Egzamin na prawo jazdy-pytania, relacje, trzymanie kciuków. Cz.X.

[Marissa93]

Dziewczyny również trzymam kciuki
Dzisiaj dopiero mogłam zapisać się na egzamin i tym oto sposobem dołączyłam do grona osób zdających w 2013, oby luty okazał się szczęśliwy

[ruda9215]

mamusia dziś zadzwoniła do znajomej, która pracuje w starostwie i Pani powiedziała, że DZIŚ prawka nie ma ale przyszły jakieś paczki - sprawdzi jutro. JEJKA JEJKA JEJKA !!

[dixie1990]

Napisane przez pendraiw

Stało się, teraz trzeba się zebrać i walczyc dalej

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Dziewczyny, nasłuchałam się o latajacej nodze na łuku.....moja ani drgneła więc , powiem wam co mi pomogło w walce ze stresem....bo to chyba przez ten stres tak lata. Otóż ja od 2 tygodni zaczęłam zażywać magnes z wit B6 i powiem wam, że pomagają mi, jakoś mniej się denerwuję.

Mi znowu nie latala , ale mialam ja tak napieta , że czulam straszny gorąc w udach ( nie wiem jak to opisac ) - na drugi dzien po egzaminie mialam zakwasy

[Carillon]

Napisane przez pendraiw

Stało się, teraz trzeba się zebrać i walczyc dalej

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Dziewczyny, nasłuchałam się o latajacej nodze na łuku.....moja ani drgneła więc , powiem wam co mi pomogło w walce ze stresem....bo to chyba przez ten stres tak lata. Otóż ja od 2 tygodni zaczęłam zażywać magnes z wit B6 i powiem wam, że pomagają mi, jakoś mniej się denerwuję.

Ja nic nie brałam i nie latała. To chyba kwestia stresu jak oddziałuj na człowieka

Napisane przez Adrianna94

Już jutro mam egzamin Dzisiaj pojeździłam trochę z tatą i kupiłam snicersa Znacie jakieś fajne stronki, gdzie są jakoś fajnie opisane światła w swiftcie i yarisce? Powtórzę coś sobie i idę się wyspać! Bardzo, bardzo, bardzo chcę zdać

http://www.youtube.com/watch?v=WeOykgyohZk

Ogólnie mają fajne filmiki i jest ich bardzo dużo. O parkowaniu, o zawracaniu itp. Polecam, mnie się przydało!

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Carillon

Ja nic nie brałam i nie latała. To chyba kwestia stresu jak oddziałuj na człowieka

http://www.youtube.com/watch?v=WeOykgyohZk

Ogólnie mają fajne filmiki i jest ich bardzo dużo. O parkowaniu, o zawracaniu itp. Polecam, mnie się przydało!

Moja szkoła Pan nakrecił sporo filmów, są bardzo fajne.

[orange_sky]

dziewczyny, zdałam

[dixie1990]

klask i:kla ski: Super

Napisane przez orange_sky

dziewczyny, zdałam

[Karolina :-)]

Napisane przez orange_sky

dziewczyny, zdałam

Super Gratuluję

[olivien]

Napisane przez orange_sky

dziewczyny, zdałam

gratulacje opowiadaj!

[leleczka]

(2012-12-20 08:26:20) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

[orange_sky]

Napisane przez olivien

gratulacje opowiadaj!

Miałam MEGA fajnego egzaminatora, od początku widać było, ze chce, żebym zdała Już jak szłam z nim do samochodu, zagadywał mnie i odstresował, więc pomyślałam, ze jak zawalę taką szansę to se palnę w łeb

Wylosował mi płyn hamulcowy (zdążyłam powiedzieć, ze tu znajduje się zbiornik a już mi zaliczył zadanie :P ) i światła cofania (pomóc nie chciał, sprawdzałam sama na zapłonie). Łuk poprawiałam, bo za płytko wjechałam tyłem, parkowanie prostopadłe dał na parkingu hipermarketu :P potem dość trudna dla mnie trasa, ale chyba nigdy nie jeździłam tak ładnie jak dziś zawracanie na rondzie i z infrastrukturą. Ze 3 razy wrzuciłam 1 zamiast 3 Ale właściwie zero stresu i ładnie mi poszło

