Naturalne= zdrowe= pięknę ????

[Cereal1]

jak bym sie o nie nie potknela to morze bym wyszla

[kapsel]

te włosy są.....okropne :/ dla mnie maksmalna długosc to troche wiecej niz polowa pleców....

[Agatin-K]

No wg mnie maksymalna do do pasa (dla wysokich) i do połowy pleców (dla niskich). Takie włosy to przesada... no ale kto powiedział, że naturalne włosy, to włosy przesadnie długie albo niezadbane? nie popadajmy w skrajności... naturalne to po prostu niefarbowane, nieprostowane i bez wielu specyfików do stylizacji typu pianki, żele, lakiery itp. I takie też mogą być bardzo ładne, zadbane i przyciągać wzrok...
pozdr.

[niv_]

Napisane przez Agatin-K

naturalne to po prostu niefarbowane, nieprostowane i bez wielu specyfików do stylizacji typu pianki, żele, lakiery itp. I takie też mogą być bardzo ładne, zadbane i przyciągać wzrok...
pozdr.

Oczywiście,że mogą pod warunkiem,że są w zdecydowanym kolorze- blond,czerń,rudy - pasującym właścicielce,a do tego są idealnie proste albo mocno kręcone ,a takie zdarzają się rzadko

Z moich obserwacji jednak wynika,że włosy "zrobione" robią o wiele większe wrażenie,niż takie niefarbowane i niestylizowane

[Agatin-K]

A właśnie niekoniecznie w zdecydowanym kolorze i o wyraźnej fakturze nie wszystkie kobiety mogą mieć zdecydowany kolor (np. mi najbardziej pasuje mój naturalny, a włosy mam ani kręcone, ani proste, chociaż bardziej proste, ale odpowiednio obcięte wyglądają super) po prostu dla mnie ładne włosy to zdrowe włosy, najlepiej błyszczące, kolor mi obojętny, chociaż fakt jest faktem, że te nasycone, głębokie, są ładniejsze... ale i tak chyba wracam do natury

[scarlettmonroe]

Napisane przez gryzelda

te wlosy sa obrzydliwe, a nawet przerazajace i straszne!!! brrr

A najgorsze,że właścicielki takich herów(mówię tu w szczególności o takich ochydnych na końcach,zniszczonych,poła manych i wogóle blee...)są z nich dumne. Jak ktoś im delikatnie zwróci uwagę , to myślą,że z zazdrości. Nie można popadać w skrajności: włosy do połowy pleców to super długość, jeśli są ZADBANE I ZDROWE, to można nosić do pasa i bedą w porządku,ale dwumetrowe... to lekka przesada.Tak samo w drugą stronę : z własnej woli dziewczyny wybierają łysą czaszkę.Kompletnie nie rozumiem takich osób.

[dolare]

faktycznie te mega długaśne kudły są obleśne
muszę się pochwalić, że należe do szczęściar o grubych, gęstych, falistych włoskach lekko za łopatki w kolorze gorzkiej czekolady.
mimo, że są falujące (coś a 'la weronika rosati) nie puszą się.
Używam tylko szamponu i rozczesuje je tylko przed myciem (co drugi dzień, bo codziennie to je wysuszało).
Rzadko kiedy stosuje odżywki bo mi się nie chce
Nie farbuje, nie prostuje, nie susze suszarką ani nie kręce.
czasem dla podkreslenia fal używamwosku do włosów, nakładam palcami na nierozczesane włoski
są boskie i wszyscy się nimi zachwycają

[niv_]

Napisane przez dolare

są boskie i wszyscy się nimi zachwycają

Nie dziwię się bo są naprawdę śliczne Szczęściara z Ciebie

Dziewczyny mi nie chodzi o to,że naturalne włosy nie mogą być ładne i koniec,wiadomo reguły nie ma.

Tyle,że najczęściej (mówię tylko o własnych obserwacjach) włosy ,którymi się zachwycam są wystylizowane ,farbowane itd. i "wyglądają" zdrowo (chociaż może naprawdę zdrowe nie są) Tymczasem włosy naturalne chociaż pewnie zdrowe i zadbane jakoś szczególnie nie zwracają mojej uwagi

Oczywiście można mieć śliczne ,naturalne włosy

[dolare]

Napisane przez niv_

Nie dziwię się bo są naprawdę śliczne Szczęściara z Ciebie

Dziewczyny mi nie chodzi o to,że naturalne włosy nie mogą być ładne i koniec,wiadomo reguły nie ma.

