Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.22

[2016051109231]

Napisane przez Dotka90

Każdy musi sprzątać po psie, mandaty są bodajże od 50 do 500zł.
Zgłosić możesz, ale wątpię żeby to skutek przyniosło.
Nie każdy pies musi być wyprowadzany na smyczy ORAZ w kagańcu, w wiekszości miast, musi być po prostu na smyczy.
Ew. niektóre miasta regulują to, że może być bez smyczy, ALE w kagańcu, musisz poszukać jak jest u Ciebie.
W niektórych miejscach istnieje pozwolenie na spuszczanie psa z smyczy (np. w parku).

Dziękuje za odpowiedzi
Czyli nic z tym nie zrobię. U mnie chyba nikt nie sprząta po swoim psie a straży miejskiej jeszcze tu nie widziałam. Jestem zła bo mam małe dziecko, za oknem piękny las wszędzie dużo chodników i ławek idealne miejsca na spacery. Niestety wszędzie pełno psich kup, nie mogę dziecka puścić samego żeby sobie pobiegało bo zaraz w cos wdepnie albo podbiega jakiś pies bez kagańca i smyczy.

[Dotka90]

Możesz zgłosić SM problem, powinni wtedy podesłać kogoś do patrolowania
Z tym, że nic nie zrobisz, chodziło mi o konkretny przypadek: ktoś wychodzi, nie sprząta, Ty dzwonisz.
Ale ogólnie zgłosić problem możesz

[lucciola]

Napisane przez ryba871019

Dziękuje za odpowiedzi
Czyli nic z tym nie zrobię. U mnie chyba nikt nie sprząta po swoim psie a straży miejskiej jeszcze tu nie widziałam. Jestem zła bo mam małe dziecko, za oknem piękny las wszędzie dużo chodników i ławek idealne miejsca na spacery. Niestety wszędzie pełno psich kup, nie mogę dziecka puścić samego żeby sobie pobiegało bo zaraz w cos wdepnie albo podbiega jakiś pies bez kagańca i smyczy.

U mnie sprząta jakieś 30% właścicieli. Najrzadziej sprzątają starsi ludzie. Raz tylko widziałam patrol SM. Akurat szłam z kupą do specjalnego kosza a oni widząc, że ktoś jednak sprząta zrobili oczy jak spodki. Czyli: złudzeń nie mają
Jeśli chodzi o wyprowadzanie psów to obowiązuje wyprowadzanie na smyczy a rasy agresywne (jest specjalny spis) dodatkowo w kagańcu. Można spuścić psa ze smyczy w miejscu mało uczęszczanym (ale nie ma precyzyjnej definicji takiego miejsca). Czasem jest dodatkowy przepis, że OK, możesz spuścić psa w takim miejscu, ale ma biegać sobie w kagańcu.

[baby montana]

u mnie sprzątają 50/50. jak widzę na plaży kogoś z psem bez smyczy i niesprzątającego (znacie ten typ - 'ten pies nie jest mój' ) to zwracam uwagę, bo nie uśmiecha mi się później w kupie leżeć. na drogach 'terenowych' w okolicach mojej miejscowości mi to wisi, bo i tak są zakurzone i brudne

[2016051109231]

Ja mieszkam tutaj ponad 3lata na osiedlu są chyba 3automaty z torebkami na odchody i tylko raz widziałam jak ktoś z nich korzysta. wkurza mnie to że jest tu fajny las no ale tam to w ogóle nikt psa na smyczy nie wyprowadza o sprzątaniu nie wspomnę ale ludziom jest mało i oczywiście całe trawniki też sa w minach. Zgłoszę sprawę do SM, pewnie nic to nie da ale chociaż spróbuję no i chyba zacznę zwracać po prostu ludziom uwagę bo może niektórzy nie zdają sobie sprawy, że to spory problem, ja jak nie miałam dziecka to na psie kupy uwagi nie zwracałam.

[lasoa]

Ja sprzątam zawsze po moich psach, ale denerwuje mnie mała ilość koszty stworzonych do tego oraz brak specjalnych torebek.

