Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-03-11, 14:00   #2881
Magdalena0603
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 859
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Podsumowując te 3 posiłki to musisz przyznać, że zarówno pod względem kalorycznym jak i jakościowym nie mamy tutaj zbyt wiele. Gdzie zdrowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe, gdzie węglowodany złożone?? Białkiem z jednej pałki kurczaka i puszki tuńczyka też się nie odżywisz. Ale najważniejsze to fakt, że jesteś na U a Twój dzień wygląda jak R!


O to mi chodziło.
ok.
Dzieki.
Magdalena0603 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 16:15   #2882
Milka1224
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 620
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Poa alpina Pokaż wiadomość
Popieram w 100%!


Dzisiejsze U wieńczące weekend z TŻ

Śniadanie: 2 podwójne grzanki z jasnego chleba pszenno-żytniego z serem gouda, polędwicą sopocką, pieczarkami, papryką konserwową i ketchupem
Do kawy: czekolada mleczna z nadzieniem śmietankowym z kawałkami ciasteczek waniliowych 50g
Obiad: mała pizza z krewetkami, tuńczykiem, szparagami, brokułami, oliwkami i kaparami
W podróży: jabłko
Kolacja: 2 kromki ziarnistego razowca z serem pleśniowym z nadzieniem pomidorowo-oliwkowym i pomidorem / z serem pleśniowym z nadzieniem miodowo-migdałowym, suszonym daktylem i ciemnym winogronem

Do picia: woda źródlana, czarna kawa, herbaty: 2x zielona, ziołowa.
zabieram obiad! Pysznie
ps dostalam dzisiaj kilka plesniowych serów z Francji z różnymi nadzieniami, zapowiada się pysznie

Dzisiejsze U
I 2 wegańskie owsiane muffiny bananowe - jedna posmarowana masłem orzechowym crunchy, druga domowa konfiturą truskawkową + miseczka twarożku

II wieloziarnista tortilla z ricottą, ziołami i rzodkiewkami

III linguine z pesto bazyliowym, krewetkami, szpinakiem i parmezanem

IV ricore zalane mlekiem sojowym, bananowa muffina owsiana

V będą grzanki z chleba wieloziarnistego z kozim serem plesniowym nadziewanym pastą bazyliowo-truflową / camembertem nadziewanym pastą z rukoli obie z pomidorem i szczypiorkiem

do picia ponadto: woda, espresso, herbata jaśminowa i pokrzywowa x2
Milka1224 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 17:01   #2883
dance makabre
Wtajemniczenie
 
Avatar dance makabre
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Dzisiejsze
I razowe jabłkowe kluski kładzione na mleku z miodem i rodzynkami
II przekładaniec: gorące borówki i maliny, serek homo, domowa granola
III brązowy ryż w potrawką z kurczaka, cukinii, dyni, pomidorów i suszonej papryczki
IV koktajl bananowy na jogurcie naturalnym z kurkumą, ciastko owsiane
V kromka domowego razowca na zakwasie z masłem, jajko na miękko, talerzyk warzyw (papryka, kiszony ogórek, ogórek zielony i co tam jeszcze się znajdzie...)

+ 2 kawy, dużo zielonej herbaty i wody
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
dance makabre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 17:18   #2884
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Dzisiejsze R

I owsianka (4 łyżku płatków, szkl. mleka, 2 łyżki konfitury wiśniowej)

II miseczka sałatki (wędlina, ser żółty, seler, ananas, kukurydza)

III pieczone ziemniaki z odrobiną mięsa z golonki i gotowane warzywa (marchew, kalafior, brokuł)- obiad dostaję z pracy więc nie mam wyboru...

IV szarlotka...

V kilka plasterków fileta z indyka + sałatka j.w.
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 17:32   #2885
camelia111
Zakorzenienie
 
Avatar camelia111
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 603
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Moje R?
1. owsianka kawowo - cynamonowa ze śliwkami suszonymi
2. składana spora bułka pełnoziarnista na uczelni z serkiem homo, polędwicą z kurczaka, salatą, pomidorem.
3. jogurt naturalny, banan, 3 kostki gorzkiej (zaszalałam?)
4. 2 domowe naleśniki - jeden z mięsem drobiowym, jeden z chudym twarogiem
5. już czekają ugotowane brokuły i najprawdopodobniej podam je z tuńczykiem w sosie własnym.
camelia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 18:25   #2886
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
Dzisiejsze R

I owsianka (4 łyżku płatków, szkl. mleka, 2 łyżki konfitury wiśniowej)

II miseczka sałatki (wędlina, ser żółty, seler, ananas, kukurydza)

III pieczone ziemniaki z odrobiną mięsa z golonki i gotowane warzywa (marchew, kalafior, brokuł)- obiad dostaję z pracy więc nie mam wyboru...

IV szarlotka...

V kilka plasterków fileta z indyka + sałatka j.w.
Generalnie śniadanie ma być bombą kaloryczną, a 4 łyżki płatków i szklaneczka mleka to śmiech na sali. Miałaś Ty siłę na coś dziś? Bo nie uwierzę. Jeśli chodzi o drugie śniadanie to zasadniczo powinnaś ograniczyć ser żółty do minimum, nie ma w nim nic zdrowego, zamień go na fetę, który z sałatkami fajnie się komponuje. Obiad to koszmar, bo ziemniaki i białe pieczywo z diety powinny wylecieć na zawsze (o ile czasami trzeba zjeść tę kostkę czekolady, to ziemniaki OUT), golonka na diecie? Warzywa jedynie ok, choć pewnie rozgotowane były. Ja też nie mam jak zjeść obiadu i często robię kurczaczka z ryżem i warzywami i do pojemniczka z widelcem - smaczny obiad i zdrowy. Szarlotkę można by było przeboleć, ale rano, a nie wieczorem i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy, bo Cię tam znajdę i . generalnie jesz bardzo mało i niezdrowo. Marne to R, gdzie jakiś tłuszcz? Białko? Węglowodany? Wszystko trzeba jeść, ale w różnym stopniu ilościowym.

Moje:
Śniadanie - omlet smażony na oliwie, z cebulką i szynką wcześniej podsmażaną.
II śniadanie - bułka razowa z rzodkiewką, sałatą i wędliną
Obiad - risotto z ryżem (cały woreczek zjadłam...)
Podwieczorek - śledzik z Lisnera w oleju roślinnym z cebulką i kromka chleba orkiszowego
Kolacja - zrobię sobie sałatę z jajeczkiem, sałatą, pomidorem, rzodkiewką i papryką.

Cały dzień piję wodę z cytrynką, samej jakoś nie mogę strawić, mam odruch wymiotny.

Edytowane przez Rule Britannia
Czas edycji: 2013-03-11 o 18:28
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 18:38   #2887
astraja96
Raczkowanie
 
Avatar astraja96
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 428
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
RRRRRRR

Ś: grahamka z pesto, makrelą z puszki, jajkiem, pomidorem i rzeżuchą; orkiszowa kawa z mlekiem
IIŚ: płatki owsiane z jogurtem, goji, liofilizowanymi acai i ziarnami kakao; banan
O: orkiszowe spaghetti z sosem carbonara, zielonym groszkiem, grillowanym bakłażanem i natką pietruszki; sok warzywny
P: koktajl ze spiruliny, szpinaku, mango, imbiru i migdałów; surówka (kapusta pekińska, ogórek kiszony, papryka czerwona, kukurydza, czerwona fasola, dressing z oliwy, czosnku i soku z limonki, sól, pieprz, zioła prowansalskie); 2 plastry tempeh
K: 4 plastry pasztetu z soczewicy z pastą ze słonecznika i grillowanych warzyw; pomidor; plastry grillowanej cukinii i avocado; sok jabłkowy

+ woda, pu-erh, zielona herbata, skrzypokrzywa, domowe chipsy z marchewki z ziołami prowansalskimi do podjadania
Zawsze wzdycham do Twoich jadłospisów, bo bardzo trafiają w mój smak .
Z ciekawości, długo zajmuje Ci przygotowanie posiłków?

