Chcesz schudnąć? Tyle razy próbowałaś? Nie da się? Wejdź i zobacz!!! Uwierz w siebie!

[bassienkaw]

hihihi dziękuje a teraz musze cos z brzuszkiem zrobic na fotkach tego tak nie widac,ale troche mu brakuje by wygladac lepiej... idealny nigdy nie byl i nie bedzie... ale mimo wszystko cos zrobic moge,to robie

[andzia_300]

Powodzenia! Wiesz co zastanawiam sięjakie ciasto mogłabym zrobić na świeta bo jak co roku jestem zdeklarowana że coś dobrego wymyśle.... Ale w tym roku pomysłu brak... Wszystko przezte zdrowe żywienie Juz nawet rozmyślałam nad ciastem "owsianym" ale kto go zje? chyba tylko ja a inni pomyśla "Dziewczyna warjuje z wiekiem...biedulka..." może jakaś inspiracja?

[bassienkaw]

przecudowne, przepyszne i wogole jest ciasto marchwkowe, moja mama wprawdzie robi je z gorzka czekolada jak dobrze kojarze... ale ogolnie wszyscy co probuja to go chca... na naszym forum na gotowaniu chyba nawet jest przepis... jest super, choc nie wiem czy odpowiednie na swieta... ale czemu by nie

[agulla]

Napisane przez bassienkaw

No to ci powiem, tym razem 0,5kg mniej... wiec waga zeszla do 63kg... jednak tydzien byl bardzo grzeszny i sie dziwie,ze wogole cos spadlo
nastepne wazenie dopiero za dwa tygodnie, bo okres przyjdzie niebawem... aplefit wg mnie działa... na mnie bynajmniej... a na pierwszej stronie są nowe fotki pomieszane ze starymi... jedno z napisem 2.04.2007, a dwa kolejne w brazowej bluzeczce, przed i po

ślicznie wyglądasz na tych fotka tak szczuplutko, bardzo ladnie w tej brązowej bluzeczce widać różnice i o to chodzi a ze tylko 0,5kg to nic i tak już wiele osiągnęłaś ważne że w dół leci

[bassienkaw]

dla mnie 0,5kg to bardzo duzo... bo wg wszelkich znakow i gwiazd na niebie,to waga powinna stac w miejscu... juz... przynajmniej przestoj powinien byc a ona ciagle spada i to mnie cieszy ogromnie...

[kees26]

Witajcie kochane

Dziewczyny, od 7 dni nie jem slodyczy,dzis weszlam na wage i co widze?
1,5 kg mniej , HURRA! Wiem, ze to tylko woda, ale badz co badz, zawsze to mobilizujace. Jednak najbardziej cieszy mnie fakt, ze wogole mnie do slodkiego nie ciagnie. Jak dzis rano zrobilam sobie platki typu fitness z mlekiem to wydaly mi sie baaardzo slodkie (Basia juz cos o tym wczesniej tez wspominala) i chyba z nich wogole zrezygnuje, bo czytalam na sfd (sportowym forum dyskusyjnym), gdzie udzielaja sie ludzie z ogromna wiedza na temat odzywiania, sportu itd, ze platki "fitness" wcale nie sa fitness , cokolwiek to znaczy.....

Wlasciwie to poza tym, ze nie jem slodyczy nie wprowadzilam wielkich zmian w swojej diecie. Powoli staram sie eliminowac zle nawyli.
Zrezygnowalam juz z porannej kawy, bo zawsze dolewalam do niej mnostwo smietanki, bo uwielbiam taka kremowa, mniam....
Teraz od 2 dni pije rano herbate zielona. Jeszcze trudno mi powiedziec, ze lubie jej smak, ale wiem, ze jest zdrowa i w koncu przekonam sie do jej specyficznego smaku.
Ciagle jeszcze zdarza mi sie jesc z 2 plasterki zoltego sera. Basiu, pisalas, ze to bomba kaloryczna, ale myslisz, ze gdybym zmienila na ser zolty o obnizonej ilosci tluszczu to by byla taka tragedia, gdybym jednak ten plasterek dziennie sobie zjadla z ciemnym chlebkiem?

