Jak ten czas szybko leci już dwa latka mają dzieci III-IV 2010

[mrowak]

Napisane przez tylkooliwka

Mrowak każdy z nas czasami ma dość,tylko podejrzewam,że Twoje nerwy to nie tylko skaczące dziecko po łóżku bo pewnie każdej z nas skacze a nie odechciewa się wszystkiego,ja czasami mam na niego za coś jakieś mega złości ale za chwilę mi przechodzi i już jest wszystko dobrze

trudno nie przyznać Ci racji....

Napisane przez ania p

Mrowak - mnie też czasem mała wkurz
Bo jest jęcząca i o jedno potrafi wyć pół
godziny , sory że tak piszę ale coś mi się w klawiaturze przestawiło .
Ja ją biorę za fraki i wynoszę do własnego wyrka . tam się wyryczy i ma przyjść . musisz też znaleźć jakiś swój sposób , choć przy naszych gnomach to ciężka sprawa . głowa do góry , jesteś super mamą .

tego na pewno bym o sobie nie powiedziała!
ja też ją wysyłam do sypialni i jak jej przejdzie to ma wrócić, ale nie jestem przekonana czy to dobry pomysł, bo dziecko targane sprzecznymi emocjami i jak ono ma sobie niby "poradzić" i co to właściwie znaczy

Asiulek, przepraszam za brak zdjęć obiecanych, ale mnie cholera trafiła i wszystkiego się odechciało

[monka23]

Mloda w twoim przypadku chyba masz racje, jak jest skapciala pogoda to czasem moga tak walic .

Iza moze to glupi pomysl, ale moze jak tz baaaardzo je lubi, niech w ostatecznosci zaniesie do pralni . Albo podejdzie i zapyta sie co jst grana, moze to grosze kosztuje to mu przepierze , no chyba ze sie uda w koncu. Mi tak pare razy reczniki smierdzialy, albo posciel bo nie wyschlo do konca a tz zlozyl , pralam i suszylam od nowa.
Ja chyba mam rodzine wPyskowicch albo mialam i chyba nawet bylam, o ile nie pomylilam nazw hehe

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez minka26

ja tez próbowałam różnych rzeczy. nawet płyn do płukania wlałam do żelazka bo myślałam, że to cos pomoże wiem blondi jestem żelazo musiałam wywalić, bo ten płyn tam osiadł i śmierdziało strasznie

[mloda1989]

minka a co chcesz na banku zdjec... bo sporo tego i jak dla kupujacego to trzeba by jakiegos mniej popularnego bo tam tansze zdjecia sa.. tylko czy ty chcesz kupic czy sprzedac


reczniki tez mi tak waniaja... ehh ale co wypiore i po pierwszym wytarciu znowu to samo chyba do kosza pojda;/

[Darusiaaaa]

Jezuuuu te szatany moje dostaly ☠☠☠☠☠☠☠ca dzisiaj
mela poszla spac o 22:45 tak szalala z Oliwia a Oliwia usnela doslownie 2 minuty temu,myslalam ze bedzie padnieta pol dnia w basenie od rana z dzieciakami, po poludniu szwagierka ze swoja mala przyjechala rano na nogach w miescie a w nie szatan wstapil!

W ogole obciachalam Oliwie na grzybka bo wygladala jak jakis lotopirz.


Minka w Sieradzu dobrych lekarzy nie ma,sa lepsi gorsi od lepszych, jednym pasuja innym nie zalezy od relacji ale dobrych nie ma..niestety;/ a szpital najlepszy bo najblizszy z nowoczesniejszym sprzetem az 60km dalej...chyba tylko dlatego;/
ja po porodzie z Oliwia na porod z Amelia szlam z takim nastawieniem ze wybije te pipy wszystkie,jakos na mile i uprzejme trafilam-az dziwne,jak nie u nas;/

Mrowak a myslisz ze mi nerwy nie piszczaja?nie rozlewaj soku ,nie skacz po balustradzie od schodow,nie kop kota,iliony razy mowisz a nic nie dociera,nie wazne ze powiem raz zabiore,ale za chwile wymysli cos innego znowu zabiore lub ja zdejme a potem od nowa....ZERO ,ma mnie w dupie najglebiej jak sie da....spacery-biologiczka sie znalazla,azde zdziebelko trawy,kazdy zuczek,sruczek nie wiem co jeszcze....
przeciez momentami to bym ja na targu wystawila i doplacila,nerwy azdy ma ograniczone,ja jej nie odpuszczam,ale ona sie kompletnie na bledach nie uczy,jak np z czegos spadnie to nie nauczy sie ze to boli i zeby nie wchodzic tylko jest tak wsciekla ze 1000 razy jeszcze wlezie..

najgorsze ze przy tym wszystkim jest PRZEkochana i co z takim dziadokiem zdrobic?szkola marines czy jakies inne wojsko;P

[P0P70]

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie teściowej.