Moje R (na nogach od 5:30 do 01:00, czyli witaj szkoło )

I: 3 kromki domowego chleba powszedniego (na zakwasie, 70% żytni) z twarogiem chudym, przyprawami i cienkimi plasterkami pieczonego mięsa z pomidorem, garść orzechów włoskich, sałata do chrupania
II: 5 łyżek sałatki warzywnej (jogurt naturalny, marchewka, groszek, kukurydza, fasola czerwona) + cienka kromka chleba j/w
III: kanapka z szynką, ogórkiem i papryką, jabłko
IV: 200 ml zupy szpinakowej z brązowym ryżem i jajkiem na twardo w liczbie sztuk 1
30DS z Jillian Michaels
V: 2 cienkie kromki chleba j/w (taki mega, że nie można się powstrzymać! ) z serkiem wiejskim i przyprawami, 3/4 grejpfruta, 1/4 jabłuszka

Wszystkie kromki niesmarowane, jak zawsze, 1,5 l mineralnej, kawa zbożowa na wodzie, herbaty zielone, pu-erh itd.

Ubogo, bo mało produktów w lodówce, ale zakupy na szczęście już jutro, więc nie trzeba będzie kombinować.
__________________
Love generation
ENJOY LIFE
astraja96 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-03-11, 18:46   #2888
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Generalnie śniadanie ma być bombą kaloryczną, a 4 łyżki płatków i szklaneczka mleka to śmiech na sali. Miałaś Ty siłę na coś dziś? Bo nie uwierzę. Jeśli chodzi o drugie śniadanie to zasadniczo powinnaś ograniczyć ser żółty do minimum, nie ma w nim nic zdrowego, zamień go na fetę, który z sałatkami fajnie się komponuje. Obiad to koszmar, bo ziemniaki i białe pieczywo z diety powinny wylecieć na zawsze (o ile czasami trzeba zjeść tę kostkę czekolady, to ziemniaki OUT), golonka na diecie? Warzywa jedynie ok, choć pewnie rozgotowane były. Ja też nie mam jak zjeść obiadu i często robię kurczaczka z ryżem i warzywami i do pojemniczka z widelcem - smaczny obiad i zdrowy. Szarlotkę można by było przeboleć, ale rano, a nie wieczorem i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy, bo Cię tam znajdę i . generalnie jesz bardzo mało i niezdrowo. Marne to R, gdzie jakiś tłuszcz? Białko? Węglowodany? Wszystko trzeba jeść, ale w różnym stopniu ilościowym.
Tzn powiem tak, wiem, że dzisiaj beznadziejnie. W ten sposób. Niestety, jak juz pisałam, na obiad nie mam wpływu... Ja nie potrafię zjeść więcej... Niestety jest też tak, że jak idę do pracy na 24 godziny to jakoś nie mam weny na tworzenie jadłospisu do pracy...

Wrzucam jadłospis na jutro, pomożesz mi zmienić jak będzie źle??

I jajecznica z dwóch jajek, bułka grahamka z sałatą, pomidorem, rzodkiewką.

ćwiczenia

II grahamka, filet z indyka, sałatka ta sama co dziś... trzeba ją skończyć;P

III pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym

IV serek homo waniliowy z orzechami włoskimi (nie znoszę naturalnego)

V sałatka (sałata, łosoś wędzony, jajka na twardo, pomidorm, ogórek świeży)
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 19:45   #2889
poppy seed
Zakorzenienie
 
Avatar poppy seed
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

U.

1. Jogurt naturalny z bananem i domowym musli (prażone płatki owsiane, zarodki przenne, wiórki kokosowe, płatki migdałów, rodzynki); pasek gorzkiej czekolady 80%, szklanka soku pomarańczowego.
2. Jajecznica z dwóch jaj na szynce, orkiszowy tost z masłem, kilka pomidorków koktajlowych; kawa z mlekiem.
3. Pieczone pierogi ze szpinakiem, fetą i grillowanym kurczakiem; sałatka (kapusta pekińska, pomidory, ogórek, rzodkiewki, oliwa).
40 minut skakanki
4. 2 grzanki graham z masłem orzechowym, serkiem wiejskim i dżemem truskawkowym.

może jeszcze jedna kawa z mlekiem, bo chyba posiedzę do późna nad lekturą

śniadanie zjedzone poza domem po pobieraniu krwi, dzisiejsze jedzenie to dojadanie resztek z lodówki, weny mi brakuje trochę (i świeżych truskawek!)
__________________

poppy seed jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 19:54   #2890
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez astraja96 Pokaż wiadomość
Zawsze wzdycham do Twoich jadłospisów, bo bardzo trafiają w mój smak .
Z ciekawości, długo zajmuje Ci przygotowanie posiłków?
Miło wiedzieć, że ktoś podziela moje gusta kulinarne

A co do czasu przygotowywania, to oprócz wprawy zdobytej w pracy na kuchni i umiejętności podzielności uwagi ( jednocześnie coś kroję, mieszam w garnku i już zaraz myję niepotrzebne akcesoria) to wiele wpływu na czas samego gotowania nie mam, bo np taka fasola musi swoje odmoknąć, a potem gotowanie, przelewanie, gotowanie...
No i chyba jak każdy robię niekiedy większe ilości potraw, które mam nie tylko na jeden raz. Surówkę mam jeszcze wczorajszą, taki hummus czy pastę ze słonecznika jem przez cały tydzień, zmieniają się tylko dodatki Pasztet dziś upiekłem też sporo zostało... Koktajle to już w ogóle ultra szybkie są, podobnie owsianki.
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 20:05   #2891
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
Tzn powiem tak, wiem, że dzisiaj beznadziejnie. W ten sposób. Niestety, jak juz pisałam, na obiad nie mam wpływu... Ja nie potrafię zjeść więcej... Niestety jest też tak, że jak idę do pracy na 24 godziny to jakoś nie mam weny na tworzenie jadłospisu do pracy...

Wrzucam jadłospis na jutro, pomożesz mi zmienić jak będzie źle??

I jajecznica z dwóch jajek, bułka grahamka z sałatą, pomidorem, rzodkiewką.

ćwiczenia

II grahamka, filet z indyka, sałatka ta sama co dziś... trzeba ją skończyć;P

III pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym

IV serek homo waniliowy z orzechami włoskimi (nie znoszę naturalnego)

V sałatka (sałata, łosoś wędzony, jajka na twardo, pomidorm, ogórek świeży)
jest ok?? czy mam coś zmienić?
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-11, 20:12   #2892
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Lilli93 Pokaż wiadomość
Dla wszystkich chcących schudnąć polecam tę książkę: (...)

Autor uczy jak zmienić swoje nawyki na zdrowsze tak żeby stały się naturalne. Na prawdę myślę, że wielu osobom może pomóc, a teraz jest dostępna w wersji e-bookowej więc można mieć ją od razu. Moja ciocia dzięki temu schudła 16kg. Wypróbujcie i dajcie znać czy i Wam się udało
Może autor powinien zainwestować w porządną reklamę, bo to co robisz na tym portalu jest raczej słabe. Zresztą pewnie tak jak i sama książka, oraz efekty stosowania jej zaleceń.