Przy wjeździe w drogę poprzeczną ustąpiłam pierwszeństwa babulce, a ona mi macha, zebym jechała. Ja luk na egzaminatora i pytam, czy mogę skorzystać (trochę mnie na to uczulali, zeby nie było, ze wymuszam pierwszeństwo), na co egzaminator trochę sie wkurzył, bo to JA jestem kierowcą i ja decyduję i kto mi to w ogóle powiedział, ze egzaminator ma decydować

Aa, dziewczyny, pamiętajcie, jeśli nie pamiętacie olej sprawdza się przy WYŁĄCZONYM silniku - stałam chwilę przed egz na placu i chłopak wszystko ładnie pokazał (nie opisał, tylko pokazał), ale na włączonym i egzaminator chyba go z 15 minut piłował na tym i strasznie go zestresował. Taki stres na początku jest zupełnie niepotrzebny

[olivien]

Napisane przez leleczka

(2012-12-20 08:26:20) Prawo Jazdy: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

dzień po mnie się zmieniło, u mnie też o 8:00 teraz czekamy razem na odbiór

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez orange_sky

Miałam MEGA fajnego egzaminatora, od początku widać było, ze chce, żebym zdała Już jak szłam z nim do samochodu, zagadywał mnie i odstresował, więc pomyślałam, ze jak zawalę taką szansę to se palnę w łeb

Wylosował mi płyn hamulcowy (zdążyłam powiedzieć, ze tu znajduje się zbiornik a już mi zaliczył zadanie :P ) i światła cofania (pomóc nie chciał, sprawdzałam sama na zapłonie). Łuk poprawiałam, bo za płytko wjechałam tyłem, parkowanie prostopadłe dał na parkingu hipermarketu :P potem dość trudna dla mnie trasa, ale chyba nigdy nie jeździłam tak ładnie jak dziś zawracanie na rondzie i z infrastrukturą. Ze 3 razy wrzuciłam 1 zamiast 3 Ale właściwie zero stresu i ładnie mi poszło

Przy wjeździe w drogę poprzeczną ustąpiłam pierwszeństwa babulce, a ona mi macha, zebym jechała. Ja luk na egzaminatora i pytam, czy mogę skorzystać (trochę mnie na to uczulali, zeby nie było, ze wymuszam pierwszeństwo), na co egzaminator trochę sie wkurzył, bo to JA jestem kierowcą i ja decyduję i kto mi to w ogóle powiedział, ze egzaminator ma decydować

Aa, dziewczyny, pamiętajcie, jeśli nie pamiętacie olej sprawdza się przy WYŁĄCZONYM silniku - stałam chwilę przed egz na placu i chłopak wszystko ładnie pokazał (nie opisał, tylko pokazał), ale na włączonym i egzaminator chyba go z 15 minut piłował na tym i strasznie go zestresował. Taki stres na początku jest zupełnie niepotrzebny

mi też biegi nie wchodziły te samochody są strasznie dojechane
ważne, że już zdane

ja się uczyłam, że olej sprawdza się na wyłączonym, schłodzonym silniku i auto musi stać na równej powierzchni warto to zapamiętać jak egzaminator zarzuci jakimś nieoczekiwanym pytaniem

[orange_sky]

Ale auto nie było dojechane, ono było nowiutkie, kupili je kilka dni temu zaledwie. Tylko że to zupełnie inna wersja Yariski (na moje oko nawet nie wygląda jak Yaris :P) i troszkę inaczej jednak wchodziły biegi niż w starszej 6-biegowej, nie mówiąc o 5-biegowej We wtorej jeździłam na 6-biegowej i 3 wrzucałam po linii prostej od 2, a tu jednak trzeba było ciutkę na prawo.