Tyle,że najczęściej (mówię tylko o własnych obserwacjach) włosy ,którymi się zachwycam są wystylizowane ,farbowane itd. i "wyglądają" zdrowo (chociaż może naprawdę zdrowe nie są) Tymczasem włosy naturalne chociaż pewnie zdrowe i zadbane jakoś szczególnie nie zwracają mojej uwagi

Oczywiście można mieć śliczne ,naturalne włosy

dzieki Niv_ słodka jestes

[Lawinia2007]

Zgadzam sie z Niv w 100%

Dolare faktycznie jest sie czym zachwycac, piekne
Niestety dla mnie to wyjatek od reguly

[Maybebaby]

Co do Weroniki Rosatii, to o ile pamiętam ona nie ma fal ale regularne loki, nie za duże, takie drobniejsze.Na wiekszości zdjęciach ma wystylizowane, skręt rozlużniony itp. Ale raz była w rozmowach w toku i tam miała zupełnie inne włosy, tak jak to wyżej opisałam.

[Lidianna]

Ja preferuje naturalny kolor włosów, po tylu zabiegach pragnę miec już tylko swoje blond włoski (avatar), jak się dba o naturalne wlosy to mogą stać się naprawdę piekne.

[scarlettmonroe]

Napisane przez Maybebaby

Co do Weroniki Rosatii, to o ile pamiętam ona nie ma fal ale regularne loki, nie za duże, takie drobniejsze.Na wiekszości zdjęciach ma wystylizowane, skręt rozlużniony itp. Ale raz była w rozmowach w toku i tam miała zupełnie inne włosy, tak jak to wyżej opisałam.

Jedne ze starszych fotek Weroniki Rosati.

[Charlize]

A ja sie zgadzam z tytułem tego wątku
Dużo osób pisze: Jak nie wyprostuje włosów, to wyglądam ohydnie" itp. Bzdura! To tylko takie własne wyobrażenie, które jest nieprawdą. Niektóre dziewczyny maniakalnie prostują włosy, dla mnie to gruba przesada. Rozumiem raz na jakis czas, ale nie codziennie! I bez prostych włosow ładnie wyglądacie!
Tak samo z farbowaniem. Uważam, że jest potrzebne, gdy staje sie koniecznością (siwe włosy), ale nie jest konieczne w naszym wieku.

[Sophie86]

Ja akurat jestem ofiara 2 lat farbowania i kilkunastu lat ukladania wlosow na lokowkach,szczotkach i nie wiadomo czym jeszcze.
Zafarbowalam wlosy,bo myslalam,ze beda mialy ladny polysk. Owszem,mialy,ale przez tydzien - gora dwa. I nawet po profesjonalnej koloryzacji. Ukladalam wlosy, bo nijak nie chcialy sie ulozyc. Wychodzilo cos a la siano, sterczace i nieladne.
Teraz wracam do naturalnego koloru - mysiego brazu, ktory nie jest specjalnie lsniacy, ale mi sie podoba. Wlosow nie ukladam, bo sa dosc dobrze ostrzyzone i same tworza duze fale. Takie wlosy tez maja swoj urok,mimo ze nie sa tak lsniace i wygladzone jak po prostownicach i ilus srodkach do stylizacji.
Wazny jest umiar . I zeby nie podazac bezmyslnie albo za przesada w stylu - 100% natura,nic nie robie z wlosami, albo maximum stylizacji, kiedy ma sie nieodpowiednie do tego wlosy.

