Styczniowo-Lutowe mamusie 2013 :) cz. III

[pstryczek84]

Napisane przez Delicjanka

Dobrze że dzidzia zdrowa i jest wszystko w porządku) ja na szczęście zawsze płace tyle samo 150zł tylko nie pytałam o to 3d hmmm
dobra, zmykam spać, jutro jade z Tż do łodzi, bo ma odbiór robotki a ja sobie z nim przy okazji pojadę hehe dobranoc !

ps.Kiedy następna wizyta?

Następna wizyta za miesiąc, 5 września. Już nie mogę się doczekać

[Debrah]

Napisane przez nafiyqa

Ja tez nie, czas sie strasznie dluzy!!


Nie pomaga niestety


Ja wiem, ze wszystkie sie denerwujecie przed badaniem...
Ale obawy mojego TZ naprawde sa uzasadnione, bo moj przypadek jest bardziej skomplikowany niz Wasz
Tylko, kurcze, moglby chociaz poczekac do piatku z tym smeceniem, a nie, ze on juz jest przekonany co nam powie pani doktor za 2 dni.
Lekarz sie znalazl, cholera

Jeśli mogę spytać - co to za leki brałaś kochana, cytostatyki? Ile czasu minęło?
Pamiętajcie, że odzyskałaś utraconą płodność, a to mówi o tym, że Ci się organizm zregenerował.
Niestety jest to ciąża podwyższonego ryzyka z zasady - ale nie jesteś na podtrzymaniu, nie miałaś plamień - zarodek jest SILNY bo mimo Twoich przejść zaszłaś w tą ciążę i nic się nie dzieje.

To będzie nieco kontrowersyjne co napiszę - ale - jeśli zarodek byłby bardzo uszkodzony np przez te leki to natura sama zadziałała by wcześniej i musiałabyś być np na podtrzymaniu ciąży - a czasem i to się wtedy nie udaje jeśli dziecko ma złożone wady genetyczne i kobieta traci dziecko. Ale u Ciebie nie dzieje się kompletnie nic. Zaszłaś w ciążę mimo spodziewanych kłopotów, znosisz ją dobrze - TO JEST POWÓD do radości i musi być dobrze!

[BlackSanctum]

Napisane przez Delicjanka

Ja ważyłąm przed ciążą 45 kg i mam tyle samo cm co Ty, nie wiem czy to mozliwe.. hmm może sie nakręcasz? no nie wiem, ja pierwsze"pstryknięcie" poczułam hmmm pod koniec 14 tyg jakoś tak a od 16 czuje już normalne ruchy

Ja zaczęłam czuć pod koniec 15. tygodnia pierwsze podrygi, teraz już coraz mocniej z dnia na dzień, nie są to jeszcze kopy, ale na pewno nie są to odgłosy mojego organizmu. Myślałam, że to dość wcześnie, ale zarówno moja siostra (była dopiero raz w ciąży), jak i mama za pierwszym razem, czuły tak samo - pierwsze ruchy w 15. tygodniu, tak więc to nie jest tak, że przy pierwszej ciąży czuć ruchy dopiero po 18. tygodniu i później. A ja taka szczupła nie jestem, w chwili obecnej ważę 59,5kg przy wzroście 168cm.

[badziabadzia]

Hej Dziewczyny

Na szybko Was nadrobiłam cudne brzuszki!! piekne z Was mamusie

bokeh, śliczne zaproszenia

[aska27adopcje]

a ja licze, ze jutro na poprawe humorku z rana kurier przywiezie mi moja poduche nowa
dziewczyny ale wy jestescie chudziny ,.... ja waze 75 kilo /179 cm, a co tam przyznam sie, bedzie motywacja pozniej, zeby zrzucic jak juz urodzimy stadnie

[bokeh]

Na wstepie baaaardzo wam dziekuje za mile slowa dotyczace zaproszen! Zawsze mnie cieszyly robotki plastyczne lubialam planowac wszystko po koleji kolorystycznie itp moj tz jedynie akceptowal ze mna projekt ale to ja mialam wizje ja robie kokardki koperty mnie to cieszy on jest anty plastyczny hehe, chociaz dzis jak kleilam kokarki kropelka myslalam ze zwariuje

Gratuluje nowych dziewczynek a Tobie marsi wiadomo czego haha

Ja na moja wizyte w pon juz normalnie nogami przebieram z niecierpliwosci....

W ogole cieszy mnie ten slub i mimo ze cywilny (z mojej wlasnej decyzji) chce wygladac ladnie miec ladne zaprosszenia sukienke kwiaty.... A moi rodzice mimo ze chyba az tak tego nie okazuja to cywilny slub traktuja tak troche wiecie jak egzamin maturalny....

Szaja to jakie imie w takim razie wybierzesz???
Delicjanko to zrobisz sobie wycieczke na slask na sesje

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Jeśli mogę spytać - co to za leki brałaś kochana, cytostatyki? Ile czasu minęło?
Pamiętajcie, że odzyskałaś utraconą płodność, a to mówi o tym, że Ci się organizm zregenerował.
Niestety jest to ciąża podwyższonego ryzyka z zasady - ale nie jesteś na podtrzymaniu, nie miałaś plamień - zarodek jest SILNY bo mimo Twoich przejść zaszłaś w tą ciążę i nic się nie dzieje.

