Macie jakiś pomysł?

[olenka01]

Witam Was kochane. Tak nie owijając w bawełne - mam problem.. Chcę schudnąć i pomijając to że waga i cm stoją jak zaklęte nie poddaję się.. Mój trening wygląda następująco 30 min skakanki 30 min hula hop i 20 stepper. No ale niestety chyba nie mogę skakać bo bardzo noga mnie boli.. Czym można zastąpić skakankę żeby efekty były podobne? I co myślicie o therm line II? Chcę kupić?

[Joasia B]

Bez owijania w bawełnę nie schudniesz takim sposobem. Wybierz jedno na jeden dzień. Skakanie na skakance jest ok, możesz jeździć na rowerze, biegać, szybko maszerować. W takim ruchu powinnas byc od 45-60 minut 3-4 razy w tygodniu. Stepper i hula hop raczej nie pomoze Ci zrzucic wagi tak jakbyś chciała.
Co do tego suplementu, ja nigdy nie polecam nikomu takich "cudów" z badań wynika, że takie suplementy niewiele pomagają nam w zrzuceniu kilogramow.

Rozwiń trochę swój trening. Dodaj ćwiczenia na całe ciało. Rezultaty będziesz miała szybsze, ciało się ujędrni.

Jak wyglada Twoja dieta? Możesz podać przykładową rozpiske ?

[Y not]

sprobuj biegac, ale w dobrych butach, zeby nie obciazac nog

[olenka01]

Diety jako takiej nie mam. Po prostu odstawiłam słodycze i piję 1,5 l wody dziennie. Biegać nie bardzo mogę bo mam małe dziecko i nie mogę zostawić jej samej w domu... a jakie ćwiczenia na całe ciało mam dodać? Możesz podać przykłady?

[anniaa]

Napisane przez olenka01

Diety jako takiej nie mam.

problem rozwiązany. dieta to podstawa.

[olenka01]

Ok wiem że dieta to podstawa ale chciałam zobaczyć ile da się zwalczyć samymi ćwiczeniami. A mój problem polega na bólu w nodze podczas skakania na skakance i to chciałam rozwiązać... Chciałam żebyście mi doradziły czym mogę to zastąpić..

[Stace]

Samymi ćwiczeniami mało zdziałasz

[Ismenkusia]

Napisane przez Stace

Samymi ćwiczeniami mało zdziałasz

sama to kilka razy przerabiałam, szkoda wylanego potu

[Joasia B]

Nie musisz zaraz przechodzic na niewiadomo jak rygorystyczna diete. Fajnie gdybys zaczęła się zdrowo odżywiać. Jeść 5-6 małych posiłkow dziennie.
Wiem, ze ciężko przy rodzinie, ale ja dalam rade namowic mojego. Podaje przykladowy jadlospis
1posilek - owsianka na mleku lub wodzie mozesz dodac do tego starkowane jablko czy banana i rodzynki
2 posilek- jablko i garsc ulubionych orzechow
3 posilek- gotowana piers z ryzem brazowym i warzywami na parze
4 posilek- sałata pomidor szczypior zodkiewka (mozesz dodac mozzarelle lub fete) z oliwa z oliwek
5. serek wiejski

poszukaj na internecie jest mnostwo przepisow na zdrowe posilki
Moj ukochany bardzo lubi spaghetti. Ja robie je z pelnoziarnistego makaronu, mielonego miesa ale z drobiu i swoj sos z pomidorow, dla siebie nie daje sera. Mozna wszystko fajnie ulozyc. Usiadz raz na tydzien i przygotuj liste posilkow na caly tydzien.

Co do cwiczen. Jesli masz male dziecko to raczej z wozkiem biegac sie nie da, ale maszerowac owszem. Spaceruj ok godziny dziennie. Co do cwiczen na cale ciało. Z chomika mozesz sciagnac filmiki z melb tam masz rowniez trening cardio ktory mozesz wykonywac w domu. Te filmiki sa rowniez na youtube. Jeśli masz jakies pytania watpliwosci to pisz smialo.

[olenka01]

Dzięki Super że pomagacie i nie wyśmiewacie się z problemów innych
Mam jednak kilka pytań jeszcze czy ryż mogę zastąpić np kaszą? A co z zupami? i czy pierś z kurczaka może być smażona bez panierki albo na oliwie z oliwek?

