Problem z chlopakiem

[Diament83]

Hej dziewczyny,mam pytanie odnosnie faceta z ktorym sie spotykam od niedawna.Niby wszystko jest ok,jest czuly,opiekunczy,spokojny raczej typ domatora.Mam z nim pewien problem a dokladnie problem dotyczy pieniedzy,i jego stosunku do nich.Bardzo dobrze zarabia ,pracuje jako finansista w renomowanej firmie,nie podejrzewalabym go o zadne finansowe problemy ,ale teraz do sedna.
Nie wiem co mam o tym myslec ale jak dochodzi do randek,spotkan kaze mi za mnie i za siebie placic.Kilka razy sie tak zdarzylo,perfidnie powiedzial ze zapomnial portfela a do domu mnial kilka minut piechta.w pubie kilka razy poprosil zebym mu kupila .stawiala drinki.Zarabiam niewiele na pol etatu,on dokladnie o tym wie a jednak ma czelnosc !Czesto przychodzi ,stoloje sie u mnie ,uzywa pradu i gazu a wiadomo wszystko kosztuje.Mieszkam z siostra rachunki dzielimy na pol,woda prad, nie byloby w sumie problemow ale on jest taki troche niewdzieczny.Zawsze przychodzi z pusta reka,nigdy mi kwiatka ani czekoladek nie przyniosl.A wiadomo male rzeczy ciesza.Kilka razy zabral mnie do reustaracji czy kina i to tyle.W wiekszosci czasu wolnego chce siedziec w domu na mojej kanapie lub w parku.Bo za darmo.Czy taki typ sie moze zmienic???Nie rzadam gruszek na wierzbie,ani torebki od Chanel ale wypadalo by miec troche taktu!!!On go nie ma,jego zachowanie podchodzi mi pod skastwo.Miala ktoras z Was taka sytuacje??/Co mam robic ,prosze o pomoc,zalezy mi na nim, ale za szybko zeby mowic o milosci. Czesto siedzimy albo chodzimy caly dzien o glodzie bo on nie zaproponuje nic,a ja tez nie mam zamiaru za niego znow placic.

[Agnieszka987]

Buractwo najwyższej postaci Daruj sobie faceta i pamiętaj na przyszłość że faceta nigdy nie zmienisz!

[Marwari]

Napisane przez Diament83

Hej dziewczyny,mam pytanie odnosnie faceta z ktorym sie spotykam od niedawna.Niby wszystko jest ok,jest czuly,opiekunczy,spokojny raczej typ domatora.Mam z nim pewien problem a dokladnie problem dotyczy pieniedzy,i jego stosunku do nich.Bardzo dobrze zarabia ,pracuje jako finansista w renomowanej firmie,nie podejrzewalabym go o zadne finansowe problemy ,ale teraz do sedna.
Nie wiem co mam o tym myslec ale jak dochodzi do randek,spotkan kaze mi za mnie i za siebie placic.Kilka razy sie tak zdarzylo,perfidnie powiedzial ze zapomnial portfela a do domu mnial kilka minut piechta.w pubie kilka razy poprosil zebym mu kupila .stawiala drinki.Zarabiam niewiele na pol etatu,on dokladnie o tym wie a jednak ma czelnosc !Czesto przychodzi ,stoloje sie u mnie ,uzywa pradu i gazu a wiadomo wszystko kosztuje.Mieszkam z siostra rachunki dzielimy na pol,woda prad, nie byloby w sumie problemow ale on jest taki troche niewdzieczny.Zawsze przychodzi z pusta reka,nigdy mi kwiatka ani czekoladek nie przyniosl.A wiadomo male rzeczy ciesza.Kilka razy zabral mnie do reustaracji czy kina i to tyle.W wiekszosci czasu wolnego chce siedziec w domu na mojej kanapie lub w parku.Bo za darmo.Czy taki typ sie moze zmienic???Nie rzadam gruszek na wierzbie,ani torebki od Chanel ale wypadalo by miec troche taktu!!!On go nie ma,jego zachowanie podchodzi mi pod skastwo.Miala ktoras z Was taka sytuacje??/Co mam robic ,prosze o pomoc,zalezy mi na nim, ale za szybko zeby mowic o milosci. Czesto siedzimy albo chodzimy caly dzien o glodzie bo on nie zaproponuje nic,a ja tez nie mam zamiaru za niego znow placic.

