Trwała - zbiorczy

[moko]

hej
ja pare lat temu rózniez zrobiłam sobie trwała (za namowa mamy a miało byc na wesele kuzyna) i totalna tragedia ...na początku włosy kręciły sie jak u owcy wyglądałam beznadziejnie ..nie mozna ich było sensownie ułozyc..potem troche odrosły i skręt niebył juz taki mocny i nawet to jakos wyglądało..wiec generalnie nie wspominam trawłej dobrze i wiem na pewno ze drugi raz tego bledu nie powtórze
ogólnie trwała nie wpłynęła jakos bardzo na kondycje moich włosów ja po prostu przez kilka mieisęcy wygladałam bardzo beznadziejnie

[nube]

witam,

zdecydowanie nie polecam w szczególności że masz ładne i zdrowe włosy(tak piszesz ),
ja za namową siostry zdecydowałam sie na trwałą i do tej pory bardzo żałuję bo starsznie zniszczyła mi włosy , mimo tego że zrobiłam zabieg we wrześniu do tej pory stsyematycznie raz w miesiacu podcinam włosy do minimum koniecznego, a i tak się jeszcze podkręcaja tzn. wywijają każdy w inną strone i po kilku dniach mam dalej suche i nieładne końcówki, a przyznam że odkąd zrobiłam trwałą bardzo dbam o włosy, dlatego zastanów sie nad tym czy Ci się to opłaca i przezde wszystkim idź do takiego fryzjera który Ci doradzi czy Twoje włosy to przetrwają


powodzenia w podejmowaniu decyzji i napisz co postanowiłaś i ewentualnie jaki efekt jeśli sie zdecydowałas

[niandra]

hej! a ja Ci trwałą polecam jeżeli jesteś pewna, że ładnie wyglądasz w loczkach i dobrze się w takiej fryzurze czujesz to czemu nie? owszem, trwała niszczy włosy, ale za pomocą odżywek da się to zneutralizować. robiłam trwałą 2 razy , włosy mi nie wypadły i mogłam patrzeć w lustro efekt utrzymuje się bardzo długo, praktycznie do momentu, kiedy włosy odrosną. robiłam trwałą na włosach do połowy pleców, efekt był taki jak na zdjęciu, czyli burza loków, bo podobnie jak Ty mam grube i gęste włosy. w miarę upływu czasu loki nieznacznie się rozprostowały, ale zauważyłam, że odkąd zrobiłam trwałą 3 lata temu to włosy zaczęły mi się same kręcić i to od czubka głowy :wow:
jak trafisz do dobrego fryzjera i będziesz pamiętać o regularnym odżywianiu włosów to będzie dobrze pozdrawiam!

[Kiya]

ja zrobiłam trwałą raz w życiu i o jeden raz za dużo,loki były ładne przez pierwsze dwa tygodnie a potem zaczeły żyć własnym życiem czyt. układały sie jak chciały,nie wspomne o tym jak były przesuszone.Trwałej mówie NIE

[zwcxWCcy]

macie jeszcze jakies opinie na ten temat? chcialabym poznac ich jak najwiecej

[soulsweeper]

Ja osobiście nie robiłam, ale parę moich znajomych tak i stanowczo nie wyszło im to na dobre... sianowaty pudel na głowie taki.

[zwcxWCcy]

a czy ktos moze robil trwala, taka jak mniej wiecej na zdjeciu, ktore na poczatku wkleilam na juz srednio krecone wlosy? jesli tak to jaki efekt? bo ja mam takie niby krecone, ale niestetygdzies tak od ucha, bez zycia, przyklapniete na czubku. tragedia normalnie

[kędzior]

Mam podobne wlosy tzn. mialam i zrobilam trwalą. Efekt jest nie taki jak chcialam więc od 2 miesiecy nosze spięte ale juz nie sa takie przyklapniete ( i tu moze ktoras z wizazanek ma jakąsś rade). Wszystko zalezy od tego jaką trwala zrobisz, na jakich walkach wiec radze wczeniej poczytać. Zastanów sie dobrze, bo jezeli juz zrobisz ondul to nie ma odwrotu. Z 2 strony prawda jest, ze dopoki nie sprobujesz-nie dowiesz się.
Pozdrawiam i efektownej decyzji

[euphemia]

Ja mam chyba podobne włosy. Naturalnie też mi się kręcą, ale tylko końce (na całej długości tylko wtedy kiedy ogólnie są krótkie, a przez to lekkie).

