potrafisz się fajnie ubrać? pomóż mi zaakceptować siebie!

[soczysta23]

Czesc dziewczyny!
Proszę Was o pomoc, bo jestem całkowitym beztalenciem, jeśli chodzi o ubior i dodatki.
Jeśli Wy mi nie pomożecie, to już nikt.
Moja samoocena= zero!
Mam figurę jabłka połaczona z cegłą. Od brzucha do kolan jabłko, ale jak przyjrzę się biodrom i ramiona to na szerokość są niemal identyczne. Biust mam raczej mały. Cała nadwaga skoncentrowała się na udach, brzuchu i biodrach.
Mam 166, 10 kg nadwagi, blond włosy do ramion. Jestem podobno latem.
Mam około tysiąc złoty by zaopatrzyć szafę. NIgdy nie byłam dobra w te klocki, ale jak przytyłam to każda wizyta w sklepie kończy się płaczem w przymierzalni.
Proszę Was o pomoc. Co powinnam dokupić ( jaki fason) by wzbogacić swoją nędzną garderobę o podstawy i dodać jej choć lekką nutkę stylu. Chciałabym styl sportowy połączyć z elegancją.Oj marzy mi się! Na codzień stawiać na wygodę, nie potrafię chodzić w szpilkach. Studiuje i pracuję. Sporadycznie muszę pojawiać się na imprezach firmowych. Mam 32 lata

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

1. turkusowa ze ściągaczem na dole
2. kolor nude bluzka typu nietoperz
3.biała kołnierzyk+ czarna bawełniana wykończona koronką
4.szaro czarna nietoperzowata do pasa
5.czarna z filoetowym brokatemm
6.czarna dłuższa bokserka z brokatem
czarna z koronką na plecach
7. Biała ze ściągaczem na dole
8. chabrowa ze ściagaczami na boku
9. biała klasyczna

[morsmordre]

Wszystkie ubrania, których zdjęcia dodałaś są okropnie szaro-bure. Postawiłabym na kolor. Fajne, dobrze skrojony dżinsy lub cygaretki (z tego, co piszesz wnioskuję, że nie masz problemów z nogami), do tego coś luźniejszego na górę żeby zasłonić to i owo. Jeśli nie potrafisz chodzić w szpilkach - wypróbuj koturny. Mnie chodzi się w nich jak w papciach, to bardzo wygodne buty. Nadchodzi czas wyprzedaży, więc za 1000 zł dasz radę wprowadzić trochę świeżości do szafy

[soczysta23]

1. rybaczki jasen
2. ryczaczki średni jeans( brak zdjęcia)
3. spodnica jeansowa
4. spódnica czarna w białe prązki
5. spodnie niebiesko/popielate, lekko poszerzana nogawka
6. spodnie brązowe
7. spodenki kremowe w prązki
8. spodenki czarne
9. spodnie czarne z materiału, krój prosty ( brak zdjęćia)
10. czarna spódnica ( średnio elegancka- brak zdjęcia)
11. spodnie szare, krój j/w ( brak zdjęcia)
12. spodnie jeansowe brak zdjęcia
13 moja figura

[soczysta23]

1. bransoletki i kolczyki
2. naszyjniki, korale
3.buty na słupku
4.japonki
5.półbuty na słupki
6.buty na koturnie
7.buty na małej szpilce
8.paski
9.adidasy czarne( brak zdjęcia)

[soczysta23]

1. szary kardigan
2. kawa z melkiem sweterek- niestety już go nie zapnę
3. mała torebka
4.mała torebka
5. torby duże
6. mała czarna- brak zdjęcia

[pepuszek04]

Właśnie koturny są naprawdę dobrą alternatywą dla szpilek ja sama wbijam się w szpilki tylko jak naprawdę muszę a tak to pomykam w koturnach z resztą to kwestia przyzwyczajenia co do ciuchów to teraz jest moda na kolorowe spodnie proponowałabym Ci niebieskie do tego jakaś fajna kolorowa góra (samo się prosi o białą bluzkę /czerwoną/czarną ) jak spodnie do pracy to wybierałabym na Twoim miejscu jakieś ciemniejsze jeansy bez przetarć ale na górę trochę koloru bo tak to Twoja garderoba jest strasznie nudna , błękit i koral beż w tym dobrze wyglądają blondynki więc szalej