Aha sprzatam jako jedyna na osiedlu

[lucciola]

Napisane przez baby montana

u mnie sprzątają 50/50. jak widzę na plaży kogoś z psem bez smyczy i niesprzątającego (znacie ten typ - 'ten pies nie jest mój' ) to zwracam uwagę, bo nie uśmiecha mi się później w kupie leżeć. na drogach 'terenowych' w okolicach mojej miejscowości mi to wisi, bo i tak są zakurzone i brudne

Kiedyś podczas okopywania parawanu "znalazłam" pełnego pampersa. Ktoś miał daleko do koszta

Napisane przez ryba871019

Ja mieszkam tutaj ponad 3lata na osiedlu są chyba 3automaty z torebkami na odchody i tylko raz widziałam jak ktoś z nich korzysta. wkurza mnie to że jest tu fajny las no ale tam to w ogóle nikt psa na smyczy nie wyprowadza o sprzątaniu nie wspomnę ale ludziom jest mało i oczywiście całe trawniki też sa w minach. Zgłoszę sprawę do SM, pewnie nic to nie da ale chociaż spróbuję no i chyba zacznę zwracać po prostu ludziom uwagę bo może niektórzy nie zdają sobie sprawy, że to spory problem, ja jak nie miałam dziecka to na psie kupy uwagi nie zwracałam.

Wiesz, ja na przykład nie biorę tych darmowych torebek bo nie umiem się z nimi obchodzić i noszę przy sobie foliówki i w nie kupy zbieram. Tak więc to, że prawie nikt nie korzysta to jeszcze nie dowód, że nie sprzątają
Jeśli mogę Ci coś zasugerować to jeśli będziesz zwracać komuś uwagę, mimo całego swojego wkurzenia, zrób to na spokojnie albo na wesoło. Inaczej będzie spięcie a właściciel jak się zatnie to i tak nie sprzątnie.

[baby montana]

Napisane przez lasoa

Ja sprzątam zawsze po moich psach, ale denerwuje mnie mała ilość koszty stworzonych do tego oraz brak specjalnych torebek.

Aha sprzatam jako jedyna na osiedlu

na szczęście tu gdzie mieszkam nie ma specjalnych koszy, czyli wrzuca się do każdego dostępnego, ale za to mandat za niesprzątanie może sięgnąć prawie 2tys euro...

[Dotka90]

Ja mam to gdzieś i wrzucam do zwykłego kosza na śmieci, bo w okolicy nie ma tych specjalnych, nie będę popylać z kupą w kieszeni na drugie osiedle, żeby wyrzucić
Też sprzątam jako jedyna/jedna z baaaardzo niewielu.

[lasoa]

Napisane przez baby montana

na szczęście tu gdzie mieszkam nie ma specjalnych koszy, czyli wrzuca się do każdego dostępnego, ale za to mandat za niesprzątanie może sięgnąć prawie 2tys euro...

Ja też wyrzucam do zwykłego, nie uśmiecha mi się iść 2 km do specjalnego kosza

[lucciola]

Napisane przez lasoa

Ja sprzątam zawsze po moich psach, ale denerwuje mnie mała ilość koszty stworzonych do tego oraz brak specjalnych torebek.

Aha sprzatam jako jedyna na osiedlu

O to, to. U mnie koszy może i nie brakuje ale są zapchane puszkami, butelkami i wszelkimi śmieciami, które zwykle wystają z tego małego otworka więc na to do czego kosze są przeznaczone często nie ma w nich już miejsca. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie można też wyrzucać do zwykłych koszy na śmieci i ja tak czasem robię kiedy jestem zmuszona.

[lasoa]

Napisane przez lucciola

O to, to. U mnie koszy może i nie brakuje ale są zapchane puszkami, butelkami i wszelkimi śmieciami, które zwykle wystają z tego małego otworka więc na to do czego kosze są przeznaczone często nie ma w nich już miejsca. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie można też wyrzucać do zwykłych koszy na śmieci i ja tak czasem robię kiedy jestem zmuszona.

Skąd można się dowiedzieć czy można wyrzucać do zwykłych ?

