Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ślubny wizerunek

Notka

Ślubny wizerunek Ślubny wizerunek jest dla ciebie ważny? Zadaj pytanie na temat sukni ślubnej, makijażu, fryzury oraz dodatków ślubnych. Czuj się wyjątkowo w tym dniu.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-09, 10:59   #3481
paaulaa12345
Raczkowanie
 
Avatar paaulaa12345
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 31
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez Domi1987 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie forumowiczki

W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode (bo wierzę, że takie też przeglądają ten wątek, tak jak i ja przed ślubem) przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie.

Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ?
Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! !
Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia.
I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem:
"miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić"
"Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka"
"może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi"
"Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać"
Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie
był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką.
Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna.
Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec?
Niestety NIE
Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie.
I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę.
Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? !
Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić.
No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag.

Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu.
Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić.

Życzę udanych wyborów
Dominika
też bym tego tak nie zostawiła ,przecież tak być nie może.


Dziewczyny mam pytanie. Nie wiem co wybrać dal Pana Młodego Musznik z kamizelką i butonierką, musznik z butonierką czy może krawat biały z butonierką ??

http://moda.allegro.pl/elegancki-mus...489443877.html

coś takiego mi się podoba tylko w kolorze białym.
__________________
Wybieram grupę Color!


Razem od 07.06.2009
Zaręczeni od 16.03.2011
Ślub 06.10.2012
Nasz domek 25.06.2013
Nasza Kruszynka 07.01.2014 <3
paaulaa12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 11:28   #3482
ladystar
Zakorzenienie
 
Avatar ladystar
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 4 710
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez Domi1987 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie forumowiczki

W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode (bo wierzę, że takie też przeglądają ten wątek, tak jak i ja przed ślubem) przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie.

Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ?
Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! !
Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia.
I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem:
"miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić"
"Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka"
"może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi"
"Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać"
Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie
był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką.
Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna.
Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec?
Niestety NIE
Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie.
I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę.
Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? !
Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić.
No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag.

Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu.
Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić.

Życzę udanych wyborów
Dominika
Boze... az mi sie ryczec zachcialo jak to przeczytalam. Co za koszmarny salon!! Co za wstretne kobiety, ktore uprzykrzyly Ci jedne z najprzyjemniejszych chwil przed slubem!! Slow mi brak
__________________
07.07.2012 JA+ON
25.04.2015 ONA

ladystar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 11:51   #3483
dorka24
Rozeznanie
 
Avatar dorka24
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez Domi1987 Pokaż wiadomość
Witam wszystkie forumowiczki

W związku z sytuacją, która miała miejsce przed moim ślubem czuję się w obowiązku ostrzec wszystkie przyszłe panny młode (bo wierzę, że takie też przeglądają ten wątek, tak jak i ja przed ślubem) przed salonem MORI LEE na Kijowskiej w Warszawie.

