plaga tzw barbi co Wy na to???

[Svinecka]

Napisane przez Iwona31

No, to i ja dorzucę swoje trzy grosze na ten temat:
wydaje mi się, a mogę być w błędzie, że wizerunek taki cechuje osoby puste wewnetrznie, które za wszelką cenę próbują podążać za jakąś modą.... pracuję w sklepie kosmetycznym - perfumerii i zza lady dostrzegam (rozróżniam) różne typy kobiet. Wierzcie lub nie, ale takie lale Barbi z przesuszoną, bądź kwalifikującą się do przesuszenia cerą, doczepianymi blond włosami, tipsami o długości 10 cm - są najgorszym rodzajem klienta - traktują sprzedawcę - jak panienkę niższą stanem i wpadaja w panikę, gdy po 24 godzinach przerwy od solarium "nagle" bledną... .

brak mi slow......a co sadzisz o sobie?

ja mam blond wlosy - dlugie i doczepione, nosze tipsy (nie 10cm ale jednak ) i chodze na solarium ale nie codziennie i nie bledne po 24h, nawet po tyg hehe. aha i traktuje sprzedawcow normalnie eh

mysle ze krzywdzisz sporo osob taka opinia. nie znasz kogos to nie mozesz nic o nim powiedziec.

poza tym nie wierze ze "kazda" doslownie dziewczyna ktora wyglada (wedlug Ciebie) jak barbi jest dla Ciebie nie mila. a moze to Ty od razu (przez ich wyglad) traktujesz je z gory a potem sama odnosisz wrazenie tak traktowanej

heh patrzcie ze mnie nikt jeszcze barbi nie nazwal az dziwne

[magdalenaa]

heh patrzcie ze mnie nikt jeszcze barbi nie nazwal az dziwne [/quote]

A mnie nazwał niestety. Nie chodze na solarium, tipsów też nie robie. Można powiedziec, ze moja skóra jest biała he, tyle tylko, ze mam blond włosy. Często słysze opinie na swój temat typu "lalka" bardzo tego nie lubie grrr

[Akszeinga]

Czytam, czytam i dochodzę do wniosku że jestem stara bo nie rozumiem takiego zachowanie o jakim tu czytam. Kolejki w WC aby się pomalować ?!I to w gimnazjum już Jestem rocznik '83, w podstawówce nawet nie wiedziałam co do make up, w liceum używałam pomadek ochronnych Nivea a w 4 klasie czasmi tuszu do rzęs. Toalety byłu u nas zajmowane tylko z wiadomego, "naturalnego" powodu. Zastanawiam sie po co teraz to wszystko .

[anetka832]

Napisane przez Akszeinga

Czytam, czytam i dochodzę do wniosku że jestem stara bo nie rozumiem takiego zachowanie o jakim tu czytam. Kolejki w WC aby się pomalować ?!I to w gimnazjum już Jestem rocznik '83, w podstawówce nawet nie wiedziałam co do make up, w liceum używałam pomadek ochronnych Nivea a w 4 klasie czasmi tuszu do rzęs. Toalety byłu u nas zajmowane tylko z wiadomego, "naturalnego" powodu. Zastanawiam sie po co teraz to wszystko .

Kurczę,ja też jestem rocznik 83 i mojej podstawówce to już gdzieś tak od siódmej klasy zaczęło się farbowanie włosków i makijaż . Warto było, chociażby po to by zaskakiwac nauczycieli tym, że mimo umalowanych paznokcie miałyśmy czas i na odrobienie pracy domowej i na naukę i na osiąganie naprawdę dobrych wyników w szkole...Nie ma to jak łamac stereotypy

[Akszeinga]

Może to zależy od szkoły.Moje lieceum było dość "ostre" ale były oczywiście wyjątki.

[Ptysio5]

Napisane przez Akszeinga

Czytam, czytam i dochodzę do wniosku że jestem stara bo nie rozumiem takiego zachowanie o jakim tu czytam. Kolejki w WC aby się pomalować ?!I to w gimnazjum już Jestem rocznik '83, w podstawówce nawet nie wiedziałam co do make up, w liceum używałam pomadek ochronnych Nivea a w 4 klasie czasmi tuszu do rzęs. Toalety byłu u nas zajmowane tylko z wiadomego, "naturalnego" powodu. Zastanawiam sie po co teraz to wszystko .

