Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

[phdwao]

Napisane przez Soleilka

Ph a może spróbuj pancakes? Z dżemem lub miodem, może by mu posmakowały?

A masz jakis przepis? Sprobuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blueberry88]

Mamy lale

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Ph, ja robilam dzis: 140g serka, dwa jajka, czubata lyzka maki ziemniaczanej lub budyniu waniliowego, moze byc odrobina cukru. Smazyc na szerokim palniku, na najmniejszym ogniu kilka minut. Mloda sie zajadala.

[bebe1987]

Cześć Dziewczyny!

Widzialam, ze niektore z Was pytaly co u nas. Niebardzo mam czas na pisanie, raczej czytam podczas karmienia Jasia. Zatem jestem w miarę na bieżąco.
U nas panuje jakis wirus... Ja chorowalam od wigilii do drugiego święta. Potem wzięło Gosię i męża a na koncu Jasia. Teraz jest juz lepiej, maluchy jeszcze męczą katarki. Odciagamy i odciagamy a noski na moment znowu zatkane. No nic, damy radę.
20 grudnia bylismy na szczepieniach. Jas waży 7600 g i mierzy 70 cm a Gosia 10500 g i 78 cm. Kupujemy dla Jasia ubranka w rozmiarze 74 a Goska nosi 74-80 . Juz niedlugo synus przerosnie nasza ksiezniczke, a ledwo co skończył 4 miesiace (Gosia 16 miesiecy).
Powiem Wam, ze maluszki juz zzyly sie ze soba na tyle, ze nie moga bez siebie za dlugo byc. Ostatnio byłam na wigilii u mnie w firmie i wzielam tylko Jasia. Po naszym powrocie do domu polozylam synka na macie a Gosia go tulila i calowala przez dobrych parę minut i siedziala przy nim. Potrafi go tez rozweselic i uspokoic gdy placze . On sam usmiecha sie na jej widok.
To tyle co u nas. Przepraszam, ze tylko tak o sobie ale czasu brak... Ide wypic kawke z mezem, dopoki dzieciaczki śpią . Pozdrawiamy!

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Pytalyscie o wyjmowanie szczebelkow z lozeczka. My wyciagnelismy Gosi jak skonczyla roczek. Ale tylko jeden szczebel, zeby wyszla ale nie wypadla podczas snu. Rano wychodzi i sie bawi a jak sie znudzi to nas budzi i wstajemy. Tym sposobem czasem spimy do 9 .
Kasik, pytalas o mleczko Hipp. Kupujemy je w Rossmannie. Kosztuje niecale 40 zl. Tylko ostatnio nie bylo i kupilismy Enfamil - tez dobre.
Pisalyscie o spacerkach w wozkach. U nas odkad urodzil sie Jas, Malgosia kompletnie zrezygnowala z wózka. Chodzi wyłącznie na nozkach. Sama tez idzie po schodach od parkingu podziemnego na 3 piętro (oczywiscie za rączkę).

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Jeszcze mam pytanie. Ma któraś z Was dobre nosidełko dla malucha na sprzedaż? ?? Bylabym zainteresowana.

[pumas]

Hej
U nas dzisiaj cisza i spokoj. Grzeczne dzieciatko. Duzo zabawy i smiechu. Zauwazylam w ostatnich dniach gdy jestesmy same w domu jak bardzo dorosleje z kazdym dniem. Niestety nie widze tego gdy jest w zlobku a szkoda bo duzo mnie omija. Z drugiej strony w zlobku tyle sie uczy ze kazdego dnia wraca z nowoscia. Teraz na topie jest spiewanie i tanczenie kaczuszek z calym ikladem tanecznym. Normalnie nie do wiary.

[phdwao]

Napisane przez blueberry88

Mamy lale

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Ph, ja robilam dzis: 140g serka, dwa jajka, czubata lyzka maki ziemniaczanej lub budyniu waniliowego, moze byc odrobina cukru. Smazyc na szerokim palniku, na najmniejszym ogniu kilka minut. Mloda sie zajadala.

Swietna lala!