Wyobraźcie sobie, że 2 tygodnie przed ślubem idziecie na przymiarkę swojej wymarzonej sukni, zamówionej prawie 6 miesięcy wcześniej specjalnie dla Was i okazuje się, że jest ona co najmniej 2 rozmiary za duża, panie w salonie sugerują, że to Twoja wina bo tyle schudłaś (niekoniecznie w miły sposób), a ty wiesz, że to pomyłka salonu. Prosisz więc o pobranie z Ciebie miary. Okazuje się, że zamówiona sukienka powinna idealnie na Ciebie pasować - co w takim wypadku robi właścicielka salonu ślubnego, który się pomylił ?
Wyzywa Cię i krzyczy na Ciebie przez słuchawkę (bo oczywiście nie ma czasu stawić się w salonie co zdecydowanie podkreśla: "nie będę na Panią tracić czasu, mamy wiele Panien Młodych", "co Pani myśli, że będę się do Pani dostosowywać")! !
Tak, to niestety możliwe i jest to prawdziwa historia.
I to wcale nie był koniec mojego koszmaru. Poprosiłam by Pani zaproponowała jakieś rozwiązanie w tej sytuacji. Dowiedziałam się, że przecież sukienka zostanie dopasowana i nie powinnam mieć jakichkolwiek pretensji. Dodałam, że sukienka typu"rybka", w oryginale z mocno dopasowanym gorsetem, specjalnie wyprofilowanymi fiszbinami na biust... zmniejszona o 2 rozmiary wzdłuż bocznych szwów nie jest w stanie zachować fasonu. Pani oburzona spytała sarkastycznie czy może chcę jeszcze jakiś rabat. Odpowiedziałam, że byłoby to jakieś rozwiązanie (na sprowadzenie nowej sukienki niestety zostało za mało czasu) i od tego momentu zrobiło się tylko gorzej, oto kilka cytatów z rozmowy, dodam, że wypowiedzianych BARDZO niemiłym tonem:
"miała Pani zbyt duże ambicje, zamówiła sobie drogą suknię, a teraz nie ma kasy by za nią zapłacić to szuka sposobu by ode mnie tę kasę wyłudzić"
"Pani wychodzi za mąż, a zachowuje się jak 15-latka"
"może Pani odstąpić sobie od umowy jak się Pani nie podoba, mnie to nie obchodzi"
"Nic Pani nie dopasujemy, ma Pani do wyboru: przyjść do salonu i odebrać sobie sukienkę w takim stanie w jakim jest, albo odstąpić od umowy i się z nami pożegnać"
Oczywiście Pani dobrze wiedziała, że odstąpić od umowy nie mogę, bo nie znajdę sukni (już było tylko 1,5 tygodnia). Sposób odzywania się do mnie
był po prostu chamski i prostacki, czułam się traktowana jak śmieć, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć. Odpowiedziałam, że jak Pani będzie to tak dalej załatwiać i tak się do mnie odzywać, to przecież chyba nie myśli, że to w dobie internetu pozostanie bez echa. Wybierałam przecież salon z klasą po to, by wybór i przymiarki sukni były niesamowitym wspomnieniem. Teraz już Pani całkowicie nie trzymała języka na wodzy, wykrzyczała coś, że ją szantażuję, a ona się nie da, że za długo pracowała na opinię bym ja jej taką popsuła i rzuciła słuchawką.
Oczywiście pociekły mi łzy, bo nigdy nie czułam się tak poniżona i bezradna.
Po interwencji mojego narzeczonego Pani łaskawie zgodziła się, żeby sukienka była do mnie dopasowywana i żebym przyszła na przymiarkę za kilka dni. I czy to koniec?
Niestety NIE
Po przymiarce, gdzie sukienka była już zmniejszona do mnie, ale oczywiście, zgodnie z moimi przewidywaniami, nie wyglądało to dokładnie tak jak powinno (np. fiszbiny za szeroko rozstawione = spłaszczony dziwnie biust; marszczenia na brzuchu powstałe po zmianie kroju). Wyobraźcie sobie jak to jest przymierzać suknię ze łzami w oczach i widząc jak Panie z salonu odnoszą się do Was prawie, że z nieukrywaną wrogością... Postawiona jednak na ostrzu noża narzekałam głośno na to wszystko, ale akceptowałam że sukienka lepiej wyglądać nie może. Pani krawcowa mi potakiwała. Wychodząc dodałam coś, że tego tak nie zostawię, ale że pani właścicielka (której oczywiście nie było) może to wszystko przemyśleć i zadzwonić jeszcze do mnie.
I zadzwoniła. Stanowczym tonem oznajmiła, że ona ma dosyć moich narzekań, ONA odstępuje od umowy i mogę sobie przyjść zabrać zadatek, a sukienki już na pewno nie mam. Na moje: nie może Pani odstąpić, powiedziała, że może bo tak jest w umowie i odstępuje. I odłożyła słuchawkę.
Tydzień przed ślubem bez sukienki. Wyobrażacie sobie? !
Oczywiście w umowie nie ma takiego zapisu (pytałam o poradę znajomych prawników) i gdyby nie to, że byłam już strzępkiem nerwów, wyglądałam chyba gorzej niż kiedykolwiek, a sukienkę mieć musiałam, to powinnam się odnieść do zapisów kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań przy umowie wzajemnej. Według pani rzecznik praw konsumenta (do której oczywiście dzwoniłam), mogłam sobie pójść do dowolnego salonu, kupić dowolną sukienkę za dowolną kwotę, a Pani by musiała mi za tą sukienkę zapłacić.
No ale było tak, że narzeczony znów zadzwonił do Pani, jakoś ją przekonał. Miałam siedzieć cicho i grzecznie odebrać to co mi przygotowali. Na końcu podpisać kwit odbioru bez uwag.

