|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
Pokaż wyniki sondy: Kochane głosujemy na kolejny tytuł zapraszam | |||
Testować nerwy swojej mamy lubię, psocę, niszczę, krzyczę, rozrabiam i gubię. | 5 | 10,64% | |
Tu tupnę nóżką, tam krzyknę "nie", niech siwych włosów przybędzie mamie. | 1 | 2,13% | |
Daj mi, nie ciem i łaa łaa - krzyczy wciąż gromadka ta. | 1 | 2,13% | |
Niewinne oczka jak aniołek mam, ale prawdziwy hardcore wnet pokażę wam | 7 | 14,89% | |
Zdania układamy, co raz wiecej z rodzicami rozmawiamy. | 0 | 0% | |
My tu gadu-gadu, a dzieciaki dają w zabawach czadu. | 0 | 0% | |
Bunt dwulatka przyszedl wiosna i mamy minę "radosna" | 0 | 0% | |
Magnesy lepimy, czapeczki dziergamy, bunt naszych dzieci jakoś przetrwamy | 26 | 55,32% | |
Dzieci nasze już w domach znudzone, gdzie ta wiosna? , pytaja one | 1 | 2,13% | |
Rożki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną | 6 | 12,77% | |
Głosujący: 47. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2013-01-04, 19:57 | #841 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
ale nam Ala chwilę grozy zaserwowała na koniec dnia.
no chyba nie zasnę dzisiaj dłuuugo. wywróciła się. byłam w drugim pokoju a Fido z dziewczynami no i usłyszałam tylko 1 pisk i cisza. coś mnie tknęło, zachodzę a tam Ala na rękach u Fida, buzia otwarta i oddechu złapać nie może. wzięłam ją na ręce a ta zaczęła się przelewać i zrobiła się sina. myślałam, że na zawał zejdę. zaczęłam jej w buzię dmuchać, miała ją już na doł głową odwrócić, ale dmuchanie pomogło bo złapała oddech. no ciśnienie to niezłe miałam.... poczytałam trochę i w sumie to oprócz tego dmuchania w buzię i nos to za wiele więcej nie wyczytałam. mam nadzieję, że to już się nie powtórzy chociaż ona ma tendencje do takich zachować bo jak kiedyś ze zjeżdżalni spadła to też tak miała tylko duużo szybciej oddech złapała.
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-01-04, 20:03 | #842 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
Mój mąż na początku dużo więcej pomagał przy Małym. Teraz jak trzeba, to mu zmieni pieluchę, ale kiedy ja jestem, to po co on to ma robić? (Co ja bym wtedy robiła?) Poza tym u nas to trochę inaczej, bo jest babcia i teoretycznie to ja mogę dziecko z tatą zostawić, ale w praktyce to już inaczej wygląda ---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
Ona tak traci oddech, gdy się wystraszy, uderzy? |
||
2013-01-04, 20:10 | #843 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Mamad a no właśnie ma takie tendencje, ale do tej pory nigdy aż tak nie było
zanosiła się, ale szybciutko łapała oddech z powrotem a dzisiaj to masakra. później jeszcze długo leżała do mnie przytulona i popłakiwała bo się bidula chyba wystraszyła. od razu zaczęłam czytać co robić jakby coś takiego się powtórzyło, ale głównie piszą właśnie o tym co zrobiłam intuicyjnie - dmuchanie w buzię i w nos. a co do facetów mój zrobi przy dzieciach wszystko, ale za nic nie potrafi gotować jak jechałam rodzić Alę to mąż miał wszystko na kartce pozapisywane dzień po dniu co ma Hani dawać (robiłam gotowce i mroziłam) mniej więcej i godziny mu pisałam pod organizację dnia Hani miał do pomocy moją mamą, ale rewelacyjnie dawał sobie radę, ale bez tej kartki to by zginęli no i dobrze, że wtedy więcej pomroziłam niż miałam być w szpitalu bo w sumie to tydzień Ala na patologii leżała i byłby problem z jedzeniem dla starszej....(moja mama gotuje, ale ostro i dodaje różne dziwne rzeczy do zup typu vegeta, rosołki w kostkach etc)
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-01-04, 20:14 | #844 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
podpłomyki, bita śmietana i malinki żelki
---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ---------- Iwa_iw omg.... nawet sobie tego nie chcę wyobrażać,,,
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 |
2013-01-04, 20:14 | #845 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Brumku, ja wiem o czym piszesz u nas poniekąd bardzo podobna sytuacja. Mąż ma mnóstwo pracy, praktycznie cały czas pracuje. Nawet jak jest w domu to non stop jakieś projekty, kosztorysy, dokumenty itd. Teraz jeszcze ta budowa. To typ pracoholika.
