sobie .
Milenka, nic dzis nie upolowalam, choc upatrzylam kilka rzeczy. Kupilam tylko jedne buty, nie sa jakies szalowe, ale jak na moje wyjscia "na wies"-wystarcza !
Sun, a Ty gdzie sie podziewasz?

[pysia1711]

milenka znowu troche czuje, ze poza tluszczem cos tam jeszcze mam w malych ilosciach

ciociu ja jakos zawsze upoluje i w sumie glownie tam sie ubieram jak tez na niedzielnej gieldzie przy grafie ale tam bardzo rzadko oraz czasem w jednym sklepie w gore bramy od nowej

[czarownica2010]

Pysia, a jaki to sklep, pamietasz nazwe? Jesli chodzi o Ruska, jak dla mnie zdecydowanie za duzo ludzi, za duzy halas i chinska (czyt. mala) rozmiarowka. Wole sklepy, w ktorych wiem, ze znajde cos dla siebie. Ale co jakis czas kupuje plyn do soczewek i soczewki obok PZU na Nadstawnej (chyba tak sie nazywa ta ulica) to i na Ruska zagladam.

[Camila1983]

Laski, ja nałożyłam odżywkę na paznokcie, olejek na włosy i będę się regenerowała, a jutro chcę zrobić sobie dzień piękności, bo w szpitalu to widziałam tylko mydło, pastę do zębów i dezodorant

[pysia1711]

Napisane przez czarownica2010

Pysia, a jaki to sklep, pamietasz nazwe?

nazywa sie fart

Napisane przez Camila1983

Laski, ja nałożyłam odżywkę na paznokcie, olejek na włosy i będę się regenerowała, a jutro chcę zrobić sobie dzień piękności, bo w szpitalu to widziałam tylko mydło, pastę do zębów i dezodorant

uuuu ja to jutro będę przerabiać z mama, bo też znała tyle co ty i dziś narzekała na trawnik, do dupy skórę i teraz tłuszcz na włosach.

[tak]

miiilenka, u mnie w porządku. Diety odchudzającej nie stosuję, jednak mam pewne ograniczenia w spożywaniu posiłków i spadło 3 kg.

[czarownica2010]

Tak, a ile wazysz i ile masz wzrostu? Chyba w lutowej tabelce Cie nie bylo?

[tak]

Nie było mnie w lutowej tabelce, i nie chcę się"chwalić", ile ważę.

[miiilenka]

Napisane przez Camila1983

Laski, ja nałożyłam odżywkę na paznokcie, olejek na włosy i będę się regenerowała, a jutro chcę zrobić sobie dzień piękności, bo w szpitalu to widziałam tylko mydło, pastę do zębów i dezodorant

Nie mow mi nawet! miesiac temu siostra TZ lezala z ciaza w szpitalu to masakra!!!!!!! Jak zobaczylam co maja na kolacje i to kobieta w ciazy to sie za glowe zlapalam, ja bym nie wiedziala czy mam to zjesc, czy na to patzrec tyle tego bylomoj pies by sie tym nie najadla

Napisane przez tak

Nie było mnie w lutowej tabelce, i nie chcę się"chwalić", ile ważę.

Wstydzisz sie Nas?

Wstalam dzis o 7, dzien bede miala dluzszy, wstawilam juz pranie, zjadlam sniadanko i dopijam herbatke i zaraz bede ogarniac i do sklepu jeszcze musze wyjsc co dzis robicie na obiad? ja makaron z curry i mieskiem

[czarnowlosa20]

Witajcie.
Ja wlasnie jem sniadanko muesli i szykuje sie powoli do pracy.

Miilenka dzisiaj mam na obiadek gotowana piers z kury i ogórki kiszone Kocham ogorki kiszone i kapuche kiszona

Tak gratuluje spadku

O Camila to bedziesz robic sie na bóstwo ja uwielbiam takie dni pięknosci!

[sunshine16]

Witam

Miałam do Was wpadać codziennie, ale hmmm wpadałam i czytałam, nic nie pisałam bo nie idzie mi kompletnie, nie mam się czym chwalic

Obiecuję sobie każdego dnia, że biorę się za siebie, mam motywacje ale nie moge się zebrać. A fajnie by było gdybym do świąt schudła ze 3 kg i postaram się zeby tak było

Dziś zaczęłam dzień jajecznicą z kromką razowca Na obiad będzie sałatka z kurczakiem i pekinska

A u mnie tylko uczelnia, uczenie się na zajęcia i w ogole. W dodatku chodzę na prawo jazdy to juz w ogóle nie bede mogla sie ogarnąc

tak, gratuluje spadku i zazdroszczę

czarnowlosa, tez uwielbiam ogórki kiszone, kapuste też

[Camila1983]

Hej Laski

Ja już wstałam przed 9, zjadłam śniadanie: 2 kromki chleba razowego z paprykarzem.

Wiecie co, mam zeskanowaną fajną książkę o wpływie emocji na jedzenie i odchudzanie, więc jak ktoś ma ochotę, to podajcie maila to Wam wyślę do poczytania

[pysia1711]

Hejo parówki

Wstałam po 8, już byłam z psem, naszykowałam śniadanie i umyłam część naczyń. Czeka mnie druga połowa, schowanie wszystkich, zdjęcie i powieszenie prania, zawiezienie papierów, wizyta w aptece i sklepie, oddanie przepustki, w domu kurze i dywan odkłaczyć oraz ziemniaki do obiadu ugotować, a jak sis wróci z wykładów na prawko to jadę na cardio.

kurde miałam się zważyć po powrocie z psem ale wypadło mi z głowy jak szykowałam śniadanie.

[miiilenka]

Ja na wage nie wchodze, bo poprostu sie boje
Ugotowalam juz obiad, 2 pranie ide wlasnie rozwiesic, a pozniej bede sprzatac swoje krolestwo

Sunshine ja tez sie juz prawie poddalam, ale powiedzialam sobie stanowcze NIE i tyle i ciagne dalej, waze to jedzenie, licze kalorie i jakos leci dzien po dniu

Camila ja bym byla zainteresowana ta ksiazka, pozniej na prow dac Ci majla

Dobra ide dalej szalec