Zeby ten moj balwan jeszcze chcial to jesc i gryzc, sprobuje, ale nie licze na cud


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewka5891]

Napisane przez Soleilka

Blue jedyne co mi się kojarzy z "kulki w tyłku" to kulki gejszy

Blue cudna lala

[Kasik_12]

Napisane przez bebe1987

Cześć Dziewczyny!

Widzialam, ze niektore z Was pytaly co u nas. Niebardzo mam czas na pisanie, raczej czytam podczas karmienia Jasia. Zatem jestem w miarę na bieżąco.
U nas panuje jakis wirus... Ja chorowalam od wigilii do drugiego święta. Potem wzięło Gosię i męża a na koncu Jasia. Teraz jest juz lepiej, maluchy jeszcze męczą katarki. Odciagamy i odciagamy a noski na moment znowu zatkane. No nic, damy radę.
20 grudnia bylismy na szczepieniach. Jas waży 7600 g i mierzy 70 cm a Gosia 10500 g i 78 cm. Kupujemy dla Jasia ubranka w rozmiarze 74 a Goska nosi 74-80 . Juz niedlugo synus przerosnie nasza ksiezniczke, a ledwo co skończył 4 miesiace (Gosia 16 miesiecy).
Powiem Wam, ze maluszki juz zzyly sie ze soba na tyle, ze nie moga bez siebie za dlugo byc. Ostatnio byłam na wigilii u mnie w firmie i wzielam tylko Jasia. Po naszym powrocie do domu polozylam synka na macie a Gosia go tulila i calowala przez dobrych parę minut i siedziala przy nim. Potrafi go tez rozweselic i uspokoic gdy placze . On sam usmiecha sie na jej widok.
To tyle co u nas. Przepraszam, ze tylko tak o sobie ale czasu brak... Ide wypic kawke z mezem, dopoki dzieciaczki śpią . Pozdrawiamy!

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Pytalyscie o wyjmowanie szczebelkow z lozeczka. My wyciagnelismy Gosi jak skonczyla roczek. Ale tylko jeden szczebel, zeby wyszla ale nie wypadla podczas snu. Rano wychodzi i sie bawi a jak sie znudzi to nas budzi i wstajemy. Tym sposobem czasem spimy do 9 .
Kasik, pytalas o mleczko Hipp. Kupujemy je w Rossmannie. Kosztuje niecale 40 zl. Tylko ostatnio nie bylo i kupilismy Enfamil - tez dobre.
Pisalyscie o spacerkach w wozkach. U nas odkad urodzil sie Jas, Malgosia kompletnie zrezygnowala z wózka. Chodzi wyłącznie na nozkach. Sama tez idzie po schodach od parkingu podziemnego na 3 piętro (oczywiscie za rączkę).

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Jeszcze mam pytanie. Ma któraś z Was dobre nosidełko dla malucha na sprzedaż? ?? Bylabym zainteresowana.

hej dziewczyny

jeszcze tydzien urlopu żyć nie umierać


Bebe jestem w szoku jaki duży jest Jaś , rzeczywiście zaraz przerośnie Gosię
Jestem pod wrażeniem,że tak dobrze dajesz sobie radę z dwójką maluchów.
Mleko Hipp ostatnio pojawiło się w Lidlu, do tego w super cenie 36.99

Postanowiliśmy z mężem że za 17 miesięcy zaczynamy działać o juniorka

Blue lala cudna po prostu

[katja_22]

Napisane przez bebe1987

Cześć Dziewczyny!

