2012-12-20, 10:57 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
.
Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c Czas edycji: 2019-10-01 o 11:29 |
2012-12-20, 11:00 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 774
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Ech. Dziwny ten świat, dziwny
Ja mam zwyczaj nie wypowiadania się w wątkach, które mnie nie dotyczą, więc jako nie-matka nie mówię jak karmić, jak przewijać i jak radzić sobie z rozhisteryzowanym dzieciakiem. Nie rozumiem, dlaczego odwrotnie to nie działa |
2012-12-20, 11:12 | #33 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Cytat:
O dziwo usłyszane od przyjaciółki, a nie rodziców czy ciotkowujków Taak, to kolejny wątek o tym, ale jakoś lubie ten temat wałkować. Lubię czuć, ze sama z tym nie jestem, ze to wcale nie jest takie nienormalne jak niektórzy usiłują wcisnąć. Ostatnio doszłam do tego, ze jeśli kiedyś mi się odmieni i poczuję instynkt to i tak sama nie urodzę (pisałam już w jednym watku, ze poród to coś, co mnie dosłownie przeraża. nie wiem to chyba pod jakąś fobię podchodzi), a postaram się adoptować. Tak, wiem jakie to w tym kraju trudne, wiem. Ale uważam, że to wyższa forma pozbycia się egoizmu. Jeśli poczuję, ze jestem w stanie pokochać dziecko, które biologicznie nie jest moje, jeśli mój instynkt będzie aż tak silny to wtedy się nie zawaham. Wtedy będzie znaczyło, że naprawdę chcę mieć dziecko i istnieje możliwość, że się w tym sprawdzę! o!
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
|
2012-12-20, 13:19 | #34 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Mam 25 lat, TŻta od 7miu lat, mamy własne mieszkanie nie obarczone kredytem itp - na dzień dzisiejszy nie chce mieć dzieci. Niesamowicie mnie irytują. Zdaje sobie sprawę z tego jaki mam charakter, jak wiele jego cech odziedziczyłam po moich rodzicach i nie uważam abym mogła być dobrą matką. Mam 3 psy, prowadzę bardzo aktywne życie z nimi związane - jestem samolubna, nie chce się poświęcać. Większość moich "starych" znajomych jest już zamężna, część dzieciata - krew mnie zalewa kiedy widzę jak usilnie próbują przekonać cały świat do tego jak bardzo sa szczęśliwe a ja tyle tracę bo w przerwach między pracą/zawodami/czy błogim obijaniem nie przewijam dziecka... Dzieci zostawiają w żłobkach/ przedszkolach przerzucając cały tydzień między dziadkami, ciociami i wujkami i spędzając razem jedynie kilka godzinek w weekend, najczęściej upychając i tak dziecko przed telewizorem. Ja poświęcam więcej czasu i uwagi swoim psom niż członkowie mojej rodziny swoim dzieciom. Jakiś czas temu (podczas spaceru z psem... ) spotkałam swoją dawną koleżankę - równolatkę, spacerowała z wózkiem - była pierwszą normalną"dzieciatą" osobą spotkaną przeze mnie od hoho - nie kazała mi zaglądać do swojego wózka i rozpływać się nad jej dzieckiem, podczas rozmowy co chwila wtrącała żarty w stylu "Natalko jak będziesz dalej tak płakać to mamusia wymieni cię za takiego grzeczniutkiego pieska" itp a później opowiedziała mi o tym że mimo tego że kocha swoje dziecko z całych sił to samo bycie mamą wcale nie jest takie super jak się to przedstawia. Moim zdaniem wszystkim potrzebny jest większy dystans - i tym dzieciatym i nie dzieciatym.
__________________
moja ciuchlandia https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=416164 Zapraszam !!! Rasowy= Rodowodowy Edytowane przez bejbeee Czas edycji: 2012-12-20 o 13:23 |
2012-12-20, 14:43 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Cytat:
Wkurza mnie jak ktos komus mówi że już by wkoncu mogli miec dziecko.. Jak beda chciec to bedzie, a jak nie to nie. Proste.. |
|
2012-12-20, 14:51 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Cytat:
Moja kuzynka jest w Twoim wieku i ma już 3 dzieci. Skończyła studia ale nie pracuje, bo niby jak. Zawsze gdy do niej przyjadę chcę porozmawiać na różne tematy- jest naprawdę mądrą dziewczyną, kiedyś mogłyśmy dyskutować godzinami a teraz.....całą uwagę skupia na dzieciach i sprawach z tym związanych, gadałby tylko o tym. Rozumiem, że może jest spełniona ale bez przesady. Kogoś może to nie interesować. Żal i jednocześnie śmiech |
|
2012-12-20, 15:05 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Cytat:
A ja uważam, że jest odwrotnie. Mi właśnie trudno znaleźć, bo nie chcę. A jeszcze jakby dodać do tego to, że jestem ateistką to już w ogóle robi się kosmos. No i w ogóle przypomniał mi się taki komiks: A: Co u ciebie? B: A wiesz Zuzia już robi kupkę do nocniczka... A: Pytałam, co u CIEBIE.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".
Treningi 2016: 117/100 2017: 71/100 Edytowane przez SekretnyWachlarz Czas edycji: 2012-12-20 o 15:06 |
|
2012-12-20, 16:02 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 454
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
A ja kiedys dzieci nie lubialam wrecz nie znosilam. Mialm wtedy 15 -17 lat.
