Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II - Strona 102 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-07-19, 21:14   #3031
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

A to mnie zdziwiłaś. Ja mam wrażenie że ten wątek powinien właśnie nadzieję dawać, bo tyle dziewczyn stąd zaszło w ciążę. Wydaje mi się, że nawet większość z tych, które się starały.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-20, 17:27   #3032
JOY
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 35
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Przy PCO, bardzo trudno zajść w ciąże i np lekarz mi mówił, że można mieć problemy z donoszeniem ciąży. Sam zespół policystycznych jajników zawsze może być całkowicie wyleczony. Ja np prócz tego schorzenia mam inne, które mogą mi przeszkadzać w zajściu w ciąże.
JOY jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-20, 17:39   #3033
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Czy bardzo trudno - to kwestia sporna. Ja znam osobiście bardzo dużo dziewczyn, które z PCO zaszły w ciąże w ciągu pół roku starań. Odpowiednio dobrane leki i problem jest znacznie mniejszy niż się wydaje. Tylko wroga trzeba dobrze poznać A nie ślepo wierzyć każdemu, kto mówi, że będzie ciężko.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-21, 11:48   #3034
LadyM25
Raczkowanie
 
Avatar LadyM25
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 241
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

niektórym trudno zajść w ciążę mimo że nie mają PCOS. Myślę, że dużą rolę odgrywa także wiek. Jedna moja znajoma z PCOS bez problemu zaszła w pierwszą ciążę mając lat 17, później mając lat 30 już nie bardzo mogła, ale po 5 latach jej się udało.
Czy po laparoskopii @ wygladają inaczej ? Tzn w moim przypadku boli mnie brzuch i piersi przed @, a wcześniej nic takiego nie miałam. Dopiero po zabiegu
__________________
Start 56..55..54..53..52..51..50 Cel

Staram się zdrowo odzywiać
LadyM25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-21, 12:49   #3035
natee
Zakorzenienie
 
Avatar natee
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 574
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
nam się udało zaraz po laparoskopii z dzieciątkiem, a po ciąży uśpione mam jajniki tabletkami - to chyba jedyne wyjście (chociaż nie mam pewności), lekarz kilkakrotnie robił mi usg i powiedział, że następnym razem może pójść prościej

powodzenia życzę
oby i u nas tak było
Cytat:
Napisane przez JOY Pokaż wiadomość
Przy PCO, bardzo trudno zajść w ciąże i np lekarz mi mówił, że można mieć problemy z donoszeniem ciąży. Sam zespół policystycznych jajników zawsze może być całkowicie wyleczony. Ja np prócz tego schorzenia mam inne, które mogą mi przeszkadzać w zajściu w ciąże.
z tym, że trudniej zajść w ciążę sie zgodze, każdy lekarz mi o tym trąbił i sie o tym przekonałam, ale jak już zaszłam to ciąża przebiega lepiej niż u niejednej zdrowej kobiety, żadnych leków na podtrzymanie, wszystko książkowo

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
A to mnie zdziwiłaś. Ja mam wrażenie że ten wątek powinien właśnie nadzieję dawać, bo tyle dziewczyn stąd zaszło w ciążę. Wydaje mi się, że nawet większość z tych, które się starały.
Mnie tez z początku ten wątek zdołował, może dlatego, ze uświadomił mi jak może być trudno...
__________________


natee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-21, 22:36   #3036
aqa99
Raczkowanie
 
Avatar aqa99
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 156
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Monika 8 4 - i jak, zdecydowałaś się na ten "donos"...?

Hmm... za każdym razem jak wchodzę na ten wątek, to piszecie o staraniach i o problemach z zajściem w ciążę, ZAWSZE... mam wrażenie, że tylko ja się tutaj nie "staram" ale rozumiem Was... najważniejsze, że Wam się to udaje trzymam kciuki za wszystkie z Was, które są na drodze do powitania swojej dzidzi.

