2007-03-24, 11:05 | #1651 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
A tak wogole,to jak patrze na laski lazace po ulicach z papierochem w zebach...to czuje do nich jakies obrzydzenie...Cos czego nie potrafie opisac....smierdzace wlosy i palce u rak.... Dlatego dziewczyny-RZUCAJCIE PALENIE!!!! |
|
2007-03-24, 14:41 | #1652 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
A tak wogole,to jak patrze na laski lazace po ulicach z papierochem w zebach...to czuje do nich jakies obrzydzenie...Cos czego nie potrafie opisac....smierdzace wlosy i palce u rak....
Dlatego dziewczyny-RZUCAJCIE PALENIE!!!! [/quote] Dokladnie tak!!! rzucajcie , rzucajcie ja narazie w ciagu tych moich magicznych 23 dni bez smierdziocha bylam moze z 3 razy w markecie i to pod obstawa meza (do tego stopnia sie pilnuje zeby mnie nie skusilo, no a do tego remont i nie ma jak wyjsc) i musze stwierdzic ze jak na zlosc co chwile mijalam kobiety z fajkami , albo staly przed wejsciem z faja w zebach-jakby sie umowily i to dopiero byla wewnetrzna radosc ze jak narazie mam to za soba ,a i zal mi sie ich zrobilo , ale wszystko zalezy od nas samych nie? papa
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. Edytowane przez sally Czas edycji: 2007-03-24 o 16:08 Powód: brak slowa "nie" |
2007-03-24, 15:59 | #1653 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Ja paliłam bardzo długo (ponad połowę życia) i w życiu nie paliłam np. na przystanku autobusowym, a iść ulicą z petem w zębach to już w ogóle sobie nie wyobrażam Dla mnie to jest totalny obciach. po prostu wstyd. A już szczytem głupoty, egoizmu i ignorancji był dla mnie widok smarkatej sąsiadki, która czekała na swoją matkę pod klatką z fajką w zębach , będąc w zaawansowanej ciąży. Normalnie nic tylko walić w gębę. Brak słów. Mi obecnie (po 62 dniu bez papierosa) przeszkadza zapach papierosów. Ale nie dymu tylko ubrań przesiąknięych smrodem. Wczoraj byłam u rodziców i mój tata zapalił papierosa. Byłam tam może z 10 min. ale po przyjściu do domu moje ubranie wylądowało w pralce. To już sobie wyobrażam ten fetor jaki się unosił u mnie w mieszkaniu jak oboje z Tż paliliśmy.Fuj Dalej trzymam kciuki i życzę wytrwałości. |
|
2007-03-24, 16:51 | #1654 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Dokladnie tak!!! rzucajcie , rzucajcie ja narazie w ciagu tych moich magicznych 23 dni bez smierdziocha bylam moze z 3 razy w markecie i to pod obstawa meza (do tego stopnia sie pilnuje zeby mnie nie skusilo, no a do tego remont i nie ma jak wyjsc) i musze stwierdzic ze jak na zlosc co chwile mijalam kobiety z fajkami , albo staly przed wejsciem z faja w zebach-jakby sie umowily i to dopiero byla wewnetrzna radosc ze jak narazie mam to za soba ,a i zal mi sie ich zrobilo , ale wszystko zalezy od nas samych nie? papa[/quote] to chyba nie na złość, te palące kobiety . Teraz jak nie palisz to je widzisz, jak paliłaś to nie zauważałaś, bo było to jakby normalne. |
|
2007-03-24, 18:18 | #1655 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
to chyba nie na złość, te palące kobiety . Teraz jak nie palisz to je widzisz, jak paliłaś to nie zauważałaś, bo było to jakby normalne.[/quote]
masz racje, dzisiaj doszlam do wniosku ,ze to nie mozliwe zeby wszyscy sie uwzieli na mnie bo nawet wydawalo mi sie ze kuzynka zza plotu non-stop pali na tarasie chociaz taka paskudna pogoda i wiatrzysko dmucha, a ona bidulka pewnie zawsze tak czesto jak wychodzila- tak wychodzi tylko wczesniej tego nie zauwazalam, bo sama w tym czasie pewnie gdzies podkurzalam w lazience albo na balkonie.Eh jakas obsesja
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
2007-03-28, 08:44 | #1656 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
no co tam u Ciebie, Sally, mam nadzieję, że trzymasz się jeszcze z daleka od papierosków?
|
2007-03-29, 09:09 | #1657 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Ojej...jak milo ze wszystkie popieracie moje zdanie!! Ja po 15 latach palenia,juz sie uwolnilam od smierdziuchow!A jak pojde czasami do sasiadki na moment,ta zaraz mnie do kuchni ciagnie na fajke ( ja nie!!)No i tak kopci....a ja wychodze po 5 minutach smierdzaca jak popielniczka..! To mnie wkurza na maksa!!!Na imprezach to jakos inaczej do tego podchodze,choc nie powiem,wolalabym aby inni tez nie palili.Ale to nierealne niestety... Jak narazie ja nie pale,cwicze i staram sie noie opychac juz tak jak na poczatku rzucania nalogu!Jakas nowa VICHY sie narodzila czy cos??????