To będzie nieco kontrowersyjne co napiszę - ale - jeśli zarodek byłby bardzo uszkodzony np przez te leki to natura sama zadziałała by wcześniej i musiałabyś być np na podtrzymaniu ciąży - a czasem i to się wtedy nie udaje jeśli dziecko ma złożone wady genetyczne i kobieta traci dziecko. Ale u Ciebie nie dzieje się kompletnie nic. Zaszłaś w ciążę mimo spodziewanych kłopotów, znosisz ją dobrze - TO JEST POWÓD do radości i musi być dobrze!

BARDZO Ci dziękuję za tak budujące slowa! Staram sie wlasnie myslec tak, jak piszesz, szkoda, ze moj TZ ma w glowie co innego
Sam sie przyznal, ze naczytal sie roznych opinii rodzicow w necie (m.in. takich, ze usg genetyczne w kilku przypadkach nie wykrylo zespolu Downa, itp.)

Niestety, cytostatyki. Od zakonczenia leczenia minelo 2,5 roku. Gin twierdzi, ze to za wczesnie, endokrynolog, ze wcale nie, a pani genetyk powiedziala, ze te moje wczesniejsze przejscia nie sa wskazaniem do wykonywania jakiejs specjalistycznej diagnostyki (zalecila tylko usg genetyczne+test z krwi) i zaklada, ze dziecko urodzi sie zdrowe.

Chodzi tez o to, ze przez 8 tygodni ciazy bralam hormony tarczycowe, ktore mogly negatywnie wplynac na dziecko (choc endokrynolog twierdzi, ze to za mala dawka, zeby cos sie moglo stac). Poza tym nie bralam tez kwasu foliowego, bo nie mialam pojecia o ciazy :/

Do piatku nie zamierzam sie przejmowac jego nastawieniem, za 2 dni dowiemy sie co i jak
Dobra, juz nie smece!

[Debrah]

Napisane przez nafiyqa

BARDZO Ci dziękuję za tak budujące slowa! Staram sie wlasnie myslec tak, jak piszesz, szkoda, ze moj TZ ma w glowie co innego
Sam sie przyznal, ze naczytal sie roznych opinii rodzicow w necie (m.in. takich, ze usg genetyczne w kilku przypadkach nie wykrylo zespolu Downa, itp.)

Niestety, cytostatyki. Od zakonczenia leczenia minelo 2,5 roku. Gin twierdzi, ze to za wczesnie, endokrynolog, ze wcale nie, a pani genetyk powiedziala, ze te moje wczesniejsze przejscia nie sa wskazaniem do wykonywania jakiejs specjalistycznej diagnostyki (zalecila tylko usg genetyczne+test z krwi) i zaklada, ze dziecko urodzi sie zdrowe.

Chodzi tez o to, ze przez 8 tygodni ciazy bralam hormony tarczycowe, ktore mogly negatywnie wplynac na dziecko (choc endokrynolog twierdzi, ze to za mala dawka, zeby cos sie moglo stac). Poza tym nie bralam tez kwasu foliowego, bo nie mialam pojecia o ciazy :/

Do piatku nie zamierzam sie przejmowac jego nastawieniem, za 2 dni dowiemy sie co i jak
Dobra, juz nie smece!

Konsultowałaś się medycznie - to dobrze. I dla mnie - najbardziej budująca jest tutaj opinia Pani genetyk - myślę, że ma najszerszą wiedzę w temacie. Jeśli chodzi o leki tarczycowe to dużo dziewczyn je bierze i zachodzi w ciążę - i to dobrze, że wiedzą o swoich zaburzeniach, bo gdyby nie skuteczne leczenie tarczycy to by właśnie mogły być kłopoty. Najważniejsze mieć ją pod kontrolą.
Co do kwasu foliowego, fakt jest ważny, ale też nie przeceniajmy go - nie zawsze był zalecany w ciąży, a kobiety dawno temu również rodziły zdrowe dzieci ( a nawet nie miały usg!).
Usg genetyczne określa ryzyko - czytaj - albo ono wzrośnie albo spadnie, ale jest oni zawsze i to u każdej pary - nie tylko u Was, niestety, tak na 100% pewności żadna z nas nie będzie miała, do momentu narodzin dziecka. Ale nie można się dać zwariować. Nie czytajcie netu - to zły doradca w takich momentach, szkoda, że Tż już zaczął.
Spokoju życzę!

I pamiętaj - tak miało być, że jest w Tobie tenc mały cud. Pokonałaś ciężką chorobę a teraz będziesz szczęśliwą mamą, po prostu!

Bokeh - jakoś zapomniałam - przepiękne te zaproszenia są! Zazdroszczę talentu, mnie by na pewno nie wyszły

Dziewczyny: moja lekarka ma wolny termin dopiero 27 sierpnia, zapisałam się ale napisałam też do niej maila czy to nie za późno? Ostatnia wizyta z badaniem 11.07, potem 20.07 usg genetyczne ale bez badania. Trochę się boję takiej długiej przerwy, ale co poradzić..

