2012-10-16, 21:00 | #661 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
nie miałam jeszcze tego serum z retinolem - ale czaję się na nie. myślę, że w okolicach stycznia spróbuję... ciekawe, jak się sprawdzi. rosyjskie kosmetyki... a kysz! kusicielki |
|
2012-10-16, 22:17 | #662 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
|
|
2012-10-17, 13:29 | #663 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Mi w zupełności wystarczają oleje i sera. Teraz się zastanawiam nad kremem bo idzie zima i tylko dlatego. Chociaż krem z filtrem to też krem
Danusiu wydaje mi się,że to co napisałaś odnosi się bardziej do sklepowych kremów i ser. |
2012-10-18, 08:54 | #664 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 598
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Chcialam zmienic swoja pielegnacje na trzydziestolatkowa i co ... masa zaskornikow .... jakas tragedia, nie wiem czy to od kremu czy od toniku czy od zelu Hada Labo ???? najbardziej winny wydaje mi sie krem, wczoraj polozylam sie spac bez niczego na buzi ... dzis widze ze zaskorniki przyschly ... ale o co chodzi??? czy to znaczy ze moge uzywac kremow tylko pod oczy??? tak nie mam zadnych zmian tradzikowych.
No po porstu czuje jakby moja skora nie chciala tych wszystkich przeciwzmarszczkowych specyfikow, ale z drugiej strony musi je zazywac bo ich potrzebuje ... nie mam pomyslu co ze soba zrobic, uzywac tylko kwasu hialurynowego a co pare dni krem przeciwzmarszczkowy ... co myslicie?
__________________
|
2012-10-18, 09:19 | #665 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...starzenia.html nie ma w sobie nic specjalnego, może poza nawilżającą gliceryną, to jakichś przeciwzmarszczkowych składników w nim praktycznie nie ma, podstawa to silikony i parafina, składniki aktywne są w takim stężeniu jak konserwanty (duża ilość swoją drogą), czyli baaardzo małym. Według mnie nie ma sensu rozgraniczać pielęgnacji na przeciwzmarszczkową i oczyszczającą, bo chyba wciąż uważa się, że najaktywniejsze substancje czyli kwasy i retinoidy działają zarówno na zanieczyszczenia jak i na zmarszczki. Chyba, że jakaś nowa teoria się pojawiła, to chętnie zię zapoznam Nie ma sensu też zmuszać skóry do kremu, który jej nie służy tylko dlatego, że producent napisał na nim, że jest przeciwzmarszczkowy. Ja bym odstawiła krem (skoro on jest głównym podejrzanym) i obserwowała czy będą nowe zaskórniki. |
|
2012-10-18, 12:22 | #666 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 598
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Dzieki za rade wyrzuce ten krem, wydaje mi sie ze moze sie przeterminowal bo jakos inaczej pachnie i moze to tez mnie podraznilo.
Mam drugi krem Clinique Repairwear Lift Firming Night Cream (For Dry/ Combination Skin) - czy ten ma jakies dobre skladniki??? uzylam go dopiero raz wiec nie wiem czy jest winowajca
__________________
|
2012-10-18, 13:03 | #667 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Jestem fanką olejów, ale używanie ich chociażby w wakacje dalekie jest od komfortu. Trochę bawiłam się w kręcenie domowych kremów i ser...a potem zaczęłam czytać sklady i wrócilam do sklepowej pielęgnacji. Już nie stosuję "profesjonalnych"czy"mark owych"kosmetyków,ale proste skladowo preparaty. Biochemia jednak nie ze wszystkim się sprawdza.Za czasów fascynacji biochemią chociażby nie udalo mi się znaleźć dobrego środka zmywającego makijaż czy kosmetyku na extremalne temperatury. Krem z filtrem?cóż do 20 to i tak żadna ochrona, ja stoosuję od prawie 3 lat jeden i ten sam filtr przez cały rok-widzę efekt. Trochę mnie to martwi, ale ...reszta filtrów po prostu mi nie służy
|
2012-10-18, 13:32 | #668 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
O widzisz, a ja jestem zaskoczona jaki komfort daje mi uzywanie oleju bi-oil. Myje buzie czowrczorem zelem, sciagam to szmatka z mikrofazy specjlana do mycia buzi, nie do pucowania mieszkania. Potem dla pielegnacji przymywam buzie mydlem solnym. Zraszam buzie hydrolatem rozanym i na taka wilgotna cere nakladam dwie krople bi-oil, ktore wczesniej rozcieram w rekach i takie przykladam do buzi. Pieknie sie wszystko wchlania. Pory sie zmniejszyly, buzia rozjaszniona, wkoncu nie wiem co to rumien, tzn juz od dluzszego czasu nie wiem, od kiedy zaczelam zwracac uwage na sklady zeby byly krotkie, proste i nie za duzo na raz. Rano tez poki co myje buzie mydlem solnym, a wczesniej mylam sama woda i szmatka z mikrofazy. Na to idzie moje wlasnej roboty serum z HA i filtr. Obecnie testuje mineralny Lavera w spraju dla dzieci z serii neutral. tylko SPF 20 , ale pomyslalam ze wyporbuje. Niemki chwala sobie tego typu filtry. Nie jedna juz pisala na beautyjunkies.de ze maja barzdo wrazliwe cery, ze wystarczy odrobinka slonca latem i maja poparzenie sloneczne, a dzieki tym filtrom, maja wkoncu spokoj z poparzeniem, cera sie nie rumieni itp, wiec pomyslalam ze wyporbuje. Poki co jest dobrze.
