Życie z kierowcą TIRa

[Agusiaczek1985]

tak pochwal go koniecznie

[2016051109231]

Tak czytam o tych oświadczynach i myślę sobie, że mój tż prędzej by jajko zniósł niż coś takiego wymyślił a jest w tym samym wieku co facet Moniki.

[Agusiaczek1985]

Napisane przez ryba871019

Tak czytam o tych oświadczynach i myślę sobie, że mój tż prędzej by jajko zniósł niż coś takiego wymyślił a jest w tym samym wieku co facet Moniki.

Eh, łącze w bólu... bo mój też by nie wpadł na taki pomysł

[ania_2007]

aj, jakos tak staro się poczułam. Wszyscy tutaj tacy młodzi

A Wasi TŻ was jeszcze kiedyś zaskoczą

O naszych oświadczynach nie ma co opowiadać Nie było kwiatów ale był łzy wzruszenia T. oj, fajne wspomnienia to są

[Agusiaczek1985]

Napisane przez ania_2007

aj, jakos tak staro się poczułam. Wszyscy tutaj tacy młodzi

A Wasi TŻ was jeszcze kiedyś zaskoczą

O naszych oświadczynach nie ma co opowiadać Nie było kwiatów ale był łzy wzruszenia T. oj, fajne wspomnienia to są

Nikogo starego tu nie widzę
obyś miała racje...

[2016051109231]

Napisane przez ania_2007

aj, jakos tak staro się poczułam. Wszyscy tutaj tacy młodzi

A Wasi TŻ was jeszcze kiedyś zaskoczą

O naszych oświadczynach nie ma co opowiadać Nie było kwiatów ale był łzy wzruszenia T. oj, fajne wspomnienia to są

A ile ty masz lat że tak niedyskretnie zapytam? Bo myślałam że jesteś w moim wieku lub młodsza.
Ja to w sumie nawet nie oczekuje takich oświadczyn, dla mnie mogło by być nawet w południe i bez kwiatów bo romantyczka ze mnie kiepska. Jak sie tak zastanawiam to i te oświadczyny nie są mi do szczęścia bardzo potrzebne ale miło pewnie by mi było gdyby wymyślił coś fajnego

[ania_2007]

A bo ja już się zmieszałam...pomyślałam, że jednak jesteś młodsza ode mnie ... bo napisałaś, że Twój TŻ ma 22 lata. Ja w tym roku 26 na karku będę już mieć, coraz bliżej 30

[2016051109231]

Napisane przez ania_2007

A bo ja już się zmieszałam...pomyślałam, że jednak jesteś młodsza ode mnie ... bo napisałaś, że Twój TŻ ma 22 lata. Ja w tym roku 26 na karku będę już mieć, coraz bliżej 30

Ja tylko faceta takiego młodego mam sama mam tyle lat co ty więc spokojnie, nie musisz czuć się staro. Mi cały czas wydaje się, że mam 20lat i jak sobie uświadomię, że jest inaczej to mi smutno więc staram się o tym nie myśleć

[Laura2112]

Ja mam 31 latek : )

[2016051109231]

Pamiętam że jak zaczynałam pracę w sklepie kosmetycznym to zawsze marzyłam o tym żeby miec już 35lat żeby móc używać już te wszystkie super kremy przeciewzmarszczkowe

[Laura2112]

[Agusiaczek1985]

Dzien dobry
Dzis jestem nie do życia. Obudziłam się o 3 w nocy z potwornym bólem brzucha i pleców na zmianę. Szybko do łazienki. I jest. Ona. @. Godzine leżałam nim się uspałam. Teraz wziełam tabletkę żeby móc jakoś funkcjonować
a teraz juz musialam wstac
Miłego dnia

[elvegirl]

Napisane przez ryba871019

Tak czytam o tych oświadczynach i myślę sobie, że mój tż prędzej by jajko zniósł niż coś takiego wymyślił a jest w tym samym wieku co facet Moniki.

Oj tam, w oświadczynach nie chodzi o spektakularność, tylko o emocje Nie muszą być jakieś wielce romantyczne, byle widzieć ten szał uczuć w jego oczach

Napisane przez ania_2007

aj, jakos tak staro się poczułam. Wszyscy tutaj tacy młodzi

Nie wszyscy

Napisane przez Laura2112

Ja mam 31 latek : )

'82?