[szprotka_]

Napisane przez lucciola

U mnie sprząta jakieś 30% właścicieli. Najrzadziej sprzątają starsi ludzie. Raz tylko widziałam patrol SM. Akurat szłam z kupą do specjalnego kosza a oni widząc, że ktoś jednak sprząta zrobili oczy jak spodki. Czyli: złudzeń nie mają
Jeśli chodzi o wyprowadzanie psów to obowiązuje wyprowadzanie na smyczy a rasy agresywne (jest specjalny spis) dodatkowo w kagańcu. Można spuścić psa ze smyczy w miejscu mało uczęszczanym (ale nie ma precyzyjnej definicji takiego miejsca). Czasem jest dodatkowy przepis, że OK, możesz spuścić psa w takim miejscu, ale ma biegać sobie w kagańcu.

u mnie na osiedlu jest inaczej. to starsi ludzie sprzątają, a młodym się nie chce. to wygląda tak, że sąsiadka zawsze po psie sprząta, a jej dzieci (ma ich troje) nigdy. do tego, często się zdarza, że pies biega luzem. wiem, że ten pies, mi krzywdy nie zrobi, bo go znam x lat, ale i tak się boję, bo jak byłam mała to na mnie boxer skoczył i podrapał twarz (ach te zastrzyki przeciwtężcowe). no i do tych "dzieci" (bo to studenty są) nie dociera, że ja tak mam i wolałabym żeby ich pies na mnie nie skakał.

wyżaliłam się :P

[kuki9]

Napisane przez lucciola

Jeśli mogę Ci coś zasugerować to jeśli będziesz zwracać komuś uwagę, mimo całego swojego wkurzenia, zrób to na spokojnie albo na wesoło. Inaczej będzie spięcie a właściciel jak się zatnie to i tak nie sprzątnie.

No mi ostatnio ktos zwrócił uwagę, że sprzątam
Tzn, że pies robi kupę koło czyjegoś ogrodzenia, na kawałku błotka(zadne tam piękne rabatki). Mówię, że przecież mam folióweczkę, kupę zabieram. Ale nie, krzyk był, że pies kupę robi etc. Odechciało mi się i najchętniej zostawiłabym to kupsko tam

[lucciola]

Napisane przez lasoa

Skąd można się dowiedzieć czy można wyrzucać do zwykłych ?

Miasta mają w tej sprawie własne przepisy. Ewentualnie zapytaj w spółdzielni.

Napisane przez kuki9

No mi ostatnio ktos zwrócił uwagę, że sprzątam
Tzn, że pies robi kupę koło czyjegoś ogrodzenia, na kawałku błotka(zadne tam piękne rabatki). Mówię, że przecież mam folióweczkę, kupę zabieram. Ale nie, krzyk był, że pies kupę robi etc. Odechciało mi się i najchętniej zostawiłabym to kupsko tam

Jest taki typ ludzi, którzy poszukują wrażeń i dzień bez spięcia to dla nich dzień stracony.
Na mnie kiedyś sąsiadka nawrzeszczała, że pies stoi na trawie kilka metrów od jej balkonu. Nie robił nic oprócz tego, że stał i patrzył na innego psa. Także tego...

[kuki9]

Napisane przez lucciola

Jest taki typ ludzi, którzy poszukują wrażeń i dzień bez spięcia to dla nich dzień stracony.
Na mnie kiedyś sąsiadka nawrzeszczała, że pies stoi na trawie kilka metrów od jej balkonu. Nie robił nic oprócz tego, że stał i patrzył na innego psa. Także tego...

A tak, tak sąsiad też mnie ochrzanił, że pies stoi na trwaniku. Nic to, że kawałek dalej dzieci radośnie zadeptywały trawkę.

Zebrałam równiez ochrzany za to, że pies sika np na jakieś chaszcze lub brudną bryłę śmiegu bo to przecież jest "koło mojego domu!" dobre 20 metrów...

[Bysanda]

Czy zna ktos kogos z Dębrzna?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lucciola]

Napisane przez kuki9

A tak, tak sąsiad też mnie ochrzanił, że pies stoi na trwaniku. Nic to, że kawałek dalej dzieci radośnie zadeptywały trawkę.

Zebrałam równiez ochrzany za to, że pies sika np na jakieś chaszcze lub brudną bryłę śmiegu bo to przecież jest "koło mojego domu!" dobre 20 metrów...