[niv_]

Ja uważam,że jeżeli ktoś ma naprawdę piekne włosy ( z moich obserwacji wynika ,że zdarza się to rzadko ) to ok,może je mieć naturalne

Ja akurat jestem przykładem,że chocbym nie wiem jak dbała o włosy to i tak lepiej wyglądają po stylizacji No i wszyscy moi znajomi zgodnie twierdzą,że lepiej mi w ciemnym(farbowanym) kolorze włosów

Po prostu wolę ładniej wyglądać ,niz mieć super zdrowe,naturalne,ale przy okazji nieukładające się włosy,w nijakim ,nie pasującym do mnie kolorze

Z resztą uważam,że myślenie typu "farbowanie niszyczy włosy" jest trochę przestarzałe Oczywiście,trzeba zachować umiar.Wiadomo,że rozjaśnianie co miesiąc i inne radykalne zmiany nie pozostaną bez wpływu na włosy

Ja przyciemniam kolor od dwoch lat i moje włosy wyglądają o niebo lepiej niz przedtem

[syntagma]

Stylizacja moim zdaniem musi byc. Nie wyszlabym z domu bez pianki na wlosach, no absolutnie nie Stylizacja wlosow to jest moim zdaniem jak makijaz na twarzy, podkresla naturalne piekno. Naturze trzeba pomagac

Co do farbowania, to duzo zalezy od tego jaki kto ma wyjsciowy.

[Maybebaby]

Napisane przez scarlettmonroe

Jedne ze starszych fotek Weroniki Rosati.

O takie loki mi chodziło...
mam coś podobnego na głowie tylko koloru popielatego dlatego zwróciłam na Weronikę uwage....

Z resztą uważam,że myślenie typu "farbowanie niszyczy włosy" jest trochę przestarzałe

Moze jestem przestarzała.....
Mi farbowanie zniszczyło włosy(może dlatego ze trafilam na Pallette)
I chociaz czasami niepodoba mi się mój kolor ale trzymam sie przy nim, bo farbowane mi sie bardziej puszyły, były szrostkie, miały porozdwajane końcówki, a teraz sa błyszczące miejscami i mięciutkie naturalnie

No i loki sa bardziej naturalne....

[niv_]

Napisane przez Maybebaby

O

Moze jestem przestarzała.....

Może źle sie wyraziłam Myślenie,że farbowanie musi niszczyć włosy wydaje mi się przestarzałe Oczywiście,że źle dobrana farna,czy częste i radykalne zmiany koloru nie są obojętne dla kondycji włosów Ale profesjonalny zabieg koloryzacji,a potem dobra pielęgnacja nie powinny niszczyć włosów.No i wiele też zależy od stanu włosów z przed farbowania [/quote]

Napisane przez Maybebabe

No i loki sa bardziej naturalne....

A mnie włosy zaczęły sie fajnie kręcić dopiero po farbowaniu Nie wiem,może to po prostu przypadek,albo bardziej wyrazisty kolor sprawił,że loki stały się bardziej widoczne ??

W każdym bądż razie farbowanie tylko poprawiło wygląd moich włosów,fajnie na nie działają też mleczka do loków,ale już wystarczy,że nałoże pianke i wysusze loki suszarką i mam włosy suche,szorstkie i bez połysku.

Więc cała sztuka to odpowiednio dobrać produkty do stylizacji i farbowania

[niv_]

edit: 2x wysłało mi ten sam post

[Maybebaby]

Napisane przez niv_

W każdym bądż razie farbowanie tylko poprawiło wygląd moich włosów,

Może dlatego ze to była ciemna farba, ja mialam blond na włosach, to niestety sianko było. Loki często sa cienkie i rozjaśniane stają sie jeszcze cieńsze, osłabiaja się.....no i do tego pallette <--- skutecznie zraziła mnie do farbowania

[karoleena]

jejku dolare! masz PIĘKNE włosy!!!!

[Ptaszysko]

Ja tez dlugo zastanawialam sie co poczac z moimi piorkami i w koncu postawilam na naturalnosc i pielegnacje

Nie farbuje od kilku (cos okolo czterech,ale nie pmaietam dokladnie) lat. Nie zaluje im odzywek, masek, olejkow etc. I to im wystarcza Jedyne bez czego nie wyobrazam sobie zycia to suszarka, ale tylko zimny strumien powietrza.
Unikam stylizacji, czasem za pomoca pianki i gumy modelujacej robie sobie delikatne fale,ale rzadko bo mimo wszystko troszke obciazaja mi wlosy.