Może zadam głupie pytanie, ale w związku z niekompetencją lekarzy, do których trafiłam do tej pory, muszę to zrobić... Jeśli nie staram się o dziecko, to jedyną formą "leczenia" (uśpienia jajników) PCO są tabletki hormonalne? Czy są jeszcze jakieś inne metody? I w jaki sposób można całkowicie wyleczyć PCO? (tutaj pytanie kieruję zwłaszcza do JOY, bo wspominałaś o tym kilka postów wyżej

Edytowane przez aqa99
Czas edycji: 2012-07-21 o 22:40
aqa99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-22, 07:23   #3037
Monika 8 4
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 176
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

aqa99 Ten pan z infolinii NFZ powiedział żebym tak zrobiłam jeśli lekarze mówią że trzeba zrobić badania a nie chcą na nie skierować. Ale jestem zapisana jeszcze do jednego ginekologa na sierpień. To już ostatnia szansa jeśli się nie doproszę to jeszcze rozmowa z dyrektorem szpitala a ostatnia deska ratunku to ten obrzydliwy donos. Ale jeszcze muszę poszukać na necie klasyfikacji PCO i wtedy będę mogła iść do lekarza z jakimś argumentem. No bo nie będę się kłócić z lekarzem bez jakichkolwiek argumentów (bo przeczytałam na necie to może mnie wyśmiać). Wiesz co ja nie chce mieć dzieci ale to jest podyktowane w moim przypadku dużym kalectwem, którego mogę się dorobić przez ciążę i dlatego nie zamierzam mieć dzieci biologicznych. Też mnie interesują inne metody leczenia niż hormonalne. Mi ostatnia ginekolog powiedziała, że z tego nie da się wyleczyć.


P. S. Dziewczyny mam pytanie dotyczące antyandrogenowego leczenia policystycznych jajników a mianowicie mam przepisaną Dianę ale jej nie mogę brać bo będę mieć problemy z żyłami to może być dziedziczne u mnie. Czy są jakieś leki obniżające androgeny i nie wpływające na układ żylny???? Brałyście takie leki????

Edytowane przez Monika 8 4
Czas edycji: 2012-07-22 o 10:06
Monika 8 4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-22, 10:08   #3038
JOY
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 35
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Mi też powiedziała, że z PCO trudno się wyleczyć. Tak to prawda, dużo zależy od tego w jakim wieku ktoś chce mieć dziecko.
JOY jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-22, 13:33   #3039
weegirl
Zakorzenienie
 
Avatar weegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez Monika 8 4 Pokaż wiadomość

P. S. Dziewczyny mam pytanie dotyczące antyandrogenowego leczenia policystycznych jajników a mianowicie mam przepisaną Dianę ale jej nie mogę brać bo będę mieć problemy z żyłami to może być dziedziczne u mnie. Czy są jakieś leki obniżające androgeny i nie wpływające na układ żylny???? Brałyście takie leki????
Ja nie mam PCOS (chyba! tzn. na USG jajniki jak najbardziej w normie), ale wiesz, z tego, co czytałam, to przy leczeniu androgenów konieczna jest antykoncepcja hormonalna, bo ewentualna ciąża (jakby to miał być syn) mogłaby się skończyć wadami w prawidłowym rozwoju płciowym dziecka. Ja z różnych powodów (m.in. zagrożenie żylakami) mam lek o niższej zawartości hormonów, ale nie wiem, czy nie będzie potrzebne bardziej intensywne leczenie, bo jak na razie oponkę sporą mam, trądzik (w wieku 27 lat) też, w dodatku gubię sporo włosów. W sierpniu badam prolaktynę i idę do dr, zobaczymy w ogóle co dalej. Wiem, że po tak krótkim leczeniu małymi dawkami hormonów nie mam co liczyć na poprawę, ale ja się czuję coraz gorzej ze sobą

A np. Androcur, który jest lekiem przeciwandrogennym, też nie jest chyba wskazany przy problemach, o jakich piszesz... Bo to też lek na bazie octanu cyproteronu, jak Diane. Ale może jakieś koleżanki, które się lepiej orientują w temacie się wypowiedzą
weegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-22, 13:47   #3040
malamaluczka87
Zadomowienie
 
Avatar malamaluczka87
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Cieszyn
Wiadomości: 1 529
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Halo dziewczyny...
chciałam się do was dołączyć. Też mam PCOS zdefiniowane od dwóch lat. Moje anomalia były w ogóle drastyczne bo albo wogóle nie miałam okresu albo trwał 30dni...co niejednokrotnie doprowadzało mnie do anemii. Teraz jestem na ostatnim opakowaniu Cilestu i będziemy starać się o dzidzię;-) Dodam, że mam 25 lat, a prócz nieregularnych miesiączek mam jeszcze hirusytyzm i trądzik. W dodatku mam problemy ze zbieraniem się tkanki tłuszczowej w dolnej części brzucha i na udach czego za żadne skarby nie mogę się pozbyć....Dramat! Ale patrzę optymistycznie w przyszłość i czekam na ten piękny stan błogosławiony;D czy ktoś też się teraz o niego stara?
__________________
Mój blog wizażowo- kosmetyczny http://www.kkkleopatra.blogspot. com/

