Zoely - wątek zbiorczy!

[quench]

Napisane przez veri1986

Dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie !
Po prostu w momencie kiedy zaszłam w swoją upragnioną ciąże nie wiedzialam że przeobrazi się ona w horror . Wątpie abym ... kiedykolwiek chciala zajść jeszcze w ciąże . Od praktycznie końca 4 miesiąca musialam lezec plackiem w łozku kazda minuta godzina była obawa o życie dziecka .
Mogło urodzic sie zbyt wczesnie przez skracająca się szyjke . I fakt ze mialam wypadek samochodowy ... nie z mojej winy .
Lezałam w łozku praktycznie do samego konca jedyny kontakt ze swiatem to otwarte okno i moja kochana rodzina mąż i rodzice .
BAŁAM się szczerze ? Nie chce nie jestem w stanie miec kolejnego dziecka . Leczyłam do u psychologa . Tutaj chodzi bardziej o mnie boje sie ze fakt iż niemam krwawienia kojarzy mi się z ciążą . Z niczym innym stąd ten fakt . CO miesięczne krwawienie było swoistym uspokojeniem samej siebie ze jest OK .
W tej chwili Zoely bralam co do joty kazda co do minuty moze raz spoznilam sie 10 minut .
Zrobilam wczoraj 2 testy ciążowe brak ciąży . Ja pogodzilabym się z faktem ze niemam krwawienia bo tak jest w trakcie stosowania tych tabletek ale na mnie sama to zle dziala . Gdybym wiedziala ze lekarka przepisze mi ten lek nie zgodzilabym się . Odkad go biore zyje caly czas w stresie .
Moze powinnam Zoely dac jeszcze szanse moze przyszly cykl bedzie inny i krwawienie wystapi . Moze teraz mnie zrozumiecie . Przepraszam ze tak sie rozpisałam

Spoko. Madi akurat też tak ma, że krwawienia są na niej skąpe Lekarz powinien Cię o tym poinformować. Tak jak o tym, że na każdych tabletkach antykoncepcyjnych endometrium jest bardzo cienkie, czyli linijne. Daje to dodatkową ochronę - w tak cieniutkim endometrium zapłodniona komórka jajowa (gdyby jakimś cudem doszło do owulacji i zapłodnienia) nie ma wielkich szans na implantację.
Nie przejmuj się brakiem okresu, bo na Zoely to zupełnie normalne. Tak jak ból brzucha. Organizm musi się najzwyczajniej w świecie przyzwyczaić, bo bierzesz nowe tabletki o zupełnie odmiennym składzie i innym schemacie brania. Tak więc głęboki wdech, no-spa jeśli boli Cię brzuszek i nie martw się. W ciąży na pewno nie jesteś.

[veri1986]

Eh... ostatnio przez te wkręcanie sobie o ciąży dzisiaj mój mąż pokłociłam się z nim powiedział że ma dość i dzisiaj spi w hotelu.
Mimo ze sie staram ... i gdybym miala spirale i tabletki i prezerwatywy.. to ja i tak sobie wkręce . Tak odreagowywuje tamtą ciąże .
To nie tak zebyscie mnie zle nie zrozumialy ja ... PLANOWALAM ciąże ... byłam całkowicie świadoma . Po prostu ... stres mnie wykanczał ... te ciągłe badania i ... strach oby tylko nie zaczely sie skurcze a jak sie zaczynaly te przed porodowe mimo ze mialam cesarkę too dopiero ... się martiwiłam ... a u mnie juz zaczynaly sie w 6 miesiącu :/
U mnie jak brak krwawienia to od razu mysle ze ciąża

[Niewymierna]

Spokojnie. Musisz troszeczkę przyhamować, wyluzować się Jeśli bierzesz tabletki regularnie to nie masz prawa bać się, że zaszłaś.

Mam 19 lat i ufam im bezgranicznie, chociaż nie mam męża, nie miałabym za co wychować dziecka, nie mówiąc już o studiach. To zmieniłoby całkowicie moje życie.

