2012-12-25, 12:55 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 309
|
On, przyjaciółka i ja
Mam przyjaciółkę, z którą znam się od jakichś 10 lat i chłopaka, z którym jestem od około 2 lat. Chłopak starał się o mnie już kilka lat wcześniej i od zawsze zapewniał, że mnie kocha. W końcu dałam mu szansę i jest nam razem świetnie. We trójkę zawsze stanowiliśmy zgraną paczkę chociaż kilka miesięcy temu oni się pokłócili. Wczoraj wieczorem wypiliśmy po piwie i zapytałam czy nie mogiby się w końcu pogodzić. Doszli do porozumienia. Siedzieliśmy we trójkę i gadaliśmy o tym, a właściwie oni rozmawiali, a ja czułam się ignorowana, ponieważ rozmawili też o mnie w stylu: "I ona (ja) powiedziała coś tam, coś tam...". W ogóle nie zwracali na mnie uwagi. Rozmawiając tak, mówili, że podczas gdy nie odzywali się do siebie bardzo tęsknili za swoimi rozmowami. Mówili, że ogromnie im tego brakowało i że brakowało im siebie samych, jako przyjaciół, że byli dla siebie kimś, z kim zawsze mogli porozmawiać, wyżalić się, czy pośmiać. Ona mu przypomniała, że on kiedyś mówił, że pomimo to, iż ja jestem jego dziewczyną to on nigdy jej nie zostawi, że zawsze z nią będzie i, że będzie jej przyjacielem. On wspomniał, że jak się ze mną pokłócił to zawsze brakowało mu rozmowy z nią. Stwierdzili nawet, że mówili sobie wszystko. Teraz mają nadzieję, że odbudują tą przyjaźń. Podczas tej rozmowy kilkatrotnie się przytulali, a ja stałam z boku i tylko myślałam, żeby jak najszybciej skończyli. Na pożegnanie umówili się, że się dziś sami spotkają i wszystko sobie na spokojnie jeszcze raz wyjaśnią... Teraz zaczynam żałować, że chciałam, aby się pogodzili. Pamiętam kiedyś jak siedzieliśmy we trójkę i oni często się z czegoś śmiali i się wygłupiali, a ja wtedy schodziłam na boczny tor, bo nie zwracali na mnie praktycznie uwagi. Jeszcze jedno, ja, jako jego dziewczyna powinnam być również jego przyjaciółką. Wydaje mi się, że rozmawiamy o wszystkim, ale czy to nie do mnie powinien się zwracać przede wszystkim z problemami i nie ja powinnam mu pomagać? Nie ja powinnam z nim rozmawiać? Gdy mówili to, że brakowało im rozmów o wszystkim ze sobą to poczułam się jakby odstawił mnie i chciał z nią o wszystkim rozmawiać, a nie ze mną, mimo to, że jesteśmy razem. Boję się, że kiedy odbudują przyjaźń to nasz związek będzie się kruszył. Dzisiaj całą noc przepłakałam i myślałam o tym, ponieważ nie chcę się ani z nią, ani z nim kłócić, bo zależy mi na nich obydwu, ale na każdym z osobna, a nie razem.
Wizażanki, czy ja przesadzam? Czy jestem zazdrosna po prostu? Powiedzcie jak to z boku wygląda bo już sama nie wiem. Przepraszam, że tak dużo tego wyszło i tak chaotycznie. Musiałam się wygadać.
__________________
ewentualnie Zuźka |
2012-12-25, 13:06 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 239
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Hm... Wspolczuje konieczności wysłuchania takich wyznań ze strony najbliższych ci osób jednak sądzę że powinnaś poczekać i poobserwować co się dalej działo. Ja bym tak postąpiła, zaniepokoiło by mnie coś takiego i to bardzo.
|
2012-12-25, 13:40 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ---------- Dziwna sytuacja... Rozumiem, że mogli sobie powiedzieć, ze brakowało im kontaktu. Ale przytulanie, ignorowanie Ciebie i spotkania w święta we dwójkę?... Nie obawiasz się, że może czują do siebie "coś więcej"?