a rozmawiałaś z Nim o tym?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Diament83

Hej dziewczyny,mam pytanie odnosnie faceta z ktorym sie spotykam od niedawna.Niby wszystko jest ok,jest czuly,opiekunczy,spokojny raczej typ domatora.Mam z nim pewien problem a dokladnie problem dotyczy pieniedzy,i jego stosunku do nich.Bardzo dobrze zarabia ,pracuje jako finansista w renomowanej firmie,nie podejrzewalabym go o zadne finansowe problemy ,ale teraz do sedna.
Nie wiem co mam o tym myslec ale jak dochodzi do randek,spotkan kaze mi za mnie i za siebie placic.Kilka razy sie tak zdarzylo,perfidnie powiedzial ze zapomnial portfela a do domu mnial kilka minut piechta.w pubie kilka razy poprosil zebym mu kupila .stawiala drinki.Zarabiam niewiele na pol etatu,on dokladnie o tym wie a jednak ma czelnosc !Czesto przychodzi ,stoloje sie u mnie ,uzywa pradu i gazu a wiadomo wszystko kosztuje.Mieszkam z siostra rachunki dzielimy na pol,woda prad, nie byloby w sumie problemow ale on jest taki troche niewdzieczny.Zawsze przychodzi z pusta reka,nigdy mi kwiatka ani czekoladek nie przyniosl.A wiadomo male rzeczy ciesza.Kilka razy zabral mnie do reustaracji czy kina i to tyle.W wiekszosci czasu wolnego chce siedziec w domu na mojej kanapie lub w parku.Bo za darmo.Czy taki typ sie moze zmienic???Nie rzadam gruszek na wierzbie,ani torebki od Chanel ale wypadalo by miec troche taktu!!!On go nie ma,jego zachowanie podchodzi mi pod skastwo.Miala ktoras z Was taka sytuacje??/Co mam robic ,prosze o pomoc,zalezy mi na nim, ale za szybko zeby mowic o milosci. Czesto siedzimy albo chodzimy caly dzien o glodzie bo on nie zaproponuje nic,a ja tez nie mam zamiaru za niego znow placic.

on sie nie zmieni, jest po prostu skapy i wyrachowany.
nikt nie kaze ci sie z nim meczyc i spotykac.

[Diament83]

Wiem dziewczyny ,macie racje,chyba sobie daruje dla jekiego grzyba mam sie meczycA czy rozmawialam ??tutaj chyba zadne rozmowy nie pomoga

[Marwari]

Napisane przez Diament83

Wiem dziewczyny ,macie racje,chyba sobie daruje dla jekiego grzyba mam sie meczycA czy rozmawialam ??tutaj chyba zadne rozmowy nie pomoga

a próbowałaś chociaż?

[Diament83]

Napisane przez Marwari

a próbowałaś chociaż?

Tak probowalam,pytalam sie o jego sytuacje,powiedzial ze nie wie o co mi chodzi,dla niego jest to normalne ze babka placi ,wspominal cos o partnerskim zwiazku,kazdy za siebie.Ale tu nie o to chodzi ,on jak ma wyciagnac za portfel to mu sie reka trzesie

[Selene _]

Wiesz, jeśli on już od początku wykazuje tak daleko posunięte skąpstwo i nawet się z tym nie kryje, to bardzo źle wróży na przyszłość. Ja bym od takiego trzymała się z daleka, bo wyobrażasz sobie, jakie numery mógłby odstawiać ktoś taki w małżeństwie?
I dlaczego godzisz się na to, żeby za niego płacić, tylko dlatego, że on ci każe? Raz można by na to pójść, bo załóżmy, że faktycznie zapomniał portfela, ale po kolejnym już bym sobie darowała takiego pana.
Swoją drogą, to szczyt buractwa i bezczelności wymagać, żebyś stawiała mu drinki, jeśli wie, że pracujesz na pół etatu, a sam do biednych nie należy.
Ciekawe, czy to skąpstwo wyniósł z domu.
Aaa, i skoro byłaś głodna, to trzeba było kupić sobie coś dla siebie, a jego mieć gdzieś. Nie chce, to niech nie je. Proste.