Jestem zadowolona z wygladu wlosow,ale nie zarzekam sie,ze zawsze to mi bedzie wystarczac, jestem otwarta na nowe propozycje,ale raczej z zakresu pielegnacji. Po farby raczej juz nie siegne

A to ja i moje wloski Z tym,ze teraz mam cos na ksztalt grzywki i raczej brak przedzialka,ale kondycja i kolor (naturalny)takie same.

[untouchable]

Napisane przez scarlettmonroe

Takie całkiem naturalne to trochę dziwnie by wyglądały...

Napisane przez Agatin-K

no ale kto powiedział, że naturalne włosy, to włosy przesadnie długie albo niezadbane? nie popadajmy w skrajności... naturalne to po prostu niefarbowane, nieprostowane i bez wielu specyfików do stylizacji typu pianki, żele, lakiery itp. I takie też mogą być bardzo ładne, zadbane i przyciągać wzrok...
pozdr.

no własnie przecież naturalne włosy to nie znaczy, nie obcinane

Dolare i Ptaszysko macie ładne włoski, naprawde . Widać, że naturalne mogą być ładne. Tak więc odpowiedź na tytyłowe pytanie wątku jest już chyba oczywista.

[kapsel]

Wg. mnie idealne włosy powinny być przede wszystkim
- regularie podcinane
- fryzura powinna być dobrana do kształtu twarzy
- min długość to 5cm; max - do połowy pleców
- powinny się fajnie układać (dobre cięcie lub góra 2 rzeczy do stylizacji)
- Dobrze dobrany kolor naprawde dodaje uroku więc jesli nasz naturalny nijak do nas nie pasuje to nie brońmy się przed farbowaniem
Nie wspominając już o tym, że muszą być umyte.....
Ważny jest umiar tak żeby włosów nie zamęczyć

[Ptaszysko]

Napisane przez kapsel

Wg. mnie idealne włosy powinny być przede wszystkim
- regularie podcinane
- fryzura powinna być dobrana do kształtu twarzy
- min długość to 5cm; max - do połowy pleców
- powinny się fajnie układać (dobre cięcie lub góra2 rzeczy do stylizacji)
- Dobrze dobrany kolor naprawde dodaje uroku więc jesli nasz naturalny nijak do nas nie pasuje to nie brońmy się przed farbowaniem
Nie wspominając już o tym, że muszą być umyte.....
Ważny jest umiar tak żeby włosów nie zamęczyć

To jedyna rzecz z ktora sie nie zgodze
Mam kolezanke z wlosami wlasciwie do posladkow i wyglada cudnie
To naprawde bardzo indywidualna sprawa

[Ptaszysko]

Dubel

[Cereal1]

ale co zrobic gdy wkolo same 'myszki' farbowanie potrafi dodac czlowiekowi zycia!! mam kolezanke ktora dlugie latka zaklinala sie ze nie bedzie farbowac wlosow, a od dwoch lat ma na glowce platynowy blond i wyglada o niebo lepiej!!!!! cudownie!!!
inna z kolei o wiele lepiej wyglada w czerni niz w swoich mysich nijakich wloskach - moze dlatego ze korzysta z solarium?

[coccinelle]

ja po prawie osmiu latach farbowania w bolach wrocilam do naturalnego koloru wlosow.
w bolach, bo wiazalo sie to z zapuszczeniem odpowiedniej dlugosci odrostu i obcieciem wlosow na krotko.

i cholernie ciesze sie,ze to zrobilam.
wlosow nie prostuje (chociaz ukladaja sie jak chca-nie sa ani proste ani krecone), mam swietna fryzure- nawet jak wyschna same to dobrze wygladaja. kolor...o fenotypie decyduje genotyp...naturalny, ciemny blond. blyszczace, zdrowe, nawilzone, miekkie.

chyba dluuugo nie zdecyduje sie na ponowne farbowanie.

moja siostra nie farbowala wlosow nigdy-ma idealnie proste, blyszczace, dobrze ostrzyzone i...watpie, zeby chciala sie tego pozbyc na rzecz koloru z salonu fryzjerskiego.

[Melodia mgieł nocnych]

Nie farbuję (nigdy), nie suszę suszarką, nie prostuję, żadnych kosmetyków do stylizacji, oprócz odżywki od czasu do czasu Podcinanie co jakiś czas i szampon wystarczą jak dla mnie