Osobiście trwałą polecam, choć dużo zależy od kondycji twoich włosów. Ja robiłam trwałą 5-6 razy (ale stara jestem) i zawsze byłam zadowolona. Mam cienkie włosy, a lepiej wyglądam, kiedy mam ich dużo, więc trwała jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem. Rzeczywiście po takim zabiegu mogą być przesuszone (mi normalnie się przetłuszczają, więc trwała wychodzi im w sumie na dobre) i trzeba je częściej podcinać, bo rzeczywiście końcówki są dość słabe. W moim przypadku, za żadnym razem, nie była to żadna masakra ani tragedia, a różnica w ogólnym wyglądzie, zmieniała się bardzo na plus.

[Marilyn]

Ja mam naturalnie lekko krecone - chciałam miec bardzo i dlatego zrobiłam trwała. I o była najgorsza decyzja jaka podjełam. Ale mam cienkie włosy ( dosc geste ale cienkie) i dlatego miałam szope, dziwne małe loczki, nieregularne, po prostu brzydkie. A chciałam miec piekne, regularne loki. Jak bardzo chcesz to zrob. Ale potem mozesz bardzo załowac

[sylwia18]

ja bardzo żałuję że zrobiłam trwałą. po pierwsze włosy zaczęły mi wypadać, po drugie są brzydko skręcone (a prosiłam o taki efekt jak na twoim zdjęciu)

[Kasandra79]

Ja robiłam rtwała juz dwa razy mam geste włosy i jest ich duzo, miałam wtedy włosy do pasa. Wyszło super. Kazdy dotykał moich włosow i pytał czy sa naturalnie krecone. Ale włosy po trwałes straciły swoja kondycje. Za jakis czas zrobiła druga. Było gorzej. Włosy strasznie sie zniszczyły. Wiec nie polecam posiadaczka słabiutkich włosków. Juz teraz wiem , ze nigdy tego nie zrobie. A zreszta teraz sa w modzie proste włoski z prostymi grzywkami SUPER

[gabi121]

Tez chce zrobic trwala, a wpadlam na to wczoraj (tzn moja mama) jak sobie na impreze zrobilam burze loczkow. wygladalam super:P hmmm ale mam podobne obawy... czy moje wlosy to przezyja no i ktorego fryzjera wybrac:/

[Pomadka]

Podpinam się pod temat, bo równiez jestem zainteresowana

MOże nie loczkami samymi w sobie, ale odbiciem słabego,
cienkiego włosa od nasady, nadanie im trochę na obiętości...Przynajmniej wizualnie.

[Camomile]

Ja też sobie robiłam trwałą, w zeszłym roku i byłam bardzo zadowolona . Chyba trafiłam na dobrą fryzjerkę . Niewiele się przedtem zastanawiałam, to była taka spontaniczna decyzja - miałam dość swoich długich, prostych,zwisających smętnie włosiąt.
Miałam robioną zwykła trwałą (tzn. nie ziołową, kosmetykami Matrixa), na najgrubszych wałkach.
Loki utrzymywały sie przez parę miesięcy, ale dbałam bardziej o włosy niż zwykle (regularne odżywki, maseczki plus delikatne środki do stylizacji).
Poza tym trwała przesuszyła trochę włosy - w moim przypadku było to ok, bo bardzo szybko mi się wcześniej przetłuszczały .
Teraz już się prawie rozprostowały, i widzę że są podniszczone, więc zamierzam zmienić fryzurkę. Ale nie żałuję trwałej, fajnie było mieć loki (bez konieczności codziennego nawijania włosów na wałki), może jeszcze kiedyś sobie ją zrobię. Ale obecnie mam ochotę na zmiany .
Aha, przed trwałą nigdy nie farbowałam włosów, nie miałam z nimi problemów. Mam też włosy bardzo podatne na układanie.
Moja fryzjerka twierdziła, że efekt trwałej zależy w dużym stopniu od kondycji włosów, no i od umiejętności wykonującego "zabieg". Trudno się z nią nie zgodzić .
Pozdrawiam