__________________
Edytowane przez Onetta Czas edycji: 2012-12-25 o 13:48 |
2012-12-25, 13:42 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Chciałaś, by się pogodzili, to masz
Jak dla mnie nie powinnaś aż tak tego przeżywać, płakać itp. To chyba normalne, że po długim okresie kłótni, milczenia, gdy dochodzi do pojednania to jest nagły wybuch emocji, wspomina się dobre, miłe rzeczy i ludzie odczuwają wielką ulgę, bo np. uświadomili sobie, że mogli wiele stracić. Skoro się z nią przyjaźnisz, jesteś 2 lata z chłopakiem, to sądzę, że nie powinnaś od razu podejrzewać ich o jakieś niecne zamiary. Uspokój się i po prostu obserwuj, jak to się dalej potoczy, ale nie wkręcaj sobie od razu najgorszych rzeczy
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2012-12-25, 13:46 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
sorry ale jestes zazdrosna o przyjaciolke? to chyba nie dojrzalas do zwiazku skoro byli przyjaciolmi to jesli im sereio siebie brakowalo to czemu mieli sie inaczej zachowac?? moze ty przestalas sie bezsensownie odzywac i teraz poszkodowana? fajna przyjaciolka z ciebie skoro teraz zalujesz i nie... sa rzeczy o ktorys sie partnerowi nie mowi jesli ma od tego najlepsza przyjacilke to zapewne jej mowi wiecej
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... Edytowane przez Kwiatuszek133 Czas edycji: 2012-12-25 o 13:47 |
2012-12-25, 14:08 | #6 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
na to wychodzi, że przyjaciółka wie o Was więcej niż Wy sami o sobie nawzajem. Dziwna taka przyjaźń. ja wolę jak mój tż zwierza się swojemu kumplowi, a ja mojej przyjaciółce.
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom. |
|
2012-12-25, 14:15 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
2012-12-25, 14:51 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Bardzo niefajna sytuacja, współczuję. Na Twoim miejscu bacznie bym się przyglądała teraz zachowaniom obojga.
__________________
The best way to a man’s heart is straight through his chest with a sharp knife. There is never any point in telling people they are wrong or how it is. When people are ready to learn they will learn in their own way.
|
2012-12-25, 16:06 | #9 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2012-12-25, 16:08 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Moje kondolencje ja tam takich przyjaźni bliskich nie akceptuję, ale na szczęście nie mam takich problemów...
Wiesz no ja też mam przyjaciela, który był wcześniej przyjacielem tż, teraz jest naszym wspólnym. Też się pokłóciliśmy, też się pogodziliśmy - ale brzmiało to przepraszam przepraszam, przytulenie i jest jak dawniej. Nie rozumiem sensu takiego "misiowania" no tak to dla mnie wygląda :P |
2012-12-25, 18:16 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
powiem ci tylko tyle - obserwuj ich uważnie bo nigdy nic nie wiadomo...
Na twoim miejscu też bym się wkurzyła. Fajnie że się pogodzili itd. ale bez przesady, nie musieli się przy tym ciągle przytulać i traktować Ciebie tak jakbyś w ogóle z nimi nie była... |
2012-12-25, 20:03 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Jaka masakra
Kochana, powiem Ci tylko jedno - na pewno nie przesadzasz, wręcz jesteś wybitnie cierpliwa,mnie by już dawno poniosło... Nie mam pojęcia co Ci poradzić, patowa sytuacja - nie możesz negatywnie działać na ich kontakty bo zbliżą się jeszcze bardziej a Ty będziesz tą złą, ale przyklaskiwanie ich przyjaźni jak widać jeszcze gorzej działa. W każdym razie jestem wręcz pewna, że to nie jest tylko przyjaźń. |
2012-12-25, 21:58 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
PRZYJACIÓŁKA to wielkie słowo i nie każdy na nie zasługuje |
|
2012-12-25, 22:15 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: z klawiatury
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
moim zdaniem, tylko nie pytaj dlaczego się tak "czule" wobec siebie zachowują, bo się pokłócicie i będzie jeszcze gorsze bagno. przemilcz, i nie płacz, bo może nie ma po co. brnij do przodu, zobacz co się będzie działo. i pisz na bieżąco jak się ma sytuacja. doradzimy!
|
2012-12-25, 22:35 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Dziwne jakieś ... Rozumiem, że Twój TŻ stał się jej przyjacielem podczas trwania Waszego związku ?