Serum na hormonalne wypadanie włosów:
http://www.kkkleopatra.blogspot.com/...wypadanie.html
malamaluczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-22, 14:54   #3041
LadyM25
Raczkowanie
 
Avatar LadyM25
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 241
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Ja się teraz staram o stan błogosławiony Juz od roku, ale miałam 4 miesieczną przerwę w związku z czekaniem na laparoskopię. Po tym zabiegu okres wrócił do normy i mam co 28 dni. Kolejny etap to starania po laparoskopii - zobaczymy co z tego wyjdzie . Najgorsze jest to głupi uczusie tuż przed okresem że być może się udało, snucie planów i jak zwykle rozczarowanie .
Ja opróćz nieregularnych miesiączek mam hirsutyzm, wypadanie włosów, małe problemy z cerą i wysoki poziom androgenów. Pozdrawiam
__________________
Start 56..55..54..53..52..51..50 Cel

Staram się zdrowo odzywiać
LadyM25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-22, 15:47   #3042
malamaluczka87
Zadomowienie
 
Avatar malamaluczka87
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Cieszyn
Wiadomości: 1 529
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez LadyM25 Pokaż wiadomość
Ja się teraz staram o stan błogosławiony Juz od roku, ale miałam 4 miesieczną przerwę w związku z czekaniem na laparoskopię. Po tym zabiegu okres wrócił do normy i mam co 28 dni. Kolejny etap to starania po laparoskopii - zobaczymy co z tego wyjdzie . Najgorsze jest to głupi uczusie tuż przed okresem że być może się udało, snucie planów i jak zwykle rozczarowanie .
Ja opróćz nieregularnych miesiączek mam hirsutyzm, wypadanie włosów, małe problemy z cerą i wysoki poziom androgenów. Pozdrawiam
O widzisz, zapomniałam o wypadaniu włosów;-) Po laparoskopii na pewno wszystko się uda. Też jestem w razie czego gotowa na to psychicznie;-) Na razie mam tabletki do 17.08, a potem hulaj duszo;D
__________________
Mój blog wizażowo- kosmetyczny http://www.kkkleopatra.blogspot. com/

Serum na hormonalne wypadanie włosów:
http://www.kkkleopatra.blogspot.com/...wypadanie.html
malamaluczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 23:04   #3043
maya89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Wiadomości: 233
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cześć dziewczyny, też chciałam się podłączyć
Gin-endo zdiagnozował u mnie PCO ostatnio po usg (jajniki drobnopęcherzykowe, pęcherzyki układają się w 'sznur pereł'...) i wynikach badań hormonalnych. Tylko mam problem, bo wcześniej przez 2 lata brałam Yaz ale spuchła mi noga i miałam podejrzenie zakrzepu. Tabletek nie biorę od roku i moje hormony wróciły do normy czyli za dużo testosteronu, męczę się z trądzikiem, wypadaniem włosów i włosami na twarzy/udach
Niestety lekarz powiedział, że nie przepisze mi tabletek, ponieważ jest duża szansa, że nie mogę ich po prostu brać (mama i babcia mają żylaki, no i ja już miałam problemy z krążeniem). Ponieważ nie planuję teraz ciąży (mam 23 lata) powiedział, że nie mam co się martwić, bo kobiety z PCO i podwyższonym testosteronem wcale nie muszą mieć problemów z zajściem w ciąże.
Ale wszędzie czytam, że PCO nie powinno się tak po prostu zostawiać, bo prowadzi do torbieli czy niepłodności. A ja za kilka lat (myślę, że za 3-4 lata) chciałabym mieć dziecko.. Nie wiem co mam zrobić. Zapytać innego gin-endo o inne możliwe leczenie? Zrobić więcej badań? Miałam robione LH i FSH (ich stosunek był dobry), testosteron całkowity (przy górnej granicy), testosteron wolny (podwyższony), TSH (w normie), prolaktyna (bardzo podwyższona, ale po 2ch miesiącach brania bromergonu spadła), miałam też SHBG czy cośtakiego i gin-endo policzył jakiś wskaźnik, który też wyszedł w normie. Miesiączki mam regularne (29,28,33,28,31 - takie były ostatnio), skąpe.
Może niepotrzebnie się martwię i powinnam zaufać ginowi? Powiedział, że co do mojego owłosienia to wcale nie jest takie tragiczne (ale mi przeszkadza, bo jestem blada a mam czarne włosy na udach ) i że nie dostałabym dużo punktów w jakiejśtam skali, zaleca działania kosmetyczne albo mógłby mi przepisać tabletki, które biorą faceci chorzy na raka prostaty, bo trochę pomogłyby na owłosienie ale jakoś dziko to dla mnie brzmiało
Powinnam zasięgnąć opinii innego lekarza czy zaufać temu i na razie chodzić na usg co roku aby obserwować jajniki?
maya89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-26, 15:39   #3044
Trinu08
Raczkowanie
 