[soczysta23]

Nie potrafię dobrać do siebie żadnej marynarki bo piją mnie w ramionach, nie wiem jaka długość i jaki kolor żeby ładnie współgrał ze spódnicą w prązki.
Doczytałam na innych wątkach, że japonki to raczej na plażę.
Nie wiem czemu, ale buty na koturnach i na słupku pieką mnie jak dłużej w nich pochodzę.
Mam jeszcze typowe t-schirty różnego koloru,typowo sportowe, raczej już do śmietnika.

[morsmordre]

Ogólnie dużo z tych rzeczy, które dodałas jest sprane i wyblakłe. Co do koloru marynarki - jakikolwiek - niebieski, zielony, miętowy, lawendowy. Tu masz kilka propozycji:
http://allegro.pl/marynarka-boyfrien...402287906.html
http://allegro.pl/marynarka-boyfrien...402768393.html
http://allegro.pl/zara-nowosc-maryna...414700293.html
długość wybieraj taką, jaką mają dziewczyny na zdjęciach, unikaj takich, które kończą się powyżej bioder. Jeśli nogi w butach Cię pieką, to najwidoczniej buty są źle wyprofilowane. Możesz spróbować żelowych wkładek, które poprawiają komfort chodzenia. Nie widzę w Twojej galerii żadnych ładnych butów

[soczysta23]

Napisane przez morsmordre

Wszystkie ubrania, których zdjęcia dodałaś są okropnie szaro-bure. Postawiłabym na kolor. Fajne, dobrze skrojony dżinsy lub cygaretki (z tego, co piszesz wnioskuję, że nie masz problemów z nogami), do tego coś luźniejszego na górę żeby zasłonić to i owo. Jeśli nie potrafisz chodzić w szpilkach - wypróbuj koturny. Mnie chodzi się w nich jak w papciach, to bardzo wygodne buty. Nadchodzi czas wyprzedaży, więc za 1000 zł dasz radę wprowadzić trochę świeżości do szafy

masz racje, strasznie szaro-bura jestem!Jeśli chodzi o cygaretki to mam problem z udami. O koturnach myślę intensywnie, nawet 1 posiadam, niestety piecze mnie w nich podeszwa stopy i się w nich ślizgam.Jdnak dziękuje za wszelkie rady

Napisane przez pepuszek04

Właśnie koturny są naprawdę dobrą alternatywą dla szpilek ja sama wbijam się w szpilki tylko jak naprawdę muszę a tak to pomykam w koturnach z resztą to kwestia przyzwyczajenia co do ciuchów to teraz jest moda na kolorowe spodnie proponowałabym Ci niebieskie do tego jakaś fajna kolorowa góra (samo się prosi o białą bluzkę /czerwoną/czarną ) jak spodnie do pracy to wybierałabym na Twoim miejscu jakieś ciemniejsze jeansy bez przetarć ale na górę trochę koloru bo tak to Twoja garderoba jest strasznie nudna , błękit i koral beż w tym dobrze wyglądają blondynki więc szalej

czyli kolorowe góry, dziękuję za radę. Przyznam szczerze, że jak mierzę bluzki to wydaje mi się, że albo źle leżą, albo za bardzo mnie będzie widać, a przecież jestem taka "byle jaka"

Napisane przez morsmordre

Ogólnie dużo z tych rzeczy, które dodałas jest sprane i wyblakłe. Co do koloru marynarki - jakikolwiek - niebieski, zielony, miętowy, lawendowy. Tu masz kilka propozycji:
http://allegro.pl/marynarka-boyfrien...402287906.html
http://allegro.pl/marynarka-boyfrien...402768393.html
http://allegro.pl/zara-nowosc-maryna...414700293.html
długość wybieraj taką, jaką mają dziewczyny na zdjęciach, unikaj takich, które kończą się powyżej bioder. Jeśli nogi w butach Cię pieką, to najwidoczniej buty są źle wyprofilowane. Możesz spróbować żelowych wkładek, które poprawiają komfort chodzenia. Nie widzę w Twojej galerii żadnych ładnych butów