O, patrzcie, całkiem fajny wózek:
http://allegro.pl/tambero-tutek-3w1-...529228950.html

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Marsi, tak mi na myśl przyszło teraz... ty to jesteś w takim razie baba z jajami

[LadyWhisper]

Napisane przez bokeh

Zrobiłam zdjęcie zaproszeń, oczywiście kupiłam 5m wstążki, oczywiście potrzeba by ło 20metrów i ide własnie dokupić 15
Oczywiście nie była bym soba gdybym całej sesji im nie strzeliła hah

W ogóle myśle sobie czy by nie zrobić sesji zdjeciowej potem mojej dzidzi, tylko musiałabym wynająć studio do tego, ale to może byśmy wynajęły wspólnie dziołchy ze śląska? hah tylko ciekawe czy wszystkie one te nasze dzieciaki spały by w tym samym momencie szaja by nam uszyła czapeczki albo inne słodkie rzeczy do sesji :P jakiś koszyk wiklinowy itp

Tylko nie mam doświadczenia w takich sesjach więc teges no..

bokeh naprawdę cudowne te zaproszenia i już wcześniej pisałam, jestem jak najbardziej za sesją

Napisane przez aska27adopcje

Co do psiakow, toja tez sie boje ... Mam bardzo zaborczego owczarka, ktory niestety nie przepada za dziecmi i obcymi, a ze mna to juz taki obronca, ze na spcerze to nikt do mnie nie podejdzie ... rozpieszczony jak dziadowski bicz, co zreszta widac na fotce ... Ma 6 lat i do tej pory to on byl moim synusiem

jakiś taki malutki jak na owczarka

Napisane przez maluchna30

No dobra, siostrę wykorzystałam, bo nie ma mi kto zdjęcia zrobić. Oto mój brzusio, zaznaczę tylko, że właśnie wpieprzyłam cały talerz makaronu z cukinią.

ale pięknie wyglądasz!!!

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

piękna armata, piękna dobrze, że wizyta się udała

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

Debrah już chyba wszystko napisała, nie ma sensu już chyba nic dodawać.Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;35778542]Marsi, tak mi na myśl przyszło teraz... ty to jesteś w takim razie baba z jajami [/QUOTE]



A ja poczułam wyraźnie moją rybeńkę!!! takie bulgotanie w brzuchu jakby, ale to na pewno nie jelita!!! I to dwa razy pod rząd tak mega długo, jejku, cudne uczucie!!!

Były u mnie moje dwie kochane laski i razem z kuzynką obaliły 3 butelki wina ale mi się chciało z nich śmiać, jejku ja pięknie soczek popijałam w kieliszku a nasi siatkarze przegrali, szkoda, ale wybieramy się za rok kibicować im na mistrzostwach świata czy europy

[insolito]

Hej, dopiero wróciłam od rodziców i tak tylko na szybko bo padam

Napisane przez maluchna30

No dobra, siostrę wykorzystałam, bo nie ma mi kto zdjęcia zrobić. Oto mój brzusio, zaznaczę tylko, że właśnie wpieprzyłam cały talerz makaronu z cukinią.

Napisane przez Ewik86

To i ja pierwszy raz wrzucę swój brzuch

16 tydzień, fotka robiona przez męża, więc dlatego tak blisko

Piękne brzuszki

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

Super, że wszystko k i dzidziuś śliczny

Napisane przez ninagg

Więcej napiszę potem, bo muszę coś zrobić. Pochwalę się tylko, że wczoraj byliśmy na USG połówkowym i nasze przeczucia się sprawdziły i będziemy mieć dziewczynkę.

Pozatym muszę was nadrobić bo mam 5 stron w plecy

Gratuluję córeczki Coraz więcej dziewuszek na wątku

Napisane przez pstryczek84

Melduję sie i ja musiałam was najpierw nadrobic co by byc na bieżąco, takie zboczenie a potem nadjechała rodzinka w tym mój ulubiony siostrzeniec no i tak mi zeszło....
Z maluszkiem wszystko dobrze. ginka sprawdziła mi szyjke, jest w porządku potem usg ale takie bardzo szybkie, nie wiem czy może z 10 sekund trwało ja bym chciała z pół godziny najlepiej Dzidzia jaka ogromna w porównaniu do poprzedniego usg, szok!!! ginka sprawdzała tylko tętno więć żadnych szczegółów nie znam. Fotki też nie mam. Powiedziała że wszystko dobrze, to najważniejsze
Dziękuję za kciukasy
Przed samą wizyta odebrałam wyniki krwi i moczu. Mocz idealny, hemoglobina ciut w dół wiec przykaz na mięso, ryby i jajka.
Następna wizyta za miesiąc, to będzie już genetyczne (300zl). Za miesiąc określimy płeć bo teraz ginka powiedziała co nie co ale powiedziała tez ze nie jest do końca pewna i zobaczymy za miesiąc

Cieszę się, że wszystko dobrze

Napisane przez onaella

Śliczne te Wasze brzuszki mi pomału zaczyna być ciężko szczególnie wieczorami, ale co się dziwić jak brzuch rośnie jak szalony. Mam nadzieję, że trochę zwolni bo będzie na wątku pierwszy wizażowy wieloryb poniżej mój brzusio w 16 tyg