Chcialabym zamiast bi-oil uzywac np oleju arganowego, ale poki co wstrz6ymuje sie z zakupem. Bi-oil chodz na parafinie bardzo mi sie podoba, sluzy mi. Moje male przebarwienia tez sie przez lato rozjasnily i rozbily w na mniejsze plamki. To pewnie zaskuga niacinamide i lukrecji w moim serum, do tego tonik z aspiryny. maly kaliber wiec nie powinno byc zadnych efektow,a jednak cos sie ruszylo co mnie zdziwilo, bo raz po wycieczce rowerowej moj filtr na pysku mnie zawiodl i mam lekki poparzenie i dorobilam sie potem lekkiej opalenizny, a jednak przebarwienia zmalaly. Licze ze bi-oil poprawi dodatkowo kolorystyke mojej cery. Nie patrzec na te malutkie prawie niewidoczne plamki, to kolorystyka bardzo mi sie poprawila. Edytowane przez 201608040942 Czas edycji: 2012-10-18 o 13:36 |
2012-10-18, 16:06 | #669 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
|
|
2012-10-18, 17:01 | #670 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
taaaak? Mnie rozna nigdy krzywdy nie robila. To samo aspiryna, juz kilka lat tremu robilam maseczke i tonik z aspiryny. Filtr Lavery jest nieperfumowany i jak do tej pory mi sluzy , ma barzdo krotki sklad jest bez wyciagow kwiatowych. Ogolem jak za duzo natury zwalszcza tej perfumowanej to dostaje rumien, dlatego wybralam ta wersje a nie ta familijna. Mydlo naturalne lubila od wielu lat, a ze to z dodatkiem soli ma miec inne wlasciwiosci i skora ciala lubi sol( robie sobie czasami kapieli z dodatkiem soli z morza martwego) to pomyslalam ze na buzie takie mydlo bedzie mialo zbawienne dzialanie i poki co jest dobrze. Niacinamide mam w wersji pozbawionej potancialu drazniacego, bo kilka lat temu niestety zwykle niacinamide mi krzywde zrobilo. No i lukrecja, zbawienne dzialanie na rumien, naczynka itp w drogeryjnych kosmetykach bardzo lubilam, wiec zaopatrzylam sie w ekstrakt i dodalam do mojego serum. Zreszta ja w tym serum mam i panthenol i mocznik i gliceryne rosllina i ectoin i to nigdy mi krzywdy nie robilo, a ze sam HA mnie wysusza to wymiezslam sobie wszystkie skladniki, ktore moja geba lubi ;o)
|
2012-10-18, 17:44 | #671 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
ja też cały rok nakładam filtr - ale czuję zmęczenie. to jest zawsze najcięższy moment poranka - potem to matowienie... nie lubię po prostu |
|
2012-10-18, 18:43 | #672 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
Monika po kolei parafina na twarz-miałabym masakrę, porównywalną robią mi tylko silikony HA-z jakiego źródła bym nie zastosowała-przesusz mam, zaczęłam łączyć to mi się ważą Niamicyd-aż mnie zainteresowałaś -jaką masz wersję, może choc raz zużyję na twarz, a nie wykończę na włosy Lavera-nie wszystkie produkty, kolorówka dość mocno mnie podrażnia, a bodajże krem do rąk był fajny. Mycie twarzy-o tu mam problem-sprawdza mi się jedynie micel z AA, ale używam go od lat i czas zmienić. OCM jest fajne, ale szukam czegoś sprintowego na ranek. Mycie samą wodą u mnie jest awykonalne-mam ostre uczulenie na wodę. Wiem, żadko spotykane ale męczące. |
|
2012-10-18, 20:31 | #673 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