NA razie kobieta się stara. co prawda nie bardzo jej to wychodzi. Np. wie że lubię pierogi za jagodami więc poszła do lasu i nazbierała jagód. Niestety ale nie pomyślała że ja karmiąca i nie bardzo mogę jagody jeść.
A ja nie wytrzymuję i jej dogaduję. Wiecie ja myślę że jej strasznie smutno i samotnie siedzieć tam u siebie. Tutaj jest kimś a tam większość dnia siedzi sama. W jakiś dziwny sposób mi jest jej żal.

Mrowka - Ty to głupia jesteś. Myślę że nie ma w śród nas takiej która by cierpliwości do własnego dziecka nie straciła. JA gdy siedziałam w Wawie i przyjeżdżałam tylko na weekendy to było OK. Ale teraz coraz częściej ręce mi przy Oliwce opadają i tracę cierpliwość do niej. A będzie tylko gorzej- już niedługo zaczną sie pyskówki.

PS. na pocieszenie dla niewyspanych. Poszłam spać o 1 a od 4:30 jestem juz na nogach.

[pl_madzia]

P0P ale Ty juz nie musisz miec tak bardzo restrykcyjnej diety karmiacej. Wprowadzaj po trochu i obserwuj,nawet te pierogi z jagodami,ale jak nie chcesz a cos zostalo to ja bym byla chetna :P
Moze tesciowa cos jednak przemyslala i warto jej dac jakis mini margines zaufania

Wczoraj wieczorem znowu siedzialam na tym nowym placu zabaw. 5km mamy na niego,ale to jest taki plac ze i taki tz moze sobie z synem w pilkarzyki pograc,tenisa stolowego czy kosza. A mlody to z tego dzieciecego statku nie schodzi. Ma problem bo kazdego kulturalnie przepuszcza w kolejkach,i wiekszosc dzieciakow to wykorzystuje :/

Eryka randka to w tym wieku co oni sa odpowiednia,ona jezdzila na rolkach a on na hulajnodze.

[Baobabek]

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

[gusinek]

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

brzmi strasznie 3maj sie mocno moze da sie jednak wszystko jakos wyjasnic i moze nie wszystko stracone, nie stresuj sie za bardzo i nie załamuj pamietaj o kruszynce w brzuchu wiem ze łatwo pocieszac ale 3maj sie mocno:glasi u:

pop moze kobiecina faktycznie cos zrozumiała daj jej małą szanse

mrowak jesteś najlepszą mamą dla Gabrysi kazda z nas ma lepsze i gorsze chwile, ja czasem krzykne na niego albo tak w sobie MEGA sie wkurze i mam wszytskiego dosc (az mi wstyd przed sobą i glupio) ale zaraz to mija i jest wszytko ok
i u Ciebie bedzie ok jestesmy tylko ludzmi kazdy ma prawo do chwili słabosci a w grupie razniej jak tak kazda sie przyzna do tych gorszych chwil

[izazula]

Bao co jest ?

[aneczkkaa]

Bao ja pierdziele co się dzieje ? matko boska .....

[izazula]

Witajcie

Nie wiem jak u Was ale u nas jest upał za oknem. Aż takiego słońca i ciepła to nie lubię

[pl_madzia]

Izz ja eryka w kurtce musialam puscic do szkoly :/

Bao pisz w klubie o co chodzi,moze nie jest tak zle

moj mlodzik jeszcze spi. Obudzil sie o 7.30 na siku i poszedl spac dalej. Mi to na reke bo sobie pocwiczylam,a pozniej rowerem do mojego ojca do szpitala jedziemy to mi nie zasnie,bo akuat w pore spania jedziemy a okolo 7-8 km w jedna strone

[aneczkkaa]

u nas też upał ale ja lubię słoneczko

Dziś na noc otworzyłam wszystkie okna i mnie pokręciło szyją nie mogę ruszyć i jednak strona pleców strasznie boli okropieństwo , oby szybko przeszło.

[P0P70]

bao- mam nadzeje ze to nie jest tak jak Ci sie teraz wydaje. ze to jakis jednorazowy wyskok. Musisz mu przemówić do rozumu, chop ma rodzinę i zobowiązania wobec Was.
Jemu to należą sie . Teraz powinien być wsparciem dla Ciebie a nie denerwować.

[Darusiaaaa]

Napisane przez P0P70

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie teściowej.