Basiu, jak sie tak przygladam Twoim fotkom, to, oprocz oczywiscie figury, calkowicie Ci sie twarzyczka zmienila! Zupelnie inna osoba! Dopiero teraz widac cale piekno (tzn wczesniej tez mialas sympatyczna buzke), ale teraz hmmmm, jakby to okreslic....no taka niunia jestes , sliczna.

Powodzenia dziewczynki

[bassienkaw]

Napisane przez kees26

Witajcie kochane

Dziewczyny, od 7 dni nie jem slodyczy,dzis weszlam na wage i co widze?
1,5 kg mniej , HURRA! Wiem, ze to tylko woda, ale badz co badz, zawsze to mobilizujace. Jednak najbardziej cieszy mnie fakt, ze wogole mnie do slodkiego nie ciagnie. Jak dzis rano zrobilam sobie platki typu fitness z mlekiem to wydaly mi sie baaardzo slodkie (Basia juz cos o tym wczesniej tez wspominala) i chyba z nich wogole zrezygnuje, bo czytalam na sfd (sportowym forum dyskusyjnym), gdzie udzielaja sie ludzie z ogromna wiedza na temat odzywiania, sportu itd, ze platki "fitness" wcale nie sa fitness , cokolwiek to znaczy.....

Wlasciwie to poza tym, ze nie jem slodyczy nie wprowadzilam wielkich zmian w swojej diecie. Powoli staram sie eliminowac zle nawyli.
Zrezygnowalam juz z porannej kawy, bo zawsze dolewalam do niej mnostwo smietanki, bo uwielbiam taka kremowa, mniam....
Teraz od 2 dni pije rano herbate zielona. Jeszcze trudno mi powiedziec, ze lubie jej smak, ale wiem, ze jest zdrowa i w koncu przekonam sie do jej specyficznego smaku.
Ciagle jeszcze zdarza mi sie jesc z 2 plasterki zoltego sera. Basiu, pisalas, ze to bomba kaloryczna, ale myslisz, ze gdybym zmienila na ser zolty o obnizonej ilosci tluszczu to by byla taka tragedia, gdybym jednak ten plasterek dziennie sobie zjadla z ciemnym chlebkiem?

Basiu, jak sie tak przygladam Twoim fotkom, to, oprocz oczywiscie figury, calkowicie Ci sie twarzyczka zmienila! Zupelnie inna osoba! Dopiero teraz widac cale piekno (tzn wczesniej tez mialas sympatyczna buzke), ale teraz hmmmm, jakby to okreslic....no taka niunia jestes , sliczna.

Powodzenia dziewczynki

kees gratuluje serdecznie, 1,5kg to bardzo fajnie, naprawde... ile jeszcze ci zostalo? mobilizuje cos takiego ogromnie, daje powera i to jeszcze jakiego. Co do platek fitness to prawda, takie z nich platki dla odchudzajacych sie jak wcale... taka prawda... kaloryczne, slodkie, pelno jakis niezdrowych substancji ja tam wole zwykle platki...
co do zielonej herbatki, to ja przewaznie 2 szklanki dziennie w ypije, choc nie zawsze,ale staram sie... ale czerwona jest smaczniejsza, tez warto pic pije i ta i ta, i jeszcze owocowe
Co do zoltego sera... wiesz co ja jak juz jem,to jem normalny, choc moze o zmniejszonej zawartosci tluszczu byloby lepiej... a moze jak juz musisz to jedz co drugi dzien....
a co do fotek... to akurat na zdjeciu sylwestrowym bardzo twarz wyszla mi papusna... jednak, w tej brazowej bluzce wyglada w sumie tak jak wygladalam normalnie... niunia niunia tez to mowie mojemu Damianowi hahah

[kees26]

Basiu, zostalo mi jeszcze ok 5 kg i wiem, ze jesli chce faktycznie jeszcze te 5 kg schudnac musze wprowadzic jeszcze kilka zmian w swojej diecie .