a u mnie te składniki wymienione: parafina - podobnie - masakra; to ona spowodowała w ogóle, że zaczęłam się zastanawiać, co kłade na twarz; chyba taki krem na noc Iwostin spowodował jakiś total-mega-max-kwadro wysyp... nic innego mnie tak nie urządził nigdy potem ani wcześniej HA mi służy - ale nie jestem jakąś jego fanką niacyniamid - bardzo lubię - używam regularnie Lavera - porażka... wszystko co miałam wyrzuciłam do kosza na śmieci (szampon, odżywka, krem z różą bodajże... takie oporne były konsystencje) Mvcie twarzy - olejki hydrofilne (czasem samorobne czasem z BU - już od nich nie odejdę; nawet nie kusi mnie nic innego - a to już dużo ) kwaszę się - zrobiłam drugi raz migdał w połączeniu z glikolowym (ale nie ten z ZSK tylko wyciąg z mazideł - bałąm się chyba czystego kwasu) jestem zachwycona efektami - a to dopiero dwa zabiegi!! planuję serię 8-10 nie poznają mnie... Fuxia - odstaw to, co ma parafinę - jak wspomniałam - ona u mnie była fatalna. miałam wrażenie, że twarz trochę taka spuchnięta... pory tłustsze, odżywione w dziwny sposób - a zaskórniki (chociaż nie było ich wiele) solidne, ładnie widoczne... świetnie się miały! unikam jak ognia tego składnika. odstaw i poobserwuj - może to i u Ciebie szkodzi? Edytowane przez kokokox2 Czas edycji: 2012-10-18 o 20:36 |
|
2012-10-18, 21:46 | #674 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
Casem trudno jest trafić na właściwe kosmetyki, zwłaszcza jak się ma skórę podatną na zapychanie. Ja w akcie desperacji przerzuciłam się na naturalne produkty, oleje itp, ale wcale nie było lepiej, a wręcz gorzej (oleje nijak nie radziły sobie z przesuszeniem skóry). Jakiś rok temu wróciłam do gotowców, tylko teraz ostrożniej dobieram kosmetyki, czytam składy, obserwuję skórę i tak dalej. Ale szczerze powiedziawszy jedyne, co pozytywnie i wyraźnie wpłynęło na stan mojej cery, to antykoncepcja hormonalna. Którą niestety musiałam odstawić. Reszta (kremy, sera i inne cuda) to tylko doraźne działanie. Na dodatek zazwyczaj widoczne tylko dla mnie samej po długim wgapianiu się w lustro... |
|
2012-10-18, 21:57 | #675 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
[QUOTE=kokokox2;37140447]kwaszę się - zrobiłam drugi raz migdał w połączeniu z glikolowym (ale nie ten z ZSK tylko wyciąg z mazideł - bałąm się chyba czystego kwasu) jestem zachwycona efektami - a to dopiero dwa zabiegi!! !! planuję serię 8-10
nie poznają mnie... QUOTE] Ja używalam retinoidów i kwasiłam się migdałem. W tym roku odkryłam savon noir. I aż znajoma lekarka była zdziwiona, że nie wpadłam po coroczną receptę na zorac. Już nie potrzebuję chimay Sama przerzucilam sporawo olejow zanim znalazlam idealne, ale i tak idzie na olej delikatny krem nawilżający /teraz jest to elobaza i nie do końca jestem z niej zadowolona od kiedy wyczytalam, że ma silikon/ a potem filtr. I myślę, że jest nieźle skoro koleżanki zaczynają rozmowy od tego, co ostatnio wynalazłam kosmetycznego. Edytowane przez 201605090958 Czas edycji: 2012-10-18 o 22:04 Powód: Dopisek |
2012-10-18, 22:54 | #676 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
[QUOTE=danusiaes;37142241]
Cytat:
Zorac, owszem, też przerabiałam. Bez efektów (pozytywnych). |
|
2012-10-19, 12:13 | #677 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 598
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Ja tez stosowalam Zorac ... dwa razy ... za pierwszym totalne zluszczenie i swietna skora, za drugim (po okolo roku) nic sie nie stalo, nie wiem czy jakies wybrakowany produkt kupilam czy po porstu skora byla juz przyzwyczajona do aktywnego skladnika.