Kończąc tą opowieść przepraszam, że tak się rozpisałam i zdaję sobie sprawę, że mało kto dobrnął do końca. Jednak obiecałam sobie, że tego tak nie zostawię, gdyż nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takich stresów i przeżyć tuż przed chwilą, która ma być najpiękniejsza w życiu.
Proszę zastanówcie się dobrze zanim wybierzecie ten salon - czy choć oferują bardzo ładne suknie, to czy jak wystąpi jakiś problem dacie radę psychicznie przetrwać opryskliwość, niekompetencję i niedojrzałość pani właścicielki, czy na pewno będziecie miały co założyć na swój ślub i nie zostanie Wam występ w białej koszuli nocnej (ja już taką opcję widziałam w swoich koszmarach). I czy później przy odbiorze sukni kilka PLN rabatu wynagrodzi ten koszmar i defekty sukni, których nie da się poprawić.

Życzę udanych wyborów
Dominika
współczuję "przygód", ale podobne sytuacje chyba często się zdarzają. znajoma miała mieć uszytą suknię na swój wymiar w salonie. Miała jedną przymiarkę czy dwie, ale jeszcze nie ukończonej. Dwa tygodnie przed ślubem miała odebrać, a suknia nie ukończona i krawcowa zbytnio się nie kwapiła żeby ją dokończyć. Przepadł jej zadatek (500zł) , bo odpuściła i zerwała umowę. Ja bym na pewno tak nie postąpiła, żeby przez czyjąś niekompetencję stracić tyle pieniędzy.
dla narzeczonego, bo to właśnie dzięki nim czasami w takich sytuacjach się nie poddajemy. Oni na "chłodno" do tego podchodzą i potrafią zachować zimną krew
__________________
24.09.2011 żonka

miłość przyjaźń zaufanie ... kocham


dorka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 12:44   #3484
axox
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 241
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez paaulaa12345 Pokaż wiadomość
też bym tego tak nie zostawiła ,przecież tak być nie może.


Dziewczyny mam pytanie. Nie wiem co wybrać dal Pana Młodego Musznik z kamizelką i butonierką, musznik z butonierką czy może krawat biały z butonierką ??

http://moda.allegro.pl/elegancki-mus...489443877.html

coś takiego mi się podoba tylko w kolorze białym.
muszniki, kamizelki postaw raczej na ciekawy, elegancki krawat i muszkę. Kamizelka musi być na prawdę świetnie wykonana i oryginalna i w kontekście całej stylizacji żeby nie wyglądała jak u starszego pana
axox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 12:48   #3485
Viollet87
Zakorzenienie
 
Avatar Viollet87
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Krakowa
Wiadomości: 11 682
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Domi, bardzo Ci współczuję ... I też bym tego tak nie zostawiła. Napisz skargę, a jeśli masz świadków to idź z tym do sądu. Dla własnej satysfakcji i dla dobra przyszłych klientek.
__________________

310813
Viollet87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 17:24   #3486
ajasiaga
Raczkowanie
 
Avatar ajasiaga
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 344
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Domi1987 Dobrze że Nam tutaj o tym napisałaś ja jestem właśnie na etapie wyboru sukni ślubnej a ślub za rok Ta historia, którą Nam tutaj opisałaś rodem jak z jakiegoś horroru Biedna TY tyle stresu na prawdę Cię podziwiam że się nie poddałaś i dla Narzeczonego trzymał zimną krew. A tej kobiecie z salonu należy się porządna nauczka na przyszłość ja bym poszła z tym do sądu tak się nie robi, sami z***bali sprawę to powinni na własny koszt załatwić nową suknię a nie Ciebie obwiniać bo tak jest dla nich najłatwiej i tutaj widzimy jak salon traktuje swoich klientów WSTYD!!!!
__________________
Nasz Ślub 20.07.2013 godz. 15.00
ajasiaga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-09, 17:43   #3487
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez ollka27 Pokaż wiadomość
gregia dzięki za info, tylko ważne dla mnie pytanie bo piszą że kolczyki nie zawierają niklu... nie bolały Cie uszy od nich?????
jesli to kraj UE to mimo tego, że napisane, że nie zawierają niklu mogą mieć go śladowe ilości... w razie czego dla mocno uczulonych można pomalować bezbarwnym lakierem do paznokci - to pomaga
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-09, 18:53   #3488
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Domi1987 - podziwiam cie za upor i cierpliwosc - i gratuluje cierpliwego meza rowniez