Mam niestety dosc ograniczone mozliwosci jesli chodzi np. o obiady poniewaz jadam wraz z innymi pracownikami w restauracji i dostaje to, co wszyscy inni.
Przewaznie jest to jakies miesko i salatki, ale zdarzaja sie makarony, ryze itp. i nie jestem w stanie wyeliminowac tego z diety .

Poza tym u mnie nie jedzenie po np. 18 wogole nie wchodzi w gre, bo czesto pracuje do 2 w nocy, wiec ostatni posilek zjadam tak kolo 10 wieczorem.
Wlasnie najwieksze problemy mam z tym wieczornym posilkiem, bo niby powinien byc bialkowy albo jakas salatka z warzywami i np. serkiem, ale ja najbardziej lubie zjesc sobie np. kanapeczke z tunczykiem, jajkiem itp. Niby zdrowo, ale lepiej byloby zrezygnowac z chleba wieczorem-zobaczymy , jesli nie bedzie mi to blokowac chudniecia to nie bede sobie odmawiac tej jednej kromeczki wieczorem .

Poza tym sport sport sport. No musze sie w koncu zaczac wiecej ruszac- od 3 dni cwicze brzuszki, pupe, nogi itp, ale nie zajmuje mi to wiecej niz 15 min dziennie , wiec musze troche bardziej sie przylozyc. Chcialam biegac rano, ale tu w Holandii przewaznie pada i pewnie nic z tego nie bedzie. W sumie to w ciagu dnia nie narzekam na brak ruchu, bo zajmuje sie 3 letnia dziewczynka, ktora czasem niezle daje mi w kosc...

A Ty Basiu, cwiczysz cos?

[bassienkaw]

a ja... hmmm.... nie cwiczylam wogole, jedyny moj ruch to b ylo wchodzenie po schodach do pracy na 4 piętro, zamiast jeżdzenie winda, i schodzenie po nich... i jedynie jak cos to w spacerach, szybkich marszach do pracy, caly moj ruch...
bo ja leń jestem, i na cwiczenia zawsze mam słomiany zapał... wiec teraz niski próg sobie ustawiłam... 50 porządnych brzuszków i 10 min na rowerku stacjonarnym... codziennie
od wczoraj
i mam nadzieje, ze uda sie wytrwac,bo wysoko poprzeczki nie podnioslam... ale teraz wiosna, lato... wiec bedzie ruchu o wiele wiecej

[Marta1106]

hej!!!
mam na imię marta i ważę teraz 74kg chciałabym schudnąć do 58kg ale nie wiem czy dam radę , chociaż jak czytam o Basi to z całym szacunkiem podziw dla ciebie

poczytam co popisałyście i zmobilizuje się i dołączę do odchudzających MŻ-wr

[bassienkaw]

Witaj Martusia, zapraszam jak cos to na mŻ-wr
tam dziewczyny ładnie sie wspieraja, pomagaja, wysluchaja, pomoga, otula cieplym slowem
przed toba 16kg... ale mysle ze nie bedzie zle i dasz rade... ze sie uda, tego zycze z glebi serca

[Ina:*]

Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!owszem może i to 55kg to mało do takie wzrostu ale ja sie wtedy czulam naprawde super i wtedy wazyłam tyle co moja przyjaciółka teraz a ma teraz tez wzrostu tyle co ja!z tym ze mi sie przytyło i chciałabym schudnąć!najbardziej mi zalezy na nogach!bedę sie starac robic jakies ćwiczenia i szukam zeby kupic sobie rowerek do domciu bo to tez jest bardzo dobre!słodyczy jem bardzo mało a banany to jem gora 2 na tydzien najczesciej to jabłka!w mojej budowie ciała wszystko psuja nogi i z tym sie nie moge uporac!musze poszukac sobie jakies ćwiczenia w internecia a moze wiesz jakie najlepiej robic i ile razy dziennie tzn ja mam czas tylko wieczorkiem!a co do kolacji to ja sobie przedłuze czas do miedzy 18 a 19 bo ja mam tendencje do podjadania i jak jest mi nudno albo jak sie ucze to musze cos jesca wstaje tez o 6.30nawet i w soboty!a i jeszcze mam jedno pytanie co powinnam jesc na kolacje białko czy weglowodany?bo zazwyczaj jem weglowodany