Avatar Trinu08
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 240
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Hej dziewczyny Właśnie parę dni temu dostałam ze szpitala wyniki z hormonów. Wynika z nich, że FSH i LH mam w normie, testosteron podwyższony, oraz DHEA-S, Androstendion, kortyzol i ACTH podwyższone. Co to może oznaczać? będę wdzięczna za odpowiedź
Trinu08 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-27, 09:23   #3045
cherrry2009
Zakorzenienie
 
Avatar cherrry2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 164
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Potrzebuję porady Skończyło mi się Yasmin które przyjmowałam, powinnam dzisiaj rozpocząć kolejne opakowanie, mam dwa wyjścia albo zrobić miesiąc przerwy bez tabletek lub wykorzystać diane 35 które zalega mi w szafce. Co lepiej zrobić?
__________________
RAZEM
cherrry2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-28, 10:00   #3046
LadyM25
Raczkowanie
 
Avatar LadyM25
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 241
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Spróbuj zadzwonić do swojego lekarza, jeśli jest taka możliwość .

Wczoraj byłam u swojego pierwszy raz po laparoskopii i jest na razie OK. 10 d.c. dwa pęcherzyki, 1 -16 mm, 2- 13 mm , zrobiłam od razu badanie prolaktyny i estradiolu w tym dniu (wg zaleceń) i zobaczymy. Endometrium "za☠☠☠iste" (słowa mojego lekarza ). Ale się szczególnie nie nastawiam, nie mam szczęścia w te klocki
__________________
Start 56..55..54..53..52..51..50 Cel

Staram się zdrowo odzywiać
LadyM25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-03, 15:09   #3047
Monika 8 4
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 176
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Dziewczyny mam pytanie wczoraj bolał mnie lewy jajnik. Raz na parę miesięcy boli mnie ten jajnik (usg lewy policystyczny, prawy w normie) ale wczoraj ból był ostry aż mnie lewa noga bolała i nie mogłam chodzić miałam pogotowie wzywać bo nigdy mnie tak nie bolał. Jak już mnie on bolał to raczej dzień lub dwa i tak w połowie cyklu teraz też w połowie cyklu. Ale na szczęście jakoś zadziwiająco szybko przeszło ale ból był okropny. Myślałam, że to może nie jajnik ale jak po jakiejś godzinie przeszło to stwierdziłam, że to chyba jednaj jajnik.
Czy któraś z Was też tak ma??? Błagam piszcie czy miewacie takie bóle??? wybieram się w poniedziałek do ginekologa ale nie wiem czy mnie przyjmie...

Edytowane przez Monika 8 4
Czas edycji: 2012-08-03 o 15:23
Monika 8 4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-03, 19:35   #3048
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez Monika 8 4 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie wczoraj bolał mnie lewy jajnik. Raz na parę miesięcy boli mnie ten jajnik (usg lewy policystyczny, prawy w normie) ale wczoraj ból był ostry aż mnie lewa noga bolała i nie mogłam chodzić miałam pogotowie wzywać bo nigdy mnie tak nie bolał. Jak już mnie on bolał to raczej dzień lub dwa i tak w połowie cyklu teraz też w połowie cyklu. Ale na szczęście jakoś zadziwiająco szybko przeszło ale ból był okropny. Myślałam, że to może nie jajnik ale jak po jakiejś godzinie przeszło to stwierdziłam, że to chyba jednaj jajnik.
Czy któraś z Was też tak ma??? Błagam piszcie czy miewacie takie bóle??? wybieram się w poniedziałek do ginekologa ale nie wiem czy mnie przyjmie...
mam takie bóle, zazwyczaj to owulacja u mnie
__________________
W 2012 36
W 2013 41
W 2014 27
W 2015 22
W 2016 41
W 2017 36