Po za tym to, że pierwszą ciążę miałaś trudną, nie znaczy że kolejna też taka będzie. Masz kochającego męża i powinnaś słuchać jego rad, pozwalać aby Cię wspierał, mniej panikować Będzie dobrze!

[veri1986]

Hej wróciłam od lekarza ...
Znalazlam tego lekarza przez internet i powiem Wam ze naprawde BARDZO FAJNY MILY LEKARZ ! Wszystko mi wytlumaczyl . Mialam robione USG ... i zacytuje " Pani endometrium albo ... jego ZANIK " Bede musiala odstawic Zoely... Jesli ktos przy zoely niema 2-3 krwawien pod rząd powinien udać sie do lekarza z calym szacunkiem ale ten ginekolog twierdzi ze to nie jest ZDROWE .
Muszę odstawić calkowicie teraz Zoely ...Poczekac az endometrium sie odbuduje ... za 2 tygodnie mam jeszcze jedna wizyte i wtedy od 1 miesiaczki brac OVULASTAN ... to jest tryb 21+7
W moim stanie endometrium nie krwawilabym w ogole ... :/ przez najblizsze pol roku... takze tamta lekarka przepisujac mi Zoely tylko ... dowalila do pieca :/ a nie pomogla

[Niewymierna]

Są lekarze i... lekarze

A ja mam inny problem otóż wzięłam dzisiaj 14stą tabletkę. I poszłam na step. Już w trakcie drogi na siłownie zaczęło mnie boleć lewe udo. Jest to taki ból podobny trochę do tego jak bolą zakwasy. Ponad to zauważyłam pod kolanem w jednym dość małym miejscu - popękane naczynka. Czy to może być coś groźnego? Szczerze powiedziawszy trochę się przestraszyłam, a dzisiaj doszło do stosunku, więc tabletki bezpiecznie mogłabym odstawić dopiero po tygodniu?

[RudaAB]

Hmmm.... Było fajnie przez 3 opakowania. jestem w połowie 4, nadal nie mam plamienia (od 19 stycznia) i popuchłam: nogi, ręce, cała W piątek spróbuje się wepchać do ginekologa, bo mnie to opuchnięcie wykańcza...

[Niewymierna]

Idź jak najszybciej Mój ból nogi okazał się na szczęście tylko kontuzją mięśnia czworogłowego. Na tabletkach jestem jakąś większą panikarą

[empressofshadows]

A ja właśnie będę zaczynać pierwsze opakowanie Zoely,zobaczymy,wcześniej brałam Kontracept.

[papilon76]

Witam, ja niestety kończę swoją przygodę z zoely. Wykończył mnie brak okresu po nich. Poza tym przytyłam 2 kg, szczególnie w biodrach, rękach i nogach. Wcześniej brałam yasminelle a potem syndi 35 i po nich krwawienie dostawałam jak z zegarkiem w ręku a po zoely w ogóle. Może dla innych to nie jet problem ale dla mnie to była wieczna niepewność czy nie jestem w ciąży. Koszt tabletek ( u mnie 46 zł) plus ciągle tety ciązowe to zdecydowanie za dużo jak dla mnie. Na razie robię sobie przerwę od hormonów. A do zoely nie wrócę już nigdy.

[ciacia85]

Witam ponownie dziewczyny!
To prawda, że brak okresu wykańcza... Nie tyle ile do końca ze strachu przed ciążą, ile przez to że czuję się napompowana, opuchnięta i w ogóle tęskniłam za okresem, a nie miałam go już od 3 czy 4 miesięcy
Mam jeszcze dwa opakowania i wydaje mi się, że mam zamiar na nich poprzestać, chociaż z drugiej strony czuję się po nich spoko...

