Fiku miku , fiku miku skacze Pukacz po jajniku. Mamusie XI-XII 2013. cz.V

[lineczka1989]

ja też pójdę oglądać porodówkę położna mówiła że na oddział noworotkowy nie wejdziemy bo wiadomo zarazki i maluchy to nie jest dobre połączenie

[Anoula]

Poczytałam Was trochę bo Tż f1 ogląda i siedzimy w pokoju.

Domi współczuję akcji z TŻ. Nie fajnie się zachował, powinien sam kolegów wygonić a nie jeszcze Ci wyrzuty robić że masz szanować jego kolegów.

Mya dobrze że z Lula w porządku, dobrze że pojechałaś na IP, przynajmniej się nie stresowałaś

Kabriela tak jak dziewczyny pisały, jak położysz się do szpitala to sama bedziesz spokojniejsza o Agatkę i siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Taszanta]

Napisane przez lineczka1989

zobaczcie w jakiej pozie śpi mój kot i z jaką miną

Napisane przez lineczka1989

tak jest druga część "Dziecio-zmagania z maluchem przez pierwsze 5 lat" ale nie czytałam, ale może kupię sobie bo wolę mieć fizycznie książkę w ręce
ale ta "Ciężarówką..." bardzo fajnie jest napisana i powiem szczerze że dużo rzeczy się dowiedziałam, a czytam ją od początku

No właśnie o to mi chodziło ja chyba też kupię, myślę że przyda się w domu, pod ręką

[magalska]

Napisane przez domii29

To ile w sumie tych zajęć mieliście ?

w sumie 8 zajęć + jeszcze jedno będzie jak wszystkie maluchy z grupy się urodzą i będziemy mieć masaż a wy?

Napisane przez lineczka1989

no faktycznie jest powód do wkurzania się przez TŻ'ta


zobaczcie w jakiej pozie śpi mój kot i z jaką miną

Napisane przez Taszanta

U mnie polożna w SR powiedziała że nie pójdziemy na oddział bo to za dużo osób, za duże zamieszanie itp., ale że można sobie isc w godzinach porannych indywidualnie. Nie wiem czy to akurat tylko w okresie letnim, bo coś tam tłumaczyła, że nasz szpital jest głównym szpitalem w mieście, bo inne są w lecie zamykane, i za duży tam ruch panuje, żeby jeszcze grupa zwiedzająca przychodziła, no ale dla mnie to dziwne bo jak tak każdy pojedynczo im zacznie przyłazić to moim zdaniem jeszcze większy kłopot

Ja chyba zajrzę w przyszłym tygodniu, jak pójdę na badanie glukozy

no właśnie to większy problem przecież jak każdy osobno.... my byliśmy16 osobową grupą, akurat nie było żadnego porodu.. spokój.. cisza.... zobaczyliśmy wszystkie sale, salę vip i salę poporodową zwykłą (u mnie wszystkie są 2 osobowe a taki spokój był że dziewczyna sama leżała na tej sali i zgodziła się nas wpuścić (ale same dziewczyny) i ona akurat karmiła takiego maluszka)

[lineczka1989]

Napisane przez Taszanta

No właśnie o to mi chodziło ja chyba też kupię, myślę że przyda się w domu, pod ręką

no mój kot ma takie odchyłowe pzycje do spania :P ostatnio wlazł do szafy i tam spał bo ciemno i chłodno , jak bym Wam tak pozarzucała fotkami to byście padły bo jak śpi w śmiesznej pozie to mu cykam zdjęcie

ja gdybym chciała kupować każdą książkę to bym zbankrutowała, a niestety imieniny/ urodziny już miałam bo bym chciała właśnie tę drugą część Ciężarówki, W oczekiwaniu na dziecko, albo cały zestaw no i może język niemowląt nie wspomnę o innych książkach