Bardzo ładny brzuszek

[ninagg]

A możesz mi powiedzieć dlaczego uważasz, że hormony tarczycowe miały dziecku zaszkodzić. Ja puki nie miałam idealnego Tsh to miałam zakaz zachodzenia w ciążę, zresztą z tego powodu miałam problemy z zajściem w ciążę. Potem zaraz po zajściu zrobiłam Tsh i do endokrynolog pobiegłam. Eutyrox biorę cały czas 75 mg przez 5 dni a 2 dni 100 mg. Jeżeli tarczyca w ciąży jest nie leczona to może dopiero mieć zły wpływ na malucha. Grozi upośledzeniem umysłowym dziecka i innymi wadami podobnymi t.j. choroby tarczycy u dziecka.

[maluchna30]

Napisane przez bishonka

Dziewczynki dzisiaj sie zaniepokoiłam.
Od kiedy tylko wstałam z łóżka boli mnie brzuch.
Najbardziej jak mam wstać,podnieść się.
Jak dłużej posiedze,polerze to pierwsze kroki to naprawde silny ból.
Najbardziej boli mnie w prawej stronie i promieniuje do pleców.
Oczywiście zadzwoniłam do lekarza prosząc o rade.
Kazał mi wziąć tą najsłabszą nospe co 8 godz a jak do jutra nie przejdzie to się zgłosić.Ważne że nie ma plamienia itp.
Tak się wystraszyłam że aż się popłakałam.
Nie wiem co to.
Mam infekcję i biorę tabletki dopochwowe nanamycyna (czy jakoś tak)
ale to chyba aż tak by mnie nie bolało od infekcji.

Muszę się przyznać że wczoraj psa nie mogłam schwytać do domu.
Nie chciał przyjść a ja byłam w koszuli nocnej.
Może się przeziębiłam ?
Już pojęcia nie mam.

Mam nadzieję, że ból przejdzie i do rana dojdziesz do siebie. 3mam kciuki

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Napisane przez Lubcia

Witajcie kochane dziewuszki

Znowu mnie nie było trzy dni a wy tworzycie tych postów że nawet tego nie ogarniam

Byłam w poniedziałek na badaniach zapłaciłam 180zł ale warto było bo dzidzie zobaczyłam w 3d i wszystkie pomiary lekarz też mi zrobił wyliczając ryzyko Downa na 1: 5720 urodzeń. Wszystkie parametry są ok dzidzia ma dwie nóżki i rączki oraz inne narządy, które da się już zobaczyć Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa, że wszystko jest ok

Teraz idę trochę nadrobić zaległości. Ciekawa jestem co się wydarzyło jak mnie nie było

Bardzo się cieszę, że Ty i dzidzia czujecie się dobrze. Oby tak dalej

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

Byłam w podobnej sytuacji, ale teraz już wiem, że na zapas nie ma się co martwić i niepotrzebnie stresować i siebie i dzidziusia. Mam nadzieję, że usg wypadnie pomyślnie i życzę Wam duuuuuuużo zdrówka.

[aska27adopcje]

dobranoc Mamuski

[antoinette]

Good morning sunshines

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, pisalam Wam tu kiedys na samym poczatku o moich problemach zdrowotnych (dlugo sie leczylam baaardzo szkodliwymi lekami, bylam czasowo bezplodna) i o tym, ze pozno dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy (9 tydzien).

Za 2 dni mamy usg genetyczne, a TZ jest klebkiem nerwow, bo wbil sobie do lba, ze na pewno z dzidziusiem jest cos nie tak Nie daje sobie przemowic do rozsadku, nie chce poczekac na piatkowe badanie, bo on juz WIE. Spac nie moze po nocach, sily do niego nie mam, nie wiem jak z nim rozmawiac
Ja tez sie bardzo boje tego badania, jednak staram sie myslec pozytywnie...

Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez marsi11

kochane, wróciłam od ginka
rany jaką młody ma armate gdzieś po cichu się łudziłam,że może jednak dziewuszka, że wtedy w 13 tyg mogło być nie widać a teraz jak w morde strzelił
tak mnie to rozbawiło,że teraz się cieszę z całego serca
na drugim zdjęciu- tam gdzie strzałeczka- niepodwarzalny dowód

poza tym wszystko ok, młody walił głową w mięśniaka zabawne,

mogę jechać na wakacje za granicę,tylko mam po drodze robić długie przerwy, ale jestem szczęśliwa,że wszystko ok

p.s faktycznie batonik przed usg pomaga

marsi po raz kolejny gratuluję, super facet
ile przed wizytą tego batonika zjadłaś?