Ale mam inny problem i chciałam się poradzić, czy któraś z Was miała podobny...
Otóż... nie mam pojęcia jak to się stało... a pigułki biorę już z 10 lat lekką ręką, nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło i nadal się zastanawiam jakim cudem... oczywiście zapomniałam połknąć pigułki nigdy mi się to dotychczas nie zdarzyło, nawet w stanie najbardziej wskazującym łykałam... pigułkę biorę około godziny 21, czasem nawet później, nawet i o 24. Wczoraj nie połknęłam, dopiero rano, jak się obudziłam około 11.30 to sobie to uświadomiłam, natychmiast ją połknęłam. Chociaż w piątek połknęłam ją około godziny 23, więc tak na styk minęło 12 godzin. Mówię jeszcze do Narzeczonego "ojej, będziemy musieli się przez 7 dni zabezpieczać dodatkowo, ale nic się nie stało". Ale powędrowałam do ulotki, czytam czytam, a tu lipa. Mimo wszystko myślę, że przekroczyłam te 12 godzin... Nie wzięłam pigułki nr 4 więc z początku blistra, a na to ulotka mówi, że jeśli w tygodniu poprzedzającym nastąpił stosunek to jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę i trzeba się skonsultować z lekarzem. Pomyślałam sobie, że na razie nie będę lecieć do lekarza na gwałt, bo co on mi zrobi, ale po południu dziś dostałam plamienia, nie wiem co to za oznaka (w szczególności, że nic ze mnie nie kapało od kilku miesięcy
Ewentualne zajście w ciążę, nie jest dla mnie tragedią (swoje lata już mam, Narzeczonego również ), ale jednak chciałabym wiedzieć jakie mogą być reakcje mojego organizmu...
Czy której z Was podobnie się przydarzyło?

[BlackCat_]

ja tam sie za bardzo nie znam ale jeśli jest to Twoje kolejne z rzędu opakowanie to się nic nie powinno zadziać bo przecież nafaszerowana jesteś hormonami więc pare godzin chyba nie powinno robić różnicy, ale tak jak mówie nie znam się tylko tak na "chłopski rozum" mi się wydaje :P
mnie się kiedyś zdażyło zapomnieć ale to bylo w drugim tygodniu opakowania zapomnialam je ze soba wziąć do pracy o.O ale minelo kolo 8 godzin bo biore je o 10 rano

Ja się chciałam was dziewczyny też poradzić....
biore już te tabletki ponad pół roku i generalnie jest ok ale przez zime przytyłam i to straaaaasznie ;( mam wielki brzuch boczki i uda (nie mieszcze sie w spodnie ktore byly za duze we wrzesniu...) co prawda mam siedzacy tryb pracy ale pracuje tu juz ponad dwa lata i po porzedniej zimie nie przytylam az tak bardzo wydaje mi sie ze to przez Zoely jak myślicie ?

[Eldo_rado]

Napisane przez BlackCat_

Ja się chciałam was dziewczyny też poradzić....
biore już te tabletki ponad pół roku i generalnie jest ok ale przez zime przytyłam i to straaaaasznie ;( mam wielki brzuch boczki i uda (nie mieszcze sie w spodnie ktore byly za duze we wrzesniu...) co prawda mam siedzacy tryb pracy ale pracuje tu juz ponad dwa lata i po porzedniej zimie nie przytylam az tak bardzo wydaje mi sie ze to przez Zoely jak myślicie ?

tabletki pomogą powodować wzrost apetytu, zatrzymywanie wody, ale nie przyrost tkanki tłuszczowej

zmień sposób odżywiania, zacznij się więcej ruszać i zobacz czy będą efekty.

[Magnolia2505]

Trochę się martwię tym brakiem okresu na Zoely, czy to nie jest aby szkodliwe? Boje się, że jak się nie złuszcza komórka jajowa jak co miesiąc przy okresie, to może dojść do jakiś powikłań, skrzepów itp. teraz jestem na drugim opakowaniu i nie miałam okresu, choć na placebo, czułam ,że boli mnie brzuch i śluz był podbarwiony krwią, ale tylko jak wzięłam pierwszą białą pigułkę z następnego opakowania to ból ustąpił, a śluz zrobił się przezroczysty. Może źle zrobilam zmieniając z Diabe -35, że nie zaczekałam na okres, tylko od razu po ostatniej pigułce zaczęłam przyjmować Zoely, z drugiej strony tak polecil mi mój gin, któremu ufam. Jakiś innych skutków ubocznych nie odczuwam, poza tym, że cera trochę bardziej się przetłuszcza, ale idzie na lato, więc to może przez to...