Edytowane przez DudiBoy
Czas edycji: 2013-03-11 o 20:13
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 20:19   #2893
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Madziuniusia Pokaż wiadomość
Tzn powiem tak, wiem, że dzisiaj beznadziejnie. W ten sposób. Niestety, jak juz pisałam, na obiad nie mam wpływu... Ja nie potrafię zjeść więcej... Niestety jest też tak, że jak idę do pracy na 24 godziny to jakoś nie mam weny na tworzenie jadłospisu do pracy...
Generalnie nie jestem ekspertem od diet, ale siedzę w temacie już jakiś rok. Zaczynałam od wafli ryżowym z dżemem na śniadanie, a dopiero mądrzejsi ode mnie popukali mnie w łeb młotkiem, więc co nieco mogę doradzić.
Zasadniczo ja jestem poza domem 1/3 z Twoich 24 i też rzygam rano robieniem czegoś do wzięcia ze sobą i najczęściej nic nie biorę. Brałam, przepraszam. Wnioskuję jednak że potem masz drugie 24h wolnego, więc warto coś sobie przygotowywać i do lodówki - ja tak robię. Generalnie trzeba się przełamać i przyzwyczaić, bo jeśli schudniesz do upragnionej strzałki na wadze i potem powrócisz do ziemniaczków i golonek w pracy, to efekt jo-jo murowany, więc zastanów się, czy jest sens brać się za dietę, skoro nie chcesz zmienić stylu życia


Cytat:
I jajecznica z dwóch jajek, bułka grahamka z sałatą, pomidorem, rzodkiewką.
Na oliwie proponuję, jeśli używasz masła lub oleju. Ewentualnie na rzepakowym, tak profilaktycznie piszę

Cytat:
II grahamka, filet z indyka, sałatka ta sama co dziś... trzeba ją skończyć;P
Może żeby nie jeść ciągle grahamek zamień go na kromkę chlebka razowego? Orkiszowego? Żeby nie jeść dwa razy dziennie bułki. Wyślij mężusia do sklepu, jeszcze młoda godzina

Cytat:
III pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym
To obiad, tak? Podwieczorki i drugie śniadania to mogę być warzywa same lub jakiś tam filecik ze śledzia, indyka, whatever. Jednak zupka na obiad z makaronem to zły pomysł. Tzn. dobry, ale nie samodzielnie. Do tego koniecznie jakieś mięsko, kawałek choć, lub drugie danie - makaron ten sam z jakimiś owocami, byle bez słodzenia, sosem domowej roboty. Ale taka zupka z makaronem, któy mimo że pełnoziarnisty, to same węglowodany, a nie ma żadnego białka. Prawidłowo skomponowany posiłek MUSI zawierać białko, KAŻDY jeden. Poczytaj o źródłach białka i do każdego posiłku dołączaj.

Cytat:
IV serek homo waniliowy z orzechami włoskimi (nie znoszę naturalnego)
Po pierwsze nie jemy słodkich rzeczy i ograniczamy węglowodany, to wiadomo, ale przede wszystkim ograniczamy WIECZOREM. W ten zakres wchodzi także fruktoza - cukier zawarty we wszystkich owocach. Jeśli masz ochotę na owoce, to tylko rano, po południu nie jemy. Generalnie nie jem takich rzeczy jak homo podroby, ale serek waniliowy raczej zawiera substancje słodzącą, bo że tam jest ekstrakt z laski wanilii za te 1.49 zł to nie uwierzę. Jeśli nie jesz naturalnego, to zrezygnowałabym z nich i poszukała czegoś innego. Orzechy włoskie to bomba kaloryczna: garść zawiera 200 kcal i z 20 g tłuszczu jak nic, a to dużo. Kilka do musli rano - ok, ale nie po południu razem z serkiem. Po południu raczej ja jadam rybę, prawie codziennie, lub jajka, parówki drobiowe, sałatki warzywne, właśnie wcinam.

Cytat:
V sałatka (sałata, łosoś wędzony, jajka na twardo, pomidorm, ogórek świeży)
[/QUOTE]

Kolacja super.
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 20:37   #2894
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Generalnie nie jestem ekspertem od diet, ale siedzę w temacie już jakiś rok. Zaczynałam od wafli ryżowym z dżemem na śniadanie, a dopiero mądrzejsi ode mnie popukali mnie w łeb młotkiem, więc co nieco mogę doradzić.
Zasadniczo ja jestem poza domem 1/3 z Twoich 24 i też rzygam rano robieniem czegoś do wzięcia ze sobą i najczęściej nic nie biorę. Brałam, przepraszam. Wnioskuję jednak że potem masz drugie 24h wolnego, więc warto coś sobie przygotowywać i do lodówki - ja tak robię. Generalnie trzeba się przełamać i przyzwyczaić, bo jeśli schudniesz do upragnionej strzałki na wadze i potem powrócisz do ziemniaczków i golonek w pracy, to efekt jo-jo murowany, więc zastanów się, czy jest sens brać się za dietę, skoro nie chcesz zmienić stylu życia



Na oliwie proponuję, jeśli używasz masła lub oleju. Ewentualnie na rzepakowym, tak profilaktycznie piszę to już chyba zrobię sadzone, albo w ogóle na miękko bo mąż mi nie zrobi na oleju czy oliwie jajecznicy. On jest mistrzem jajecznicy więc on do tego ręki nie przyłoży



Może żeby nie jeść ciągle grahamek zamień go na kromkę chlebka razowego? Orkiszowego? Żeby nie jeść dwa razy dziennie bułki. Wyślij mężusia do sklepu, jeszcze młoda godzina mam jeszcze jakiś chleb musli z wczoraj...



To obiad, tak? Podwieczorki i drugie śniadania to mogę być warzywa same lub jakiś tam filecik ze śledzia, indyka, whatever. Jednak zupka na obiad z makaronem to zły pomysł. Tzn. dobry, ale nie samodzielnie. Do tego koniecznie jakieś mięsko, kawałek choć, lub drugie danie - makaron ten sam z jakimiś owocami, byle bez słodzenia, sosem domowej roboty. Ale taka zupka z makaronem, któy mimo że pełnoziarnisty, to same węglowodany, a nie ma żadnego białka. Prawidłowo skomponowany posiłek MUSI zawierać białko, KAŻDY jeden. Poczytaj o źródłach białka i do każdego posiłku dołączaj. ok... dorzucę do zupy pałkę kurczaka, lepiej?



Po pierwsze nie jemy słodkich rzeczy i ograniczamy węglowodany, to wiadomo, ale przede wszystkim ograniczamy WIECZOREM. W ten zakres wchodzi także fruktoza - cukier zawarty we wszystkich owocach. Jeśli masz ochotę na owoce, to tylko rano, po południu nie jemy. Generalnie nie jem takich rzeczy jak homo podroby, ale serek waniliowy raczej zawiera substancje słodzącą, bo że tam jest ekstrakt z laski wanilii za te 1.49 zł to nie uwierzę. Jeśli nie jesz naturalnego, to zrezygnowałabym z nich i poszukała czegoś innego. Orzechy włoskie to bomba kaloryczna: garść zawiera 200 kcal i z 20 g tłuszczu jak nic, a to dużo. Kilka do musli rano - ok, ale nie po południu razem z serkiem. Po południu raczej ja jadam rybę, prawie codziennie, lub jajka, parówki drobiowe, sałatki warzywne, właśnie wcinam. a co sądzisz o rybie z puszki? nada się?


Kolacja super.[/QUOTE]

Ciężko to wszystko czytać, bo kilka rzeczy występuje głównie ze względu na $$$...
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 20:48   #2895
ineczkaxD
Raczkowanie
 
Avatar ineczkaxD
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 306
GG do ineczkaxD
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Redukcja

Śniadanie: koktajl - 3 łyżki płatki owsiane +amarantus, 2 łyżki siemie lniane, truskawki, banan, szpinak, natka pietruszki, mleko sojowe, białko waniliowe
Przekąska: jabłko, migdały
Obiad: zupa z soczewicy - soczewica, kasza jaglana, ziemniak, marchewka, seler, cebula, puszka pomidorów, przyprawy
Przekąska: reszta zupy
Kolacja: sałatka - jarmuż, quinoa, papryka, rzodkiewki, jabłko, dressing - oliwa z oliwek, sok z cytryny, sól morksa, pieprz + 2 jajka sadzone
__________________
"Piękno kobiety nie przejawia się w ubraniach, które nosi, w jej figurze lub sposobie w jaki układa włosy. Piękno kobiety musi być widoczne w oczach, ponieważ są one drzwiami do jej serca – miejsca gdzie mieszka miłość."
- Audrey Hepburn
ineczkaxD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 20:48   #2896
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Moje tygodniowe zakupy to jakieś 50 zł, pomijając chleb, który kupują rodzice i bułki. Kupuję w zwykłym sklepie, nie w jakichś syfiastych Biedronkach. Da się wszystko ;] A nie chodzę do pracy, tylko się uczę

O, to męża trzeba trochę przestawić ;] Bo na masełku smażenie odpada absolutnie, nieodwracalnie i na zawsze. Zainwestuj w oliwę z oliwek, kosztuje litr z 2 dyszki, ale wystarcza, przynajmniej mojej skromnej osobie, na 2,3 miesiące.