|
2007-03-29, 09:33 | #1658 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Dzien dobry ,witam w 28 pachnacym dniu bez smierdziucha - oczywiscie ze nie pale, malo tego- wprowadzilam calkowity zakaz palenia odwiedzajacym nas ludziom- bez wyjatku i kurcze teraz kolezanki wpadaja doslownie na chwile i jakos malo czasu maja ale ja sie nie przejmuje -bo bardziej wpienialoby mnie to ze mi zasmradzaja mieszkanie, sama zreszta jeszcze nie odwiedzam nikogo bo wiadomo- "wolnosc Tomku w swoim domku" i nie chcialabym sie ewentualnie skusic- bo tak jest OK -tak pachnaco a licho nie spi czuje ze jeszcze musze byc w odosobnieniu ale to nic. I mam maly powod do wielkiej radosci bo moja kuzynka tez od 3 dni(mam nadzieje) postanowila nie palic- tylko dzisiaj ma sprawe z bylym i boje sie ze to bedzie powod zeby sie wycofac-tymczasem czekam na tel. od niej i trzymam kciuki za nia No to chyba tyle nowosci a i na wage juz nie wchodze bo to za duzy stress, narazie staram sie o tym nie myslec ale pilnuje sie jak tylko potrafie, niby unikam slodyczy i tluszczy i nawet nie jem chleb, ziemniakow i ryzu a jednak mam wrazenie ze brzucho rosnie no ale trudno zobaczymy jak to bedzie szlo najwyzej skocze do lekarza bo jakas rade? O matko ale sie rozpisalam vichy podziwiam Cie ze mozesz byc miedzy palaczami , ja bym sie napewno skusila , tak jak juz 3 razy zreszta .Zycze Ci wytrwalosci ktorej Ci nie brakuje Pozdrawiam wiosennie
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-03-29, 10:02 | #1659 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja uwazam,ze przebywanie miedzy palaczami jest doskonalym testem dla rzucajacego nalog. Nie powiem,ze nie kusilo mnie nigdy...juz nieraz mialam momenty,ze myslalam...a co tam,! Ale nadal sie trzymam!!! I podejrzewam,ze reszta rzucajacych nalog rowniez sie nie da skusic!!!!! A pozatym nie potrafie opisac dumy,jaka mnie ogarnia po takiej imprezie!!! Okazuje sie ,ze jednak dla chcacego nic trudnego!
|
2007-03-29, 13:37 | #1660 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2007-03-29, 19:54 | #1661 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
erinko7 to ze podziwiam , to nie zanczy ze popieram -chodzilo mi raczej o to ,ze ja sie do takiego rzucania nie nadaje z moja a raczej chyba brakiem silnej woli, dlatego tez za kazdym razem(3) osiagalam porazke,i teraz postanowilam sie zaszyc w domku i zrezygnowac totalnie z przebywania w dymie -nawet jesli teraz widze ze kolezanki z tego powodu szybko uciekaja z mojego domku bo- ja nie pozwalam palic nawet na balkonie (poprostu nie moge strawic palacych robotnikow -ja to wszystko wyczuwam i mnie zlosc ogarnia) moze to chore ale jak tak bardzo chce osiagnac sukces tym razem i miec spokoj juz na zawsze. Tak w domku remonont i jeszcze gdzies do lipca sierpnia bedzie trwal ,wlasnie pomalowalam 2 sciany w kuchni u tesciowej ,a tak malo bo strasznie mi to mozolnie idzie bez hmmm no wlasnie fajek to straszne!!! kiedys myk myk i zrobione a teraz ojej ale mam nadzieje ze to w koncu kiedys minie i jestem w stanie to przejsc
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-03-30, 08:26 | #1662 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
o, znalazłaś mój nieszczęsny post ( jakby nie było wtryniłam sie w Twój cytat, ale na szczęście poradziłas sobie).Myślałam że remont to robotnicy robią, a Ty ściany malujesz?