NA razie kobieta się stara. co prawda nie bardzo jej to wychodzi. Np. wie że lubię pierogi za jagodami więc poszła do lasu i nazbierała jagód. Niestety ale nie pomyślała że ja karmiąca i nie bardzo mogę jagody jeść.
A ja nie wytrzymuję i jej dogaduję. Wiecie ja myślę że jej strasznie smutno i samotnie siedzieć tam u siebie. Tutaj jest kimś a tam większość dnia siedzi sama. W jakiś dziwny sposób mi jest jej żal.

Mrowka - Ty to głupia jesteś. Myślę że nie ma w śród nas takiej która by cierpliwości do własnego dziecka nie straciła. JA gdy siedziałam w Wawie i przyjeżdżałam tylko na weekendy to było OK. Ale teraz coraz częściej ręce mi przy Oliwce opadają i tracę cierpliwość do niej. A będzie tylko gorzej- już niedługo zaczną sie pyskówki.

PS. na pocieszenie dla niewyspanych. Poszłam spać o 1 a od 4:30 jestem juz na nogach.

ja trace srednio z 20 razy na dzien....od opadania rak niedlugo bez schylania po kostkach bede sie drapac...

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj wieczorem znowu siedzialam na tym nowym placu zabaw. 5km mamy na niego,ale to jest taki plac ze i taki tz moze sobie z synem w pilkarzyki pograc,tenisa stolowego czy kosza. A mlody to z tego dzieciecego statku nie schodzi. Ma problem bo kazdego kulturalnie przepuszcza w kolejkach,i wiekszosc dzieciakow to wykorzystuje :/

Eryka randka to w tym wieku co oni sa odpowiednia,ona jezdzila na rolkach a on na hulajnodze.

jaki kulturalny!
placu zazdroszcze baaardzo barrrdzo

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

bao co jest??? czytajac az mi ciarki po plecach przeszly...

Napisane przez izazula

Witajcie

Nie wiem jak u Was ale u nas jest upał za oknem. Aż takiego słońca i ciepła to nie lubię

u nas tez mega upal..


my dopiero wstalysmy ,jakies ☠☠☠☠☠☠☠y sniegi foki mi sie snily;/
mialam cos napisac juz nie pamietam co bo post bao mnie wybil

[izazula]

Napisane przez aneczkkaa

u nas też upał ale ja lubię słoneczko

Dziś na noc otworzyłam wszystkie okna i mnie pokręciło szyją nie mogę ruszyć i jednak strona pleców strasznie boli okropieństwo , oby szybko przeszło.

Ja zawsze (oprócz mrozów) śpię przy otwartych/uchylonych oknach.
Taki ból jest wyjątkowo nieprzyjemny. Moze spróbuj ciepły prysznic i rozmasować

[lindsley]

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

Domyślam się o co chodzi bo pamiętam jaki ma problem Ale co się stało?

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez izazula

Witajcie

Nie wiem jak u Was ale u nas jest upał za oknem. Aż takiego słońca i ciepła to nie lubię

U mnie zimno (godz temu było 15st) i pochmurno Szkoda...

Michał nie miał litości - wstał przed 7, jak otworzyłam oczy to był już bez pieluchy i wołał kupę - nie było szans na przeciąganie wstawania bo by mi znów narobił do łóżeczka

[izazula]

Szukam pomysłów obiadowych. Brakuje mi inwencji

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez lindsley

U mnie zimno (godz temu było 15st) i pochmurno Szkoda...

Michał nie miał litości - wstał przed 7, jak otworzyłam oczy to był już bez pieluchy i wołał kupę - nie było szans na przeciąganie wstawania bo by mi znów narobił do łóżeczka

Ale mu się robienie kupy spodobało

Szkoda ze nie można tak podzielić tej pogody. U nas w cieniu jest 23 st. a w słońcu 34 a od okna bucha gorąco mimo że zasłonięte roletą

[mloda1989]

bao

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

ja wczoraj to robilam http://winiary.pl/produkt.aspx/248/w...onowa-z-szynka z razowym makaronem i az sie zdziwilam bo pycha wyszlo... wiem wiem takie paczuszki za zdrowe nie sa ale lepszy taki obiad niz kanapki a dzisiaj chyba zrobie spageti carbonara mam tego fixa do tego zobaczymy co wyjdzie

[lindsley]

Napisane przez izazula

Ale mu się robienie kupy spodobało

Szkoda ze nie można tak podzielić tej pogody. U nas w cieniu jest 23 st. a w słońcu 34 a od okna bucha gorąco mimo że zasłonięte roletą