Ryba z puszki? Generalnie nadużywam słowa generalnie, ale generalnie nie polecam, chyba, że to tuńczyk, ale i tak jest dosyć drogi. W oleju kupuj, nigdy w tych sosach śmietanowych, musztardowych, pomidorowych. Lepiej jest poza tym kupić jakąś wędzona rybkę lub jakąś lepszą z Lisnera, które w dużym słoiku, gdzie jest kilka płatów dużego śledzia, kosztuje u mnie jakieś 12 zł i wystarcza mi na tydzień. Można kupić rybkę do smażenia, można zrobić na parze, można z tuńczyka zrobić sałatkę z ryżem, pastę do kanapek.
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 21:14   #2897
Poa alpina
Zadomowienie
 
Avatar Poa alpina
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 290
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez hevanka Pokaż wiadomość
fakt, ten wątek to plaga beznadziejności. śledzę Wizaż od lat i widzę jak dużo się tu zmieniło.
Tak? To spójrz na pierwszą część tego wątku. Dziewczyny jadły pół kostki twarogu na obiad i klepały się po ramieniu podziwiając, że można tak malutko.

Cytat:
Napisane przez Milka1224 Pokaż wiadomość
zabieram obiad! Pysznie
ps dostalam dzisiaj kilka plesniowych serów z Francji z różnymi nadzieniami, zapowiada się pysznie

Dzisiejsze U
I 2 wegańskie owsiane muffiny bananowe - jedna posmarowana masłem orzechowym crunchy, druga domowa konfiturą truskawkową + miseczka twarożku

II wieloziarnista tortilla z ricottą, ziołami i rzodkiewkami

III linguine z pesto bazyliowym, krewetkami, szpinakiem i parmezanem

IV ricore zalane mlekiem sojowym, bananowa muffina owsiana

V będą grzanki z chleba wieloziarnistego z kozim serem plesniowym nadziewanym pastą bazyliowo-truflową / camembertem nadziewanym pastą z rukoli obie z pomidorem i szczypiorkiem

do picia ponadto: woda, espresso, herbata jaśminowa i pokrzywowa x2
Oj tak, pizza była naprawdę smaczna. To był w ogóle weekend z pizzą. Poprzedniego dnia jadłam równie dobrą, a nawet i lepszą, bo z moimi kochanymi małżami.

Ah, jak fantazyjnie u Ciebie . Widzę, że mania na muffiny. Będziecie w szoku, jak napiszę, że to kolejna rzecz, której nigdy nie jadłam?

Sery. Zazdroszczę! Choć też mam lodówkę zawaloną śmierdzialami różnej maści.



Dzisiaj pierwszy dzień nowego semestru na uczelni. Póki co totalny chaos, ale zapowiedź masakrycznego maratonu naukowego... Rzadziej będę zerkać na wasze menu, raczej będę wstawiać swoje, tak "ku pamięci" ...

U

I Owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na półtłustym mleku z kawą zbożową: z pomarańczą, serkiem homo, orzechami włoskimi i miodem lawendowym
II 2 kromki ziarnistego razowca z kremem rybno-rakowym i papryką konserwową; jabłko
Banish Fat Boost Metabolism Complete Workout z Jillian Michaels (wczoraj ćwiczyłam z nią Yoga Meltdown Level 1, ale zapomniałam napisać)
III Gulasz wołowy z makaronem z pszenicy durum, soczewicą, sosem pomidorowym z bazylią i czosnkiem
IV Jogurt naturalny 180g z garścią owocowego musli Sante
V Moje ukochane piwo Black Hope 500ml, ciastko delicja

Do picia: woda źródlana, 2x czarna kawa, herbaty: biała, zielona, ziołowa.
__________________
od 10.7.2005 - TŻ
od 3.03.2014 praca
od 11.07.2014 MGR INŻ




Edytowane przez Poa alpina
Czas edycji: 2013-03-11 o 21:16
Poa alpina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 21:35   #2898
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Generalnie śniadanie ma być bombą kaloryczną, a 4 łyżki płatków i szklaneczka mleka to śmiech na sali. Miałaś Ty siłę na coś dziś? Bo nie uwierzę. Jeśli chodzi o drugie śniadanie to zasadniczo powinnaś ograniczyć ser żółty do minimum, nie ma w nim nic zdrowego, zamień go na fetę, który z sałatkami fajnie się komponuje. Obiad to koszmar, bo ziemniaki i białe pieczywo z diety powinny wylecieć na zawsze (o ile czasami trzeba zjeść tę kostkę czekolady, to ziemniaki OUT), golonka na diecie? Warzywa jedynie ok, choć pewnie rozgotowane były. Ja też nie mam jak zjeść obiadu i często robię kurczaczka z ryżem i warzywami i do pojemniczka z widelcem - smaczny obiad i zdrowy. Szarlotkę można by było przeboleć, ale rano, a nie wieczorem i mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy, bo Cię tam znajdę i . generalnie jesz bardzo mało i niezdrowo. Marne to R, gdzie jakiś tłuszcz? Białko? Węglowodany? Wszystko trzeba jeść, ale w różnym stopniu ilościowym.

Moje:
Śniadanie - omlet smażony na oliwie, z cebulką i szynką wcześniej podsmażaną.
II śniadanie - bułka razowa z rzodkiewką, sałatą i wędliną
Obiad - risotto z ryżem (cały woreczek zjadłam...)
Podwieczorek - śledzik z Lisnera w oleju roślinnym z cebulką i kromka chleba orkiszowego
Kolacja - zrobię sobie sałatę z jajeczkiem, sałatą, pomidorem, rzodkiewką i papryką.

Cały dzień piję wodę z cytrynką, samej jakoś nie mogę strawić, mam odruch wymiotny.

Pare stron temu rozwinela sie dyskusja nt. owocow i rystrykcyjnego podejscia uzytkowniczek do osob na R, poprzez powtarzanie ciagle tej samej mantry:
- owoce do poludnia
- kolacja bialkowa
- w kazdym posilku musi byc bialko
- 5 posilkow dziennie, odstep trzy godzinny
- klub oliwy z oliwek (myslalam, ze to juz minelo)
itd...

z rygorem tutaj narzuconym niedlugo niemal kazdy jadlospis na R bedzie wygladal tak samo, a sa przeciez ludzie ktorzy:
- jedli cale zycie 3 posilki i dobrze im z tym
- wieczorem lubia zjesc kanapki, za to z rana chetnie wcinaja porcje miecha z salatka
- lubia tluste miecha
- smaza na masle
- nie przepadaja za ryzem/kasza, za to lubia ziemniaki

wmawiajac im, ze ich przekonania sa zle i koniecznnie powinni je zmienic pozbawiamy ich komfortu, wybijamy z rytmu, co moze spowodowac "dziwne" zachowanie organizmu np. zachcianke. (nie mam na mysli nic wspolnego z ED)historia moze isc dalej, bedziemy w siebie dalej wciskac dalej 5 posilkow dziennie odmawiac ziemniaka i golonki, bo tluste to be, chudniemy, ale gdzies ten komfort jedzeniowy sie zgubil...

otoz do czego daze:
- ziemniaki wcale nie musza byc out
- golonka na diecie spoko, golonka zawsze spoko
- na oliwie z oliwek nie smazymy, na masle owszem
- ser zolty vs. feta - najlepiej po prostu na zmiane
iitd...

do czego daze: nie stawiajmy regul ktore tak naprawde nie maja pokrycia w rzeczywistosci, ustalajac je nie bierzemy pod uwage, ze kazdy czlowiek jest inny, ma inne przyzwyczajenia zwyczaje, a ten obszar jadlospisu na R jest tak waski (w sensie tu na NCJ), ze kazdy moze sie poczuc nie swojo. Wiele sie z nas o tym przekonalo, ze potem trudno ten komfort odzyskac.