z moim charakterem pewnie trzasznelabym drzwiami i wyszla po pierwszej uwadze i kupila suknie w najblizszym salonie ( salony sa przeciez pelne pieknych sukien - nie znaczy to, ze wybrana w ostanim momencie bedzie mniej)

chodzac po salonach sukien slubnych mozna spotkac sie z wlascicielkami z wypaleniem zawodowym, takie co po pytaniu kiedy jest slub (wiecej niz 5 miesiecy) stawaly sie niechetne do pomocy, jedna taka nawet wprost oznajmila, ze jej sie nie chce :0 bo 20 lat nie robi nic tylko ubiera :P trzeba sie wtedy klaniac nisko z wdziecznoscia za trud wlozony w prace dla spoleczenstwa i powiedziec : do widzenia!
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-10, 00:14   #3489
ollka27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 449
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez Malgos_12 Pokaż wiadomość
jesli to kraj UE to mimo tego, że napisane, że nie zawierają niklu mogą mieć go śladowe ilości... w razie czego dla mocno uczulonych można pomalować bezbarwnym lakierem do paznokci - to pomaga
No to ciekawe z tym lakierem w końcu coś kupie byle jakiej jakości byle żeby jakoś wyglądało i pomaluje tym lakierem jak radzisz .....bo dziś poświęciłam kolejne parę godzin na poszukiwanie biżuterii do mojej sukienki zaczęłam się zastanawiać czy ja naprawdę zachowuje się jak rozkapryszony bachor przed tym ślubem czy już nic nie ma w tych sklepach.....
Już mi się płakać chciało bo jak już jakaś bransoletka mi pasowała to kolczyków nie mogę znaleźć i na odwrót!!!!! Dramat!!!!!
ollka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-10, 08:14   #3490
apylka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 298
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez ollka27 Pokaż wiadomość
No to ciekawe z tym lakierem w końcu coś kupie byle jakiej jakości byle żeby jakoś wyglądało i pomaluje tym lakierem jak radzisz .....bo dziś poświęciłam kolejne parę godzin na poszukiwanie biżuterii do mojej sukienki zaczęłam się zastanawiać czy ja naprawdę zachowuje się jak rozkapryszony bachor przed tym ślubem czy już nic nie ma w tych sklepach.....
Już mi się płakać chciało bo jak już jakaś bransoletka mi pasowała to kolczyków nie mogę znaleźć i na odwrót!!!!! Dramat!!!!!
Nie jesteś rozkapryszonym bachorem Ja też długo szukałam biżuterii, bo nic mi nie pasowało, a chciałam tylko kolczyki i wisiorek z kryształków tzw. opalizujących, mieniących się różnymi kolorami, ale w końcu udało się, z tym, ze nie jest srebrna, tylko... jak to pani sprytnie pwoeidziała - to jest lepsze niż srebro, bo coś tam coś tam (nie da się tego nawet powtórzyć), pewnie ściemniała, ale ważne, że biżuteria podoba mi się.
Podobną sytuacjęmiałam z poszukiwaniami odpowiedzniego biustonosza - obleciałam mnóstwo sklepów, a jeszcze więcej obdzwoniłam, przez internet nie chciałam zamawiać bez mierzenia i dopiero wczoraj na skrajnych peryferiach miasta w jakiejś hurtowni znalazłam "prawie" odpowiedni stanik. Prawie dlatego, ze jest trochę za luźny w obwodzie, ale że to jakość włoska to tam tak jest, że im większa miseczka tym musi być większy obwód.
Dziewczyny, a myślicie, że jak tył biustonosza jest silikonowy to można ten silikon delikwtnie przeszyć, żeby zwęzić obwód? Czy raczej silikonu nie wolno szyć, bo się rozpadnie
apylka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-10, 08:28   #3491
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez apylka Pokaż wiadomość
Podobną sytuacjęmiałam z poszukiwaniami odpowiedzniego biustonosza - obleciałam mnóstwo sklepów, a jeszcze więcej obdzwoniłam, przez internet nie chciałam zamawiać bez mierzenia i dopiero wczoraj na skrajnych peryferiach miasta w jakiejś hurtowni znalazłam "prawie" odpowiedni stanik. Prawie dlatego, ze jest trochę za luźny w obwodzie, ale że to jakość włoska to tam tak jest, że im większa miseczka tym musi być większy obwód.
Dziewczyny, a myślicie, że jak tył biustonosza jest silikonowy to można ten silikon delikwtnie przeszyć, żeby zwęzić obwód? Czy raczej silikonu nie wolno szyć, bo się rozpadnie
no nie wiem czy można szyć... jak zrobisz dziurki igłą to się wszystko rozłazić może i popękać. Najlepiej zadzwoń do jakiejś pracowni gorseciarskiej albo bo sklepu z bielizną gdzie robią też poprawki (np. Li Parie) i zapytaj bo szkoda zniszczyć staniczek a i stresy niepotrzebne przy tym
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-11, 13:12   #3492
ollka27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 449
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez apylka Pokaż wiadomość
Nie jesteś rozkapryszonym bachorem Ja też długo szukałam biżuterii, bo nic mi nie pasowało, a chciałam tylko kolczyki i wisiorek z kryształków tzw. opalizujących, mieniących się różnymi kolorami, ale w końcu udało się, z tym, ze nie jest srebrna, tylko... jak to pani sprytnie pwoeidziała - to jest lepsze niż srebro, bo coś tam coś tam (nie da się tego nawet powtórzyć), pewnie ściemniała, ale ważne, że biżuteria podoba mi się.
Podobną sytuacjęmiałam z poszukiwaniami odpowiedzniego biustonosza - obleciałam mnóstwo sklepów, a jeszcze więcej obdzwoniłam, przez internet nie chciałam zamawiać bez mierzenia i dopiero wczoraj na skrajnych peryferiach miasta w jakiejś hurtowni znalazłam "prawie" odpowiedni stanik. Prawie dlatego, ze jest trochę za luźny w obwodzie, ale że to jakość włoska to tam tak jest, że im większa miseczka tym musi być większy obwód.
Dziewczyny, a myślicie, że jak tył biustonosza jest silikonowy to można ten silikon delikwtnie przeszyć, żeby zwęzić obwód? Czy raczej silikonu nie wolno szyć, bo się rozpadnie
Ja bym też tego nie ruszała bo może się popsuć.....
Wczoraj kupiłam bransoletkę teraz szukam kolczyków
ollka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-11, 17:37   #3493
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Domi szok . Wyobrażam sobie ile nerwów Cię to kosztowało.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 15:18   #3494
agnieszkazprzedszkola
Przyczajenie
 