Jak Domek był mniejszy to prawie nic nie robił przy nim, kilka razy zmienił pieluchę, nie karmił go chyba nigdy, wstawać tez do niego nie wstaje. Fakt, że teraz częściej mu się to zdarza, ale też muszę mu czasem o tym przypomnieć Karmić go kompletnie nie potrafi, nakłada mu na talerz i woli jak sobie sam radzi Jak jestem w szkole to w niedzielę są sami, z reguły cały dzień i dają radę. Jak wracam to widzę, że tż trochę umęczony, ale też zadowolony i opowiada co robili, jaki to Domek jest mądry itd. No i po takim dniu wieczorem przytula mnie i mówi, że mnie podziwia, że po nieprzespanej nocy jeszcze funkcjonuję i potrafię ogarnąć ten harmider. No cóż miesiące praktyki Dla mnie dzień jak co dzień. A teraz jest między nimi ogromna więź, Domek szaleje na punkcie Tż (chociaż mama i jak jest numerem 1). Jednak mam do Tż takie odczucia jak Ty do swojego, to wspaniały człowiek i wiem, że on to wszystko robi dla nas. Dzięki niemu mamy to wszystko co mamy. On ciężko na to pracuje a ja to szanuję. Chyba nie musisz się martwic o ich późniejsze relacje. Ojciec Tż NIGDY nie miał dla niego czasu, nic a nic razem nie robili, nie spędzali razem czasu. I teraz owszem z mamą jest bardziej zżyty, ale bardzo szanuje swojego ojca, zrobiłby dla niego wszystko i zawsze mu pomoże jak tylko tego potrzebuje QUOTE=dziubek79;38436409] Nateczko a jakie leki dostał na ten katar Domuś pamiętasz ?? ba nam dziś laryngolog też zasugerował alergię jak o katarze mówiłam [/QUOTE] Dziubku, to były krople robione na receptę, mam na nich opisy, ale kompletnie nie potrafię się z tego rozczytać To były takie krople do specjlanej koncówki do inhalowania przez nos rhino clear. Rewelacyjnie się spisał. Te końcówkę pożyczyliśmy od znajomych. Jak się doszukam tych dokumentów, które dostaliśmy od lekarza to Ci napiszę A co u Szymka, też taki katar przewlekły? Cytat:
Domek tez uwielbia suchy chleb Cytat:
Oby to "tylko" zęby Cytat:
Cytat:
Dziewczyny, ja też z tym opłacaniem ławek spotkałam się pierwszy raz w parafii u teściów Dla mnie to paranoja. Są dwie trzy listy, na każdą godzinę mszy. Te kartki są przyklejone na ławkach... Moja teściowa ma wykupione miejsce na 3 pierwszych na każdą godzinę, po jednym miejscu Miesięcznie chyba stówka idzie. |
||||
2013-01-04, 20:19 | #846 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
oby to się więcej nie powtórzyło a miałaś okazję pytać pediatrę o takie sytuacje ?? Cytat:
nie no tak serio to dla mnie to standard ale każdy wiadomo ma swoje ustalenia Nateczko , nie ma sprawy my mamy lek w syropie na odrponość i w celu zmniejszenia migdałków a katar u nas od września |
||
2013-01-04, 20:30 | #847 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 629
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
jak mu mówię, zmień pieluchę albo nakarm, wykąp to wręcz pyta: a co Ty będziesz wtedy robiła? odpowiadam NIC, jedno wielkie NIC
__________________
Jaś 17.07.2011 Zuzia 28.11.2014 |
|
2013-01-04, 20:41 | #848 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Muszę pochwalić mojego męża (pewnie się pokłócimy ale trudno). On przy Agacie robi wszystko, są rzeczy których ja nie umiem zrobić (np. umycie włosów), przebiera, bawi, karmi, utula do snu. Jak wychodzę to nic nie muszę mówić, szykować. Obiadek jej ugotuje jak trzeba, kolacje dziś zrobił. Zresztą on wszytsko zrobi posprząta, zrobi pranie, ugotuje.