Uważam, że to niestety nie jest za dobry układ, bo jest większe prawdopodobieństwo że wyjdą z tego jakieś kwasy. I nie mówię, że oni mają się ku sobie, ale chodzi o to, że ktoś się komus zwierzy, później ktoś coś powtórzy, coś doda, albo przekręci i jest afera. Ja mam bliską kumpelę, która jest jednocześnie bliska mojemu TŻ i mamy prostą zasadę - ani ja, ani mój Partner żadnych żali pod adresem związku w jej kierunku nie uskuteczniamy. Bo - po pierwsze - nie chcemy jej stawiać w niezręcznej sytuacji ( między młotem, a kowadłem ), po drugie - jak mamy sobie coś wyjaśnić to bezpośrednio sobie, a nie drogą okrężną.
__________________
|
2012-12-26, 01:30 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 371
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Miałam dość podobną sytuację- razem z exem mieliśmy wspólną "przyjaciółkę", której oboje się zwierzaliśmy, także w sprawach związkowych. Do tego, oczywiście, spędzaliśmy tez czas wszyscy razem (chociaż oni raczej nie spotykali się beze mnie). Skończyło się tak, że ja już z exem nie jestem, a aktualnie jest z nim "przyjaciółka", która go bardzo intensywnie pocieszała po rozstaniu
Oczywiście nie życzę Ci takiej sytuacji i mam nadzieję, że trafiłaś na lepszych ludzi, po prostu uważaj, bo taki układ jest bardzo wyniszczający. Co do tego ich "pogodzenia"- wyluzuj, poczekaj jak się dalej potoczy ta sytuacja, pewnie faktycznie nie mieli nic złego na myśli- zwłaszcza, skoro to "tulenie na pogodzenie" było w Twojej obecności |
2012-12-26, 02:38 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 851
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Ja przez takie zazdrości dwa razy straciłam tego samego "przyjaciela". Znaliśmy się z przerwą od podstawówki (teraz mamy po 21). Bardzo dobrze nam się rozmawiało, zawsze znaleźliśmy czas żeby pogadać na osobności, ale raczej nie spotykaliśmy się w dwójkę tylko na zbiorowych spotkaniach na chwile się odcinaliśmy. W liceum mieliśmy wspólną koleżankę, z którą później był. Dziewczyna po roku zrobiła się zazdrosna i ZABRONIŁA mu się ze mną przyjaźnić. Jak zerwali to odnowiliśmy przyjaźń. Teraz od prawie dwóch lat ma nową dziewczynę i ostatnio też coś zaczęło jej przeszkadzać bo znowu przestał się odzywać. Nigdy nic do niego nie czułam ( romantycznego). To moja wina? Czy kolega jest słaby?
__________________
Jest taka granica cierpienia za którą uśmiech się pojawia... |
2012-12-26, 08:52 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
Czytaj ze zrozumieniem. To jest przede wszystkim przyjaciółka autorki! Znają się od 10 lat, a z facetem jest od 2... |
|
2012-12-26, 09:10 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
no może trochę zbyt wylewnie się godzili, ale wyluzuj troszkę. Spotkają się, wyjaśnią na spokojnie i wróci do Ciebie
__________________
it's a fool's game |
2012-12-26, 09:17 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
To jest na zasadzie olewania kolezanek dla chlopaka nienawidze takich osob, wprost nie znosze gdy moja przyjaciolka z ktora sie widuje codziennie zaczyna miec chlopaka, zaczyna raz sw tyg sie ze mna widywac, rzadko odpisuje i ma jeszcze pretensje 'ale co w tym dziwnego, ze chce sie ze swoim chlopakiem spotykac?' go.wno
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
|
2012-12-26, 09:58 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
dziewczyna widująca się z koleżanką codziennie zmniejsza częstotliwość spotkań,a tu foch |
|
2012-12-26, 10:05 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
nie mowie o zmniejszaniu czestotliwosci ale o totalnym olaniu. Jak ma sie przyjaciolke i chlopaka trzeba to rozgraniczyc. Inaczej jak sie ma kolezanki i chlopaka w tedy to tylko koleanki. ja niestety mialam taki przypadek wlasnie ze ja go poznalam zanim byli razem i byly oretensje potem olewanie i w ogole przyjaciolka nie zapomina o przyjaciolce gdy ma chlopaka, w tedy nie jest przyjaciolka albo gdy mowi ich tajemnice swojemu chlopakowi
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca... |
2012-12-26, 10:42 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 851
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
__________________
Jest taka granica cierpienia za którą uśmiech się pojawia... |
|
2012-12-26, 11:11 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
No z jednej strony rozumiem, że dziewczynie nie mówi się wszystkiego, bo są sytuacje, kiedy zwyczajnie jest się wkurzonym i trzeba się szybko wygadać/wyżalić i to niekoniecznie osobie, która jest tego żalu sprawcą
z drugiej strony jednak uważam, że ta cała akcja z przytulaniem i kizianiem na Twoich oczach była mocno nie na miejscu. zakomunikowałabym obojgu (ale osobno), że poczułam się z tym źle, odtrącona. Obserwuj dalej sytuację, ja bym zdwoiła czujność, czy przypadkiem między nimi nic się nie kroi chociaż skoro kilka miesięcy byli na siebie wkurzeni, to może jednak nie...