Avatar agnieszkazprzedszkola
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 9
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Witajcie Dziewczyny, można do Was dołączyć?
Ślub biorę 25 maja 2013, jestem właśnie po pierwszych przymiarkach i mam swoją wymarzoną suknię! Krakowskiej firmy Nabla, model Fleure.
Jakie dodatki proponowałybyście do tej sukni? Jakie buty, kolczyki, bukiet? Dodam że mam 168 cm wzrostu, rozmiar 38, jestem blondynkąi mam szaro-niebieskie oczy. Będę wdzięczna za pomoc
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg fleure1.jpg (60,1 KB, 239 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg fleure2.jpg (57,8 KB, 133 załadowań)
agnieszkazprzedszkola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 16:32   #3495
Agaciszcze
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 35
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Pytanie z innej beczki. Szła któraś z Was w rozpuszczonych prostych włosach do ołtarza? Po pierwszej fryzurze próbnej stwierdziłam, że nie nikt mnie nie zmusi żebym poszła do ślubu w jakimkolwiek upięciu, czuje się przeokropnie fuuuuuj!!!! A chyba nie o to chodzi żeby się meczyć. Może któraś wrzuci jakąś fote ???
Agaciszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 20:23   #3496
nutik
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 988
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszkazprzedszkola Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny, można do Was dołączyć?
Ślub biorę 25 maja 2013, jestem właśnie po pierwszych przymiarkach i mam swoją wymarzoną suknię! Krakowskiej firmy Nabla, model Fleure.
Jakie dodatki proponowałybyście do tej sukni? Jakie buty, kolczyki, bukiet? Dodam że mam 168 cm wzrostu, rozmiar 38, jestem blondynkąi mam szaro-niebieskie oczy. Będę wdzięczna za pomoc
Śliczna sukienka Jest taka romantyczna i najbardziej taka stylistyka będzie do niej pasować. Kolorystyka zależy od Twojego gustu, tego jakie kolory lubisz, w jakich Ci do twarzy...
Mi się wydaje, że ładnie do Twojej sukienki wyglądałby fioletowy bukiecik, włosy spięte w romantyczny kok z kwiatem takim jak w bukiecie, albo inną fioletową ozdobą (chyba że masz krótkie- ale jak długie, to nie ma co zasłaniać tych koronek), w uszach niezbyt długie kolczyki, np perełki (też mi do koronki pasują), buciki proste białe na delikatnym obcasiku, może z kokardkami z przodu nawiązującymi do ozdoby w pasie (na dołączonym zdjęciu chodzi mi o typ kokardki, bo nie wiem czy taki fason buta Ci się akurat podoba).
Makijaż delikatnie nawiązujący kolorem do bukietu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2k91129dbae9.jpg (16,7 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3502ae5476b5be0f.jpg (18,9 KB, 37 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg cudosfera-kolczyki-delikatne-perly-na-sztyftach.jpg (32,8 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg image_func.jpg (11,4 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 304211_170372469717107_138439312910423_355700_944401337_n_large.jpg (17,8 KB, 34 załadowań)
nutik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-12, 20:40   #3497
nutik
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 988
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Do Twojej sukni zamiast fioletów mogłabyś dobrać kolor jagodowy lub brudny róż (to już jest na maksa vintage). Załączam fajną paletę kolorystyczną
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg palee11.jpg (45,3 KB, 134 załadowań)
nutik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 06:41   #3498
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez Agaciszcze Pokaż wiadomość
Pytanie z innej beczki. Szła któraś z Was w rozpuszczonych prostych włosach do ołtarza? Po pierwszej fryzurze próbnej stwierdziłam, że nie nikt mnie nie zmusi żebym poszła do ślubu w jakimkolwiek upięciu, czuje się przeokropnie fuuuuuj!!!! A chyba nie o to chodzi żeby się meczyć. Może któraś wrzuci jakąś fote ???
Agaciszcze, ja wciaz przed, ale tez zastanawiam sie nad naturalnym rozpuszczonymi wlosami, chociaz duzo osob mi odradza, bo upiete wlosy dluzej sie trzymaja w swoim ksztalacie, tzn caly wieczor ma sie fryzure.