5.02.2011 Córka 52cm, 2500g
2.01.2015 Syn 56cm, 3300g



lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-03, 19:46   #3049
Monika 8 4
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 176
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
mam takie bóle, zazwyczaj to owulacja u mnie
Czyli to nic groźnego??? Miałam wrażenie jak by mi jajnik rozerwało. Jejku ale jak by mnie ten ból złapał np. na ulicy to musiałabym wezwać pogotowie bo nie mogłabym iść. Da się coś z tym zrobić żeby tak nie bolało?
Monika 8 4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-03, 20:37   #3050
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez Monika 8 4 Pokaż wiadomość
Czyli to nic groźnego??? Miałam wrażenie jak by mi jajnik rozerwało. Jejku ale jak by mnie ten ból złapał np. na ulicy to musiałabym wezwać pogotowie bo nie mogłabym iść. Da się coś z tym zrobić żeby tak nie bolało?
raczej nie, podpytaj lekarza, karetka nie przyjedzie, bo to nie zagrożenie życia, może leki rozkurczowe typu nos-pa (nie każdemu pomaga) - tu nie radzę, bo to specjalista powinien ocenić
__________________
W 2012 36
W 2013 41
W 2014 27
W 2015 22
W 2016 41
W 2017 36

5.02.2011 Córka 52cm, 2500g
2.01.2015 Syn 56cm, 3300g



lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-05, 21:12   #3051
malamaluczka87
Zadomowienie
 
Avatar malamaluczka87
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Cieszyn
Wiadomości: 1 529
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez LadyM25 Pokaż wiadomość
Spróbuj zadzwonić do swojego lekarza, jeśli jest taka możliwość .

Wczoraj byłam u swojego pierwszy raz po laparoskopii i jest na razie OK. 10 d.c. dwa pęcherzyki, 1 -16 mm, 2- 13 mm , zrobiłam od razu badanie prolaktyny i estradiolu w tym dniu (wg zaleceń) i zobaczymy. Endometrium "za☠☠☠iste" (słowa mojego lekarza ). Ale się szczególnie nie nastawiam, nie mam szczęścia w te klocki
No to kochana, trzymamy kciuki!!! Daj znać co i jak;D
__________________
Mój blog wizażowo- kosmetyczny http://www.kkkleopatra.blogspot. com/

Serum na hormonalne wypadanie włosów:
http://www.kkkleopatra.blogspot.com/...wypadanie.html
malamaluczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-06, 12:41   #3052
ewula87
Rozeznanie
 
Avatar ewula87
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Witam, kiedyś napisałam kilka słów na tym forum i zniknęłam, planowałam zacząć aktywnie się udzielać jak zaczniemy z TŻ "prawdziwe" starania o dzidzię. Aż tu nagle, złe samopoczucie, zupełny brak okresu od dwóch miesięcy, obolałe piersi i dwa testy POZYTYWNE!!!!! Jestem taka szczęśliwa!!! Ale mam już kolejne zmartwienia. Otóż lekarz u którego byłam dziś w celu potwierdzenia ciąży, owszem potwierdził mi ją, ale nie wiem czy dał skierowanie na wszystkie badania na które powinien mi dać, przy moim PCO Przychodnia w której mi to zdiagnozowano i ta w której dziś byłam, to dwie różne przychodnie, więc on nie miał mojej karty choroby, ale ja mu o niej powiedziałam, mimo to nie miał dla mnie jakichś szczególnych zaleceń. Na jakie badania powinien mnie skierować i jakie leki ewentualnie powinnam brać?
ewula87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-06, 12:50   #3053
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

A o jakie leki Ci chodzi?
Kwas foliowy i ewentualnie luteina. Tu nie ma znaczenia raczej, że chorujesz na PCO.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-06, 13:30   #3054
ewula87
Rozeznanie
 