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

no mój kot ma takie odchyłowe pzycje do spania :P ostatnio wlazł do szafy i tam spał bo ciemno i chłodno , jak bym Wam tak pozarzucała fotkami to byście padły bo jak śpi w śmiesznej pozie to mu cykam zdjęcie

ja gdybym chciała kupować każdą książkę to bym zbankrutowała, a niestety imieniny/ urodziny już miałam bo bym chciała właśnie tę drugą część Ciężarówki, W oczekiwaniu na dziecko, albo cały zestaw no i może język niemowląt nie wspomnę o innych książkach

mnie jakoś w oczekiwaniu na dziecko nie urzekło... za to ciężarówką przez 9 miesięcy było b fajne

[domii29]

Napisane przez magalska

w sumie 8 zajęć + jeszcze jedno będzie jak wszystkie maluchy z grupy się urodzą i będziemy mieć masaż a wy?



no właśnie to większy problem przecież jak każdy osobno.... my byliśmy16 osobową grupą, akurat nie było żadnego porodu.. spokój.. cisza.... zobaczyliśmy wszystkie sale, salę vip i salę poporodową zwykłą (u mnie wszystkie są 2 osobowe a taki spokój był że dziewczyna sama leżała na tej sali i zgodziła się nas wpuścić (ale same dziewczyny) i ona akurat karmiła takiego maluszka)

11 spotkań z samymi mamusiami i 2 spotkania z TŻtami + wyjście na porodówkę

[magalska]

właśnie czytam relację z porodów lip/sier i aż mam łzy w oczach.....


jedna dziewczyna pisała tam że pękła ale w drugą stronę aż do cewki moczowej

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez domii29

11 spotkań z samymi mamusiami i 2 spotkania z TŻtami + wyjście na porodówkę

o to fajnie że tak dużo a po ile godzin każde zajęcia?

[lineczka1989]

Napisane przez magalska

mnie jakoś w oczekiwaniu na dziecko nie urzekło... za to ciężarówką przez 9 miesięcy było b fajne

moja znajoma kupiła "W oczekiwaniu..." i strasznie jej się podobała i zachwycona była kurcze.. w sumie każdemu podoba się co innego

[domii29]

Napisane przez magalska

no właśnie to większy problem przecież jak każdy osobno.... my byliśmy16 osobową grupą, akurat nie było żadnego porodu.. spokój.. cisza.... zobaczyliśmy wszystkie sale, salę vip i salę poporodową zwykłą (u mnie wszystkie są 2 osobowe a taki spokój był że dziewczyna sama leżała na tej sali i zgodziła się nas wpuścić (ale same dziewczyny) i ona akurat karmiła takiego maluszka)

To trochę Was było My idziemy grupą 5-cio osobową
Ale bym chciała zobaczyć chociaż jednego takiego maluszka

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez magalska

właśnie czytam relację z porodów lip/sier i aż mam łzy w oczach.....


jedna dziewczyna pisała tam że pękła ale w drugą stronę aż do cewki moczowej

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------



o to fajnie że tak dużo a po ile godzin każde zajęcia?

Zainspirowałaś mnie i też sobie poczytam

Po półtorej godziny +/-
Najpierw położna opowiada na temat danego tematu, a później kilka minut ćwiczeń, następnie dostajemy całe sterty ulotek itd i do domu

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

moja znajoma kupiła "W oczekiwaniu..." i strasznie jej się podobała i zachwycona była kurcze.. w sumie każdemu podoba się co innego

no właśnie

Napisane przez domii29

To trochę Was było My idziemy grupą 5-cio osobową
Ale bym chciała zobaczyć chociaż jednego takiego maluszka

hihihi no ja też wtedy zamiast patrzeć na pokój jak wygląda, jakie wyposażenie to się gapiłam jak mały ssie sutka

[Taszanta]

Napisane przez magalska

w sumie 8 zajęć + jeszcze jedno będzie jak wszystkie maluchy z grupy się urodzą i będziemy mieć masaż a wy?