Sprostowanie: nikogo urazic nie chcialam pisze tylko i wylacznie, zeby nikt kto przyszedl tu zrzucic 5 kilo nie zostal tu na dluzej
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 21:44   #2899
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

To ja smażę na oliwie z oliwek, dziwna sprawa :p

Generalnie dążysz do tego, żeby jeść wszystko, ale z ograniczeniami. Tylko że tak powinniśmy odżywiać się na co dzień, a dieta to dieta. Trzeba proporcjonalnie później dużo ćwiczyć, by spalić te golonki. Nikt nie mówi tutaj, że od czasu do czasu nie wolno, ale Madziuniusia pisze, że ma taki obiad w pracy, więc założyłam, że mają tam system tygodniowy, bo raczej nie wymyśla nikt jadłospisu na cały miesiąc innego na każdy dzień.
Generalnie dieta to kwestia wyrzeczeń, a smażąc na maśle i jedząc ziemniaki o efektach można zapomnieć. Nie twierdzę, że trzeba wszystko zmieniać, ale na te golonki, ser żółty TYPOWY i masełko są zamienniki, dużo zdrowsze.
A dieta to przecież zmiana stylu życia, czyli też jedzenia, nic innego
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-03-11, 21:54   #2900
Madziuniusia
Zakorzenienie
 
Avatar Madziuniusia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 202
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Moje tygodniowe zakupy to jakieś 50 zł, pomijając chleb, który kupują rodzice i bułki. Kupuję w zwykłym sklepie, nie w jakichś syfiastych Biedronkach. Da się wszystko ;] A nie chodzę do pracy, tylko się uczę

O, to męża trzeba trochę przestawić ;] Bo na masełku smażenie odpada absolutnie, nieodwracalnie i na zawsze. Zainwestuj w oliwę z oliwek, kosztuje litr z 2 dyszki, ale wystarcza, przynajmniej mojej skromnej osobie, na 2,3 miesiące.

Ryba z puszki? Generalnie nadużywam słowa generalnie, ale generalnie nie polecam, chyba, że to tuńczyk, ale i tak jest dosyć drogi. W oleju kupuj, nigdy w tych sosach śmietanowych, musztardowych, pomidorowych. Lepiej jest poza tym kupić jakąś wędzona rybkę lub jakąś lepszą z Lisnera, które w dużym słoiku, gdzie jest kilka płatów dużego śledzia, kosztuje u mnie jakieś 12 zł i wystarcza mi na tydzień. Można kupić rybkę do smażenia, można zrobić na parze, można z tuńczyka zrobić sałatkę z ryżem, pastę do kanapek.
dobra, spróbuję.. chcę wierzyć, że tym razem sie uda...

To od początku...
I jajecznica, postaram się, żeby była na czymś innym, a jak nie, to ten ostatni raz będzie na maśle... z chlebkiem fitness, na to sałata, pomidor, rzodkiewka.
II Bułka z filetem z indyka i warzywami jw.
III Zupa pomidorowa, makaron, pałka z kurczaka
IV Serek wiejski
V Sałatka.

I jak?

Widzę, ze dyskusja o mojej golonce;] w zasadzie ona się trafiła pierwszy raz odkąd tu pracuję:P normalnie to są jakieś ziemniaki z innym "normalnym" mięsem, sosem, pierogi, kluski śląskie, no różne jedzenie. Po prostu to co jest akurat na zbyciu w restauracji.
__________________
Zostaniesz na stałe? 22.02.2017 - II kreseczki

Edytowane przez Madziuniusia
Czas edycji: 2013-03-11 o 21:58
Madziuniusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 21:56   #2901
akot80
Zadomowienie
 
Avatar akot80
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: gdzieś pod stolicą ;)
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
a sa przeciez ludzie ktorzy:

nie jadają śniadań od kilkunastu lat i dobrze im z tym
__________________
Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Normalnie nowa dieta cud! "Nie jedz nic i licz na cud, że przeżyjesz!" A nie, przepraszam... zjadłaś jogurt.


"Niech pożywienie będzie Twoim lekarstwem..."
akot80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 22:05   #2902
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

To, co piszę, to standardowe wymogi diety. Ja tak się odżywiam, tak mi zaleca dietetyk, ale żeby nie było, że chcę komuś zmienić dietę o 180 stopni, to możesz się do moich uwag oczywiście wypiąć zadkiem

Jak ty możesz jeść chlebek fitness? Strasznie brzydko dla mnie pachnie, nie zjadłabym ani kęsa

III Zupa pomidorowa, makaron, pałka z kurczaka
IV Serek wiejski
V Sałatka.

Do kurczaczka coś dołóż - jakaś sałatka warzywna. Tylko nie ta z serem...

Serek wiejski i sałatkę połącz na podwieczorek, a na kolację wymyśl coś jeszcze lub zjedz to samo drugi raz, ale w mniejszych porcjach.
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 22:17   #2903
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
To ja smażę na oliwie z oliwek, dziwna sprawa :p

Generalnie dążysz do tego, żeby jeść wszystko, ale z ograniczeniami. Tylko że tak powinniśmy odżywiać się na co dzień, a dieta to dieta. Trzeba proporcjonalnie później dużo ćwiczyć, by spalić te golonki. Nikt nie mówi tutaj, że od czasu do czasu nie wolno, ale Madziuniusia pisze, że ma taki obiad w pracy, więc założyłam, że mają tam system tygodniowy, bo raczej nie wymyśla nikt jadłospisu na cały miesiąc innego na każdy dzień.
Generalnie dieta to kwestia wyrzeczeń, a smażąc na maśle i jedząc ziemniaki o efektach można zapomnieć. Nie twierdzę, że trzeba wszystko zmieniać, ale na te golonki, ser żółty TYPOWY i masełko są zamienniki, dużo zdrowsze.
A dieta to przecież zmiana stylu życia, czyli też jedzenia, nic innego
hmm nie do konca... ja uwazam, ze takiej golonki (tutaj mam na mysli kazde tluste mieso, w sumie kazdego nie-kurczaka i nie-indyka) czy masla po prostu nie powinno zabraknac w naszej diecie i jest to dobra opcja. Jasne na diecie troche mniej, ale te "troche" z calego dnia nie powinno przekraczac 300-400 kalorii.

3 ziemniaki = pol woreczka ryzu, wychodzi to samo

mi chodzi o to, ze: lazanie, pizze, czekolady nadziewane, jogurty smakowe to jasne od czasu do czasu, to kazdy wie, ale mieso nie-kurczak i nie-indyk, maselko mozna jesc codziennie

zdrowsze odpowiedniki nie musza byc zdrowsze sa w wiekszosci mnie kaloryczne, mniej tluste, mniej geste odzywczo = na dluzsza mete nie warto ich jesc skoro mozna jesc po prostu prawdziwe jedzenie

oliwa z oliwek to tluszcz jednonasycony ktory pod wplywem temperatury staje sie toksyczny, smazyc na: olej kokosowym, smalcu, ghee lepiej. (ad. jakies krotkie podgrzanie na malym ogniu nie powinno tych toksycznch substancji uwolnic, ale przezorny zawsze ubezpieczony .

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
To, co piszę, to standardowe wymogi diety. Ja tak się odżywiam, tak mi zaleca dietetyk, ale żeby nie było, że chcę komuś zmienić dietę o 180 stopni, to możesz się do moich uwag oczywiście wypiąć zadkiem

Jak ty możesz jeść chlebek fitness? Strasznie brzydko dla mnie pachnie, nie zjadłabym ani kęsa

III Zupa pomidorowa, makaron, pałka z kurczaka
IV Serek wiejski
V Sałatka.

Do kurczaczka coś dołóż - jakaś sałatka warzywna. Tylko nie ta z serem...