Iwa makabra. Ja by chyba zawału dostała
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2013-01-04, 20:42 | #849 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
eee nie wiem, jak macie tam sklepy Tchibo, to tez mozna kupic. W sumie na Majorce widzialam, wiec w UK pewnie tez jest.
|
2013-01-04, 20:43 | #850 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Dziubek jaki macie ten syrop?
pytam bo Hania miała w wakacje Actifed (nie pamiętam dokładnie pisowni) a no pediatry właśnie nie pytałam nigdy bo wcześniej to się może ze 2-3 razy zdarzyło, ale wtedy naprawdę w sekundę ten oddech łapała a teraz to masakra. najgorsze, że mąż spanikował, zamurowało go i nawet mnie do pokoju nie zawołał, że coś się dzieje :/ w przyszłym tygodniu idę do pediatry bo chciałam skierowanie na badania dla dziewczyn to muszę zapytać co robić jak coś takiego się powtórzy, ale nie życzę nikomu....
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-01-04, 20:54 | #851 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Iwa brrr ale sytuacja! Dobrze, ze intuicja zadzialala. U nas dzis troche podobnie, bo Antek spadl z krzeselka do tylu na glowke i tez sie zaniosl placzem, ale jemu juz sie czesciej zdarzalo, ze ten pierwszy no nie wiem jak to nazwac - placz(?) jest taki wlasnie bezglosny, jakby sie zapowietrzyl. Zawsze wtedy dmucham.
Scio u mnie prawie tak samo z mezem i dziecmi. Wiadomo, ze z kazda z nas lubi to co ma, na to sie godzi, ale ja sobie nie wyobrazam, zeby mi maz nie pomagal. |
2013-01-04, 21:01 | #852 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
a co do bezdechów to zapytaj , pewnie ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ---------- Cytat:
Cytat:
u nas podobnie M gotuje, sprząta (mamy podział mieszkania ), przebiera małego, kąpie, bawi sie z nim i co tam jeszcze trzeba. Ja na to patrzę w ten sposób, każde z nas ma etat (jak M miał pracę ) Ja w domu , M poza. Po jego powrocie , każde z nas było po pracy i wtedy opiekę dzieliliśmy między sobą. Nigdy nie było tak ,że po powrocie ja "pracowałam" dalej sama a M miał wolne i tylko odpoczywał. Ale co innego jak mąż po powrocie do domu pracuje nadal , tyle,że przy laptopie a nie w biurze itp Wtedy jak najbardziej byłabym w stanie zmienić zasady Choć pewnie dla lepszego kontaktu taty z dzieckiem , wymagałabym systematycznych, ich wspólnie spęczonych momentów. |
|||
2013-01-04, 21:04 | #853 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Aga no Tobie przy 3 dzieci jakby mąż nie pomagał to sobie nie wyobrażam...