Avatar ewula87
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
A o jakie leki Ci chodzi?
Kwas foliowy i ewentualnie luteina. Tu nie ma znaczenia raczej, że chorujesz na PCO.
No właśnie ja sama nie wiem o jakie leki miałaby mi chodzić kwas foliowy już łykam. Troszkę mnie uspokoiłaś jednak poczekam na więcej opinii
ewula87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-06, 18:46   #3055
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez ewula87 Pokaż wiadomość
Witam, kiedyś napisałam kilka słów na tym forum i zniknęłam, planowałam zacząć aktywnie się udzielać jak zaczniemy z TŻ "prawdziwe" starania o dzidzię. Aż tu nagle, złe samopoczucie, zupełny brak okresu od dwóch miesięcy, obolałe piersi i dwa testy POZYTYWNE!!!!! Jestem taka szczęśliwa!!! Ale mam już kolejne zmartwienia. Otóż lekarz u którego byłam dziś w celu potwierdzenia ciąży, owszem potwierdził mi ją, ale nie wiem czy dał skierowanie na wszystkie badania na które powinien mi dać, przy moim PCO Przychodnia w której mi to zdiagnozowano i ta w której dziś byłam, to dwie różne przychodnie, więc on nie miał mojej karty choroby, ale ja mu o niej powiedziałam, mimo to nie miał dla mnie jakichś szczególnych zaleceń. Na jakie badania powinien mnie skierować i jakie leki ewentualnie powinnam brać?
gratuluję spokojnej ciąży, szczęśliwego rozwiązania

kwas foliowy i ewentualnie luteinę
__________________
W 2012 36
W 2013 41
W 2014 27
W 2015 22
W 2016 41
W 2017 36

5.02.2011 Córka 52cm, 2500g
2.01.2015 Syn 56cm, 3300g



lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-07, 13:25   #3056
LadyM25
Raczkowanie
 
Avatar LadyM25
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 241
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Ewula87 miło słyszeć takie wiadomości Szczere gratulacje !! Mam nadzieję że wszystkim nam się kiedyś uda, medycyna robi postępy... Ty jak rozumiem niczym się ostatnio nie leczyłaś. Możesz przypomnieć swoją historię ?
Jeśli chodzi o mnie to w 13 d.c. dostałam ovitrelle, po czym 17 d.c. na USG było juz widać pęknięte pęcherzyki. Nie wiem czy coś z tego będzie, bo już 19 d.c. zaczęły mnie piersi boleć, czyli tak jak na okres 10 dni przed @ wrrr. Ale powiem Wam że jakoś nie mam doła czy czegos w tym rodzaju - mam świetnego lekarza i on mi na prawde poprawia humor )))
__________________
Start 56..55..54..53..52..51..50 Cel

Staram się zdrowo odzywiać
LadyM25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-07, 18:57   #3057
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez LadyM25 Pokaż wiadomość
Ewula87 miło słyszeć takie wiadomości Szczere gratulacje !! Mam nadzieję że wszystkim nam się kiedyś uda, medycyna robi postępy... Ty jak rozumiem niczym się ostatnio nie leczyłaś. Możesz przypomnieć swoją historię ?
Jeśli chodzi o mnie to w 13 d.c. dostałam ovitrelle, po czym 17 d.c. na USG było juz widać pęknięte pęcherzyki. Nie wiem czy coś z tego będzie, bo już 19 d.c. zaczęły mnie piersi boleć, czyli tak jak na okres 10 dni przed @ wrrr. Ale powiem Wam że jakoś nie mam doła czy czegos w tym rodzaju - mam świetnego lekarza i on mi na prawde poprawia humor )))
i to jest najważniejsze
__________________
W 2012 36
W 2013 41
W 2014 27
W 2015 22
W 2016 41
W 2017 36

5.02.2011 Córka 52cm, 2500g
2.01.2015 Syn 56cm, 3300g



lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-09, 20:54   #3058
Koteczka89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 645
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Dziewczyny, czy któraś z Was poza PCOS ma/miała podejrzenie przedwczesnej menopauzy?