[ak8]

Napisane przez Ina:*

Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!owszem może i to 55kg to mało do takie wzrostu ale ja sie wtedy czulam naprawde super i wtedy wazyłam tyle co moja przyjaciółka teraz a ma teraz tez wzrostu tyle co ja!z tym ze mi sie przytyło i chciałabym schudnąć!najbardziej mi zalezy na nogach!bedę sie starac robic jakies ćwiczenia i szukam zeby kupic sobie rowerek do domciu bo to tez jest bardzo dobre!słodyczy jem bardzo mało a banany to jem gora 2 na tydzien najczesciej to jabłka!w mojej budowie ciała wszystko psuja nogi i z tym sie nie moge uporac!musze poszukac sobie jakies ćwiczenia w internecia a moze wiesz jakie najlepiej robic i ile razy dziennie tzn ja mam czas tylko wieczorkiem!a co do kolacji to ja sobie przedłuze czas do miedzy 18 a 19 bo ja mam tendencje do podjadania i jak jest mi nudno albo jak sie ucze to musze cos jesca wstaje tez o 6.30nawet i w soboty!a i jeszcze mam jedno pytanie co powinnam jesc na kolacje białko czy weglowodany?bo zazwyczaj jem weglowodany

Na kolację najlepiej jeść białko.

[Ina:*]

Do ak8:
widze ze też juz masz za soba pare kgschudły Ci może choc troszke nogi?widzisz jakas różnice?ja mam kurcze problem bo dzis nie zjadłam dużo a mam bardzo mocno wydety brzuchkupiłam sobie dzis spodnie i cos mi sie zdaje ze teraz bym sie ledwo dopieła!nie wiem dlaczego tak sie dzieje!a na to kolacje to co moge jesc!wystarczy mi serek wiejski z jakims owocem?

PROSZE PODAJECIE MI JAKIEŚ RADY NA TO ZEBY SCHUDŁY MI NOGI!

[Clemm]

Moje gratulacje, jestes wielka

[ak8]

Napisane przez Ina:*

Do ak8:
widze ze też juz masz za soba pare kgschudły Ci może choc troszke nogi?widzisz jakas różnice?ja mam kurcze problem bo dzis nie zjadłam dużo a mam bardzo mocno wydety brzuchkupiłam sobie dzis spodnie i cos mi sie zdaje ze teraz bym sie ledwo dopieła!nie wiem dlaczego tak sie dzieje!a na to kolacje to co moge jesc!wystarczy mi serek wiejski z jakims owocem?

PROSZE PODAJECIE MI JAKIEŚ RADY NA TO ZEBY SCHUDŁY MI NOGI!

No właśnie moim największym problemem są nogi...Nie mierzyłam na początku dokładnie, ale uda schudły mi o ok. 3 cm... Ja skaczę czasem trochę na skakance (niestety ostatnio motywacji brak ) Podobno to dobre ćwiczenie na nogi. A co do kolacji to serek wiejski jest ok, ale z tego co wiem to najlepiej nie jeść owoców w drugiej części dnia, więc może zamiast owoca jakieś warzywko?