Serek wiejski i sałatkę połącz na podwieczorek, a na kolację wymyśl coś jeszcze lub zjedz to samo drugi raz, ale w mniejszych porcjach.
Ah, Ci dietetcy

serek wiejski sam? Lubisz tak? Jestes glodna jak go jesz? Czujesz satysfakcje po posilku?

Edytowane przez Immoral
Czas edycji: 2013-03-11 o 22:20
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 22:21   #2904
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
Pare stron temu rozwinela sie dyskusja nt. owocow i rystrykcyjnego podejscia uzytkowniczek do osob na R, poprzez powtarzanie ciagle tej samej mantry:
- owoce do poludnia to akurat dla mnie też bzdura
- kolacja bialkowa jak wyżej
- w kazdym posilku musi byc bialko nie musi, ale fajnie żeby się znalazło
- 5 posilkow dziennie, odstep trzy godzinny dobrze wpływa na organizm, metabolizm, zapobiega huśtawce glikemicznej
- klub oliwy z oliwek (myslalam, ze to juz minelo) nie oliwy, ale wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które jak wiadomo wzmacniają organizm, pracę mózgu, obniżają poziom złego cholesterolu który często towarzyszy nadwadze, otyłości a także pomagają schudnąć (CLA)
itd...

z rygorem tutaj narzuconym niedlugo niemal kazdy jadlospis na R bedzie wygladal tak samo, a sa przeciez ludzie ktorzy:
- jedli cale zycie 3 posilki i dobrze im z tym myhym, tak im dobrze, że teraz w końcu muszą naprawić ten powielany całe życie błąd i uporać się z nadprogramowymi kilogramami przechodząc na redukcję
- wieczorem lubia zjesc kanapki, za to z rana chetnie wcinaja porcj
e miecha z salatka niech jedzą, nikt im nie tego nie broni, ważne aby dostosować plan żywieniowy do trybu życia, ale opychać się przed snem i lecieć do pracy/szkoły z pustym żołądkiem to też nie fajnie, istnieje ryzyko, że w ciągu dnia będą podjadać, a śniadanie powinno byś solidne, gdyż ten posiłek na pewno zdążymy spalić
- lubia tluste miecha pewnie lubią też chipsy i ciasta, ale to chyba od tego jest redukcja, że trzeba sobie czegoś odmówić w końcu i nauczyć się wybierać zdrowsze, rozsądniejsze potrawy
- smaza na masle a może powinny zacząć piec w rękawie i gotować na parze?
- nie przepadaja za ryzem/kasza, za to lubia ziemniaki jest tyle rodzajów kaszy: pęczak, jaglana, quinoa (przepyszna!), gryczana, orkiszowa, itd..., oraz tyle sposobów jej zastosowania ( zapiekanki, kaszotto, placuszki), że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie, "nie lubię" często wynika z "niewiele o tym wiem". Ziemniaki owszem, same w sobie nie tuczą, tak jak makaron - za to futrują nas sosy i dodatki, okrasa do nich dodawana, zatem pieczmy je w rękawie lub gotujmy na parze

wmawiajac im, ze ich przekonania sa zle i koniecznnie powinni je zmienic pozbawiamy ich komfortu, wybijamy z rytmu, co moze spowodowac "dziwne" zachowanie organizmu np. zachcianke. (nie mam na mysli nic wspolnego z ED)historia moze isc dalej, bedziemy w siebie dalej wciskac dalej 5 posilkow dziennie odmawiac ziemniaka i golonki, bo tluste to be, chudniemy, ale gdzies ten komfort jedzeniowy sie zgubil...
przecież głaskać ich za nadwagę też chyba nie będziemy? dieta to zmiana na całe życie, zmiana sposobu patrzenia na jedzenie i złych nawyków, bez zrozumienia tej podstawowej kwestii każda próba schudnięcia jest bezsensowna i bezcelowa, a przede wszystkim KRÓTKOTRWAŁA

otoz do czego daze:
- ziemniaki wcale nie musza byc out racja, choć wielu specjalistów zaleca unikania produktów wysokoskrobiowych na początku redukcji. Co ciekawsze niektóre kasze i strączki pomimo wysokiej zawartości węglowodanów posiadają bardzo niski indeks glikemiczny, zatem nie powodują wzrostu poziomu glukozy we krwi i magazynowania tłuszczu, wręcz przeciwnie. Czemu zatem z tego nie skorzystać?
- golonka na diecie spoko, golonka zawsze spoko jaaa, pizza też spoko i piwko, potem taki ładny mięsień rośnie na środku talii
- na oliwie z oliwek nie smazymy, na masle owszem a może chociaż spróbujmy nie smażyć w ogóle? albo jeżeli już to bez tłuszczu? wychodzi równie smacznie, za to oliwą możemy potem śmiało polać sałatkę lub kaszę/ziemniaki
- ser zolty vs. feta - najlepiej po prostu na zmiane
iitd... ser zółty jest zdrowy, bo zawiera dużo wapnia, więcej od twarogu, a wapń jak wiadomo pomaga w utracie zbędnych kilogramów. Zatem jeżeli będziemy używać go z rozsądkiem to również nie widzę przeszkód

do czego daze: nie stawiajmy regul ktore tak naprawde nie maja pokrycia w rzeczywistosci, ustalajac je nie bierzemy pod uwage, ze kazdy czlowiek jest inny, ma inne przyzwyczajenia zwyczaje, a ten obszar jadlospisu na R jest tak waski (w sensie tu na NCJ), ze kazdy moze sie poczuc nie swojo. Wiele sie z nas o tym przekonalo, ze potem trudno ten komfort odzyskac.

Tak samo jak nie nauczysz się jeździć samochodem i poruszać nim po mieście bez poznania pewnych obowiązujących reguł i mechanizmów działania pojazdu, tak nie nauczysz swojego ciała wykorzystywać wszystkich jego możliwości, utrzymywać właściwy metabolizm, jeżeli będziesz wiecznie szła na przekór wszelkim zaleceniom i jadła tylko to na co masz ochotę, bądź do czego jesteś przyzwyczajona. W ten sposób w życiu nie utrzymasz prawidłowej wagi, dobrej kondycji fizycznej i zdrowia. Jedzenie to coś co ma odżywiać Twoje ciało, zaspokajać jego potrzeby na konkretne składniki, a nie dawać Ci tylko przyjemność i poczucie sytości.

Nie stawiajmy reguł, tylko nauczmy się zdrowo odżywiać i spróbujmy zrozumieć czym tak naprawdę jest dieta. Jest to plan na całe życie, jeżeli tego nie zaakceptujemy, stracone kilogramy prędzej czy później powrócą. Przywiążmy większą wagę do tego co wkładamy do ust na co dzień, a małe przyjemności i odstępstwa nie tylko nam nie zaszkodzą, a pozwolą cieszyć się pełną paletą smaków, bez zgubnego odbicia na naszej sylwetce.
Nie przypuszczałem, że będę kiedyś musiał takie oczywistości tłumaczyć.