[Diament83]

Napisane przez Selene _

Wiesz, jeśli on już od początku wykazuje tak daleko posunięte skąpstwo i nawet się z tym nie kryje, to bardzo źle wróży na przyszłość. Ja bym od takiego trzymała się z daleka, bo wyobrażasz sobie, jakie numery mógłby odstawiać ktoś taki w małżeństwie?
I dlaczego godzisz się na to, żeby za niego płacić, tylko dlatego, że on ci każe? Raz można by na to pójść, bo załóżmy, że faktycznie zapomniał portfela, ale po kolejnym już bym sobie darowała takiego pana.
Swoją drogą, to szczyt buractwa i bezczelności wymagać, żebyś stawiała mu drinki, jeśli wie, że pracujesz na pół etatu, a sam do biednych nie należy.
Ciekawe, czy to skąpstwo wyniósł z domu.

Ciezko powiedziec czy to wyniosl z domu,zadko o nim mowi.wiem ze bylo im chyba ciezko ma tylko tate.Ale to go nie usprawiedliwia. a glupia bylam,placilam bo myslamam ze sytuacja sie zmieni, ze nastepnym razem bedzie ok,on raczej nie widzi zadnego problemu, mnie to raczej nie odpowiada.

[Marwari]

Napisane przez Diament83

Tak probowalam,pytalam sie o jego sytuacje,powiedzial ze nie wie o co mi chodzi,dla niego jest to normalne ze babka placi ,wspominal cos o partnerskim zwiazku,kazdy za siebie.Ale tu nie o to chodzi ,on jak ma wyciagnac za portfel to mu sie reka trzesie

Napisane przez Diament83

Ciezko powiedziec czy to wyniosl z domu,zadko o nim mowi.wiem ze bylo im chyba ciezko ma tylko tate.Ale to go nie usprawiedliwia. a glupia bylam,placilam bo myslamam ze sytuacja sie zmieni, ze nastepnym razem bedzie ok,on raczej nie widzi zadnego problemu, mnie to raczej nie odpowiada.

no to należy takiemu panu podziękować

[Diament83]

To tylko 3 miesiace,moja znajoma stracila 8 lat z zyciorysu zyjac ze skapcem

[Selene _]

Napisane przez Diament83

Ciezko powiedziec czy to wyniosl z domu,zadko o nim mowi.wiem ze bylo im chyba ciezko ma tylko tate.Ale to go nie usprawiedliwia. a glupia bylam,placilam bo myslamam ze sytuacja sie zmieni, ze nastepnym razem bedzie ok,on raczej nie widzi zadnego problemu, mnie to raczej nie odpowiada.

Nawet jeśli w jego domu się nie przelewało, to go nie usprawiedliwia. Poza tym, skoro mówi o partnerskim związku to niech się tego trzyma, a nie ciągnie od ciebie przy każdej okazji. Ładne mi partnerstwo, co za hipokryzja .
Olej go następnym razem i kup sobie coś sama, w myśl partnerskiej relacji: każdy dla siebie. Ale jeśli nic do niego nie dotrze, to ja bym wiała od kogoś takiego (a raczej nic na to nie wskazuje, bo wygląda na to, że ten typ tak ma).

[_polly_]

On jest po prostu zwolennikiem równouprawnienia.
A tak na poważnie, to darowałabym sobie taką znajomość, póki się jeszcze nic poważniejszego nie rozwinęło. Bo jak to będzie dalej wyglądać?
Albo zaczęłabym robić tak jak on, tak żeby mu trochę nosa utrzeć.

[ulinkaaa]

Uciekaj gdzie pieprz rośnie, całe szczęście, że to tylko 3 miesiące, a nie 3 lata.

[Monian]

hmmmm jeśli Ci to nie pasuje, radzę dać sobie spokój. On się już nie zmieni pod tym względem więc albo to akceptujesz i w tym trwasz albo podziękuj delikwentowi.