|
2007-03-30, 09:27 | #1663 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Dzien dobry , wlasnie wstalam polamana tak to jest z tymi robotnikami- poniewaz sa na najlepszej drodze do zasilenia KLUBU ANONIOWYCH ALKOHOLIKOW zwolnilismy ich ,ale zrobili to co my nie potrafimy z mezem,mieli jeszcze pomalowac sciany i polozyc panele na suficie i podlogach,ale to juz teraz nam zostalo do zrobienia.Wponiedzialek przyjda ocieplac dom (inna ekipa) a w czerwcu dopiero przyjdzie kolejna ekipa do mnie na gore bo narazie bylo robione na dole u tesciowej i dlatego to tak dlugo trwa , juz moglo byc to dawno skonczone no ale wodka wygrala -a inni maja terminy zajete , nawet do konca roku Tak to jest , ale przezyje to bo najwazniejsze , ze te zmiany przekonaly mnie tak na maxa zeby tez w sobie cos zmienic czyli wiemy co .a w skarbonie znowu fajna sumka sie uzbierala na jakies fajne perfumiki moze? to mi sie podoba , czasem cos podbiore i wydam na kosmetyki - a tam ciagle cos jest Znowu zapowiada sie piekna pogoda, a jak tam w wielkopolsce? pewnie tez slonko swieci?
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-03-30, 09:40 | #1664 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Czyli ja,w wieku 30 lat ,mam zrezygnowac z wszelkiego rodzaju wyjsc,imprez,spotkan,tylk o ze wzgledu na to ,ze ja rzucilam a inni pala???? Nie,dziekuje.A czekac na korytarzu az inni skoncza fajke,to mi sie tez niechce....Chce zyc normalnie....A to ,ze sie powstrzymuje od papierosa w momencie gdy inni pala,uwazam za DUUUUZYYYYY plus. |
|
2007-03-30, 10:07 | #1665 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2007-03-30, 10:47 | #1666 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 317
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2007-03-31, 23:36 | #1667 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Hallo Kochane , wlasnie skonczyly sie urodzinki-mojego synka- 13te robilam maly tescik , wypilam 1 raz od hmmm... kilku dobrych miesiecy likier kokosowy z moja bratowa i kilka drinkow z mezem , jest cool -myslalam ze bedzie tragicznie a doszlam do wniosku ,ze wcale nie potrzebuje fajki do drinka i p;rzyjemniej niz z faja na 100% w paszczy i licze na zero dolegliwosci ze strony ukladu pokarmowego jutro z rana normalnie z faja to jutro - konam ,ale poniewaz dzisiaj jeszcze sie ogolnie superowo czuje- to mam nadzieje na znosny poranek i..... trzeba ugotowac dobry obiadek, jak to w niedziele na rosolek pyszny przygotowalam juz miesko i warzywa a 2 danie -w razie problemow -trundo- ja zostaje w lozku a chloppcy do jakiej restauracji cos za cos Romeczek(maz) bardzo dumny jak narazie z zonki(kolejny raz- ma nadzieje tak jak ja na sukces- a poniewaz On tak bardzo wierz to jak ja mam nie wierzyc? wspanialej niedzieli Wam zycze (bez kaca)
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
2007-04-01, 11:19 | #1668 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
no to jestem pod wrażeniem! drinki bez fajeczki jak przeżyłaś to juz nic Cię nie ruszy!. Jestem z Ciebie dumna!
|
2007-04-01, 11:52 | #1669 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
dzieki erinko7 ze we mnie wierzysz, jakby nie bylo to rowniez dzieki Tobie teraz sie trzymam dzielnie i nie cackam sie ze soba(wiesz chodzi mi rozczulanie sie nad soba ze taki mam glod nikotynowy-juz nic z tych rzeczy)Obudzilam sie tylko z wirujacy swiatem dookola ale za to zero bolu glowy no i w gebusi znosnie choc suuuchhhooo ale to sie da wytrzymac Duza buzka
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-01, 18:58 | #1670 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 248
|
Dot.: Rzucić palenie
oj nie zauważyłam jednego z Twoich postów, w którym piszesz o remoncie. Współczuje, tak z robotnikami bywa, ale trzeba przeżyć. A wielkopolsce ładnie i mogłoby juz tak zostać na świeta. Fanie że kaca nie było wielkiego
|
2007-04-01, 21:13 | #1671 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Wiadomości: 863
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja jednak jestem niepoprawnym palaczem. Były okresy w moim życiu, że nie paliłam np. przez pięć lat...