Niestety z mojego doswiadczenia dodatek lakieru u mnie na glowie wywoluje wrazenie kasku -

w jaki sposob umawiacie sie na fruzure probna ? placicie podobna cene jak za upiecie w dniu finalnym ?
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 06:45   #3499
extassy
Zakorzenienie
 
Avatar extassy
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12 002
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszkazprzedszkola Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny, można do Was dołączyć?
Ślub biorę 25 maja 2013, jestem właśnie po pierwszych przymiarkach i mam swoją wymarzoną suknię! Krakowskiej firmy Nabla, model Fleure.
Jakie dodatki proponowałybyście do tej sukni? Jakie buty, kolczyki, bukiet? Dodam że mam 168 cm wzrostu, rozmiar 38, jestem blondynkąi mam szaro-niebieskie oczy. Będę wdzięczna za pomoc
Hej, zapraszam ma wątek 2013:-D
__________________
And nothing else matters... 13.07.13
extassy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-13, 11:23   #3500
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
Agaciszcze, ja wciaz przed, ale tez zastanawiam sie nad naturalnym rozpuszczonymi wlosami, chociaz duzo osob mi odradza, bo upiete wlosy dluzej sie trzymaja w swoim ksztalacie, tzn caly wieczor ma sie fryzure.

Niestety z mojego doswiadczenia dodatek lakieru u mnie na glowie wywoluje wrazenie kasku -

w jaki sposob umawiacie sie na fruzure probna ? placicie podobna cene jak za upiecie w dniu finalnym ?
mam koleżankę, która poszła w rozpuszczonych włosach do ślubu...

co do próbnej to ja robilam pasemka dwa dni wcześniej i wtedy zrobiła mi próbną fryzurkę, jeśli chodzi o cenę to ja akurat za wszystko płaciłam grosze dosłownie, jednak w dniu ślubu wyszlo troszkę więcej niż za próbną

Jeśli chcesz iśc w rozpuszczonych to i tak poszłabym na twoim miejscu do fryzjera, żeby odpowiednio wysuszył wlosy na szczotce i ładnie je wyprostował, z mojego doświadczenia włoski trzymaja się duuużo dlużej niż jak zrobimy to sami.
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 18:20   #3501
bestla
Rozeznanie
 