Nigdy tak za bardzo nie chcialam kolysac,przytulac zajmowac sie itd, . A moje kuzynki braly na ręce, calowaly. Instynku macierzynskiego nie mialam wcale. Az nastal taki moment ze poznalam swojego TZ. I nagle zapragnelam miec dziecko.Nie wiem w jakim to momencie to do mnie dotarlo.Wiem jedno, chcialabym byc kiedys matka.. Jesli oczywiscie bede mogla miec dziecko i zdrowie pozwoli. Ale niestety mam takie problemy zdrowotne ze musze konsultowac swoją decyzję z trzema lekarzami...coz zycie... P.S Strasznie boje sie porodu i bolu. I tak prawdopodobnie bedę mieć cesarkę. Edytowane przez linka_18 Czas edycji: 2012-12-20 o 16:03 |
2012-12-20, 17:01 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
[1=7808db1bb82aa4847b78eb7 501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3 aac83c;38220778]Ja też za dziećmi nie przepadam. Jestem w stanie z nimi wytrzymać 2-3 godziny a później dostaję szału. Nienawidzę wszelkich wrzasków, pisków i ryków i to skutecznie zniechęca mnie do posiadania dzieci. Mój Tż coś tam czasem rzuca, że fajnie byłoby mieć kiedyś jakieś maleństwo, ale jak tylko gdzieś wychodzimy i spotykamy rozhisteryzowanego, wrzeszczącego, kopiącego bachora i matkę, która nie potrafi go ogarnąć to od razu nam się odechciewa.
Może kiedyś się zdecyduję (nie mówię że nie), ale na pewno nie będzie to przed trzydziestką. Choć i tak nie czuję jakieś specjalnej potrzeby ich posiadania. Będzie to będzie, jeśli nie, to rozpaczać nie będę. Ale ja na szczęście mam ten komfort, że nikt mi z rodziny pupy nie truje o dzieci o ślub - czasem tak, ale o dzieci nikt się nie ośmieli [/QUOTE] Ciekawe jak Ty będziesz potrafiła,,ogarnąć wrzeszczącego bachora" ---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ---------- Matko, jak ktoś nie chce mieć dzieci, to niech nie ma-gdzie problem?? |
2012-12-20, 17:25 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
.
Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c Czas edycji: 2019-10-01 o 11:29 |
2012-12-20, 18:14 | #41 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Ja zawsze gorąco optuję za wszelkimi ulgami dla dzieciatych, jeżeli ktoś chce mieć 3,4,5 dzieci i ma na to czas i kasę, to ekstra, super, dla państwa bardzo dobrze. Natomiast nie rozumiem tych, którzy nie wiedzą, że dla każdego szczęście inne ma imię. 99% ludzi spełnia się jako rodzice, a ten 1% nie. I trudno, widocznie tak ma być, ale to nie znaczy, że ten 1% jest niedojrzały, albo powoduje nim egoizm.
Do dzieci powinno się dojrzeć. Do świadomej decyzji o ich nieposiadaniu też. Ze mnie byłaby matka jak z koziej nogi skrzypce, więc po prostu dzieci mieć nie będę, bo po co dziecku niszczyć życie? No ale zawsze znajdzie się ktoś mądrzejszy, kto będzie wieszał na mnie psy, zwłaszcza w rodzinie. Ja potrafię się znaleźć, pogratulować kuzynce ciąży, słuchać o ząbkowaniu dzieci siostry, zachwycić się rysunkiem jakiegoś malucha, ale kurde, chciałabym, żeby do mojej bezdzietności się nie wtrącano i jej nie wyszydzano hasłami typu "zmądrzejesz, to ci się zachce dziecka", "widocznie masz faceta do dupy, albo nikt cie nie chce", "brak dzieci to egoizm i niedojrzałość, podłość". Żyjmy obok siebie w zgodzie
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2012-12-20, 18:17 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
Ja też kiedyś nie chciałam mieć dzieci. Był to okres 12-18 lat. Później narodził się we mnie instynkt macierzyński, czasami bardzo przybierający na sile
Ja jako dziecko byłam bardzo spokojna i bezpłaczliwa, tak samo dzidzia mojej kuzynki - mam nadzieję, że i mnie los takim obdarzy... Dla mnie mimo iż ja bardzo chcę dziecka nie jest dziwną rzeczą, że ktoś może tego dziecka nie chcieć. Jak ktoś nie chce to nie ma i tyle. Nie wiem co tu rozstrząsać |
2012-12-20, 18:55 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
nie chcesz to nie miej
po co o tym dyskutować? od rozmów się nic nie zmieni, nie wchodź w głupie dyskusje i stosuj antykoncepcje ew. wcale seksu nie uprawiaj ew. w razie czego do Czech nie daleko... ja lat mam 24, sytuację związkową że tak powiem stabilną ale za dziecko mi wystarczy póki co pies, może mi kiedyś się odmieni ale ja raczej się martwię tym, że mój pies nie znosi dzieci i co ja z dzieckiem zrobię niż co ja z psem zrobię także... póki co na matkę się nie nadaję, nie będę żywej istoty na siłę unieszczęśliwiać ku chwale poklasku społecznego
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2012-12-20, 19:06 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
.
Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c Czas edycji: 2019-10-01 o 11:28 |
2012-12-20, 19:08 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: Nie chcę mieć dzieci
O jezu nie szanuje się ich wyborów - no nikt im płodu w brzuch na siłę nie wciśnie tak naprawdę więc leży to wszystko w ich głowach - nieszanowanie wyboru to zakaz aborcji płodu z gwałtu itd...
więc dla mnie to trochę wyolbrzymianie swojego "problemu". Jak ktoś jest na tyle słaby że nie potrafi "posłać kogoś w kosmos" no to nie mówi o swoich prefencjach bo i po co skoro wie, że później będzie się stresować. ot co :P |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:43.