40% dodanych rzeczy jeszcze nigdy nie były założone W marynarkach się wręcz zakochałam, dziękuję za linki.Szkoda, że nie ma mojego rozmiaru!Przykro mi słyszeć, że butów łądnych nie mam, bo na wyprzedaży ostatanio 3 pary. Myślałam, że są ładne. Nie znam się totalnie na butach, gdyż całe życie przechodziłam w adidasach. Baleriny albo mnie cisną, albo są za duże Dziękuję pięknie za rady,marynarka będzie śniała mi się w nocy

[morsmordre]

Pełno teraz takich marynarek w sklepach, a zaczynają się wyprzedarze, więc pewnie i poniżej stówy coś uda się upolować Może to wina zdjęć, niektóre rzeczy wydają się na nich wyblakłe A co do butów - nie przejmuj się moimi słowami - każdy ma inny styl i w czymś innym czuje się dobrze, Tobie niekoniecznie musiałyby się podobać moje buty A i jeszcze postawiłabym na jakieś ładne sandałki w żywym kolorze, niekoniecznie na obcasie, uwielbiam sandały, z ładnym manicurem wyglądają bosko na stopie

[soczysta23]

sandałki?może pokażesz mi jakiegoś linka? Bo ja znam tylko sandały sportowe

[morsmordre]

Kilka przykładów:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%2BLAKIEROWANA
http://www.riverisland.com/Online/wo...sandals-620550
http://www.riverisland.com/Online/wo...andals--602244
http://www.asos.com/Sam-Edelman/Sam-...Blackwhitepink

Nie gadaj, że znasz tylko sportowe

[fortepianistka]

Hej,
niektóre twoje rzeczy są trochę jak z lat 90tych. Myślę, że nie chcesz zrobić z siebie mega modnej laski w jeden dzień, ale niektóre rady mogą ci mocno pomóc.

Moim zdaniem bardzo ładne są jedne buty lasockiego które prezentujesz, niektóre sweterki.
Koturny to ekstra pomysł. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w trójmieście w tanich sklepach śliczne modele można kupić już po 60-70 zł. Nie wzbraniaj sie też przed szpilkami. Znajdz poprostu model który będzie wygodny. Platformy bardzo ułatwiają sprawę. Ponadto szpilki np zapinane w kostce też są bardzo stabilne.
Do tego moim zdaniem powinnaś zapotarzyć się w choć jedne spodnie dość eleganckie w których będziesz zawsze czuła się dobrze. Szukaj szukaj i jeszcze raz szukaj. Mogą być czarne lub granatowe. To podstawa w każdej szafie.

I choć jedna sukienka, która będzie na tyle uniwersalna, że w razie czego założysz ją na spotkanie, czasem normalnie do pracy, czasem na wieczór.

W sklepach typu Reserved i Mohito teraz od zatrzęsienia takich klasycznych modeli.
Jednak zarówno sukienka jak i spodnie muszą być idealnie dobrane, żebyś każdego dnia mogła je założyc i poprawiała sobie humor wiedząc jak dobrze wyglądasz.

Osobiście nie lubię rzeczy z materiałów ktore bardzo szybko się spierają, które tracą fasony. Niektóre tanie jeansy po jednym praniu wyglądają masakrycznie, zdradzając swoje pochodzenie ;p ale są też tkaniny (jeśli idzie o jeansy to jasne tak mają) ze i po roku nie będą znoszone. Sukienki również zamiast wybierać bawełniane, mające skłonność do blaknięcia, do mechacenia.
Nie nośc rybaczek ani spodni tego typu. Nikt w nich dobrze nie wygląda.
Zamiast bluzek czy tshirtów - seksowne koszule.
Warto wnieść trochę koloru, jeśli nie strojem to np ładną torebkę, teraz od groma jest kolorowych rzeczy.