[Diament83]

Napisane przez Monian

hmmmm jeśli Ci to nie pasuje, radzę dać sobie spokój. On się już nie zmieni pod tym względem więc albo to akceptujesz i w tym trwasz albo podziękuj delikwentowi.

nie mam wyjscia,musze to skonczyc,dorosly czlowiek powinien wiedziec jak postepowac,jak dalej bede w to brnac to grozi mi bankructwo

[Kadecia]

Może teraz Ty spróbuj przez jakiś czas zapominać portfela i zobaczysz co z tego wyniknie? Jeśli oczywiście Jego pozostałe cechy charakteru są tego warte

[diella]

Znam kobietę która wolała zostać sama niż całe życie otrzymywać takich pier... nieudaczników! Powiedz mu won i to jak najszybciej!!!

[Diament83]

Napisane przez diella

Znam kobietę która wolała zostać sama niż całe życie otrzymywać takich pier... nieudaczników! Powiedz mu won i to jak najszybciej!!!

Glupia bylam ale mam nauczke na przyszlosc,wole byc sama jakis czas niz z kims kto bedzie mi skapil na wszystko.nie wyobrazam sobie zebym miala z nim dziecko.Jak mozna dziecku skapic.a poza tym to tez len,nigdy nie pomyl naczyn po obiedzie ,raz go poprosilam o obranie ziemniakow to obranie jednego ziemniaka zajelo mu 20 min masakra,powiedzialam zeby sie nie kompromitowal,nie ma idealnycj ludzi,ale to juz przegiecie

[Li O]

Opowiem ci bajkę...
Dawnymi czasy byłam z kimś, kto pewnego razu usilnie zapraszał mnie na wycieczkę do lasu. Kiedy w końcu się zgodziłam, pierwsze co, podjechał pod sklep i kazał mi kupić coś do picia, bo nic nie wzięliśmy z domu. No oki, to normalne przecież... Żaden dla mnie problem. Poszłam, kupiłam, wyszłam ze sklepu. Nagle ten wyciągnął rękę w moim kierunku i mówi: "Daj mi na paliwo, bo nie będę sam płacił za oboje!" Zatkało mnie totalnie i głupia z tego osłupienia wyciągnęłam 50 zł z portfela i mu dałam
Myślałam o tym przez tydzień, co tak na prawdę zaszło. Może się przesłyszałam, a może źle go zrozumiałam? Niestety po tygodniu będąc na spacerze oznajmił mi, że jest głodny i mam mu kupić pizzę, bo teraz moja kolej płacenia Faktycznie, poprzednim razem on płacił za swój posiłek w KFC (ja tylko siedziałam i patrzyłam, bo nie miałam pieniędzy przy sobie). Dodam, że przez cały czas naszego związku (5 miesięcy) postawił mi 2 herbaty, lody i bilet do ogrodu botanicznego. Na dodatek on zarabiał niemałe pieniądze, przy czym mieszkał z rodzicami, a ja byłam studentką na garnuszku rodziców
Po akcji z pizzą nasz związek przetrwał jeszcze 2 bardzo burzliwe tygodnie
Morał z tej bajki już zapewne znasz

[diella]

Napisane przez Diament83

Glupia bylam ale mam nauczke na przyszlosc,wole byc sama jakis czas niz z kims kto bedzie mi skapil na wszystko.nie wyobrazam sobie zebym miala z nim dziecko.Jak mozna dziecku skapic.a poza tym to tez len,nigdy nie pomyl naczyn po obiedzie ,raz go poprosilam o obranie ziemniakow to obranie jednego ziemniaka zajelo mu 20 min masakra,powiedzialam zeby sie nie kompromitowal,nie ma idealnycj ludzi,ale to juz przegiecie

Nie ma sensu męczyć się z kimś, do kogo nie pasujesz, dobrze że w porę przejrzałaś na oczy, ja się strasznie boję samotności... ale bez przesady, lepiej być samotna sama niż samotna w związku... niestety ja mam szczęście do takich :/ to u mnie chyba dziedziczne... :/ Ale wierzę, że Ty znajdziesz szczęście, jestem tego pewna w 100%

[antonina_bielska]

dobrze Dziewczyny powyżej piszą, bierz nogi za pas!

[taka_sobie_jedna]

O jejkusiu! Wiem, mój szok jest tak wielki jakbym co najmniej urodziła się wczoraj, ale naprawdę takie rzeczy zawsze mnie szokują... Skąpstwo skąpstwem, ale o jego tupecie też mogłybyśmy porozmawiać
No rycerzem na białym koniu to on nie jest.....