[olenka01]

A co myślicie o diecie south beach?

[Joasia B]

Ta dieta, którą podałaś jest najbardziej rozsądna, ale nie musisz wcale przechodzić na takie diety, wystarczy się zdrowo odżywiać. Tylko nie przechodz na jakies diety wysokoproteinowe. Ryż mozesz zastąpic kasza gryczana. Ja polecam ryz paraboiled. Zupy są świetne, tylko nie zaprawiaj mąką i zamiast smietany dawaj jogurt naturalny(nie ma różnicy w smaku)
Jak coś to chętnie pomogę

[olenka01]

Dzięki A powiedz mi jeszcze czy mogę np rozplanować sobie treningi w ten sposób
pn wt czw i piątek 60 min skakanki i wt śr i sobota 30 min hh i 20 min stepper?
Kusi mnie ta dieta sb ale boję się że jak zacznę wprowadzać inne produkty to wszystko szlag trafi i zacznę tyć.

[Joasia B]

To za dużo. Jeśli nei chcesz wprowadzac cwiczen na poszczegolne partie ciala tylko same aeroby( chociaz fajnie gdybys dodala rowniez takie cwiczenia) to cwicz, np. poniedziałek- skakanka, sroda- hula hop i stepper, piatek - skakanka, niedziela- spacer

[201705042038]

Oleńka - a ile ważysz w tej chwili i ile masz wzrostu? Ile byś chciała zrzucić? Trzeba najpierw ocenić, na realne są Twoje plany.
Co do skakanki - skoro już Cię boli noga, to odstaw jak najszybciej. Nie będę Cię zanudzać wywodami, jak pięknie można się roztyć, jeśli Cię kontuzja unieruchomi na dłużej . O innych przyjemnościach nie wspomnę. Naprawdę nie warto.
Proponuję jakiś konkretny trening na całe ciało. I na tej stronie i na innych jest masa "przepisów", nic, tylko wybierać. Możesz też sobie kupić jakieś DVD lub ściągnąć darmowe filmy i z nimi ćwiczyć (polecam, mi się bardzo dobrze ćwiczy przy kasecie, poza tym łatwo to pogodzić z opieką nad dzieckiem). W dalszej perspektywie pomyślałabym np. o rowerku lub orbitreku, jeśli tak lubisz wysiłek tego typu, a nie możesz się wyrwać.

[olenka01]

Waże 60kg i mam 158 cm wzrostu. Chciałabym dobić do 50kg..

[201705042038]

To ambitny plan i moim zdanie sama skakanka tego nie załatwi. Jeśli chcesz, to musisz do tego podejść inaczej, bo inaczej się zamęczysz, a efektów i tak nie będzie. Tak samo z dietą. Musisz to zrobić z głową, bo inaczej tylko się zniechęcisz albo jeszcze zafundujesz sobie jojo.
Dieta SB też mi się wydaje całkiem do rzeczy, chociaż wszystko zależy od tego, jak się ożywiasz do tej pory. Spróbuj to opisać, to zobaczymy, co da się poprawić.
A co do treningu - ja bym zaczęłam od czegoś konkretnego, wybór jest spory, może Chodakowska, może coś innego. 3-4x w tygodniu. Z czasem możesz sama sobie ułożyć program, ale na razie polecam gotowce, żeby nabrać rozeznania i nauczyć się poprawnej techniki.

[olenka01]

Moja dieta..to raczej jej brak niestety.. zawsze coś na szybko i byle co.. wiem że to strasznie brzmi no ale niestety... A możesz podać jakieś linki do skutecznych treningów oprócz Chodakowskiej?
i co sądzisz o jadłospisie który podała Joasia B?
no i co z dietą sb? gdzie szukać przepisów?

[201705042038]

To, co napisała Jaosia brzmi rozsądnie. Tylko pamiętaj, żeby nie jeść za mało!!

