Styczniowo-lutowe mamusie 2013 :)

[hope01]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Uwierz, że nie ma rzeczy niemożliwych dla glodnej kobiety w ciąży

oj wiem wczoraj w pracy napadła mnie ochota na delicje z Milki i po prostu walnęłam kartkę zaraz wracam i wypadłam do sklepu po nie jak z procy

[Delicjanka]

hehe no ciekawe co pani gin mi powie w piątunio
jeju ja to mam ochote tylko na owooce, jem pomarańcze mmmmmm )

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Właśnie pożarłam jakieś 35dag frytek. To JEDYNE na co miałam ochotę, głodna jak szlag, a o czym pomyślę to nawet nie to, że niedobrze, ale - nie chce mi się.

[hope01]

cholera mam ochotę na frytki teraz :P

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez hope01

oj wiem wczoraj w pracy napadła mnie ochota na delicje z Milki i po prostu walnęłam kartkę zaraz wracam i wypadłam do sklepu po nie jak z procy

Moje koleżanki z pracy oddają swoje kanapki dziecku

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;34164380]Właśnie pożarłam jakieś 35dag frytek. To JEDYNE na co miałam ochotę, głodna jak szlag, a o czym pomyślę to nawet nie to, że niedobrze, ale - nie chce mi się.[/QUOTE]

Wspołczuję Ci, ja oprócz słodyczy, pochłaniam wszystko, nawet jeśli wydaje mi się że nie mam chęci to po jednym kęsie mijają mi wszelkie wątpliwości

[Neipys]

A ja najbardziej mam ochotę na to, co TŻ akurat znajdzie w lodowce
I mimo ciąglych nudności, zajadam ze smakiem.
A teraz TŻ w delegacji i nie mam natchnienia....ale te frytki...mmm

[djerba]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Moje koleżanki z pracy oddają swoje kanapki dziecku



Wspołczuję Ci, ja oprócz słodyczy, pochłaniam wszystko, nawet jeśli wydaje mi się że nie mam chęci to po jednym kęsie mijają mi wszelkie wątpliwości

A ja pochłaniam wszystko łącznie ze słodyczami
Męża wysłałam po zapiekanki

[mikakrolikowa]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Dziewczyny ja jestem ciągle głodna. Zjem coś i za godzinę od nowa mam takie uczucie głodu, że niech się świat wali, ja muszę usiąść i jeść... To jest jakaś masakra jest 7:42 z a ja jem trzecie śniadanie....

Też tak mam kanapki w pracy jadłam zawsze ok 11 a teraz zjadam o 9 bo głodna juz jestem a potem wjadam wszystko co mam

Napisane przez gochaa_p

z synkiem piłam ale sporadycznie, przezuciłam sie na inkę

Ja tez na inke przeszłam chociaz to nie to samo teskni mi sie za kawa z ekspresu

Napisane przez djerba

ja właśnie wylukałam, że w lidlu będą legginsy ciążowe 24go, na pewno polecę kupić

Zamierzam je jutro kupici chyba tą tunike zawsze sie przydadzą

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez mikakrolikowa

Zamierzam je jutro kupici chyba tą tunike zawsze sie przydadzą

Ale one od 24-go, dobrze zrozumialam?
Mozna je gdzieś w internecie zobaczyć?

[Basia_Bogusia]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Moje koleżanki z pracy oddają swoje kanapki dziecku



Wspołczuję Ci, ja oprócz słodyczy, pochłaniam wszystko, nawet jeśli wydaje mi się że nie mam chęci to po jednym kęsie mijają mi wszelkie wątpliwości

Hehe, to tak jak ja, do słodyczy kompletnie mnie nie ciągnie, za to wszystko co się nawinie znika w ekspresowym tempie. Czuje się jak jakiś żarłok, a nigdy dużo nie jadłam. No ale teraz nie będę sobie odmawiać jak mam smak. U mnie wszyscy się cieszą że mam apetyt, bo generalnie jestem szczupła i jakoś nigdy nie potrafiłam przytyć choć wcale by mi nie zaszkodziło więcej ciałka.

[gochaa_p]

ja cały czas głodna


Cytrynowo_piaskowa - można na ich stronce www.lidl.pl

[cytrynowo_piaskowa]

Ja startuję z waga 46,3 kg Ciekawe jak skończe

[Delicjanka]

Cytrynowa
ja również waże 46 hehehe jejuu troche mnie przeraża przytycie tyle kg hehe

[gochaa_p]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Ja startuję z waga 46,3 kg Ciekawe jak skończe

ile?????

o Matko ale Wy chudziutkie jesteście!!!!

ja mam 59

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez Delicjanka

Cytrynowa
ja również waże 46 hehehe jejuu troche mnie przeraża przytycie tyle kg hehe

Eee ja się jeszcze pocieszam że to może tak na początku, taki apetyt a później się unormuje

Pierdziuuuu te kilogramy, byle dzidziuś rósł zdrowo

[Basia_Bogusia]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Ja startuję z waga 46,3 kg Ciekawe jak skończe

a jaki masz wzrost przy tej wadze?? Domyślam się, że z taką wagą jesteś drobnej budowy, ja mam 45 kg i jestem malutka tzn. 158 cm wzrostu. Zawsze byłam szczupła, niektórzy twierdzili, że za bardzo, ale zawsze się dobrze czułam w swojej skórze, po prostu tak już widocznie mam w genach i już.