Ale kocham fajki, co ja na to poradzę... Wiem, że powinnam rzucić, znam każdy z powodów,dla którego powinnam to zrobić od podszewki. I co ? Dalej kocham palić. Jak już podejmę solidną decyzję, będę stałą uczestniczką tego wątku, myślę, że mądrze podtrzymacie mnie na duchu |
2007-04-01, 21:37 | #1672 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Poziomka to tak jak ja. Jest tylko jedna rzecz, ktora mnie stale przesladuje - mianowicie rak pluc. Sek w tym, ze nie jest wykrywalny. Proces zmian w genach do przeszkszalcenia sie ich w raka pluc trwa srednio od 5 do 20 lat.... Okropne to jest.. Niestety badania RTG, tudziez bad. genetyczne z plwociny nie wykluczaja wytworzenia sie komorek rakowych.... Trzeba wykonac wiele innych badan by owe cholerstwo wykluczyc... Strasznie sie boje... A pale sobie juz 5 lat, przy czym jako dziecko notorycznie wdychalam dym papierosowy- moj ojciec palil srednio 2 paczki na dzien.... Bu... Chyba od jutra nie zapale. Postaram sie nie dac ciala! :cy:
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... Edytowane przez emurulez77 Czas edycji: 2007-04-01 o 21:38 Powód: literowka |
2007-04-01, 21:37 | #1673 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
To tak jak ja...tez mialam krotka przerwe,chyba z 2 lata i znowu zaczelam.... Chcialabym...ale nie umie...nie mam nic a nic silnej woli w sobie |
|
2007-04-01, 21:39 | #1674 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
to ty taki mieczak jak i ja, to moze pojdziemy w konkury???
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-01, 21:54 | #1675 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
|
Dot.: Rzucić palenie
Witaj emurulez
córko marnotrawna |
2007-04-01, 21:57 | #1676 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
zmarnotrawiona chyba....
dzieki Rozterka
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-02, 16:04 | #1677 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Witam, ciala jeszcze nie sprzedalam za to mam na kocie, pizze, dwie bulki na sniadanie, (pizza byla na obiad), 2 litry wyzlopane (sok warzywny i woda) no i polowe tabliczke czekolady o smaku espresso... i szalg mnie trafia bo brak fajki dokucza ;(;(;(
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
2007-04-03, 10:58 | #1678 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
witam , ciesze sie , ze macie ladna pogode to tak jak u nas , az sie chce zyc .Wczoraj bylam w centrum Katowic i wiadomo jak to w centrum nic ciekawego -tlumy i spaliny, ale tu gdzie mieszkam (na peryferiach Katowic) mmmmm zolto-zielone kolory- w ogrodkach ludzi ladnie posprzatane na swieta - ty;ko u mnie SYF na podworku ale tak jak piszesz trzeba to przezyc nie ? Wczoraj odwiedzila mnie kuzynka - byla prosto z pracy i bardzo jej zalezalo zapalic sobie na balkonie - niechetnie ale sie zgodzilam, w trakcie opowiadania co tam u niej slychac wypalila chyba z 6 ,7 fajek niby nie w domku, niby "swieze" powietrze, no ale wiadomo wiaterek i cos tam na mnie lecialo mimo chodem jak tylko opuscilam moje mieszkanie, doszlam do wniosku , ze drugiego razu juz nie bedzie , kurcze jak mnie ssalo na maxa i taka agresja wewnetrzna mnie ogarnela, nawet synek mnie o cos tam zapytal a ja w srodku az sie zagotowalam ze zlosci, kurde jest to normalne? Jesli nie to mam nadzieje ,ze to minie kiedys najlepiej szybko bo to bardzo niemile uczucie Normalnie jej chyba pozazdroscilam jak sie tak namietnie zaciagala a z drugiej strony kiedys zazdroscilam kobietom , ktore nie palily, eh ale byla wizyta -minela wizyta i znowu wrocilam do siebie i juz mi dobrze i tak jest OK Dzisas ale mialam potrzebe sie wygadac , Sorki
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-03, 11:10 | #1679 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 676
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
witaj emurulez77 witaj Kochana w klubie oj to tak jak ja przez pierwsze dni wpychalam co w zasiegu wzroku, ale dzisiaj mija 33 dzien i pomalenku , ale daje sobie z tym rade. Mysle ze na samym poczatku mozna sobie troszke podniebienie rozpiescic, bo przynajmniej jak dla mnie gdybym miala jeszcze tutaj stosowac rygor nic z tego by nie wyszlo , dzisiaj jednak juz zaczynam od kilku dobrych dni stosowac umiar bo jednak co za duzo to niezdrowo Mam nadzieje , ze razem bedziemy odliczaly dni i pamietaj , ze wszystko jest trudne nim stanie sie proste poziomko61 i sr.johanno zapraszamy do wspolnego i jakze pachnacego na nowo zycia A jesli jednak to nie jest ten moment - spoko poczekamy bo chyba jednak to prawda ze nic na sile , w kazdym razie goraco zachecamy i serdecznie zapraszamy
__________________
Wszystko jest trudne , nim stanie się proste. |
|
2007-04-03, 20:26 | #1680 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie
Heh, dziekuje. Najgorzej to z humorami - juz drugi dzien z rzedu pozarlam sie z mezem i nawet drzwiami dzisiaj trzasnelam i zdazylam sie poryczec.. Normalnie jakies mordercze instynkty mnie ogarniaja.... Moze jakbym kogos przez sitko przetarla to by mi przeszlo ?
__________________
Two hearts are beating together I'm in love.... |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:26.