Maluchna, Ewik brzuszki

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez onaella

Śliczne te Wasze brzuszki mi pomału zaczyna być ciężko szczególnie wieczorami, ale co się dziwić jak brzuch rośnie jak szalony. Mam nadzieję, że trochę zwolni bo będzie na wątku pierwszy wizażowy wieloryb poniżej mój brzusio w 16 tyg

super brzuś, w ogóle to fajne są fotki z góry, muszę sobie też taką strzelić hiihhi

ninagg gratuluję córci

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Konsultowałaś się medycznie - to dobrze. I dla mnie - najbardziej budująca jest tutaj opinia Pani genetyk - myślę, że ma najszerszą wiedzę w temacie. Jeśli chodzi o leki tarczycowe to dużo dziewczyn je bierze i zachodzi w ciążę - i to dobrze, że wiedzą o swoich zaburzeniach, bo gdyby nie skuteczne leczenie tarczycy to by właśnie mogły być kłopoty. Najważniejsze mieć ją pod kontrolą.
Co do kwasu foliowego, fakt jest ważny, ale też nie przeceniajmy go - nie zawsze był zalecany w ciąży, a kobiety dawno temu również rodziły zdrowe dzieci ( a nawet nie miały usg!).
Usg genetyczne określa ryzyko - czytaj - albo ono wzrośnie albo spadnie, ale jest oni zawsze i to u każdej pary - nie tylko u Was, niestety, tak na 100% pewności żadna z nas nie będzie miała, do momentu narodzin dziecka. Ale nie można się dać zwariować. Nie czytajcie netu - to zły doradca w takich momentach, szkoda, że Tż już zaczął.
Spokoju życzę!

I pamiętaj - tak miało być, że jest w Tobie tenc mały cud. Pokonałaś ciężką chorobę a teraz będziesz szczęśliwą mamą, po prostu!

Kochana jestes bardzo Ci dziękuję jeszcze raz za wsparcie!
Boje sie po prostu, ze te wszystkie negatywne czynniki zbiegna sie w jedna calosc. No ale nic, jutro sie dowiem, czy moje obawy sa sluszne.

Napisane przez LadyWhisper

Debrah już chyba wszystko napisała, nie ma sensu już chyba nic dodawać.Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku

Napisane przez antoinette

Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki!

Napisane przez maluchna30

Byłam w podobnej sytuacji, ale teraz już wiem, że na zapas nie ma się co martwić i niepotrzebnie stresować i siebie i dzidziusia. Mam nadzieję, że usg wypadnie pomyślnie i życzę Wam duuuuuuużo zdrówka.

Dziękuję!

Napisane przez ninagg

A możesz mi powiedzieć dlaczego uważasz, że hormony tarczycowe miały dziecku zaszkodzić. Ja puki nie miałam idealnego Tsh to miałam zakaz zachodzenia w ciążę, zresztą z tego powodu miałam problemy z zajściem w ciążę. Potem zaraz po zajściu zrobiłam Tsh i do endokrynolog pobiegłam. Eutyrox biorę cały czas 75 mg przez 5 dni a 2 dni 100 mg. Jeżeli tarczyca w ciąży jest nie leczona to może dopiero mieć zły wpływ na malucha. Grozi upośledzeniem umysłowym dziecka i innymi wadami podobnymi t.j. choroby tarczycy u dziecka.

Ja tak nie uwazam - gin tak twierdzi. Poza tym od 1,5 roku (w tym przez cala ciaze) biore Thyrozol, ktory sam w sobie moze byc szkodliwy dla rozwijajacego sie dziecka.

[e_vel]

HEj Pędzicie jak szalone
Wczoraj byłam na zakupach z siostrami ale Malutkiej kupiłam tylko w H&M skarpetusie, jedne z napisem I♥MUM a drugie I♥DAD
Sobie kupiłam płaszczyk w Reserved, taki nie typowo ciążowy, ale spokojnie mój brzuszek przez całą jesień się zmieści
Moje siostry jak przyjechałyśmy to stwierdziły, że napewno już wiem, że będzie dziewczynka tylko im nie chcę powiedzieć, bo przyglądałam się bardziej na małe różowe rzeczy Ale im nie potwierdziłam :P

[nafiyqa]

Wstalam wczesnie, mialam jechac do lekarza. Zadzwonilam, zeby sie umowic i okazalo sie, ze przyjmuje w srody (a dzis czwartek ). Za tydzien jest 15 sierpnia, czyli wolne, wiec wizyta czeka mnie dopiero 22 sierpnia.
Szkoda, ale przez wczesne wstawanie mam chociaz dluzszy dzien

[hope01]

Napisane przez Delicjanka

ja pierwsze"pstryknięcie" poczułam hmmm pod koniec 14 tyg jakoś tak a od 16 czuje już normalne ruchy

heh my chyba zaszłyśmy pod tą samą gwiazdą, bo ja też już w 14 tc pierwsze podrygi a od 16 definito dzidzia

Napisane przez Aga8484

My dziś z mężusiem rano zakupki : owoce dla mnie potem zupkę razem gotowaliśmy Potem na działkę, zjadłam 2 kiełbaski z ogniska ale pyszne były ale się nasiedziałam przy tym ognisku, tak fajnie było i tyle godzin na świeżym powietrzu.
A teraz czekam na mecz, mam nadzieję, że dziś dadzą czadu

mój TŻ jak wyszedł wczoraj ze mną z badań to mi nakupił owocków malinki, truskawki, winogrona, nektarynki ale dopiero późnym popołudniem się tknęłam ich nie wiem czemu mój organizm tak zareagował na tą glukozę, ale to była masakra! wypiłam jedną smectę, butelkę coli i przeszło