no właśnie to większy problem przecież jak każdy osobno.... my byliśmy16 osobową grupą, akurat nie było żadnego porodu.. spokój.. cisza.... zobaczyliśmy wszystkie sale, salę vip i salę poporodową zwykłą (u mnie wszystkie są 2 osobowe a taki spokój był że dziewczyna sama leżała na tej sali i zgodziła się nas wpuścić (ale same dziewczyny) i ona akurat karmiła takiego maluszka)

O a u nas masażu będziemy się uczyć na lalkach i kobieta - fizjoterapeutka już zapowiedziała że na ostatnich zajęciach będzie nam też obrzydzać nosidełka i chusty- jest straszną przeciwniczką

U mnie grupy są troszkę większe - tylko samych kobiet 13 plus 5-6 facetów, a grup jest kilka dziennie, nie wiem ile w tygodniu, jak im wszystkie te osoby przyjdą pojedyńczo to muszą mieć niezłe zamieszanie na porodówce

Napisane przez magalska

właśnie czytam relację z porodów lip/sier i aż mam łzy w oczach.....


jedna dziewczyna pisała tam że pękła ale w drugą stronę aż do cewki moczowej

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ---------

[magalska]

Napisane przez domii29

To trochę Was było My idziemy grupą 5-cio osobową
Ale bym chciała zobaczyć chociaż jednego takiego maluszka

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------



Zainspirowałaś mnie i też sobie poczytam

Po półtorej godziny +/-
Najpierw położna opowiada na temat danego tematu, a później kilka minut ćwiczeń, następnie dostajemy całe sterty ulotek itd i do domu

też mam siatkę ulotek i siatkę próbek hehehe

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez Taszanta

O a u nas masażu będziemy się uczyć na lalkach i kobieta - fizjoterapeutka już zapowiedziała że na ostatnich zajęciach będzie nam też obrzydzać nosidełka i chusty- jest straszną przeciwniczką

U mnie grupy są troszkę większe - tylko samych kobiet 13 plus 5-6 facetów, a grup jest kilka dziennie, nie wiem ile w tygodniu, jak im wszystkie te osoby przyjdą pojedyńczo to muszą mieć niezłe zamieszanie na porodówce

no my też ostatnio na lalkach mieliśmy masaż a jak się urodzą to taki na dzieciaczkach.. jakoś sobie nie wyobrażam tych zajęc.... tyle dzieci malusieńkich w jednym miejscu...

a nam właśnie proponowała spotkanie z taką Panią która profesjonalnie zajmuje się kangurowaniem czy jak to się tam zwie że w chuście nosisz malucha... ja sama akurat w chuście bym się chyba bała ale w nosidełku czemu nie....

[Taszanta]

Napisane przez magalska

a nam właśnie proponowała spotkanie z taką Panią która profesjonalnie zajmuje się kangurowaniem czy jak to się tam zwie że w chuście nosisz malucha... ja sama akurat w chuście bym się chyba bała ale w nosidełku czemu nie....

o to czekam na relację, ja jestem ciekawa co nasza powie, bo mi akurat noszenie w chuście się podoba i chciałam praktykować mam nadzieję, że będę mogła być na tych zajęciach

[domii29]

Napisane przez magalska

też mam siatkę ulotek i siatkę próbek hehehe

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------


no my też ostatnio na lalkach mieliśmy masaż a jak się urodzą to taki na dzieciaczkach.. jakoś sobie nie wyobrażam tych zajęc.... tyle dzieci malusieńkich w jednym miejscu...

a nam właśnie proponowała spotkanie z taką Panią która profesjonalnie zajmuje się kangurowaniem czy jak to się tam zwie że w chuście nosisz malucha... ja sama akurat w chuście bym się chyba bała ale w nosidełku czemu nie....