[empressofshadows]

magnolia
Mi gin kazał wziąć pierwszą pigułkę pierwszego dnia miesiączki,a też zmieniałam teraz tabletki,tyle,że z Kontraceptu.Za miesiąc niecały się wypowiem,czy mam okres, czy też i u mnie zahamowały krwawienie te tabletki.

[pszczolka_maja1979]

Napisane przez Magnolia2505

Trochę się martwię tym brakiem okresu na Zoely, czy to nie jest aby szkodliwe? Boje się, że jak się nie złuszcza komórka jajowa jak co miesiąc przy okresie, to może dojść do jakiś powikłań, skrzepów itp.

[Niewymierna]

Ja dzisiaj biorę ostatnią aktywną i zobaczymy czy na placebo pojawi się krwawienie

[stara94]

czy którejś z was pogorszyła się cera po tych tabletkach? Biorę je co prawda dopiero od tygodnia ale zauważyłam znaczne pogorszenie mojej cery. (moje pierwsze tabletki anty)

17.05 mam wizytę u gina i nie wiem czy przeczekać kolejne opakowania czy zmienić już teraz tabletki na inne.


Edit:
No i zauważyłam spadek libido

[Niewymierna]

Pierwszy tydzień i drugi był masakrą na mojej twarzy, teraz pod koniec opakowania jest znaczna poprawa, wszystko juz prawie zniknęło

Cierpliwie przeczekaj

3 placebo a krwawienia nadal nie ma. Tylko śluz biały i gęsty...

[Paati89]

I ja zaczynam przygodę z zoley.
Od 7 lat stosuję tą formę antykoncepcji, przerabiałam wiele różnych tabletek anty, teraz kończę Microgynon21. Kiedyś bardzo przytyłam przy braniu tabl. teraz po latach wzięłam się za siebie i na badaniach wyszło,że mam zatrzymane za dużo wody w org. zmieniłam nawyki żywieniowe pod okiem dietetyka, pije ile zalecają jednak woda mało spada więc kazał mi zmienić tabl. Lekarz polecił mi zoley ... dziś kupiłam 1 opak,na próbę i cena mnie zaszokowała ... 56zł microgynon21 kosztował mnie jedyne 7zł
No ale jeśli mają być lepsze to zobaczymy

[empressofshadows]

Ja biorę tabletki drugi tydzień ,póki co efektów ubocznych nie zaobserwowałam.Zobaczymy jak będzie z tym okresem.

paati
No ,cena jest nieciekawa,ja u siebie płaciłam 47zł,ale poszwędam się po innych aptekach,może dostane gdzieś taniej

[babti]

Biorę zolki od 5 miesięcy i mogę zdać relację Na początku bardzo spadło mi libido i miałam duże wahania nastrojów, po 3 miesiącach wszystko przeszło. Nie przytyłam, nie wypryszczyło mnie, libido jest w porządku No i krwawienie trwa zaledwie jeden dzień Jedyną ich wadą póki co jest cena. Przedtem brałam jasminelle pół roku, potem artizię 3 miesiące, zdecydowanie zostaję przy zoely.

[agatonw]

ja zaczełam 2 opakowanie, po 1 wystapiło krwawienie bardzo skape na poczatku nowego opakowania a teraz nic widze ze brak "okresu" martwi nie tylko mnie i jest to faktycznie duze uniedogodnienie zwłaszcza po tym jak brałam novynette przez kilka lat i zawsze dostałam "okres" punktualnie.. do tego faktycznie czuje sie napuchnieta i nabrzmiała jak tak dalej bedzie chyba je zmienie bo i cena i brak krwawien przemawiaja na duzy minus tych tabletek...

[CocaineGirl16]

Napisane przez Frutti

To zaglądaj to ulotki, a nie broszur.
Przyjmując pierwszą (aktywną) tabletkę pierwszego dnia krwawienia jesteś zabezpieczona od razu. Biorąc tabletkę 2-5 dnia-musisz się zabezpieczać przez 7 dni. Bierzesz jakiegokolwiek innego dnia-zabezpieczasz się całe opakowanie.