Ja na twoim miejscu bym stawiała na lekką elegancję. Warto każdego dnia czuć się dobrze, nigdy nie wiesz co cie w życiu może spotkać więc nie warto wyglądać źle
Ważne są dodatki, fajna biżuteria ale bez przesady np. ja kocham bransoletki i pierścionki, natomiast nie lubię wisiorków. Warto mieć też szale, to ekstra dopełnienie stroju.
Załączam kilka zestawów z reserved, bo myslę ze jest to sklep łatwodostępny, na stronie sa ceny i teraz trwa tam wyprzedaż.


I najważniejsze - to są środki tylko chwilowe. Siebie nie oszukasz. Jeśli nie polubisz siebie, nie odkryjesz swojej kobiecości, nie dojrzejesz do odpowiednich strojów to będziesz tylko przebrana.
Warto popracować nad sylwetką, bo szczupła osoba ma dużo większą dowolność w wybieraniu strojów. Teraz zbliża się lato, warto się spiąć i popracować nad sylwetką. Każdy jest tego warty. Są facebookowi trenerzy (np Ewa Chodakowska) są filmy na youtubie. Warto zacząć od najmniejszych rzeczy. Może choć na miesiąc kup karnet na fitness aby chodzić codziennie, zobacz czy cię to nie odmieni, nada sensu walce o piękną siebie. Masz do przeżycia jeszcze tyle lat, że warto je przeżyc kochając siebie.
I styl sportowy zostaw na siłownię, na spacery.
Warto znaleźć sobie znaną osobę której styl ci się podoba i jeśli sama nie masz zdolności do komponowania garderoby, to po prostu kopiować to, co zakłada ona.

[soczysta23]

Napisane przez morsmordre

Kilka przykładów:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...%2BLAKIEROWANA
http://www.riverisland.com/Online/wo...sandals-620550
http://www.riverisland.com/Online/wo...andals--602244
http://www.asos.com/Sam-Edelman/Sam-...Blackwhitepink

Nie gadaj, że znasz tylko sportowe

jak pokazałam linki to zaczynam kojarzyć, jednak nigdy takich nie miałam, bo moja stopa się rozpłaszcza w czymś takim. Marynarek jest mnóstwo gtylko że w żadnej z nich nie czuję się dobrze!

Napisane przez fortepianistka

Hej,
niektóre twoje rzeczy są trochę jak z lat 90tych. Myślę, że nie chcesz zrobić z siebie mega modnej laski w jeden dzień, ale niektóre rady mogą ci mocno pomóc.

Moim zdaniem bardzo ładne są jedne buty lasockiego które prezentujesz, niektóre sweterki.
Koturny to ekstra pomysł. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale w trójmieście w tanich sklepach śliczne modele można kupić już po 60-70 zł. Nie wzbraniaj sie też przed szpilkami. Znajdz poprostu model który będzie wygodny. Platformy bardzo ułatwiają sprawę. Ponadto szpilki np zapinane w kostce też są bardzo stabilne.
Do tego moim zdaniem powinnaś zapotarzyć się w choć jedne spodnie dość eleganckie w których będziesz zawsze czuła się dobrze. Szukaj szukaj i jeszcze raz szukaj. Mogą być czarne lub granatowe. To podstawa w każdej szafie.

I choć jedna sukienka, która będzie na tyle uniwersalna, że w razie czego założysz ją na spotkanie, czasem normalnie do pracy, czasem na wieczór.

W sklepach typu Reserved i Mohito teraz od zatrzęsienia takich klasycznych modeli.
Jednak zarówno sukienka jak i spodnie muszą być idealnie dobrane, żebyś każdego dnia mogła je założyc i poprawiała sobie humor wiedząc jak dobrze wyglądasz.

Osobiście nie lubię rzeczy z materiałów ktore bardzo szybko się spierają, które tracą fasony. Niektóre tanie jeansy po jednym praniu wyglądają masakrycznie, zdradzając swoje pochodzenie ;p ale są też tkaniny (jeśli idzie o jeansy to jasne tak mają) ze i po roku nie będą znoszone. Sukienki również zamiast wybierać bawełniane, mające skłonność do blaknięcia, do mechacenia.
Nie nośc rybaczek ani spodni tego typu. Nikt w nich dobrze nie wygląda.
Zamiast bluzek czy tshirtów - seksowne koszule.
Warto wnieść trochę koloru, jeśli nie strojem to np ładną torebkę, teraz od groma jest kolorowych rzeczy.