[Delicjanka]

Dokładnie !! oby dzidzia była tylko zdrowa kurcze, jeszcze w to nie mogę uwierzyć, pewnie w piątek dopiero uwierzę

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez Basia_Bogusia

a jaki masz wzrost przy tej wadze?? Domyślam się, że z taką wagą jesteś drobnej budowy, ja mam 45 kg i jestem malutka tzn. 158 cm wzrostu. Zawsze byłam szczupła, niektórzy twierdzili, że za bardzo, ale zawsze się dobrze czułam w swojej skórze, po prostu tak już widocznie mam w genach i już.

162 cm. Ja jestem 1,5 miesiąca po laparoskopii, nie jadłam wtedy chyba z tydzień i dopiero wróciłam do swojej wagi. Wyglądalam naprawdę źle

Napisane przez Delicjanka

Dokładnie !! oby dzidzia była tylko zdrowa kurcze, jeszcze w to nie mogę uwierzyć, pewnie w piątek dopiero uwierzę

w piątek masz wizytę? Powinno już bić serduszko, wnioskując z OM

[Delicjanka]

ja mierze ok 156cm i myślę że waga jest odpowiednia, oczywiście moja mama, przyjaciółka, TŻ mówią że za chuda ale ja sądzę że jest ok, tylko najgorzej jest z kupnem spodni hehe o targu moge zapomnieć bo najmniejsze rozmiarówki to 36, a ja nosze 32 no ale teraz chyba już nie kupię sobie spodni, będę zasuwać w leginsach i piersi będą większe! hurrrrra hehe

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Tak w piątek! już się nie mogę doczekać, miałam mieć jutro u innego ginekologa, ale dostałam się do pani ginekolog- super babka, bardzo dobra w swoim fachu i postanowiłam iść tam i prowadzić u niej ciąże mam nadzieje że będzie biło a w sobotę z moim TŻ powiadomimy rodzinkę

[Basia_Bogusia]

[QUOTE=cytrynowo_piaskowa; 34165563]162 cm. Ja jestem 1,5 miesiąca po laparoskopii, nie jadłam wtedy chyba z tydzień i dopiero wróciłam do swojej wagi. Wyglądalam naprawdę źle


W takim razie tym lepiej, że masz apetyt, więc tym bardziej nie należy się martwić nadmiernym apetytem. Tylko życzyć smacznego

[hope01]

Boze ja mam 164 i 56 kg, jakie wy drobniutkie...

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez Delicjanka

ja mierze ok 156cm i myślę że waga jest odpowiednia, oczywiście moja mama, przyjaciółka, TŻ mówią że za chuda ale ja sądzę że jest ok, tylko najgorzej jest z kupnem spodni hehe o targu moge zapomnieć bo najmniejsze rozmiarówki to 36, a ja nosze 32 no ale teraz chyba już nie kupię sobie spodni, będę zasuwać w leginsach i piersi będą większe! hurrrrra hehe

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Tak w piątek! już się nie mogę doczekać, miałam mieć jutro u innego ginekologa, ale dostałam się do pani ginekolog- super babka, bardzo dobra w swoim fachu i postanowiłam iść tam i prowadzić u niej ciąże mam nadzieje że będzie biło a w sobotę z moim TŻ powiadomimy rodzinkę

Fajnie, ja jeszcze muszę poczekać. Następne USG mam za tydzien w piatek, mam nadzieję że to szybko zleci.
Mam problem z wyborem lekarza prowadzącego, bo w sumie nie znam środowiska tutaj gdzie obecnie mieszkam.

[QUOTE=Basia_Bogusia;34165 775]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

162 cm. Ja jestem 1,5 miesiąca po laparoskopii, nie jadłam wtedy chyba z tydzień i dopiero wróciłam do swojej wagi. Wyglądalam naprawdę źle


W takim razie tym lepiej, że masz apetyt, więc tym bardziej nie należy się martwić nadmiernym apetytem. Tylko życzyć smacznego

Dzieki, daję radę, chociaż narazie waga stoi w miejscu-chyba

Napisane przez hope01

Boze ja mam 164 i 56 kg, jakie wy drobniutkie...