No mnie też to trochę dziwi... (choć w LO już wychowawczyni kazała nam zmywać makijaż wodą w łazience, lub prowadziła do pedagog, by wytłumaczył nam "nagaanne zachowanie" )
A toalety służyły do palenia papierosów
Ale jakoś kolejek do lustra czy prostownic nie było. Makijaż zrobiony w domu wystarczał

[Chii1986]

http://fotkapeel.blogspot.com/ a co sądzicie o tych fotkach? Myślę, że jest tam wiele zdjęć dziewczyn podpasowujących się pod nazwę "barbie" chociaż po samym wyglądzie nie można oceniać. Ja mam mieszane uczucia co do naśmiewania się na tym blogu, chociaż nie powiem, niektóre fotki powalają. Poza tym twarze dziewczyn i nicki są zakryte a jeśli umieszczały swoje zdjęcia na fotce.pl to tym samym dały przyzwolenie do ich oglądania... chociaż szczerze nie życzę nikomu by się z niego wyśmiewano...

[Akszeinga]

Chii1986 - niektóre zdjecia i komenatarze na tym blogu powalające

[Chii1986]

Niby nie powinno się oceniać po wyglądzie.. ale spalone na bronz-pomarańcz dziewczyny fotografujące się w kabinach solarium w białych kozaczkach... to mówi samo za siebie...

[Asik_]

Dziewczyny takie potrzebuja wiecznie adoracji i pochwał otoczenia
Znam taki typ dziewczyn i powiem Wam ze one z reguły zazdroszcza normalnym, naturalnym dziewczyna tego ze są wlasnie "normalne" ze maja wokol siebie normalnych ludzi i nie musza nikomu nic udowadniac. Z opinii facetow wiem ze w dziewczynie typu barbie widza tylko dobry material wiecie na co Ale skoro ktos chce miec tlenione na sile wlosy, szpilki dlugosci 20 cm i tone tapety to jego sprawa Ciekawe tylko po co robic z siebie taka barbie

[Asik_]

Napisane przez Chii1986

http://fotkapeel.blogspot.com/ a co sądzicie o tych fotkach? Myślę, że jest tam wiele zdjęć dziewczyn podpasowujących się pod nazwę "barbie" chociaż po samym wyglądzie nie można oceniać. Ja mam mieszane uczucia co do naśmiewania się na tym blogu, chociaż nie powiem, niektóre fotki powalają. Poza tym twarze dziewczyn i nicki są zakryte a jeśli umieszczały swoje zdjęcia na fotce.pl to tym samym dały przyzwolenie do ich oglądania... chociaż szczerze nie życzę nikomu by się z niego wyśmiewano...

niezly blog. Chciaz glupio tak wklejac fotki i smiac sie z nich........

[Pachnąca_trawą]

Napisane przez tyneczka

Dokładnie Też mam taką jedną w klasie, która chodzi tylko z pudrem i potrafi nawet na lekcji przeglądać się w lusterku, sprawdzając czy wszystko jest w porządku. Nie mówiąc już nic o notorycznym sprawdzaniu ręką włosów i układaniu ich
No cóż... śmieszna dziewczynka bywa

Napisane przez Kota

Nie jestem juz w wieku szkolnym, z ciekawością więc czytam o tłumach w toalecie, prostownicach, no, no prostownica mnie najbardziej ujęła

Napisane przez wenedka

No rzeczywiście chyba są inne czasy. U mnie w liceum to cuda się dzieją w ubikacjach (od nakładania podkładu po depilację brwi)
I na lekcjach zdarza się malowanie paznokci w ukryciu przed nauczycielami, co już jest przesadą.

