2013-07-11, 09:54 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 85
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Może też się przestraszył. Podobnie jak Ty może mieć obawy związane we wspólnym mieszkaniem. Dziwi mnie jednak, że tak zareagował. Odzywał się już do Ciebie? Przemyślał coś? I wydaje mi się, że zamiast rozmowy telefonicznej lepiej byłoby, gdybyście się spotkali.
Edytowane przez mow_mi_zu Czas edycji: 2013-07-11 o 09:59 |
2013-07-11, 11:45 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Nie odzywał się, ja również. Niestety nie mamy możliwości pogadac w cztery oczy, bo on musiał wrócic do pracy do siebie i dzielą nas setki kilometrów
Edytowane przez happy woman Czas edycji: 2013-07-11 o 12:22 |
2013-07-12, 17:48 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Treść usunięta
|
2013-07-12, 18:10 | #64 | |
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 19 200
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
miałam coś napisać, ale widzę, że paula78 mnie wyprzedziła:
Cytat:
otóż to - to dobry moment, jesteście razem 3 lata, to sporo, skończyliście studia, teraz praca, planujecie wspólną przyszłość, to kiedy jak nie teraz najwyżej będzie na początku hardcore, ale jak się dogadacie, to i na nastepne lata/przyszłość będzie dobrze ale przyznam, że zastanawia mnie jedna rzecz, czy ów lęk przed zamieszkaniem, nie jest lękiem o inne rzeczy: czy aby na pewno to ten z którym chcesz wspólnej przyszłości? albo czy to nie oznacza pewnego zapadnięcia klamki? albo że czujesz, że owo zamieszkanie będzie na tyle burzliwe, niemiłe, że zakończy Wasz związek, bo faktycznie - wtedy wychodzi bardzo wiele naszych i partnera przywar o ile na pierwsze pytanie sama musisz sobie odpowiedzieć, to na drugie i trzecia ja Ci (p)odpowiem - nie, to nie jest wersja ostateczna, to nie oznacza że się już zamykacie na zawsze razem i jeśli miałby się ten związek zakończyć po próbie mieszkaniowej, (niezgodności nie do pokonania w normalnym życiu np. - zdarza się) to cóż - lepiej tak, niż później, np. po ślubie tak czy owak - powodzenia
__________________
Przeproście i Spieprzajcie Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
|
|
2013-07-13, 09:43 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 85
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
|
2013-07-13, 10:13 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
|
2013-07-20, 12:35 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Wszystko się zmieniło o 180 stopni, TŻ ogarnął się i wróciliśmy do siebie. Mamy już mieszkanie i od poniedziałku za tydzień wprowadzamy się póki co jest dobrze, widzę że się stara, ale wiadomo, to początek
|
2013-07-20, 12:57 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Cytat:
Nie możesz chyba tego tak zostawić bez odzewu, bez rozmowy, ja bym nawet częściowo straciła zaufanie. Bo w zasadzie co się stało-Ty trochę nieprzemyślanie powiedziałaś mu że czegoś nie może ale zaraz przeprosiłaś i jesteś usprawiedliwiona, on strzelił focha, obraził się. No nie można tego nazwać awanturą stulecia A tu nagle bach: rozstanie. Dziwna sytuacja, bardzo dziwna i niefajne zachowanie ze strony tego faceta. |
|
2013-07-20, 13:02 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Cytat:
|
|
2013-07-20, 13:10 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 439
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Cytat:
Też tak myślałam, póki co nie mam takich myśli bo TŻ stara się, ale tak jak już pisałam minęło kilka dni od powrotu. Gdyby taka sytuacja miała już wcześniej miejsce nie wiem czy bym wróciła, ale że zdarzyło się to pierwszy raz postanowiłam zaryzykowac. |
|
2013-09-03, 16:58 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: Obawa przed mieszkaniem z TŻ
Odkopię troche wątek, bo nie chce zakładać nowego w podobnym tamacie. Też mam obawy przed wpsolnym mieszkaniem, jednak są to wątpliwosci czy na pewno podołamy finansowo Ja mam dochód różny, raz lepiej raz gorzej, moj chlopak w miare dobrą prace. Jednak cały czas sie zastawiam ile powinno nam zostac miesiecznie po oplaceniu rachunkow żeby na kazdym kroku nie liczyc piniedzy? Czy kilka tysiecy oszczednosci starczy na czarna godzine? nie wiem zupelnie i mam trochę obaw
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:20.