[orange_sky]

o, taka jak w załączniku. I ma inną deskę rozdzielczą, nie umiałam się na początku przyzwyczaić :P

[olivien]

Napisane przez orange_sky

o, taka jak w załączniku. I ma inną deskę rozdzielczą, nie umiałam się na początku przyzwyczaić :P

no to takie jak u nas są yariski nowe niestety te w pordzie są już strasznie dojechane i za każdym razem jak zmieniałam bieg to głośno było słychać i sprzęgło też jakoś zgrzytało przy wciskaniu a to ta wersja 6-biegowa czy 5-biegowa? u nas większość szkółek ma te pięcio i na takich się zdaję, ale słyszałam, że niektóre osk też mają te sześcio ;p z zewnątrz wyglądają tak samo

[aqgatta58]

Napisane przez orange_sky

Ale auto nie było dojechane, ono było nowiutkie, kupili je kilka dni temu zaledwie. Tylko że to zupełnie inna wersja Yariski (na moje oko nawet nie wygląda jak Yaris :P) i troszkę inaczej jednak wchodziły biegi niż w starszej 6-biegowej, nie mówiąc o 5-biegowej We wtorej jeździłam na 6-biegowej i 3 wrzucałam po linii prostej od 2, a tu jednak trzeba było ciutkę na prawo.

Kochana w kazdym samochodzie jak z dwojki dasz po lini prostej to jedynke wrzucisz nie ma innej opcji n 3 zawsze musisz w prawo odbic

[orange_sky]

Napisane przez olivien

no to takie jak u nas są yariski nowe niestety te w pordzie są już strasznie dojechane i za każdym razem jak zmieniałam bieg to głośno było słychać i sprzęgło też jakoś zgrzytało przy wciskaniu a to ta wersja 6-biegowa czy 5-biegowa? u nas większość szkółek ma te pięcio i na takich się zdaję, ale słyszałam, że niektóre osk też mają te sześcio ;p z zewnątrz wyglądają tak samo

w WORDZie mają 6-biegowe, a w moim OSK były dwie 5 i jedna 6-biegowa.

Napisane przez aqgatta58

Kochana w kazdym samochodzie jak z dwojki dasz po lini prostej to jedynke wrzucisz nie ma innej opcji n 3 zawsze musisz w prawo odbic

niby tak, ale ta yariska, która jeździłam we wotrek (szóstka) miała własnie po linii prostej, co mnie zdziwiło, ale usłyszałam, ze w 6-biegowych tak jest (cały kurs zrobiłam na 5 biegach) - jak widać nie jest

[Burza_1994]

orange_sky mega gratulacje!

Dziewczyny, nad wizażankami ktoś czuwa skoro prawie wszystkie zdajemy!

[leleczka]

Napisane przez olivien

dzień po mnie się zmieniło, u mnie też o 8:00 teraz czekamy razem na odbiór [COLOR="Silver"]

chciałabym mieć plastik do końca tego roku

[pendraiw]

Napisane przez orange_sky

dziewczyny, zdałam

Napisane przez orange_sky

Miałam MEGA fajnego egzaminatora, od początku widać było, ze chce, żebym zdała Już jak szłam z nim do samochodu, zagadywał mnie i odstresował, więc pomyślałam, ze jak zawalę taką szansę to se palnę w łeb

Wylosował mi płyn hamulcowy (zdążyłam powiedzieć, ze tu znajduje się zbiornik a już mi zaliczył zadanie :P ) i światła cofania (pomóc nie chciał, sprawdzałam sama na zapłonie). Łuk poprawiałam, bo za płytko wjechałam tyłem, parkowanie prostopadłe dał na parkingu hipermarketu :P potem dość trudna dla mnie trasa, ale chyba nigdy nie jeździłam tak ładnie jak dziś zawracanie na rondzie i z infrastrukturą. Ze 3 razy wrzuciłam 1 zamiast 3 Ale właściwie zero stresu i ładnie mi poszło