Widzialam, ze niektore z Was pytaly co u nas. Niebardzo mam czas na pisanie, raczej czytam podczas karmienia Jasia. Zatem jestem w miarę na bieżąco.
U nas panuje jakis wirus... Ja chorowalam od wigilii do drugiego święta. Potem wzięło Gosię i męża a na koncu Jasia. Teraz jest juz lepiej, maluchy jeszcze męczą katarki. Odciagamy i odciagamy a noski na moment znowu zatkane. No nic, damy radę.
20 grudnia bylismy na szczepieniach. Jas waży 7600 g i mierzy 70 cm a Gosia 10500 g i 78 cm. Kupujemy dla Jasia ubranka w rozmiarze 74 a Goska nosi 74-80 . Juz niedlugo synus przerosnie nasza ksiezniczke, a ledwo co skończył 4 miesiace (Gosia 16 miesiecy).
Powiem Wam, ze maluszki juz zzyly sie ze soba na tyle, ze nie moga bez siebie za dlugo byc. Ostatnio byłam na wigilii u mnie w firmie i wzielam tylko Jasia. Po naszym powrocie do domu polozylam synka na macie a Gosia go tulila i calowala przez dobrych parę minut i siedziala przy nim. Potrafi go tez rozweselic i uspokoic gdy placze . On sam usmiecha sie na jej widok.
To tyle co u nas. Przepraszam, ze tylko tak o sobie ale czasu brak... Ide wypic kawke z mezem, dopoki dzieciaczki śpią . Pozdrawiamy!

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Pytalyscie o wyjmowanie szczebelkow z lozeczka. My wyciagnelismy Gosi jak skonczyla roczek. Ale tylko jeden szczebel, zeby wyszla ale nie wypadla podczas snu. Rano wychodzi i sie bawi a jak sie znudzi to nas budzi i wstajemy. Tym sposobem czasem spimy do 9 .
Kasik, pytalas o mleczko Hipp. Kupujemy je w Rossmannie. Kosztuje niecale 40 zl. Tylko ostatnio nie bylo i kupilismy Enfamil - tez dobre.
Pisalyscie o spacerkach w wozkach. U nas odkad urodzil sie Jas, Malgosia kompletnie zrezygnowala z wózka. Chodzi wyłącznie na nozkach. Sama tez idzie po schodach od parkingu podziemnego na 3 piętro (oczywiscie za rączkę).

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Jeszcze mam pytanie. Ma któraś z Was dobre nosidełko dla malucha na sprzedaż? ?? Bylabym zainteresowana.

Jak cudnie, że rodzeństwo tak się kocha
Zdrówka dla całej Waszej rodzinki

My dziś byliśmy u kolegi męża, tam w domu też Jaś, ale mimo że ma 10 m-cy to maleństwo (pisałam już o nim), uśmiech miał od ucha do ucha na nasz widok i przebierał nóżkami, cudowności

Napisane przez pumas

Hej
U nas dzisiaj cisza i spokoj. Grzeczne dzieciatko. Duzo zabawy i smiechu. Zauwazylam w ostatnich dniach gdy jestesmy same w domu jak bardzo dorosleje z kazdym dniem. Niestety nie widze tego gdy jest w zlobku a szkoda bo duzo mnie omija. Z drugiej strony w zlobku tyle sie uczy ze kazdego dnia wraca z nowoscia. Teraz na topie jest spiewanie i tanczenie kaczuszek z calym ikladem tanecznym. Normalnie nie do wiary.

Ja wierzę, bo P. też umie, nauczył się oglądając teledysk na youtube, na którym tańczą inne dzieci

[Mandragorrka]

Blue ekstra lalka

Bebe fajnie, że u Was tak dobrze

Kasik a dlaczego za 17 miesięcy?

Napisane przez katja_22

Ja wierzę, bo P. też umie, nauczył się oglądając teledysk na youtube, na którym tańczą inne dzieci

Moja też. Lubię patrzeć jak tak tańczy i teraz kiedy pytam jak robi kaczuszka to słyszę kwa kwa i do tego macha raczkami jak skrzydełkami.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karmeelek]

Kaczuszki to chyba hit - moja też je uwielbia tańczyć. Za to w samochodzie najfajniejsze są krasnoludki

[bebe1987]

Napisane przez Kasik_12

hej dziewczyny

jeszcze tydzien urlopu żyć nie umierać


Bebe jestem w szoku jaki duży jest Jaś , rzeczywiście zaraz przerośnie Gosię
Jestem pod wrażeniem,że tak dobrze dajesz sobie radę z dwójką maluchów.
Mleko Hipp ostatnio pojawiło się w Lidlu, do tego w super cenie 36.99

Postanowiliśmy z mężem że za 17 miesięcy zaczynamy działać o juniorka

Blue lala cudna po prostu

Jest duzy, ale dla chlopca to chyba dobrze .
Nie jest trudno zajmować sie nimi. Teraz moze podczas choroby jest ciezej, ale ogolnie dajemy rade. Zresztą maluszki nie sa zbytnio wymagajace (Jas jest troszke trudniejszy niz Gosia) ale za to bardzo absorbujace ;-).
Dziękuję za info o mleczku :-*.
Gratuluje decyzji! Dlaczego akurat za 17 miesiecy?