U nas wczoraj było tak gorąco i duszno że nie szło wyrobić. Przyjemnie się zrobiło dopiero koło 20. A synuś mnie ciągnął całe popołudnie na trampolinę - ciekło ze mnie

Napisane przez mloda1989

bao

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

ja wczoraj to robilam http://winiary.pl/produkt.aspx/248/w...onowa-z-szynka z razowym makaronem i az sie zdziwilam bo pycha wyszlo... wiem wiem takie paczuszki za zdrowe nie sa ale lepszy taki obiad niz kanapki a dzisiaj chyba zrobie spageti carbonara mam tego fixa do tego zobaczymy co wyjdzie

swego czasu często robiłam te fixy czy pomysły na... Ta zapiekanka faktycznie dobra, ta z samym serem już nie... A carbonara lubimy bardzo - na szybki obiad ok... Lubię też rybę w sosie śmietanowo koperkowym ale teraz robię sama (choć mi tak nie wychodzi) bo Michał uwielbia rybę...

[mloda1989]

no wlasnie kiedys kupilam tego gotowca http://www.marketiker.pl/spozywcze/2...m-mrozona.html kurcze pycha ten sos co jest na niej... tylko wolalabym wiedziec jaka rybe jem... moze kiedys wyczaje przepis na ten sos...

[izazula]

Ja uwielbiam wszelkie zapiekanki

[catro]

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

Napisane przez izazula

Szukam pomysłów obiadowych. Brakuje mi inwencji

U mnie dzisiaj to: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=28752
Polecam - szybko się robi (tylko ja robię to z takich części udek, już bez tych dużych kości), w miarę lekkie, na dzisiejsze upały się nada

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

A tu wersja podobna ze zdjęciem http://www.mniammniam.com/Kurczak_z_...im-14972p.html

[monka23]

Napisane przez P0P70

Dzięki dziewczyny za porady w sprawie teściowej.

NA razie kobieta się stara. co prawda nie bardzo jej to wychodzi. Np. wie że lubię pierogi za jagodami więc poszła do lasu i nazbierała jagód. Niestety ale nie pomyślała że ja karmiąca i nie bardzo mogę jagody jeść.
A ja nie wytrzymuję i jej dogaduję. Wiecie ja myślę że jej strasznie smutno i samotnie siedzieć tam u siebie. Tutaj jest kimś a tam większość dnia siedzi sama. W jakiś dziwny sposób mi jest jej żal.

Mrowka - Ty to głupia jesteś. Myślę że nie ma w śród nas takiej która by cierpliwości do własnego dziecka nie straciła. JA gdy siedziałam w Wawie i przyjeżdżałam tylko na weekendy to było OK. Ale teraz coraz częściej ręce mi przy Oliwce opadają i tracę cierpliwość do niej. A będzie tylko gorzej- już niedługo zaczną sie pyskówki.

PS. na pocieszenie dla niewyspanych. Poszłam spać o 1 a od 4:30 jestem juz na nogach.

Kurka jak ty fungujesz w dzien po tylu godzinach snu.

Masz calkowita racje co do tego ze mieszka sama itd , ale to nie upowarznia jej do robienia ci kolo dupy .
Powinnas jesc juz wszystko , wyczajac co malej szkodzi a co nie, chyba ze inaczej sie je przy wczesniakach i trzeba bardziej uwazac.

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

, nie wiem co ci doradzic bo nie wiem o co chodzi , nie znam histori .Trzymaj sie.

Napisane przez izazula

Witajcie

Nie wiem jak u Was ale u nas jest upał za oknem. Aż takiego słońca i ciepła to nie lubię

No co ty ,u nas slonce ale chlodno, ja jutro do Pl smigam i nie wiem jakie szmaty brac a biore tylko podreczny bagaz takze ograniczona ilosc

Napisane przez izazula

Szukam pomysłów obiadowych. Brakuje mi inwencji

Ja dzis na zakupy wybywam to nie gotuje, jak wroce to na szybko cos tz zrobi , albo pierogi dam bo mam zamrozone

Ide biegac w nowych butkach

[Baobabek]

napisałam w k.

[pl_madzia]

młoda ja te rybki uwielbiam, mam zapas w zamrazalniku Te sosy na takie pycha, nieważne który rodzaj jest przepyszna.