buziaki dla Antka! swoją drogą to przy Hani o wiele więcje rzeczy robiłam sama. mamę to prosiłam o pomoc naprawdę baaardzo rzadko. wydawało mi się, że sama wszystko zrobię najlepiej tzn nadal tak uważam, ale chcąc nie chcąc teraz mając dwójkę to czasami inaczej się nie da. dzisiaj np. Ala chyba pierwszy raz w dzień zasypiała przy mojej mamie (byłam akurat u psychologa w przedszkolu) no i wzorowo spisały się obydwie. dobrze tylko, że chwilowo mama nie pracuje to częściej mi pomaga, ale jak tylko wróci do pracy to już tak super nie będzie AgaG na ten bal w przedszkolu to będziesz z Antkiem szła? czy mąż Ci z nim zostanie? bo ja tak myślałam, że Alę bym wzięła jednak - co prawda mąż wtedy w domu, ale pobawiłaby się trochę Dziubek i nic Szymonkowi po tym syropie nie jest? dobrze go toleruje? Hania jak miała ten actifed (na migdałki właśnie) to była masakra. ścinało ją z nóg normalnie, robiła się śpiąca i apatyczna a na migdałki i tak nie pomogło :/ ale w sumie lekarz uprzedzał mnie, że moga być takie skutki zażywania tego leku.
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-01-04, 21:06 | #854 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
ale po niej nie działo się nic teraz czytam opinie i z tych złych doszukałam się problemów alergicznych (wysypek) ale duża część rodziców zachwala działanie zobaczymy jak będzie u nas 3 tygodnie podawania i kontrola |
|
2013-01-04, 21:17 | #855 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 787
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Witam!
Czytam na biezaco ale dopadło nas pare problemow i tak jakos nie mialam weny... mama zle sie czuje, mieli ja przyjac po Swietach ale przyjma dopiero po 10. W tym czasie zdazyła sie juz rozchorowac, ma bardzo wysokie cisnienie od 2 tyg wiec operacja pod znakiem zapytania...zadnymi tabletkami nie da sie zbic cisnienia a to przeciez podstawa do narkozy... tesciowa tez nie najlepiej...nie wiem czy pisałam ale złamała reke w łokciu, a że choruje na osteoporoze groziło jej trwała sztwnosc reki...nikt nie chcial sie podjac operacji, długo szukalismy specjalisty,udało sie ale poki co reki nie zginazobaczymy co sie okaze po rehabilitacji.Na szczescie to lewa reka ale nie moze zrobic prawie nic... i na to wszystko przed nowym rokiem dowiedzilismy sie, ze przyjaciel ma białaczke...dzisiaj okazalo sie ,z e to "na szczescie" typ pierwszy ale nie mozemy sie jakos pozbierac... Mnie dopadła jelitowka, Ewcia tez jakies luzniejsze kupi miala wczoraj wiec dzisiaj od rana jagodki W temacie KOLED. My mielismy wczoraj...juz wlasciwie uzgodnilismy,ze nie przyjmujemy ksiedza(nie toleruje go...)Odkad on jest proboszczem nie chodze do Kosciola wiec po co mamy udawac,z e przyjmujemy kolede. Okazalo sie,z e na kolede przyjechal w zastepstwei inny ksiadz, czekalismy do 19-jak sie okazalo mamy zepsuty dzwonek i nie wszedłczyli tak czy inaczej na wsi jestemy wykleci Mnie tez to denerwuje, ze na wsi ludzie nie maja prawa wyboru, a ksiadz jest Bogiem...i wcale nie sa tacy biedni-W tym roku w zwaiazku z praca poznalam kilku ksiezy i zaden nie narzekał na brak pieniedzy. Jeden nawet wylewał fundamenty pod basen na Plebanii. U Nas jest tak,ze jesli nie chodzisz z noworodkiem do Kosciola to nie masz co liczyc na chrzest. Ewa byla ochrzona jak miala 8 miesiecy i cała ulca wrzała...nie do pomyslenia. Wogole wioska jest do Brumek Z moim tż podobnie...sprzatam, gotuje, karmie,przewijam-tz nie robi w domu nic. Wszystkie przyjaciolki strasznie mi wspolczuja i mnie zaluja a ja jestem przeszczesliwa. Uwielbiam miec wszystko pod kontrola Tz jest od zarabiania, rozpieszczania, i dawania przyjemnosci intelektualno-cielesnejNigdy chyba nie zaplacilam zadnego rachunku a on nigdy nie umył podłog-kazdy ma taki układ jaki lubi I wspolczuje choroby Przepraszam,ze tak w wiekszosci o nas |