[Ina:*]

No to mamy ten sam problemale mam nadzieje ze damy sobie radeto musze sobi ejutro kupic skakanke i znalezdz sobie czas na skakanie a z tym jest problema to nie wiedziałam ze najlepiej jesc owoce w pierwszej połowie dnia!heh jakos dam rade i zaczne sobie kupowac serki wiejskie z warzywkiem albo jakies jajko!ale tych 3 cm to Ci zazdroszcze!a bierzesz moze jakies tabletki odchudzające?mozesz napisac mi swój jadłospis!ja dzis do szkoły wziełam 2 grahamki ale bez niczego bo kupowałam je w sklepie jak szłam na autobus!i kawe ale z cukrem i w domu zjadłam jeszcze dosc duzo jogurtu z musli!potem obiadek to szpinak z jajkiem i jedna pyrka babcia mnie zmusiał!a na kolacje to dzis było musli i 2 jabłka a tak to jeszcze w ciagu dnia kawałek plackai troszke sałatki z sledziem a teraz zjadłam kolejne jabłko a miałam nic wiecej nie jesc od 19nie umiem sobie poradzic z podjadaniem!i nie wiem co z tym brzuchem!jestem załamana

[amart]

Napisane przez Rosalyn

Amart! Ja też jestem za granicą (w Irlandii) i to tutaj odzyskałam moje z takim trudem zrzucone kilogramy, ale teraz się zawzięłam i chce schudnąć wiecej niż wtedy. To prawda z tą czekoladą, że lubimy się nią pocieszać - mi dodatkowo "pomógł fakt', że pracuję na zmianę, 1 tydz rano, 1 w nocy. (..)

Jeżeli chodzi o tycie będąc za granicą to myślę, że w tym "ich" dziwnym jedzeniu coś jest - np. dużo soli, tłuszczu - w Irlandii nie ma 0,5% mleka, ciemne pieczywo to śmieć a nie ciemne pieczywo. Na szczęscie mamy polskie sklepy i ja robie tam większość zakupów - nawet ostatnio kupiłam Fit upa, z czego się bardzo cieszę. A Irlandczycy traktują swój organizm jak śmietnik - ostatnio na stołówce w pracy widziałam jak grubo otyła dziewczyna wkładała frytki polane sosem curry do białej, ogromnej bułki i to jadła...

A jutro na śniadanko jem muesli orkiszowe z jogurtem i już nie mogę sie doczekać...

Czy będę drugą osobą po Basi, która wklei tu swoje zdjęcia? Jak znajdę coś fajnego to może się zdecyduję...

No to mamy kolejny wspólny mianownik - pobyt za granicą . Oj pofolgowałam przyjeżdżając tutaj, a to pizza na imprezie wieczoram, a to biały chlebuś (chyba z kosmicznej angielskiej mąki) no a później walenie głową w ściane przez własną głupotę, ehhh. Masz racje co do "dziwnego" jedzenia na wyspach, a odżywianie się tubylców to już inny temat . Jednak jak się chce to i w Anglii czy w Irlandii podejrzewam można się rozsądnie odżywiać. Jest tu dużo sklepów rybnych, ogromny wybór i niewygórowane cany, a wiadomo, że nie ma zdrowszego mięska niż rybka . Poza tym wypatrzyłam sklep ze zdrową żywnością, gdzie można kupić pieczywo chrupkie i płatki owsiane np. Myśle, ze mogę dokonać cudu w ciągu dwóch miesięcy, jeśli tylko wygram z czekoladową pokusą! Grunt zeby słodkości nie było w zasięgu ręki, czy wzroku . Poza tym znalazłam sposób na oszukanie podniebienia i polecam, bo działa! Mianowicie kupiłam herbatę, w skład której wchodzi rumianek, cytryna i miód. Jest delikatnie słodka i przedewszystkim pyszna . Cóz dodać, mam nadzieje, ze nam się uda!

[bassienkaw]

trzymajcie sie dziewczyny

[śnieżka_]

jaa
już kiedyś mi się udało ale pózniej jakoś tak odpuściłam..
a teraz widząc ten wątek i uśmiech na ślicznych chudziutkich fotkach chyba dostałam kopa zapału do zrzucania tego co zbędne

[ak8]