Napisane przez Agusiaczek1985

Dzis jestem nie do życia. Obudziłam się o 3 w nocy z potwornym bólem brzucha i pleców na zmianę. Szybko do łazienki. I jest. Ona. @. Godzine leżałam nim się uspałam. Teraz wziełam tabletkę żeby móc jakoś funkcjonować

Błogosławię antykoncepty za to, że mnie wyzwoliły od takich przeżyć.

[Agusiaczek1985]

Napisane przez elvegirl

Oj tam, w oświadczynach nie chodzi o spektakularność, tylko o emocje Nie muszą być jakieś wielce romantyczne, byle widzieć ten szał uczuć w jego oczach

Błogosławię antykoncepty za to, że mnie wyzwoliły od takich przeżyć.

Do powuzszego: o to to wlasnie widzieiec ten szal uczuc jak mowisz w oczach swojego osobistego faceta podczas oswiadczyn

Kiedys bralam jak mialam nieregularne, teraz w miare sa wiec nie biore, nie chce sie tym truc. Na szczescie pierwszego dnia wystarcza jedna przeciwbolowa i jest ok

[elvegirl]

Napisane przez Agusiaczek1985

widzieiec ten szal uczuc jak mowisz w oczach swojego osobistego faceta podczas oswiadczyn

Nooo I tą lekką niepewność "co odpowie?" Ja byłam tak oszołomiona, że padłam mu na szyję i zapomniałam odpowiedzieć, a ten po chwili "no ale to się zgadzasz, czy nie?"

Napisane przez Agusiaczek1985

Kiedys bralam jak mialam nieregularne, teraz w miare sa wiec nie biore, nie chce sie tym truc.

Ja nie uznaję gumek, więc cóż

[monika56575859]

Napisane przez Agusiaczek1985

tak pochwal go koniecznie

już pochwaliłam, ego mu od razu podskoczyło hehe

Napisane przez ryba871019

Tak czytam o tych oświadczynach i myślę sobie, że mój tż prędzej by jajko zniósł niż coś takiego wymyślił a jest w tym samym wieku co facet Moniki.

wiesz że ja też zawsze myślałam że moj TŻ nie wpadnie na to żeby zrobić takie zaręczyny, miło mnie rozczarował
przede wszystkim cieszyłam się że nie zrobił tego np. w restauracji, może inni to lubią ale ja bardziej cieszę się z tego że to była taka nasza intymna chwila tylko we dwoje bez żadnych gapiów to było takie tylko nasze

Napisane przez Agusiaczek1985

Eh, łącze w bólu... bo mój też by nie wpadł na taki pomysł

ojjj możesz się zdziwić faceci są kreatywni i nie raz potrafią zaskoczyć

Napisane przez ryba871019

Pamiętam że jak zaczynałam pracę w sklepie kosmetycznym to zawsze marzyłam o tym żeby miec już 35lat żeby móc używać już te wszystkie super kremy przeciewzmarszczkowe

no to miałaś ciekawe marzenia

Napisane przez elvegirl

Oj tam, w oświadczynach nie chodzi o spektakularność, tylko o emocje Nie muszą być jakieś wielce romantyczne, byle widzieć ten szał uczuć w jego oczach

dokładnie chodzi o uczucie, o miłość

Napisane przez elvegirl

Nooo I tą lekką niepewność "co odpowie?" Ja byłam tak oszołomiona, że padłam mu na szyję i zapomniałam odpowiedzieć, a ten po chwili "no ale to się zgadzasz, czy nie?"

biedaczek, pewnie miał już stan przedzawałowy wtedy ze stresu hehe

[2016051109231]

U nas jest inaczej bo zaczeliśmy od doopy strony. Mieszkamy już razem, mamy dziecko więc te całe zaręczyny to nawet jak już kiedyś będą to ani nie będą zaskoczeniem ani żadnej niepewności też raczej nie będzie no bo decydując sie na dziecko to już podjęliśmy decyzję że już zawsze chcemy być razem.
W sumie cały czas czekałam na te oświadczyny ale teraz jak o tym myślę na spokojnie to sama nie wiem do czego one mi niby potrzebne

[elvegirl]

Napisane przez monika56575859

biedaczek, pewnie miał już stan przedzawałowy wtedy ze stresu hehe

Miał Nie dość że od odebrania pierścionka od jubilera do momentu oświadczyn chodził w stresie, to ja mu jeszcze dowaliłam na sam koniec niepewność Ale ja to też jestem dobra, moja pierwsza myśl jak zobaczyłam jak leci na klęczki "q!!! a ja taka nieuczesana!!!"