Napisane przez katja_22

Jak cudnie, że rodzeństwo tak się kocha
Zdrówka dla całej Waszej rodzinki

My dziś byliśmy u kolegi męża, tam w domu też Jaś, ale mimo że ma 10 m-cy to maleństwo (pisałam już o nim), uśmiech miał od ucha do ucha na nasz widok i przebierał nóżkami, cudowności


Ja wierzę, bo P. też umie, nauczył się oglądając teledysk na youtube, na którym tańczą inne dzieci

Dziękuję :-*.
Te bezzebne usmiechy niemowląt sa rozbrajajace . Uwielbiam jak Jasiek sie usmiecha, robią mu sie wtedy doleczki. Gosia nie ma doleczkow, chociaz tez sie cudnie usmiecha .

Napisane przez Mandragorrka

Blue ekstra lalka

Bebe fajnie, że u Was tak dobrze

Kasik a dlaczego za 17 miesięcy?



Moja też. Lubię patrzeć jak tak tańczy i teraz kiedy pytam jak robi kaczuszka to słyszę kwa kwa i do tego macha raczkami jak skrzydełkami.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

:-*
Dzieci teraz bardzo szybko sie uczą i swietnie nasladuja .

[karmeelek]

Bebe super czytać, że u Was wszystko dobrze (nie licząc chorób oczywiście). Buziaki dla Was!

[phdwao]

Hej
My na nogach od 7 ale maly poszedl wczoraj pozno spac bo 21:30, teraz zjad sniadanie i zaraz wybywamy na powietrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blueberry88]

Hej! My dzis same Wczoraj zasypianie znow trwalo godzine. W nocy 3 pobudki. Heh.

[ewka5891]

Napisane przez phdwao

Hej
My na nogach od 7 ale maly poszedl wczoraj pozno spac bo 21:30, teraz zjad sniadanie i zaraz wybywamy na powietrze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas przeważnie o tej porze młody zasypia
Wczoraj zasnął ok 8.30 i dzisiaj o 8 juz był wyspany, na szczescie ja tez

[Soleilka]

Ph przepis wrzucałam na bloga. Nie wiem, jak u Was się jada, ale Fabi w ogóle nie chce żebym go karmiła i wtedy jest strajk jedzeniowy. Teraz jak dostaje widelca/łyżkę i ma ochotę jeść, to zjada. Jak nie chce, to mówię trudno i czekam do kolejnego posiłku

[bebe1987]

Napisane przez karmeelek

Bebe super czytać, że u Was wszystko dobrze (nie licząc chorób oczywiście). Buziaki dla Was!

Dziękuję :-*.

Napisane przez Soleilka

Ph przepis wrzucałam na bloga. Nie wiem, jak u Was się jada, ale Fabi w ogóle nie chce żebym go karmiła i wtedy jest strajk jedzeniowy. Teraz jak dostaje widelca/łyżkę i ma ochotę jeść, to zjada. Jak nie chce, to mówię trudno i czekam do kolejnego posiłku

U nas tak samo. To zasluga blw. Pamietam jak moi tesciowie krytykowali ta metode... Tesciowa nie mogla pojąć jak mogę pozwolić dziecku bawic sie jedzeniem i rozwalac je wokol. Teraz kazdy sie zachwyca jak widzi samodzielnie jedzaca Gosię, do tego uzywajaca widelca lub lyzki . A ja mam spokoj, bo mogę sama zjesc i pojsc nakarmic Jasia.