Napisane przez sarah67

Hej dziewczyny

mam pytanie bedzie robily usg polowkowe???
Bo bylam u ginki i pytam a ona mowi ze gentyczne badanie wyszlo ok to polowkowe juz niekoniecznie trzeba robic ale ze jak chce to moge zrobic no i nie wiem, ten gin od tych genetycznych to taki niemiły ze nie chcialabym go widzec znowu.
Ale napiszcie mi co wy myslicie
i czy robilyscie i to genetyczne i polowkowe dodam ze na genetycznym robilam tez te testy krwi

ja nie robiłam genetycznego, bo mi gin nie zaleciła, nie kazała, skoro wszyscy zdrowi no i chciałam iść na własną rękę na to połówkowe, ale znowu w tym momencie TŻ szaleje że nie chce żebym szła, bo nie daj Boże jakby coś z kruszynką było nie tak, to takie USG nic nie zmieni, a on woli nie wiedzieć

Napisane przez e_vel

HEj Pędzicie jak szalone
Wczoraj byłam na zakupach z siostrami ale Malutkiej kupiłam tylko w H&M skarpetusie, jedne z napisem IMUM a drugie IDAD
Sobie kupiłam płaszczyk w Reserved, taki nie typowo ciążowy, ale spokojnie mój brzuszek przez całą jesień się zmieści
Moje siostry jak przyjechałyśmy to stwierdziły, że napewno już wiem, że będzie dziewczynka tylko im nie chcę powiedzieć, bo przyglądałam się bardziej na małe różowe rzeczy Ale im nie potwierdziłam :P

też mam te skarpetusie słodziaki

[antoinette]

Napisane przez e_vel

HEj Pędzicie jak szalone
Wczoraj byłam na zakupach z siostrami ale Malutkiej kupiłam tylko w H&M skarpetusie, jedne z napisem I♥MUM a drugie I♥DAD
Sobie kupiłam płaszczyk w Reserved, taki nie typowo ciążowy, ale spokojnie mój brzuszek przez całą jesień się zmieści
Moje siostry jak przyjechałyśmy to stwierdziły, że napewno już wiem, że będzie dziewczynka tylko im nie chcę powiedzieć, bo przyglądałam się bardziej na małe różowe rzeczy Ale im nie potwierdziłam :P

Napisane przez hope01

też mam te skarpetusie słodziaki

ja też hihihi i do tego czapeczki z takimi samymi napisami

[hope01]

Napisane przez antoinette

ja też hihihi i do tego czapeczki z takimi samymi napisami

też je chciałam, bo były na promocji, już miałam płacić, a tu plamy czerwone

[laurka23]

Napisane przez sarah67

Hej dziewczyny

mam pytanie bedzie robily usg polowkowe???
Bo bylam u ginki i pytam a ona mowi ze gentyczne badanie wyszlo ok to polowkowe juz niekoniecznie trzeba robic ale ze jak chce to moge zrobic no i nie wiem, ten gin od tych genetycznych to taki niemiły ze nie chcialabym go widzec znowu.
Ale napiszcie mi co wy myslicie
i czy robilyscie i to genetyczne i polowkowe dodam ze na genetycznym robilam tez te testy krwi

Ja idę, 28 sierpnia Tu poczytaj co się na takim badaniu obserwuje:
http://www.usgecho4d.pl/usg-rozwoju-...polowkowe.html

Napisane przez aska27adopcje

Dziewczynki dziekuje za slowa wsparcia ....
liczylam kiedys gdzies w glebi ducha, ze jak bedzie mial zostac ojcem to zmieni w sobie ta ceche ... ze bedzie chcial sie nauczyc cos robic ... no ale chyba musze sie pogodzic z mysla, ze jak sie cos zepsuje, zawsze bedzie robil mine matola, rozkladal rece i zadawal opytanie, a to co ja mam to naprawic ... kiedys mi mojej mamy kolezanka bardzo madre slowa powiedziala, ze albo go zaakceptuje takim jaki jest i bede szczesliwa, albo bede probowala zmienic cale zycie ... wybor nalezy do mnie ...

Rozwijajac bardziej wypowiedz, on tak z domu nauczony, jego tata wszystko umie, ale nie lubi robic i nigdy nie potrafil tej wiedzy przekazac ... u mojego tz w domu zawsze wszystko bylo rozwalone a jego mama musiala glowe suiszyc tesciowi zeby sie do roboty wzial ....

Co do usg ja mam sie umowic na poczatek wrzesnia ... wiecie to juz 16 tydzien, to moze tez niedlugo zaczne cos czuc ...

Dziekuje ze jestescie dziewczynki, dzieki wam jakos to lepiej znosze wszystko

Ps, czytalam, ze ktoras placila za 3d usg 180 zl .. dziewczyny jak ja wam zazdroszcze tych cen ... U mnie usg zwykle od 2 trymestru 200 zl, a 3d - 300

To nie pozostaje nic innego, jak wzywać fachowca do każdej nawet najdrobniejszej usterki. Może twojemu głupio się zrobi

Napisane przez nafiyqa

BARDZO Ci dziękuję za tak budujące slowa! Staram sie wlasnie myslec tak, jak piszesz, szkoda, ze moj TZ ma w glowie co innego
Sam sie przyznal, ze naczytal sie roznych opinii rodzicow w necie (m.in. takich, ze usg genetyczne w kilku przypadkach nie wykrylo zespolu Downa, itp.)