Ciagle jestem cala w zaskornikach nic nowego sie nie pojawilo wiec jest postep, a te co sa powoli sie zasuszaja, ale i tak pewnie jeszcze troche potrwa zanim mi to zejdzie. Jak wroce do domu to podam sklad tego kremu clinique nightwear
__________________
|
2012-10-19, 13:00 | #678 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
[QUOTE=chimay;37142821]
Cytat:
jaką masz skórę, chimay? danusiaes przeczytałam Twoją recenzję Savon noir na KWC - i szukam na allegro może i ja się nie będę retinować na razie? napisz proszę, z jakiego źródła masz ten specyfik - jest dużo na all i nie wiem, co jest warte uwagi |
|
2012-10-19, 13:15 | #679 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
http://naturaliskosmetyki.pl/niacina...iace-p-70.html i ta wersja mi krzywdy nie robi |
|
2012-10-19, 21:26 | #680 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Potwierdzam, niacynamid z naturalisa jest bardzo delikatny Ja również korzystam bez problemów, choć woda także i mnie przy zmianie lokalizacji potrafi mocno podrażnić
|
2012-10-19, 22:08 | #681 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Mieszaną w stronę tłustej, zanieczyszczoną przez zaskórniki otwarte na całej twarzy plus zamknięte na żuchwie i szyi (najprawdopodobniej podłoże hormonalne). Poza tym zmarszczki mimiczne wokół ust już mi się tworzą, ale bardziej spędza mi sen z powiek to zanieczyszczenie, które z wiekiem zdaje się pogłębiać. Do tego fatalnie znoszę filtry i po roku męczarni z nimi, omijam z daleka.
|
2012-10-20, 07:03 | #682 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 106
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Dziewczyny, jaki naturalny krem/serum byśćie poleciły do codziennego użytku dla trzydziestolatki? Najlepiej z BU, ZSK, Mazideł. Chciałam sprawić na urodziny prezent mojej siostrze, bo zauważyłam, że mimo swojego wieku niezbyt dba o swoją cerę... Chciałam jej zastąpić krem czymś naturalnym.
Myślałam na serum Granat, 3x Rose, Liposomowym eliksirem dla cery dojrzałej z ZSK... Boje się, żebym jej krzywdy nie zrobiła, żeby jej nie zapchało i nie miała do mnie pretensji Ale ona raczej nie dba o składy kremów itd i nigdy nie zauważyłam, żeby ją coś zapchało... Pomóżcie!
__________________
It's okay to be any kind of woman you wanna be. I wish the world would see that. ~ LynZ Way |
2012-10-20, 07:14 | #683 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
a co do kremu dla siostry - chyba musisz zaryzykować - jak każdy ciężko doradzić. każda empirycznie sobie dobiera pielęgnację ze składaków. powodzenia! |
|
2012-10-20, 09:26 | #684 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
Niestety jednyne oczyszczanie, które daje na mojej twarzy efekty, to po prostu wyciskanie. Nigdy nie miałam po tym blizn ani żadnych problemów, tylko muszę jeszcze znaleźć metodę, która pozostawi najmniej śladów. Maski to dla mnie takie nie wiadomo co, no chyba że maska ma też zalety peelingu, ale u mnie z reguły wszelkie enzymatyczne rzeczy nie działają (może poza maseczką z płatków owsianych, ale też zależy kiedy). Peelingi mechaniczne tylko ścierają suche skórki, zaskórnikom są doskonale obojętne |
|
2012-10-20, 20:29 | #685 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
|
|
2012-10-21, 11:30 | #686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
No tak . Przejęłam się tematem kremu i pomyślałam ,że zima idzie więc warto się znowu zaprzyjaźnić z kremami bo jakiś ochronny na mrozy będzie mi potrzebny. Wskoczyłam na e-naturalne po bazę kremową i vitasource oraz olej wiesiołkowy ...i popłynęłam . Ja po prostu jestem uzależniona od olei i kupiłam : z czarnuszki, pestek dyni i ostropestu bo jeszcze nie miałam ,z pszenicy , krokosza bo miałam i są niesamowite. przy okazji hydromanil do kremu, i glinkę białą i czerwoną. I dzielę się od razu z wami nowym odkryciem: olej z czarnuszki stosowany punktowo na wypryski wysusza je w jedna noc . I jak tu się leczyć na olejomaniactwo?W ogóle wizaż to pułapka dla podatnych na uzależnienia bo jestem także filtromaniaczką