Ja na twoim miejscu bym stawiała na lekką elegancję. Warto każdego dnia czuć się dobrze, nigdy nie wiesz co cie w życiu może spotkać więc nie warto wyglądać źle
Ważne są dodatki, fajna biżuteria ale bez przesady np. ja kocham bransoletki i pierścionki, natomiast nie lubię wisiorków. Warto mieć też szale, to ekstra dopełnienie stroju.
Załączam kilka zestawów z reserved, bo myslę ze jest to sklep łatwodostępny, na stronie sa ceny i teraz trwa tam wyprzedaż.


I najważniejsze - to są środki tylko chwilowe. Siebie nie oszukasz. Jeśli nie polubisz siebie, nie odkryjesz swojej kobiecości, nie dojrzejesz do odpowiednich strojów to będziesz tylko przebrana.
Warto popracować nad sylwetką, bo szczupła osoba ma dużo większą dowolność w wybieraniu strojów. Teraz zbliża się lato, warto się spiąć i popracować nad sylwetką. Każdy jest tego warty. Są facebookowi trenerzy (np Ewa Chodakowska) są filmy na youtubie. Warto zacząć od najmniejszych rzeczy. Może choć na miesiąc kup karnet na fitness aby chodzić codziennie, zobacz czy cię to nie odmieni, nada sensu walce o piękną siebie. Masz do przeżycia jeszcze tyle lat, że warto je przeżyc kochając siebie.
I styl sportowy zostaw na siłownię, na spacery.
Warto znaleźć sobie znaną osobę której styl ci się podoba i jeśli sama nie masz zdolności do komponowania garderoby, to po prostu kopiować to, co zakłada ona.

dziękuje za odpowiedz Co do szpilek mierzyłam wiele, w każdych myślałam że się zabije. Miały pasek na kostce, mniejsze i większe obcasy,platformy i nadal nie potrafiłam w nim chodzić Mieszkam na wsi i najbliższy tego typu sklep jest 30 km ode mnie Muszę pomyśleć o koszulach, których nie lubię bo nie bardzo mam do nich buty.....wydają się też mało wygodne. Ale oczywiście przy najbliższych łowach spojrze na wieszaki zapełnione koszulami i poprzymierzam Wiele rzeczy leży na mnie po prostu źle,jak w jednym miejscu są dopasowane w kolejnym odstają. Mam jakąs dziwną figure wydaje mi się, że we wszytskim wyglądam źle. Co do schudnięcia to probowałam już nie raz, efekty jeśli są to krótkotrwałe. Owszem kopiować można, co nie znaczy że będzie to udane, bo jednak nie na każdego wszytsko pasuje- a szkoda! Strasznie mi się podoba perwszy zestaw ubrań!

[fortepianistka]

Napisane przez soczysta23

dziękuje za odpowiedz Co do szpilek mierzyłam wiele, w każdych myślałam że się zabije. Miały pasek na kostce, mniejsze i większe obcasy,platformy i nadal nie potrafiłam w nim chodzić

Moja rada - mierz, mierz i jeszcze raz mierz. Jeśli masz kilka par sandałów ktore są podwyższane na obcasiku(nigdy nie znalazłam takich które są wygodne), to chodzenie na szpilkach powinno być łatwizną.
Powinnaś mieć ze dwie pary butów, które wysmuklą twoją sylwetkę. Mam na myśli klasyczne ale wysokie czółenka. Np. mierzyłam w Deichmannie takie z załącznika i były mega wygodne.

Mieszkam na wsi i najbliższy tego typu sklep jest 30 km ode mnie Muszę pomyśleć o koszulach, których nie lubię bo nie bardzo mam do nich buty.....wydają się też mało wygodne. Ale oczywiście przy najbliższych łowach spojrze na wieszaki zapełnione koszulami i poprzymierzam

Uważam że w połączeniu z dobrze leżącymi spodniami i ładnymi butami wygląda się mega elegancko. Często sama zakładam taki zestaw. Teraz są koszule z body. Uwielbiam tteż błekitne koszule.