Edytowane przez DudiBoy
Czas edycji: 2013-03-11 o 22:28
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:05   #2905
Annie1441
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez mpati86 Pokaż wiadomość
walczę z tym by zminimalizować ćwiczenia. Staram się jak diabli. Zdaję sobie sprawę że poniekąd uzależniłam się od ćwiczeń, ale teraz czas na powolne stabilizacje- nie da się żyć trenując codziennie tak pzre całe życie, boję się tycia jedynie. tym bardziej, że apetyty to ja mam, no i głodomorra jestem
bo ćwiczysz
ostatnio bywało nawet, że jechałam 3, 5 h be obciążenia na orbitreku. zauważyłam, że np. ostatnio biegałam 1, 15 programem i byłam nie dość zlana potem to nie miałam sił na ani minuty dłużej. to znaczy, że może on dać tyle co te 3, 5 h?
3,5h.. kobieto.. spalisz te 3kg ale z mięśni... pociśnij 30 minut ale na maksymalnym obciążeniu
Cytat:
Napisane przez dance makabre Pokaż wiadomość
Ale po co wdawać się w takie szczegóły? Dla dziennego bilansu te 3 łyki kawy i łyżeczka lodów od mamy naprawdę nie mają żadnego znaczenia, nie rozumiem, po co tak się rozdrabniać przecież to podchodzi pod paranoję, oszalałabym, gdybym miała zapisywać/zapamiętywać każdy orzeszek czy kawałek papryki który skubnęłam w ciągu dnia

w ten sposób ludzie najczęściej tyją, olewają gryz tu, gryz tam

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
Pare stron temu rozwinela sie dyskusja nt. owocow i rystrykcyjnego podejscia uzytkowniczek do osob na R, poprzez powtarzanie ciagle tej samej mantry:
- owoce do poludnia
- kolacja bialkowa
- w kazdym posilku musi byc bialko
- 5 posilkow dziennie, odstep trzy godzinny
- klub oliwy z oliwek (myslalam, ze to juz minelo)
itd...

z rygorem tutaj narzuconym niedlugo niemal kazdy jadlospis na R bedzie wygladal tak samo, a sa przeciez ludzie ktorzy:
- jedli cale zycie 3 posilki i dobrze im z tym
- wieczorem lubia zjesc kanapki, za to z rana chetnie wcinaja porcje miecha z salatka
- lubia tluste miecha
- smaza na masle
- nie przepadaja za ryzem/kasza, za to lubia ziemniaki

wmawiajac im, ze ich przekonania sa zle i koniecznnie powinni je zmienic pozbawiamy ich komfortu, wybijamy z rytmu, co moze spowodowac "dziwne" zachowanie organizmu np. zachcianke. (nie mam na mysli nic wspolnego z ED)historia moze isc dalej, bedziemy w siebie dalej wciskac dalej 5 posilkow dziennie odmawiac ziemniaka i golonki, bo tluste to be, chudniemy, ale gdzies ten komfort jedzeniowy sie zgubil...

otoz do czego daze:
- ziemniaki wcale nie musza byc out
- golonka na diecie spoko, golonka zawsze spoko
- na oliwie z oliwek nie smazymy, na masle owszem
- ser zolty vs. feta - najlepiej po prostu na zmiane
iitd...

do czego daze: nie stawiajmy regul ktore tak naprawde nie maja pokrycia w rzeczywistosci, ustalajac je nie bierzemy pod uwage, ze kazdy czlowiek jest inny, ma inne przyzwyczajenia zwyczaje, a ten obszar jadlospisu na R jest tak waski (w sensie tu na NCJ), ze kazdy moze sie poczuc nie swojo. Wiele sie z nas o tym przekonalo, ze potem trudno ten komfort odzyskac.

Sprostowanie: nikogo urazic nie chcialam pisze tylko i wylacznie, zeby nikt kto przyszedl tu zrzucic 5 kilo nie zostal tu na dluzej
bez urazy ale ludzie z takimi poglądami pytający mnie o dietę najbardziej mnie irytują
-"proszę ograniczyć tłuste mięso"
-"ale ja lubię"
-"..."

smażenie na maśle NIE JEST ZDROWE (tylko jajka można)
a.. i masło jest dla dzieci do 7rż, powyżej należy wprowadzać miękkie margaryny
jest różnica między żółtym a fetą- żółty najlepsze źródło wapnia a feta sodu


przeraża mnie to co dzieje się w tym wątku: od nie jedz banana bo umrzesz po olej wszelkie zasady, musi być luz i w ogóle niczego sobie nie odmawiaj, raz na jakiś czas można i ogólnie, golonka dobra rzecz na diecie.

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

oo DUDI teraz zobaczyłam Twój post... lepiej bym tego nie opisała, bo aż mi się ciśnienie podniosło jak czytałam 2 ostatnie strony..
Annie1441 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:07   #2906
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
dobrze wpływa na organizm, metabolizm, zapobiega huśtawce glikemicznej
metabolizm podnosi sie po kazdym posilku wiec, nie wazne czy zjesz 3 posilki po 700kalorii czy 5 po 420

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
nie oliwy, ale wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, które jak wiadomo wzmacniają organizm, pracę mózgu, obniżają poziom złego cholesterolu który często towarzyszy nadwadze, otyłości a także pomagają schudnąć (CLA)
co maja takiego w sobie, ze "pomagaja schudnac"? co przez to pojecie rozumiesz?

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
myhym, tak im dobrze, że teraz w końcu muszą naprawić ten powielany całe życie błąd i uporać się z nadprogramowymi kilogramami przechodząc na redukcję
uwazasz, ze ludzie od jedzenia 3 posilkow dziennie robia sie otyli?

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
niech jedzą, nikt im nie tego nie broni, ważne aby dostosować plan żywieniowy do trybu życia, ale opychać się przed snem i lecieć do pracy/szkoły z pustym żołądkiem to też nie fajnie, istnieje ryzyko, że w ciągu dnia będą podjadać, a śniadanie powinno byś solidne, gdyż ten posiłek na pewno zdążymy spalić
ostatnio ukazaly sie badania ktore pokazaly, ze wieksze spozycie weglowodanow wieczorem, moze wspomoc redukcje; zdrowy organizm bedzie spalal tluszcz z rana jak mu glukozy nie damy

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
lubią też chipsy i ciasta, ale to chyba od tego jest redukcja, że trzeba sobie czegoś odmówić w końcu i nauczyć się wybierać zdrowsze, rozsądniejsze potrawy
a tluste miesa sa nie zdrowe bo?

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
przecież głaskać ich za nadwagę też chyba nie będziemy? dieta to zmiana na całe życie, zmiana sposobu patrzenia na jedzenie i złych nawyków, bez zrozumienia tej podstawowej kwestii każda próba schudnięcia jest bezsensowna i bezcelowa, a przede wszystkim KRÓTKOTRWAŁA
pewnie, ale po co karmic ich dziwnmi mitami, starymi przekonanami?

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
racja, choć wielu specjalistów zaleca unikania produktów wysokoskrobiowych na początku redukcji. Co ciekawsze niektóre kasze i strączki pomimo wysokiej zawartości węglowodanów posiadają bardzo niski indeks glikemiczny, zatem nie powodują wzrostu poziomu glukozy we krwi i magazynowania tłuszczu, wręcz przeciwnie. Czemu zatem z tego nie skorzystać?
wszystko powoduje jakis odzew ze strony glukozy

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
jaaa, pizza też spoko i piwko, potem taki ładny mięsień rośnie na środku talii
a co ma mieso z pizza wspolnego?

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
a może chociaż spróbujmy nie smażyć w ogóle? albo jeżeli już to bez tłuszczu? wychodzi równie smacznie, za to oliwą możemy potem śmiało polać sałatkę lub kaszę/ziemniaki
mozna i lyzke olej kokosowego jako suplement zjesc

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Nie przypuszczałem, że będę kiedyś musiał takie oczywistości tłumaczyć.
wlasnie o to chodzi - te oczywistosci to nie wszystko

Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość

bez urazy ale ludzie z takimi poglądami pytający mnie o dietę najbardziej mnie irytują
-"proszę ograniczyć tłuste mięso"
-"ale ja lubię"
-"..."

smażenie na maśle NIE JEST ZDROWE (tylko jajka można)
a.. i masło jest dla dzieci do 7rż, powyżej należy wprowadzać miękkie margaryny
jest różnica między żółtym a fetą- żółty najlepsze źródło wapnia a feta sodu


przeraża mnie to co dzieje się w tym wątku: od nie jedz banana bo umrzesz po olej wszelkie zasady, musi być luz i w ogóle niczego sobie nie odmawiaj, raz na jakiś czas można i ogólnie, golonka dobra rzecz na diecie.[COLOR="Silver"]
a co takiego zlego w miesie tlustym?
maslo super produkt wedlug mnie co sie z nami dzieje po 7 roku zycia?
i ser zolty i ser feta nie sa na tyle gesto odzywcze, aby sie spierac czy jesc ciagle ten czy ten, dlatego napisalam dwa na zmiane po prostu

Edytowane przez Immoral
Czas edycji: 2013-03-11 o 23:24
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:13   #2907
teczowa dlolinka 21
Zakorzenienie
 
Avatar teczowa dlolinka 21
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 855
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Moje tygodniowe zakupy to jakieś 50 zł, pomijając chleb, który kupują rodzice i bułki. Kupuję w zwykłym sklepie, nie w jakichś syfiastych Biedronkach. Da się wszystko ;] A nie chodzę do pracy, tylko się uczę

O, to męża trzeba trochę przestawić ;] Bo na masełku smażenie odpada absolutnie, nieodwracalnie i na zawsze. Zainwestuj w oliwę z oliwek, kosztuje litr z 2 dyszki, ale wystarcza, przynajmniej mojej skromnej osobie, na 2,3 miesiące.