Przy wjeździe w drogę poprzeczną ustąpiłam pierwszeństwa babulce, a ona mi macha, zebym jechała. Ja luk na egzaminatora i pytam, czy mogę skorzystać (trochę mnie na to uczulali, zeby nie było, ze wymuszam pierwszeństwo), na co egzaminator trochę sie wkurzył, bo to JA jestem kierowcą i ja decyduję i kto mi to w ogóle powiedział, ze egzaminator ma decydować

Aa, dziewczyny, pamiętajcie, jeśli nie pamiętacie olej sprawdza się przy WYŁĄCZONYM silniku - stałam chwilę przed egz na placu i chłopak wszystko ładnie pokazał (nie opisał, tylko pokazał), ale na włączonym i egzaminator chyba go z 15 minut piłował na tym i strasznie go zestresował. Taki stres na początku jest zupełnie niepotrzebny

suuuuuper, gratulacje

[felufela]

Hejka dawno mnie tu nie było, zmagałam się z egzaminami, ale dzisiaj zdałam!! za szóstym razem, ale ważne , że się udało, super prezent na święta

[crawik15]

Ja powoli już tracę siły na łódzki WORD.. nie dość, że 3 raz z rzędu miałam tego samego egzaminatora (który podobno według statystyk ma 90% niezdawalności ), to jeszcze za każdym razem przetrzymywał mnie prawie godz na mieście uwalając mnie w ostatnich podejrzewam minutach egzaminu.. ale do czego zmierzam:

co Waszym zdaniem egzaminator ocenia podczas jazdy? technikę kierowania autem, umiejętność dostosowywania się do wszelkich znaków, kulturę jazdy? bo moim zdaniem ocenia to, co ma wypisane na tej swojej karteluszce, czyli wszelkie parkowania, omijania, zawracania itp + dynamikę jazdy no i wszystko to,co wypisałam powyżej. A co powiecie na przerwanie egzaminu z powodu tego, że-jego zdaniem- nie wiem, czym jest skrzyżowanie..? Przedstawię krótko swoją historię: egz. wydał polecenie skręcenia w lewo na skrzyżowaniu, więc ok-lusterko,kieruneczek, zjeżdżam do osi jezdni, powoli zaczynam skręcać a on mi po hamulcach tak, że prawie uderzyłam zębami w kierownicę z hasłem "gdzie pani wjeżdża?". Patrzę się na niego i mówię "skręcam w lewo tak jak pan powiedział", a on że nie o ta drogę mu chodziło, że to nie skrzyżowanie bo jak się później okazało-to był wjazd na budowę.. nie było żadnego oczywiście znaku informującego o tym, droga nie była piaszczysta czy jakakolwiek inna, może i faktycznie super skrzyżowaniem nazwać tego nie było można, ale żeby to był powód przerwania egzaminu? jego zadaniem chyba nie jest ocena teoretyczna tego, czy ja wiem czym jest skrzyżowanie czy nie a przede wszystkim w mojej ocenie nie był to na tyle ogromny błąd, aby zahamować.. a wiecie co mi wpisał jako powód przerwania egz? "spowodowanie zagrożenia w ruchu (co jest śmieszne bo wmawiał mi, że to ja wstrzymałam ruch skręcając w lewo a nie on hamując mi na środku jezdni) i błędny skręt w lewo (ale nie chodziło o technikę tylko o złe miejsce)". Mam dość

[Burza_1994]

Napisane przez crawik15

Ja powoli już tracę siły na łódzki WORD.. nie dość, że 3 raz z rzędu miałam tego samego egzaminatora (który podobno według statystyk ma 90% niezdawalności ), to jeszcze za każdym razem przetrzymywał mnie prawie godz na mieście uwalając mnie w ostatnich podejrzewam minutach egzaminu.. ale do czego zmierzam:

co Waszym zdaniem egzaminator ocenia podczas jazdy? technikę kierowania autem, umiejętność dostosowywania się do wszelkich znaków, kulturę jazdy? bo moim zdaniem ocenia to, co ma wypisane na tej swojej karteluszce, czyli wszelkie parkowania, omijania, zawracania itp + dynamikę jazdy no i wszystko to,co wypisałam powyżej. A co powiecie na przerwanie egzaminu z powodu tego, że-jego zdaniem- nie wiem, czym jest skrzyżowanie..? Przedstawię krótko swoją historię: egz. wydał polecenie skręcenia w lewo na skrzyżowaniu, więc ok-lusterko,kieruneczek, zjeżdżam do osi jezdni, powoli zaczynam skręcać a on mi po hamulcach tak, że prawie uderzyłam zębami w kierownicę z hasłem "gdzie pani wjeżdża?". Patrzę się na niego i mówię "skręcam w lewo tak jak pan powiedział", a on że nie o ta drogę mu chodziło, że to nie skrzyżowanie bo jak się później okazało-to był wjazd na budowę.. nie było żadnego oczywiście znaku informującego o tym, droga nie była piaszczysta czy jakakolwiek inna, może i faktycznie super skrzyżowaniem nazwać tego nie było można, ale żeby to był powód przerwania egzaminu? jego zadaniem chyba nie jest ocena teoretyczna tego, czy ja wiem czym jest skrzyżowanie czy nie a przede wszystkim w mojej ocenie nie był to na tyle ogromny błąd, aby zahamować.. a wiecie co mi wpisał jako powód przerwania egz? "spowodowanie zagrożenia w ruchu (co jest śmieszne bo wmawiał mi, że to ja wstrzymałam ruch skręcając w lewo a nie on hamując mi na środku jezdni) i błędny skręt w lewo (ale nie chodziło o technikę tylko o złe miejsce)". Mam dość

Niektórzy instruktorzy w kulki sobie lecą Przecież takie cos, to jest po prostu niezastosowanie się do polecenia egzaminatora, a jeden błąd taki można popełnić. Dopiero za drugim oblewają....
Zależy też jak wyglądała ta droga, bo faktycznie niektóre drogi to nie wiadomo czy to do posesji jakiejś, czy normalne skrzyżowanie...

Napisane przez felufela

Hejka dawno mnie tu nie było, zmagałam się z egzaminami, ale dzisiaj zdałam!! za szóstym razem, ale ważne , że się udało, super prezent na święta

gratulacje!

[olivien]

Napisane przez crawik15

Ja powoli już tracę siły na łódzki WORD.. nie dość, że 3 raz z rzędu miałam tego samego egzaminatora (który podobno według statystyk ma 90% niezdawalności ), to jeszcze za każdym razem przetrzymywał mnie prawie godz na mieście uwalając mnie w ostatnich podejrzewam minutach egzaminu.. ale do czego zmierzam:

co Waszym zdaniem egzaminator ocenia podczas jazdy? technikę kierowania autem, umiejętność dostosowywania się do wszelkich znaków, kulturę jazdy? bo moim zdaniem ocenia to, co ma wypisane na tej swojej karteluszce, czyli wszelkie parkowania, omijania, zawracania itp + dynamikę jazdy no i wszystko to,co wypisałam powyżej. A co powiecie na przerwanie egzaminu z powodu tego, że-jego zdaniem- nie wiem, czym jest skrzyżowanie..? Przedstawię krótko swoją historię: egz. wydał polecenie skręcenia w lewo na skrzyżowaniu, więc ok-lusterko,kieruneczek, zjeżdżam do osi jezdni, powoli zaczynam skręcać a on mi po hamulcach tak, że prawie uderzyłam zębami w kierownicę z hasłem "gdzie pani wjeżdża?". Patrzę się na niego i mówię "skręcam w lewo tak jak pan powiedział", a on że nie o ta drogę mu chodziło, że to nie skrzyżowanie bo jak się później okazało-to był wjazd na budowę.. nie było żadnego oczywiście znaku informującego o tym, droga nie była piaszczysta czy jakakolwiek inna, może i faktycznie super skrzyżowaniem nazwać tego nie było można, ale żeby to był powód przerwania egzaminu? jego zadaniem chyba nie jest ocena teoretyczna tego, czy ja wiem czym jest skrzyżowanie czy nie a przede wszystkim w mojej ocenie nie był to na tyle ogromny błąd, aby zahamować.. a wiecie co mi wpisał jako powód przerwania egz? "spowodowanie zagrożenia w ruchu (co jest śmieszne bo wmawiał mi, że to ja wstrzymałam ruch skręcając w lewo a nie on hamując mi na środku jezdni) i błędny skręt w lewo (ale nie chodziło o technikę tylko o złe miejsce)". Mam dość