Wiele rzeczy leży na mnie po prostu źle,jak w jednym miejscu są dopasowane w kolejnym odstają. Mam jakąs dziwną figure wydaje mi się, że we wszytskim wyglądam źle.

Nie ma takiego czegoś jak dziwna figura. Każdy jest inny. Trzeba mierzyć mierzyć i mierzyć. Nie kupować byle czego, ze względu na niską cene. Dużo szukać, nie odrzucać modeli na starcie. Zrób sobie całodzienną wycieczkę i mierz nawet to, co wydaje ci się nieadekwatne. Sama nie wydaję nigdy bardzo dużo na ubrania, ale stopniowo komponuję garderobę tak, że mam co założyc na kazdą okazję.

Co do schudnięcia to probowałam już nie raz, efekty jeśli są to krótkotrwałe. Owszem kopiować można, co nie znaczy że będzie to udane, bo jednak nie na każdego wszytsko pasuje- a szkoda! Strasznie mi się podoba perwszy zestaw ubrań!

Wiem że chudnąc nie jest łatwo, ale jeśli chcesz cieszyc sie w pełni życiem to warto się zmotywować. W mniejszej miejscowości możę być trudniej o zorganizowane zajęcia, ale jeśli masz internet - masz wszystko. Miej świadomość że każdy twój krok, każde sięgnięcie do lodówki - procentuje.
Warto założyć sobie krótkie etapy, a pierwsze sukcesy zmotywują cię do dalszej pracy. Widzę na zajęciach fitness osoby o naprawde dużej nadwadze, które chodzą mega regularnie - to dopiero warte podziwu. One nie mają 10kg do zrzucenia tylko np. 30kg. Więc dopoki nie jest najgorzej - walcz o siebie. Nie wiem czy masz dzieci czy parntera, ale satysfakcja z własnego ciała procentuje w każdej dziedzinie życia. Na początek np, wystarczy spacer czy lekki bieg po 30minut dziennie. Odstaw grupy węglowodanowe, słodycze. Da się. Po co całe życie męczyć się z dobieraniem ubioru i patrzec z zazdrością na inne kobiety. Chociaż jestem młoda -wiem jedno - piękne ciało wymaga uwagi w każdej chwili w życiu. Nie ma osób które są chude a jedzą bez umiaru. Jeśli dużo jedza to dużo też się ruszają. Nie ma cudów. Ale naprawdę warto walczyć o piękną siebie.
Powodzenia !

[Piksi1]

hej. ja tez mam figure jablka i mam 152cm wiec wiem, ze nie jest wcale ta latwo się ubrać, ale da się

polecam ci obejrzec na youtube filmy radzki, która opowiada o typach sylwetek i mówi, komu pasuja jakie fasony. widać, że zna się na rzeczy, wiec naprawde polecam

[agawa9]

tak jak wyżej-musisz zacząć od polubienia siebie choć troszkę
może nowa fryzura, pięknie pachnący balsam po kąpieli to będzie początek??
i kilka rad ode mnie. Ja jestem typową gruszką-na monstrualne(choć sądząc po zdjęciu to naprawdę nie jest źle) uda polecam spódniczki tuż przed kolano koniecznie o linii A. Masz śliczne wcięcie w talii i warto byłoby to podkreślić, np. sukienką odcinaną tuż pod biustem i luźnieszą w dół .
Co do dźinsów-zapomnij o przetarciach na udach, bo robią im niedźwiedzią przysługę.
Na niewielkie piersi polecam wszelkie falbanki i kieszonki na wysokości biustu. I push-upy oczywiście
3mam kciuki za zakupy
aha-i jeszcze jedna rada-może masz jakąś przyjaciółkę, siostrę czy koleżankę-życzliwą osobę, kt. się nieźle ubiera. Może wybrałaby się z Tb. na zakupy ??

[nikulek1]

Myślę,że warto zainwestować w rzeczy klasyczne: dobrze skrojone jeansy, kardigan, marynarka, biały top, koszula, ołówkowa spódnica- to moja podstawa. Jeśli chcesz dodać trochę elegancji to proponuję szal/apaszkę.