[Nierika]

Moja kolezanka miala trwala, ktora rozprostowala sie jej po kilku myciach. Tylko, ze ona miala naturalnie bardzo proste wlosy (druty). Oczywiscie nawet te rozprostowane wlosy nie powrocily do dawnej formy i ta niegdys potraktowana trwala czesc, mocno jej sie puszy. Tylko jesli masz okraglo twarz to nie polacam, bo pogrubi ja optycznie i bardzo postarzy.

[oaza]

Dobrych kila lat temu miałam trwałą, najbardziej bałam sie tego że bede mieć proste odrosty a trwałą na koncówkach.
Fryzjerka zrobiła mi ziołowa i zapewniała ze zanim włosy mi sporo odrasna to loki sie rozwala,(o to mi chodzilo, gdzyz strasznie nie lubie jak ktos ma pól wlosów krecone o pół proste.
Ogólnie byłam zadowolona ale najgorszy czas jest wtedy gdy ta trwala "przestaje byc trwała" i tak jak juz ktos wczesniej napisal wlosy zaczyna zyc wlasnym zyciem......
Zrobilam bym ja jeszcze gdyby ten etap mozna bylo pominac, czyli kilka mc z lokami i z dnia na dzien znika, ale to nie realne ,wiec nie zrobie juz trwalej.

[Marilyn]

Napisane przez Kasandra79

Ja robiłam rtwała juz dwa razy mam geste włosy i jest ich duzo, miałam wtedy włosy do pasa. Wyszło super. Kazdy dotykał moich włosow i pytał czy sa naturalnie krecone. Ale włosy po trwałes straciły swoja kondycje. Za jakis czas zrobiła druga. Było gorzej. Włosy strasznie sie zniszczyły. Wiec nie polecam posiadaczka słabiutkich włosków. Juz teraz wiem , ze nigdy tego nie zrobie. A zreszta teraz sa w modzie proste włoski z prostymi grzywkami SUPER

Nie prawda, ze sa modne proste. Były teraz ruda burza lokow/fale. Ale trwała jest na pewno passe

[szczesliwa18]

a czy mozna zrobic taka lekka trwala ktora da fale a nie loki???

[Nierika]

Z tego co wiem to mozna, lecz efekt chyba nie jest pewny.

[czekoladka]

Ja robilam trwalą jakies 4 lata temu. To była kwaśna trwała. Z natury mam włoski proste, mało podatne, ale np. na wilgotną pogodę straszliwie się puszą. Trwałą robialm na włosy długie, prawie do pasa, "szamponowane" na ciemny brąz. Chcialam takie drobniutkie fale i takie też mi wyszły - takie malutkie, drobniutkie lekkie falki. Zadowolona bylam doslownie moze z miesiąc... Potem te moje loczko-fale były strasznie nieregularne, jakies takie posklejane.A kiedy zaczęły odrastac , to juz w ogole koszmarek był!!!! od głowy proste, a na długości jakies takie dziwne, ni to loczki ni to fale ni pies ni wydra.MASAKRA!!! Potem musialam po kawaleczku podcinać i z niecierpliwoścą czekalam, aż mi ta "trwala" zejdzie, a schodzila baaaaaaardzo dlugo, bo prawie 2 lata ... Jeśli chodzi natomiast o stopień zniszczenia wlosow (moje z natury są takie średnie, raczej cienkie, ale mam ich sporo na glowce) to troszke zniszczone byly, ale ja ogolnie lubię cudować z włosami i po tym, co z nimi wyprawiam, wyglądają naprawde nieźle i wszyscy się dziwią, że mam takie ladne wlosy po tylu eksperymentach. trwala nie zniszczyla mi ich jakoś specjalnie.