Powiem Ci tak szczerze, że ja Ci mogę napisać, co zwykle się poleca w takich przypadkach, mogę Ci napisać, co mi pomogło, ale czeka Cię trochę metody prób i błędów i bardzo możliwe, że na idealny sposób dla siebie trafisz z czasem. Bardzo ogólne wskazówki:
- dieta z delikatnie ujemnym bilansem - tu nie ma co wróżyć z fusów, najlepiej to po prostu policzyć. Można się naprawdę zdziwić, bo subiektywne uczucia "jem mało", "jem dużo" to nie to samo, co gołe fakty. Jeśli będziesz się głodzić, tylko przekonasz organizm, że bardzo słusznie robi, gromadząc zapasy na czarną godzinę.
- białko w diecie. Nie jestem zwolenniczką diet wysokobiałkowych (jak np. Dukan), ale dzisiejszych czasach zwykle jemy tego białka za mało na rzecz węglowodanów. Warto na to zwrócić uwagę.
- trening silowy - w moim wypadku najważniejszy czynnik w drodze do ładnej sylwetki. Co do programu to zależy od Twojej formy i np. sprzętu, jaki masz w domu. Osobiście lubię pompki, przysiady, martwy ciąg, przymierzam się do podciągania. Poza tym ćwiczę osobno niektóre grupy mięśni. Ćwiczę też pilates, który zawiera elementy ćwiczeń siłowych, ale ostatnio orientuję się bardziej w stronę treningu typowo siłowego. Nie zamierzam jednak zupełnie zaniedbywać ćwiczeń Pilatesa, ale zmniejszę ilość takich treningów w tygodniu. W moim treningu uwzględniam moje kolana po przejściach i obciążam je bardzo ostrożnie, stąd też modyfikuję pewne rzeczy.
- aeroby - na temat aerobów narosło wiele mitów. Począwszy od robienia z nich głównej broni w walce z kilogramami, po przedstawianie ich jako coś wręcz szkodliwego dla człowieka dbającego o sylwetkę. Jedna i druga skrajność do mnie nie przemawia. Same aeroby nas nie odchudzą, ale też trzeba docenić ich inne plusy, chociażby tylko fakt, że to świetny trening dla naszego układu krążenia. Osobiście robię "planowo" trening na całe ciało, aeroby czy interwały wychodzą "przy okazji", np. szybkie spacery, rower z rodziną, basen z koleżankami itd itd.

Takie mogę Ci dać ogólne wskazówki. U mnie w jedzeniu np. kompletnie nie sprawdziły się białkowe kolacje. Jem więc normalne posiłki, staram się trzymać trzech głównych posiłków dziennie (czasami 4, jeśli jestem głodna) + ewentualne przegryzki, w miarę możliwości białkowe (garść orzechów, jajko).
Jeśli jesz coś ciągle (nawet mało) i węglowodanowo, możesz tkwić w tzw pętli insulinowej. Wtedy pierwsze momenty z dietą mogą być trudne (zawroto głowy, mroczki przed oczami). Uprzedzam trochę na wyrost. W każdym razie moim zdaniem warto z tego powodu oduczyć się podjadania węglowodanów między posiłkami.
To chyba tyle, co mi przyszło na szybko do głowy. Jeszcze ostatnia rada - nie zapominaj o regularnych badaniach. Po pierwsze kombinując samemu z dietą łatwo coś przeoczyć, po drugie badania mogą wykryć różne problemy, które będą niweczyć Twoje wysiłki. Ja się odchudzałam i odchudzałam, ale szło mi to jak przysłowiowa krew z nosa. Okazało się, że mam niedoczynność tarczycy. Oczywiście nie każdy, komu się przypałętało parę dodatkowych kilogramów, będzie miał ten sam problem, ale warto na takie rzeczy też zwracać uwagę i trzymać rękę na pulsie. Generalnie kieruj się zasadą, że zdrowie przede wszystkim. Jeśli przydarzy Ci się kontuzja, zmodyfikuj albo odstaw trening, możliwe konsekwencje przerwy nie są tak dramatyczne (również dla sylwetki), jak konsekwencje poważniejszych problemów zdrowotnych.
I przygotuj się na trwałą zmianę nawyków, nie na "dietę cud". Dużo czytaj (ale z pewną dozą krytycyzmu, nie należy wszystkiego, co się znajdzie w necie, traktować z jednakową powagą), obserwuj swój organizm.

Powodzenia .