No absurdów nie brakuje.
U mnie jest tak: blok okolony trawnikiem, potem szeroki chodnik-droga wewnętrzna i kolejny, większy trawnik. No i kiedyś, kiedy mój pies był szczeniorem i odbywaliśmy trening czystości, ta sama baba nawrzeszczała na mnie, że pies sika na trawnik (ten za chodnikiem). Ona chyba uważała, że szczeniak powinien przejść pół osiedla, żeby miał prawo siknąć. A dla niego doniesienie tego za ten chodnik na trawę to była sztuka.
Od jakiegoś czasu chodzę na spacery z mp4 i głooośną muzyką

[Ewelina_Waw]

Napisane przez olasia99

Falvit jest suuuuper! Bardzo polecam Wypadały mi włosy i miałam bardzo łamliwe paznokcie przez anemię, a Falvit pomógł mi dosyć mocno


Są ok


A cyz ja napisałam, żeby tak robić Tylko sobie wyobraziłam

Dziękuję, właśnie o coś takiego mi chodziło

[lasoa]

Napisane przez lucciola

No absurdów nie brakuje.
U mnie jest tak: blok okolony trawnikiem, potem szeroki chodnik-droga wewnętrzna i kolejny, większy trawnik. No i kiedyś, kiedy mój pies był szczeniorem i odbywaliśmy trening czystości, ta sama baba nawrzeszczała na mnie, że pies sika na trawnik (ten za chodnikiem). Ona chyba uważała, że szczeniak powinien przejść pół osiedla, żeby miał prawo siknąć. A dla niego doniesienie tego za ten chodnik na trawę to była sztuka.
Od jakiegoś czasu chodzę na spacery z mp4 i głooośną muzyką

Ja udaje ze nie słysze

[WrednaMyszka]

Napisane przez Dotka90

Każdy musi sprzątać po psie, mandaty są bodajże od 50 do 500zł.
Zgłosić możesz, ale wątpię żeby to skutek przyniosło.
Nie każdy pies musi być wyprowadzany na smyczy ORAZ w kagańcu, w wiekszości miast, musi być po prostu na smyczy.
Ew. niektóre miasta regulują to, że może być bez smyczy, ALE w kagańcu, musisz poszukać jak jest u Ciebie.
W niektórych miejscach istnieje pozwolenie na spuszczanie psa z smyczy (np. w parku).

A u nas jak jest? Ja sie boje psow i jak widze takiego bez smyczy i kaganca to zwracam uwage i ide do okola.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kamelka33]

Napisane przez eibhlin87

Są ok, bierz

Napisane przez Ewelina_Waw

Mi się podobają, sama chętnie bym takie kupiła, mimo że teraz choruję na workery

Mnie również podobają się workery Masz może jakieś ciekawe na oku?

Napisane przez semantique

Są ok, po ile w internecie? Na all? Widziałam dokładnie te same po 99zł w sklepie stacjonarnym.

Buty pochodzą ze sklepu elilu.pl, kosztują 89zł

[lucciola]

Napisane przez lasoa

Ja udaje ze nie słysze

Też tak robiłam przez jakieś dwa lata. Ale już mi się cierpliwość skończyła i chęć udawania

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez WrednaMyszka

A u nas jak jest? Ja sie boje psow i jak widze takiego bez smyczy i kaganca to zwracam uwage i ide do okola.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wydaje mi się, że to dość powszechny przepis, że pies ma być na smyczy a rasy agresywne dodatkowo w kagańcu.

[Dotka90]

Napisane przez WrednaMyszka

A u nas jak jest? Ja sie boje psow i jak widze takiego bez smyczy i kaganca to zwracam uwage i ide do okola.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na smyczy, bez kagańca, chyba że rasy 'potencjalnie agresywne'.
Bez smyczy w mało uczęszczanych miejscach, o ile pies jest odwoływalny + nie ma akurat w tym miejscu zakazu.

[bordowa]

Napisane przez Charmain

Podbijam pytanie o kalendarze, bo były w A. ładne kolory, ale malutkie. Mam po co się tłuc do innych?

Widziałam wczoraj w Realu w pastelowych kolorach. Ale ceny jakoś powyżej 20zł.