Jesli chodzi o to, czy polecam Ci zrobienie trwałej, to powiem tak: nie polecam, jelsi chodzi o efekty poźniejsze - kiedy naturalne wlosy odrastają - wtedy jest koszmarek. Ale jeśli masz wielką ochote - TO POLECAM. Pamiętam, ze mi też wszyscy odradzali, a fryzjerki łapaly się za głowę, ze chcę robic trwałą na takich dlugich włosach (jak już mowilam - prawie do pasa). A ja i tak ją zrobiłam, bo inaczej do dziś bym się zastanawiala nad tym, czy zrobic czy nie. Mowie wiec tak: JESLI NIE ZROBISZ, TO NIGDY SIĘ NIE DOWIESZ, jak juz ktoś tutaj wczesniej wspomnial. Rób śmiało, jeśli masz ochotę, ja nie żałuję, że zrobiłam, ale kosztowalo mnie to troszke nerwow. Powiem też, ze drugi raz na pewno trwalej nie zrobię. Teraz krece sobie wloski na papiloty, mam super loczki - takie, ze wlosy skracają mi się o ponad polowe-mam do pasa, a kiedy zrobie loczki, mam takie do ramion. Wszyscy sie zachwycają moim wyglądem w tych loczkach, podobno mi lepiej niz w prostych...Ale fakt, papiloty sa u*****liwe...Jednak można sobie przynajmniej zmieniac fryzurki, a jak zrobisz trwala , to klamka zapadnie (jednak zawsze mozesz u fryzjera wyprostowac-mi kiedys tak fryzjerka moją trwala wyprostowala, że mialam prościutkie, jak druty). PODSUMOWUJĄC - JESLI MASZ OCHOTE, TO LEĆ DO FRYZJERA I RÓB TRWAŁĄ!!! Napisz, co w koncu postanowilas i jaki jest efekt!!!!!!

[czekoladka]

Napisane przez oaza

Dobrych kila lat temu miałam trwałą, najbardziej bałam sie tego że bede mieć proste odrosty a trwałą na koncówkach.
Fryzjerka zrobiła mi ziołowa i zapewniała ze zanim włosy mi sporo odrasna to loki sie rozwala,(o to mi chodzilo, gdzyz strasznie nie lubie jak ktos ma pól wlosów krecone o pół proste.
Ogólnie byłam zadowolona ale najgorszy czas jest wtedy gdy ta trwala "przestaje byc trwała" i tak jak juz ktos wczesniej napisal wlosy zaczyna zyc wlasnym zyciem......
Zrobilam bym ja jeszcze gdyby ten etap mozna bylo pominac, czyli kilka mc z lokami i z dnia na dzien znika, ale to nie realne ,wiec nie zrobie juz trwalej.

Właśnie. Ten okres jest najgorszy i dlatego ja równiez już drugi raz trwalej nie zrobię - tylko z tego powodu!!!

[bluestar]

Trwałą miałam 3 lata temu i to była sponataniczna decyzja - poszłam obciąć włosy a wróciłam z trwałą. Loki miałam delikatne, takie jak Madonna w Ray of Light, takie chciałam. Włosy mi bardzo wysuszyło, codzienne mycie zamieniałam na co 3 dni, tony odżywek nawilżający i jakoś nie wypadły. Minusem było to, że włosy mi tak brzydko zrudziały (zardzewiałe?!?!?!). A jak chciałam mieć proste włosy, to rozczesywałam je na mokro i suszyłam czesząc płaską szczotką. Całkiem rozprostowały mi śie po 2 m-cach a ścinałam tylko ze względu na zniszczone końcówki.
Aha i trwała nie wysuszyła mi tak do końca "tłustości", bo po 2 m-cach znowu musiałam je myć codziennie.