[Mandragorrka]

Napisane przez bebe1987

U nas tak samo. To zasluga blw. Pamietam jak moi tesciowie krytykowali ta metode... Tesciowa nie mogla pojąć jak mogę pozwolić dziecku bawic sie jedzeniem i rozwalac je wokol. Teraz kazdy sie zachwyca jak widzi samodzielnie jedzaca Gosię, do tego uzywajaca widelca lub lyzki . A ja mam spokoj, bo mogę sama zjesc i pojsc nakarmic Jasia.

Racja, niech żyje blw. Cudowna metoda.
U nas też ciągle ktoś zachwyca się jak mała doskonale sobie radzi z jedzeniem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe1987]

Jak tylko Jaś będzie samodzielnie siedzial, to przy rozszerzaniu diety rowniez postawimy na blw.

Czy Wasze dzieci siedza podczas posilku w krzeselku? U Gosi zalezy jaki ma dzień - czasem siedzi i ładnie je, a czasem siedzi albo stoi na doroslym krzesle z nami przy stole. Moze to taki etap w zyciu... Smiejemy sie, ze ustepuje miejsca w krzeselku bratu .

[nel_a]

Łoo co ja się nasłuchałam o blw
Na pewno się zadławi! Co to znaczy żeby dziecko bawiło się jedzeniem!?
Za mało je a za dużo pije mleka! Przecież trzeba dawać papki i kaszki.

Hitem była teściowa z tekstem że on nigdy nie nauczy się jeść łyżeczką i zdębiała jak pokazałam jej na początku października filmik na którym Emil jadł sam zupę.
Później dumna babcia chwaliła się sąsiadce

Tu od razu chciałam Wam droga sekto podziękować! To właśnie dzięki Wam poznałam tę metodę Czuję że gdyby nie ona to miałabym nie lada problem z moim jadkiem/NIEJADKIEM

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez bebe1987

Jak tylko Jaś będzie samodzielnie siedzial, to przy rozszerzaniu diety rowniez postawimy na blw.

Czy Wasze dzieci siedza podczas posilku w krzeselku? U Gosi zalezy jaki ma dzień - czasem siedzi i ładnie je, a czasem siedzi albo stoi na doroslym krzesle z nami przy stole. Moze to taki etap w zyciu... Smiejemy sie, ze ustepuje miejsca w krzeselku bratu .

różnie bywa, czasem nawet chodzi po pokoju i co chwilę podchodzi do stoliczka z talerzykiem.
A bywa też tak że prosi o posadzenie w krzesełku.

[Kasik_12]

cześć

jak mała wstanie jedziemy do sali zabaw, podobno super dla maluszku w wieku naszych dziecitak poza tym spokój

Mandi i Bebe
Za 17 miesięcy bo zaplanowaliśmy to sobie tak , że Nadia od września 2015 będzie szła do przedszkola, więc chce być w 4 miesiącu ciąży i będę siedzieć w domku Jak Nadia będzie chorowała, a na pewno będzie bo najgorszy pierwszy rok to będzie ze mną , a potem z nami w domku. Poza tym będą ją powoli wprowadzać do rytmu przedszkolnego ..zaczniemy od kilku pewnie 4 godzin dziennie ( na tą chwilę jest bardzo , ale to bardzo mamowa, najczęsciej płącze przy rozstaniach np gdy idę do pracy - wciąż powtarza niania nie

[depoison]

Hej
Piękna pogoda - znów!
I piękne nocki mamy ostatnio, żadnych wrzasków, cyrków, egzorcyzmów
Tylko dwa razy w ciągu tego tygodnia mała obudziła się w nocy i zaczęła mnie (ale bez płaczu) wołać. I może źle robię, ale jak o 3 słyszę nagle całkiem przytomne "mami!", to mało nóg nie pogubię tak biegnę, by wziąć małą do siebie

Napisane przez Soleilka

Dep dzięki Ale zdążyłam zdjęcia obejrzeć w sieci Wybiorę Olę Cieślik Dalej jestem zdania, że powinnaś założyć bloga o książeczkach do mnie ostatnio odezwało się wydawnictwo proponując książeczki do recenzji Co do Miasteczka Mamoko - Zosi się podoba? Jakie Ty masz wrażenia o tej książce? Zastanawiam się właśnie nad czymś typowo obrazkowym i wpadła mi właśnie ta w oko