Avatar bestla
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 628
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszkazprzedszkola Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny, można do Was dołączyć?
Ślub biorę 25 maja 2013, jestem właśnie po pierwszych przymiarkach i mam swoją wymarzoną suknię! Krakowskiej firmy Nabla, model Fleure.
Jakie dodatki proponowałybyście do tej sukni? Jakie buty, kolczyki, bukiet? Dodam że mam 168 cm wzrostu, rozmiar 38, jestem blondynkąi mam szaro-niebieskie oczy. Będę wdzięczna za pomoc
Agnieszka przepiekna suknia! Ja mam datę tydzień po Tobie napisz proszę cenę sukni. Dostępne są tylko w Krakowie?
bestla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 19:22   #3502
ollka27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 449
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszkazprzedszkola Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny, można do Was dołączyć?
Ślub biorę 25 maja 2013, jestem właśnie po pierwszych przymiarkach i mam swoją wymarzoną suknię! Krakowskiej firmy Nabla, model Fleure.
Jakie dodatki proponowałybyście do tej sukni? Jakie buty, kolczyki, bukiet? Dodam że mam 168 cm wzrostu, rozmiar 38, jestem blondynkąi mam szaro-niebieskie oczy. Będę wdzięczna za pomoc
Sukienka piękna i zwróć uwagę dodatki są dobrze dobrane z biżuterią nie możesz przesadzić ale tak naprawdę to wszystko zależy od Twojej urody.... powiem Ci że ja mam do tej pory problem z dodatkami....
ollka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-13, 19:47   #3503
agnieszkazprzedszkola
Przyczajenie
 
Avatar agnieszkazprzedszkola
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 9
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Suknie Nabla dostępne są też w salonach partnerskich. Ja swoją znalazłam w Warszawie. Kosztuje prawie 3000 tys. Zdaję sobie sprawę, że z dodatkami do niej łatwo przesadzić, dlatego tym bardziej proszę o porady Wymarzyłam sobie bukiet z szafirków i konwalii, myślicie, że pasowałby?
agnieszkazprzedszkola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 08:12   #3504
apylka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 298
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszkazprzedszkola Pokaż wiadomość
Suknie Nabla dostępne są też w salonach partnerskich. Ja swoją znalazłam w Warszawie. Kosztuje prawie 3000 tys. Zdaję sobie sprawę, że z dodatkami do niej łatwo przesadzić, dlatego tym bardziej proszę o porady Wymarzyłam sobie bukiet z szafirków i konwalii, myślicie, że pasowałby?
Mój ślub już w najbliższą sobotę. Też mam suknię Nabla, ale troszkę inny model - Florella (podobny do Twojej), tylko, że ja szyłam u krawcowej, więc mam o połowę taniej i wzór nieco zmodyfikowany, np. tren odpinany.
Bardzo mi się podobają suknie Nabla, w Warszawie dostępne tylko w salonie Carmen na Jana Pawła.
Ja do swojej sukni wybrałam dodatki w kolorze leciutko fioletowym, liliowym, bzowym. Bukiet będzie z eustomy białej i jasno fioletowej, kulka z długimi łodyżkami i z dużą ilością pąków (żeby była zieleń).
Kolczyki i wisiorek mam dość delikatny z kryształków swarovskiego w kolorze opalizującym - delikantie mieni się kolorami z dominacją fioletu. Kolczyki krótkie, ale nie wkręty, tylko takie przy uszach.
Fryzura - kok hiszpański, dość nisko upięty z biało-fioletową eustomą z boku. Długi, 3 m welon - mgiełka.
Buty niestety białe (chciałam jasno fioletowe, ale nie udało mi się znaleźć odpowiednich), na dość niskim 3-4 cm obcasie (bo narzeczony niezbyt wysoki).
Mam dokładnie Twoje wymiary ale jestem szatynką z długimi włosami.
Uważam tak, jak koleżanka wyżej, że na pewno powinnaś mieć upięte włosy (jeśli masz długie), żeby nie przysłonić z tyłu koronki.
Biżuteria - tylko kolczyki (krótkie) i ew. bransoletka, bez wisiorka, bo masz wysoko z przodu koronkę (mierzyłam tę suknię i to mi właśnie nie odpowiadało w niej, że nie ma dekoltu, jakoś gryzło mi pod szyją, ale jest również śliczna, jak moja Florella )
Bukiet z szafirków i konwali - CUDO! Weź taki, będzie uroczo. Ja marzyłam o konwaliach, ale w sierpniu niestety odpada Konwalie do tej sukni to strzał w 10-tkę i jeśli chcesz dodatki w kolorze niebieskim (a Tobie jako blondynce będą pasawały) to faktycznie, możesz dodać też szafirki. I wówczas możesz biżuterię kupić też swarowskiego w odcieniu niebieskim (jest taka), albo jeśli Cię stać, to byłoby extra. gdybyś skusiła się na biżuterię z szafirem (srebro albo białe złoto, ale to już wyższa półka).
Powodzenia!
apylka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 09:22   #3505
Agaciszcze
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 35
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Zapłaciłam 60 zł od godziny.
Agaciszcze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 09:35   #3506
God Of War 20
Zakorzenienie
 