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez ryba871019

W sumie cały czas czekałam na te oświadczyny ale teraz jak o tym myślę na spokojnie to sama nie wiem do czego one mi niby potrzebne

Ja mam takie podejście do ślubu - zdecyduję się na niego, bo względy ekonomiczne, bo luby chce, ale w ogóle nie czuję żeby to miało coś więcej zmienić Zero romantyzmu

[Laura2112]

Napisane przez elvegirl

'82?

Owszem, a co? : )

[elvegirl]

Napisane przez Laura2112

Owszem, a co? : )

Najlepszy rocznik

[Laura2112]

Aaa, rozumiem

[Agusiaczek1985]

Napisane przez elvegirl

Nooo I tą lekką niepewność "co odpowie?" Ja byłam tak oszołomiona, że padłam mu na szyję i zapomniałam odpowiedzieć, a ten po chwili "no ale to się zgadzasz, czy nie?"

Ja nie uznaję gumek, więc cóż

Ależ żeś faceta wystraszyła
I najgorsza jest mysl, facet Ci się oświadcza, a tu paznokcie nei pomalowane, albo czlowiek nieuczesany

Napisane przez monika56575859

już pochwaliłam, ego mu od razu podskoczyło hehe

wiesz że ja też zawsze myślałam że moj TŻ nie wpadnie na to żeby zrobić takie zaręczyny, miło mnie rozczarował
przede wszystkim cieszyłam się że nie zrobił tego np. w restauracji, może inni to lubią ale ja bardziej cieszę się z tego że to była taka nasza intymna chwila tylko we dwoje bez żadnych gapiów to było takie tylko nasze

ojjj możesz się zdziwić faceci są kreatywni i nie raz potrafią zaskoczyć

Dla mnie oswiadczyny w restauracji są mało intymne, najlepsze są tylko takie we dwoje
Nie masz pojecia jak bardzo bym chciała żeby mnei jeszcze czymś kiedyś nie raz zaskoczył

[ania_2007]

Napisane przez ryba871019

U nas jest inaczej bo zaczeliśmy od doopy strony. Mieszkamy już razem, mamy dziecko więc te całe zaręczyny to nawet jak już kiedyś będą to ani nie będą zaskoczeniem ani żadnej niepewności też raczej nie będzie no bo decydując sie na dziecko to już podjęliśmy decyzję że już zawsze chcemy być razem.
W sumie cały czas czekałam na te oświadczyny ale teraz jak o tym myślę na spokojnie to sama nie wiem do czego one mi niby potrzebne

Ryba a jaka była reakcja waszych rodzin? Bo u mnie to by nie przeszło ;/ Dziecko przed ślubem. No może by po jakimś czasie to zaakceptowali ale pewnie byliby w szoku...
Ostatnio tata zaczął tak naciskać na ślub, że już nie mam ochoty do domu na weekendy jeździć cięgle tylko słyszę, no ustalcie już jakąś datę jak najszybciej. ja się wszystkim zajmę itd.. i jak usłyszałam, że musi być wesele dla całej rodziny to już całkiem osłabłam - bo inaczej to sobie wyobrażałam.

Jak wam dzionek minął? Mi w szkole szybko czas zleciał, dużo pracy biurowej Ale już weekend

[2016051109231]

Napisane przez ania_2007

Ryba a jaka była reakcja waszych rodzin? Bo u mnie to by nie przeszło ;/ Dziecko przed ślubem. No może by po jakimś czasie to zaakceptowali ale pewnie byliby w szoku...
Ostatnio tata zaczął tak naciskać na ślub, że już nie mam ochoty do domu na weekendy jeździć cięgle tylko słyszę, no ustalcie już jakąś datę jak najszybciej. ja się wszystkim zajmę itd.. i jak usłyszałam, że musi być wesele dla całej rodziny to już całkiem osłabłam - bo inaczej to sobie wyobrażałam.