2013-01-04, 21:27 | #856 | |||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
W zeszlym roku bylam najpierw z jedna, potem z druga i powie Ci, ze strasznie wymeczona wrocilam, bo troche sie z nimi pobawilam. Fajnie bylo. Cytat:
Cytat:
|
|||
2013-01-04, 21:29 | #857 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 787
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Brumek A Tymek nie ma teraz "fazy" na tate?Bo z tego co czytam to u wiekszosci dzieci sie pojawia Ewa wisi na tacie kiedy tylko moze, a wraz tata pada co sekunde
I widze, ze mamy tz pracoholikow I witam Beatke i DaKaro I Zanetko, Kajool-nie pamietam czy gratulowałam-ciesze sie przeooogromnie-Wielkie gratulacje |
2013-01-04, 21:32 | #858 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Aga Zuzia miała wycinane migdałki??
robiliście prywatnie czy na NFZ? pytam bo Hania ma termin w instytucie na 20 lutego bo przez przerośnięte migdałki ma niedosłuch stwierdzony jak Zuzia to zniosła? dużo później chorowała? ---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Isia trzymam kciuki za powrót do zdrowia Twoich bliskich! u nas faza na tatę za nami było aż za bardzo bo nawet na spacerze Ala w wózku nie chciała siedzieć tylko jak mąż szedł z nami to ona chciała u niego na rękach siedzieć, ale minęło i teraz już normalnie jest
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
2013-01-04, 21:33 | #859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
|
2013-01-04, 21:38 | #860 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 447
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Dobry wieczór
byliśmy dziś w ikei, potem chlopaki mnie podrzucili do ch a sami wrócili do domu wyprzedaże-faktycznie mam wrażenie ze tym razme to jakaś ściema, szczegolnie w hm kompletnie nic a zawsze wydawalo mi sie ze mozna coś fajnego upolować Brumek dostał Jańcio od Mikołaj hustawke worek ale powiedz mi wy ją powieśiliście na tym sznurku co był w zestawie? czy to nam się trafil taki krótki, bo aż tak nietypowo wysokiego mieszkania to na pewno nie mamy, a ta linka to nawet 2m pewnie nie ma nie mówić że zalecają ją na dwóch hakach zawiesić, jak to zamontowaliście?? i tż wyszedł, my z Jasiem wzielismy szybki wspolny prysznic i wiecie co powiedział swoje pierwsze zdanie 'mama ma pepek' dopiero jak to do mnie doszło z opóznioną reakcją odtanczyłam taniec radości ale żeby nie bylo tak kolorowo nauczył się wszytkim rzucac reakcja na złość radość ogólnie na wyrazenie siebie nie wiem czy to taki etap? przejdzie? jak reagować?? tłumaczenie oczywiście nic nie przynosi zabwki ksiązki klocki wszystko lata po pokoju.. nie lubie używac tego słowa ale normalnie mój mały szkrabik zaczyna się robić złośnikiem niegrzecznym |
2013-01-04, 21:44 | #861 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Iwa_iw ja to ta blodynka, a haniato własnie ta w różowej sukience no moja sis nie jest teraz do mnie podobna (bo te jej włosy i kolor skóry nie są u niej naturalne )
a tej sytuacji z bezdechem nie zazdroszczę! moja siostrzenica, obecnie 15-letnia- miala takie aż do ukończenia chba 3 roku życia. za każdym razem, jak płakała, musieli jej dmuchać w nos, bo nie umiała sama oddechu nabrać a teraz taką sytuację miałyśmy z mala Natalka. moja siostra o malo zawalu nie dostala, jak jej Natka zaczęła już omdlewać na rękach |
2013-01-04, 21:48 | #862 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 494
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
Cytat:
oj, współczuję Cytat:
Cytat:
żartujesz?? :O:: zdrówka życzę!! U nas chyba lepiej (tfu tfu), dziś już wrócił "zwykły" Adaś, tzn rozrabia, wszędzie go pełno, apetyt taki że nie wiem gdzie mu się to mieści. Widać po nim że dużo lepiej się czuje, już nie taka bieda płacząca. Mam nadzieję że nie zapeszę A temacie TŻów, u mnie jak u Scio - wszystko zrobi, nawet nie muszę mówić. No dobra, czasem się wkurzam jak 50ty raz pyta gdzie są rajstopki, jakby mieszkał z nami od wczoraj, ale tyle to wybaczam Mąż go przewija, kąpie, ubiera, karmi, nie ma rzeczy której nie da rady zrobić, a ostatnio w ogóle część ma prawo tylko tata zrobić, bo inaczej jest bunt
__________________
"...Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze... " Edytowane przez aania_20 Czas edycji: 2013-01-04 o 21:52 |
||||
2013-01-04, 21:50 | #863 |
Wtajemniczenie
|
Aniu oczywiscie ze podesle. Podaj mi tylko meila na PW.
|
2013-01-04, 21:59 | #864 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Hej.
Caly dzien biegam, to w biurze projektowym, to na zakupach, a teraz jeszcze siedze z farba na wlosach. Kobieta to jednak stworzenie, ktore nie umie sie nudzic . Kolina u nas tez chleb jest najwiekszym przysmakiem, no moze na rowni z chrupkami kukurydzianymi . W ogole Malwinka to zarloczek maly, sama nie moge zjesc, od razu na kolanach i z talerza mi palaszuje . Piszecie o ksiezach, dla mnie to ludzie bez jakiegokolwiek podejscia do ludzi, zero empatii (nie generalizujac, bo pewnie znajda sie tacy z prawdziwego powolania). Jestem za opodatkowaniem kosciola, zyczylabym sobie rachunku za usluge, sami doprowadzili do stanu, gdzie ludzie nie chca sie spowaidac, chodzic na msze. |
2013-01-04, 22:01 | #865 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 278
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Dzień dobry wieczór
Weekend Dziewczyny spędziły dziś dzień z Dziadkami, obydwie padły wymęczone różnica jest, odzyskałam biust a wydawało mi się, że mam dobry stanik Cytat:
dostałam większą brumek, trzymam kciuki, żebyś się nie rozchorowała! Cytat:
Iwa_iw, miałaś emocje na koniec dnia, nie powiem z tym wykupem miejsc w kościele pierwszy raz się spotykam Scio, mój mąż podobnie. może lepiej, żebym go nie chwaliła, jeszcze zobaczy isiaok, trzymam kciuki za zdrowie bliskich! adrij, gratulacje pierwszego zdania do nas jutro przychodzi |
||
2013-01-04, 22:21 | #866 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: domek na wzgorzu
Wiadomości: 1 525
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Iwa_iw, ale emocje, czytałam na bezdechu.... nie wiem czy ja potrafiłabym tak racjonalnie zachować
ela_86, co ty tu z takimi dobrociami wyjeżdżasz? isiaok, współczuje problemów, oby mama przeszła operację w planowanych terminie, bez odroczeń, no i za rehabilitacje teściowej, łokieć to wredne miejsce do złamań, miałam złamany lewy kilkanaście lat temu, 5tyg gips, długo ćwiczenia, nie dało się zginać od początku, do dzisiaj nie zginam tej ręki na płasko, brakuje mi trochę, czasie boli jak na zgiętej długo się opieram... takie pozostałości mam po złamaniu, do dzisiaj pamiętam ten ból co do kolędy to śmiesznie wyszło.... i mówisz ze w kościele trzeba sie POKAZYWAĆ jeszcze przed chrztem?? no cóż... adri, ale czad! "mama ma pępek" = bosssskie! dzięki za odpowiedzi w temacie suchego chleba chce jeść to daję, ale wewnętrznie irytuje mnie że tak mało urozmaiconą dietę wybiera tz przyjechał, mały nie schodził mu z rąk przez pierwsze pół godziny, nie mógł nic zjeść w tym czasie, tylko ręce i ręce i podskakiwanie teraz go usypia, już jakiś czas, jeszcze ich słyszę
__________________
|
2013-01-04, 23:12 | #867 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Mielec/Kielce
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
isiaok ale na Was spadlo problemow w jednym czasie . za pomyslne ulozenie sie wszystkich spraw.