Zacznę od początku :
Wiem że mam PCOS od roku z lekkim hakiem (gdzieś od czerwca 2011), a "jaja" z hormonami zaczely się u mnie 2 lata temu od problemów z trzustka (stwierdzona insulinooporność i stan przedcukrzycowy..)
Co do pcos stwierdzilo mi z 6 lekarzy (chcialam miec pewnosc..) na podstawie usg, badan hormonalnych no i objawów.
Zaczełam rok temu leczenie pcos diana35 po ktorej umierałam wrecz, brałam wiec YAZ ktory tolerowalam ok.
Z ex juz narzeczonym chcielismy zaczac starac sie o dzidzie dopiero jak skoncze studia i bede mgr a wiec w 2014 roku.
Jakies 8 miesiecy bralam ten yaz, tolerowalam ok, ale pojawily sie silne bole watroby, nog, glowy. W lutym br rozstalam sie z narzeczonym, objawy uboczne yazu sie pogarszaly wiec "moja"gin zarzadzila jakies 3 miesiace przerwy.
Bez yaz czulam sie ok, przerwe wydluzylam do teraz, wciaz jeszcze nie bralam yaz, stan jajnikow nic a nic sie nie pogorszyl ! ALE:
tydzien temu na wizycie kontrolnej przypomnialo mi sie o czyms, o co chcialam od dobrego pol roku zapytac moja gin a zapominalam, bo dzialo sie rzadko.
Otoz od pol roku (w sumie ponad, bo to dzialo sie juz w grudniu 2011..) mam nagle napady goraca, zaczynajace sie od twarzy potem cale cialo, po chwili dochodzi puls taki jakby serce mialo mi wyskoczyc tak szybko wali, robie sie w kilka minut mokra od potu, jakby ktos wyjał mnie z basenu. Na poczatku to zdarzalo sie z 3x w miesiacu, zawsze w nocy, stad zapominałam na smierc zapytac o to moja gin, zwlaszcza ze poczatkowo nie myslalam ze to moga byc hormony. Jednak odkad odstawiłam yaz to sie dzieje ale 2-3 razy w tygodniu, nie tylko w nocy. Dochodza tez silne zasłabniecia (nie zawsze w momencie uderzen goraca) wiec w koncu zapytalam o to moja gin. Zleciła badania hormonalne w 5 dniu cyklu. Szkopuł w tym ze od 5 tygodniu spoznia mi sie okres juz a do badan nie moze byc ponoc wywołany luteina ani niczym innym, wiec czekam jak na zbawienie na ten okres, w poniedziałek bedzie 6 tydzien juz jak sie spoznia.
Niestety, wiem, mam klasyczne objawy menopauzy.
Ale czy to mozliwe w wieku 23 lat?
Dodam ze z objawow menopauzy z neta mam tez zaburzenia smaku i to silne od jakis 2 miesiecy ktore wiazalam z alergia albo czyms :/.......
Wiem ze nie jestescie lekarzami, ale moze cos wiecie, pomozecie..
Zeby wiedziec cokolwiek wiecej musze czekac na okres, ktorego ani widu ani sluchu a nie moge go wywolać luteina .
Koteczka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-11, 19:47   #3059
malamaluczka87
Zadomowienie
 
Avatar malamaluczka87
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Cieszyn
Wiadomości: 1 529
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez Koteczka89 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czy któraś z Was poza PCOS ma/miała podejrzenie przedwczesnej menopauzy?