Niestety, cytostatyki. Od zakonczenia leczenia minelo 2,5 roku. Gin twierdzi, ze to za wczesnie, endokrynolog, ze wcale nie, a pani genetyk powiedziala, ze te moje wczesniejsze przejscia nie sa wskazaniem do wykonywania jakiejs specjalistycznej diagnostyki (zalecila tylko usg genetyczne+test z krwi) i zaklada, ze dziecko urodzi sie zdrowe.

Chodzi tez o to, ze przez 8 tygodni ciazy bralam hormony tarczycowe, ktore mogly negatywnie wplynac na dziecko (choc endokrynolog twierdzi, ze to za mala dawka, zeby cos sie moglo stac). Poza tym nie bralam tez kwasu foliowego, bo nie mialam pojecia o ciazy :/

Do piatku nie zamierzam sie przejmowac jego nastawieniem, za 2 dni dowiemy sie co i jak
Dobra, juz nie smece!

Debrah już wszystko napisała! Myśl pozytywnie, organizm wie co robi, zazwyczaj "pozbywa" się uszkodzonych zarodków jeszcze w terminie miesiączki. Nie panikuj.

Napisane przez hope01

heh my chyba zaszłyśmy pod tą samą gwiazdą, bo ja też już w 14 tc pierwsze podrygi a od 16 definito dzidzia



mój TŻ jak wyszedł wczoraj ze mną z badań to mi nakupił owocków malinki, truskawki, winogrona, nektarynki ale dopiero późnym popołudniem się tknęłam ich nie wiem czemu mój organizm tak zareagował na tą glukozę, ale to była masakra! wypiłam jedną smectę, butelkę coli i przeszło



ja nie robiłam genetycznego, bo mi gin nie zaleciła, nie kazała, skoro wszyscy zdrowi no i chciałam iść na własną rękę na to połówkowe, ale znowu w tym momencie TŻ szaleje że nie chce żebym szła, bo nie daj Boże jakby coś z kruszynką było nie tak, to takie USG nic nie zmieni, a on woli nie wiedzieć



też mam te skarpetusie słodziaki

Może zmienić, przecież nawet jeśli była by jakaś wada np serduszka, to już przed porodem warto o tym wiedzieć, żeby wybrać najlepszy szpital do rodzenia i potem szybkiej operacji ratującej życie, niektóre wady można leczyć jeszcze w łonie matki. Na bym nie rezygnowała z tego badania.

Lecę robić aniołka dla siostry z masy solnej Jak dziecko

[hope01]

http://vod.pl/zycie-przed-zyciem,79940,w.html na wolną chwilę

[pstryczek84]

Witam dziś w nocy znów nie mogłam spac dobrze ze rano nie muszę wyrywać

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez hope01

http://vod.pl/zycie-przed-zyciem,79940,w.html na wolną chwilę

Zaraz będę oglądać, dzięks lubię takie filmy

[meduzza]

Napisane przez Debrah

Dziewczyny: moja lekarka ma wolny termin dopiero 27 sierpnia, zapisałam się ale napisałam też do niej maila czy to nie za późno? Ostatnia wizyta z badaniem 11.07, potem 20.07 usg genetyczne ale bez badania. Trochę się boję takiej długiej przerwy, ale co poradzić..

O, patrzcie, całkiem fajny wózek:
http://allegro.pl/tambero-tutek-3w1-...529228950.html

Też tak chodzę-co 5 tygodni
Super wózek taki zgrabny, wygląda na mały

Napisane przez ninagg

A możesz mi powiedzieć dlaczego uważasz, że hormony tarczycowe miały dziecku zaszkodzić. Ja puki nie miałam idealnego Tsh to miałam zakaz zachodzenia w ciążę, zresztą z tego powodu miałam problemy z zajściem w ciążę. Potem zaraz po zajściu zrobiłam Tsh i do endokrynolog pobiegłam. Eutyrox biorę cały czas 75 mg przez 5 dni a 2 dni 100 mg. Jeżeli tarczyca w ciąży jest nie leczona to może dopiero mieć zły wpływ na malucha. Grozi upośledzeniem umysłowym dziecka i innymi wadami podobnymi t.j. choroby tarczycy u dziecka.

Ja też mam wciąż wysokie TSH, ostatnio dostałam 100tkę.... Ja dostałam ochrzan od endokrynologa, że w ciąży a tarczyca niedoleczona. Mam tylko nadzieję, że dzieciątko nie będzie miało niedoczynności.