Ja ze stołówki biorę obiad to nic Wam nie wymyślę. Na kolacje wczoraj robiłam racuchy z jabłkami z dzemem, jak po nich poszłam biegać to taką max zgagę miałamale były pyszne

To może napisze co ja wczoraj mialam na stołówce do wyboru miałam karkówkę w sosie z kaszą, kurczaka na ostro z papryką z ryżem, wątróbkę ala gulasz, zupy była pomidorowa i kalafiorowa

Dla tz robię wegetariański sos mexykański( puszka krojonych pomidorów+puszka czerwonej fasoli, na oleju doprawione, i dodaję co tam jeszcze mam z warzyw np cukinie, to z makaronem i sosem czosnkowym. Roboty około 15 min a obiad ma na 2-3 dni)

[minka26]

Napisane przez mloda1989

minka a co chcesz na banku zdjec... bo sporo tego i jak dla kupujacego to trzeba by jakiegos mniej popularnego bo tam tansze zdjecia sa.. tylko czy ty chcesz kupic czy sprzedac


reczniki tez mi tak waniaja... ehh ale co wypiore i po pierwszym wytarciu znowu to samo chyba do kosza pojda;/

chce kupić, ale jak patrze w tych bankach na ceny to szok

wieczorem jak bede miała chwilę napisze ci priva to dasz znac gdzie tego szukać

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

Bao ja dopiero czytać idę, ale mam nadzieję, że nie jest tak źle jak piszesz

[nataszka25]

Napisane przez Baobabek

Wczoraj zawalił mi się cały świat...wszystkie plany, marzenia, dążenia wszystko ch.uj strzelił obawiam sie, ze to już koniec mojego małżeństwa...chyba potrzebuję dobrego prawnika...nie mam siły pisać, przepłakałam całą noc. Nie wiem co mam robić, od czego zacząć...jak sie zabrać za formalności mój idealny mąż ma jednak jedną wadę...i ta wada właśnie zrujnowała życie mnie i moim dzieciom... jak dojdę do siebie to napisze w klubie. Kiedyś, dawno temu pisałam wam co zrobił z czym ma problem, jak się okazało...myślałam, ze to przeszłość, ale jednak ludzie się nie zmieniająboże....a ja jeszcze w ciąży jestem

Współczuje, ale w piątek też miałam taki moment, ale nie chce pisać publicznie, mogło by się za bardzo roznieść, dlatego czasem wam zazdroszcze tego klubu.
mam nadzieje ze sie wszystko wyjasni...sytuacji nie znam

[mloda1989]

to daj znac albo na fejsie tu nie lubie tych wiadomosci

no ta rybka pycha ylko w sumie sporo wychodzi... ale sosik bym taki zjadla z rybka.... nawet moj niejadek sie tym zajadal

[monka23]

Napisane przez pl_madzia

To może napisze co ja wczoraj mialam na stołówce do wyboru miałam karkówkę w sosie z kaszą, kurczaka na ostro z papryką z ryżem, wątróbkę ala gulasz, zupy była pomidorowa i kalafiorowa

Dla tz robię wegetariański sos mexykański( puszka krojonych pomidorów+puszka czerwonej fasoli, na oleju doprawione, i dodaję co tam jeszcze mam z warzyw np cukinie, to z makaronem i sosem czosnkowym. Roboty około 15 min a obiad ma na 2-3 dni)

Watrubka z kurczaka? ja czesto robie z cebula i tak sie zastanawialam czy z sosem mozna? jak to jest zrobione, dobre? z sosem bylo czy jak?

Jak z sosem czosnkowym? polalas makaron tym sosem z pomidorow i fasoli idt i co z tym sosem zrobilas? jak ten sos czosnkowy zrobilas? .

Przebieglam 30 min , fajnie sie biega, na poczatku pieta mnie bolala bo ladowalam na niej , z przyzwyczajenie a potem przestalo, chyba stopa sie dostsowala do biegu jak na boso. Nic nie czuc ze ma sie cos miedzy palacami, znaczy nicnie przeszkadza , fajnie sie skaponowalo. TYle na temat butow, Nie zaluje YO

Bao ale mi cie zal , bidulo, hormon pewnie swoje tez robia ( nie czytalam co w klubie napisalas nie, nie mam jak, wiec tak ogolnikowo pisze ). Uwazaj na siebie, pamietaj ze stres jest niebezpieczny dla dziecka .

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez mloda1989

no ta rybka pycha ylko w sumie sporo wychodzi... ale sosik bym taki zjadla z rybka.... nawet moj niejadek sie tym zajadal

Piszecie o jakis gotowcach? tych sosach? podaj linka jak mozesz, my ryby czesto jemy , ale sos domowy robie . Zaraz jade na zakupy to moze bym w pl sklepie kupila. Z biala ryba te sosy sie pewnie robi .
Kiedys widzialam jak angielki robily sos do bialej ryby , wiem ze mleko dodawaly a co reszte , potem wsadzaly w piekarnik z ryba .