Ja mam tych ulotek tyle że już nie mam gdzie ich trzymać

[magalska]

Napisane przez Taszanta

o to czekam na relację, ja jestem ciekawa co nasza powie, bo mi akurat noszenie w chuście się podoba i chciałam praktykować mam nadzieję, że będę mogła być na tych zajęciach

z tym że nie mamy tego w ramach szkoły rodzenia tylko można się z tą Panią indywidualnie umówić, tylko nawet nie wiem za ile i w ogóle...

ciekawe do którego miesiąca się nosi w chuście maluchy... bo jak urodzę w październiku to przecież za zimno żeby takiego malucha nosić w chuście.... a później w okolicach maja będzie miał 7 miesięcy to już nie za duży?? sama nie wiem

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez domii29

Ja mam tych ulotek tyle że już nie mam gdzie ich trzymać

ja tylko zostawiłam te najpotrzebniejsze ostatnio dostaliśmy książeczkę nivea kalendarz pierwszy rok życia dziecka, b fajny

[lineczka1989]

Napisane przez magalska

ciekawe do którego miesiąca się nosi w chuście maluchy... bo jak urodzę w październiku to przecież za zimno żeby takiego malucha nosić w chuście.... a później w okolicach maja będzie miał 7 miesięcy to już nie za duży?? sama nie wiem

po domu możesz nosić w chuście, zeby mieć ręce w razie co wolne a dziecko nie będzie chciało spać

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

po domu możesz nosić w chuście, zeby mieć ręce w razie co wolne a dziecko nie będzie chciało spać

no w sumie racja....

[lineczka1989]

ja się w chusty bawić nie będę bo z tego co wiem to trzeba kupę kasy dać za porządną można kupić i używki ale one też ponad 100 zł chodzą

[magalska]

używki za 100zł? nieźle ja mam nosidełko no i zobaczymy co z tego noszenia będzie

[lineczka1989]

Napisane przez magalska

używki za 100zł? nieźle

jak podczytywałam wątek majowo- czerwcowy to tam większośc dziewczyn kupowała, to tak pisały z tego co pamiętam polecały Nati, ale one tez muszą mieć jakiś specjalny splot czy coś w tym stylu... nie pamietam już jak to było

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

ale tu nikt nie mówi ze nie zrobił by tego dla swojego dziecka, bo to jest oczywiste, tu chodzi o coś nie znanego i o strachu

Moim zdaniem nie ma się co nakręcać.Tragedii nie będzie

Napisane przez magalska

A i dziś zaczynamy 29 tydzien.. Jeju jak ten czas goni.. A od 30 tygodnia to już na palcach u rak będę odliczac tygodnie a sierpień szybko zleci.. Tz ma urlop, dwa weselicha nas czekaja.. Nie obejrze się a bedzie koniec sierpnia ale ja jakoś porodu się nie obawiam, nie to zebym byla jakas sadystka czy cos hehe ale już bym chciala rodzic

Sent from my BlackBerry 9320 using Tapatalk

Gratki za tydzień

Tez bardzo się nie obawiam,choć tak jak pisałam mój optymizm zaczyna topnieć wraz ze wzrostem brzucha
Mama nadzieje że zostanie go trochę na końcówkę

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez lineczka1989

ja już tyle w sdomu siedzę i mam do przeczytania "Ciężarówką przez 9 miesięcy" i w pdf'ie "Język niemowląt" i "W oczekiwaniu na dziecko" ale nie lubię czytać na komputerze

Też mam identyczne zaległości
Ale już niedługo je nadrobię,dla mnie to nie problem "łyknąć" książkę w 1 dzień

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Mya1989

Pracownicy to tragedia

Gratuluję 29tc

A tutaj dziewczyna co ze mną ejst mówi, że na moim łóżku 2 dziewczyny rodziły ostatnio i płakala razem z nimi 2 dziewczyny do rozpakowania po terminie są, będą porody, czuję to ale personel super, a jaki ginekolog co mnie przyjmował ale położne są superr.