Poprzednio brałam tabletki Naraya, aktualnie mam 3 dzień przerwy i dziś dostałam krwawienia. Pani Ginekolog powiedziała mi, że pierwszą tabletkę Zoely powinnam wziąć po 7 dniach przerwy. Jednak czytając powyższą wypowiedź wnioskuję, że popełniła błąd i przez całe następne opakowanie powinnam się dodatkowo zabezpieczyć?

[Niewymierna]

U mnie krwawienie trwało 2 dni było skąpe, w zasadzie takie o, plamienie.
Jednak organizm nieakceptuje tabletek u mnie i po 3 tygodniach się zbuntował porządnie. Niestety ta forma antykoncepcji okazał się nie być dla mnie.

[Kotula]

No i po 3 miesiącach kończę przygodę z tym cholerstwem.
Na początku fajniefajnie, ale po 3 opakowaniach tragedia:
-moja cera, jezus maria
-zatrzymuje wodę w organiźmie (tylko proszę mi tu nie gadać o tym, że przez tabletki się nie tyje tylko one zwiększają apetyt- jem mniej, w trakcie blistra jestem o 3kg cięższa, w 4dniowej przerwie co chwilę latam do wc i nagle jakoś cudownie te 3kg się wypłukują)
-to nieszczęsne krwawienie, a raczej jego karykaturalna postać, co mi nie odpowiada i w ogóle nie czuję się z tym dobrze. już nie w tym rzecz, że obawiam się ciąży, ale że przez to jestem nieźle podpuchnięta
-a na koniec mysląc o tym wszystkim, jak dołożę cenę do tego cudownego specyfiku, to już w ogóle nic się nie kalkuluje.

Doktor zmienił mi na Midianę.

[lenkaa29]

hej dziewczyny!ja zaczęłam wczoraj 5 opakowanie zoely.są to pierwsze tabsy i jestem bardzo zadowolona.nie tyje, cera po dwóch opakowaniach poprawiła sie, krwawienie zawsze jest bez problemu na 3,4 tabletce zółtej i trwa 4 dni a nie jak wcześniej 8.nie mam PMS, a to jest bardzo ważne bo wcześniej wariowałam z bólu piersi, brzucha.ja jestem zachwycona tabletkami, oby tak dalej.nawet cena zaczyna spadac.na początku płaciłam 60zl a teraz już kosztują 42zl.także zostaje przy zoely.jak najbardziej polecam.

[Magdzi_ulka]

I ja dodam swoje 5 groszy

Zaczęłam właśnie drugie opakowanie tabletek. = Bez krwawienia.
Czuję się po nich na prawdę dobrze,może libido minimalnie spadło,ale ogólnie zero bolącej głowy, bez wahań nastrojów.
Ogólnie jestem bardzo mile zaskoczona

w połowie czerwca idę na wizytę kontrolną,więc zobaczymy co powie lekarz, ale mam nadzieje,że krwawienie się pojawi.

A testowałam już :Yaz,Evre,Atywie...

[agatha991]

Hej dziewczyny!
Mam pytanie czy tabletki antyalergiczne mogą obniżac działanie Zoely? biorę Claritine. Za tydzień jadę do lekarza i mam zamiar się upewnic ale do tej pory chciałabym zacząc je brac ponieważ pylące trawy nie dają mi spokoju. Pozdrawiam.

[pszczolka_maja1979]

Napisane przez agatha991

Hej dziewczyny!
Mam pytanie czy tabletki antyalergiczne mogą obniżac działanie Zoely? biorę Claritine. Za tydzień jadę do lekarza i mam zamiar się upewnic ale do tej pory chciałabym zacząc je brac ponieważ pylące trawy nie dają mi spokoju. Pozdrawiam.

Nie.

[lenkaa29]

Napisane przez pszczolka_maja1979

Nie.

a mnie pani doktor powiedziała ze leki antyalergiczne obniżają skuteczność tabletek anty.