iwa zachowalas zimna krew, podziwiam. Ale sytuacji nie zazdroszcze. |
2013-01-05, 05:37 | #868 | ||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 232
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
kiedyś pediatra powiedziała nam, że dzieci tez przy ząbkowaniu upodobują sobie suchy chlebek, bo tak jakby troszkę przynosi im ulgę.. Emil nie je kanapek z niczym. dopiero w żłobku nauczył się jeść tosty z masłem Cytat:
mój T. jest mniej dyskretny i nawet na filmie przyłapany na drzemce wstał i zaproponował ją Emilowi ( sam chciał jeszcze pospać) 2. zazdraszczam- nie pamiętam kiedy tyle spałam Cytat:
ja ściełam włoski- już dawno nosiłam się z tym zamiarem, ale ze względu na wesele, postanowiłam poczekac i dać większe pole do popisu fryzjerowi. tak, tak. Emil teoretycznie powinien byc trzyjęzyczny, ale... mąż nie koniecznie chce do niego mówić po duńsku. aczkolwiek dziadkowie i wujek mówią do niego po duńsku i Emil wydaje się rozumieć o co im chodzi.nie wiem na ile rzeczywiście rozumie, ale nie reaguje zdziwieniem albo osłupieniem (rozumiesz, o co mi chodzi?). a tatuś jak pamięta to mówi do niego po duńsku, a ja mu włączam płyty z duńskimi słuchowiskami i piosenkami. Show z polskimi piosenkami ja mu codzinnie odstawiam 2. ależ to pieknie ujęłaś teraz doskonale rozumiem co masz na myśli. Cytat:
Cytat:
Cytat:
to trzymaj sie pana fotografa |
||||||
2013-01-05, 07:13 | #869 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 5 346
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
Cytat:
Cytat:
Od mojej koleżanki córka tak ma tylko upadnie i wstrzymuje oddech Musi sie do mamy mocno przytulić i dopiero przechodzi a mama jej wlasnie dmucha do buzi i nosa. ---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ---------- Pisze z komórki wiec przepraszam za błędy |
||
2013-01-05, 08:16 | #870 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Różki nam powoli rosną, bunt dwulatka przyjdzie wiosną. Wakacyjne brzdące 2011
bry my nie śpimy od 7 ale udało się młodego spacyfikować i na bajki popatrzył w sypialni
isia biedactwo, tyle zmartwień , mam nadzieję,że będzie dobrze dziękuję za odp w temacie fotelika, widzę, że jednak większośc z nas działa podobnie Brumek a u Was znów cięzka nocka ,że tak Cię mało w późnych godzinach ?? jak chore łobuziaki dzisiaj?? Edytowane przez dziubek79 Czas edycji: 2013-01-05 o 08:18 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:31.