To były doświadczenia a rada brzmi - zrób to czego pragniesz, podświadomość Ci podpowie!

[kot_bury]

lata temu, jak jeszce chodizłam do szkoły podsatwowej przyjechły do nas na wyminę dzieci z Danii i każda laska z tej grupy miała własnie takie loczki. Miałysmy 14-15 lat a tam to było na porządku dziennym.
Te Dunki nam "niekumatym Polkom" powedziły, że to ejst trwała co sie trzyma miesiąc i po miesiącu sama zchodzi i nie niszczy włosów i można od razu robić nastepną.
Ja sama miałam kiedyś tradycyjną trwałą ale skręt wyszedłz a mocny. Więc pamietaj o odpowiedznich wałkach. Jak chesz takei wspirale to najlepiej jakby fryzjer nawijał włosy własnie na wałki do spiralnych loków.

[__Aneta__]

ja polecam milam loczki jeszcze nawet mniejsze jak na tym zdjeciu i nie zalowalam fakt bylo to 4 lata i znowu sie zastanawiam czy nie zrobic tylko sie troche wacham bo mialam pasemka i czekam az zejda bo to pewniejsze.Czyli ja mowie TAK

[boniulka]

Witam
Ja osobiście NIE POLECAM,nawet jak włosy początkowo są ładne to z pewnością nie będę takie cały czas....Zrobiłam sobie trwała i wygladałam jak baranek,włosy były suche i łamliwe,a o rozczesywaniu już nie wspomne.....zresztą trwała to już przezytek no chyba ze koomus jest naprawde w tym dobrze,ale wystarczy spojrzec w kierunku mody i widzimy,że dziewczyny z kreconymi włosami często je prostują....Pozdrawiam

[diamelen]

Odradzam trwałą. TRAWAŁEJ MÓWIĘ STANOWCZE NIE!!!!!Miałam robiona trwala 3 razy i efekty (jezeli jakies byly) byly tragiczne!!! Popalone włosy (trwała ziołowa), nierówny skręt, trwala sie trzymala 2 tygodnie (do pierwszego mycia), a odrastajace kikutki włosów wyglądały komicznie stercząc na środku głowy. Plusem trwałej było to że nie wyszłomi afro (takowe zaobserwowałam u koleżanki), twoje włosy będą martwe, będą si kruszyć i wypadać.... moim zdaniem te loczki nie sa warte cierpien....

[sieweczka]

nie !!!!!!!! nie rób !!!

[majag]

trwała to sprawa bardzo indywidualna, jeśli potrafisz bez niej się obyć to lepiej nie rób
a jeśli nie porafisz to poszukaj jakiegoś fryzjera wśród znajomych, nie dokońca zgodzę się że trwała niszczy włosy owszem może tak się zdażyć ale rozjaśniając włoski też jest ryzyko :-(
Ja kiedyś nie wyobrażałam sobie moich włosków bez trwałej a teraz już 5 lat nie robię i jest super.
Na pocieszenie w końcu dziewczyny mają piękne trwałe na włoskach, trzeba tylko poszukać dobrego fryzjera i zapytać go o radę on powinien subiektywnie ocenić jej sens. Acha koniecznie zapytaj o rodzaje loczków żeby się dogadać co do ich kształtu.

[Aguusiek]

A co sądzicie o trwałej dodającej włosom objętości i unoszącej je u nasady ?

Ja mam dość gęste i ciężkie włosy, nie są jednak oporne na to co się z nimi robi..
Chciałabym unieść włosy, nadać im lekkości...
Ktoś gdzieś podszepnął mi właśnie o takiej ziołowej ponoć trwałej, która dodaje objętości i puszystości ( robiona jest bodajże kosmetykami Welli ).
Nie zależy mi wogóle na loczkach - nie sądze żebym korzystnie w nich wyglądała - chodzi mi tylko o uniesienie włosów i nadanie im lekkości

Jak myślicie - czy taka trwała może zadziałać destrukcyjnie na moje kudełki?