Zacznę od początku :
Wiem że mam PCOS od roku z lekkim hakiem (gdzieś od czerwca 2011), a "jaja" z hormonami zaczely się u mnie 2 lata temu od problemów z trzustka (stwierdzona insulinooporność i stan przedcukrzycowy..)
Co do pcos stwierdzilo mi z 6 lekarzy (chcialam miec pewnosc..) na podstawie usg, badan hormonalnych no i objawów.
Zaczełam rok temu leczenie pcos diana35 po ktorej umierałam wrecz, brałam wiec YAZ ktory tolerowalam ok.
Z ex juz narzeczonym chcielismy zaczac starac sie o dzidzie dopiero jak skoncze studia i bede mgr a wiec w 2014 roku.
Jakies 8 miesiecy bralam ten yaz, tolerowalam ok, ale pojawily sie silne bole watroby, nog, glowy. W lutym br rozstalam sie z narzeczonym, objawy uboczne yazu sie pogarszaly wiec "moja"gin zarzadzila jakies 3 miesiace przerwy.
Bez yaz czulam sie ok, przerwe wydluzylam do teraz, wciaz jeszcze nie bralam yaz, stan jajnikow nic a nic sie nie pogorszyl ! ALE:
tydzien temu na wizycie kontrolnej przypomnialo mi sie o czyms, o co chcialam od dobrego pol roku zapytac moja gin a zapominalam, bo dzialo sie rzadko.
Otoz od pol roku (w sumie ponad, bo to dzialo sie juz w grudniu 2011..) mam nagle napady goraca, zaczynajace sie od twarzy potem cale cialo, po chwili dochodzi puls taki jakby serce mialo mi wyskoczyc tak szybko wali, robie sie w kilka minut mokra od potu, jakby ktos wyjał mnie z basenu. Na poczatku to zdarzalo sie z 3x w miesiacu, zawsze w nocy, stad zapominałam na smierc zapytac o to moja gin, zwlaszcza ze poczatkowo nie myslalam ze to moga byc hormony. Jednak odkad odstawiłam yaz to sie dzieje ale 2-3 razy w tygodniu, nie tylko w nocy. Dochodza tez silne zasłabniecia (nie zawsze w momencie uderzen goraca) wiec w koncu zapytalam o to moja gin. Zleciła badania hormonalne w 5 dniu cyklu. Szkopuł w tym ze od 5 tygodniu spoznia mi sie okres juz a do badan nie moze byc ponoc wywołany luteina ani niczym innym, wiec czekam jak na zbawienie na ten okres, w poniedziałek bedzie 6 tydzien juz jak sie spoznia.
Niestety, wiem, mam klasyczne objawy menopauzy.
Ale czy to mozliwe w wieku 23 lat?
Dodam ze z objawow menopauzy z neta mam tez zaburzenia smaku i to silne od jakis 2 miesiecy ktore wiazalam z alergia albo czyms :/.......
Wiem ze nie jestescie lekarzami, ale moze cos wiecie, pomozecie..
Zeby wiedziec cokolwiek wiecej musze czekac na okres, ktorego ani widu ani sluchu a nie moge go wywolać luteina .
Ja bym nie panikowała z powodu tej menopauzy...Lekarzem nie jestem, ale z tego jak przechodziłam sama różne lekarskie konsultacje oraz z tego co wyczytałam powiem Ci tyle. Sama od czasu do czasu mam napady gorąca- faktycznie często występują w nocy. Ale PCOS ma to do siebie, że często dochodzi do zaburzeń hormonalnych (w różnych proporcjach i z różnym natężeniem), a to ma właśnie na to wpływ. Zespół Policystycznych jajników to nie to samo co Policystyczne Jajniki. To tak jak nazwa wskazuje ZESPÓŁ różnych objawów w wyniku obciążenia hormonalnego, a widok jajników (poprawny bądź problematyczny) na USG to tylko jeden z elementów. Ja nie miałam nawet i pół roku okresu, dwa razy za to miałam go trzydzieści dni. Napady gorąca i wahające się ciśnienie krwi- raz niskie, raz wysokie powodowało, że było mi słabo i pojawiały się omdlenia. Ale do menopauzy to jest z tym bardzo daleko! Taka niestety jest walka z hormonami, ale będzie dobrze, głowa do góry. I nie doczytuj się klasycznych objawów na necie, bo mam wrażenie, że w porywach stresu zaczynasz je wypatrywać kochana...;-)
__________________
Mój blog wizażowo- kosmetyczny http://www.kkkleopatra.blogspot. com/

Serum na hormonalne wypadanie włosów:
http://www.kkkleopatra.blogspot.com/...wypadanie.html
malamaluczka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-13, 14:43   #3060
ewula87
Rozeznanie
 
Avatar ewula87
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 633
Dot.: Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

Cytat:
Napisane przez LadyM25 Pokaż wiadomość
Ewula87 miło słyszeć takie wiadomości Szczere gratulacje !! Mam nadzieję że wszystkim nam się kiedyś uda, medycyna robi postępy... Ty jak rozumiem niczym się ostatnio nie leczyłaś. Możesz przypomnieć swoją historię ?
Jeśli chodzi o mnie to w 13 d.c. dostałam ovitrelle, po czym 17 d.c. na USG było juz widać pęknięte pęcherzyki. Nie wiem czy coś z tego będzie, bo już 19 d.c. zaczęły mnie piersi boleć, czyli tak jak na okres 10 dni przed @ wrrr. Ale powiem Wam że jakoś nie mam doła czy czegos w tym rodzaju - mam świetnego lekarza i on mi na prawde poprawia humor )))
A moja historia jest taka, że o PCOS wiem od roku. Od razu jak z obecnym narzeczonym (ówczesnym jeszcze chłopakiem) dowiedzieliśmy się o tym, przestaliśmy się zabezpieczać, żeby nie marnować czasu, planując i czekając na ślub Jakieś dwa miesiące później powstały plany wraz z dokładną datą ślubu i wesela, a w między czasie bez pomocy medycznej staraliśmy się o dzidziusia. Gdzieś po pół roku bezowocnych starań, pogodziliśmy się z myślą, że niestety będziemy musieli się leczyć, ale nadal się nie zabezpieczaliśmy. Aż tu nagle 3 sierpnia ujrzałam magiczne dwie kreseczki na teście Póki co strasznie męczą mnie nudności, ale żyję z nadzieją, że miną do 22 września (ślub). A obecnie mam 7 tydzień ciąży i słyszałam już magiczny dźwięk bicia tego małego serduszka
ewula87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-28 20:39:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:56.