Napisane przez Sweet_21

Ja też nie pamiętam takich kosmetycznych zachowań ani w podstawówce ani w liceum.Jakaś pomadka ochronna nie powiem bywała, ale prostownice To już delikatuśne przegięcie.
Każda dziewczyna chce się podobać chłopakowi.Rzecz normalna.Ale normalny chłopak nie prowadza się dla szpanu po korytarzach szkoły z panną trzymającą w kieszeni prostownice!Trochę oleju w głowie trzeba mieć, w szkole się uczy, a nie paraduje niczym na wybiegu dla modelek.
Oblegane ubikacje przez panny spragnione kosmetycznych poprawek w czasie przerwy między zajęciami toż to szok!Pewnie w plecakach mają cały arsenał przyrządów kosmetycznych zamiast potrzebnej książki na historię (przykładowo).Się nadźwigają biedne.Ale:
Chcesz być piękną?Musisz cierpieć

Napisane przez Sweet_21

Słaby punkt dziewczyny, która ma problemy z cerąto chyba najgorsze co można usłyszeć.Sama miałam problemy z cerą, ale zaczęły się one w liceum, więc delikatny makijaż (korektor, tusz do rzęs) nie robiły problemu.Zresztą jest wątek na intymnym gdzie dziewczyny piszą jakie przechodziły załamania związku z tą delikatną kwestią.
Jednak tu chodzi o zakrycie mankamentów, niedoskonałości co innego nakładanie pudru dla samego nakładania.

ok, zacytowałam, nie będe pisać pomiędzy wierszami, ogólnie powiedzieć o tych komentarzach mogę tyle że mniej więcej są o tym samym i bede się do nich odnosić

po pierwsze. mam blond włosy, jestem niska, deskowata, choć oczywiście mam kompleks obleśnego grubasa.
po drugie, słucham rocka
po trzecie, ubieram się przeróżnie, głównie gotko-punkowo, uwielbiam klimaty orientalne, długie spódnice, tuniki..choć w mojej szafie są i mini i bluzki na ramiączka, różowa sukienka w kwiaty..wszystkie utrzymane w MOJEJ tonacji ;]
po trzecie: do szkoły, na imprezę, na wyjście, noszę przy sobie zawsze: sypki puder/ fluid, błyszczyk i tusz do rzęs. zawsze.
po czwarte: w piórniku posiadam lusterko i zdarza mi się zerknąć na lekcji, czy mi gdzieś na twarzy nie wyskoczyło coś obleśnego.

kurcze, jakoś nie uważam że to źle.
znam swoją cerę, muszę mieć puder/korektor i lusterko.
zdarza sie ze nie ma mnie w domu cały dzień. mam do szkoły godzinę drogi <ahh polska wieś> więc często chodzę gdzieś prosto po szkole. i uważam że ten błyszczyk czy tusz jakoś mnie nie przekreślają i w tej mojej uczniowskiej głowie się jeszcze do konca nie poprzewracało :P

oczywiście wszystkie wyżej wymienione przykłady widziałam, mnie najbardziej bawi podłączenie na lekcji ładowarki do gniazdka bo się pannie telefon rozładował.

przeczytałam dziś watek cały i zaczęlam się poważnie zastanawiac nad sobą.

bo zawsze myślałam że ja jestem wlasnie taka czarna dziewczyna ala satanistka . mimo tych różowych sukienek czy spódnic różowych, <które mimo wszystko są bardzo w moim stylu>, a i gwizdy na ulicy przerobiłam, i jakieś komentarze odnośnie mojego koloru włosów i długości.

a dla mnie barbie, to może nie tyle dziewczyna z tipsem, sztucznym cycem itepe <bo to nie nazywa się barbie tylko monstrum.>

barbie kojarzy mi się z dziewczyną zadbaną. lubi pokazywać ciało? znaczy że jest z niego dumna i czuje się z tym na tyle dobrze żeby je pokazać. więc odczuwam je jakośtak bardziej pozytywnie.

i choć córka szatana ze mnie, do barbie skejciar czy dresiar nie mam nic

---------------------------------

po przeczytaniu przyznaje że ten mój post dziwny jest, ale co tam

[wenedka]

Pachnąca trawą, ja jednak sądzę, że jest różnica pomiędzy zerkaniem ukradkiem w lusterko, a malowaniem paznokci w obecności nauczyciela, który w dodatku, jak cała klasa wie, jest uczulony na te smrody

Nie było [raczej] mowy w tym wątku o dziewczynach po prostu zadbanych, lecz o takich, które z lekka z dbaniem o swą urodę przesadzają (jakkolwiek by tego nie interpretować)