Napisane przez Ina:*

No to mamy ten sam problemale mam nadzieje ze damy sobie radeto musze sobi ejutro kupic skakanke i znalezdz sobie czas na skakanie a z tym jest problema to nie wiedziałam ze najlepiej jesc owoce w pierwszej połowie dnia!heh jakos dam rade i zaczne sobie kupowac serki wiejskie z warzywkiem albo jakies jajko!ale tych 3 cm to Ci zazdroszcze!a bierzesz moze jakies tabletki odchudzające?mozesz napisac mi swój jadłospis!ja dzis do szkoły wziełam 2 grahamki ale bez niczego bo kupowałam je w sklepie jak szłam na autobus!i kawe ale z cukrem i w domu zjadłam jeszcze dosc duzo jogurtu z musli!potem obiadek to szpinak z jajkiem i jedna pyrka babcia mnie zmusiał!a na kolacje to dzis było musli i 2 jabłka a tak to jeszcze w ciagu dnia kawałek plackai troszke sałatki z sledziem a teraz zjadłam kolejne jabłko a miałam nic wiecej nie jesc od 19nie umiem sobie poradzic z podjadaniem!i nie wiem co z tym brzuchem!jestem załamana

nie biorę żadnych tabletek. nie mam żadnego określonego jadłospisu, więc nie mam jak napisać. jem to na co mam ochotę tylko w mniejszych ilościach. ograniczyłam słodycze, jem białko na kolacje no i oczywiście zamieniłam białe pieczywo na ciemne

[bassienkaw]

Napisane przez śnieżka_

jaa
już kiedyś mi się udało ale pózniej jakoś tak odpuściłam..
a teraz widząc ten wątek i uśmiech na ślicznych chudziutkich fotkach chyba dostałam kopa zapału do zrzucania tego co zbędne

no to mam andzieje,ze sie uda... oby

[ak8]

Basiu mam do Ciebie pytanko. W wielu postach pisałaś o chlebku orkiszowym. Gdzie go kupujesz? Jak on w ogóle wygląda? patrzyłam w wielu sklepach i nie było

[bassienkaw]

wiesz co ja kupuje akurat w tesco u nas... to taki ciemny, pyszny z ziarnami chlebek... orkiszowy... nie taki tani,ale przewaznie te ciemne chlebki sa drozsze

[ak8]

Napisane przez bassienkaw

wiesz co ja kupuje akurat w tesco u nas... to taki ciemny, pyszny z ziarnami chlebek... orkiszowy... nie taki tani,ale przewaznie te ciemne chlebki sa drozsze

Zobaczę następnym razem jak będę w tesco

[kamila2006]

fantastyczna przemiana po fotkach widac.... no i waga nie klamie gratuluuje silnej woli i determinacji.naprawde glosne bravo

[Atoska]

dziewczyny gratuluje sukcesów!

ja przed chwilka sie wazylam i sie zalamalam 55,8kg bezprzesady;( nie wiem co sie ze mna dzieje;(((((

musze sie za siebie wziazc

kupilam sobie dzis wafle ryzowe, wrocilam do czerwonej herbatki i przeprosilam sie ze stepperem.
eh

[bassienkaw]

oooo a ja sie pogniewalam z waflami ryzowymi, jadlam i mnie odrzucilo...

[Atoska]

mam nadzieje ze mnie predko nie odrzuci

Jestem dzis w podłym nastroju ale mam nadzieje ze mi do jutra przejdzie. Postaramsie cos zmienic w stylu zycia. Mam nadzieje ze sie uda,,, Jak moj plan nie wypali to bede musiala blagac was na kolankach o rady ;*

Lece spac, dobranoc

[misia00]

jestem pod wrazeniem!!!!gratuluje slicznie wygladasz!!
powiedz co zrobil twoj byly jak cie teraz zobaczyl pewnie mu szczena opadla

Ja tez probuje sie lekko odchudzic nie jstem gruba ale mam boczki ale jak mwoisz wiecznie jakies pizze z chlopakiem kebabya itd
ale teraz musze wziaasc sie za siebie bo wiem ze sprawi mi to wiele radosci i ze sama zakaceptuje siebie i bedzie mi latwiej!!!
dziekuje za motywacje
a cwiczylas cos??czy tyko dieta??