Avatar God Of War 20
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez paaulaa12345 Pokaż wiadomość
też bym tego tak nie zostawiła ,przecież tak być nie może.


Dziewczyny mam pytanie. Nie wiem co wybrać dal Pana Młodego Musznik z kamizelką i butonierką, musznik z butonierką czy może krawat biały z butonierką ??

http://moda.allegro.pl/elegancki-mus...489443877.html

coś takiego mi się podoba tylko w kolorze białym.
Straszne... u mnie w miejscowosci rowniez byla afera podobnego typu, salon oszukal kilka/kilkanascie klientek... to bylo calkiem niedawno - swieza sprawa.
Nie wiem co sie dzieje teraz z tymi salonami ale strach do jakiegokolwiek pojsc.
__________________
Zuzia 24.09.2014
God Of War 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 10:09   #3507
Malgos_12
Zakorzenienie
 
Avatar Malgos_12
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Który salon bo aż jestem ciekawa?? tam u ciebie czy w Rzeszowie?
Malgos_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 11:36   #3508
milienn
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 13
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Domi, wspolczuje... Mam nadzieje, że wszystko się ułoży!

A my juz jesteśmy po! było cudownie!

wszystkim Młodym Parom życzymy świetnej zabawy i luzu przede wszystkim! tej imprezy nie da się porównać do żadnej innej.

Pozdrawiamy
Karolina i Arek
11.08.2012
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_3154.jpg (40,0 KB, 189 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3203.jpg (32,1 KB, 119 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3520.jpg (51,7 KB, 187 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3540.jpg (51,9 KB, 182 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3972.jpg (43,4 KB, 237 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_4323.jpg (34,2 KB, 99 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3352.jpg (43,6 KB, 314 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_3777.jpg (57,5 KB, 135 załadowań)
milienn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 15:00   #3509
ollka27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 449
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez nutik Pokaż wiadomość
Śliczna sukienka Jest taka romantyczna i najbardziej taka stylistyka będzie do niej pasować. Kolorystyka zależy od Twojego gustu, tego jakie kolory lubisz, w jakich Ci do twarzy...
Mi się wydaje, że ładnie do Twojej sukienki wyglądałby fioletowy bukiecik, włosy spięte w romantyczny kok z kwiatem takim jak w bukiecie, albo inną fioletową ozdobą (chyba że masz krótkie- ale jak długie, to nie ma co zasłaniać tych koronek), w uszach niezbyt długie kolczyki, np perełki (też mi do koronki pasują), buciki proste białe na delikatnym obcasiku, może z kokardkami z przodu nawiązującymi do ozdoby w pasie (na dołączonym zdjęciu chodzi mi o typ kokardki, bo nie wiem czy taki fason buta Ci się akurat podoba).
Makijaż delikatnie nawiązujący kolorem do bukietu.
bukiet jest przecudny szukam takich kolczyków tylko jeszcze z cyrkonią , jak dla mnie taki mocny fiolet na oczach to trochę przesada :/
ollka27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-14, 19:05   #3510
nutik
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 988
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Dla mnie też byłby za mocny taki fiolet. Nie wiadomo jaki agnieszkazprzedszkola ma typ urody, więc ciężko coś wymyślić. Gdybyśmy znały długość, typ i kolor włosów, kolor oczu, karnację to byłoby znacznie łatwiej coś dobrać.
nutik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ślubny wizerunek


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-24 19:30:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:39.