Zosi się podoba bardzo średnio. Tzn. podobało, bo schowałam i mam zamiar dać za pół roku, może rok. Wydaje mi się, że te rysunki są trochę zbyt dla niej abstrakcyjne, często nie wiadomo, jaki gatunek reprezentują te postaci (sama muszę się przyjrzeć i... nie wiem, czy to jeż czy miś czy ufoludek ) a Zosia lubi umieć nazwać co widzi. Dlatego też chyba Czereśniowa jest bardziej lubiana - tam widać wyraźnie, gdzie 'pam', 'pami', 'pieś', 'bejbi' (babcia nauczyła ją tak mówić na dzidziusie ) itd

Napisane przez Linka25

Dep, śliczny ten płaszczyk. Teraz Zosia musi szybko rosnąć!

no właśnie sama nie wiem, czy szybko, czy wolno . Płaszczyk wydaje się ogromny, ale z drugiej strony jest tylko 2 rozmiary większy od tego, który nosi teraz (82)
Trudno - taki jest ładny, że co by nie było, zakładać jej będę - choćby w lipcu!

Napisane przez bebe1987

U nas tak samo. To zasluga blw. Pamietam jak moi tesciowie krytykowali ta metode... Tesciowa nie mogla pojąć jak mogę pozwolić dziecku bawic sie jedzeniem i rozwalac je wokol. Teraz kazdy sie zachwyca jak widzi samodzielnie jedzaca Gosię, do tego uzywajaca widelca lub lyzki . A ja mam spokoj, bo mogę sama zjesc i pojsc nakarmic Jasia.

Bebe, fajnie, że się odezwałaś, też jestem dla Ciebie pełna podziwu, że z takim spokojem i pogodą ducha ogarniasz swoją dwójeczkę A my tu czasem na jedno narzekamy, że wykańcza!

Co do blw, to czy ja wiem... Nigdy nie byłam zwolenniczką tej metody, bo wystarcza mi bajzel, jaki się "samoistnie" robi, by już nie chcieć go sobie z własnej woli dokładać A mimo to Zosia je większość posiłków sama, z widelcem radzi sobie świetnie, kanapek nie przykleja masłem do ściany, tylko zjada jak 'Pambuk przykazał'
Fakt, zupą ją karmię, ale znów nie dlatego, że ona nie chce/nie potrafi sama, ale po prostu nie chce mi się potem sprzątać ewentualnego bałaganu

[Soleilka]

Dep dzięki Ci dobra kobieto! A którą książeczkę z Czereśniowej serii polecasz? Zapiszę sobie tytuł na zaś Póki co zamówiłam dwa tytuły

[phdwao]

Napisane przez ewka5891

U nas przeważnie o tej porze młody zasypia
Wczoraj zasnął ok 8.30 i dzisiaj o 8 juz był wyspany, na szczescie ja tez

u nas przeważnie o 21 już śpi

Napisane przez blueberry88

Hej! My dzis same Wczoraj zasypianie znow trwalo godzine. W nocy 3 pobudki. Heh.

u nas tez usypianie godzinę trwa ostatnio

Napisane przez Soleilka

Ph przepis wrzucałam na bloga. Nie wiem, jak u Was się jada, ale Fabi w ogóle nie chce żebym go karmiła i wtedy jest strajk jedzeniowy. Teraz jak dostaje widelca/łyżkę i ma ochotę jeść, to zjada. Jak nie chce, to mówię trudno i czekam do kolejnego posiłku

zaraz poczytam, zrobie mu popoludniu, bo obiadem grymasil Jas sam nie je, bo tylko brudzi jedzeniem

Napisane przez depoison

Hej
Piękna pogoda - znów!
I piękne nocki mamy ostatnio, żadnych wrzasków, cyrków, egzorcyzmów
Tylko dwa razy w ciągu tego tygodnia mała obudziła się w nocy i zaczęła mnie (ale bez płaczu) wołać. I może źle robię, ale jak o 3 słyszę nagle całkiem przytomne "mami!", to mało nóg nie pogubię tak biegnę, by wziąć małą do siebie

co do "mami" Jaś tez mnei tak wola, nie wiem dlaczego, umie wołać "mama" ale czasami robi "mami"

zwazyłam dziś jasia rano(po kupie) i zobaczylam 12,3kg nie chce mi się wierzyć, bo nie widać tego po nim