Napisane przez hope01

http://vod.pl/zycie-przed-zyciem,79940,w.html na wolną chwilę

To z takimi francuzami? Oglądałam już kiedyś i ostatnio też Wzruszające

Byłam wczoraj w kinie na Step Up 3D hehe śmieszny, taka trochę bajka dla młodzieży. Bardzo pzrewidywalny
No i przeziębiłam się

Dziewczyny cieszę się, że tyle fotek wrzucacie, od razu się fajniej przegląda wątek

[hope01]

Napisane przez meduzza

To z takimi francuzami? Oglądałam już kiedyś i ostatnio też Wzruszające

Byłam wczoraj w kinie na Step Up 3D hehe śmieszny, taka trochę bajka dla młodzieży. Bardzo pzrewidywalny
No i przeziębiłam się

z Francuzami

na 3D? to z 2010 a nie na step up 4 revolution

a mnie TŻ wkurza tak ząb go boli i to nieziemsko do dentysty się wzbraniał pazurami iść. Jak go ból zaatakował to się kutas na mnie wyżywał, darł itp za nic, a ja się tak wnerwiłam, że wysprzątałam kuchnię wieczorem pomyłam podłogi i uporządkowałam resztę rzeczy noc wyglądała tak, że non stop chodził i zażywał tabletki, płukał buzię szałwią albo kroplami kapucyńskimi.
twierdzi, że zaraz jedzie do dentysty

[monamur]

nafiyqa zabroń TŻ czytać newsów w necie dopóki wizyta sie nie odbędzie, można się naprawde niepotrzebnie wystraszyć, jeszcze 2 dni i bedziecie miec pewność, że dzidzia ma się bardzo dobrze

aśka27adopcje też by mnie wkurzało jakby facet nie umiał zrobić w domu najprostszych rzeczy, ale niektórzy może rzeczywiście maja lewe ręce i mogą narobić wiecej szkód niż pozytku, inni się wykręcają, może niech sobie poogląda jakieś filmiki instruktażowe typu jak coś przykręcić itp. W każdym razie staraj się jakos sprytnie doprowadzac do tego żeby się nauczył, jak cos zrobi dobrze to pochwalić, a nie na zasadzie pretensji ze masz 2 lewe ręce i ze mój tata to wszystko potrafi, bo to może miec odwrotny skutek.Trzeba mu powiedzieć,że czułabys sie pewniej wiedząc, że jak się coś w domu uszkodzi, czy wysiądą korki to on będzie potrafił to naprawić.

Dziewczyny dziś wpadłam na pomysł żeby iść do groty solnej, była któraś może na takim seansie?na razie tylko nie moge sie dodzwonić na rezerwacje miejsc

[Lenova]

Napisane przez hope01

z Francuzami

na 3D? to z 2010 a nie na step up 4 revolution

a mnie TŻ wkurza tak ząb go boli i to nieziemsko do dentysty się wzbraniał pazurami iść. Jak go ból zaatakował to się kutas na mnie wyżywał, darł itp za nic, a ja się tak wnerwiłam, że wysprzątałam kuchnię wieczorem pomyłam podłogi i uporządkowałam resztę rzeczy noc wyglądała tak, że non stop chodził i zażywał tabletki, płukał buzię szałwią albo kroplami kapucyńskimi.
twierdzi, że zaraz jedzie do dentysty

A mnie to strasznie śmieszy jak mojego coś boli, jest wtedy taki bezradny i od razu umiera wtedy mogę mu powypominać jak to jest jak on mi gada kiedy mnie coś boli że przesadzam itp. no ale koniec końców to dbam o Niego, jest wtedy taaaki miły

Dzięki za film , akurat będę się nudzić bo deszcz pada u mnie więc sobie obejrzę

A na połówkowe też idę na własną rękę właśnie do tej poradni którą podała Laurka. Wiem że w przychodni mi takiego usg dokładnego nie zrobią i lekarka mi nie da skierowania na cos takiego, a jeśli będę miała to badanie to będę spokojniejsza że zrobiłam wszystko aby się dowiedzieć czy z dzidziolem wszystko ok i będę spać spokojnie, poza tym takie zdjęcia z usg to super pamiątka

Co do choroby tarczycy to powiem Wam że moja bratowa ma niedoczynność i bierze hormony tarczycowe, dwa razy poroniła ale to właśnie na początku ciąży , widocznie tak miało być i z zarodkiem było coś nie tak . Tera jest już w 31 tyg i dziecko jest zdrowe . Więc Wasze dzidziochy też są na pewno zdrowe i mają się dobrze

dziewczyny powiedzcie mi czy my możemy iść do kosmetyczki na depilację " wąsika" woskiem? Ja przed ciążą chodziłam na coś takiego albo kupowałam plastry z woskiem i sama robiłam a teraz już 4 miesiąc chodzę z wąsem i nie wiem czy mogę się go pozbyć czy nie

[maluchna30]

Hej kobitki!!! Śpiąca bardzo dzisiaj jestem. Dobrze, że siora jest, to znowu coś na obiadek mi ugotuje...

[BlackSanctum]

Hej dziewczyny, już nie tak z rana. Ja jeszcze nie wygramoliłam się z wyra, chociaż śniadanie już zjadłam (w łóżku oczywiście), no ale mam dzisiaj dużo roboty, więc pewnie niedługo się zbiorę.

Mój Maluch jeszcze śpi, bo na razie go nie czuję, ale czekam cierpliwie.

Nafiyqa, nie martw się na zapas, to niepotrzebne - myślę, że Debrah najlepiej to wszystko ujęła. Porozmawiaj z TŻem i powiedz mu to samo, może zmieni zdanie - nie ma co z góry zakładać... Będzie dobrze.