Jak wam dzionek minął? Mi w szkole szybko czas zleciał, dużo pracy biurowej Ale już weekend

Moi rodzice ogólnie nic nie mówili mama się ucieszyła że będzie babcią kiedyś tam pytała kiedy ślub ale nawet nie pamiętam kiedy ostatnio, tata to w ogóle chyba nie jest tym zainteresowany. Pewnie to dlatego, że ja wyprowadziłam się z domu jeszcze przed 18-stką i odkąd sama się utrzymuje to sama decyduje o swoim życiu, kiedyś byłam w dość poważnym związku ze świadkiem Jehowy i też nie mieli z tym problemu. Rodzice tż-a trochę bardziej się tym interesują, przy każdej okazji np. święta życzą nam żebyśmy w końcu wzieli ślub ale żadnych afer nie robią. A jak tata tż-a zaczyna rozmowę to ucinamy to tym, że nas na wesele po prostu nie stać a zapożyczać się nie będziemy i to przeważnie kończy wszystkie dyskusje.

[elvegirl]

Ania, przecież jesteście dorośli, samodzielni, nic nie musicie...

[ania_2007]

Napisane przez elvegirl

Ania, przecież jesteście dorośli, samodzielni, nic nie musicie...

Tak,tak...odkąd wyjechałam do DE jestem samodzielna, to już ładne 4 lata.
Jednak rodzice mają pewne wyobrażenia co do ślubu, swoje plany.. no i co rodzina powie.
Trochę mnie to denerwuje.Nie miałam ich, rodziców, wtedy kiedy byli najbardziej potrzebni. Jako dziecko, jako nastolatka...ojciec alkoholik, matka wariatka...a teraz na stare lata, kiedy świetnie radzę sobie sama, obudzili się, że mają dzieci. Tylko te dzieci są już dorosłe. aj.

Chcę ślubu. T. też tego chcę. Tylko, że ja tego chcę nie dlatego, że to coś zmieni w naszym związku, nie dla ciotek i wujków by się napili i potańczyli...chcę po prostu być żoną i mieć męża. Wejść w ten kolejny etap: ale dla siebie i najbliższej rodziny... tak czy siak ten temat jest jeszcze do przemyślenia..szczególnie z T. muszę o tym rozmawiać a nie z tatą.

[IR1988]

Napisane przez monika56575859

szkoda że nie zrobił fajnie jak tak kumple z pracy na ślubie konwój zrobią

Koledzy akurat w trasie, za to szef przyjechał. A prowadził go tatuś

Co do wejścia to jeśli nie będziesz miała jakieś mega szerokiej sukienki z dużymi kołami to dasz radę

Napisane przez ania_2007

jeju jaka piękna historia! aż się wzruszyłam
mój T. strasznie się zestresował podczas oświadczyn...było tak jak powinno być, pięknie

Mój też się stresował. Dwa dni z pierścionkiem w kieszeni chodził i nie wiedział jak się za to zabrać

Napisane przez ania_2007

Jak wam dzionek minął? Mi w szkole szybko czas zleciał, dużo pracy biurowej Ale już weekend

Msza, cmentarz, obiad u babci i potem spontaniczny wyjazd do Tżeta rodziny. A teraz zostałam sama, bo pojechał ciężko pracować

[elvegirl]

Napisane przez ania_2007

Jednak rodzice mają pewne wyobrażenia co do ślubu, swoje plany.. no i co rodzina powie.

Ale to wasze życie i decyzję powinniście podjąć przede wszystkim w oparciu o wasze plany, chęci, marzenia. Nie można żyć dla kogoś, pod kogoś, nie można decydować się na ceremonię wbrew sobie, to ma być wasz dzień, wasze szczęście, a nie męka tylko dlatego, że inaczej by były plotki i fochy.