[Pachnąca_trawą]

oj ja również sądze że malowanie pazurów na lekcji to przesada, chciałam tylko odnieść się do postów, gdzie na stwierdzenie że ktoś sobie patrzy w lusterko na lekcji nagle taka fala oburzenia

badz co badz to szkoła jednak.

tak, zauważyłam że definicja wizazowej 'barbie' w moim słowniku odnosi się do słow 'monstrum, maszkaron', chciałam tylko powiedziec co ja o tym myślę

[wenedka]

Napisane przez Pachnąca_trawą

oj ja również sądze że malowanie pazurów na lekcji to przesada, chciałam tylko odnieść się do postów, gdzie na stwierdzenie że ktoś sobie patrzy w lusterko na lekcji nagle taka fala oburzenia

badz co badz to szkoła jednak.

tak, zauważyłam że definicja wizazowej 'barbie' w moim słowniku odnosi się do słow 'monstrum, maszkaron', chciałam tylko powiedziec co ja o tym myślę

Ee tam, od razu maszkaron Ot, pani uzupełniająca swój brak inwencji twórczej tonami kosmetyków

A podyskutować zawsze można przecież

[Ptysio5]

Napisane przez Chii1986

Niby nie powinno się oceniać po wyglądzie.. ale spalone na bronz-pomarańcz dziewczyny fotografujące się w kabinach solarium w białych kozaczkach... to mówi samo za siebie...

odnośnie tematu:
www.bialekozaczki.pl

[Pachnąca_trawą]

ano można

i zrobię od razu taką małą strzałkę.
kiedy mam na myśli barbie dziewczyna zadbana, to w dalszym ciągu chodzi mi o hmm, spódniczki, solarka <ale nie przesadna;]>, jakieś paznokietki dobrze zrobione, moze być farba na głowie..tylko wszystko w takich hmm..proporcjach

strzałka dlatego że zaraz mi się tu jakieś inne córki szatana odezwą mówiąc: 'hej, ja jestem zadbana a nie jestem barbie'


dochodzę do wniosku że dla mnie to ma pozytywny charakter

[wenedka]

Napisane przez Ptysio5

odnośnie tematu:
www.bialekozaczki.pl

Boskie są niektóre zdjęcia

Napisane przez Pachnąca_trawą

dochodzę do wniosku że dla mnie to ma pozytywny charakter

Bo są barbie i ..::BaRbIe::..

[Pachnąca_trawą]

taa, boskość

choć np o tej pani nie powiedziałabym BaRbIe http://kriwol.com/Biale%20Kozaczki/475.jpg


ehh ja to jakas takaś dzika jestem

[wenedka]

Napisane przez Pachnąca_trawą

taa, boskość

choć np o tej pani nie powiedziałabym BaRbIe http://kriwol.com/Biale%20Kozaczki/475.jpg


ehh ja to jakas takaś dzika jestem

Nie, no ona jest "normalna", a barbie to przecież całokształt, a nie tylko kozaczki

[Ptysio5]

nie no, kozaczki są kozaczki (sama mam ) ale niektóre to już ideologia.

Np w zeszłe lato (pamiętacie falę upałów?) a tam: góra od bikini, szorty i.... białe kozaki (kalosze? ale zawsze )
to już jest mocne.

[wenedka]

Napisane przez Ptysio5

nie no, kozaczki są kozaczki (sama mam ) ale niektóre to już ideologia.

Np w zeszłe lato (pamiętacie falę upałów?) a tam: góra od bikini, szorty i.... białe kozaki (kalosze? ale zawsze )
to już jest mocne.

W Anglii to dopiero cudaki widziałam- anty-barbie normalnie! Gruby sweter, spódnica do kolan (ale jak worek) do tego kozaki. A wszystko działo się w temp. +25C

[Ptysio5]

Napisane przez wenedka

W Anglii to dopiero cudaki widziałam- anty-barbie normalnie! Gruby sweter, spódnica do kolan (ale jak worek) do tego kozaki. A wszystko działo się w temp. +25C

wniosek z tego:
co kto lubi

[Paula07]

Mam prace w ktorej mam czesty kontakt z typem "barbi". Czesto sa to bardzo mlode dziewczyny , ale postarzają sie o conajmniej 5 lat, nie wspominajac ,że caloroczne spalanie sie na heban takze robi swoje.