Ryba z puszki? Generalnie nadużywam słowa generalnie, ale generalnie nie polecam, chyba, że to tuńczyk, ale i tak jest dosyć drogi. W oleju kupuj, nigdy w tych sosach śmietanowych, musztardowych, pomidorowych. Lepiej jest poza tym kupić jakąś wędzona rybkę lub jakąś lepszą z Lisnera, które w dużym słoiku, gdzie jest kilka płatów dużego śledzia, kosztuje u mnie jakieś 12 zł i wystarcza mi na tydzień. Można kupić rybkę do smażenia, można zrobić na parze, można z tuńczyka zrobić sałatkę z ryżem, pastę do kanapek.


Boże jak czytam jakie głupoty tu wypisujesz to aż mało z krzesła nie spadłam.
__________________
04.03.2011
25.06.2014 , 21.12.2014
15.08.2015

13.03.2016 II kreseczki


https://mkuchara.blogspot.com/
teczowa dlolinka 21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:18   #2908
Pia Gizela
Zadomowienie
 
Avatar Pia Gizela
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

jutrzejsze utrzymanie

1. kawa z 2 łyżeczkami brązowego. bułka z pestkami dyni z masłem, sałatą, szynką, ogórkiem.

2. na uczelni: (mało zajęć mam, kończę przed 12)
pudełeczko sałatki (łosoś wędzony, mix sałat, kukurydza, ogórek, cytryna). kajzerka z masłem, sałatą, polędwicą, pomidorem. 0,5l wody. duży jogurt pitny z musli (kukurydziane, owsiane, czekoladowe, orzechy, migdały, słonecznik, żurawina - w słoju mieszankę zrobiłam )

3. obiad: będzie pieczony filet z miruny, ziemniaczki w ziołach prowansalskich, marchewka z groszkiem.

4. podwieczorek: kakao i kawałek ciasta marchewkowego (właśnie wyjęłam z piekarnika )

5. kolacja: myślę, że jajo na miękko i ze 2 kanapki z wędliną i warzywkiem.
__________________

Pia Gizela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:19   #2909
Annie1441
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
metabolizm podnosi sie po kazdym posilku wiec, nie wazne czy zjesz 3 posilki po 700kalorii czy 5 po 420

nie: gdy jesz trzy posiłki i między nimi są długie przerwy organizmowi metabolizm jest słabiej napędzany niż gdy jemy regularnie

co maja takiego w sobie, ze "pomagaja schudnac"? co przez to pojecie rozumiesz?

przyspieszają metabolizm

uwazasz, ze ludzie od jedzenia 3 posilkow dziennie robia sie otyli?

raczej od podjadania między nimi słodyczy i chipsów bo lubią i czasem można sobie pozwolic a przecież taaaacy byli głodni (jak mają nie być, po wielu godziach bez posiłku)

ostatnio ukazaly sie badania ktore pokazaly, ze wieksze spozycie weglowodanow wieczorem, moze wspomoc redukcje; zdrowy organizm bedzie spalal tluszcz z rana jak mu glukozy nie damy

mięśnie będzie spalał, glukoza to jedyne źródło energii dla mózgu, węgle na wieczór nikogo nie zabiją, ale nie mówimy tu o tabliczce czekolady,ale jak ktoś zje chleb razowy to bez jaj

a tluste miesa sa nie zdrowe bo?
zawierają nasycone kwasy tłuszczowe, które podnoszą w organizmie poziom trójglicerydów i LDL --> miażdżyca --> nadciśnienie itd itp
zaleca się jeść max 1 porcję tłustego mięsa na tydzień



pewnie, ale po co karmic ich dziwnmi mitami, starymi przekonanami?

to nie są dziwne mity tylko zasady zatwierdzone przez instytut żywienia

wszystko powoduje jakis odzew ze strony glukozy

jasne, tylko chyba lepiej żeby poziom cukru podnosił się wolniej i dłużej dostarczał nam energii?

a co ma mieso z pizza wspolnego?

chodzi o zasadę "ale ja lubię"


mozna i lyzke olej kokosowego jako suplement zjesc

fuj, koksowy to same nasycone kwasy tłuszczowe

wlasnie o to chodzi - te oczywistosci to nie wszystko
pozwoliłam sobie odpowiedzieć

Edytowane przez Annie1441
Czas edycji: 2013-03-11 o 23:23
Annie1441 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-03-11, 23:35   #2910
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy cz XVIII

odnosnie tluszczz

Cytat:
Napisane przez http://www.tlustezycie.pl
5) Spożywanie nasyconych kwasów tłuszczowych nie powoduje chorób serca. To jest stereotyp powtarzany nam od jakiegoś czasu. W prawdzie kwasy nasycone powodują wzrost cholesterolu (dokładniej frakcji LDL), ale są różne rodzaje LDL. Ten który rośnie na skutek spożycia nasyconych kwasów tłuszczowych nie poddaje się łatwo utlenianiu, stąd nie ma wpływu na choroby serca. Niektóre nasycone tłuszcze podnoszą nawet poziom dobrego cholesterolu (czyli HDL).
To co powoduje choroby serca to chroniczny stan zapalny wywołany nadmiernym spożyciem Omega6 (oleje roślinne, mięsa od zwierząt karmionych ziarnami). Ponadto jeśli to tłuszcz powoduje choroby serca to czemu ich wskaźnik ciągle rośnie mimo, że ludzie w ciągu ostatnich 100 lat przeszli na dietę niskotłuszczową?
i czestych posilkow

Cytat:
Napisane przez http://www.tlustezycie.pl
Powszechne przekonanie mówi o tym, że regularne posiłki podnoszą metabolizm. Niestety RMR (podstawowa przemiana materii) nie rośnie ze względu na sam fakt spożycia jedzenia, tylko ze względu na ilość kalorii niezbędnych do trawienia jedzenia. Obojętne czy rozłożonych na raz czy na kilka razy.

Metabolizm rośnie za każdym razem gdy jemy i podwyższa się na około kilka godzin. Potrzeba energii aby otrzymać energię z pożywienia, co nazywamy termicznym efektem jedzenia. i jest ona zależna od tego ile i co jemy. Przykładowo gdy dieta wynosi 2100 kalorii dziennie możemy ją rozłożyć na:
- 3 posiłki po 700 kcal, co daje większy i długotrwały skok przemiany materii, który będzie stopniowo spadał do następnego posiłku
- 6 posiłków po 350 kcal, co daje mniejszy wzrost przemiany materii, za to bardziej stały
- 9 posiłków po 235 kcal, co daje najmniejszy wzrost przemiany materii, praktycznie nie oscylując między poziomami

Po całym dniu, zakładając, że posiłki wartości odżywcze posiłków były we wszystkich trzech przypadkach jednakowe, nie będzie różnicy w efekcie termicznym jedzenia, co oznacza, że organizm potrzebuje dokładnie tyle samo energii aby strawić kilka małych posiłków czy trzy większe. Częstotliwość nie ma tutaj znaczenia dla wydatku energetycznego.
ja tam osobscie nie lubie jesc ani drugiego sniadania, ani podwieczorku, nie jest mi slabo i nie czuje sie glodna

jedna rzecz mnie ciekawi czemu oliwa z oliwek przyspiesza metabolizm??
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.