[blueberry88]

Ph, Tynia wazy dokładnie tyle, co Jaś Na drzemkę pięknie padła Celowo zmęczyłam ją, żeby wcześniej poszła spać. Mam nadzieję, że dzięki temu i wieczorem będzie bardziej zmęczona. Ta godzina usypiania wieczorem mnie wykańcza. No i czy te pobudki nocne się kiedyś skończą? Nie ma odpowiedzi...

[phdwao]

Napisane przez blueberry88

Ph, Tynia wazy dokładnie tyle, co Jaś Na drzemkę pięknie padła Celowo zmęczyłam ją, żeby wcześniej poszła spać. Mam nadzieję, że dzięki temu i wieczorem będzie bardziej zmęczona. Ta godzina usypiania wieczorem mnie wykańcza. No i czy te pobudki nocne się kiedyś skończą? Nie ma odpowiedzi...

nie wiem moze mnie waga oszukuje choć zawsze u lekarza sie potwierdzialo Jasia tez zmęczyłam i był spiący ale plakal ze go klade wiec skonczylo sie jak zawsze czyli kołysaniu w wózku...

[bebe1987]

Napisane przez nel_a

Łoo co ja się nasłuchałam o blw
Na pewno się zadławi! Co to znaczy żeby dziecko bawiło się jedzeniem!?
Za mało je a za dużo pije mleka! Przecież trzeba dawać papki i kaszki.

Hitem była teściowa z tekstem że on nigdy nie nauczy się jeść łyżeczką i zdębiała jak pokazałam jej na początku października filmik na którym Emil jadł sam zupę.
Później dumna babcia chwaliła się sąsiadce

Tu od razu chciałam Wam droga sekto podziękować! To właśnie dzięki Wam poznałam tę metodę Czuję że gdyby nie ona to miałabym nie lada problem z moim jadkiem/NIEJADKIEM

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------



różnie bywa, czasem nawet chodzi po pokoju i co chwilę podchodzi do stoliczka z talerzykiem.
A bywa też tak że prosi o posadzenie w krzesełku.

Tesciowe są najlepsze :p.
Odnosnie chodzenia z talerzykiem to moja córa na pytanie: chcesz kanapke? Kiwa glowa na tak, mówi "kapkę", otwiera szufladę i wyciąga z niej talerzyk do swojej kanapki . Ostatnio mowie do niej - daj dla mnie tez talerz - i podala kolejny.

Napisane przez Kasik_12

cześć

jak mała wstanie jedziemy do sali zabaw, podobno super dla maluszku w wieku naszych dziecitak poza tym spokój

Mandi i Bebe
Za 17 miesięcy bo zaplanowaliśmy to sobie tak , że Nadia od września 2015 będzie szła do przedszkola, więc chce być w 4 miesiącu ciąży i będę siedzieć w domku Jak Nadia będzie chorowała, a na pewno będzie bo najgorszy pierwszy rok to będzie ze mną , a potem z nami w domku. Poza tym będą ją powoli wprowadzać do rytmu przedszkolnego ..zaczniemy od kilku pewnie 4 godzin dziennie ( na tą chwilę jest bardzo , ale to bardzo mamowa, najczęsciej płącze przy rozstaniach np gdy idę do pracy - wciąż powtarza niania nie

Dobry plan . No to trzymamy kciuki za 17 miesiecy! Powodzenia :-*.

Napisane przez depoison

Hej

Bebe, fajnie, że się odezwałaś, też jestem dla Ciebie pełna podziwu, że z takim spokojem i pogodą ducha ogarniasz swoją dwójeczkę A my tu czasem na jedno narzekamy, że wykańcza!