__________________
|
2012-12-26, 12:16 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Dziwna sytuacja. Dla mnie ze strony albo twojego chłopaka albo przyjaciółki jest coś więcej niż tylko przyjaźń. Przytulali się na twoich oczach , nie myśląc, że robią tym tobie przykrość. Gdyby to była zwykła przyjaźń, to by się tylko przeprosili, puścili uśmiech do siebie, a nie przytulali do siebie i umawiali na spotkanie we dwoje. Dla mnie przyjaźń damsko- męska to rzadka rzecz. Obserwuj ich bacznie. Ciekawe o czym we dwoje chcą rozmawiać, może o tobie ? Najpierw twoja przyjaciółka wysłuchuje twoich żali, a potem twojego chłopaka. Ty mówisz jej o swoim chłopaku, a chłopak twój mówi jej o tobie. Może porozmawiaj szczerze z przyjaciółką albo tż.
|
2012-12-26, 15:47 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 309
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
dzięki dziewczyny za odzew, wszystko porządnie przeczytałam i doszłam do wniosku, że poczekam kilka dni i pogadam z chłopakiem. z przyjaciółką chyba nie dam rady bo ona zaraz zacznie marudzić i mi wymyślać argumenty, na które nie będę potrafiła odpowiedzieć. ona już taka jest. i szczerze mówiąc powoli zaczynam się zastanawiać czy to jest przyjaciółka, czy może bliska koleżanka. będę dawała znać jak się sytuacja rozwija
__________________
ewentualnie Zuźka |
2012-12-27, 22:24 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 309
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
pogadałam dzisiaj z TŻtem i uspokoiłam się trochę. powiedziałam co mi leży na sercu bez owijania w bawełnę, a ten stwierdził, że jestem po prostu głupia, że miałam takie myśli. zapewniał, że mnie kocha i że nie mogę być zazdrosna, bo niczego nie ma na rzeczy. jak on to powiedział : "kobieto, tyle czasu się o ciebie starałem, że nie zamierzam cię tak łatwo stracić", więc dochodzę do wniosku, że jest już ok. zresztą po tym jak dowiedział się, że całą noc ryczałam jak stary baran to stwierdził, że w każdej chwili może ograniczyć kontakty z nią do minimum chyba jestem naiwna, albo bardzo zakochana, ale wierzę mu, że nic głupiego nie zrobi
jeszcze raz dzięki za wsparcie dziewczyny i taki mały apel do takich "głupich" jak ja: zawsze rozmawiajcie ze swoimi TŻtami, bo taka pogadanka czasem może zdziałać cuda
__________________
ewentualnie Zuźka |
2012-12-27, 22:30 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Cytat:
|
|
2012-12-28, 08:59 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
Ja bym jeszcze na twoim miejscu pogadała szczerze z przyjaciółką. Wtedy dopiero czuła bym się spokojna. Ale ja należę do nie ufnych osób.
|
2012-12-28, 09:13 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 215
|
Dot.: On, przyjaciółka i ja
dziwna sytuacja.. ja ze swoim facetem rozmawiam o wszystkim, także i tych niemiłych tematach, bo zarówno ja dla niego jak i on dla mnie - jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i mamy do siebie 100 % zaufania..
ja sama byłabym zazdrosna na Twoim miejscu, że oni mają ze sobą tak dobry kontakt.. osobiście myślę (mogę się mylić), że nawet jeśli oni sami tego nie dostrzegają, to poza przyjaźnią mogą czuć do siebie coś więcej.. może się mylę ale to tłumaczyłoby dla mnie całą tą sytuację.. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:01.