może masz po prostu pecha do egzaminatorów? albo robisz coś nie tak, co mu się nie podoba i szuka tylko powodu do oblania? ja na szczęście za każdym razem miałam miłego egzaminatora, oblewałam głównie ze swojej głupoty.. a historii o egzaminatorach nasłuchałam się wiele. może po prostu nie myśl o egzaminatorze tylko rób swoje, skup się tylko na jeździe, mi instruktor mówił, że mam jechać tak aby on czuł się ze mną bezpiecznie i pokazać mu, że wiem co robię tak żeby dobrze widział, że jestem pewna siebie może następnym razem trafisz na kogoś miłego, a nie tego chama.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez felufela

Hejka dawno mnie tu nie było, zmagałam się z egzaminami, ale dzisiaj zdałam!! za szóstym razem, ale ważne , że się udało, super prezent na święta

gratulacje

[justka89]

Napisane przez orange_sky

dziewczyny, zdałam

Gratulacje

Napisane przez felufela

Hejka dawno mnie tu nie było, zmagałam się z egzaminami, ale dzisiaj zdałam!! za szóstym razem, ale ważne , że się udało, super prezent na święta

Gratulacje. Super prezencik na święta.

[crawik15]

Sam fakt egzaminowania przez tego gościa mnie nie przejął, nawet się ironicznie usmiechnęłam jak podszedł do auta, które wylosowałam niestety stawiam u niego na tak długie przetrzymywanie, aż mnie na czymś obleje.. fakt faktem, że tego dnia fatalnie mi się jeździło: miałam samochód, którym jeździłam na jazdach 2 godz bo to było to nowe suzuki odpalane bez kluczyka więc kolejny stres 2 razy mi zgasł co w życiu mi się do tej pory nie wydarzyło, noga mi latała przy sprzęgle jak oszalała, zrobiłam błąd taki, że zamiast zawrócić to jakoś tak poskręcałam że zaczęłabym się w kółko kręcić dziad jeden, mógł już sobie darować te ceregiele i nie uwalać mnie za takie coś..

[Karolina :-)]

Napisane przez felufela

Hejka dawno mnie tu nie było, zmagałam się z egzaminami, ale dzisiaj zdałam!! za szóstym razem, ale ważne , że się udało, super prezent na święta

Gratuluję W tej chwili też marzę, aby zdać za szóstym razem

[felufela]

Napisane przez Burza_1994

gratulacje!

Napisane przez olivien

gratulacje

Napisane przez justka89

Gratulacje. Super prezencik na święta.

Dzięęęki

Napisane przez Karolina :-)

Gratuluję W tej chwili też marzę, aby zdać za szóstym razem

Dzięki , za szóstym Ci się na pewno uda

To było najdłuższe 40 minut w moim życiu, ale jak już wyszłam z pozytywem to się prawie rozpłakałam ze szczęścia Trasę dzisiaj miałam dosc łatwą, ruchu nie było dużego i udało mi się nie zrobic żadnego głupiego błędu
Duużo stresu i nerwów mnie to kosztowało, ale udało się

[Chocolate_Rain]

Dziewczyny, gratuluje
Ja mam jutro 2 godzinki jazd a w sobote egzamin, wiec trzymajcie Kochane kciuki zebym miala piekny prezent na swieta

[malma22]

Gratuluje wszystkim szczesciarom

Ja dzisiaj przeczytalam coś strasznego...o drozszych egz. na prawko slyszalyscie??
każdy kto po 19 stycznia zdaje bedzie musial zaplacic wiecej, a jak zaplacil wczesniej to dopalta....skur.....two