Co do blw, to czy ja wiem... Nigdy nie byłam zwolenniczką tej metody, bo wystarcza mi bajzel, jaki się "samoistnie" robi, by już nie chcieć go sobie z własnej woli dokładać A mimo to Zosia je większość posiłków sama, z widelcem radzi sobie świetnie, kanapek nie przykleja masłem do ściany, tylko zjada jak 'Pambuk przykazał'
Fakt, zupą ją karmię, ale znów nie dlatego, że ona nie chce/nie potrafi sama, ale po prostu nie chce mi się potem sprzątać ewentualnego bałaganu

Dziękuję :-*.
Co do blw, jak kto lubi i jak komu wygodniej. Kazdy ma swoją metodę .

[depoison]

Napisane przez Soleilka

Dep dzięki Ci dobra kobieto! A którą książeczkę z Czereśniowej serii polecasz? Zapiszę sobie tytuł na zaś Póki co zamówiłam dwa tytuły

my mamy akurat tylko Lato, ale nie wiem, czy to jest szczególnie ważne dla tak małych dzieci, bo i dla mnie te wszystkie książeczki są podobne

Napisane przez phdwao

co do "mami" Jaś tez mnei tak wola, nie wiem dlaczego, umie wołać "mama" ale czasami robi "mami"

wiesz, pojęcia nie mam, jak u Jasia, ale u Zosi to znaczy po prostu "do mamy". Ona nie posługuje się jeszcze przyimkami (i z tego co wiem, one się w mowie dziecka pojawiają stosunkowo późno), ale niektóre wyrazy odmienia. Jak mnie woła (np. z innego pokoju), to po prostu podnosi głos (i używa takiej wołającej intonacji, że boki zrywać ), jak mnie widzi (bo np. weszłam) - też jestem 'mama'. Ale gdy chce na ręce/do łóżka/przytulić się - wtedy mówi 'mami'
(z tym brakiem przyimków mam piękny przykład z własnego dzieciństwa . Miałam 19 miesięcy, wracaliśmy z wczasów - na których byłam z rodzicami i dziadkiem - do domu, gdzie została babcia. Ogromnie podekscytowana powtarzałam ponoć "Pyzia (to ja ) jedzie babsi mamom tatom dziadziom i Pyziom" (moja matka zapisała to, bo bawiła ją jeszcze ta dodatkowa "Pyzia" na końcu, ale to właśnie ilustruje kompletne pomijanie przyimków )

[phdwao]

Napisane przez depoison

wiesz, pojęcia nie mam, jak u Jasia, ale u Zosi to znaczy po prostu "do mamy". Ona nie posługuje się jeszcze przyimkami (i z tego co wiem, one się w mowie dziecka pojawiają stosunkowo późno), ale niektóre wyrazy odmienia. Jak mnie woła (np. z innego pokoju), to po prostu podnosi głos (i używa takiej wołającej intonacji, że boki zrywać ), jak mnie widzi (bo np. weszłam) - też jestem 'mama'. Ale gdy chce na ręce/do łóżka/przytulić się - wtedy mówi 'mami'
(z tym brakiem przyimków mam piękny przykład z własnego dzieciństwa . Miałam 19 miesięcy, wracaliśmy z wczasów - na których byłam z rodzicami i dziadkiem - do domu, gdzie została babcia. Ogromnie podekscytowana powtarzałam ponoć "Pyzia (to ja ) jedzie babsi mamom tatom dziadziom i Pyziom" (moja matka zapisała to, bo bawiła ją jeszcze ta dodatkowa "Pyzia" na końcu, ale to właśnie ilustruje kompletne pomijanie przyimków )

w sumie nie pomyslałam o tym, ale podobnie jest u nas bo "mami" woła jak jest z tatą, ale jak broi i chce się pochwalić to woła "mama", ostatnio nauczył się słowa "ciocia" jestem dumna

[Soleilka]

Ph pokrój mu w kawałki, daj widelca w łapę i niech je, może tak mu będzie lepiej? Na początku będzie brudził i bawił się jedzeniem, ale na pewno będzie też chciał spróbować co to takiego U nas mija chwila zanim załapie, że to jedzonko, potem zaczyna jeść, a jak się naje to zaczyna rzucać jedzeniem Ale lepsze to niż grymaszenie

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Dep dzięki Pooglądam sobie jeszcze fotki z sieci, zobaczę co tam jest w środku tych książeczek