Eee, nie ma się co cieszyć, pewnie już niedługo

[Basia_Bogusia]

[QUOTE=Delicjanka;34165641]ja mierze ok 156cm i myślę że waga jest odpowiednia, oczywiście moja mama, przyjaciółka, TŻ mówią że za chuda ale ja sądzę że jest ok, tylko najgorzej jest z kupnem spodni hehe o targu moge zapomnieć bo najmniejsze rozmiarówki to 36, a ja nosze 32 no ale teraz chyba już nie kupię sobie spodni, będę zasuwać w leginsach i piersi będą większe! hurrrrra hehe

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Hehe, skąd to znam też ciągle słyszałam od mamy, że chuda, ale jak już pisałam nie chuda tylko szczupła a piersi to ja już mam większe, a że ogólnie mam mały biust to różnica jest widoczna, całkiem mi się podoba, ciekawe co dalej, w końcu to dopiero początek

[Neipys]

Napisane przez hope01

Boze ja mam 164 i 56 kg, jakie wy drobniutkie...

A ja 174 i 71kg Ale teraz to już nie ważne

[cytrynowo_piaskowa]

Dziewczyny macie tez tak że prawie non stop myślicie o ciąży? Ja łapię się na tym że przez wiekszość czasu ta myśl przelatuje mi przez głowę, może dlatego że to moja pierwsza ciąża, nie wiem.

Martwię się i myślę żeby wszystko było Ok, najchętniej co trzeci dzień lecialabym do lekarza upewnić się, że wszystko w normie...

[Basia_Bogusia]

Napisane przez hope01

Boze ja mam 164 i 56 kg, jakie wy drobniutkie...

hope01 nie ma co się przejmować, wagą i wzrostem, każda z nas ma inną budowę ciała i inne predyspozycje odziedziczone po rodzicach. Pewne jest jedno - za jakiś czas wszystkie będziemy przybierać na wadzę i wszystkie będziemy się robić okrąglejsze, choć pewnie też różnie to będzie w końcu nie ma dwóch takich samych organizmów.

[Delicjanka]

[QUOTE=cytrynowo_piaskowa; 34165964]Fajnie, ja jeszcze muszę poczekać. Następne USG mam za tydzien w piatek, mam nadzieję że to szybko zleci.
Mam problem z wyborem lekarza prowadzącego, bo w sumie nie znam środowiska tutaj gdzie obecnie mieszkam.



Ja szukałam dwa dni lekarza na nfz, no ale nie znalazłam żadnego który byłby polecany, miałby dobre opinie itd, więc wybrałam moją dawną ginekolog, przy której bardzo się czułam komfortowo, tylko najgorszy będzie koszt tych badań które teraz zleci, no ale trudno. Ważne by czuć się dobrze i mieć zaufanie do swojego lekarza

[Basia_Bogusia]

Napisane przez cytrynowo_piaskowa

Dziewczyny macie tez tak że prawie non stop myślicie o ciąży? Ja łapię się na tym że przez wiekszość czasu ta myśl przelatuje mi przez głowę, może dlatego że to moja pierwsza ciąża, nie wiem.

Martwię się i myślę żeby wszystko było Ok, najchętniej co trzeci dzień lecialabym do lekarza upewnić się, że wszystko w normie...

Ja tak mam, ale to może tak jest w tych pierwszych ciążach, bo ja też jestem w pierwszej i bardzo mi zależy, żeby wszystko było ok. A z tym myśleniem to bardziej jakoś dlatego, że przypominają mi dodatkowo o tym jakieś ograniczenia które sobie narzuciłam, np. to że zrezygnowałam z kawy. Teraz codziennie rano zamiast kawy - herbata albo mięta. Tak samo inne osoby w domu przypominają mi o tym poprzez to, że np. nie wolno mi robić niektórych rzeczy z cyklu jakieś podnoszenie ciężkich rzeczy itd. Także to chyba tak jest, że się ciągle o tej ciąży myśli.

Ja np. zastanawiam się jak się zmieniło dzieciątko od momentu kiedy byłam u lekarza, i już nie mogę się doczekać kiedy go/ją znowu zobaczę na usg.

[cytrynowo_piaskowa]

Napisane przez Delicjanka

Ja szukałam dwa dni lekarza na nfz, no ale nie znalazłam żadnego który byłby polecany, miałby dobre opinie itd, więc wybrałam moją dawną ginekolog, przy której bardzo się czułam komfortowo, tylko najgorszy będzie koszt tych badań które teraz zleci, no ale trudno. Ważne by czuć się dobrze i mieć zaufanie do swojego lekarza

Ja mam jakiś uraz i wlaściwie nie korzystam z Publicznej Służby Zdrowia. Rodzić najchętniej też poszłabym prywatnie, tylko ze tutaj brak takiej możliwości

[Delicjanka]

ja też myślę często, jeszcze po usunięciu zęba trochę wariuję, niespokojne myśli mam, no ale będzie dobrze, musi być..