|
2012-10-21, 15:16 | #687 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Kurde, 30 lat na karku i dopiero teraz odkryłam o co naprawdę chodzi w pielęgnacji. Od kiedy przerzuciłam się na kosmetyki apteczne i wnikliwie sprawdzam ich składy, moja cera zmieniła się nie do poznania! Żaden drogeryjny kosmetyk mi tego nie zapewnił, mimo że wypróbowałam chyba miliony. Nie bez znaczenia są wizyty u dermatologa! Serio, nie bójcie się pójść do dermy - początkowy wstyd jest wart tego, by później cieszyć się ładną skórą
__________________
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy tłamszą twoje marzenia. |
2012-10-21, 16:15 | #688 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
|
|
2012-10-21, 16:32 | #689 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ---------- Cytat:
O widze ze mam do czynienia ze znawczynia ;o) To sie podpytam ciebie. Narazie mam bi-oil, ktory to olej jest na bazie mineralnej, ale planuje ( jesli mi sie on sprawdzi w zimie) kiedys wyporbowac oleje naturalne. jaki bys mi polecila? W lecie moja cera jest mieszana i to dosc, a przynajmniej ostatnie lato tak bylo i jesli juz cos na noc uzylam to moje wlasnej roboty serum o ktorym pisalam wyzej. Na dzien oczywiscie filtr. teraz na wilgotna cere nakladam bi-oil, na dzien filtr, wczesniej moje serum i filtr. Chcialabym dobrze trafic z naturalnej olejem zeby sie nie zniechecic. Nawet rozmyslalam ze jesli nie to zrobie sobie swoja wlasna mieszanke olejowa. nawet znalazlam stronke z opisem olejow i przepisem ktore oleje z ktorymi jest dobrze laczyc i jaka mieszanka dla jakiej cery. Poki co pomyslalam ze zaczelabym od jednego i jak by sie to nie sprawdzilo to wtedy zrobic mieszanke. Pomyslalam ze kupilabym olej arganowy albo rozany, albo wiesiolek ale ze te dwa ostatnie szybko jelczeja to dobrze jest je zakonserowac 2% wit. E albo wlasnie wymieszac z innym trwalszym olejem. Ogolem na pierwszy rzut pomyslalam o arganowym. O pszenicy sie naczytalam ze dobry itp ale wlasciwie nie wiem tak wlasciwie co wyporbowac na pierwszy rzut. Nie chodzi mi strikte o anti age bo juz w to nie wierze, ale o to zeby moja cera dostala to czego jej potrzeba i zeby dobrze sie czuc we wlasnej skorze. To nic przyjemnego jak skora robi sie za mala o kilka rozmiarow, rumieni sie i jest coraz wrazliwsza. A wiec latem mieszana i to bardzo. Olejek regulujacy hauschki uzywany na noc ok, ale wiadomo ze i tak sie tluscilam w dzien i pysk sie pocial jak bylo goraco. napewno bylo lepiej przy hauschce niz jak wyporbowalam bi-oil, ten olej byl mi za ciezki, rano buzilam sie ze smalcem. teraz bi-oil jak najbardziej ok, wkoncu parafine zawiera wiec pasuje coraz suchszej cerze. Moze nie jestem jeszcze sucharkiem, ale kto wie jaka bedzie zima. jak bedzie znow chlodna ze sniegiem to moze byc nie za fajnie. Co bys mi polecila na zime dla mojej cery? Ktory olej byly by lepszy? Po bi-oil widze ze jak nakladam na wilgotna skore to wchlania sie bardzo dobrze. Moze byc tak ze w zimie bedzie az za dobrze. Jak nakladam na sucha to jest inaczej, olej sie wchlania, ale zostawia taka mila powlaczke na skorze, czuc ze skora jest chroniona, ze nie jest gola jak wtedy gdy olej naniosne na wiolgotna skore, wiec mysle ze z naturalnymi olejami moze byc podobnie, ze na sucha beda sie inaczej wchlaniac i moze w zimie obejdzie sie bez dodatku kremu, jesli nie to licze na to ze wklepanie odrobinki kremu da porzadany efekt. Co bys mi polecila na chloda pore roku a co na ciepla? Na jaki olej zwrocic szczegolna uwage? |
||
2012-10-21, 21:45 | #690 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Cytat:
A jak wygląda twoja codzienna pielęgnacja? |
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.