[miss kitsch]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43727275]Na poczcie nic nie dostaniesz, możesz coś kupić, ale będzie drogo. Możesz poszukać jakiegoś starego kartonu wyciąć go zapakować fiszki, a potem zawinąć w szary papier, żeby było ładnie Adres napiszesz na takiej przyklejanej kartce - dostaniesz ją na poczcie, tylko musisz poprosić o druk do paczki.

edit: ewentualnie jakaś większa koperta bąbęlkowa (polecam papiernicze), ale nie wiem jakiego rozmiaru te fiszki, więc nie wiem czy się zmieszczą,[/QUOTE]

Ależ na poczcie są kartony, koperty duże, małe i z bąblami. I w marketach również

Ale można się zapakować z wysyłką praktycznie we wszystko co się w domu znajdzie, kartony po butach to chyba klasyka

Ostatnio dostałam nawet przesyłkę zapakowaną po prostu w gruby worek na śmieci....

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez miss kitsch

Ależ na poczcie są kartony, koperty duże, małe i z bąblami. I w marketach również

Ale można się zapakować z wysyłką praktycznie we wszystko co się w domu znajdzie, kartony po butach to chyba klasyka

Ostatnio dostałam nawet przesyłkę zapakowaną po prostu w gruby worek na śmieci....

To prawda, ale na pocztach są straszne marże. Ta sama koperta w papierniczym 1 zł, na poczcie 2,5.

[Elladorea]

Dziękuję, koreczka, baby montana i miss kitsch
Jutro przejdę się do papierniczego po kartonik albo po prostu owinę opakowanie papierem, zastanowię się jeszcze.
Fiszki to hiszpański, praktyczne zwroty konwersacyjne z Edgarda. Opakowanie duże nie jest, ma wymiary jakieś 16x6x5 cm, ale wiadomo, w coś trzeba je owinąć/zapakować.

Napisane przez baby montana

niedługo będę miała obronę pracy licencjackiej z 4 osobami których nie znam i nie mam jak się dowiedzieć kim są/skontaktować z nimi, przez co na pewno nie kupimy wspólnie żadnych kwiatów itd. promotor mi się zmienił i ten nowy ma mi tylko zatwierdzić pracę, bo nie zajmuje się zupełnie moją tematyką. czy bardzo źle będzie widziane jeśli nie kupię nic dla komisji? kwiatów itd?


aaa i jeszcze - czy podstaw jogi albo pilatesu można nauczyć się samemu, z filmików itd?

Nie przejmuj się, dogadacie się podczas czekania Może być też tak, że każdy indywidualnie kupuje kwiaty - u mnie tak było, osoby po egzaminie szły po kwiatek i go wręczały wtedy, gdy akurat w sali nikogo nie było (po każdej osobie komisja chwilę się naradzała nad oceną i wtedy wchodzili z kwiatkiem). A jak nic nie dasz, też się nic nie stanie.

Spokojnie mozesz się nauczyć, ja właśnie tak ćwiczyłam jogę przez jakiś czas, z tv filmików. Możesz też się w książkę zaopatrzyć, widziałam ostatnio kilka w Empiku.

[miss kitsch]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43734022]To prawda, ale na pocztach są straszne marże. Ta sama koperta w papierniczym 1 zł, na poczcie 2,5.[/QUOTE]

Na serio? Nawet nie wiedziałam bo ja tylko recycling uprawiam

Napisane przez Elladorea

Dziękuję, koreczka, baby montana i miss kitsch
Jutro przejdę się do papierniczego po kartonik albo po prostu owinę opakowanie papierem, zastanowię się jeszcze.
Fiszki to hiszpański, praktyczne zwroty konwersacyjne z Edgarda. Opakowanie duże nie jest, ma wymiary jakieś 16x6x5 cm, ale wiadomo, w coś trzeba je owinąć/zapakować.

Małe te fiszki, polecam kopertę z bąblami i możesz ewentualnie jeszcze czymś kartonik dla bezpieczeństwa obwinąć i dopiero w kopertę

[LeejdiNaati]

Kupowała któraś z Was ze strony zegarki.worldtrade24.pl ? Chcę TŻowi kupić zegarek, ale nie wiem czy nie będzie problemów ze sklepem.