Naprawde niektore dziewczyny nie znają umiaru w ubiorze, ostatnio zmuszalam sie aby nie gapic sie jak wariatka na taką jedną dziewczyne.
Otoz byla ubrana oczywiscie w biala spodniczke _ a raczej pasek, biala bluzke, zlotą torebke, buty i szeroki pasek zloty , ktory zajmowal polowe tej spodniczki. Oczywiscie spalona , tipsy.
Ale to nie bylo tragiczne przy jej rajstopach Uwaga! miala biale kabaretki - ponczochy , gdzie caly pas koronkowy od ponczoch , ktory powinien byc pod spodnica był na wierzchu . Jak mial sie schowac pod spodnicą , jesli spodnica tylko zakrywala posladki.
Wybaczcie,ale ta dziewczyna wygladala, jak prostytutka stojąca na drodze jakie mozna spotkac na niektorych trasach w Polsce.

Czy to jest seksowny ubior? Watpie - to ubior pan do towarzystwa, ktore zarabiaja na tym.

[Ptysio5]

"Nieważne czy dobrze czy źle, ważne by o nas mówili"

[nice6irl]

Napisane przez Paula07

Mam prace w ktorej mam czesty kontakt z typem "barbi". Czesto sa to bardzo mlode dziewczyny , ale postarzają sie o conajmniej 5 lat, nie wspominajac ,że caloroczne spalanie sie na heban takze robi swoje.

Naprawde niektore dziewczyny nie znają umiaru w ubiorze, ostatnio zmuszalam sie aby nie gapic sie jak wariatka na taką jedną dziewczyne.
Otoz byla ubrana oczywiscie w biala spodniczke _ a raczej pasek, biala bluzke, zlotą torebke, buty i szeroki pasek zloty , ktory zajmowal polowe tej spodniczki. Oczywiscie spalona , tipsy.
Ale to nie bylo tragiczne przy jej rajstopach Uwaga! miala biale kabaretki - ponczochy , gdzie caly pas koronkowy od ponczoch , ktory powinien byc pod spodnica był na wierzchu . Jak mial sie schowac pod spodnicą , jesli spodnica tylko zakrywala posladki.
Wybaczcie,ale ta dziewczyna wygladala, jak prostytutka stojąca na drodze jakie mozna spotkac na niektorych trasach w Polsce.

Czy to jest seksowny ubior? Watpie - to ubior pan do towarzystwa, ktore zarabiaja na tym.

widzialam niedawno cos podobnego w silesia city center
ah wstyd przyznac ale musialam sie odwrocic. do tego ryklam smiechem. nie tylko ja. wystajace pasy z ponczoch doprowadzaja mnie do szalenstwa.pol mojej wizyty w tym miejscu zajelo zastanawianie sie nad tym czy ona wiedziala, ze jej to wystaje, czy moze nie zauwazyla, a moze myslala ze tak ma byc. najbardziej interesujace bylo to, ze pchala wozek z dzieckiem, a obok niej kroczyl jeszcze jeden maly babel. nic tylko wspolczuc dzieciom. dorosna i beda wstydzily sie wyjsc z matka na ulice.

[Sweet_21]

Napisane przez nice6irl

nic tylko wspolczuc dzieciom. dorosna i beda wstydzily sie wyjsc z matka na ulice.

Albo pójdą w ślady matki bo będą myślały, że tak jest dobrze i już.
I tym oto sposobem powiększy Nam się grono kobiet sytuowanych do miana barbie.

[Asik_]

Napisane przez Sweet_21

Albo pójdą w ślady matki bo będą myślały, że tak jest dobrze i już.
I tym oto sposobem powiększy Nam się grono kobiet sytuowanych do miana barbie.

o nieeeeeeee

[Svinecka]

wiekszosc dziewczyn z tej strony o bialych kozaczkach wyglada normalnie i sa normalnie ubrane, a niektore nawet bardzo fajnie. biale kozaki jeszcze nie swiadcza o "barbiotowatosci", bialy kolor jak kazdy inny a kozaki w tym kolorze w zestawieniu z fajnym ubiorem sa nawet fajne.

ale na tych fotkach to wielkaaa przesada heh

[Sweet_21]

Przepraszam,ale nie mogłam się powstrzymać...
Ale gusta są różne.