To możesz nam na bieżąco relacje zdawać

[magalska]

Napisane przez lineczka1989

jak podczytywałam wątek majowo- czerwcowy to tam większośc dziewczyn kupowała, to tak pisały z tego co pamiętam polecały Nati, ale one tez muszą mieć jakiś specjalny splot czy coś w tym stylu... nie pamietam już jak to było

no tak jak się nie znasz to możesz jakąś g** kupić dopiero co pamiętam że czytałam ich relacje z porodów a tu pomyśleć że mają już 2-3miesięczne maluszki

Napisane przez nemosek

Moim zdaniem nie ma się co nakręcać.Tragedii nie będzie


Gratki za tydzień

Tez bardzo się nie obawiam,choć tak jak pisałam mój optymizm zaczyna topnieć wraz ze wzrostem brzucha
Mama nadzieje że zostanie go trochę na końcówkę

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------


Też mam identyczne zaległości
Ale już niedługo je nadrobię,dla mnie to nie problem "łyknąć" książkę w 1 dzień

heheh a u mnie odwrotnie wcześniej się bardziej bałam niż teraz... ostatnio koleżanka z wątku staraczkowego podrzuciła mi link że podczas porodu można nawet mieć orgazm

[Firjal]

Napisane przez magalska

heheh a u mnie odwrotnie wcześniej się bardziej bałam niż teraz... ostatnio koleżanka z wątku staraczkowego podrzuciła mi link że podczas porodu można nawet mieć orgazm

Znam taką opowieść z pewnego źródła - moja kuzynka na praktykach z położnictwa opiekowała się pacjentką, która miała orgazmy - za każdym sprawdzaniem rozwarcia wiła się z rozkoszy a później przepraszała, bo było jej głupio

[magalska]

Napisane przez Firjal

Znam taką opowieść z pewnego źródła - moja kuzynka na praktykach z położnictwa opiekowała się pacjentką, która miała orgazmy - za każdym sprawdzaniem rozwarcia wiła się z rozkoszy a później przepraszała, bo było jej głupio

o ja nieźle dla takiej poród to przyjemność....


uwielbiam niedziele.. zawsze wtedy wkraczam w nowy tydzień i czytam sobie co ciekawego w danym tygodniu u maluszka się zmienia

"Maluch waży już ok. 1,4 – 1,5 kg i ma ponad 40 cm długości (z wyprostowanymi nogami). "

[Firjal]

Napisane przez magalska

o ja nieźle dla takiej poród to przyjemność....


uwielbiam niedziele.. zawsze wtedy wkraczam w nowy tydzień i czytam sobie co ciekawego w danym tygodniu u maluszka się zmienia

"Maluch waży już ok. 1,4 – 1,5 kg i ma ponad 40 cm długości (z wyprostowanymi nogami). "

A ja z tego powodu lubię piątki
Bo ogólnie to niedziel nie lubie i nigdy nie lubiłam a jeszcze wszystkie w lipcu spędziłam w pracy. Oby do 18

[magalska]

Napisane przez Firjal

A ja z tego powodu lubię piątki
Bo ogólnie to niedziel nie lubie i nigdy nie lubiłam a jeszcze wszystkie w lipcu spędziłam w pracy. Oby do 18

ojj... a czym się zajmujesz?

[nemosek]

Napisane przez domii29

Dziękuję

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Właśnie sobie uświadomiłam że jutro już poniedziałek
mam iść z mamą na miasto na małe zakupy i zwiedzać szpital
Już się jutra doczekać nie mogę

Ja jutro lub we wtorek muszę się wybrać na glukozę w końcu.

Raczej we wtorek bo nie mam jeszcze kupionej.

To jutro sobie zwiedzisz porodówkę

[Firjal]

Pracuję w biurze podróży - z tym,że na pasażu marketu. I mimo, że w tygodniu nie wiem w co ręce włożyć - tyle pracy to w niedziele cisza totalna.

[nemosek]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Nie wiem jak Wy, ale ja umieram z przegrzania 33 stopnie w cieniu to dla mnie przesada. Wymiotowac mi sie chce i nie mam na nic sily Nawet nad wode nie dam rady pojechac ... Nie ma czym oddychac. Plakac mi sie chce, a jeszcze tz jest zly, bo on chce jechac, a ja nie ogarniam

Ah, wyzalilam sie
Milego popoludnia mamuski

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja się lajtuję na polku,od czasu do czasu zawieje przyjemny wiaterek.Jest nieźle.