Napisane przez ania_2007

Nie miałam ich, rodziców, wtedy kiedy byli najbardziej potrzebni. Jako dziecko, jako nastolatka...ojciec alkoholik, matka wariatka...a teraz na stare lata, kiedy świetnie radzę sobie sama, obudzili się, że mają dzieci. Tylko te dzieci są już dorosłe. aj.

I pewnie to bym im powiedziała, jakby inne argumenty nie trafiały.

Z jednej strony "a, niech im będzie, poświęcimy się, w końcu to nic takiego", a z drugiej jak dacie sobie wejść na głowę już na początku małżeństwa, to potem może być jeszcze gorzej...
Strasznie jestem przeciwna poddawaniu się presji w takich przypadkach, w końcu małżeństwo powinno świadczyć o dojrzałości, samodzielności, o umiejętności podejmowania decyzji. Jakby mi ktoś powiedział, że mam zorganizować big fat wedding, to bym się w czoło popukała.

[Goonita]

Napisane przez Agusiaczek1985

Oczywiscie ze trafił

O tak zdjecia są fajne wole oglądać wspólne zdjecia w albumie niz na kompie chociaz ostatnio to coraz mniej mamy wspólnych

Sernik bez sera
3 jogurty typu greckiego ( ja używam tego z Biedronki)
4 bydynie śmietankowe lub waniliowe
8 jajek
1 szklanka cukru
3/4 szklanki oleju

Żółtka utrzeć z cukrem i potem dodac reszte składników. Z białek ubić pianę i wymieszac z masą. Blaszkę wylożyć papierem i ułożyć herbatniki na spód. Wylać powstała masę i piec 50 min 170 stopni z termoobiegiem.
Po wystygniecię dowolnie udekorować.

Moja dekoracja polega na wymieszaniu dżemu wiśniowego z rozpuszczona zimną galaretką tylko 2 galaretki na jedna porcję wody

Muszę wypróbować przepis wydaje się nieskomplikowany do zrobienia i świetnie, bo nie lubię skomplikowanych rzeczy w kuchni

Napisane przez Orinoko Plus S

Dziewczyny! Stajecie się mi coraz bliższe

ktoś jeszcze z wlkp? bądź okolic?

ehh...miałam byłego z Wlkp., kurde jakbym z nim była do tej pory miałabym bliżej do Ciebie, a tak dupa

Napisane przez Agusiaczek1985

A to skąd jesteś?

jestem z nieznanej miejscowości, Nowe Miasto Lub.

Napisane przez monika56575859

HEJ DZIEWCZYNY, mozna sie dolaczyc do was ? MOJ NARZECZONY ROZNIEZ JEST KIEROWCĄ I MAM GO TEZ TYLKO W WEEKENDY 16 sierpnia 2014roku planujemy ślub i jakby moglo byc inaczej do slubu jedziemy jego CIĘŻARÓWKA hehe co o tym myslicie ? mialyscie tez takie "trakerskie" śluby czy tylko moj Ł. jest taki szalony na tym punkcie hehe ?

Witaj To za niecały już rok będziecie ślubować Pięknie Co macie już ogarnięte?

Napisane przez ania_2007

Chcę ślubu. T. też tego chcę. Tylko, że ja tego chcę nie dlatego, że to coś zmieni w naszym związku, nie dla ciotek i wujków by się napili i potańczyli...chcę po prostu być żoną i mieć męża. Wejść w ten kolejny etap: ale dla siebie i najbliższej rodziny... tak czy siak ten temat jest jeszcze do przemyślenia..szczególnie z T. muszę o tym rozmawiać a nie z tatą.

Masz bardzo dobre podejście do życia, do ślubu. Przecież ślub powinno się brać dla siebie , dla partnera i w imię miłości, a nie, bo tak wypada, bo tak należy, bo tak nam karzą. Życzę CI,aby wszystko układało się po Waszej myśli

[Agusiaczek1985]

Napisane przez Goonita

Muszę wypróbować przepis wydaje się nieskomplikowany do zrobienia i świetnie, bo nie lubię skomplikowanych rzeczy w kuchni


jestem z nieznanej miejscowości, Nowe Miasto Lub.

bo nie jest skomplikowany

gdzie tam nieznana miejscowość